GAZETA Wielkiego Xi stwa POZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadwornej Jf. Dekera i Spółki. - Redaktor i A. Wannottski. JUt9. We Wtorek dnia 4. Lutego. Wiadomości krajowe. Z Berlina. - Dwór królewski przywdziewa jutro d. 1. Lutego żałobę na tydzień jeden po ś. p. J. C. W. Xi<;znic Nassau. Berlin, d. 31. Stycznia 1845. W. mistrz obrzędów HI. Pourtales. Gazeta Diisseldorfs K a donosi, że Doktorowi Sr ho u lein w nagrodę zasług jego N. Pan szlachectwo dziedziczne nadać raczy; nie umiej że urzędnicy cywilni nowy mundur czyli ubiór służbowy otrzymać mąją - ma to być ein franzosischer Hock z jednym rzędem guzików. Z B e rlina, dnia 27. Stycznia, Wszędzie teraz organizują towarzystwa mające na celu wspomaganie i wspieranie ubóstwa, »Pocóż tyle krzyku,« można się zapytać? - Czyż ubóstwo i nędza nie były Zawsze na świe cie? Czemuż właśnie w naszych czasach owo zle tak wzróść miało nadzwyczajnie i tak bardzo stać się niebezpieczne m ?« Prawda, że dary przyrodzenia i dostatki od wieków już nierówuo są rozdzielone, a to tak jest zgodnem z naturą, iż dopóki prywatne własności istnieć będą na świecie, dopóty także utrzyma się owa nierówność. Prawdą jest, że bieda i niedostatek starzy nasi znajomi. Lecz, że w naszym czasie ta bieda i ten niedostatek doszedł do zastraszającego stopnia, dowodzą tego nietylko oczywiste fakta, okazuje się nietylko z badań wielokrotnych, które ze wszech stron czynią, aby znaleść przyczyny tego złego i oddalić je, lecz to się jeszcze da jak najdokładniej wyjaśnić z historyi ostatnich lat 50 i ze stosunków, które się w tyra czasie rozwinęły. Fryderyk wielki, wojna północnych Amerykanów o wolność, nareszcie rewolucya francuzka z wojnami, które skutkiem jej były, wywołały w towarzystwie europejskiem zupełną zmianę pod względem umysłowym. Przez nie ludzie jakoby ze snu zbudzeni zostali, i odrzucili mnóstwo form uciążliwych, które przedtem uchodziły za konieczne, poznawszy, iż &\, tylko przesądami, W miarę jak w piersiach każdego indywiduum wzmagało się uczucie nowej wolności, nowe także życie krążyć zaczęło we wszystkich członkach państwa, które ściśnięte potrzebami ludu i czasu, zniesło poczęści zagrodyodłączające dotychczas miliony indywiduuów od niego; ożywiło tych, którzy tworzyli dotychczas tylko Warstwę bez życia na spodzie, zamieniło posiadacza na wolnego właściciela, jednem słowem rozbudziło znaczną ilość sił, które dotychczas drzymały me czynne i bez użytku. Można się tutaj odwołać tylko na prawodawstwo pruskie od roku 18 O 7 . do 18 12. , które włościan emancypowało i wolnymi uczyniło właścicielami, zniosło cechy rzemieślnicze, rozpoczęło wychowanie ludu od warstw jjajnii jątku do wszelkich urzędów publicznych, etc. N owa ta wolność nielylko tysiące, ale nawet miliony ludzi postawiła na nogi, uczyniła ich panami swej własności, swych sil cielesnych i umysłowych, a równie jak państwo, lak i cale życie ludzkości dźwignęło się, rozwinęło i wzniosło tak dalece jak tego dawniej nigdy przewidzieć nie było można. Ta wolność jest zasadą naszego teraźniejszego życia, wsiąkła nam w krew, że lak powiem, · qywolała wszystko wielkie i piękne, co nas teraz zadziwia. Lecz wolność tern lylko jest właśnie, cze'm ją ludzie zrobią. Wolność la była jeszcze młodą; musiała się stać mędrszą i przebieglejszą przez doświadczenie. Wywołała wprawdzie wielostronnie niejedne rzecz wyborną, lecz 2 calem wysileniem, całą namiętnością swoją rzuciła się do uiateryalnego zarobku, a na tern polu powstała teraz walka, która tym zaciętszą była, im siły walczące młodszeini i świeższemi były i im mnie'j zawad znalazło się na drodze. Świetną lej nadzwyczajnej czynności stroną było szybkie rozwinięcie się uaszego przemysłu, machin, kolei żelaznych, wzniesienie się handlu; - lecz odwrotną, a przykrą sironą było owo doświadczenie, które się powoli objawiło, ze w walce o materyalny dobytek nielylko idzie o dobrą wolą, pilność i czynność nieprzymuszaną, lecz, źe lulaj kapitał jest właśnie rzeczą najwazmejszą. Uboższy z majętniejszym w zawody iść nie może, me długo ustąpić musi z pola bitwy, traci nadaremnie swój dobytek, · - a im bogatszymi stają się bogacze, tym mniej mogą ubodzy konkurować z nimi. Codziennie nowe tłumy idą do walki, chcąc szczęścia doświadczyć. Wolne współzawodnictwo zabija wszystkich, jeźli iin lub przypadek lub też kapitał ich sil nie nada, aby drugich zgnębić mogli. Takim sposobem codziennie pomnaża się liczba ubogich i potrzebujących, a skoro się już raz do tego stopnia doszło, łatwo w tedy wpaść w obłęd umysłowy i moralny. Ale tak będzie zawsze, dopóki powoli nie putrafim pokonać chciwości pieniędzy i majątków, która mnie'j lub więcej tkwi w sercach naszych, dopóki nieograniczym jej na zaspokojenie najkonieczniejszych życia potrzeb. Lecz, ponieważ < 991 44 99 14 !041 100 100i mu 100 99* i 3A ni »ł 197.; 183.Ł 182* ulU, 1531 1521 um loti 1054 9S! 99199* 961 160 i 122i 1214 H2J 131 i mi 2. Ul; lm 3' 3': I 5 4 5 4 f 4 4 4 ft Dnia 31. Stycznia. 1845. t. od I do rai, set frn.IT»I. se' 71 6 l 12 1 -=-L- l i 22J 6 23 17 e 18 3 - l 4 11- l l 8 - - 8 2 4 ] - - 25 25 - 6l 5 ] - l 22