«)I{ 97. w Poniedziałekdnia 27. Kwietnia 184& "., . _._---._- _._----_._-_. -_.Drukiem i nakładem Drukarni Kadwornćj W Deckera i Spółki. - Redaktor odpowiedzialny: Dr. J. Rvmarkiewic». WIADOMOŚCI KRAJOWE. Berlin. - W skutek nowego prawa o banku podniosły się wszystkie kursy na giełdzie berlińskiej. Minister skarbu już odpowiedział na wniosek dyrekcyi kolei żelaznej dolno-szląskiej. Przyjął tych panów bardzo grzecznie, przyrzekł za nimi się wstawić do Naj. Pana o pożyczkę i miliona tal. na wsparcie ich przedsięwzięcia bez procentu, lecz przypomniał o przedsięwzięciu kolei Starogrodzko-poznańskićj. która tak ważną odgrywa rolę pod względem strategicznym. P o z n a ń, d. 23. Kwietnia. - Dr. jur. Niegolewski, jeden ze czterech zbiegłych więźniów politycznych z tutejszej fortecy, został wczoraj schwytany i odprowadzony do więzienia. WIADOMOŚ CI ZAG IłANICZM, Rossya. P e t e r s b u r g, 13. Kwietnia. Naj. cesarz Jroć najwyżej raczył rozkazać: podoficerom i żołnierzom wydziału dróg kommunikacyi, z liczby polskich jeńców, którzy, nie należąc do składu byłej armii polskiej, mieli przed 29. Listopada 1830. roku prawo do wyłączenia od wojskowego popisu, a obecnie są najłaskawićj uwolnieni od służby, pozwolić zabrać .z sobą i synów spłodzonych już po wstąpieniu do służby, jeżeli sami tego żądać będą; w razie zaś przeciwnym pozostawić ich w wydziale dróg kommunikacyi na stopie kantonistów . Petersburg, 16. Kwiet. - Nowiny z Kaukazu. - W ostatnich wiadomościach z Ka ukazu z dnia 11. Lutego wspomniano o ukończeniu robot w celu wytrzebienia lasu w Czecznie i o powrocie wojsk na zimowe leże. Poruszeniu temu, podług doniesienia generał-porucznika F rej t a g a towarzyszyły było następujące okoliczuos'ci. Przed wystąpieniem wojsk z obozu w puszczy Hekińskiej posłane zostały 27. Stycznia dwie kolumny, każda od 4 batalionów, przy czterech działach, po konie pociągowe, które w samym początku robot odprawione były na liniią i do Wozdwiźeńskiej warowni dla dogodniejszego przekarmienia. W powrocie pierwszej kolumny SainvwHseintrygi vatacowe t» Afadrycie. W ostatnich numerach gazety naszej donieśliśmy o upadku dyktatury geuerała N arvaez. Za nim Kraj dosyć miał czasu do podniesienia się - (W tej chwili dowiadujemy się, iź przyszło do powstania przeciw Narvaczowi w Lugo z okrzykiem: niech żyje konstytucja z roku 1837.! Precz z Narvaezein!) - "im lud zdołał się zemścić za hańbę niewoli u a swawolnym żołnierzu, juz intrygi matki królowej dosięgły, owe najszkaradniejsze intrygi pałacowe, które go wyniosły na dyktaturę, te go też i strąciły. A(e wypadki i przesilenia ostatnich czasów tak są rozmaite, wiadomości nas dochodzące tak niepewne i powikłane, iź potrzeba szczegółowych wiadomości i bystrego badania, aby z tego zamętu wydobyć prawdę. Wypadki, które przyczyniły się do upadku ministerstwa Mona, Naryaeza i Miraflores jeszcze wyraźuiej występują w ostatniem przesileniu, ponieważ wszystkie stoją z sobą w bliskiej styczności, przeto nieodrzeczy będzie o nich pokrótce namienić. Dwa są pytania, które jako czerwona nić przechodzą przez wszyc i e intrygi, których przedmiotem jest Hiszpania, a niemi są: pytanie Bodowe i pytanie zamęścia królowej. - Znany i bogaty bankier SalaT a [( I..I, dawniej z Narvaezem połączony w końcu przeszłego roku z nim porÓźniony, s i a ł sic jego zabitym nieprzyjacielem. Narvaez zawikłany W A li ula c ye giełdowe, stracił przez zręczne operacye i kontr-manewra balmanki ogromne summy, starał się przeto wszelkiemi siłami je odzyskać. Ścisły i rzetelny minister skarbu Mon chciał raz położyć koniec temu giełdowemu zepsuciu, którego nienawidził, i dla tego miał zamiar zakazać kupna na pewien czas i w tym zamiarze popierali go drudzydo obozu, górale, zebrawszy się w liczbie do 3000 ludzi, rzucali się ze wściekłością na tylną straż wszędzie, gdzie przerywana miejscowość sprzyjała zuchwałym ich pokuszeniom, lecz wojska, zachowując wzorowy porządek, połączyły się z oddziałem bez żadnej prawie straty. Drugą kolumnę spotkano w powrocie do puszczy Hekińskićj dnia 28. Stycznia, przez ogromną bandę, liczącą do 10,000 ludzi, lecz i tu górale nie mieli żadnego powodzenia, i waleczni strzelcy pułku księcia Woroncowa, odpierając bagnetami wszystkie natarcia nieprzyjacielskie, przybyli do obozu w strojnym porządku, godnym dawnych Kuryńców. Nazajutrz, połączone oddziały gen.