PŁYWALNIA POZNAŃSKIEGO TOWARZYSTWA PŁYWACKIEGO NA RATAJACH W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM JANISIAW OSIĘGŁOWSKI W 1928 roku powstało Poznańskie Towarzystwo Pływackie. Za jego twórców uznać wypada dwóch przyjaciół: właściciela zakładu szklarskiego przy ul. Św. Marcin Oskara Jasińskiego oraz kierownika drukarni "Kuriera Poznańskiego" Edmunda Fortuniaka. Zebranie konstytucyjne Towarzystwa odbyło się 6 lipca 1928 r. l , a 19 lipca tego roku, na pierwszym walnym zebraniu, dokonano wyboru pierwszych władz Towarzystwa. Przewodniczącym został współwłaściciel Domu Sportowego przy ul. Św. Marcin Jan Wiencek, kapitanem sportowym Oskar Jasiński, sekretarzem Edmund Poprawka, a skarbnikiem Edmund Fortuniak. Towarzystwo liczyło wówczas 42 czynnych członków 2 . Na drugim walnym zebraniu, które odbyło się 15 lutego 1929 r., odnotowano, że liczba członków wynosiłajuż 125 osób. Wtedy też wybrano nowe władze, ponownie z prezesem Janem Wienckiem na czele. Wiceprezesem został Ruks, kapitanem sportowym Jasiński, sekretarzem Gettler, skarbnikiem Edmund Fortuniak, a ławnikami Janicki i Stefan Gromadziński. W połowie kwietnia 1929 roku liczba członków Towarzystwa przekroczyła 200 osób 3 . Warunkiem prawidłowego funkcjonowania Towarzystwa posiadającego już dość pokaźną liczbę członków było posiadanie własnego basenu pływackiego. W okresie międzywojennym w Poznaniu działało kilka pływalni. Inicjatywę budowy pierwszego w mieście basenu w zakolu Cybiny na wysokości ul. Zagórze podjął powstały w 1922 roku Oddział Pływacki T. S. "Unia". Obiekt otwarto 26 czerwca 1927 r. Uroczystości rozpoczęło nabożeństwo w kościele Filipinów, a basen poświęcił ojciec Krystian. W godzinach popołudniowych odbyły się pierwsze w Poznaniu zawody pływackie na wymiarowym basenie. Basen o drewnianej konstrukcji, pierwszy w Poznaniu na stojącej wodzie, pozwolił na pomiar J anisław Osięgłowskiuzyskiwanych rezultatów na określonych dystansach niezależnie od zmiennego nurtu, z jakim mieli do czynienia poznańscy pływacy startujący na kapryśnej Warcie. Basen daleki był jednak od doskonałości, a jego głównym mankamentem było znaczne uzależnienie od poziomu wody w rzece. Do kiedy pływalnia funkcjonowała, trudno dzisiaj orzec, jednym z ostatnich śladów jej istnienia jest informacja prasowa, iż w dniach 1 i 2 września 1928 r. odbyły się tu zawody międzyklubowe. W1928 roku oddano do użytku pływalnię Poznańskiego Okręgowego Związku Pływackiego (POZP). Usytuowana została w starorzeczu Warty pomiędzy wałami przeciwpowodziowymi, na placu wodnych ćwiczeń saperów przy Drodze Dębińskiej. Była to już w pełni wymiarowa pływalnia o konstrukcji drewnianej, z wieżą do skoków. Zbudowana została z funduszy POZP oraz środków uzyskanych od władz komunalnych miasta Poznania. Popularnie nazywano ją pływalnią związkową. Na basenie POZP rozpoczęło swą działalność Poznańskie Towarzystwo Pływackie. Jednak korzystanie z pływalni związkowej łączyło się z szeregiem niedogodności. Wśród nich znajdowały się wysokie koszty wstępu oraz wynajmu kabin. Częstokroć zdarzało się, że