.. GAbETA VVielkiego Xi stwttp o Z IV AN 8 KlE G o. Nakładem Drukarni Nadwornej !f'. DeJcera i Spółki. - Redaktor: A. Wannotttki. JW2&&. W Srodę dnia 30. Października. 1844« Wiadomości krajowe. Z B e r l i n a, dnia 26. Października. J. K. M. raczył jak naj miłościwiej dotych« czasowego Radzcę regencyjnego M a c - L e o n , który jako pomocnik przy król. Radzie Stanu pracował, mianować Tajnym Radzcą regencyjnym i referującym Radzcą w wydziale handlowym z rangą radzcy trzeciej klassy. Przybył tu król. francuzki pełnomocny minister przy dworach W. Ks. Meklemburskim i Oldenburskim i przy wolnych miastach Hanzeałyckich, T a 11 e n a y, z Nowego Slrzelitzu. Z dnia 28. Października. Przybył: Nadzwyczajny poseł i pełnomocny minister przy związku Szwajcarskim, Szambelan Baron We rt h er, z Bern. Wyjechał: Król. francuzki pełnomocny minister przy dworze WW. Xiaz<;cym Meklenburskim i Oldenburskim i przy wolnych miastach anzealyckich, de Tallenay do Hamburga. Wiadomości zagraniczne. Rossya. z Petersburga, dnia 15. Października. Stosownie do decyzyi rządzącego Senatu, Radcy kollegialni: Dyrektor kancellaryi kominissyi rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych Królestwa Polskiego, Salomon Sta rynkiewicz i Dyrektor banku Polskiego Alexander Korostowcew, którzy, obok gorliwego i nieskazitelnegosprawowania swych obowiązków, przez zwierzchność poświadczonego, wysłużyli termina, prawem przepisane, (9. Września) Najmiłościwiej mianowani zostali Radcami Stanu. Z Niemiec północnych, dnia 16. Października. - W Lipsku niedawno wyszło pismo pod cenzurą ruską, przez Dr. J. Dedel, lektora przy uniwersytecie Dorpackim, pod tytu ł e m: » o h a n d l u c e s a r s t war o s s y j - skiego«, które chociaż tylko zawiera liczby, jednakże zasługuje i w Niemczech na powszechną uwagę. Liczby przyuajmniej częstokroć przemawiają wymowniej od najuczeńszego rezonowania. W wstępie dowiadujemy się, ze państwo rossyjskie ma teraz rozciągłości 375,000 miirj, z których 47,700 idzie na Europę, 270,500 na Azyą, a 24,000 na Amerykę. Podług tych więc oznaczeń, czerpanych z urzędowych źródeł, państwo rossyjskie zajmuje więcej niż 9tą część stałego lądu, Jg całej powierzchni ziemi, i nawet państwo rzymskie w czasach największej swej potęgi było mniejszem od niego o 299,700 mił[l, tak jak państwo chińskie mniejszem jest o 123,000 mil III;, N a tej niezmiernej przestrzeni mieszka blisko 62,000,000 ludzi, z których 51,794,000 przypada na właściwą Rossyą europejską, 4,252,000 na Polskę, 1,400,000 na Finlandyą, 4,494,000 na Rossyą azyatycką, wreszcie 60,000 na ame» Ha milę około 165 ludzi. Najnasiadlej zamieszkały okręg europejskiej Rossyi jest kurski, mający 2890 ludzi na milę £J, najmniej zaś zamieszkalemi są: astrachański z 47 i archangie U «ki z 16 ludźmi na milę. W Azyi gubernia Jenisejska jest najbardziej pustą, mamy tam tylko 3 ludzi na milę Q. W Polsce mieszka 1874 ludzi aa milę. Liczba narodów w państwie rossyjskiem dochodzi do 100, rachując w to wszystkie pokolenia kaukazkich gór. Między miastami trzy tylko mąją ludność przechodzącą 100,000, t. j. Petersburg 470,000, Moskwa ,350,000 i Warszawa 136,000; trzy miasta mają nad ,50,000, reszta zaś nie więcej nad 4 O, O O O . N a tera się kończy treść pierwszego rozdziału. Drugi trudni'się ziemiopłodem i przeniysłopłodem; okazuje się z niego, że z owych 375,000 mil · Rossyi, tylko 150,000 zdatnychjest do uprawy, i że z tych ledwo połowa jest uprawną. Ogólna liczba fabryk dochodzi do 6855 z 412,931 majstrami i robotnikami; największą liczbę między