GAZETA "'lelkiego Si stwa POZNANSKIEGO. Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannotethi. JIr-l O. W Sobotę dnia 21. Czerwca. 1845. Wiadomości kraj owe. Z Królewca, dn. 5. Czerwca. Wczoraj towarzystwo przyjaciół protestantyzmu, w liczbie 600, walne odbyło posiedzenie, na klórein odezwę de X. Wislicenus ułożono i podpisano. Oświadczają w niej, ze zasady Pana Wislicenus zupełnie pochwalają i za swoje poczytują. - Gazeta Wrocławska pisze: Bardzoby się mylono, gdyby z wszystkich zmian w wyższych sferach urzędniczego świata zachodzących wnioski jakieś o fluktuacyi zasady lub systemu rządu wyprowadzać chciano, chociażby się nawet (oczem zresztą bardzo wątpimy) wiadomość gazeciarska o cofnięciu się Hrabi Aruiina potwierdzić miała. Hrabia, jak wiadomo, pan bardzo majętny, miał już nieraz wynurzyć życzenie usuuięcia się z widowni politycznej, aby po latach spędzonych w usłudze krajowej żyć dla siebie i swej rodziny. Ale N. Pan nigdy życzenia tego usłuchać nie chciał. - Wiadomości zagraniczne. F r a n c y a. Z Paryża, dn. i% Czerwca. WTiadomości z Algieru z dn. 6. nie brzmią bynajmniej pomyślnie. Pod względem stosunków z Marokkieui wyrażają: Cesarz nie tylko że się wzbraniał ratyfIliacyi układu, doty czącego stosunków handlowych, lecz kazał nawet jednemu z tych, co go podpisali, głowę uciąć. Przybył także posłannik marokański, aby dary od Francji ofiarowane zwrócić pod pozorem że są daleko kosztowniejsze od tych, które w jego (Cesarzu) imieniu ofiarowano. - Stan ten rzeczy w śród obecnych okoliczności tym gorszy, ponieważ wojsko nasze już i tak dość ma do czynienia z buntownikami w naszych własnych posiadłościach. Depesza telegraficzna ministra marynarki dowódzcy sil morskich nad brzegami Algieryi przepisuje, aby Generałowi Delarue, posłowi przy rządzie marokańskim, polecił, żeby jeńców marokańskich nie pierwej wydawał, aż układ w calej sw<;] objętości przez rząd marokański nie będzie zratyfikowany. Nowa taryfa marokańska podwyższa cła wchodowe od wielu artykułów, od których właśnie w zawartym z Franciją układzie znaczne zniżenie przyzuane'm było. Opinia, że nowa wyprawa przeciw Marokko stanie się koniecznością, coraz bardziej ustala się.. J e - żeli zaś ta konieczność istotnie nastąpi, trzebaby wielkich znowu ofiar w ludziach i pieniądzach, bo wysłanie znacznych wzmocnień do Mryki byłoby tym potrzebniejsze, ile że wojna powtórna z Marokiem dodałaby niezawodnie nowej otuchy wszystkim zrokoszowanyin pokoleniom w calej Algeryi. Marszałka Bugeauif dn. 9. w Algierze oczekiwano, ale dn. 5. dowodzący tam tymczasowo Generał Bar telegra pokoleń znowu powstało. Zauważano te'ż w Algierze, że Kabylowie, którzy dawniej w znacznej liczbie płody swoje do Algieru na targ sprowadzali, od dui kilku wcale się nie pokazują. Z dnia 13. Czerwca. Król pojechał wczoraj, mając z sobą Generała Rumigny, z Neuilly do St. Cloud. Wedle udzielonego kommissji budżetowej dokumentu wygotowanego od 1830 f., wygotowano 38 patentów na xiqżąt, hrabiów i baronów. Oplata za te zaszczyty wynosi, resp. 18,000, 7,200, 3,600 Franków; było siad przychodu około 200,000 Franków. Daninę tę złożyli wszyscy prócz Marszalka Buge a ud, który jej nicchciał opłacić. - Okupować bly szczydła krwią, i kieszenią to zanadto. Xiadz C l a vel, jako redaktor dziennika B i e n s o c i a l , polepionego przez Arcybiskupa Paryzkiego wraz z wszystkimi jego duchownymi współpracownikami, oświadcza, iż onjako należący pod inną duchowną jurysdykcję (więc Jezuita) i jako osądzony wbrew wszelkim formalnościom kanonicznym, rusza do Ojca św. - Jako obywatel francuzki protestuje zarazem przeciw targnieniu się Arcybiskupa, z pogwałceniem karty, obok niego, ua jego własność dziennika Bien social i na wolność redaktora, wyznając nadfo, iż chce bjć i pozostać prawowiernym synem kościoła. Prybył do Paryża Xiadz Biskup C o r b i , zarządzca dóbr Królowej francuzkićj w Sycylji. Na posiedzeniu Izby Parów dnia 11. m. b. miał, jak wiadomo, mowę hrabia Moutalembert o Jezuitach, na którą mu odpowiedział Minister spraw religijnych, pan Martin du 140rd. Hrabia Montałembert mówił następnie o dodatkowych kredytach rzeczonego Ministra i przyczepił do tej mateIji żale swoje na środki rządu przeciw wolności obrzędów religijnych)), tóra przez