wkrótce po wiosennym otwarciu pływalni zamykano ją, by dokonać niezbędnych prac remontowych 4 . Wskazywano wreszcie Ryc. 1. Otwarcie sezonu pływackiego PTP 16 maja 1932 r., grupa pływaków na pomostach wieży do skoków. Ze zb. J. Osięgłowskiego Ryc. 2. Pływacy, działacze PIP i pływacy H.C.P. na tle "szałasu", 29 czelWca 1932 r. Ze zb. J. Osięgłowskiego. na niedociągnięcia natury technicznej, bowiem pływalnia związkowa nie w pełni odpowiadała przepisom PZP dotyczącym wymogów stawianych basenom pływackim, co pociągało za sobą zakazy organizowania większych imprez sportowych oraz odmowę zatwierdzania rekordowych wyników. Nie wiadomo, kiedy zapadła decyzja o podjęciu budowy własnej bazy treningowej, faktem pozostaje, że już w 1929 roku budowa była w toku 5 . Miejsce pod przyszłą pływalnię usytuowane było na terenach fabryki chemicznej oraz cegielni "Herolda", położonych na wysokim brzegu Warty na Ratajach, dokładnie tam, gdzie niedawno zbudowano nowy obiekt pływacko-rekreacyjny, kręgielnię i korty tenisowe. W utworzonej po wybraniu gliny niecce gruntowej znajdował się stawo nie regularnym kształcie. Dla właściciela fabryki Z. Ciesielczyka teren ten nie przedstawiał żadnej wartości, wręcz przeciwnie, obciążał go zbytecznymi podatkami, dlatego łatwo zgodził się na umieszczenie tam pływalni. A miejsce było idealne! W notatkach prasowych podkreślano, że było ono chronione przed zimnymi wiatrami, dobrze nasłonecznione, szczególnie w godzinach południowych i popołudniowych, a ponadto roztaczał się stąd "śliczny widok na panoramę miasta"6. Natomiast uciążliwe okazało się znaczne oddalenie pływalni od miasta i mostów na Warcie. Pływalnię zbudowała firma budowlana Romana Klekotty, a materiały budowlane, głównie drewno, dostarczyła firma Szymczak- Leitgeber. Ciekawa po Janisław Osięgłowski zostaje sprawa finansowania budowy pływalni, bo mimo że był to obiekt drewniany, kosztował dość sporo. Dodać też wypada, że do realizacji projektu pływalni wybrano bardzo niekorzystny moment, tzn. czas trwania Powszechnej Wystawy Krajowej, kiedy koszty budowlane były najwyższe. Ambicją członków PTP było sfinansowanie przedsięwzięcia własnymi środkami, co wkrótce okazało się nierealne. Nie doczekano się również pomocy ze strony władz miasta 7 . Stąd też znaczną część niezbędnych do kontynuowania inwestycji pieniędzy zawdzięczano usilnym zabiegom i apelom do społeczeństwa czynionym przez ówczesnego prezesa Towarzystwa Bolesława Winiewicza. Krytyczny moment nadszedł w połowie 1930 roku, gdy prace budowlane zmierzały ku końcowi, a zabrakło środków na realizację prac wykończeniowych. W tej sytuacji 24 czerwca 1930 r. zwołano zebranie seniorów Towarzystwa, którzy uchwalili dobrowolne opodatkowanie się na sumę 120 złotych płatnych w ratach miesięcznych w ciągu roku. Dzięki temu postanowieniu Zarząd mógł zaciągnąć niezbędne pożyczki pozwalające na dokończenie prac budowlanych 8 . Jednocześnie w "Orędowniku Wielkopolskim" ukazało się ogłoszenie zachęcające mieszkańców Poznania, aby dołączyli do grona członków PTP, ponieważ ze składek nowo wstępujących