.. GAZETA Wielkiego Xi-;stwa POZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski. JW9 V. W Poniedziałek dnia 28. Kwietnia. 1845. Wiadomości kraj owe. Poznań. - Domyślają się w Berlinie, ii uowokatolikom nadane będą te same prawa, jakich sIarolutrzy używają, t. j. iż będą uważani za tolerowane społeczeństwo religijne z przyznaniem im poszczególnych praw, jakie kościół rzymskokatolicki i kościół ewanielicki posiada. Wątpią zaś, iżby rząd pozwolił nowokatolikom nazywać się »n i e m i e c kok a t o - likami,« gdyżby to reklamację zstrony państw katolickich wywołać mogło. - Różnorodne o tym przedmiocie wiadomości stanowią prawdziwy błędokręt, z którego się trudno wyprawić. Przedzierają się przezeń domysły, nadzieje, wątpliwości; pierwsze rodzą niepewność, drugie częstokroć mylą, trzecie należą, mówiąc przysłowiem polskie'm, pod rubrykę: »wróżyła baba na dwoje.« Wrzeczach, w których panuje taka wandalszczyzna gazeciarska, najlepiej podobno trafia się w myśl czytelnika, przedstawiając mu gole fakta, lub udzielając takich wiadomości r które wykrywając przynajmniej jakoś stronę praktyczną stają się tern samem goduiejszemi jego uwagi. W lem przypuszczeniu daję tu wyciąg z artykułu umieszczonego w tutejszej niemieckiej gazecie z dnia 25. m. b. : »Kłócą się · - pisze autor artykułu - o wychodztwo do T e x a s i do W ę - gier. Tysiące wynoszą się coroczuie z ojczyzny, aby szukać za oceanem nowych bogówdomowych; chociaż w Niemczech, w Prusiecb, tysiące morgów ziemi leżą odłogiem, czekając na pracowitą dłoń ludzką. ISie trzebażto płakać uad utratą tylu rąk pracowitych! Niebyłożby to zgodnie z celem, skierować strumieti wychodźców po części w te, pozbawione ludzi okolice państwa pruskiego, gdzie z braku sił ludzkich wielkie jeszcze płaszczyzny odłogiem leżą? Właściciel ziemski Zimmermann w godnem uwagi pisemku; »Der freie Grundbesitz i t. d. - Wolna posiadłość ziemska w przeciwstawieniu do serwilizmu (slużactwa) dni naszych. Roztrząsanie wad mateIjałnych czasu i środki zaradzenia tymże,« twierdzi, iż w monarchji pruskiej znajdują się jeszcze tysiące (?) mil kwadratowych zdalnej do uprawy ziemi, lub potrzebującej lepszej uprawy, lub jakotako uprawiariej, przypisuje to albo brakowi kapitałów obrotowych lub nieumiejętności ich użycia, i radzi rządzącym, ażeby dóbr skarbowych niewypuszczali pojedynczym generalnym dzierżawcom, którzy, choć marnują ziemię, jednak się panoszą, lecz żeby zakładali Siedliszcza wieczysfodzierzawne, a z niemi zakładali zarazem szczęśliwość pomniejszych rodzin wieczystodzierżawnych. Aby wielkiej masie luduości, bez kawałka gruntu, ale nie całkiem bez grosza będącej, skutecznie i w godnym ludzkości sposobie podać rękę, aby dzielną położyć tainę. wychodztwu do obcych krajów, do innych części świata, »kiedy sami w naszym kraju tak prawą ziemi rąk i trawiących żołądków,« zaJiładajmyz wedle potrzeby i zamożności małych dzierżawców wieczystych Siedliszcza wieczystodzierżawne od 10 do 100 morgów. Zimmermann mówi o Górnym Szląsku, gdzie jeszcze wiele ziemi odłogiem leży. Twierdzi o n: »Kto jest w stanie wykazać 15 O Talarów majątku lub potrzebny inwentarz i 80 Talarów, dostać może łatwo 1 O morgów ziemi, skoro osadnik zwłaszcza sam przykłada swe ręce do pracy, i przyjąć możua z niejaką pewnością, iż 3 O O Tal. majątku wystarcza na 2 O morgów, 450 T al. na 30 morgów, 600 Tal. na 40 morgów, z czego 15 Tal. za mórg wypada.