ograniczenie Jezuitów zniesioną została. Mówca przechodzi na nowo do uchwały Izby Deputowanych i przyznaje jej wielką polityczną i moralną wartość, lecz odmawia wszelką wartość prawną, utrzymując, iż nienależy do prawodawstwa wykładać ustawy, że Izby mogą tylko dawać lub uchylać ustawy, lecz że wykład ich jest wyłącznym władiy sądowej udziałem. Rozprawiając mówca o moralnej i politycznej wartości uchwały Izby Deputowanych, powstaje na paua Thiers, który rozpoczął wówczas rozprawę, i zarzuca mu, iż w chwili, w której mówił za wykonaniem ustaw we Francji, protestował zaraze'm na korzyść rzesz ochotników w SzwajcaIji, które przecież zarówno przeciw ustawom swojego kraju powstały. To nagabnieuie mowy pana T h i e r s sprawiło wielkie poruszenie w Izbie i stało się przyczyną rozprawy między Prezesem i panami d ' A r g o u t , P o n t e c o u l a n t i Boissy. Hrabia Moulalembert oświadczył polem, że, lubo nikt mu niemoże zaprzeczyć prawa powoływania się na wyrzeczone w drugiej Izbie zdania, ulega przecież życzeniu Izby i, wyjąwszy lo, co powiedzieli Ministrowie, niechce zaczepiać innych mówców. Gani następnie Strażuika pieczęci, iż nie był w stanie odeprzeć twierdzeń pana T h i e r s . Rząd - powiedział on - postępuje sobie podług dziwnej dyplomatyki w lej maleIji; zastrzega sobie wolność układania się z Rzymem i oświadcza jednocześnie, iż, jakikolwiek będzie wypadek tych układów, przywiedzie do skutku ustawy. Widoczna w le'in sprzeczność, która go zasmuca ze względu na rząd, nie na sprawę, której broni, jest bowiem przekonany, iż cel niebędzie osiąguięfy. N arozprawiawszy się mówca o nie dostateczne 'm przestrzeganiu ustaw tyczących się święcenia dni niedzielnych powraca znów do głównej mateIji - Jezuitów i powiedział w ogólności: »Przeciwnicy J ezuitów b.ez ustanku twierdzili, iż nie jest ich zamiarem, szarpać duchowieństwo. Ja zaś uważam , że tak jest istotnie, bo właśnie obracają broń przeciw kościołowi, przeciw katolicyzmowi. I ta fo jest przyczyna powstawania na Jezuitów, a to widać nawet z zarzutów, które na nich miotają. Nieobwiniają dziś Jezuitów o bronienie królobójstwa, lecz im zarzucają poddaństwo obcemu naczelnikowi. A to właśnie nie cze'm innem pachnie jak tylko zwaleniem podobnego zarzutu na wszystkich katolików, na całe duchowieństwo, na kościół. A że Jezuici sami są niepopularnymi, na nich tedy wszystkie bicze. Ja upatruję w tej taktyce wielkie kuropłochostwo, wielką słabość, niemoc, bezsilność. Pan Strażnik pieczęci, którego oczy niesą zawiązane, jak bogini sprawiedliwości, patrzy ciągle jedue'm rozwarte'm okiem na xięży, aby ich stawić przed sąd przysięgłych, drugie zaś jego oko jest wciąż zawarte, aby niewidzieć katedr professorów miotających zamachy na katolicyzm. Pomimo tę czujuośćuiepotrafił przecież W. Pieczętarz udowodnić ani jednego występku, któregoby się łajek jezuicki przeciw rządowi dopuścił. - W tym sposobie usiłował Hrabia Montałembert ujednoznatznić Jezuitów z sainąż religią i wysławić tę jako ofiarę miotanych na tamtych pocisków. - Natomiast p. Martin duNord nie pospołu jako sięża, niedający najmniejszego do zażaleń powodu, wychylili się od razu na publiczną widownię, objawili swe istnienie, swoje reguły, wydawali konsultacje przeciw ustawom pańsIwa, stawali przed sądami, skarżyli o kradzieże tak znaczne, iż sami niewiedzieli, ile im ukradziono. To też właśnie bez zewnętrznego pochopu wskazało konieczną potrzebę wykonania ustaw. A że w rzeczach, mających styczność z sprawą religijną, postępować wypadało z przezornością i dyskrecją, należało więc udać się do głowy kościoła i krok teu najpomyśluiejsze rokuje skutki. Następnie zaprzeczał Minister bezwarunkowo twierdzonćj nierozdzielności jezuitów i kościoła i' oświadczył, iż środki, które przyjdzie ująć przeciw Jezuitom, zaiste tylko korzystuemi będą dla prawdziwego dobra kościoła, na klóry miotane na Jezuitów pociski pospół spadają. TaK nazwane stronnictwo katolickie, które jest od lat trzech sprzymierzone, uważał Minister za niebezpieczne podziśdzień dla samejze gmiuy katolickiej, gdy takowe uietnając poszanowania ani dla konkordatu, ani dla ustaw i dla ściśle od dwóchset lat przestrzeganych swobód kościoła gallikańskiego, stało się przyczyną rozdwojeń i niewawiści w kościele. W