spodziewano się uzyskać dodatkowe środki, które poprawiłyby sytuację finansową Towarzystwa 9 . Niestety, pieniądze z dobrowolnego opodatkowania się seniorów PTP nie wpływały regularnie, dlatego też zadłużenie stało się poważnym obciążeniem, które postawiło pod znakiem zapytania dalszą egzystencję Towarzystwa. Poszukiwano nowych źródeł dochodów. W dniu 3 stycznia 1931 r. odbył się w salach Loży przy ul. Grobla bal reprezentacyjny, z którego dochód przeznaczony został na pokrycie zadłużenia 1o . Źródłem dochodów mogły być również odpłatna nauka pływania, wynajem kabin, opłaty za korzystanie z basenu oraz opłaty pobierane za wstęp na imprezy pływackie, ale do tego niezbędne było ukończenie pływalni. Nie przyniósł poprawy finansów rok 1931. Do poważnych rozdźwięków doszło na rocznym walnym zebraniu 18 marca 1933 r., zwołanym do sali Casino Domu Rzemieślniczego, które miało zdecydować o przyszłych losach nękanego kłopotami finansowymi Towarzystwa. Wówczas to współtwórca PTP Edmund Fortuniak, który pięć lat ofiarnie piastował funkcję skarbnika PTP, zrezygnował z jej pełnienia. Po wyborze nowego Zarządu pozostał wakat, nikt bowiem nie zdobył się na podjęcie tego niewdzięcznego zadania. Tym niemniej zebranie to musiało przynieść jakieś konkretne rezultaty, bowiem odtąd prawie nie było mowy o kłopotach finansowych, a Zarząd mógł zająć się sprawami życia sportowego i towarzyskiego ll . W lecie 1930 roku budowa pływalni była tak dalece zaawansowana, że na długo przed oficjalnym jej otwarciem członkowie PTP podjęli systematyczne treningi. Otwarcie basenu nastąpiło w niedzielę 31 sierpnia 1930 r. Ceremonię poprzedziła uroczysta msza w kościele św. Rocha, po czym przedstawiciele władz miasta, POZP, delegaci klubów, dziennikarze i publiczność w liczbie około tysiąca osób zgromadzili się na pływalni. Zebranych powitał prezes Towarzystwa Bolesław Winiewicz. Podziękował tym wszystkim, którzy swą ofiarnością i pracą przyczynili się do ukończenia budowy nowego obiektu sportowego. Następnie Ryc. 3. Stefan Gromadziński na słupku startowym pływalni PTP. Ze zb. J. Osięglowskiego. Ryc. 4 A Grupa pływaków PTP, siedzą od lewej: Henryk Fortuniak, nn., Marian Sierek Męczą: Bogdan Czerwiński, Edmund Woźniak, Alojzy Lewandowski, Józef Kwiatkowski Wodziwodzki; stoją Stefan Gromadziński, Zygmunt Kwiatkowski, nn., Jan Fortuniak, nn', Stanislaw Kurnatowski. Ze zb. J. Osięglowskiego. Janisław Osięgłowskiw imieniu Miejskiego Komitetu WFiPW przemawiał radca dr Sokołowski, a kapitan sportowy POZP por. M. Jankowski wciągnął flagę na maszt. Kolejni mówcy to prezes POZP Jęczkowiak, przedstawiciel T. G. "Sokół" W. Gładysz, K. S. "Warta" por. S. CendIak, kierownik sekcji pływackiej T. S. "Unia" por. M. Jankowski oraz delegaci K. S. HCP i Towarzystwa Wioślarskiego "Polonia". Po przemówieniach poświęcenia nowego basenu dokonał ks. Leon Rankowski. Wreszcie odbyły się zawody, w których wystartowała czołówka poznańskich pływaków, a następnie mecz piłki wodnej oraz skoki z trampoliny i wi eży 12. N owo otwarty obiekt prezentował się okazale, znalazł też