nie'uai zajmują fabryki wełniane i garbarnie. Zdaje się jednakże, że i pomniejsze zakłady, którymby u nas nigdy nazwiska fabryk nie udzielono, porachowano do owej liczby. Większą część tychże fabryk założyli cudzoziemcy i zarządzają niemi dotychczas, jak to i niniejsze pisemko przyznaje, że robotnik rossyjski ma więcej ducha naśladowniczego niż twórczego i bez majstrów zagranicznych obejść się nie może. Spotrzebowanie surowych płodów miało się powiększyć od roku 183*3. do 1838. od 90 do 130 milionów ruhli. Sam przywóz surowej bawełny skoczył o 90 procent z pomnożeniem się przędzalni, lecz mimo tu przywóz wyrobów bawełnianych pomnożył się takie o 70 procent. Trzeci rozdział zajmuje po części znajome wiadomości o pieniędzach, papierach krajowych, wagach, miarach i bankach. Czwarty rozdział zawiera obraz handlu i związku zagranicznego Rossyi; tutaj jednakże nie dostaje ogólnego rysu całej czynności handlowej rossyjskiegopaństwa, i w szczegółach dużo także braknie, zapewne dla (ego, ie autor nie mógł dojść do prawdziwych źródeł. W ogóle jednakże pokazuje się z tąd, że handel rossyjski tak bierny jako i czynny powiększy ł się znacznie w ostatnich czasach i że osobliwie wzmaga się teraz znacznie związek z Lewautem i Azyą. Co się zaś tyczy handlu z Prusami, prawa zakazowe do'tak wysokiego doszły stopnia w skutek taryfy z roku 1822. i innych rozporządzeń, że związek równie z dalszymi jako też bliższymi sąsiadami po części niezmiernie został utrudnionym, po części zupełnie ustać musiał, aż wreszcie negocyacye wywołały ukaz z r. 1842., który handlowi pruskich i rossyjskich poddanych z korzyścią stron, obydwóch niektóre nadał wolności. Z wzmianki o handlu rossyjsko-chińskim okazuje się, że Prusy w latach 1818, do 1826. wyprowadzały do Chin przez Rossyą znaczne ilości sukna, w latach 1 8 19 . , 1820 . i 1 8 2 1. przeszło 8 O O tysięcy sztuk. Od roku 1830. handel ten ustał zupełnie dzięki rossyjskiemu systemowi zatarasowania granicy, gdy tymczasem rossyjski wywóz sukna zwiększył się od 138,000 do blisko 2,000,000 sztuk. Wymiana towarów rossyjskich w Kiachcie wynosiła w r. 1841., 1,600,000 rubli srebrem, herbata zaś, którą zakupiono ważyła przeszło 168,218 pudów. Dwa ostatnie rozdziały dziełka Dedela rozwodzą się nad stosunkami nader zawikłanymi cła rossyjskiego, osobliwie nad taryfą, którą tak co się tyczy wysokości ceny jako też ilości zakazanych towarów nie ma sobie podobne'j na świecie; ajednakże fabrykanci rossyjscy narzekają, że w obecnych stosunkach utrzymać się nie mogą. Naturalnie; nie ma bowiem duchowej czynności i wolności politycznej, która, przynajmniej do pewnego stopnia, jest niezbędną, jeźli kraj chce cośkolwiek znaczyć pod względem przemysłu. F r a n c y a. Z P a ryż a, dnia 2 O. Października. Minister finansów myśli odwlec zaciągnięcie pożyczki 200 milijonów do końca przyszłego miesiąca. Chcą oczekiwać na zupełne objawienie się wrażenia, jakie podróż króla do Anglii wywołać musiała, albowiem konserwatyści sądzą powszechnie, że skulki jej tylko nader pomyślnie dla Francy i się objawią. Wkrótce się jednakże pokaże, czy za wiele, czy też za mało budowano na wrażeniu, jakie król w Angili uczynił. Pan Thiers przygotowywa wielki atak na dzisiejszy gabinet, ale to jest w sprzeczności z tera, co dowiadujemy się z pewnego dość źródła, że pan Thiers nie tyle będzie nastawa! na błędy popełnione w sprawie marokańskiej i t. p., ale raczej mówić będzie opolityce , jakiej na przyszłość trzymać się należy. Punkt główny, z którego na przyszłych posiedzeniach wystąpić ma pan