GENERAŁ AMILKAR KOSIŃSKI W POZNANIU Jego serca Waszej cnocie oddaje moje przekonanie, jako hołd ostatni Wam powinny w chwili rozstania się z Wami. Mój dla Was szacunek jest tak nieśmiertelny, jak Wasza sława...." 30). Z Kosińskim ubywał armji narodowej zasłużony dowódca, szczęściem, że nie na długo. W chwilach niebezpieczeństwa zapomniawszy o wszelkich uprzedzeniach, niejednokrotnie rząd Ks. Warszawskiego odwoływać się musiał do pomocy wypróbowanego ramienia i głowy Amilkara Kosińskiego. 3r')\Rozkaz dzienny brygadowy, 22 N, PN 512 b.