uznanie w oczach poznańskiej prasy. Jeszcze przed oficjalnym otwarciem w "Orędowniku" z 5 sierpnia 1930 r. pisano: "Pod względem sportowym urządzen j e przedstawia się znakomicie i znacznie przewyższa pływalnię związkową przy Drodze Dębińskiej". Z okazji otwarcia to samo pismo ogłosiło: "W dniu jutrzejszym świat pływacki Poznania obchodzić będzie uroczystość otwarcia, co prawda trzeciej z rzędu, ale już solidnej, w każdym szczególe przemyślanej pływalni. Zarówno bowiem pierwsza pływalnia zbudowana przez Unię, jak i dziś istniejąca Poznańskiego Związku Pływackiego wobec tej nowej pływalni ustępują znacznie" 13. Z kolei delegat Polskiego Związku Pływackiego por. M. Jankowski w swym przemówieniu na otwarciu pływalni oświadczył, iż w przyszłym (tj. 1931) roku mistrzostwa Polski zostaną powierzone Poznaniowi i odbędą się na nowej pływalni 14. Na wspomnianym stawie wydzielono dwa baseny oraz kąpielisko dla dzieci i nieumiejących pływać. Basen główny ogrodzony został wygodnymi drewnianymi pomostami, a jego brzegi zabezpieczono grubymi palami sosnowymi i obito deskami, aby uniknąć osuwania się ziemi oraz inwazji wodorostów. Długość basenu wynosiła 50 metrów. Wytyczono na nim dziesięć przepisowej szerokości torów za pomocą lin utrzymujących się na wodzie dzięki nawleczeniu na nie drewnianych pływaków umocowanych w odległości ok. metra od siebie. Głębo Ryc. 5. Stefan Gromadziński, Grodzki i Jan Fortuniak. Ze zb. J. Osięgłowskiegokość basenu wynosiła ok. czterech metrów. Na pomoście rozgraniczającym oba baseny, szerokim na ok. 2 m, umocowane były słupki startowe oraz mieściły się stanowiska sędziowskie. Drugi, mniejszy, bez konkretnych wymiarów basen o dość znacznej głębokości służył do gry w piłkę wodną oraz do skoków do wody. Bramki przymocowane były do pomostów, pole gry oznaczano linami z drewnianymi pływakami. Do skoków służyła drewniana wieża z czterema platformami umożliwiającymi skoki z wysokości 1, 3, 5 i 10 metrów. Trzeci zbiornik wodny służył jako kąpielisko dla nieumiejących pływać, a jego dno wyłożone było cegłą i betonem 15. Obiekt posiadał budynek przeznaczony na szatnie, administrację, zaplecze higieniczne i bufet. Między nim i basenem znajdował się obszerny, trawiasty plac z masztem flagowym, gdzie prezentowano startujące zespoły. W przyszłości planowano zbudowanie w tym miejscu trybun dla publiczności, projekt ten nie został jednak nigdy zrealizowany16. Interesująco przedstawiały się programy zawodów Poznańskiego Towarzystwa Pływackiego organizowanych na własnej pływalni. Miały one charakter zawodów wewnętrznych, w których startowali tylko pływacy PTP, albo też otwartych dla zawodników zrzeszonych w innych klubach pływackich. Na przebieg Ryc. 6. Wieża do skoków do wody na pływalni PTP w 1933 r., fot. Alojzy Lewandowski J anisław Osięgłowski Ryc. 7. Pomost pływalni PTP, w prawym górnym rogu zakłady "Herolda" Z. Ciesielczyka; od prawej: nn., Kazimierz Jagieiski, Alojzy Lewandowski, Stefan Gromadziński, Bogdan Pużycki, Marian Sierek, Edmund Woźniak, fot. z 6 maja 1934 r. Ze zb. J. Osięgłowskiego. takiej imprezy