Thiers, stanowić będzie przyszłość Fraucyj, jej położenie względem Anglji, przypadkowe okoliczności, na które należy być gotowym, podwyższenie marynarki francuskiej, powiększenie floty, polepszenie i powiększenie portów morskich i t. d. Zdaje się jednakże, że we wszystkich tych rzeczach Guizot wcale pola nie zależał, i jeżeli innych pun dzie na to odpowiedzieć i odeprzeć atak. J ednakie okoliczności są zawsze śliskie, i obawy gabinetu, który spodziewa się nader burzliwych posiedzeń, mogą się bardzo sprawdzić. Raporta, .które w ostatnich czasach Guizot z Londynu otrzymał, przyczyniły się wiele do utwierdzenia go w tein przekonaniu; pokazało się z nich bowiem, źe Anglia gotowa jest, gdyby się tylko zdarzyła okoliczność, zerwać z Prancją i, należy to wyznać, wejść w uaturalniejsze stosunki z inne mi mocarstwami. Soult wkrótce zapewne wystąpi z gabinetu, jest on od niejakiego czasu dość słabowity i rozgniewany na pana Guizot z powodu pokoju marokańskiego. - Rząd Haiti, z powodu ostatnich zamieszek, musiał zażądać od Prancyi zawieszenia terminu wypłaty długu francuskiego. Na to przedłużenie terminu Prancja zezwoliła, ale pod warunkami bardzo trudne mi dla Rptej Haiti; Prancya bowiem, bacząc na interes byłych plantatorów, których cały majątek teraz tylko w długu hajtyjskim się znajduje, zażądała jako rękojmi przyszłej wypłaty jednego z miast nadbrzeżnych, któreby aż do zupełnego uiszczenia długu obsadzić mogła. Rząd zaś hajtyj ski nie mógłby się odważyć na podobne ustąpienie, to bowiem mogłoby stać się powodem nowych wstrząśnień a następnie jego upadku. Oprócz tego rząd francuski domagał się od rządu hajfyjskiego uznania niezależności rzeczypospolitej Dominikańskiej, albowiem, chociaż odrzucono protektorat ofiarowany, jednakże Prantya pragnęłaby zawsze zachować swój wpływ w tej byłej hiszpańskiej kolonji. Pomimo to w Port au-Prince ani rząd, ani lud nie myśli o tern uznaniu, owszem ciągle przygotowują się do przyłączenia siłą Rptej Dominikańskiej do Rptej Haiti. Z dnia 21. Października. Wielka część Pa ryż an dała się wczoraj uwieść publicznym obwołaczom Dziennika P a r y s k i e g o , którzy co gardła krzyczeli: »Wielka amnestya udzielona przez króla z powodu zaślubienia księcia Aumala.« Dziennik ten znalazł daleko większy pokup aniżeli zwyczajnie, ale gdy go ciekawi roztworzyli, aby się czegoś bliższego dowiedzieć, znaleźli tylko małą notę wyjętą z C o n s t i t u t i o n n e l a , w której nic innego nie było, jak tylko dawna wieść, lubo jej potwierdzenia zapewne spodziewać się należy. Oprócz osób skazanych w r. 1844. jest jeszcze w więzieniu 35 politycznych winowajców: 14 na sześć lub dziesięć lat, 7 na piętnaście, 3 na lat dwadzieścia (dowódzca Parquin, porucznik Persigny i generał Monlholon, wszyscy trzej zwolennicy Ludwika Napoleona i uczestnicy zamachu jego w Boulogne w r. 1840.), jeden na całe życie (sam Ludwik Napoleon) , a prócz tego siedmiu na deporlacya. skazanych. Anglia. Z L o n d y n u, d. 19. Października. Odwiedziuy króla Prancuzów nastręczają wciąż jeszcze dziennikom tutejszym powód do zastanawiania się nad politycznym ich celem, gdyż w obecnych stosunkach trudno je za samą) tylko uważać grzeczność. Wieści pod tym względem są niepewne i mało do prawdy podobne; rezultatem układów, które w czasie obecności króla do skutku przyjść miały, jest podobno zupełna zmiana traktatów rewizyjnych, za co znów Prancya zobowiązać się miała zrzec się protektoratu nad wyspą Otaheiti. Nie zdaje się być podobną do prawdy, aby miuisteryum angielskie otrzymać miało od