lakićui rzeczy położeniu przyłączył się rząd do wymownych protestaryj przeciw breweryom jezuitów i cała Izba dała oklask tym, którzy stanęli w obronie konstytucji i zaczepionych praw publicznych. - Hrabia M o n t a l e m b e r t chciał jeszcze mówić, lecz posiedzenie na wniosek członków zostało solwowaue. Hiszpania. Z Madrytu, dn. 6. Czerwca. Wczoraj zrana ogłoszonym został akt abdykacyi Don Carlosa, jako leż manifest jego najstarszego syna do Hiszpanji, najpierw w Hera Id o podług tłumaczenia francuzkiego, a potem wieczorem w Esperanza podług oryginału; dzisiaj nawet przedrukowała G a ce ta owe pisma, dodając poprostu uwagę, iż przysłano je z Paryża. - Wszystkie naturalnie pisma zastanawiaj;; się szeroce nad lenii dokumentami. - Lecz mylilibyśmy się, gdybyśmy w opiniach dotychczas w dziennikarstwie objawionych, chcieli upatrywać wierny wyraz głosu powszechnego. Aby się opinia publiczna wykryć mogła, musi obszerniejszy mieć zakres, niźli go ma dziennikarstwo w lem kraju i w obecnych stosunkach. Kto zna Hiszpanią, wie, że opinia dzienników nie jest niczem więcej, jak tylko wyrokiem kilku klubów kierowanych osobistemi celami, które chcą w polityce ton nadawać. Każdy jednakże to widzi, że syn Don Carjosa, hI. Monteuioliu, życzy sobie zamęźcia z Izabellą. J ego stronnicy upatrują słuszność w lem życzeniu i chcieliby je urzeczywistnić, aby takim sposobem mieć jakąśkolwiek rękojmię pojednania wadzących się stronnictw i ustalenia zbawiennego dla kraju systematu rządowego. Umiarkowani przeciwnie łączą się nagle z exaltowaujmi i odrzucają zjawnem szyderstwem i głośną niechęcią podaną sobie rękę do zgody i projekt zamęźcia. H e r a I d o mówi dzisiaj między innemi: »Treść tych papierów objawia nam niektóre ważne prawdy: niemoc stronnictwa karlislowskiego, klóreby chciało roszczenia swoje gwałtem popierać; niełaskę w jaką też same roszczenia popadły u dworów europejskich i dzielność zasad rządowych, którym stronnictwo to hołdować teraz musi, przeciw którym jednakże dłużej niż lat 7 z bronią w ręku walczyło.« H e r a l d o twierdzi, że osoby które Hrabiemu Montemolin poddały słowa umiarkowania i pojednania zawarte w jego manifeście, wystawiły go tylko na pośmiewisko. »Od ląd«, tak kończy HeraIdo swój artykuł, »sprawę karlistowską, nawet jej najuporczywsi stronnicy za straconą uważać muszą. t,:-.A U . ii,M,i'. ..l.1. JN ajostróżuiej wyraża się dzisiaj E s p a u o l. Abdykacya Karola V. wyjaśnić nam może czemu się Papież wzdrygał uznać jawnie i otwarcie legalność królowej Izabelli; załatwienie więc wszelkich tych trudności zależałoby zatem może od sposobu, w jaki oświadczenia wygnańców w Bourges przyjęte zostaną. »Gabinet,« mówi Espallol, »nieobrachował może siły, którą utracił i słabości, z jaką występuje chcąc walczyć przeciw takowym trudnościom. Niemoże sobie jednakże zataić żadną miarą, ile stracił w opinii publicznej przez rozwinięcie się negocyacyi z Rzymem, ile go osłabiła złe zrozumiana energia w postępowaniu sobie z dziennikarstwem. Teraz występuje w nowem zawikłaniu dynastycznem, przeciw stronnictwu licznych mającemu w wojsku i w kraju członków, które połowę korony żąda grożąc, ił ją całkiem weźmie dla siebie, jeśli to czego efece niebędzie wypełnione. Chcąc stawić opór temu zawikłaniu, gabinet najwięcej rachuje na siłę zbrojną, na wierność wojska i na energią jej naczelnika. Uznajemy całkiem wartość łych środków oporu; ale trzeba na to zważać, że stronnictwa i bunty, klóre nam grożą nie pochodzą z siły maleryalućj, z obrońcy praw Karola Ludwika. Niemają oni ani wojska, ani arzenałów ani skarbów. Ich ufność, ich widoki spoczywają na m o r a l n ej zasadzie. Jeśli więc zasada moralna potrafi pozyskać żołnierzy sprawie buntowników, wtedy przeciwnie słabość moralnej zasady, którą rząd przedstawia, może go pozbawić podpory i przyjaciół.