« Na każdy przypadek, propozycje i pomysły Zimmermanna zasługują na zbadanie i rozważenie tych stosunków, h in bardzie'j, że nie tak łatwo który posiedziciel dóbr ziemskich da swoją kreskę za rozdrabnianiem gruntów. Prawie każda większa majętność, mianowicie na prawym brzegu Odry w Górnym i Dolnym Szląsku - zapewnia Zimmermann · - składa się najinnie'j z dwóch wsi szlacheckich, z których jedna stawszy się dziś tylko folwarkiem, żywi kilka set skopów i najwięcej troche bydła pociągowego. Gdyby folwarki te, mające niekiedy znaczną przestrzeń roli, łąk, pastwisk, boru i sadzawek, polepszone były w dochodach kapitałem lub przedaźą na wieczność, mogłoby tam, jak dawniej, żyć wygodnie, przyjemnie i swobodnie kilka rodzin. - Podług opisu Tajnego Radzey Regencyjnego H a r t h a u s e n · w prowincjach wschodnio- i zachodnio-pruskiej, niema jeszcze bynajmniej za nadto ludzi, owszem wielki tam brak ludzi do roboty, koszta gospodarcze znacznych dóbr zazwyczaj połowę przychodu przeważają. Brakujo w prowiucji w ogolę ludzi, mianowicie wyrobników dziennych. Pewien przeciwnik rozdrabiania gruntów przyznaje jednak w dzienniku »Wiadomości giełdowe morza bałtyckiego«, iż w Zachodnich Prussach leży jeszcze kilka lub kilkanaście mil kwadratowych odłogiem dla braku ludzi. - Niemożna twierdzić, żeby nowa ustawa o cząstkowaniu gruntów i zakładaniu nowych Siedliszcz z d. 3. Stycznia r. b. ułatwiała rozdrabianie gruntów i osadzanie kolonistów. Czyliżby z jedne'j strony niebyło rzeczą pożądaną, ażeby krajowe kollegium ekonomiczne rozważyło te stosunki i czyliżby z drugiej strony nienależało zwrócić uwagi wychodźców na brak ludzi a dostatek ziemi w wschodnich prowincjach? Lecz wychodźcy szukają w prnborach północnoamerykańskich wolności. Niechce im się zostawać pod (obcą już W. Xstwu Poznańskiemu) patrymonialuą jurysdykcją i dominialną władzą policyjną pruskich panów dziedziców. I z lej Strony mówi za sobą uzupełnienie zniesienia poddaństwa dworskiego, całkowite i doszczętne usamowolnienie wieśniaków z pod dworskiego opiekuństwa przez zaprowadzenie wolnych i rzą« dzących samemi sobą gmin wiejskich . . . . Posąg ś. p. zmarłego Króla F ry d e ry k a W i l h e l m a III., przeznaczony dla miasta Poczdam, dzieło sławnego naszego rzeźbiarza Kiss, już jest z spiżu odlany. Uroczyste j ego wzniesienie na placu Wilhelma w rzeczonem mieście odbędzie się dnia 3. Sierpnia r. b. Z B e r l i n a. - Chociaż oficerowie nasi niemogą się w czasie pokoju spodziewać żadnego szybkiego awansu, takie jednakże muóstwo szlachty pcha się do kadetów, że wszystkie bursy w tych zakładach aż do roku 1859. już to rozdane są już tu zanotowane. Mniemają tu, iż z przyczyny wylewów tegorocznych wywołujących wielostronnie pomoc skarbu, wykonanie różnych planów ad felic i o r a odłożone'm zostanie. - Nowa żydoska sekta bardzo mało znajduje zwolenników pomiędzy naj światlej szymi i najwykształceńszymi członkami tego narodu. Nieupatrują oni, i to słusznie, w m o d yfikacji, przy klore'j główną to gra rolę, iż niektóre osoby starają się, zajmować szumem retorycznym i paradować po gazetach, żadnego zbawienia, które może być tylko wypływem prawdziwej reformy, spoczywającej na potężnym Juku, złożonym z dwóch filarów: »Filozofia i Religia.