POMNIK NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA HANNA HAŁAS Runął potężny pomnik ze spiżu, po gnębiciełu zaginął ślad, co dręczYł naród, krew, łzy wyciskał przez długi szereg bolesnych lat. W miejscu tern stanął Chrystus wspaniały i Z wyżyn patrzy na polski lud, co godnie czcił Boga swojego za zmartwychwstania Ojczyzny cud. Zoiia Kicińska W pejzażu architektonicznym międzywojennego Poznania znaczące miejsce zajmował pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, nazywany także pomnikiem Wdzięczności 1 . Obie nazwy w pełni oddają jego wymiar komemoratywny wyrażający się we wzajemnym powiązaniu wotum sakralnego i narodowego. Wątek religijno-narodowy przywołuje nie tylko sama struktura architektoniczna z dopełniającym ją wystrojem rzeźbiarskim, ale także dwa napisy inskrypcyjne: "Sacratissimo Cordi - Polonia Restituta" (Najświętszemu Sercu Jezusowemu - Polska Odrodzona) na attyce oraz "Błogosław Panie naszej Polskiej Ziemi" na cokole figury Chrystusa. Pomnik pomyślany był bowiem jako dar dziękczynny narodu Najświętszemu Sercu Jezusowemu za odzyskaną wolność i niepodległość, a szczególnie za oswobodzenie kresów zachodnich. Powierzał jednocześnie Sercu Jezusa przyszłość ojczyzny2. Na pytanie, dlaczego pomnik został wystawiony ku czci Chrystusa, znajdujemy odpowiedź w słowach ks. Franciszka Kwiatkowskiego: "Pomnik to N. Serca Jezusowego, bo serce Jezusowe jest symbolem tej Bożej miłości, która się ulitowała nad naszym narodem gnębionym przez przemożnych wrogów. Nie chcemy przez to powiedzieć, że samtylko Bóg to zdziałał (...). Atoli wysiłki ludzkie są nieraz tak nieproporcjonalne do osiągniętego celu, że wszyscy ludzie dobrej woli zawołać muszą: »Digitus Dei est hic«. Uznajemy, że tak było z wskrzeszeniem naszej Ojczyzny i dlatego postawiliśmy Bożemu Sercu pomnik wdzięczności na kresach zachodnich, a życzymy stolicy kraju naszego, by wnet doczekała się swojego pomnika N. Serca Jezusowego, a przedewszystkiem ślubowanej przez nasze władze ustawodawcze świątyni Opatrzności Bożej"3. Pomnik poznański wpisał się zatem w krąg wotywnych fundacji sakralnych spełniających rozbudzoną we wszystkich warstwach narodu potrzebę podkreślania narodowej i katolickiej tożsamości 4 . Zamysł wzniesienia pomnika dziękczynnego zrodził się podczas zwołanego w dniach 26-28 października 1920 r. przez Ligę Katolicką pod protektoratem ks. kardynała prymasa Polski Edmunda Dalbora I Zjazdu katolickiego w Poznaniu. Zjazd przekształcił się w wielką manifestację narodowo-religijną, w której wzięły udział delegacje z całego kraju, a w szczególności z Wielkopolski, Śląska i Pomorza. Ostatni dzień obrad, odbywających się w auli uniwersyteckiej pod pieczą marszałkowską rektora Uniwersytetu Poznańskiego Heliodora Święcickiego, uświetnił swą obecnością ówczesny nuncjusz Stolicy Apostolskiej, a późniejszy papież Pius XI 5 . W tym właśnie dniu, 28 października 1920 f., uchwalono rezolucję ślubującą wzniesienie na placu pomiędzy gmachami uniwersytetu i zamku pomnika wotywnego poświęconego Sercu Jezusowemu. Wyłoniony wówczas lO-osobowy Komitet Budowy Pomnika, pod przewodnictwem posła na sejm Kazimierza Brownsforda, daremnie czynił u władz miasta starania o realizację ślubowanego dzieła. Jego poczynania wspierały wszystkie