6 Wielkiego ET Xi stwap O Z N A N 8 K I E G O. Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski. J I T » 3 . We Wtorek dnia 28. Stycznia. 1845. Wiadomości kraj owe. Z B e rlina, dnia 25. Stycinia. N. Pan raczył malarzowi marynarki Gudin z Paryża, obecnie w Berlinie, nadać" klassę pokoju orderu p o u r le m e r i t e dla nauk i kunsztu, a Dotychczasowego sędziego przy sądzie Najwyższym appellacyjnym Galii w Pozuaniu mianować sędzią przy sądzie Najwyższym w Berlinie (Kammergericht). P o z nań, dnia 24. Stycznia 1845. Dziś odbył się w mieście lutejszem obiór Dyrektora Prow. Ziemstwa i trzech kandydatów Naj. Panu na Dyrektora Generalnego Ziemstwa przedstawić się mających, przez 41 deputowanych od członków Towarzystwa Ziemskiego kredytowego w W. Xi<;stwie Poznańskiem. - Dyrektorem Prow. Ziemstwa utrzymał się nadal "W. Jar o c h o w s k i Cyprian, a kandydatami na urząd Dyrektora Gen. Ziem. obrani zostali WW. Radcy Ziem. Brodowski Alexander, Hr. Mielżyński Maciej i Potworowski Gustaw. - Teraźniejszy Dyrektor Generalny Ziemstwa Hrabia G r a b o w s k i nie tylko przed obiorami oświadczał, ze urzędu tego dłużej nie może sprawować, ale nawet to na piśmie przedstawił Zgromadzeniu obiorców. Mimo tego uniiesdczouy został między kandydatami, i pomienione grono obywatelskie wysiało do niego deputacyą w osobach WW. Jaraczewskiego Juliana, Malczewskiego Adolfa, HI. Mielżyńskiego Seweryna, Potworowskiego Gustawa i P r z y l u s k i e g o, końcem uproszenia go do przyjęcia kandydatury. Ten jednak z tego się tak dt-putacyi jako też całemu zgromadzeniu, przy złożeniu dzięków za położone w nim zaufanie, wymówił, tłumacząc się słabością zdrowia i powiększeniem się zatrudnień swoich domowych. Poczćm przewodniczący obiorowi W. Kurnatowski wynurzył mu w imieniu całego zgromadzenia podziękowanie za 18 -letnie gorliwe urzędowanie z prawdziwem poświęceniem się obywatelskićm i z zadowolnieniem całego Towarzystwa Ziemstwa, które mu w szczególności dozwolony dalszy do tegoż przystęp ma do zawdzięczenia. - Wprawdzie krążą tu domysły, ze główną przyczyną usunięcia się teraźniejszego Dyrektora Ziemstwa od dalszego urzędowania mają być pewne nieprzyjemności, które miał doznać. Nie można jednak temu dać wiary; albowiem mąż ten, - który w walce za ojczyznę dosłużył się oznak honorowych, którego zasługi w Ziemslwie obywatele cWubnie uznali i pragnęli mu nadal ste'r w tymże powierzyć, który był deputowanym na dwóch Sejmach, i teraz nawet na zbliżającym się Sejmie ma z godnie z myślą deputowanych piastować zleconą mu przez N. Pana dostojność Marszałka, - jest zapewne wyższym nad urazy, na które każdy w publicznym zawodzie jest wystawionym, i jest mu lakze wiadome'm, ze vox populi nie pOje- * wyznanIe najwiekszej części obwinionych dodyńcze osoby stanowią, lecz całość nasiej I wiodło, ze były w kraju polajemne związki, rodzinnej ziemi. I mające na celu nie lylko zburzenie istniejącego Z Królewca, d. 12. Stycznia. - Tutejsze! rządu, lecz oraz i zniszczenie wszelkiego potowarzystwo obywatelskie obudzą tu f rządku społeczeństwa, ażeby natomiast utoropowszechny udział. Liczba członków jego juz f wać drogę zasadom, przez których rozszerzanie przeszło 300 wynosi i pomnaża się od dnia do I demagogowie wszelkich czasów i we wszystkich dnia, lak ze lokal posiedzeń już jest za ciasny. I krajach nie doświadczonych ułudzać, a łalwoTowarzystwo zawiadomiło o zawiązaniu i dzia- 5 wiernych w obłęd wprowadzać umieli Dalsze łauiu swojćm władzę policyjną a ta żadnych J rozpoznanie