« Z Berlina, dnia 15. Kwietnia. (Gaz. kolon ska.) Dr. Miigge policyjnie badany został, azali pisał artykuł do »Kuryera Lipskiego,« który ministrowi spraw wewnętrznych bardzo się nie podobał. Dr, Miigge z czyslem sumieniem odmowną mógł dać odpowiedź, ponieważ nawet o te'm nie wiedział, że taka gazeta w Lipsku wychodzi. Policyjne badanie dla tego wszelako nakazano, ponieważ redakeya na zapytanie, czy Pan Miigge autorem rzeczonego artykułu, odpowiedziała, że on nie z pióra Pana Miigge, lecz z pióra Pana Arendt wypłynął, Pan Arendt zaś przypadkowo w tym samym domu mieszka, w którym Pan Miigge. Stąd więc podejrzenie naturalnie! bardzo sprawiedliwe i stąd to owo śledztwo. (Gaz. kol.) Memoryał Hrabiego Arnima, zawierający motywowaną odpowiedź na zażalenie Sejmu Reńskiego u N. Króla względem ograni tu, zwłaszcza dla swego nieco uderzającego końca przedmiotem rozmów publiczności. Bystra dyaleklika, którą Pan minister naprzeciw odzywającej się w sali Stanów wolnej mowie i ogłaszającym wszystko organom (gazetom) rozwinąć raczył, podaje, zdaniem niektórych osób, jeszcze tę ważną skazówkę, ze gazeciarstwo w ogóle najwyższą niełaskę na siebie ściągnęło. Wszakże, przekonani jesteśmy, że Pan minister iutencyi takowej nie miał. Epigrauimatycznie brzmiące zdanie mcuioryalu ministeryalnego: »mowa nie będzie dla tego wolniejszą, choć ją na zajutrz w gazetach czytać będą« na pierwsze spojrzenie zaiste gazety za bardzo niedostateczne organy poczytywać się zdiłje; jeżeli bowiem gazety istotnie tern są, czem być mogą i być powinny, t. j. urzeczywistnieniem wolności mowy dla samowiedzy narodu,« to zapewne mowa wolna przez gazety jeszcze wolniejszą stać się może, kiedy przez to oprócz wolności, którą sama w sobie zawiera, jeszcze dla samowiedzy ludu woluą się staje. Ale na to Pan minister wcale zważać się nie zdaje, sądzi, że gazety wolnego słowa · wolniejsze'm nie uczynią, ponieważ gazety same nie stanęły jeszcze na tym szczycie życia narodowego, na którym stanąć muszą, aby lem być, czem być powinny. Pod względem pogłosek o konstytueyi, niby to dla Pruss przeznaczonej, następujące słowa ministra wielkie mają znaczenie: »Mowa stanów przedewszystkiem dla ucha Króla przeznaczona; nie pochwała czytelników gazet nadaje mowom Sianów znaczenie i wagę, lecz wyrozumiałość, doświadczenie, niezawisłość w ich radzie, dobre przyczyny ich proźb i otwarte dla nich zawsze ucho ich Króla i Pana.