coroczne zjazdy katolickie przy pomocy organizacji katolickich, zwłaszcza zaś sodalicji mariańskich 6 . Podjęciu zakrojonego na wielką skalę przedsięwzięcia nie sprzyjał kryzys gospodarczy, a także niepewna sytuacja polityczna. Jednak najwięcej trudności przysporzyła kwestia lokalizacji. W czerwcu 1922 roku Komitet zwrócił się z wnioskiem do Magistratu o przyznanie miejsca pod budowę na placu pomiędzy zamkiem i uniwersytetem. Petycję, po zasięgnięciu opinii komisji rzeczoznawców, rozpatrzono odmownie. Miejski radca budowlany Kazimierz Ruciński tłumaczył decyzję Magistratu przygotowanym wcześniej, a kolidującym z proponowaną lokalizacją, projektem założenia przestrzennego w formie szerokiego, 50-metrowego bulwaru pomiędzy gmachem Ziemstwa Kredytowego i nowo projektowanym gmachem publicznym przy ul. Św. Marcin 7 . W osi widokowej założenia, na terenie cmentarza Św. Marcina u zbiegu ul. Towarowej i al. Niepodległości, na łagodnym wzniesieniu planowano budowę świątyni wotywnej stanowiącej odpowiednik optyczny mającego powstać naprzeciwko, na owym pustym placu, gmachu. Pomnik dziękczynny, który zdobył przychylność władz, miał stanąć przed fasadą bazyliki (zorientowaną ku ul. Św. Marcin) jako rodzaj pendant. Koncepcja Magistratu nie znalazła poparcia wśród członków Komitetu Budowy. Czesław Bugzel, skarbnik Komitetu, 10 czerwca 1925 r. wniósł interpelację do Rady Miejskiej, której owocem stała się uchwała akceptująca lokalizację na reprezentacyjnym placu pomiędzy uniwersytetem i zamkiem podjęta 17 czerwca 1925 r. Niestety, uchwala nie miała mocy wiążącej z uwagi na niezgodność ze stanowiskiem Magistratu 8 . Hanna Hałas Ryc. l. Pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, widok od frontu, fot. R. S. Ulatowski, 1936 r. Ze zb. MKZ. W 1925 roku, po śmierci Brownsforda, ukonstytuował się nowy Komitet Budowy. Na prezesa jednomyślnie powołano starostę krajowego Ludwika Begale 9 , jego zastępcą został Kazimierz Bajerowicz, stanowisko generalnego sekretarza powierzono ks. prałatowi Józefowi Prądzyńskiemu, zaś funkcję skarbnika sprawował Bolesław Adamczewski. Wśród ścisłego grona członków zasiadali ponadto kierownik budowy arch. Lucjan Michałowski, twórca przyszłego monumentu, oraz prezydent Poznania Cyryl Rataj ski. Po śmierci Edmunda Dalbora protektorat nad akcją budowy przejął w 1926 roku nowo wybrany prymas, ks. kardynał August Hlond. Wysiłki podejmowane przez Komitet zogniskowały się wokół nierozwiązanego problemu lokalizacji. Członkowie Komitetu przekonywali, że usytuowanie pomnika w reprezentacyjnej przestrzeni pomiędzy uniwersytetem i zamkiem, u samego wjazdu do centrum, stworzy perspektywę monumentalnej aranżacji. W sąsiedztwie reprezentacyjnych gmachów upatrywano sens oddziaływania głównej idei pomnika, bowiem oczekiwaniem narodu było "właśnie, by wpływ Chrystusa w odrodzonej Polsce sięgał koniecznie i do siedziby naszego rządu (zamek) i do przybytku naszej nauki (uniwersytet) i do pałacu sztuki (teatr) 1o". Symbolicznego charakteru nadawał tej przestrzeni także i fakt, iż w tym miejscu stał do 1919 roku pomnik znienawidzonego przez poznaniaków kanclerza Otto Bismarcka, po którym zachował się półkoliście zarysowany taras wypoczynkowy wraz z założeniem ogrodowym. Ideologiczny sens projektowanego