-porucznika Frejtaga i generał-majora Nesterowa wyruszyły do twierdzy Groznaja jedną drogą. Przez to rozporządzenie zawiedzione zostały nadzieje góralów. którzy, sądząc że wojska będą wracały oddzielnie, dawnemi drogami, skupili główne siły swoje na kommunikacye generała Nesterowa. - Tymczasem wojska, które szły w innym kierunku, dosięgły twierdzy Gromaja z nader nieznaczną stratą i ztamtąd rozeszły się na kwatery. Tak ważne przedsięwzięcie, które było zwróciło na się usiłowania wszystkich sąsiednich w górach pokoleń, które wysłały były posiłki Czeczeńcom z nalegania Szamila, nie mogło być dokonane bez pewnych ofiar; lecz te z lichwą wynagrodzone zostały przez pożytki, jakie przyniosło wycięcie lasu Hckińskiego. Strata nasza w całym ciągu tćj wyprawy, to jest od 15 do 30- Stycznia. wynosi 1 oficera i 23 wojskowych rang niższych w zabitych, 10 oficerów i 200 rang niższych w ranionych, nie licząc rażonych kontuzyą. Zabity porucznik Pragskiego pieszego pułku Gorbunow, ranieni, z tegoż pułku sztab s - kapitan Skodo wski, porucznik Jakowicki II., podporucznicy Podrewski i Szwedinow i chorąży Woronin, Nawagińskiego pieszego pułku kapitan Cwietnicki, pułku strzelców generał - adjutanta księcia Woroncow podporucznik Aminów i chorążowie Jazykow, Morozów i Naumowo - Podług wiadomości potwierdzających się zewsząd strata góralów w tymże czasie nader była znaczna; między inne mi zginął znany z waleczności naib Maasz i kilku ze starszyzny. Nasz oddział .we 12 dni zniszczył i spalił 210 dziesięcin lasu, złożonego z odwiecznych dębów, z których niektóre miały średnicy przeszło 2 arszyny, przy całej trudności tćj roboty, wojska, czynne we dnie i w nocy, , Ł*ru ga przyczyną był zamiar Maryi Krystyny wydania królowej zamąz za hrabiego. Trapani, projekt ten podobno wspierał hI. Bresson, lraucuzki poseł w Madrycie, z polecenia swojego dworu. Narvaez był posłuszny planom Maryi Krystyny, pozostali zaś ministrowie uważając na głos kortezów i kraju, sprzeciwiali się temu, co w połączeniu z pytaniem giełdowem przywiodło ministerium do rozwiązania się. Pięciu ministrów nie chciało podać się do dymissyi, przezco Narvaez nie był wstanie utworzyć sam ministerstwa nowego. Miraflores został prezesem ministrów i nie dorozumiewał się bynajmniej, ie jest narzędziem kamaryBi, która go na czoło swe wystawiła, aby zyskać na czasie do swych planów. Przyte'm wszystkie'm odgrywa przeważną rolę trzecie stronnictwo, absolutystów, których jest planem, aby królowa pojęła syna Don Carlosa, hrabiego Montemolin za męża; głową tego stronnictwa jest Markiz Viluma. Królowa matka pozostaje pod wpływem księży, sprzyja planom absolutystów do zniesienia, a przynajmniej do ograniczenia konstytucyi, a nawet waha się pomiędzy Montemolinem, a Trapanim. Z tymi ludźmi, dawniejszymi swoimi wrogami połączył się Narvaez. Miraflores zniósł rozporządzeniem swem kupna na czas pewny na giełdzie i postanowił dzień 30. Kwietnia jako termin, w którym nastąpić mają ostateczne obrachunki, gdyż słusznie przewidywał, iź aż do tego czasu potrafi ściśle czuwać nad zabiegami giełdowe mi i ukrócić operacye roznoszące powszechne zgorszenie po kraju. Narvaez ujrzał się w zwątpiąłem położeniu i nie widział podobieństwa powetowania niezmiernych strat swoich z powodu gry giełdowej. Tylko spieszny upadek ministerstwa Miratloresa mógł go uratować. Królowa matka i absolutyści, którzy w nim powolne upatrywali narzędzie w Dianach swych iakntpJ u. kości. Dawna droga w Hekióskim lesie była kręta i niedogodna dla poruszeń .wojska, teraz przez s'rodek trzebieży urządzona nowa droga, znacznie złatwiona. Rozważając działania Czeczeńców, niepodobna nie zauważyć, że takowe były nader nie stanowcze i niejako niechętne; w Hechach jak i w Hojta, w zeszłym Grudniu puszcza, wyznaczona do wyrąbania, zajęta została prawie bez wystrzału; tylko od 26. Stycznia, po przybyciu przysłanych od Szamila siedmiu Najbów, z wielką bandą goralów, Czeczeńcy zmuszeni byli działać wspólnie z temi przybyszami, nie dając wszakże dowodów swego zwykłego rycerstwa i odwagi. W ogólności zniszczenie lasów wCzeczuie, rozciągnęło na tubylców widoczny smutek. Odtąd nigdzie spokojność w tyra kraju nie była naruszona. Francya. W izbie parów znajdowała się dzisiaj o wpół do pierwszej większa częsc członków. Zachowawca wielkiej pieczęci przybył i przedłożył prezesowi królewskie rozporządzenie, w skutek którego izba parów ma się zamienić w sąd, dla odsądzenia sprawy o zamach na osobę króla. Kanclerz odczytał rozporządzenie, zajmuje 6 artykułów i opiera się na . 