składały się zwykle biegi indywidualne i sztafetowe kobiet i mężczyzn, a także juniorów, młodzików oraz oldboyów. Po nich następował turniej skoków z wieży i trampoliny oraz mecz piłki wodnej. Częstokroć zawody były urozmaicane pokazowymi skokami humorystycznymi, pantomimą wodną i skeczami. Te elementy ówczesnych zawodów pływackich miały charakter propagandowy i cieszyły się dużym zainteresowaniem publiczności. Stałym punktem kalendarza sportowego wszystkich poznańskich klubów pływackich było coroczne uroczyste otwarcie sezonu. Miało ono miejsce zwykle w połowie maja. W dniu 13 maja 1934 r. "po południu na własnej pływalni na Ratajach otworzyło swój sezon pływacki Poznańskie Towarzystwo Pływackie (00.). , Przemówił w serdecznych słowach prezes p. dr Sliwiński, który również dokonał wciągnięcia flagi na maszt. W dalszym programie odbyły się liczne popisy i pokazy w pływaniu oraz w piłce wodnej"l7. Rok później tego samego dnia w zawodach z okazji otwarcia sezonu "kilku zawodników przepłynęło basen oraz odbył się pokazowy mecz piłki wodnej kombinowanych drużyn"l8. Okazję do organizacji zawodów stanowiły niejednokrotnie imprezy o szerszym zasięgu, jak np. obchody "Tygodnia L.O.P.P." Miały one charakter sportowy, artystyczny i propagandowy. Z okazji VIII Tygodnia L.O.P.P. Poznańskie Towarzystwo Pływackie zorganizowało 13 czerwca 1931 r. szeroko reklamowane zawody i pokazy pływackie. W programie zawodów znalazły się: "Bieg 50 m dowolnym dla chłopców i dziewcząt do lat 15 oraz w maskach gazowych, występ słynnego nurka Ibn- Kuso- Bali, który bawi obecnie na Międzynarodowej Wystawie Kolonialnej w Paryżu, walka w kajakach drużyny Senegalczyków i Malajczyków, którzy przyjeżdżają z Wystawy Kolonialnej w Paryżu na występ gościnny w Poznaniu, mecz piłki wodnej, humorystyczna pantomima wodna: Kąpanie policyjnie zakazane, odegrana przez emerytowanych artystów słynnego cyrku wodnego światowej sławy" Garasatti", pokaz skoków, skoki humorystyczne, m. in. karkołomny i sensacyjny skok ze spadochronem, skoki chłopców po nagrody, bieg pań powyżej lat 43 i pół, przyczem do startu dopuszcza się panie li tylko za przedłożeniem metryki urodzenia, m. in. występuje również żona wicekróla szczepu Dhal, Kih-Jhamana-Bibi-Kwa, humorystyczne mecze bokserskie ponad wodą, humorystyczna pantomima wodna Tragedia nad stawem podmiejskim, mecz piłki wodnej drużyny Senegalczyków i Malajczyków, międzynarodowa sztafeta 7 x 50 m Drużyna Senegalczyków, Malajczyków i reprezentacja Poznania. Koncert wojskowy i bufet na miejscu. Komunikacja autobusowa ze Starego Rynku od godz. 15"19. Nie trzeba wszak dodawać, że egzotyczni goście wywodzili się z szeregów pływaków PTP. Na ratajskiej pływalni zorganizowano również zawody z okazji jubileuszu lO-lecia PTP. Odbyły się one 14 sierpnia 1938 r. 20 Warto wspomnieć, że gdy w 1937 roku uległo likwidacji naj starsze poznańskie towarzystwo pływackie, niemiecki I. Schwimmverein 21 , PTP podjęło się dalszej organizacji na własnym basenie corocznych środowiskowych imprez pływackich dotąd tradycyjnie organizowanych przez