Ryc. 2. Widok na północną stronę pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa, fot. z lat 30. Ze zb. MHMPzamierzenia tłumaczył "Kurier Poznański" z 12 listopada 1928 r., który pisał, że ,,(...) w ten sposób upadłoby symboliczne miejsce pogromu Bismarcka upatrzone przez zbiorową wolę społeczeństwa pod pomnik, którego lapidarna, granitowa wymowa miałaby przypominać po wszystkie wieki, że Bóg pokierował wojną ludów, która niepodjęta o nas, toczyła się dla nas", a ks. Józef Prądzyński dodawał: "Przedewszystkiem należy ustalić, że przecież pomnik na miejscu między zamkiem a uniwersytetem nie wyklucza kościoła za gmachem Ziemstwa. Budowa kościoła należy do kompetencji parafji św. Marcina, której nikt nie krępuje, gdy pomnik zamierza wznieść cała Wielkopolska, a może nawet cała Polska (...). Przecież tyle innych gmachów jest potrzebnych, a jednak powstają pomniki (...). Wspaniały pomnik Najśw. Serca P. J. przy wjeździe do naszej pięknej stolicy - symbol wiary i wdzięczności oraz niezłomności ducha narodu - będzie głośną nauką ewangelji i pobudką, dzięki której stanie może niejeden kościół nie tylko w mieście, ale w całym kraju" 11. Pomimo braku akceptacji ze strony Magistratu Komitet Budowy rozpisał w połowie 1927 roku ogólnopolski konkurs na kształt artystyczny monumentu, który miał pośrednio przesądzić o jego kontekście urbanistycznym. Prestiżowa ranga konkursu wyrażała się w ustanowieniu wysokich nagród dla trzech pierwszych uznanych za najlepsze projektów. Pierwsza nagroda wynosiła 7 tys. 500 zł, druga 6 tys. zł, a trzecia 5 tys. zł 12 . Termin nadsyłania prac, który upływał Hanna Hałasz dniem 8 grudnia 1927 r. o godz. 12, ustalono na życzenie Magistratu, który chciał zapoznać się z materiałem konkursowym 13 . W konkursie mogli wziąć udział jedynie artyści wyznania katolickiego. Warunek ten podyktowany był doniosłością idei, jaka przyświecała planowanemu pomnikowi. Wpłynęły 44 projekty, modelowane przeważnie w gipsie, sygnowane przez polskich twórców o utrwalonej pozycji artystycznej 14. Dnia 28 grudnia 1927 r. odbyło się w pawilonie wystawowym PeWuKi posiedzenie sądu konkursowego, w którym zasiedli wybitni znawcy tematu: prof. Brajer z Warszawy, prof. Kłos z Wilna, architekci poznańscy Roger Sławski i Marian Andrzejewski oraz przedstawiciele Komitetu Budowy: ks. Józef Prądzyński jako przewodniczący i - w zastępstwie prezesa - Czesław Bugzel 15 . Po burzliwej dyskusji pierwszą nagrodą wyróżniono wspólną propozycję lwowskich artystów Józefa Różyńskiego i Józefa Starzyńskiego (nr 37), druga nagroda przypadła w udziale poznańskiemu rzeźbiarzowi Wawrzyńcowi Kaimowi (nr 16), zaś trzecią zdobył Stanisław Ostrowski z Warszawy (nr 32)16. Jury zakwalifikowało ponadto do zakupienia cztery dodatkowe prace autorstwa Zygmunta Otto z Warszawy (nr 2 i 34), Marcina Rożka (nr 44) i Oskara Sosnowskiego z Warszawy (nr 18). Wyniki konkursu, mimo że wyłoniły niezwykle "ciekawe ujęcia" uwzględniające stronę ideowo-artystyczną, zawiodły oczekiwania organizatorów z uwagi na brak umiejętnego rozwiązania urbanistycznego, które miało podnieść to miejsce do rangi zamkniętego z trzech stron placu z widokowym otwarciem od frontu 17. W większości propozycji powtarzał się schemat strzelistej kolumny, która ginęła w