« Pan minister w te'm trcsciwe'm wysłowieniu stanowczo wytknął, jakie wyobrażenie o Stanach mieć powinniśmy, co w chwili obecnej, kiedy podług zdania pewnych autorów broszur, stany prowineyalne tylko są podstawą do budowy przyszłych Stanów państwa, na wszelką zasługuje uwagę. Podług słów JW. Hrabiego istota stanów prowineyalnych okazuje się nam jako ciało biurokratyczne, albo za wielkie albo za małe, aby organicznego związku z narodem potrzebować. Za wielkienv jest to ciało istotnie, jeżeli udział narodu sam, li tylko jako »pochwała czytelników gazet« się manifestuje. Wszakże »czytelnik gazety« nie jest jeszcze sam przez się tak lichą i podłą figurą. Rozumny czytelnik gazety może jeszcze być rozumnym mężem narodu a nawet narodem samym. Czy telnik gazety nie jest jeszcze tak złym człowiekiem jak sam gazeciarz, który zaiste nie raz staje się powodem nieukonlenlowania wyższego. Wiadomości zagraniczne. Polska. Z Warszawy, dnia 22. Kwietnia, N a przedstawienie J O. Księcia Namiestnika Królestwa Polskiego, Najjaśniejszy Pan postanowić raczył, iż Senator, Radzca Tajny Storożenko, pełnić będzie obowiązki Dyrektora Głównego Prezydująeego w Kommissji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych Królestwa, z prawem zasiadania w Radzie Administracyjnej tegoż Królestwa, F r a II c y a. Z Paryża, d. 18. Kwietnia. Xiqżę N emours udał się do Króla na zamek Eu. Xiąźę Monipensier d. 14. m. b. stanął w Marsylii. Słychać, źe Kroi w Wrześniu podróż do zamku Henryka IV. w Pau przedsięwezmie, aby tam 1 przyjmować odwiedziny Królowej Izabelli. Revue de Paris donosi, jak powiada, z pewnego źródła o nadejściu do Paryża wiadomości o potyczce stoczonej na rzece La Plata. Prezydent Rosas do tego stopnia zuchwałość swoje posunąć miał, że pomimo protestacyi mocarstw Europejskich ostatnią przez siebie dekretowaną blokadę w wykonanie wprowadzić chciał, przeto dywizya Contre-admirała Laine flotyllę jego dzielnie odeprzeć miała. Instytut kass oszczędności nieprzewidzianego przy jego założeniu nabrał znaczenia ; mieści on w snem łonie zaród usainowoluienia klass robotniczych na drodze pokoju, postępu, wzniesienia tychże klas s bez wszelkich wywrotów. Pierwsi założyciele mieli tylko na celu zapro. ,,, wadzenie i utrzymywanie kassy pomocmcze 1 dla i przez samych robotników, którzyby z niej pobierać mogli wsparcie w przypadku choroby lub w podeszłym wieku, Kas-y te wzmogły się w ostatnich czasach do tego stopnia, iż funduszem oszczędzeń podnoszą czeladnika na majstra i los mu zapewniają. Tym sposobem kassy oszczędności przeprowadzają teraz lodzi z stanu prolelaIjuszów (ludzie ubodzy, którzy w Rzymie żadnych uiepłacili podatków, a we Francji dla niezamożności nie mają kreski przy wyborach), do stanu klas średnich. One to w wspólnym interesie pokoju i stałego porządku rzeczy jednoczą klassy robotników z klassami bogaczów. W kasach oszczędności tkwi dziś więcej zarodu prawdziwego postępu r aniżeli we wszystkich (eoIjach modnych reformatorów świata, którym się tak chce jeść, jak im się robić niechce, a którzyby przy zn;czne j sposobności radzi w odmęcie ryby łowili. Żadnemu narodowi jak francuzkiemu nienaleźy tyle nad pielęgnowaniem kwitnącego stanu tego instytutu ; albowiem każdy krok naprzód w postępie jego zwęża o tyle obszar rewolucji i niszczących dążności. Z dnia 19. Kwietnia. Wczoraj