« Gdyby walka wybuchła, wtedyby rząd musiał ucięć się do zasad wolności i jej doświadczonych obrońców, aleby u nich Żadnego nieznalazl zaufania. W rzeczy samej teraźniejsi ministrowie WIdzą, ii się znajdują w przykre m położeniu. Kilkagodzinne narady następują co chwila po sobie, a ponieważ sądzą że niedobrzeby było w takich okolicznościach zostawić generała N arvaeza samego przy Królowej, a zdrowie Paua Martinez de la Rosa jeszcze nie jest całkiem ustalone, dla tego wczoraj wyjechał nagle minister marynarki Arm e ro do Barceilony. Zdaje się iż dla tych rozmaitych okoliczności podróż królewskiej familii do prowincyi baskij - skich odłożoną być musi. W Walencyi Królowę dość obojętnie przyjęto, a generałowi Jiervaez nawet niechęć okazywano. Wczoraj z raua odebrał francuski poseł gońca z Paryża, w skutek czego odbył zaraz naradę z Panem Martinez de la l\osa. Powiadają, że abdykacya Don Karlosa na rzecz swego syna nieprzyjemne uczyniła wrażenie na gabiueeie francuskim, który uiechcialby więźniowi w Bourges dap paszportów, o które się domaga, gdyby rząd hiszpański jakieś kolwiek · w tym względzie czynił przedstawienie. Hra> bia Bresson oświadczył to podobno wyraźnie, wskazując trudności, któreby mogły wyniknąć z wypuszczenia Don Carlosa. Ministrowie tutejsi oczekiwać będą zapewne decyzyi generała N arvaeza. Goniec francuski, o którym wspomnieliśmy, zrabowany został przy Bourges przez rozbójników. Tameczny Gefe politico przymusił mieszkańców okręgu, w którym się to stało, do oddania kurjerowi zabranych pieniędzy i odesłał je ambasadzie francuzkićj. Przybyły nowe depesze z Rzymu od Pana Castillo, treść ich jest zupełną tajemnicą. "Wczoraj załoga tutejsza nowemi pułkami wzmocnioną została. - Podług gazety P o s d a t a rewolucyoni "'ci hiszpańscy pięć mają komitetów, t. j. 1 w Paryżu, 1 w Londynie, 1 w Bordeaux a 2 w Madrycie; spiskowi pokładają nadzieję swoje na kilku parostatkach angielskich i na pieniądzach Auglii; przygotowują równoczesne rewolncye 116"i w Galicy i i S1. Sebastian, aEspartero w jednym z tych punktów wyląduje. Niemcy. Z Mannhej mu, d. 10. Czerwca. Gazeta mannhejmsKa wieczorna umieściła następujące oświadczenie Pana Dr. H e c ker a: «W tej chwili przeczytałem objaśnienie podane ze strony berlińskiego prezydyurn policyi. Ponieważ Paua Ilzstein tutaj niema, obecnie muszę sam tymczasowo na owe ogłoszenie odpowiedzieć. Zdawało mi się dotychczas, że dozorowanie paszportów jest wyłącznie rzeczą urzędników i niewiedziałem doprawdy że do tej gałęzi policyi zewnętrznej przybrano za honorowych członków jeszcze oberżystów i markierów, którzy, jako urzędnicy, mają prawo rewidować paszporty podrużujących i żądać nawet, aby je okazano. Ró« wuież nieznaną dla mnie było rzeczą żeby książka gościnna oberżysty, lub jego spis nocujących były tak wiarogodnymi autentykami, iż na ich mocy można cudzoziemca bez wszelkich ceremonii, nie wysłuchawszy go nawet, z kraju wypędzić. A więc od książki gościnnej oberżysty zależy zachowywanie zasad prawa narodów i praw związkowych; ta książka jest zatem ov\ym niemy lny m świadkiem, którego milczące twierdzenie, nie przypuszczając nawet sądowego posłuchania, musi być w y k o n a n e natychmiast! Źródło z którego prezydyum policyi berlińskiej czerpało swoje wyjaśnienie, jest wtenczas tylko urzędowem, jeśli oberżysta i służba jego S4 osobami urzędowemi; albowiem ani w ogóle podczas całej naszej podróży, ani w państwie pniskiem, ani uawet w Berlinie żadna władza urzędowa, żaden z wyższych lub niższych urzędników niepytał nas się o paszporty, a polieya berlińska byłaby się mogła łatwo o tern przekonać, że nie tylko mamy paszporty, lecz, że nawet podpisane są przez ambasadę pruską w Karlsruhe, to jest opatrzone jej zaręczeniem, iż w czasie pobytu naszego w państwie pruskiem opieki gościnnej doznawać będziem. Gdyśmy wieczorem wysiedli w hotelu brandeburskim i gdyśmy natychmiast chcieli się udać do opery, zapytał się markier w naszym pokoju czy mamy ze sobą paszporty; odrzekliśmy, że mamy i pytaliśmy się, czy je oddać jnusim, zwłaszcza że chcemy tylko dzień jeden zabawić a potem natychmiast jechać do Szczecina, dodając, że nam ich nigdzie jeszcze nieodbierano; na to odpowiedziano nam, że przy tak krótkim pobycie paszportów oddawać niepotrzeba. To zaś jest n i e p r a w d ą jakoby ich niepolrzebujemy. Gdybyśmy byli lego przekonania, tobyśmy zapewne uitbyli się starali o podpis ambasady pruskiej przed wyjazdem naszym. Również przypominam to sobie dokładnie, iż Pan Itzstein gdy się radzcy policyjnego Hofricblera pytał o przyczynę tak gwałtownego wypędzania i rozprawiał o niesłuszności takiego środka w ciągu mowy powiedział, że jest rzeczą niepojętą jak można spokojnych