cieniu potężnej wieży zamku. Do takiej formułyodwoływał się m.in. nagrodzony projekt Stanisława Ostrowskiego. Na sześciennym cokole ozdobionym uskrzydlonym motywem husarii pancernej osadzona została wysoka kolumna o trzonie pokrytym reliefową dekoracją w formie ognistych serc z kapitelem w kształcie korony mieszczącej glob, na którym stał Chrystus 18 . Ryc. 3. Posąg Chrystusa z pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa, fot. z 1937 r. Ze zb. MHMP. Kres wątpliwościom położył znany architekt poznański, Lucjan Michałowski, proponując własną wizję pomnika, która czyniła zadość warunkom konkursowym 19 . Sformułował ją na łamach "Dziennika Poznańskiego" 6 października 1928 r: "Wzniesienie na wspomnianym miejscu pomnika w ścisłym tego słowa znaczeniu jest niemożliwe. Pomnik bowiem w formie jakiejkolwiekbądź strzelistej kolumny wyglądałby znikomo obok potężnej baszty zamkowej. Wyglądałby on mniej więcej tak, jak, używając popularnego porównania, zapałka obok szklanki wody. Kolosalnej wieży można przeciwstawić jedynie pomnik wsparty o szeroką architekturę w rodzaju arc de triomphe (...)". Komitet, powierzając mu wykonanie projektu, jednocześnie zastrzegł, że należy w nim uwzględnić pierwiastki narodowe i religijne 20 . Opracowany przez Michałowskiego projekt monumentalnej struktury architektonicznej w formie klasycznego łuku triumfalnego nie tylko spełniał immanentnie w nim tkwiący aspekt gloryfikujący, ale znajdował właściwe odniesienie do zastanej sytuacji urbanistycznej. W lutym 1928 roku Komitet przesłał projekt za pośrednictwem Oddziału Sztuk Województwa Poznańskiego do Departamentu Kultury i Sztuki Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w Warszawie, który, zatwierdzając go dekretem w dniu 5 kwietnia 1928 r, zwrócił jedynie uwagę, aby zrezygnować z boniowania podkreślającego znamienny rys budownictwa fortecznego. Następnie projekt uzyskał pozytywną opinię Komisji Artystycznej Rady Miejskiej. W celu poznania opinii publicznej gipsowy model pomnika został wystawiony w Księgarni św. Wojciecha 21 . Dnia 29 maja tegoż roku Komitet wystąpił z wnioskiem do Magistratu o zajęcie stanowiska w sprawie lokalizacji pomnika na placu pomiędzy uniwersytetem i zamkiem, stanowiącym własność miejską. Magistrat przekazał wniosek do rozpatrzenia komisji rzeczoznawców, w skład której wchodzili architekci: radca budowlany Kazimierz Ruciński, konserwator zabytków Nikodem Pajzderski oraz prezes Koła Architektów Stefan Cybichowski. Pozytywna opinia komisji wpłynęła na ostateczną akceptację proponowanej lokalizacji wyrażoną przez Magistrat w uchwale z dnia 13 listopada 1928 r. 22 Od tego momentu sprawa budowy pomnika wstąpiła w fazę realizacji. W lutym 1929 roku złożono plany sytuacyjne i przedstawiono szkice projektowe, jednak do chwili wydania przez Magistrat decyzji upłynął kolejny rok 23 . Przewidywany pierwotnie na wiosnę 1929 roku termin ukończenia dzieła nie został dotrzymany także z uwagi na wysokie koszty przedsięwzięcia uwarunkowane jego rangą ideową. "Pomnik musi być wspaniały, a więc i kosztowny!" - czytamy w "Kurierze Poznańskim" z 5 maja 1929 r. Na łamach ówczesnej prasy ukazywały się apele o wsparcie finansowe budowy, a po jej zakończeniu o datki na pokrycie ogromnego długu 24 . Przypieczętowaniem ślubowania złożonego na I Zjeździe katolickim była rezolucja przyjęta na X Zjeździe katolickim zorganizowanym w Poznaniu 8 września 1929 r. pod protektoratem prymasa Augusta Hlonda, która brzmiała następująco: "X Zjazd katolicki w dziesiątą rocznicę wyzwolenia Polski: a) składa Opatrzności pokorne dziękczynienie za odzyskaną niepodległość Ojczyzny; b) władzom stół. Miasta Poznania dziękuje za udzielenie miejsca między zamkiem a uniwersytetem pod pomnik Najśw. Serca Pana Jezusa; c) wyraża Komitetowi Budowy Pomnika zaufanie i uznanie za dotychczasową pracę; Hanna Hałas Ryc. 4. Plac budowy pomnika otoczony ogrodzeniem w kwietniu 1930 r. Ze zb. prywatnych Piotra Michałowskiego. d) wzywa jak najgoręcej katolickie społeczeństwo polskie, wszystkich stanów, do hojnego składania ofiar na budowę wotywnego pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Poznaniu"25. W dniu 9 września 1929 r. na miejscu przyszłego pomnika wystawiono granitowy, prostopadłościenny cokół zwieńczony marmurowym krzyżem w glorii, którego frontowe lico zdobił napis dedykacyjny: "Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w hołdzie wdzięczna Polska"26. Długo oczekiwane pozwolenie na budowę zostało wydane przez Magistrat 23 stycznia 1930 r. 27 Wkrótce po otrzymaniu decyzji Komitet przystąpił do rozpatrywania ofert na prace wykonawcze. Zlecenie na wykonanie prac ziemnych i fundamentowych wraz z tymczasowym ogrodzeniem otrzymał Stanisław Trawczyński. Przedsiębiorstwo Robót Budowlano- Inżynierskich, który, potwierdzając zlecenie 1 marca 1930 f., rozpoczął je w połowie tego miesiąca 28 . Drugim oferentem była firma Eicke i Lewandowski. Biuro Architektoniczno- Budowlane i Robót Inżynierskich. Obróbka Drzewa. Ofertę na prace kamieniarskie zgłosiły dwa przedsiębiorstwa: Franciszek Bohn. Zakład Rzeźby-Sztukatorstwa- Kamieniarstwa i Mechanicznej Obróbki Marmurów oraz firma Granit Czesława Kusztelana. Wielkopolska Fabryka Artystycznych Wyrobów Kamieniarskich. Firma Granit, potwierdzając 25 lutego 1930 r. zlecenie wykonania pomnika wg nowego, obniżonego w stosunku do pierwotnego (z dnia 13 lutego) kosztorysu, równocześnie zawarła umowę z Komitetem. Odbiór prac, które przeprowadzone zostały pod kierownictwem projektanta Lucjana Michałowskiego, nastąpił 15 czerwca 1931 r. 29 Bryła została wzniesiona z krakowskiego dolomitu o młotkowej obróbce lica i gładkim opracowaniu w partiach attyki, frontowej wnękimmyA Ryc. 5. Początek prac kamieniarskich przy wznoszeniu granitowego tarasu pomnika; na placu budowy zgromadzono ciosy z dolomitu na główną bryłę pomnika, fot. z 1930 r. Ze zb. prywatnych Piotra Michałowskiego. Ryc. 6. Ks. kardynał prymas August Hlond podczas wizytacji placu budowy pomnika, po jego lewej ręce, z przodu, arch. Lucjan Michałowski, fot. z 1930 r. Ze zb. prywatnych Piotra Michałowskiego. Hanna Hałas Ryc. 7. Końcowe prace przy wznoszeniu wieńczącej pomnik attyki, fot. z ok. 1931 r. Ze zb. Piotra Michałowskiego. Ryc. 8. Widok na pomnik przed ustawieniem we wnęce posągu Chrystusa, fot. z 1931 r. Ze zb. Piotra Michałowskiego. oraz trzonów pilastrów 3o . Ta sama frrma w 1932 roku wykonała cokół pod figurę Chrystusa. Przy budowie pracowało 201 pracowników, w tym 34 kamieniarzy z kierownikiem Simonem na czele. Prestiżowe