tych dążeń okazało także, iż nie nie stawiała przeszkód. Jakie zaś na przyszłość i zaniedbano żadnych nawet najzuchwalszych owoce związek ten wyda, trudno przewidzieć. \ środków, ażeby szczególnie pomiędzy mIodzieCelem głównym ouego: pojednanie i zniesienie I żą uzyskać zwolenników tych zbrodniczych) różnic stanów wszystkich przez samowiedzę po- związków, i rozpostrzenić o ile to być może,! wszechncgo i wspólnego wszystkim obywatel- pomiędzy najuiższemi klasami ludu owe zasady! stwa! Ze takowe zrównanie i zknie różnych kommunizmu nowszych czasów, wymierzone! stanów zbawiennie działa i umysł poduosi, po- przeciw wszelkim prawom posiadania i własnokazuje sie już teraz z przyzwoitej i pełnej taktu ści, a tak tein pewniej dopiąć swych zgubnych! postawy, znamionującej zgromadzenia tego to- zamiarów. Przy takim składzie rzeczy, Sądyf warzystwa. Spokojnie słuchają mów mianych, wszystkich trzech instaucyj zgodnie uznały, źel spokojnie rozbierają wniesione pytania; wszak - i w tym razie zachodzi w . 52. pierwszej częścif ze spokojność ta nie jest skutkiem obojętności, I ustaw karnych oznaczona zbrodnia zdrady gló- I lecz wyższej towarzyskości, która nadgniłą wnej, a wskutek tego uznania Najwyższy Try - i zbutwiałą formę naszego dotychczasowego bunał skazał przekonauych o tę zbrodnię, CZę_' społeczeństwa uowein ualchuie żyeiem, albo je ścią na śmierć, częścią na ciężkie doczesne karaczej przeistoczy. ry więzienia. Względem dziesięciu osób roz- j Gazecie Szląskićj donoszą z Berlina, że Cesarz Mikołaj na przyszłą wiosnę; w wyprawie przeciw Czerkiesoui sam osobisty udziat brać postanowił; przynajmniej chce on w bliskości widowni wojny przebywać. Wiadomości zagraniczne. Polska. Z Warszawy, dnia 23. Stycznia. I\ada Administracyjna, na posiedzeniu dnia 29. Grudnia (10. Stycznia) 1844- 5; roku, mianowała Generał Majora Abramowicza, Ober Policmajstra miasta Warszawy, Członkiem l\ady Głównej Opiekuńczej Zakładów Doljroczynnych, J O. Książę Namiestnik Królestwa rozkazać raczył, aby Naczelnicy wojenni bjłych gubernji Podlaskiej, Kaliskiej, i Kieleckiej sprawowane przez < let de la Lozere zwrócił uwagę Izby na ważny ten przedmiot, oświadczając, że obowiązkiem jest Izby udzielać rządowi rad stosownych. Obrachunki ministerstwa uważa mówca za przesadzone lub niedokładne. Na to odpowiedział minister finansów, zbijając czynione mu zarzuty; dowodził rzetelności i dokładności swoich obrachunków, wykazując oraz, że wzmiankowany przez mówcę poprzedzającego niedobór 14 milionów nie ma miejsca, i że przychody z r. 1845. wpłyną także i na rok 1846. Przychody na rok 1846. obliczone są według miary roku 1845., a obrachunki takowe mają swoje zasady. P. Bourgoigu zwrócił uwagę na postępy budowy kolei żelaznych w Niemczech, jako tćż na konieczność dokonania wreszcie kolei żelaznych we Francy i, a przedewszystkie m nalegał na prędkie dokończenie kolei północnej. P r e z e s kazał potem głosować o lOty i 11. paragraf, które obadwa przyjęte zostały. Dalej wyciągnął losem nazwiska czlouków, którzy adres Królowi wręczyć mają. Głosowano nareszcie o cały adres. Liczba głosujących wynosiła 153, a zatem większość bezwzględna wymagała 77 głosów. Znalazło się 414 kulek białych a 39 czarnych. A zatem przyjęto adres znaczną większością. W I z b i e D e p u t o w a n y c h wpisali się z mowami przeciw adresowi: Gustaw Beaumont, Langle, Tocqueville, M. Bechard; za adresem zaś: Liadieres, Gasparin i Peyraniont, Siódme bióro mianowało także dzisiaj komissarzy do zbadania