wieczorem król w towarzystwie księcia N emours powrócił tu z zamku Eu. Książę Aumale obecnie w dobrach swoich, Chateaubriant, przebywa. Wręczono mu prawo obywatelstwo tego miasta, za co miody książę uprzejmie dziękował. Rodzice księżny Aumale, księstwo Salerno, oczekiwani tu w Paryżu; słychać, ze hI. Trapani stryjowi swemu w podróży towarzyszjć będzie i że podróż ta w styczności z pytaniem dotyczącem zaślubienia królowej hiszpańskiej. Książę Montpeusier dnia 16. ni. b. w Marsylii na pokładzie fregaty »Asmodće<: do Algieru puścić się chciał. Anglia. Z L o n d y n u , dnia 1 7 . Kwietnia. W Cossington pod Leicester onegdaj w nocy gwałtowne popełniono łupiestwo na plebanie tamecznym, o którym wiedziano, że dzień przedtem znaczne summy uzbierał. Czterech zakapturzonych rabusiów doświadczywszy nadaremnie wyłamania drzwi, weszło na drabinie oknem na drugie piętro, związali księdza i jego lokaja i zabrali 850 funt. w gotowiznie, oraz < wiele iunych kosztowności wartujących około 350 funt. stI. ; znacznej summy i nader kosztownego zegarka nie dostrzegli, chociaż wszystkie szafy przeszukali. Złoczyńców dotychczas nie wyśledzono. - Podkładania ognia przed kilku tygodniami nieco ustały, ale teraz znowu z dwuch hrabstw o czterech równocześnie prawie zdarzonych podkładaniach oguia donoszą, w skutek których kilku dzierżawców znaczue poniosło szkody. B r i g h t o n - G a z e t t e donosi, że się Królowa stanowczo przeciw P o l c e oświadczyła i rozkaz wydała, żeby jej w obecności N. Pani i dworu nie tańczono. Z pod Borisskane w Hrabstwie Tipperary donoszą znowu o zamachu zabójczym, dokonanym na lekarzu, który z zoną swoją wieczorem do domu jechał. W drodze przytrzymało go czterech rozbójników, którzy wyciągnąwszy go 2 'pojazdu, zbitego prawie na śmierć w rów wrzucili. Zona tez źle traktowana uszła, peuieważ konie się rozbiegły i sprowadziła nie«zwlocznie pomoc z najbliższej wsi. Lekarz w wielkiem niebezpieczeństwie życia; ponieważ go nie złupiouo, sądzą więc, że polityczne zasady - jest on bowiem gorliwym Repealerem były pobutką tak szkaradnego czynu. Hiszpania. Z M a d r y t u, dn. 10. Kwietnia. Aż dotychczas słychać jeszcze zawsze, ze królowa Chrystyna odrzucić zamyśla roczną pensyą 150,000 piastrów, którą jej kongres w dowód wdzięczności narodowej ofiarował, a która przez senat bez wątpienia potwierdzoną zostanie, jako podarek obrażający jej uczucie. Zapewne czeka tylko postanowienia senatu. Zarzucają wreszcie większości deputowanych, że na przedwczorajsze<- Trzykroć obierany dziekanem wydziału filozofii przy wszechnicy Lwowskiej, był w I. 1829. rektorem tejże wszechnicy, która w nim traci jednego z swoich najdawniejszych i najzdatniejszych profesorów. Jakoż jeden jest tylko głos powszechny w tym względzie między tylu pokoleniami naszej prowiucyi, w których pamięci tkwią jeszcze nauki Jego, peine jasuej pmwdy i głębokie) uczono nIem. Dając zatem ten pobieżny rys życia publicznego Męża tyle zasłużonego około wychowania publicznego, któremu przez lat przeszło trzydzieści przewodniczył, spełniamy tylŁo najprzyjemniejszy obowiązek, jakim