podróżnych, którzy tylko dla rozrywki podróżując przeciw żadnemu prawu nie wykroczyli, potrzebue do legiiymacyi papiery posiadają, wypędzać z miasta i t, kraju nie podając iii' nawet żadnego powodu. Czy może królewskie prezydyum pobcyi chce swojem oświadczeniem uniewinnić nasze wygnanie z owego miasta należącego do jednego z państw związku niemieckiego i związku celnego. Dobrze! Ktokolwiek jeszcze choć trochę formę szanuje, ten zapewne powie, że jeśli nas niechciane pytać się ani słuchać, to przynajmniej trzeba było podać przyczynę wypędzenia; a myśmy się jeszcze pytali o powód takowego rozkazu. Gdyby paszporty były przyczyną tak gwałtownego postępku, gdyby nam to byli dali choć jednetn słówkiem do zrozumienia, tobyśmy byli tylko potrzebowali uchwycić za kieszeń, aby wszystkim wątpliwościom i nieporozumieniom zapobiedz. Ale któż na świecie mógł myśleć, że rozkaz wykonany z rana w sposób tak bezwzględny i nagły, że oświadczenie urzędnika policyjnego, »iż niemoże żadnej podać przyczyny, jest bowiem tylko narzędziem wyższych rozkazów, że wszelkie wybadywauie tej sprawy, wszelkie rozprawianie o przyczy - nie wypędzenia do niczego niedoprowadzi, gdyż wykonywa tylko dane sobie rozkazy.«Ze wszystko lo jest prostą sprawą paszportową, która gdzieś po zauami odbywała się przez gospodarzy, markierów i książki gościnne, gdy tymczasem do nas ani słówka niewyinówiono. Takim więc sposobem jasną jest rzeczą, o ile słuszną jest to wyjaśnienie policyjne, które twierdzi jeszcze, iż się na faktach opiera. Prezydyum policyi nie daje uam wcale powodu do sądzenia, coby przecie wiedzieć było ważną rzeczą, iż wyższe rozkazy owe od niego wyszły i dla tego tymczasowo mogę niezapuszczać się dalej w roztrząsanie tej sprawy, oczekując co dalej rząd królewski będzie za powinność swoją uważał ogłosić względem sposobu w jaki sobie z nami postąpiono; gdyż na takich pięknidełkach, jakie zawiera owo oświadczenie prezydyum policyjnego poprze J153stać nie myślemy. Manheim, dn. 10. Czerwca 1044. Dr. Hecker. Szwajcarya. Z kantonu lucern s K i ego. - Na posiedzeniu z dnia 11. Czerwca uczyniła koniissya, którą dla sprawy o amnestye wybrano, swoje wnioski. Z jej sprawozdania okazało się, że do buntu na dn. 8. Grudnia około 1200 osób należało, z których jednakże tylko jeszcze ze 15 O zostaje do osądzenia. W skutek buntu z dnia 31, Marca posiągnięto przeszło 1000 de indagacyi, z tych zaś już 600 wysłuchano a 400 uwolniono. Co się tyczy wniosków kpmissyi, które do tego zmierzają, żeby żadnej aumestyi, ani waruukowe'j, ani bezwarunkowej nie dawać, wielka rada postanowiła: 1) nie mogliśmy przysiąc na żądanie i udzielenie powszechnej i bezwarunkowej amnestyi; 2) również nic można było przystać na prośbę o udzielenie amnestyi pod tym warunkiem, aby winowajcy wynagrodzili rządowi szkody przez bunt poniesione; 3) dla tego leź processa buntowników mają iść swym zwykłym trybem. Jednakże polecono władzom śledczym i sądom ukończyć je jak najprędzej. Czwarty paragraf ustanawiający na przyszłość wykonanie wyroków, pozwala tylko wstrzymać owo wykonanie w przypadkach które lub nader rzadko, lub wcale się , nie zdarzą. Słychać w tej chwili, że Dr. Steiger, który przyjął propozycyę mieszkania w Genui, jak inni twierdzą, w Alessandryi na wygnaniu, ma być wolnym wprawdzie, lecz ciągle pod opieką policyi zostawać; podpisał już podobno ten wyrok. * Turcya. Z C a r o g r o d u, duo 28. Maja. -» Ostatnie wiadomości, kióre lulaj z Syryi przybyły, dochodzą do 31. Maja. - Wojna domowa wykształciła i rozwinęła się zupełnie, od dnia 4. Maja wzrastała coraz bardziej jej zaciętość i rozciągłość. Liczba walczących Druzów ma wynosić około 4 O O O, Chrześcian liczą podobno 11,000; liczby te mogą być prawdziwe, albowiem w ogóle chrześcian zdatnych do boju będzie w Libanie około 40,000, Druzów zaś tylko 15,000; tą rażą zaś duchowieństwo maronitskie w interesie własnego zachowania, p obudza Chrześcian do porwania za broń w własnej obronie i obronie kościołów, jeśli niechcą aby ich spokojnie wyrżnięto. Ponieważ przy nader wojennem usposobieniu Druzyjczyków, dawniej często zdarzały się przypadki, że Druzyjczycy, chociaż w zuacznej mniejszości jednakże Maroniluw pokonywali, zdaje się przeto, powodzenie Gak n. p. w Mętu, zkąd bruzów całkiem