budżetu: wybór padł na dwuch członków oppozycyjnycb, PP. Bureau de Puzy i Berger. Komissya jest teraz zupełna. - Presse donosi, że ma 22,000 prenumeratorów, Constitutionnel ma ich tyleż, a Siecle ma ich 43,000, razem więc te dzienniki mąią 87,000 prenumeratorów. »1 jakież idee, mówi Gazette de France, stanowią podstawę polemiki tych dzienników? Nie poruszają one żadnych idei, żadnych zasad nie bronią, mają tylko na oku trzy osoby i trzy wydziały ministeryalue, bronią one jedynie osób panów Mole, Thiers i Odillon Barrot. Dla tego tylko romanse w feijetonach ściągają tak znaczną ilość czytelników. - Można być pewnym, że wszyscy do tych dzienników zwracający się, szukają wzruszeń w romansach, jak gdyby polityka nie mogła wzbudzić takichże samych wzruszeń jak romans. Czegóż ma dostarczać poezya?-Najprzód chodzi o dramatyczność o wpływ wypadków na los jakiego bohatera. - Każde poruszenie przynosi dramatyczne wypadki. Śmierć Ludwika XVI., upadek Robespierra, wyspę Elba i skałę Stej Heleny każdy pamięta. Zapominają się pospolite sceny z Tajemnic Paryża, ale któż zapomni śmierć pani Roland, Księcia d'Enghien a za naszych czasów śmierć Perrier'go, nieszczęśliwy wypadek Księcia Orleańskiego, okropne uderzenie losu, które pana Villemain oddaliło z gabinetu? Kogóż nie zajmie położenie dziwne p. Guizot? Kogóż nie obchodzi Thiersa polityka oczekująca i fatalizm, którego stał się narzędziem? Jeżeli pomimo tego publiczność jest zimną i temi wypadkami się nie zajmuje, wówczas jest to chyba skutkiem tego, że pisarze r o m a n s ó w więcej mają talentu jak publicyści. Anglia. Z L o n d y n u, dnia 18 . Stycznia. Pogłoski o zawarciu konkordatu między rządem angielskim a Papieżem ogłoszono teraz urzędownie za bezzasadne. Albowiem katolicki biskup dubliński, Murray, podaje do powszechnej wiadomości następujące pismo Lorda-porucznika li landy i z dnia 15. b. m. »Lord Hey tes» bury poleca się Arcybiskupowi Murray, pozwalając sobie donieść mu, że odebrał polecenie jemu i Arcybiskupowi Crolly dać najmocniejsze zaręczenie, że nigdy nie zachodził najmniejszy zamiar wdania się z stolicą papieską w układy o konkordat.« Wszakże nie leży w tern jeszcze bynajmniej odwołanie rozgłoszonego domysłu, jakoby rząd angielski spowodował stolicę papieską do wydania wiadomego listu propagandy do Dra Crolly. Na zasadzie tego domysłu opiera O'Connell wciąż jeszcze oppozycyą swoje przeciw przystąpieniu duchowieństwa katolickiego do aktu legacyjnego ze strony rządu, i chodzi gorliwie około tego, aby sprawić rozdwojenie i wzniecić opór przeciw Papieżowi. »Wyznać należy, powiada Times, ze w dziwnych żyjemy czasach. Frakcya w Irlandyi, która się sama papieską mieniła, zabiera się teraz do jawnej walki z Papieżem, a O'Counell czyui w duchu i z zapałem oranżysty zarzuty ministerstwu angielskiemu o złamanie przysięgi, gdyż się z Papieżem w układy wdaje. Takiej przemiany stronnictw spodziewano się wprawdzie juz dawno, ale nie myślano, żeby ona tak prędko nastąpiła. Żywioł religijny kościoła rzymsko-katolickiego w Irlandyi okazał się być zbyt silnym dla żywiołu politycznego i przemógł nareszcie O'CO:Qnella. Aleć też nie mogło być inaczej, jeźli kościół w Irlandyi zostać miał przy istotnych zasadach katolicyzmu, które się z niespokojnein i rewolucyjiie'm postępowaniem O'Counella nie zgadzają. Musiał on przeciw takowemu postępowaniu protestować, co też nastąpiło. Cóz więc odkrywamy? Ci, którzy udawali, że kościołowi służą i za niego walczą, mieli właściwie swoją sprawę na