znaczenie monumentu wymuszało także znalezienie w drodze konkursu właściwego rozwiązania rzeźbiarskiego. Jego przedmiotem było wykonanie pięciu rzeźb: dwóch par płaskorzeźbionych medalionów o średnicy 210 cm i głębokości 20-30 cm z dolomitu krakowskiego, po stronie północnej wyobrażających "rycerza dawnej Polski w dowolnej zbroji" i "żołnierza wolnej Rzeczypospolitej w uzbrojeniu odpowiadającym wymogom rzeźbiarskim", po stronie południowej przedstawiających papieża Piusa XI i prymasa Polski Edmunda Dalbora, oraz pełnoplastycznego posągu Chrystusa ze złoconego brązu o wysokości 5,30 m ustawionego na dwumetrowym cokole wraz z dekoracją ornamen - tamą zwornika spinającego wnękę z możliwością nachylenia go w formie konsoli. Komitet Budowy ogłosił w 1929 roku ścisły konkurs, zapraszając artystów z całej Polski do nadsyłania modeli gipsowych w skali 1:10 do Muzeum Wielkopolskiego w Poznaniu w terminie do 15 kwietnia 1929 r. Dodatkowo należało wykonać odlew głowy Chrystusa w skali 1:3 w celu wydobycia wyrazu duchowego. Komitet zastrzegł sobie ostateczny wybór projektu na podstawie oceny rzeczoznawców zasiadających w jury. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło 5 czerwca 1929 r. Sąd konkursowy, oceniając trzy nadesłane zestawy opracowań, przyznał pierwszeństwo pracom poznańskiego rzeźbiarza Marcina Rożka, wyrażając sugestię uchwycenia postaci w "ruchu kroczącym"31. W odniesieniu do płaskorzeźb "rycerzy dawnej i odrodzonej Polski" jury pozostawiło decyzji Komitetu możliwość skorzystania z prac Kazimiery Pajzderskiej32. Lucjan Michałowski, w imieniu Komitetu Budowy, powołując się na zgłoszoną ofertę konkursową, 22 lutego 1930 r. powierzył rzeźbiarce wykonanie całościowego wystroju rzeźbiarskiego elewacji północnej pomnika. Oprócz dwóch medalionowych płaskorzeźb Pajzderska wykonała alegoryczną płaskorzeźbę o wymiarach 2,40 x 4,25 m o znamiennym tytule Zjednoczone stany, symbolizującą "zwycięstwo idei katolickiej i wdzięczność narodu pod postaciami wieśniaka, szlachcica i robotnika ujmującego sztandar z godłem Polski"33. W tym samym dniu Michałowski zwrócił się do Marcina Rożka z ofertą wymodelowania w gipsie posągu Chrystusa łącznie z zapewnieniem nadzoru autorskiego nad odlewem, cyzelowaniem i montowaniem oraz wykonania dwóch płaskorzeźbionych medalionów z postaciami papieża Piusa XI i prymasa Dalbora. Powierzył mu także ozdobienie archiwolty wnęki arkadowej plakietami figuralnymi i ornamentalnymi "przedstawiającymi motywy katolickie, dostosowane ideowo do postaci Chrystusa Pana, Jego miłości i miłosierdzia" oraz spinającego ją zwornika. N ajwiększe zainteresowanie społeczeństwa wzbudzała rzeźba Chrystusa. Protektor budowy monumentu prymas August Hlond 6 września 1930 r. osobiście odwiedził pracownię Marcina Rożka, nie szczędząc słów uznania dla przedstawionego modelu gipsoweg0 34 . W celu poznania powszechnej opinii 29 listopada 1931 r. model ustawiono na kilka dni we wnęce gotowego już wówczas pomnika 35 . Po ukończeniu wystroju rzeźbiarskiego monumentu Komitet Budowy zwrócił się 4 listopada 1931 r. do najznaczniejszych zakładów brązowniczych z ofertą odlania w brązie figury Chrystusa. Wśród nich znalazły się: Bracia Łopieńscy. Fabryka Wyrobów z Bronzu i Odlewnia Metali, zespolona