jest oddanie hołdu prawdziwej zasłudze. I lego jeszcze pominąć nie możemy, że przy pogrzebie na dniu 14. b. m. odbytym, uczniowie Wszechnicy, oddając ostatnią posługę zmarłemu N auczycielowi, nieśli zwłoki Jego na swych ramionach naprzód z pomieszkania do cerkwi stauropigijalnej, a po odbyte'm nabożeństwie, aż do rogatki Gródeckiej, zkąd je do Więckowie, dóbr zmarłego, odwieziono. Stóletnia rocznIca urodzenia Szylera. Lubo do niej jaszcze spełna 16 lat brakuje, - gdyż sławny ten poela urodził się w roku 1759. - widziała się przecież dyrekcyja teatru hamburskifgo spowodowaną do obchodzenia przed niedawnym czasem tejże rocznicy, a cały literacki świat Hamburga przyjął w najlepszej wierze oświadczenie dyrekcyi, która, jak się rozumie, hojną zląd korzyść odniosła. Tenże sain «Nowy dziennik hamburski« z którego wiadomość tę wyjmujemy, wyraża się o grze bamburskich artystów dramatycznych w sposób następujący: Niegdyś były dramat a opera dwie zupełnie różne od siebie rzeczy. Teraz to dwoje, jest losamo i jedno, teraz i bohaterowie dramatu i śpiewacy opery - daj im Boże zdrowia - krzyczą co im sil stanie, a kto najbardziej płuca i gardło rozpiera, zostaje huczno wzajem oklaskanym, chwalonym a wkońcu w znak apoteozy, przywołaniem uwieńczony. I czegóż więczej trzeba aby najzdolniejszych nawet artyslów na nieznośnych kizykaczy przerobić, zwłaszcza, że pochwały publiczności były i będą zawsze głównym celem aktorów. Nieustannie klaskająca i przywołująca publiczność okazuje, iż jej sąd jest bardzo ograniczony, że niema prawa domagać się czegoś lepszego; a tak się dzieje, że nie tylko w Hamburgu, lecz i gdzieindziej, publiczność w swoich wymaganiach coraz skromniejszą się staje, i zamiast uuiniczej, estetycznej, na rozum danej prawdy, czczym wrzaskiem zadowalać się umie; ztąd też tak wielu scenicznych mamy Herkulesów, którzy, gdy im gardła nie stanie, zbyt prędko równie w oczach publiczności jak i w gaży antreprenerskiej maleją! Z Roam, Lwów. W środę dn. 30. Kwietnia i w niedzielę dn. 4. Maja b. r. będę miał honor w przejeździe do Paryża, w teatrze miejsko-poznańskim dać przedstawienia na Harmonice słomiane -drewnianej i szklannej. Pochlebiając sobie, iż i tu powołaniu wszędzie mi oddanemu, mego poprzednika Guzikowa (który jednak harmoniki szklarnie i nie dotykał) w każdym razie wyrównam, jeżeli nie pokonam, a tern samem zadowolnię; śmie zatem o łaskawe liczne zgromadzenie prosić. A. Spielma nn z Warszawy. OBWIESZCZENIE. W r. 1845. postanowiliśmy początek ferjów sądowych na dzień 23. Lipca, a koniec tychże ua dzień 2 Września r. b. W czasie tych ferjów tylko te sprawy obrabianemi będą, które podług natury swej żadnej zwłoki nie cierpią i prawem jako wymagające pośpiechu oznaczone są, jako to: sprawy wexlowe, exekucyjne, mandatowe, alimentacyjne, areszłowe, administracyjne, sekwestracyjne, exmissyjne, kryminalne i czynności dobrej woli. Na przedmioty zatem tego rodzaju, podania i prośby, do Sądów zanosić się mające, ograniczać JjłaJ\źy; inne albowiem w czasie ferjów tylko wTenczas załatwionymi będą, gdy przez osobne podanie, jako