cela. Piozpadlina pomiędzy kościołem rzymskim a irlandskie'm gminowładztweui coraz się bardziej rozstępnje. Dzienniki repealskie denuncyują duchowieństwo rzymsko katolickie, gminy wzywają do opuszczania kościołów, a w Hrabstwie Cork, w kościele katolickim w Castletown, sponiewierała nawet gmina swego księdza. O'Connell chwycił się z Myrmidonami swego stowarzyszeuia stanowcze] drogi. Podnieca on do nowej agitacyi protestanckie ';, a wszyscy jego towarzysze poklaskują temu, począwszy od Pana Smith O'Brien, aż do Pana sekretarza Ray. Dowodem tego jest ostatnie zgromadzenie tygodniowe związku repealowego w Dublinie, gdzie O'Connell nie był wprawdzie obecnym, ale je duchem swoim natchnął. P. Reilly oświadczył tamże, że uajgłębszą ma cześć ku Papieżowi w duchownej jego godności i władzy, ale żaden protestant w kraju nie wystąpiłby silniej od niego przeciw jakiejś uzurpacyi władzy świeckiej. Inny repealer wykazał jeszcze z innej strony różnicę mię« dzy władzą duchowną a świecką. »Kwestya, powiada, leży po prostu między Papieżem a repealem; dajcież mi więc repeal, a nie papiestwo. Nie robię ja żadnych delikatnych różnic między władzą duchowną a świecką, jezli rzymsko- katolicki kościół repealowi pomocnym być nie chce, precz z nim. Chcą repeal przytłumić podstępem i gwałtem, chcą naród irlandski zastraszyć reskryptem papieskim, w chytry spoeób nabytym; ale ja im zaręczyć mogę, że jeźli duchowieństwo katolickie sprawę lepealu opuści, wpływ jego na grniDy zniknie, gdyż ich naród natychmiast opuści.« Taki stan rzeczy podburza naród irlandski coraz bardziej; zachodzi teraz tylko pytanie, jaką rolę duchowieństwo irlandskie obejmie. Zdaje się, że nie wszędzie nowy ten system polityczny O'Connella sympatyą znajduje; przed kilku dniami ogłoszono nawet adres duchowieństwa katolickiego w dyecezyi dublińskiej do Arcybiskupa Murray, który to adres 55 księży podpisało. Dziękują mu w tymże za list pasterski, który im poleca przystąpienie do aktu legacyjnego. Królowa JM. spodziewana jest dzisiaj po południu w zamku Windsor z powrotem ze Stowe, a w poniedziałek wyjedzie do Stralhieldsaye, aby Księcia Wellingtona odwiedzinami swemi zaszczycić. Czytamy w G lob e: Naród z niecierpliwością wygląda przedstawienia budżetu na przyszłych posiedzeniach. Każdy się pyta, jaki pożytek sir Rob. Peel myśli zrobić z przewyżki przeszło 3 milionów funtów sterlingów wynoszącej. Zdaje się, że sir Rob. Peel powinienby podać projekt zniesienia podatku majątkowego. Podatek ten zatwierdzony był najprzód na lat trzy, następnie gabinet uzyskał przedłużenie jego na lat dwa; ale, opierając się na okolicznościach, które nie urzeczywistniły się, sir R. Peel oceniał dochód z podatku majątkowego na 3,770,000 funt. ster. rocznie: w roku zaś minionym dochód ten doszedł do 5,190,000 funt. ster!. (207,600,000 ł łp.), tak więc przyuiósł o 1,4 ' 20,000 więcej jak oceniono. Czyż to nie jest powód stosowny dla kraju, aby żądać zuiesienia podobnego podatku, albowiem naród zapłacił więcej jak powinien był zapłacić według ocenienia podatku majątkowego.