niemieckich pływaków. Pływalnię na Ratajach zbudowano bardzo solidnie. Wprawdzie w latach 1936 i 1937 prowadzono prace remontowe 22 , wymieniano część drewnianych konstrukcji, ale było to naturalne dla wszystkich drewnianych obiektów tego typu. Basen służył pływakom poznańskim jeszcze w okresie okupacji, jednak po wojnie, zaniedbany i opuszczony, uległ unicestwieniu. PRZYPISY: l "Baczność pływacy! Pływanie jest jedną z najstarszych dziedzin sportu i wpływa bodaj najdodatniej na organizm. Pożądane jest zatem, by sympatycy tego sportu zechcieli przybyć na zebranie konstytucyjne, które odbędzie się w lokalu p. Switalskiego, ul. Podgórna 13, dnia 6 lipca r. b. o godz. 20. Zgłaszający się członkowie tworzyć będą nowąjednostkę organizacyjną, która wejdzie w skład Poznańskiego Okręgowego Związku Pływackiego. ..", "Orędownik Wielkopolski" z 6 lipca 1928 r., anons. 2 "Orędownik Wielkopolski" z 22 lipca 1928 r. 3 "Orędownik Wielkopolski" z 20 kwietnia 1929 r. 4 W 1929 roku już w kwietniu odbywały się treningi, jednak z powodu podjętej przebudowy basen zamknięto (" Orędownik Wielkopolski" z 25 kwietnia 1929 r.). Rok później zaszła konieczność remontu po zniszczeniach powstałych na skutek ostrej zimy. Najeżę J anisław Osięgłowskiściej z powodu wadliwej konstrukcji drewnianych ścian bocznych następowało osuwanie się ziemi do basenu ("Orędownik" z 25 kwietnia 1930 r.). 5 "Orędownik Wielkopolski" z 15 listopada 1928 r. W sprawozdaniu z zebrania miesięcznego wynika, że w wolnych głosach domagano się budowy krytej pływalni, brak natomiast jeszcze wzmianki o budowie własnej pływalni. 6 "Orędownik Wielkopolski" z 5 sierpnia 1939 r. 7 "Orędownik Wielkopolski" z 31 sierpnia 1930 r. 8 "Orędownik Wielkopolski" z 29 czerwca 1930 r. 9 "Orędownik Wielkopolski" z 24 czerwca 1930 r. 10 "Orędownik Wielkopolski" z 25 grudnia 1930 r. 11 "Orędownik Wielkopolski" z 18 marca 1933 r. i z 21 marca 1933 r. Przypuszczalnie jakąś rolę odegrał tutaj budowniczy Roman Klekotta, który być może złagodził warunki płatności, a może nawet część zadłużenia umorzył. Nadanie R. Klekocie w 1938 roku dyplomu członka honorowego PTP sugeruje to przypuszczenie. Z przemówienia B. Winiewicza na otwarciu pływalni 31 sierpnia 1930 r. wynika, że jednym ze sponsorów była redakcja "Kuriera Poznańskiego", zob. "Orędownik Wielkopolski" z 2 września 1930 r. 12 "Wiadomości Sportowe Kuriera Poznańskiego", nr 22 z 1 września 1930 r. 13 "Orędownik Wielkopolski" z 31 sierpnia 1930 r. 14 "Wiadomości Sportowe Kuriera Poznańskiego", nr 22 z 1 września 1930 r. 15 Pływalnia PTP, "Orędownik Wielkopolski" z 5 sierpnia 1930 r. Szereg informacji uzyskano od E. Gorczewskiego, Jana Fortuniaka i Marii Gromadzińskiej, wykorzystano też fotografie obiektu będące w posiadaniu autora. 16 Pływalnia PTP, op. cit. 17 "Orędownik Wielkopolski" z 13 maja 1934 r. 18 "Orędownik Wielkopolski" z 16 maja 1935 r. 19 "Orędownik Wielkopolski" z 13 czerwca 1931 r. 20 "Orędownik Wielkopolski" z 17 sierpnia 1938 r. 21 "Orędownik Wielkopolski" z 13 stycznia 1938 r. 22 "Orędownik Wielkopolski" z 20 czerwca 1937 r.