28. konstytucyi, który nakazuje zwołanie izby parów względem zbrodni stanu i zagrożenia bezpieczeństwu państwa, na artykule 86. prawa karnego, które policzą do zbrodni przeciw bezpieczeństwu kraju także zamach na życie króla. Parowie nieobecni w Paryżu stawić się wszyscy muszą, jeżeli nie są w stanie udowodnić prawnej niemożności. Według art. 2. ma sąd parów bezzwłocznie przystąpić do odsądzenia tćj sprawy. Według art. 6. ma sąd zachować te same formy, jak w dawniejszych postępowaniach. Według art. 4. otrzymał generalny prokurator sadu królewskiego, H e b e rt, polecenie do wniesienia tej sprawy przed sąd izby parów. W miejsce jego mianowano zastępcą generalnego adwokata przy sądzie królewskim w Paryżu pana Bressou. Według art. 7. archiwaryusz izby parów i jego pomocnik mąją zasiadać jako sekretarze w sądzie parów. Art. ó. otrzymuje zachowawca pieczęci polecenie wykonania tego rozporządzenia. Król podpisał to rozporządzenie, a pan Martin du Xord kontr-asygnował. Po przeczytaniu tego rozporządzenia oświadczył prezes, że izba dopiero może się zawiązać w tajny komitet po wysłuchaniu generalnego prokuratora, tego zaś nic masz w Paryżu, bo się znajduje we Fontainebleau, nie może przeto zdać jeszcze sprawy z tego wypadku. Izba zawięzuje się tymczasowo w izbę sądową i wystawia na to akt ministeryalny. Izba słuchać będzie sprawozdania prokuratora generalnego w poniedziałek na publicznćm zgromadzeniu. Posiedzenie wreszcie zakończono uwagą, iż król przyjmować będzie o 2. godzinie parów w Tuilcryach. Łatwo sobie wystawić powszechne w tej chwili zamieszanie z powodu zamachu na życie króła. Im mnićj się spodziewano podobnego przypadku, tera bardziej teraz żałują, iż się zwodniczym oddano nadziejom. Niebezpieczeństwo szczęśliwie przeszło, ale każdy z przerażeniem patrzy w przyszłość. Jeżeli wspomnimy, że Lecomte wybornym jest strzelcem. iz mógł oprzeć swą dubeltówkę na murze w czasie celowania, i że tylko na kilka kroków przestrzeń rozdzielała go od pojazdu, w którym król się znajdował, tylko można przypisać Opatrzności, iż strzał nie dosięgnął celu swego. We Fontainebleau odśpiewano w kościele Ludwika uroczyste Te deum wobec króla, królowej, całej rodziny królewskiej, władz i mieszkańców. Z Paryża udał się jeszcze 16. w nocy minister sprawiedliwości z generalnym prokuratorem do Fontainebleau, aby przystąpić do wysłuchania Lceomta. Utrzymuje on, że w tym zamachu nie ma żadnego wspólnika. Wczoraj upadł. W nowe m ministerstwie zasiedli: Pezuela przyrodni brat Markiza Viluray i Egana przyjaciel Maryi Krystyny, zastępcy absolutystów, Orlando i Burgos kreatury Narvaeza. Zniszczenie wolności prascy i zawieszenie kortezów były pierwszemi, jak wiadomo środkami nowego gabinetu; zamiarem było tym sposobem, aby prassa i kort czy nie mogli się odezwać w sprawie giełdowej i małżeńskiej. Narvaez jednak lubo się skłonił dobrowolnie do tych planów, zawiódł się w swoich oczekiwaniach i w swoich prywatnych widokach. Egara i Pezuela nie chcąc ze względu na moralność publiczną dopuścić zgorszeń na giełdzie, których się dopuszczał Narvaez, co jednak jest rzeczą niepodobną do prawdy, bo na to chętnie by przez szpary patrzeli, lecz zapewne zachęceni więcej pomyślnem powodzeniem w zamachu na swobody publiczne, chcieli się zapewne pozbyć teraz generała Narvaeza, którego niechęć znali względem projektu zaślubienia królowej z hr. Montemolin. Na jego miejsce mieli zamiar wybrać generała de Meer, który jest ze stronnictwa absolutystów, jeduem słowem, Pezuela, będąc ministrem marynarki i handlu, a zatem i giełdy, żądał koniecznie zniesienia terminu naznaczouego przez Mirałloresa i zakazania niezwłocznego kupna na czas pewien, na obrachunki zaś ostateczne zezwolił Narvaez opierał się temu rosporządzeniu wszelkiemi siłami i żądał nakoniec, iż jeżeli mąją być zakazane kupna na czas pewien, powinny także być niedozwolone obrachunki, zapewne z tego powodu, kiedy mu odjęto sposobność zyskownych spekulacyi, przynajmniej nie będzie zmuszony do zapłaty strat, które dawniej poniósł w nieszczęśliwych spekulacyach. Pezuela nie pizystał na ten wniosek, zdawało się nawet, że członkowie ministerstwa mieli zamiar QIZYWieść SSaryaeza do rospaczy. Narvaez, Burgos i Orlando ustąpili w południe o 1. godzinie udała się księżna Orleans z hrabią Paryża do Fontainebleau na kolei żelaznej z Corbeil. Prefekt policyi, Gabriel Delessert otrzymał pierwszą wiadomość o zamachu o 11. godzinie w nocy i udzielił tćj wiadomości natychmiast Guizotowi, który się pod ten czas znajdował u angielskiego posła lorda Cowley. Poczem rada ministrów niebawem się zgromadziła.