« Czechy. Z P r ag i, d. 12. Stycznia. - Do naszej reprezentacyi miejskiej przyszedł rozkaz z Wiednia aby Pana P a l a c k i e g o, bistoryografa, - który z polecenia i kosztem stanów od lat już kilku trudni się wydawaniem historyi czeskiej, - zganić za to, że w owem dziele, osobliwie zaś w ostatnich jego rozdziałach, obejmujących czasy soboru kostnickiego, przytaczał szczegóły, które wywołały nieukontenlowauie już to zwyczajnej, już to osobnej na to dzieło w kancelaryi rządowej ustanowioućj cenzury. Nieukontentowanie to pomnaża jeszcze autor przez uporczywą obronę swej opinii i okazuje przez to szczególny brak posłuszeństwa względem przepisów z góry pochodzących. Na to polecenie odpowiedzieli reprezentanci, że Pala z tera wyraźne m nadmienieniem, aby osobliwie wierność historyczną zawsze miał na uwadze i wykonał zadanie swoje stosownie do tego, bez żadnych względów. Ze starał się zawsze trudną pracę swoje w tym duchu uskutecznić i że charakter jego jako też naukowa wiedza objawiająca się w tych częściach, które już wyszły są najlepszą rękojmią wartości dzieła. Gdyby więc stany miały go strofować o to, że zadanie swoje wiernie wypełnił, nie dając się powodować żadnym pokątnyin względom, na które przy dziełach naukowych zważać nie moż n a, - wtedyby musiały same sprzeciwić się własnej instrukcyi, którą mu dawniej dały. Włochy. Z Li vorn o, dn. 10. Stycznia. Listy z Medyolanu (w gazetach francuskich) donoszą, że w Monza między ludem i załogą austryacką 00 krwawej przyszło bijatyki. Było na obu stronach kilku ranionych. Z Medyolanu nadeszło niezwłocznie wojsko do lYlouzy, gdzie mnóstwo ludzi aresztowano, poczem spokojność wróciła. Z Turyn u, dn. 10. Stycznia. Pojedynek zaszły w Nizzie (o którym JUZ wspomnieliśmy) między kapitanem od kiryssyerów gwardyi cerarsko-rossyjskie'j, Mikołajem Lewickim, synem znanego generała i panem di N egro, jest tu przedmiotem rozmów publiczności. Powodem wyzwania była sprzeczka między tymi panami przy table d ' h6te o dobre wymawianie kilku słów francuzkich. P. Lewicki odniósł lekką ranę, a gdy się dalej strzelać chciano, gubernator hr. le Maistrezawiadomiony o tern, co się stało, w sam czas wysłał patrol, który tych Ichmościów aresztował. Pan Lewicki dostał niezwłocznie paszport do wyjazdu z Sardynii. Z nad granicy włoskiej, d. 15. Stycznia. - Powrót Xi<;cia Leuchtenberskiego do Petersburga zbija sam przez się dostatecznie wszelkie pogłoski o niezgodzie jaka między nim i teściem jego, Cesarzem rossyjskim, zachodzić ma. Ręczę Panu, iż gorącem Cesarza życzeniem, Księcia tego zupełnie do Rossyi przywiązać i zrobić go Rossyaninem, dla tego też wynurzył życzeniu, żeby Książę wielkie dobra swoje we Włoszech sprzedał; wiadomo, że dwór rzymski je kupić chce. Turcya. Z S yrj i, dnia 1. Grudnia. Zamiar reorganizacji armji Tureckie'j na sposób Pruski, z obowiązkiem ogólnej służby woj skowe j po pięć lat w linji, po siedem lat w landwerze (Retif) jest projektem, który tylko mógł się wylęgnąć w pustej głowie Riza Baszy. J ednakże zamiar ten liczyć można jeszcze do tych tylko, które dopiero z postępem czasu nie odpowiadają oczekiwaniu, j» kie powzięto z idei pierwiastkowej. Nie zważając na trudności, .jakie podobna organizacja za sobą pociągnie w kraju, gdzie nie ma żadnych akt zejść i urodzenia, gdzie liczba mieszkańców tylko przez przypuszczenie się oblicza, według podanej przez władze miejscowe liczby mężczyzn od 15 lat wieku, gdzie przekupstwo urzędników, brak wszelkiej wyższej kontroli musi koniecznie wywołać nadużycia; główna jednakże przeszkoda, której niepodobna nigdy przezwyciężyć, leży w nienawiści ludzi wschodu, szczególniej Arabów do wszelkiego porządku, przymusu i prawideł, w jego nieograniczonej miłości swobody, w silne m uczuciu jego sainoistności, a nakoniec w przywiązaniu do rodzinne ' ) ziemi. My lnem jest zdanie tych, którzy dowodzą, że los żołnierzy jest bardzo smutny i dla tego w mieszkańcach taki wstręt obudzą. Zolniciz Turecki jest