sprawy ferjalne oznaczonemi zostaną, i gdy zachodzące w przewłoce niebezpieczeństwo należycie wykazanćm zostanie. Poznań, dnia 19. Marca 1845. Król. Sąd Na d-Ziem i a ński. ZA POZĘ vy EDI'K PALNY. Ur. A lex an der Zu ra weK dzierżawca, który na ostatku się bawił w I w n i e powiecie Szubińskim i od roku 1799. żadnej wiadomości o sobie niedal, pozywa się niniejszem, lub też pozostali po nim sukcessorowie i spadkobiercy niewiadomi, aby się w terminie na dzień 22. Września 1845 r. zrana o godzinie listej przed U r. Schadenberg Radzcą Sądu Ziemsko - miejskiego w lokalu naszym służbowym osobiście lub na piśmie zgłosili i oczekiwali dalszych zleceń; w razie bowiem przeciwnym Ur. Alexander Zurawek zostanie uznany za umarłego i rozporządzenie nad pozostawionym przez niego majątkiem podług istniejących praw nastąpi. Bydgoszcz, dnia 5. Listopada 1844. Król.-Główny Sąd Ziemiański. Wyd. II. OBWIESZCZENIE. Należące do twierdzy użytkowanie z trawy na łąkach i pochyłościach ma w pojedynczych drobnych częściach, jak dawniejszemi Jaty, publicznie na miejscu najwięcej ofiarującym być wydzierżawione; także rozmaite stare sprzęty i materjały za gotową zaraz zapłatą mają być przedane, w którymto celu termin ua wtorek dnia 6. Maja r. b. wyznaczony został. Chęć dzierżawienia i kupienia mający zapraszają się z tą uwagą: źe miejsce zebrania się będzie rano o godzinie siódmej na dziedzińcu też warunki dzierżawy i przedazy, które to ostatnie także jeszcze w terminie przeczytane będą, od dzisiejszego dnia poczynając, wyłożone są do przejrzenia dla interessentów w biurze podpisanej Dyrekcji. Poznań, dnia 2*5. Kwietnia 1845. Król. Dyrekcja budowania twierdzy. OBWIESZCZENIE. N owe berlińskie towarzystwo zabezpieczenia od szkód gradobicia ma zaszczyt przy zaczęciu okresu assekuracyjliego zwrócić uwagę trudniącej się gospodarstwem publiczności, iż za stałą preinją, co do której niemoże mieć miejsca żadna opłata dodatkowa, przyjmuje zabezpieczenie płodów ziemnych od szkód gradobicia i stratę przez gradobicie assekurowanemu zrządzoną, zaraz po nastąpionem onejże ustanowieniu bonifikuje. Fundusz, którym towarzystwo w tym roku daje rękojmię za podjęte przez siebie obowiązki, składa się z całkowitego kapitału zakładowego 500,000 Tal., do którego należą jeszcze premje mające być ściągniętemi. Jednocześnie donosimy niniejsze'm najuniźeiłiej, iż na odbytem d. 11. Grudnia I. z. Waliłem Zebraniu panów AkcjouaIjuszów naszego instytutu uchwalono, ażeby wszystkie w taryfie z r. 1844. zawarte pozycje premialne z 1-1- i 1-5 Y o za zboże z wyłączeniem Erzgebirgskiego powiatu Królestwa Saskiego na rok bież. o % zniżyć. Uchwalono dalej, zmienić Dodatek do . 29. Statutów w ten sposób, iż w przyszłości deklaracje assekuracyjne dwa dni, zamiast jak dotąd trzy razy 24. godzin po udowodnione'm odejściu pocztą tu dotąd, jako police mocy nabierać mają. O uchwalone'm zniżeniu składki na koszta co do klęsk p r z e s z łoI 000 Tal. będzie interessentom w naszem głównem biurze, jakoteż u dotyczących agentów bliższa wiadomość udzieloną. W obwodzie regencji Poznanskie'j u następujących agentów dowiedzieć się można o wysokości premji i dostać potrzebnych formularzy tudzież statutów : w Poznaniu . . . u Panów Braci Auerbachów, « Buku . . . . u Pana Sekretarza pow. Callrer, « Wschowie .