wypędzono), zapałowi, który w nich duchowieństwo wlało. Wedszich basza chciał wyruszyć ku Meredszatowi, lecz stał jeszcze przy Hanel Hussein mając blisko 4000 ludzi, których rozsadził w oddziałach na drodze do Damaszku, która przechodzi w podłuż przez kraj okręgów mieszanych, aby się zaś wzmocnić ściągał wojsko z załóg miejskich. Wojsko chrześciańskie składało się z trzech oddziałów, z których wszystkie trzy starając się zuiść z drogi wojskom rządowym, myślały o korzystaniu ze zwycięstw, które nad Druzyjczykami odniosły. W trzech odpowiednich stanowiskach stali naprzeciw nim Druzowie oczekując ich uderzenia. Byli oni jeszcze górą w Deir et Kamr, zmusiwszy poprzednio w Albega oddział nieprzyjaciół swoich do kapitulacyi. To są szczegóły wyjęte z listu z Beyrutu, tyczące się obecnego położenia rzeczy w Libanie. Tutaj w Carogrodzie wywołały w przeszłym tygodniu narady między zastępcami pięciu mocarstw notę do Porty, w której ganiono ociąganie się rządu tureckiego w wykonauiu ostatnich postauowień i niedostateczność sił danych Wedszi-baszowi do dyspozycyi. Porta odpowiedziała na to wkrótce broniąc się od wszelkich zarzutów, w skutek czego zebrali się znów ambasadorowie na naradę do posła angielskiego, lecz zdaje się, źe stosunki syryjskie nadto się juz rozwinęły, iżby je można na drodze dyplomatycznej odrobić. - W Syryi walka jeszcze nie ustała. Podług ostatnich jednak wiadomości podobno Maronici górę wzięli* Reprezentanci pięciu mocarstw przesłali porcie notę, n której się uskarżają, że porta wybuchu tych buntów syryjskich zawczasu stósownemi środki nie starała się przytłumić. Ganią osobliwie, że Halil basza właśnie przy rozpoczęciu się walki opuścił stano« wisko swoje, radzą wreszcie porcie, aby jak najprędzej spokojność przywróciła i energicznych użyła środków. Z Halila baszy porta uiezadowolniona, osobliwie z powodu nieczynności, którą okazał w czasie pobytu swego w Syryi. Flotta także, która teraz po większej części w Bosporze stoi na kotwicach, znajduje się podobno w jak najgorszym stanie. Rozmaite wiadomości. Czytelnicy nasi przypomną sobie, żeśmy przed niedawnym czasem w Gazecie naszej przytoczyli Najwyższe pismo gabinetowe niby to pod 110»dniem 1. S tycznia 1 7 9 8 . I. przez Króla e. p. Fryderyka Wilhelma III. o stosunkach między stanem cywilnym i wojskowym zachodzących wydane; Gaz. Powszechna Pruska (z dnia 1Y. Czerwca) zawiera autentyczne dowody, że owo pismo gabinetowe zupełnie zmyślone i że zmarły król nigdy w lym duchu o stauowisku armii naprzeciw stanowi cywilnemu nie przemawiał. Z War s z a w y dnia 17. Czerwca. - Do dnia wczorajszego przywieziono na jarmark tutejszy centnarów 6 O 57, funtów 191. Wszystko zapowiada, że ceny będą wyższe znacznie od zeszłorocznych. O ile nam wiadomo, już kilka sprzedaży uskutecznione po cenach wyższych o 10-15 talarów na centnarze jak w I. zeszłym. Charakter śmiechu. Moźnaby powiedzieć, iż człowieka dopóty nie poznamy, aż póki go śmiejącego się nie usłyszymy, aż póki się nie dowie 'my, kiedy i jak się on śmieje. Zdarza się czasem, że nawet dobrze nam znany człowiek, swym nagłym śmiechem który widocznie od serca mu pochodzi, a któregośmy nigdy wprzódy u niego niesłyszeli, przestrachem a prawie grozą nas przeraża. Tożsamo postrzelenie można nawet u najprzyjemniejszych kobiet uczynić. Podobnie jak w niejednem sercu cichy, niespodziewany anioł spoczywa, którego dopiero szczęśliwa chwila przebudza, tak tes i w głębi niejednego miłego i uprzejmego charakteru, kryje się nieczysty duch gburostwa który natychmiast się pojawi, skoro tylko cośgrubośiniesznego aż do odległej głębiny ducha się przedrze. Użalają się w Niemczech, że palenie t yluniu bierze górę; a coż się to dopiero w hiszpanji niedzieje ! tam kopcą jaśnie-panowie wnajparadniejszych salonach, w najpierwszych domach, nawet niejedna dama po herbatce bawi się dymem cygarowym; co większa wszyscy rajcy miejscy radzą przy cygarach i to kosztem kas miejskich. W Kadyxie roku zeszłego jeden radny wypalił cygarów za 50 Talarów. Urzędnik podróżujący po kraju ex offic i o umieszcza w likwidacji rachunek za cygara. Miasto jakie chcąc sobie przychylić załogę woj. skową, upomiakuje ją porządnym datkiem cygarów. Po teatrach kopcą, a niedługo przeniesionym będzie teu arcy chwalebny nałóg i do kościołów. Można tam nierzadko widzieć żołnierzy palących cygara przy mustrze, ba nawet zbrodniarzy, prowadzonych pod strażą, chociaż ze związanemi w tył rękami. cotylko wyszły: Podania i legendy polskie, ruskie i litełłskie zebrane przez M/Ueyana Sie miens kie g os, c e n a złp« <». oraz ryc lny: i) Stanisława Żułkiewskicgo Hetmana i Kanclerza WieI. Koron., in folio na chińskim papierze . 