dostatecznie płatny, dobrze odziany, doskonale żywiony i łagodnie traktowany. Tak więc niechęć do służby regularnej ma daleko ważniejsze powody z charakteru narodowego wypływające. Dotąd usiłowania Namik Baszy w Syrji, gdzie trudności były najmniejsze, bardzo mały otrzymały skutek; 12-1,500 rekrutów, eskortowanych przez dwa bataljony, przyprowadzono w tych dniach do Bejrutu, skąd zapewne do Europy ich odeślą. Tureckie okręty przywiozły zaś do Konstantynopola tylko 1,200 rekrutów jako skutek szczęśliwie uspokojonego powstania w Albanji. Ale gorszym daleko jak sam pobór, jest dokonywanie go w okręgach tych Orfa, Auratab i Merasz. Ludzi chwytano gwałtem, bez porządku, a tak w samym początku wykonywania przepisów nowej organizacji, sprawiono, że ona tylko na papierze istnieć będzie. Rozmaite wiadomości. Z P o z n a n i a . - »Tygodnika literackiego« wyszedł Nr. 36. i zawiera: O szczęśliwi, poezya Brzozowskiego. - Ziemia wschodnia, poezya Cywińskiego. - W starym piecu diabeł pali. (ciąg dalszy). - Krytyka Bindera dzieła: »Der Untergang des polnischen Nationalstaates« przez Lacha K. - Korrespondencya z Krakowa. - Doniesienia literackie. s t ó P o bj ę t o ś c i. Niedawno temu przywieziono z N owej Zelandyi do Anglji skamieniałe kości ptaka M o a. Profesor Owen nazwał gromadę, do której ten nowo odkryty ptak ma należeć D i n o r n i s, i oznaczył pięć różnych gatunków tej gromady; jeden z tych gatunków'" di n o r n i s g i g a n t e u s musiał liczyć 10 stóp wysokości, inny din omis strut hoides, 7. Obecnie odkryto także gniazda, w których, jak się zdaj e, te olbrzymie ptaki się wysiadały, Prefesor Hitchcock z Massachuzetts donosi iż kapitan okrętowy Cook znalazł na wyspie Lizard, na poluocno-wschodnie'm wybrzeżu N 0we'j Hollandyi, ogroniue gniazda ptasie, które stoj;j na ziemi i są z małych gałęzi ułożone. Mają mieć 26 stóp objętości i wznoszą się na 32 cale ponad ziemią. Kapitan Flinders znalazł również na zachoduiem wybrzeżu N owej Hollandyi podobnez gnhzda. Gałęzie i wszelkie materyjały, z których te gniazda są ułożone, ciężą tyle co fura drzewa. Ponieważ innych ptaków tej wielkości nie znają, przeto sądzą iż te olbrzymie ptaki, które w Nowe'j Zelandyi już wyginęły, znajdują się jeszcze w cieplejszym klimacie Nowej Hollai "'i. Te ptaki przypominają nam olbrzymie tropy ptasie, które w barwnym konnektykuckim piaskowcu zualeziono. Formacyja barwnego piaskowca jest wprawdzie bardzo stara, i gdyby wspomnione ptaki już w geologicznej epoce tegoż piaskowca były istniały, tedy wypadałoby im nadzwyczajnie daleką starożytność przypisać. Zteui wszystkiem trudno jest dowieść, iż owe tropy pochodzą od tegoi samego gatunku ptaków, które te olbrzymie gniazda budują. Podług wszelkiej analogii trwałości gatunków zwierząt, jestto prawie niepodobieństwem. W i e r n a śniłeś"'. Niedaleko Dammartina, kolo Sewilli, wykopano przed nie dawnym czasem małą żelazną skrzyneczkę, zawierającą kilka loków nadzwyczaj pięknych, czarnych i długich włosów, owiniętych czerwoną wstęgą krzyża legli honorowej, a z wierzchu papierem, na którym były napisane następujące słowa: «J a Edward Dabreus, porucznik u dragonów w służbie wielkiego Napoleona, oświadczam niniejszćm", iż bywszy rannym prty moście pod Sewillą, zostałem ocalony i zachowany przea piękną i czulą Juliję. Dla uwiecznienia pamiątki je'j miłości, niechaj jedna polowa jej darowanych mi loków spoczywa tutaj przechowana w spiżu dla potomności, na podziw wszystkim, klórzyby kiedyś skarb ten znaleźli. Julija była najpiękniejszą kobietą w świecie: aniwe Włoszech, ani w Egipcie, ani Hiszpanji, ani nawet w cudownej Francji nie znałem podobnej piękności, któraby w tym stopniu moje serce ujęła. Dammartina, 4. Listopada 1808.