parlamentu pozwolenie na zmianę owych traktatów, i zapewne też więc rząd podobnych obietnic nie uczynił. Z drugiej strony zdaje się być koncessya ze strony Prancyi zbyt mała w porównaniu z tak ważną, jak jest zmiana prawa rewizyjnego, zwłaszcza, że przewidzieć można, iż Prancya i tak rychlej czy później dobrowolnie niekorzystnej posiadłości wyspy Otaheiti zrzec się będzie musiała. Więcej uieco zasługują na wiarę podania dziennika M o r n i u g - Post. »Ludwik Pilip, powiada tenże, w czasie obecności swojej u nas wiele przestawał z Sir R. Peelem, a pan Guizot wiele z lordem Aberdeeuem. Dla Sir R. Peela równie jest ważnym i ulubionym przedmiotem kwestya względem handlowego traktatu polegającego na wzajemności, jak dla Ludwika Pilipa i pana Guizota zmiana traktatów rewizyjnych, i jak powszechnie twierdzą, pod tym względem znaczue już przygotowano koncessye. Wiadomo, ze niektórzy z najzuaczniejszych członków teraźniejszego gabinetu w postanowieniach traktatów rewizyjnych, których wykonanie Prancya. i Stany zjednoczone tek dalece oburzyło, zmianę jakowąś za stosowną uważają. Co do traktatu handlowego, którego zawarcie w r. 1840. tak bliskie m było, teraz częściowe tylko porozumienia do skutku przyjść mogą. Ale nastąpić może koncessya ze strony Prancyi co do zniżenia cła za pewne artykuły a to jako wynagrodzenie za zamierzone od dawna przez Sir R. Peela zniżenie cła za wina francuzkie, a totym bardziej, że Belgia, ua szkodę naszą z tak i związkiem celnym zawiera traktat, na mocy którego Fraucyą wszelkiego handlu wyłącznego pozbawiono, a handel ten miał być wynagrodzeniem za wpuszczenie belgijskich towarów lnianych właśnie w tym czasie, kiedy angielskie towary lniane wykluczono. Przy tej sposobności nadmienić musiemy, jak ważne były nasze koncessye, a jak mało za nie otrzymaliśmy. Chęć pojednania z naszej strony przechodziła wszelkie granice. Przywłaszczenie sobie władzy na wyspie Otaheiti było laniem rozwinięciem potęgi na nasze koszla. Co w Marokku saszło, stało się w podobnym duchu, a przecież ostatnich odwiedzin nie obciążyliśmy zażaleniami w sposób niegościnny. Dowiedliśmy dostatecznie, że nie mamy osobistej uieprzyjaźni względem Ludwika Filipa i pana Guizota. Oddajemy sprawiedliwość pierwszego staraniom około zachowania pokoju, chociaż i nam się część tej zasługi należy, a co do pana Guizola, ten interessuje łych wszystkich, którzy go widzą stawiającego czoło burzom przesądu i obelg, a to za pomocą wielkiego swego rozumu. - Niedawno ogłoszono sprawozdanie kwartalne o dochodach państwa. Pokazuje się z niego, że wypadek daje dość znaczną większość w porównaniu z tymże kwartałem w roku zeszłym. Rok z dniem 10. Października kończący się przyniósł dochody od podobnież kończącego się roku zeszłego o 1,395,349 funt. s1., wyższe, a kwartał w tymże dniu ukończony 520,944 f. st, więcej uczynił jak odpowiedni mu kwartał roku zeszłego 1843. Godną uwagi jest przewyżka w dochodach celnych, która ,w całym roku wynosi 1,723,165 funt. st., a w kwartale 473,347 f. st. wyżej od poprzedniego roku i kwartału. W czern słusznie widzi się najpewniejszy znak wznoszącego się na nowo ruchu handlowego, chociaż dzienniki opozycyjne starają się to objaśnić głównie dochodami zmiennego cła od zboża. Całoroczny dochód rządu w tym roku wynosi 50,741,622 funt. st. z których same cła czynią 20,243,505 funt. st. Z innych źródeł dochodu zasługują szczególniej na uwagę akcyza i podatek dochodowy. W ogólnym wypadku z całego roku pierwszy przyniósł o 173, 198 f. s1., a drugi o 106,413 f. s. wi<;ce'j jak w roku zeszłym. Inne gałęzie dochodów rządowych także pokazują podobnie zadawalniające wypadki. Morning Herald opowiada według zeznań naocznego świadka, że kiedy przy inwestyturze L u d w i k a F i l i p a na kawalera orderu podwiązki kanclerz czytał tę część przysięgi,w ktdre'j nowy kawaler wyznaje, że »nigdy niesprawiedliwej i nie świętej wojny przeciw Władzcy ,tegoż orderu prowadzić nie będzie, Król kanclerzowi przerwał i z przyciskiem powtórzył: »Nie, tego nigdy nie uczynię.