- dla wydania rozporządzenia względem ukonstytuowania izby parów w sąd nadworny. Rada municypalna Paryża uradziła wczoraj na nadzwyczajnćm posiedzeniu adres do króla z powinszowaniem. Dziś o wpół do pierwszej przybył król i rodzina królewska z Fontainebleau do Tuileriów. Wkrótce potem przybyło całe ciało dyplomatyczne, dla złożenia powinszowania królowi/ następnie parowie i izba deputowanych. Z Algieru piszą pod d. 10" iż marszałek Bugeaud tak się czuje być osłabionym ostatniemi wysileniami, iż rodzina jego żąda powrotu jego do Francyi, aby się cofuął od spraw publicznych i poratował zdrowie. Roboty około warowniAlgieru zawieszono z powodu niedostatku pieniędzy, a wszystkie fundusze wyczerpano w ostatniej wyprawie. Według wiadomości z Oranu z 10., miał cesarz marokański wezwać Abd el Kadera, aby się udał wewnątrz marokańskiego państwa, albo oddalił się od granicy. Cesarz marokański miał w ostatnich czasach zasłabnąć. Anglia. Izba niższa. Posiedzenie z 17. Kwietnia. - Po raz pierwszy po świętach wielkanocnych zgromadziła się izba i rozpoczęła dyskussyą nad bilem przymusowym, który przypadał z dziennego porządku. Członkowie irlandscy starali się zwrócić uwagę izby na panującą tam nędzę i wstrzymywali postęp dyskussyi, wskazując niedostateczność środków rządowych. Pan Smith O'Brien oświadczył, iż parlament irlandzki lepiejby się starał o pomyślność kraju, iż w niektórych miejscach wielu umarło z głodu i że rząd nie jest zdatnym do zapobieżenia panującej tam nędzy. Sir James Graham przyznał niedostateczność środków rządowych, uważał jednak że rząd nie może się podjąć wyżywienia ludu środkami swojemi. Rząd wszystko uczynił, co mógł, a parlament działa! wspaniałomyślnie względem Irlandyi. Naprzód starano się o zniżenie cen chleba przez dozwolenie dowozu zboża bezpłatnego i o pracę dla ludu publiczną. Jeżeli lud umiera z głodu w Irlandyi śród dostatków, w tćm nie leży wina rząd u, skoro bogaci posiedziciele gruntów i część bogatsza narodu nie dołoży się do wydatków czynionych ze strony rządu. Pan Smith O'Bricn czyni wyrzuty rządowi, iż niczego w tćj mierze nic dokazal, on zaś pyta ze swojej strony, co uczynili irlandscy dziedzice, których obowiązkiem jest wspierać lud wiejski uczynkiem i radą? Niechaj izba niższa dopełni swego obowiązku i przyjmie pierwsze przeczytanie bilu irlandzkiego, aby tćm skuteczniejszym stał się bil zbożowy w tyra kraju. Pan E. Ruche nie zaspokoił się tą odpowiedzią ministra, gdyż według jego przekonania rząd powinien żywić lud, kiedy z pewnością nie można na inne spuszczać się środki. Sir R. Peel powtórzył następnie, co już wprzód powiedział by \ minister spraw wewnętrznych; jest rzeczą niebezpieczną podjąć się wyżywienia wszystkiego ludu, co nie należy do obowiązków rządu i psuje stosunek rzetelny między zapasami a potrzebą. Zamiarem jest przeto rządu, utrzymywać ceny tanie pszenicy, owsa, kukurydzy i innych zbóż, a rzeczywiste usunięcie głodu pozostawia bogatym dziedzicom kraju. Po wielu mówcach przemówił nakoniec O'ConncII i w żywych kolorach skre.siił obraz nędzy Irlandyi i uważał, że tylko przez nadzwyczajne usiłowania można przynieść ulgę temu krajowi. Polecał zniesienie podatku na ubogich, który ogranicza-składki na zatrudnionych pracą w domach zarobkowych i ubogich, których w Irlandyi jest 37,000 głów i kosztują 90,000 funt. szt. rocznie. Po przymówieniu się O'Connela i kilku weiTO edyktu, IPcj - mimo »szanownej mniejszości,« jak ją nazywa HeraIdo, organ Narvaeza, utrzymano termin Miratloresa (dzień 30. Kwietnia do rozrachunku). Narvaez wystąpił znów naprzeciw planowi Pezueli, nie mogąc jednak skłonić go do ustąpienia. Teraz poznał Narvaez, dowiedziawszy się o tajnych schadzkach królowej matki zEganą i Pezuela, ii absolutyści postanowili iego zrzucić z urzędowania. Pierwszego Kwietnia (wyjmujemy ten fakt z gazety Times) zwołał on radę gabinetową pod przewodnictwem królowej popołudniu o 2 godzinie. Ledwo przvbyt do pałacu, kiedy dowiedział się, iż królowa wyjechała do Prado i napróżno czekał aż do godziny 6 wieczorem. Nadzwyczaj oburzony wrócił do swego hotelu · roskazał ministrowi sprawiedliwości Eganie przyjść do siebie. Uniesiony niepohamowaną gwałtownością swego charakteru, wysypał na niego całą chmurę zarzutów i gróźb, oświadczył mu, że zna plany absolutystów, że chcą oni klasztory zakonnic przywrócić i despotyzm najabsolutuiejszy zaprowadzić w Hiszpanii. Lecz mylą się ci, co sądzą, że on się do w'szystkiego da użyć, on jest przyjacielem wolności (?), niech sobie co chce lud myśli, walczył on pod chorągwiami Miny za wolność i odsiedział kajdanami okuty w więzieniach za tę wolność. Powinni się strzedz przeto z wystąpieniem z takiemi planami; dotąd się wystrzegał progressistów i nie chciał się im rzucić w objęcia, ale w tym "razie stanie na czele garnizonu Madryckiego, zwoła gwardyą narocłową i ogłosi wolność i każe wszytkich - Eganę, Pezuelc, Vilume, de Meera - rostrzelać bez różnicy; nawet groźby jego sięgały aż do królowej matki. Nieostrożne to wyjawienie zamiaru, bez czynu, sprowadziło jego nagły upadek. landskiego. Tylko dwóch mówców przymówiło się za bilem, członkowie opozycyi nie byli w stanie nic nowego powiedzieć i nastąpiła potem długa pauza. Gdy chciano przystąpić do przegłosowania, podniosło się kilku mówców z dowodami juz zużytemi, aź nakoniec John O'Connell wniósł o odroczenie tej debatty, gdyż ze strony