« Kradzież w pływalni. W pewnej pływalni kąpało się dwów panów. Wychodząc z wody ujrzeli jakiegoś nieznajomego, zamykającego drzwi od ich komórki. »Przepraszam moich panów,« ozwał się obcy, »moja komórka jest tuż obok, a ja przez omyłkę do pańskiej wszedłem.« Tamci wpadli zaraz na domysł, ze to był oszust, obejrzeli natychmiast swoje rzeczy i spostrzegli, iż jednemu drogi brylantowy pierścionek, drugiemu zaś zloty zegarek z łańcuszkiem ukradziono. Dali znać o tern nadzorcy pływalni a ten cze'mpn;dzej udał się do nieznajomego. Zagrożony oszust zanurzył się w wodę i zniknął. Lecz dozorca nieleni · wy skoczył tuż za nim i przyciągnął go do drabinki mówiąc: »Mój paniczu jeszcześ za młody i za slaby do dawania norka, mógłbyś się utopić. Złodziej, zostawiwszy na dnie wody zegarek sądził się być bezpiecznym i ofuknął jeszcze dozorcę za jego podejrzenie; ale na nieszczęście swoje zapomniał o tern, że zostawił pierścień na palcu, a tak chcąc niechcąc przyznać się inusiał. Ten pełen nadziei plywaczma dopiero lal 17 i może wczasie pornąć głęboko! Sletlftfieył. w mtere.isie swoim dotydo Expedycyi Gazety Ott Pan A. M. z Bczącym opłaty druku zgłosić się raczy. Stosownie do odezwy w gazecie Poznańskiej z d. 31. Grudnia 1844 r. ogłasza się lista składkujących na włościan Królestwa Polskiego, którzy pi zez wylewy rzek tegoroczne zbiory utracili. K-alksztcin W. Talarów M. S. Chłapowski Tal. 20. K. Morawski Tal. 10. G. Potworowski Tal. 20. M. Żółtowski Tal 20. J. Breza Tal. 10. Leou Mielivnski Tal. 20. Apolinary Żółtowski Tal. 10 A Żółtowski Tal. 15. M. W ęsierski TalIO. F Żółtowski Tal 15. K. W ęsierski Tal. 5. M. Mvcie'ski Tal. 2. Kornela Stahlewska Tal. 10. F. Zychliiiski Tal. 5. W. SzoHlrskj Tal. 2. Edward hr.Raczyński TaL50. Bezimienny Tal. 25. Wna Budziszewska z Małachowa Tal. 20. Mycieiska z Drzewiec Tal. 10. (Dalszy ciąg nastąpi.) Sprzedaż publiczna, celem rozpo rządzenia sic. Dobra ziemskie Dzierząźnik z folwarkiem T e K 1 i n o w «m, z wsią W o d z i c z n ą i kolonią Ignacewką, w powiecie Ostrzeszowskim, oszacowane na 43,902 Tal. 22 sgr, 2 fen., wyłącznie boru na 14337 Tal. 11 sgr. 2 fen. ocenio'" nego, wedle wartości substaucyi wywłaszczyć się mającego, mają być dnia 31. Marca r. 1815. zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane. Taxa wraz z wykazem hipotecznym i warunkami przejrzane być mogą w właściwem biórze Sądu naszego. Ludwik, Weronika i Elżbieta Maryanna rodzeństwo Wielowiejscy, z pobytu niewiadomi, lia które tytuł dziedzictwa w księdze hipotecznej takie zapisanym jest, zapozywają się na takowy publicznie. Poznań, dnia 13. Lipca r. 1844. Król. Sąd Na d-Zieniiański, Wydze I. UWIADOMIENIE. Teraźniejsze oczyszczanie z drzewa stoku w pobliżu warowni Winiary wydaje znaczną ilość krzy rozmaitego gatunku, które w miarę swej użyteczności resp. na obręcze, witki koszopleciarskie, sadzonki i na spalenie rozgatunkowane, najwięcej dającemu za gotową zaraz zapłatą przedane być mają. Tym końcem wyznaczony jest na ś r o d ę , dnia 29. Stycznia r. b. zrana o godzinie l i s t e j przy wielkiej śluzie mostowej na wstępie grobli garbarskiej termin, na którym bliższe warunki i dalsze termina przedaźy ogłoszone będą. Zwykle następne termina odbywać się będą każdej środy przed południem o godzinie lisiej na miejscu. Poznań, dnia 