« - Później wynurzył Król życzenie, aby mu dano odpis tej przysięgi, iżby, jak powiedział, przepisy tejże ściśle mógł wykonać. Dziennik jeden donosi, że apostoł wstrzemięźliwości Pater Matthew znajduje się obecnie w wielkiej potrzebie pieniędzy, a to w skutek zobowiązań dla sprawy wstrzemięźliwości. - Spodziewają się, że liczni zwolennicy sprawy wstrzemięźliwości, dla której Matthew tyle poniósł ofiar, temuż potrzebną dadzą zapomóżkę. Z dnia 22. Października. Rozgłoszoną przez dzienniki Torysowskie osobliwie przez S t a n d a r d , wiadomość o nowej koalicyi Whigów z O'Connellem, zbija Morning-Herald, oświadczając, iż go umocowano do zaprzeczania w obieg puszczonej wieści o zjeździe O'Connella z Lordem Monteagle. »Lord M onteagle, powiada H e r a l d, od lat kilku w żadnej nie jest slyczności z O'Connellem. Upada więc te'm samem jeden z faklów, na którym Repealowie Irlandyi i dzienniki w obydwuch krajach plany swoje nowej koalicyi między Whigami i O'Connellem opierały. Hiszpania. Z M a d r y t u, dnia 14. Października. Wczoraj patryarcha dał na pokojach królewskich błogosławieństwo ślubne krolowe'j Maryi Chryslynie i księciu Rianzarez (Munoz) w obecności ministrów. Powołano radę ministrów, aby roztrzygnęła kilka ważnych kwestyi tyczących się tego zamęścia a nadewszystko, aby uradziła formę, w jakiej to małżeństwo ma być ogłoszone. Naradzano się więc najpierw nad te'm, czy królowa matka ma zatrzymać ten tytuł; 2) jak znaczną ma być pensya, którą królowa Izabella z dziedzictwa ojcowskiego matce ma wypłacać; 3) czyby iwe można żądać od Kortezów pod tytułem wynagrodzenia narodowego i jako dowód wdzięczności, przyzwolenia wypłaty, któraby uzupełniła pensya Maryi Krystyny w przypadku, gdyby pensya wypłacana jej od córki nie wyrównała jej teraźniejszym wdowim dochodom. - Donoszą z kilku miejsc o rozmaitych gwałtach pepełnionych przez złoczyńców na gościńcach nawet wśród dnia. » Można,« mówi C a s t e 11 a n o , »w łych kilku słowach ująć nasze położenie: Bezpieczeństo nigdy nie było mniej zupełnem, Złodzieje żądają znacznych wykupów, aby wydać familiom te osoby, które u siebie trzy jeduem z dobrych skutków rozdziału milicyi obywatelskiej po całym kraju, ze tenże oczyszczonym zostanie ze złoczyńców, którzy dotychczas występowali z niepojętą śmiałością.« Z dnia 19. Października. W chwili w której w Madrycie znowu mówią o nowem przesileniu miuisteryaluem, ogłaszamy, jako naukę równie ważną jak ciekawą, listę rozmaitych gabinetów, które po sobie nastąpiły w Hiszpanii od 1834. r. : lata, mieś., dnie. 1) Martinez de la Roza, od 13. Stycz. 1834. do 7. Czerw. 1835. . . . . . . . . ..1 4 26 2) Hr. Torreno, od 7. Czerw. do 13. Września 1835.. O 3 6 3) Mendizabal, od 14. Wrześ. 1 8 35 d o 15. Maja 1836 O 8 1 A4) Isturiz, od 15. Maja 1836 " do 14. Sierpnia 1836 . .. O 3 O * - 5) Calatrava, od 14. Sierpnia S3 1836 d o 18. Sierpnia 1837 1 O 4 4_ 6 ) Bardaji, od 18. Sierpnia do S 1 5. Grudnia 1 8 3 7 . . .. O 3 2 7 q 7) Ofałja, od 16. Grud. 1837 £ do 6. Września 1838 .. O 8 20 «5 8) Książe Frias, od 6. Wrześ.