ministeryalnej okazuje się nadzwyczajna ozicbłos'r z powodu szczęścia lub nieszczęścia całego ludu. Pan Smith O'Brien wspierał ten wniosek. Sir R. Peel bronił członków ministeryalnych, pan Elice zaklinał stronnictwo irlandskie, aby nie wstrzymywało postępu tego bilu, lecz p. O'Connell obstawał przy swym wniosku odroczenia, który tez się utrzymał po długiej dyskussyi. Debatte odroczono do poniedziałku. L o n d y n , dn. 16 . Kwietnia. - S un tak się odzywa pod względem sprawy oregońskiej: Cieszy nas, że lord Aberdeen naszemu posłowiPakenli a, n nie przesłał rozkazu czynienia nowych propozycyi. Anglia uczyniła wsz J s tko, co tylko pragnienie zachowania pokoju poddać jej mogło, i już prawie koncessyami dotychczasowemi w oczach Francyi prawie się poniz7«. Ameryki nie wspiera w jej uroszczeniach żadne mocarstwo ani nawet to, które najwięcej zazdrości wielkości Anglii i byłoby to hańbą dla narodu, gdybyśmy jednym tylko krokiem dalej postąpili. Sir Robert Peel oświadczył swe ultimatum: »Anglia ma prawa w Oregonie i jest gotową do ich obrony.« Z Manchestru donoszą pod-dniem 12. Kwietnia: Przedwczoraj odprawili chartyści naszego miasta z powodu zakładania kamienia węgielnego do nowego przysionku, publiczną processyą, która jednakże okazała dostatecznie, jak mocno ich liczba się zmniejszyła. Wszelkiego dokładano starania, aby dcinonstracyą ilemożności uczynić narodową, obwieszczono, że FeargusO'Connor. Roberts i inni naczelnicych artystów będą głównymi mówcami wieczora. Pochód, który południową porą, poprzedzany od dwóch chórów muzycznych przez główne ulice się posuwał, składał się jednakże tylko z 200 osób, a najmniej 50 osób milczkiera się wyniosło, nim prosessya na której czele O'Connor i jego koledzy w poczwórnym powozie paradowali, do ulicy rynkowej się zbliżyła. Coraz bardziej się pokazuje, że Chartismus tu i w Birminghamie, swych stolicach, bardzo wielu tych stronników postradał. Z Huddersfield donoszą, że tam od 4 - 6. Kwietnia nieustannie tak gwałtowne wichrzą śnieżne zawieruchy, jak od lat 20 nikt ich nie zapamięta. N a wielu miejscach śnieg na kilkanaście łokci ziemię pokrywał, a wiele wo zów kilka dni w śniegu tkwiało, nim tór zdołano im zrobić. W kopalni węgli pod Bilston straciło przedwczoraj rano 5 robotników życie przez okropny wybuch gazu, do którego jedna z ofiar dała powód swą nieostrożnością. Słyszano huk o pół raili, a nawet domy w znacznej odbgłości leżące doznały wstrząśnienia. Dziennikowi Times donoszą pod d. 14. Kwietnia z Dublina, że w pobliżu Clonmelu lud wiejski głodem do rozpaczy przywiedziony zgromadził się i kilkanaście młynów napadł i złupił; poczem dragoni i artylerya wyruszyła i do zaciętej przyszło bitwy pomiędzy wojskiem a ludem. Evening Freeman donosi również o napadzie ludu wiejskiego na młyny i dodaje, że udało się wojsku nie zabiwszy nikogo rozproszyć napastników; ale że wieśniacy do innych młynów się puścili i że nie ma wiadomości, co dalej się stało. Do dziennika M. Post piszą z Clonmel, źe tara wielkie panuje wzburzenie źe lud napadł na kilka wozów żywnością naładowanych, które były pod strażą wojskową, jako też kilkanaście młynów; że wojsko przecież nie dawszy ognia zdołało rozpędzić tłuszczę. - W Clare napadli ludzie zbrojni statek mąką naładowany, i zabrali 15 beczek. - W Foryhil proboszcz ka Dziewczyna mająca śpilki pod skórą. W Sneek w Niderlandach znajduje się dziewczyna, miedzy 25, a 30 laty, której po dość długiej acz nie ciężkie-] chorobie, w ostatnich kilku miesiącach, od czasu do czasu śpilki z pod skóry wyłazić zaczęły. Przed okazaniem się każdej śpilki uczuwa chora naprzód jakieś wewnętrzne boleści i kłócie na tein miejscu, skąd te śpilki się wydobywają, a siedzą one nieraz tak głęboko, iz «opiero za pomocą operacyi lekarskiej wyjęte być muszą. Wyszło juz takim sposobem przeszło 60 śpilek ua jaw. MJrywekarugle} JRoentatn: S*c* ?eiiwy. W 4eini O. gdzie raz pierwszy ujrzałeś to słońce, Co ci lat tyle w róinych świeci dolach; Gdzieś niebo ujrzał gwiazdami iskrzące, Po tćiu raz pierwszy gdzieś igrał na polach; Gdzieś pierwsze gromy usłyszał bijące, I pierwszym klosoin dziwiąc się ua rolach Chciał cisnąć k' piersiom tę łanów płaszczyznę, Tam masz twą miłość, tam masz twą Ojczyznę! O! tam gdzie ojciec twą młodość piastował, Gdzieś Boga w cudach zapoznał przyrody, ]I potem myślą młodzieńczą żeglował J ak orzeł lotny z chmurami w zawody; Gdzieś pierwszą radość i boleść wysnował, Kędy raz pierwszy glos zawołał młody:tolicki gromadę 5 O O O wyrobników, którzy chleba i roboty się domagali, tylko tą obietnicą uspokoić zdołał, iż rząd zapomocą robót publicznych da im zatrudnienie w przeciągu 1 0- 1 2 dni. N iektórzy atoli wołali »aź do tego czasu z głodu pomrzemy.