21. Stycznia 1845. Król. Dyrekcia budowy twierdzy. r Dnia 30 Stycznia elany będzie bal w )l( wielkiej sali Basarowe 'j na korzyść braci «w; Hj naszych włościan nadwiślańskich w Krógif lcstwiePolskie'm. Za bilet wuijścia płaci A się Talarów trzy. Damy nie płacą. Po-)l( w czątek o godzinie 8mćj. Biletów dostać w 1 można w księgarniach Stefańskiego, Zu- jrfg pańskiego i Kamieńskiego. )l( Dy re K cy a Balu. Dla wygody Szanownych gospodarzy wiejskich urządziłem w Poznaniu skład mojego za dobry uznanego g i p s u fi a w o z o w e g o u kupca towarów żelaznych Pana M. J. Ephraim, który go po słusznych cenach przedaje. Floryan Wilkoński w Wap nie. Doniesienie o nowym zakładzie. Mam honor donieść niniejszeni wysokiej Szlachcie i szanownej Publiczności, że tu w posiadłości niegdyś W e i c h ha n ó w założyłem Handel korzenny 1 winny połączony » handlem eelaxa* Upraszając o łaskawe polecenia, zapewniam, że usiłowaniem moje'm będzie położone we mnie zaufanie, skorą i sumienną usługą usprawiedliwić. Szmigiel, dnia 3. Stycznia 1845. C. E. Nitsche. -----------Pierwszą nadselk<; t e o r o c z n ej w y z i I i Y ? jako też IwHon l świeży Astra": chański kawiar odebrał Handel S iekie schina przy Wrocławskiej ulicy Nr. 7. 3E999999999999999B99999199999999M3!£ (j) Przy Wrocławskiej ulicy pod liczbą 35. · na pierwszem piętrze są do najęcia w Ka- e w żdym czasie trzy pokoje z meblami i bez A * nich, pojedynczo lub razem. S S K ftttf DftCfCtCefs Cfft M tCtfCe e Dt D aS Najlepszy świeży As t r. k a w i ar w dużych ziarnkach funt po Talarze, If1gr'tłuste wędź. łososie W ezerskie, świeżą mannę, jako też A P A n a d e r przedni s a I c e s o fi Z t r u fI a - mi i prawdziwy Brunświcki salceson funt po 1 O sgr., tudzież świeże S t r a s s b. p a s z t e t y zwątróbek gęsich ztruflami otrzymał znowu i przedaje takowe od 1 do 10. Tal. *qr-- Jf. Ephraim, Wodna ulica ,n;rr. *. Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatr» w Poznaniu. Dzień. Slan termometru Stan Wiatr. naj niższy najwyż. barometru. 19. Stycz. - 3 53 - 2,0 0 28" 0,0'" Wschodni, , 20. - - 2,4 0 + 23 0 27" 6 , 2 '" Północ, w. 21. « - 1,5 0 + 0'5 0 27" 9 , 8 '" dito 22. » - 3,5 0 1'0 0 28" 3 , 5 '" PÓl. pół. W, - , 23. - - 4,8 0 - 2,3 0 28" 3 , O '" Polud. z. 24. - 4,9 0 - 3,0 0 28" O , O '" Północ, w. 25. « - 2,2 0 - 1,0 0 1'28" 0,2"' Połudn. z. Kurs giełdy ISeliiiskićj. Sto- JI'a pr. kurant. Dnia 25. Stycznia 1845. pa papie- gotorC rami. wizna Obligi długu skarbowego . . Obligi preniiów handlu morsko Obligi Marchii Elekt, i N owej . » Gdańska wT. . Listy zastawne Pruss. Zachód. » W. X.Pozuaiisk. » » dito » »Pruss. Wschód. » > Pomorskie... March. Elek.iN. · Szląskie . . . . Inne monety złote po 5 tal. . Akcje Drogi żel. Bcrl.-Poczdamskiej Obliiri npierw. Berl.-Poezdams. Drogi żel. Magd.-Lipskiej . . Obligiupierw. Magd.-Lipskie . Drogi ici. Berl.-Anhaltskiej . Obligi npierw. Berl.-Anhaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberleld. Obligi npierw. Dyssel. - Elberf. Drogi żel. Reńskiej Obligi npierw. Reńskie .. . . Drogi od rządh garantowane. Drogi żel. Berlinsko-Frankfort. Obligi upierw. BerI. - Frankfort. » żel. Górno-Szląskiej . . dito Lit. 11.. » » BerI. - Szcz. Lit. A. i B, · - Magdeb.-Halberst Dr. żel. Wrocl.-Sznidu.-Freib. Obligi npierw. Wroc. Szw.-Fr. Dr, żel. Bonn-Kotońskiej... 1 wał 921 99J mo 1 48 99 *\ 4 3 J s IlJ 3\ 1H 103J 1001 lOOf 992 i t3. 'L l lioa ISA IIi 1Ił 4 103* 5 4 994 o 93 4 99i Hi 9ftl 5 4 4 1211 1Ę 99-ł 98£ 92 981 159 M9£ VTĄ 110 4 4 5 4b