6 Zip., na białym pap. . . . .4 Złp. %) Wincentego Korwina Gos i e w s k i e g o -Podskatbiego Wielkiego i Hetmana Wielko Księstwa Litewskiego fn folio na chińskim papierze 6 Złp., na białym pap. ... 4 Złp. Tegoroczna Poznańska wystawa dzieł sztuki otwartą będzie od jutra d. 22. Lm. w wielkiej sali Hotelu Saskiego przy Wrocławskiej ulicy N I. 15. i może być codziennie od godziny 9tej rannej do 7mej wieczornej odwiedzaną, wyjąwszy niedzielę, w którym to dniu dopiero o godzinie 11. przed południem otworzoną zostanie. Cena abonamentowa na cały czas wystawy dla jednej osoby Talar jeden, dla familii Talarów trzy wynosi. Komitet administracyjny towarzystwa przyjaciół dzieł sztuki dla W. Xiestwa Poznańskiego. Bardzo korzystne kupno dóbr w Departamencie P o z n a ń s k i m, otaxowanych przez Ziemstwo kredytowe w r. 1826. na 43,902 Tal., wyłącznie boru sądownie otaxowauego w I. zeszłym na 14,337 Tal., czynszów przynoszących 800 Tal. rocznie, niniejsze'm się poleca. Przedpłaty potrzeba 13,000 Tal.; resztę stosunków udzieli kupiec J. N. Leitgeber w Poznaniu ul. Garbary Nr. 16. Sprzedaż dóbr. Lussowo z folwarkiem, l} mili od Poznania, \ mili od szosy Berlińskiej, z należącą do tego wsią Polityką i folwarkiem Helen owo, f łąkami, pastwiskami, lasem, znaczną ilością torfu i rybołóstwem, jest z wolnej ręki do sprzedania za gotową zaraz zapłatą. O rozległości i stanie gospodarstwa można się przekonać na miejscu. Osoba trudniąca się od kilku Jat prywatną edukacyą dzieci, życzy sobie od Sw. Jana r. b. w przyzwoitym domu obywatelskim, zaopatrzonym w biblioteczkę, przyjąć na nowo obowiązek nauczyciela. Bliższą wiadomość powziąść można w księgarni PP. N. Kamieńskiego i S pół K i. Mój na ulicy Wilhelmowskiej położony dom zajezdny ntótel tleBresele urządziłem teraz całkic'm nowo i w najpiękniejszym guście i polecam go Szanownym podróżującym osobom przyrzekając najskorszą i najrzetelniejszą usługę. Poznań dnia 21. Czerwca 1845. Ed. Schwarz. Polecając Szanowne'} Publiczności na obecnj, jarmark S. J ański znaczny mój skład win węgierskich w rynku Wre 62. spodziewam się, że wielokrotnym życzeniom dogodzę, oznajmiając niuicjszćiu, iż w tymże lokalu otworzyłem winriAmviA, Poznań, dnia 20. Czerwca 1845. Handel win węgierskich Mi e op olda Goldenring, $llIllI£* - u n i ż o n e d o n i e s i e n i e - * -qUlUl % Wmr dla mę&czyznl 4 A 9 CO tylko otrzymałem wprost ZAnglii znaczną nadsełkę wykornych brzytew z najznakomitszych fabryk angielskich. Ka d o t o r o Ć i c h r ę c z ę i przez c a ł y rok b e z p ł a t - fi i e ślufować i ostrzyć kupione odemnie obiecuję. Podobnież otrzymałem także a fi g i e I - ski e i ftaoldschmidta paski do ostrzenia brzytew i przedaję je po cenach fabrycznych. A. Klug; Wrocławska ulica Nr, 6. #IIJ;P- Piaster tus odciski wyniszczający do szczętu odciski, polecam pudełko po 71 sgr. - NB. Pilniczek do odcisków z topienca kamiennego (stalactites) po 5 sgr. A. Klug, Wrocławska ulica Nr. 6. Paryskie rękawiczki (42Iasce) wprost z Paryża sprowadzone poleca w wielkim doborze i Szczególnie; piękności Handel mód M. Vetter i Spółki przy ulicy W 7 ilhelinowski ej Nr. 25. Wymienionych następnie artykułów, odznaczających się chlubnie swojemi skutkami, a opisanych w dokładnym dołączonym do nich sposobie używania, znajduje się skład tylko u podpisanego. Aromatyczny olejek z ziół ku rośnieniu i upięknieniu włosów, przedawany z tą gwarancyą, iż równie jest skuteczny jak wszystkie dotąd zachwalane drogie i częstokroć przeszło Talara kosztujące tego rodzaju artykuły. Flakonik takićjźe wielkości 15 sgr. grubą monetą. Poudre de Chin e F. Vilain i Spot hi tv Paryiu. Sposób niezawodny i wcale nieszkodliwy nadawania siwym, rudym i wypłowiałym włosom w ciągu 2 do 3ch godzin pięknego naturalnego i trwałego czarnego lub brunatnego koloru, wedle życzenia interesenta. Cena za wielką flaszkę \ \ Talara. « «połowiczną \ Talara. Extrait de Circassie Dimensona i Spółki w Paryżu. Wielostronnie doświadczony środek wywabia nie tylko z ciała ludzkiego plamy, ale też po dłuższe'ra użyciu nadaje płci świeżość, połysk i delikatność, cze'm odznaczają się białogłowy Wschodu. Cena flakonika 15 sgr. Pewny i w użyciu całkiem prosty nieszkodliwy środek nadawania białym, siwym, wyblakłym i bardzo płowym włosom w krótkim czasie pięknego ciemnego koloru i ułatwiania iii wzrostu. Rozbierany i ap robowany przez Władze lekarskie w Berlinie, Monachium i Dreźnie. Cena za flakonik 1 \ Talara. Perły zębne. Pewny środek ułatwiający niezmiernie dzieciom wyrzynanie się zębów, wynaleziony przez Dra. Ram<;ois, lekarza i akuszera w Paryżu. Cena za puzderko z instrukcyą 1 Talar. O wjbomych skutkach tych pereł zębowych posiadam liczne zaświadczenia, które na żądanie każdemu przełożyć mogę. Prawdziwa lwią nazwana pomada Jamesa Davy wLondynie, nader skuteczny środek pozyskania w jednym miesiącu włosów na głowie, faworytów, wąsów i brwi. Cena za tyaielek z orygin. opisem 1 Tal. « «półtyg. « «\ Tal. Cosmetique Americain, sposób nowy niezawodny i wcale nieszkodliwy do spędzania chróst i trędów z twarzy, j akotei do przywrócenia skórze delikatności i gładkości. Cena za flakonik z instrukcyą f Tal. O nadzwyczajnych i niemylnych skutkach tego środka przekonały rozmaite i rozliczne doświadczenia; możemy przeto polecić go śmiało wszystkim osobom, których twarz trędy i chrosly zeszpecały. Precz z odciskami! Niezawodny środek na doszczętne na zawsze wygubienie odcisków i naguiolków w sposób najmniejszego niesprawujący bólu i zupełnie łatwy a w najkrótszym czasie, w opieczętowanych pudełkach, z oryginalnym opisem opatrzony. Pudełko po \ Tal. Najnowszy wynalazek» Pomada ananasowa, niezrównana, najdelikatniejsza wonią ku upiększeniu włosów i ich porastaniu dzielnie skutkująca. Cena słoja \ Tal. Crómepour dresser etfixer la barbe. Niezbędne dla wszystkich noszących wąsy i fa wory ty. U żywanie tego delikatnego środka nadaje wąsom doskonałą gładkość, prócz lego działa nader silnie na rośnienie włosów i może małą ilością wody niebawnie znowu być wymyty. Cena flakonika 10 sgr. Odprowadnik (z ciągacz) elektryczny. N ader skuteczny środek na wszystkie choroby ciała ludzkiego, jako to: rumatyzm, cierpienia nerwowe wszelkiego rodzaju, szum w uszach, na ból grzbietu, źganie w boku, kurcze, rwanie w stawach i t. d. Cena 10 sgr. Poznań J J. H e i n e, księgarz. Przedaż wierzchowca. Przy ulicy Półwsi Nr. 30. stoi na przedaż dobrze ujeżdżony koń wierzchowy. Bliższa wiadomość w domu wspomnionym. *AI Proszę zwrócić uwagę. "A > Znaczny dobór gustownych i nowych jr obić papierowych A we wszelkich gatunkach poleca za nader A umiarkowane ceny Handel A S. Kronthala, A w rynku Nr. 43 naprzeciwko A wchodu ratusznego. N owy dowóz znacznych ilości kawy, pomiędzy któremi znajduje się najprzedniejsza kawa z Kuby po 8 sgr.; niemniej kawa z Hawanny po 7 sgr., odznaczające się wyborną smaką naturalną; dalej ryż stołowy ziarnity po 2i sgr. za funt; także najlepsze i twarde mydło 8 funtów za 1 Talara; co wszystko poleca handel korzenny Izydora Appela młodszego, przy Wodnej ulicy Nr. 26. skośnie oberży Krakowskiej. Przez korzystne zakupienie, polecić może prawdziwe płótna i obrusy w najlepszym gatunku, w wielkim doborze za nader niskie ceny, Teodor Schiff, w rynku wpodle kupca Rosego. W niedzielę dnia 22. Czerwca 1845. r. będą mieli kazanie W ciągu tygodnia od d. 13. do 19. Czerwca r. b. JVazwj koś c i o łów. przed poludniem. W kościele katedralnym . . . W kość. fam. S. Maryi Magd. W kościele . Wojciecha . . W kościele S. Marcina . . . . Franciszk. (gmina uiem. - katol.) . "W kościele dawno XX. Domin. W kość. Sióstr miłosierdzia . W kość. cwaniel. Ś. Krzyża. W kość. ewaniel. S. Piotra. W kościele garnizonowym . . Duia 21. Czerwca . . X. Kan. Jabczyński. X. Man. Amman. - Man. Prokop. - Dzick. Kamieński. - Pr. Grandke. - Praeb. Stamm, Kleryk George. Superintend. Fischer, ft. Kons. Dr. Siedler. Nadkazn. woj. Cranz. po południuurodź, się umarło ślub .. 3 wzięło --l - par - T" - Z 6 S31 5(1 4 2 1 2 3 1 4 2 5 5 1 X. Pr. Grandke. Pastor Friedrich.. 1 2 6 3 i 1 2 1 1 1M .. 'I-I 'r I J lu I 14 I 26 I 11 I Mis. Graf. Oguleiu . . ,