« Hiszpania. Listy z Madrytu 1 O. Kwietnia datowane donoszą, że pan bturiz tego dnia następujące ministeryalne mianowania przedłożył królowej do podpisu: p. lsturiz prezydentem rady i ministrem spraw zagranicznych; p. Mon mistrera finansów; ministrem sprawiedliwości p. Cortazar albo p. Pidal; ministrem spraw wewnętrznych p. Arroendaritz; ministrem wojny p. O'Donell; ministrem marynarki p. Armao, któryby aź do przybycia generała O'Donella zatrudnił się wydziałem wojny. - P. Egara, który, jak wiadomo, był główną przeszkodą do utworzenia gabinetu, ma ustąpić dobrowolnie. - Podług listów z Bayonny poszły miasta Corunna, Ferrol i Santiago za przykładem powstańców w Lugo; insurgenci mieli już 9 batalionów. M a d r y t, d. 12. Kwietnia. - Gabinet został ostatecznie uorganizowany. Nowe ministerstwo składa się z panów Isturiza, prezesa rady, ministra spraw zagranicznych; Mona, ministra finansów; Pidala, ministra spraw wewnętrznych; Diaza Caneja, ministra sprawiedliwości; geuerała Sauz, ministra wojny; generała Armero, ministra marynarki. Belgia. Bruxella, d. 17. Kwietnia. - Niedawno tu zawarty traktat co do handlu i żeglugi pomiędzy Belgią a Stanami Zjednoczonemi, został dn. 26. Marca od senatu amerykańskiego sankeyonowany, a 3 O. Marca od prezydenta ratyfikowany. Ratyfikacye miały potem w Washington być wymienione, a agent belgijski, p. Serruys, chciał 6. Kwietnia na pakebocie kontrakt ratyfikowany tu dotąd przywieźć. Jak wiadomo, ten kontrakt stawia Belgią na stopie narodów najwięcej protegowanych przez Amerykę północną. A li S t r y a. W i e d e ń. 18. Kwietnia. - Arcyksiąźe Ferdynand złożył swój« urzędowanie jako cywilny i wojskowy gubernator Galicyi w ręce zastępcy cesarza, arcyksięcia Ludwika. Kanclerz dworu, baron Pillersdorf, udaje się jako komissarz cesarski do Lwowa, dla kierowania tamecznemi sprawami. W i e d e ń, d. 21. Kwietnia. - Przybyli tu arcyksiąźe palatyn z Ofen, Maxymilian i Ferdynand Karol d'Este z Modeny i Ołomuńca. Cesarz z cesarzową byli na paradzie uniformowanych obywateli przed kościołem S t. Szczepana. - Dzielilibyśmy to przekonanie, iź w skutek wypadków galicyjskich cofną się prywatne osoby od aźioteryi. Oczekujemy nowego prawa giełdowego, któremu przepowiadamy, źe meklery potrafią je obejść. - Według pogłoski upowszchnionćj miały otrzymać urzędy cyrkularne w Galicyi w dniu 16 . Kwietnia, przeciwne rozkazy, aby nie ogłaszały cesarskich rezolucyi względem regulacyi stosunków chłopskich w Galicyi. W kilka dni wyjaśni się ta zagadka. - W tarnowskim, jasielskim i sandeckim cyrkule panuje jeszcze zamieszanie. Chłopi pod dowództwem Szeli dobrze są uzbrojeni, sam zaś ma sześciokonnym pojazdem jeździć, mając przy sobie adjutantów na koniach. Pewną rzeczą, źe ten awanturnik daje podróżnym za opłatą eskorty podróżne od stacyi do stacyi. Rzeszów w Galicyi. --Wielka trajedya, której widownią była Galicya, jeszcze nie doszła do końca. Lubo na początku wiele ofiar padło i sądzono, że wszystko się uśmierzyło, jednakowoż gra dalej idzie i ściąga całą naszą uwagę na siebie i napełnia serce nasze przestrachem i obawą. - Według upowszechnionej pogłoski miała się scena ta w wielki piątek oświecić płomieniami, a role pierwsze miały być odegrane przez chłopów. - O! choćby to tak ziemia była dzika, - J ak skały nagie co sterczą nad morzem, I tak ponura jak myśl pustelnika; Choćby szarańcza była twojem zbożem A Izy napojem - choćby tam mnzyka, Łańcuchów brzmiała i nad twojem łożem Wisiał miecz srogi, a wkoło trucizna. - Kochaj tę ziemię - bo to twa Ojczyzna! I biada piersi, co z matczynem mlekiem, Kie wyssie ciebie miłości płomienna! Co cię Miłości porówna z człowiekiem, Ciebie, coś świętsza j ak modła codzienna! N iechaj pierś taka usechnie przed wiekiem, Niech jej kamieniem cięiy Iza daremna, I krwawym holem w łonie się zapiecze; Niechaj w pierś taką wszystkie przekleństw miecze Spadną! niech będzie jedną straszną blizną! Wzrok niechaj oczom wyire piorun Boży, Niech w koidym kroku stopy się poślizną; Niechaj pierś taką gniew nieba ukorzy N ędzą i głodem, bezdzietną siwizną; A gdzie przeklętą zbrodzień głowę złoży, Niech ją strach sądu w snach piekielnych znęka, Niech do mąk życia, snów go budzi męka! M. B. z tern nadmienieniem wzywamy, iź przed rozpoczęciem licylacyi kaucya w ilości Tal. 500 złożoną być musi, i źe warunki dzierżawne w Registraturze naszej podczas godzin służbowych przejrzane być mogą. Poznań, dnia 11. Kwietnia 1816. Król. Sąd Nadziemiański; Wydziału I. OBWIESZCZENIE Z polecenia Sądu Nadziemiańskiego tutejszego mają być różne wina w flaszkach i w beczkach, meble i sprzęty domowe, publicznie najwięcej dającemu sprzedane. Końcem tym wyznaczony został termin na dzień 29. Kwietnia I. b. i w następujących