« « Sekretarza pow. Alberti, « Kempnie . .« « L. Pulvermann, «Międzyrzeczu « Radzcy Ziemiańskiego Zychlińskiego, « Pleszewie w biurze Radzco- Zieiniańskiem, « Rawiczu. . u Pana Sekretarza pow. Kreidel, « Rogoźnie . .» » Kassyera miejskiego Drewitz, » Środzie . . .» » Sekretarza pow. Dymińskiego , «Ostrzeszowie» » Burmistrza Brodstein, i przez Pana Porucznika Ohle w Zgorzelcu, » Lesznie u Pana aptekarza Plate. Berlin w Kwietniu 1845. Dyrekcya nowego berlińskiego towarzystwa zabezpieczenia od szkód gradobicia. Na walne zebranie towarzystwa okolicy SzamotuIskiej, dnia 15. Maja r. b. odbyć się mające, Szanownych członków zaprasza i razem zapłacenie składek zaległych najpóźniej do rzeczonego terminu uprzejmie przypomina Dyrekcya. Wydzierżawienie dóbr. Dobra szlacheckie Otusz i N iepruszewo w powiecie Bukoskim w Wielkiem Xiestwie Poznańskiem położone, graniczące z sobą, mają być od Sw. Jana I. b. do tegoż dnia 1854. roku razem lub z osobna wydzierżawione. Dobra te mają, prócz boru, który nie będzie wydzierżawionym, około 4000 mórg uprawnej roli, włącznie z 5-600 mórg łąk i dostatecznych pastwisk. - Połowa roli jest zdatną pod pszenicę; inwentarz i budowle są w dostatecznej liczbie. - Dobra wspomnione odległe są od Poznania 3 mile, od szosei Berlińskiej :Q mili, a od Warty 2 mile. Warunki dzierżawy przejrzeć można wbiórze mojem, a wydzierżawiający znajdować się będzie w Poznaniu od 14. do 20. Maja w celu zawarcia kontraktu dzierżawy. Poznań, dnia 14. Kwietnia 1845. . M o r i t z, Kommissarz sprawiedliwości. Ekonom opatrzony dobremi zaświadczeniami znaleść może od S. Jana I. b. posadę. Bliższą wiadomość udziela handel Pana J. G. Treppniacher w Poznaniu w rynku pod Nr. 54. O w i e s bardzo piękny do siewu, tak nazwany E g i p s ki, którego wielkość ziarna i waga przewyższa o jeden raz jeszcze zwyczajny, j esi w Dominium Zajezierza pod Wrześnią do sprzedania, niemniej i konopie do siewu. Niżej podpisany poleca swoje roboty szklarskie przy nowo stawianych budynkach, zniżając znacznie ceny, to jest za kwadratową stopę szkła białego na szyby przy dobrej robocie po 3 i IIi sgr. według gatunku szkła. Przytem nadmienia, źe na wypłatę golów czekać aż do zupełnego wykończenia budowy, a nawet i potem jeszcze przystaje na cząstkowe wypłaty. Poznań dnia 25. Kwietnia 1845. T. Bi s eh off juu. przy Szerokiej ulicy pod Nr. 13. Sprostowanie. . W Nrze 96. tej q etJ: str. 768. w pielWszym wIersza drugIego QoruesIerua P. J. Fplmilill, za t JIajl szy tfusty Limb. ser, czytac należy: N ajlepszy I t. d. Ceny targowe w mieście POZNANIU. Dnia 25 Kwietnia. 1845. I. od do Tal. Sgl. fen. I T »1. set. len Pszenicy szelel 7 o 1 14 Zyta dt 1 - 1 3 Jęczmienia d1. . 21 - 22 Owsa . d1. 20 - - 21 Tatarki dt 5 - 1 7 Grochu . d1. 5 - 1 7 Ziemiaków d1. . 10' - - 11 Siana cetnar . 25 - - 26 Słomy kopa. . 7 5 uJasła garniec 15 - 1 22 6 Dodatek 32., zawierajqcy działania sejmowe.