dniach przed południem o godzinie IOtej w kamienicy tu w rynku starym pod Nrem. 48, na który to termin chęć kupna mających wzywają się. Poznań, dnia 18."Kwietnia 1846. Bar. Dazur, Refereudaryusz Sądu Nadziemiańskiego. Dziesięć sztuk dużych, średnich i małych sikawek do mycia owiec, tudzież domowe i ogrodowe sikawki, wiadra do gaszenia ognia i bardzo dobry aparat do palenia okowity, zawierający 800 kwart, jest do przedania za umiarkowaną cenę u kotlarza E. W e r n e r I. Rzeczą jest niebezpieczną, że we wielu miejscach, a szczególniej w tarnowskim cyrkule nie chcą chłopi odrabiać pańszczyzny, i z tego powodu wkroczy do Galicyi wkrótce pięć pułków i wiele artyleryi. Z Lwowa donosi korrespondent Norymberski: O pańszczyznie nie chcą chłopi ani słuchać, nawet nie czują się do żadnych prestacyi obowiązani i sami chcą rolę odgrywać panów. I w inne cyrkuły przechodzi wzburzenie. W Żółkiewskim cyrkule, niedaleko cesarskich młynów prochowych, zapalono wieś; zabito dwóch urzędników dworskich, dziedzic z rodziną umknął. Dla przywrócenia spokojności wysłano kompanią piechoty na wozach. Zdarzyło się to blisko Lwowa. - W innych okolicach nawet dobrze myślący chłopi wstrzymują się od pańszczyzny, z obawy przed zbuntowanymi chłopami, a szlachta musi ich łagodzić, pieniędzmi, żywnością i wódką. Nawet dowiadywali się chłopi u przychylnego rządowi austryackiemu, hrabiego polskiego, kiedy ma zamiar z nimi się podzielić dobrami. Jasno ztąd wypada, że wielki padł postrach na szlachtę niemiecką i polską z powodu tych zamieszek chłopskich, podniecanych przez zagranicę. Stany Zjednoczone północnej Ameryki. Na posiedzeniu 30. Marca zajmował się senat mocyą pana Claytona, który wnosił o to, aby wszystkie korrespondeneye prowadzone od ostatniego przedłożenia pomiędzy rządem angielskim a półnorno-amerykańskim przedłożone zostały. Jenakże powstano przeciw temu wnioskowi, a pan Clayton zdawał się skłaniać do cofnienia mocji. Przy odjeździe parostatku roztrząsania jeszcze nie zakończono. Sekretarz marynarki złożył izbie reprezentantów sprawozdanie o stanie marynarki, która teraz składa się z następujących okrętów: 5 okrętów liniowych, 9 fregat, 23 korwetty, 2 wielkie parokręty , 8 brygów czyli szoonerów, 2 parostatki do służby rotraanów i 4 gabarry przewozowe. Potrzeba tylko nakładu 625,000 dolarów, aby te okręty mogły wyjść pod żagle. Co się tyczy projektowanego pomnożenia marynarki, nic jeszcze nie postanowiono, ponieważ dwa plany pod tym wzgiędem podano. Pierwszy wymaga wystawienia 40 parokrętów na oceanie i krajowych jeziorach na obronę wybrzeża, jako też 12 fregat i 9 korwet, coby około 17 mil. dolarów kosztowało. Podług drugiego planu zbudowanoby tylko 10 parokrętów i 10 fregat i korwet. W izbie reprezentantów wszczęła się 23. Marca debata o żądane powiększenie wojska, albowiem bil przedłożony żąda wystawienia dwóch regimentów strzelców ochotników, jako też, aby upoważniono prezydenta, jeżeli uważa za potrzebną, do wzmocnienia każdej kompanii 10 ludźmi. Ten bil przyjęto dnia 24. Marca 165 przeciw 15 głosami - W jednym artykule Couriera i Inquirera z Nowego-Yorku czytamy pod dniem 30. Marca: Nasz poseł znajduje się jeszcze ciągle w Jalapie, nie bywszy uznanym. Paredes jest jeszcze ciągle prezydentem, a jego gabinet nie zmienił się, oprócz, że Senor Tornel w miejsce generała Almonte został sekretarzem wojny. Projekt, któremu w mieście Mexico wiele poświęcano uwagi, przywrócenia monarchii pod auspiciami jakiego książęcia hiszpańskiego, nie bardzo nam się podoba. W państwach zjednoczonych przeważa prawie powszechnie zdanie, że ludowi mexykanskierau nie powinno się narzucać takiej zmiany zapomocą wpływu albo mieszania się suwerenów europejskich, a gdyby się o to kuszono, musiałoby ze Stanami Zjednocznemi przyjść do nieporozumień. Wszakże inaczćjby się rzecz miała, gdyby lud raexykanski sam przez się zapragnął zbyć się obecnej formy rządu i przywrócić monarchią, chociażby i taką zmianę niechętnie u na« widziano. OBWIESZCZENIE. Następnie wymienione dobra mąją być na 6. po sobie idące lata od 1. Lipca 1846. aż do tego czasu 1852. publicznie wydzierżawione, jako to: 1) dobra Ćhwałkowo iKołacin w powiecie Szremskim położone, włącznie z nową rolą Rodorząd zwaną i kolonią Karl u b, w tym celu został termin na dzień 18. Maja r. b. wyznaczony; 2) dobra Polwice (Boży dar) i Luboniec w powiecie Szredskim położone wraz z robocizną kolonii J ó z e f o w a , w tyui celu został termin na dzień 19. Maja r. b. wyznaczony; 3) dobra Wielkie J eziory pow.Szredskiego wraz z częścią roli Rosochowa, oraz częścią łąk w K e m p i e , w tym celu został termin na dzień 22. Maja r. b. wyznaczony; 4) dobra MałeJeziory powiatu Szredskiego z wsiami Hummer i Niezamyśl wraz z częścią roli R o s o c h o w a, oraz częścią łąk w Kempie, w tym celu został termin na dzień 25. 'Maja r. b. wyznacz ony; 5) dobra Kempa, pow. Szredskiego, w tym celu został termin na dzień 26. Maja r. b. zrana o godzinie lOt ej w naszej sali iiistrukcvjne'j przed U r. F r a n t z e l Spór Oregoński ustał, przynajmniej co do układów. Powszechne zdanie w tym względzie nie ulega wątpliwości. Jest ono za pokojem, ponieważ powszechne jest przekonanie, że spór nie wymaga bynajmniej innego rozstrzygnienia. Przypuściwszy, że i lud angielski to samo zdanie podziela, główna trudność zachodzi tylko co do tej okoliczności, kto pierws7y krok do pojednania ma uczynić. Z naszej strony oczekujemy, że Anglia to uczyni, i spodziewamy się powszechnie, mamy nawet to przekonanie, że 4. przyszłego miesiąca z Anglii odbijający parostatek panu Packenham przywiezie instrukcyą odnowienia układów, które na nowo rozpoczęte z pewnością zakończą się zadawalniającym traktatem. Z zupełną ufnością możemy zapewniać, że prezydent i senat życzą sobie takiego rezultatu, i źe więcej jak potrzebna ilość dwóch trzecich senatu skłonną jest do zatwierdzenia ugody, jeżeli 49ty stopień szerokości przyjmie się za podstawę i jeżeli zatrzymają się podrzędne postanowienia względem wolnych portów. Wszakże Wielka Brytania pierwszy krok uczynić musi, ponieważ ostatnia z naszej strony zrobiona propozycya przez posła tejże została odrzuconą. W liście z Washingtonu czytamy, że zdania U n i i , która się zwyczajnie uważa za organ prezydenta, nie można brać za jego przekonanie. Przeciwnie stara się ona, stoi dalej w liście, przekręcać jego mniemania, aby zniweczyć plan jego zagodzenia sprawy Oregońskićj. - Za rok podobno amerykańska linia parostatkowa przemierzać będzie morze Atlantyckie. Generał-pocztmistrz zawarł już kontrakt, który tylko potrzebuje sankcyi kongressu, która pewnie nastąpi. Na mocy tegoż dwa razy miesięcznie popłyną okręty z NowegoYorku do Bremen. Frasz. Lat temu 3 Jegomość wczasie karnawału przybyły do Warszawy, za nadto uraczył się z przyjaciółmi, a podchmielony wsiadł w dorożkę i rzecze do powoziciela: «Bratku, wieź mnie gdzie jest wesoło, a dostaniesz dukata:« dorożkarz wiezie go na ulicę Chmielną. Jegomość woła: »Chciałbym znaleźć miejsce jeszcze lepsze;« dorożkarz wiezie go na ulicę Dobrą. Jegomość woła: »Wozisz mnie po bruku, juzem się utrząsł;» dorożkarz wiezie go na ulicę Błotną aż na Pragę. Jegomość woła: »Tu mi za zimno;« dorożkarz wiezie go na ulicę Zapiecek. Jegomość woła: »Chciałbym posilić się jakim spccyałem karnawałowym;« dorożkarz wiezie go na ulicę Fawory. Jegomość woła: »Chciałbym usłyszeć jaką wesołą wiadomość; dorożkarz wiezie go na ulicę Nowiniarską. Jegomość woła: »To tylko tandety, a ja chcę coś weselszego:« dorożkarz wiezie go na ulicę Fraszki. Jegomość woła: »Wieź mnie gdzie jest najprzyjemniej;« dorzókarz wiezie go na ulicę Milą. Jegomość woła: »D1a muie jest najmilsze polowanie;« dorożkarz wiezie go na ulicę Zajęczą. Jegomość woła: »Oj, oj, coś zasłabłem;« dorożkarz wiezie go na ulice Boleść. Jegomość woła: »Już mam się lepiej, wieź mnie gdzie cenią jaka moja głowa;« dorożkarz wiezie go na ulicę Zawrót i rzecze: »Już tyle z panem jeździłem, proszę zapłacić przyrzeczonego dukata. Jegomość woła: »Zawieź mnie tam gdzie mi winni kilkaset złotych;« dorożkarz wiezie go na ulicę Mylną i znowu dopomina się o dukata. Jegomość wola: »Zawieź mnie tam gdzie będzie dla mnie najdogodnićj;« dorożkarz wiezie go przed szpital Bonifratrów. Tu dopiero Jegomość wytrzeźwiał nagle, przeżegnał się przed kościołem, wysiadł z dorożki i dał woźnicy aż 2 dukaty. Dorożkarz (który już od 2 lat nie jest dorożkarzem), onegdaj przechodząc ulicą Bonifraterską, przypomniał sobie o owćm (prawdziwe m) zdarzeniu, i wczoraj w Redakcyi Kuryera złożył zl. 2 dla moralnie zaniedbanych dzieci. )I{ Sprzeda» ttwóch Rlaców do zubudowuwiu. Dwa place przy ludnej bardzo ulicy Fryderykowskiej w Poznaniu, zawierające po 60 stóp w froncie, są do sprzedania, za 4000 Tal. każda z osobna. Place te przydatne być mogą na zało- )I( żenie fabryki lub t. p., albowiem przerzyna je rów napełniony bieżącą wodą. Bliższą wiadomość powziąś«; można u właściciela, introligatora T. Z y c h lińskiego , na ulicy I ryd e rykowskie i pod Nr. 28. Nowy i dobry fortepian stoi w domu przy placu Wilhelinowskim pod liczbą 16. na drugiein piętrze po lewej ręce za 120 Tał. do sprzedania. Przy ulicy Wodnej Nr.28. na pierwszem piętrze są dwa pokoj e, kuchnia angielska i sklep każdego czasu do wynajęcia. Dodwiedzieć się można w restauracyi Pana Lange. Węgierski środek do prania owiec i wełny, tak do zimnego jako też letniego mycia, tudzież arcanum (tajemnica) osiągnienia znaczniejszej