firma Klingspan i Brzeziński. Odlewnia Robót Artystycznych z bronzu i metali szlachetnych, Antoni Tyrała. Zakład artystyczno-bronzowniczy oraz Hipolit Cegielski S.A. 36 Ostatecznie Komitet zdecydował się powierzyć wykonanie odlewu firmie H. Cegielskiego, oddziałowi przy ul. Głównej, która ukończyła go na początku października 1932 roku przy udziale 22 pracowników pod osobistym nadzorem dyrektora inż. Górnickieg0 37 . Pozłocenia figury dokonała Drukarnia i Księgarnia św. Wojciecha, oddział sprzętów kościelnych. Istotne znaczenie dla spotęgowania monumentalnego charakteru pomnika miała aranżacja przestrzenna samego placu. Dnia 28 listopada 1930 r. Komitet skierował pismo do Wydziału VII Budownictwa Podziemnego przy Magistracie o wydanie zarządzenia w sprawie przekształcenia terenów trawnikowych otaczających pomnik na plac sensu stricto pokryty wielobarwną mozaikową nawierzchnią z chodnikami rozchodzącymi się symbolicznie w układzie promienistym od osiowo umieszczonej figury Chrystusa wg załączonych planów Lucjana Hanna Hałas Michałowskieg0 38 . Pomysł kompozycyjnego scalenia pomnika z placem przed jego frontem objaśnił Michałowski 10 maja 1931 r.: "N owo powstający plac przed pomnikiem Najśw. Serca Jezusowego podporządkowano całkowicie temu pomnikowi, ponieważ bezpośrednio z nim się zrasta do jednej nierozłącznej całości. Główną masą całokształtu jest ściana triumfalna pomnika, osią zaś tejże ściany oraz placu wielki posąg Chrystusowy. Tejże więc osi podporządkowano ogólny plan placu, który składa się z wielkiej prostokątnej płaszczyzny - wykonanej brukiem mozaikowym - podzielonej najprostszym sposobem na chodniki, schodzące się promieniami od chodników ulicy Wjazdowej [obecnie ul. Św. Marcin] w kierunku figury N. Serca Jezusowego, co jest główną cechą charakterystyczną w rozwiązaniu estetycznemjak i symbolicznem placu. Chodnik zaś środkowy - na osi pomnika leżący - znacznie ma być poszerzony i stanowić oficjalny dostęp do pomnika w razie jakichkolwiek uroczystości"39. Zamysłem Komitetu było także uzyskanie efektu monumentalności bryły od strony założenia parkowego, które w południowej części nabierało charakteru krajobrazowego. W piśmie z dnia 15 grudnia 1930 r. skierowanym do Dyrekcji Ogrodów Miejskich Komitet Budowy motywował swą prośbę o przerzedzenie drzewostanu w środkowej części zamiarem stworzenia perspektywy widokowej na pomnik od strony Teatru Wielkieg0 40 . Komitet Budowy zajął się także iluminacją obiektu. Pierwotnie przewidywał ustawienie w narożach placu czterech pięcioramiennych kandelabrów zaprojektowanych przez Lucjana Michałowskiego, zaś od strony parkowej dwóch latarni 41 , jednak z uwagi na kłopoty finansowe zrezygnował z tego projektu na rzecz dwóch wysokich kandelabrów na placu, o analogicznej formie jak istniejące ówcześnie przed zamkiem, oraz co najmniej dwóch zwykłych latarni od tyłu 42 . Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa, która przypadła w święto Chrystusa Króla 30 października 1932 r., stała się głębokim przeżyciem religijnym i wielką manifestacją narodową. Główną uroczystość poprzedziły okolicznościowe poranne nabożeństwa odprawione we wszystkich świątyniach poznańskich 43 . Najważniejsze odbyło się o godz. 10 w kolegiacie farnej w obecności ks. kardynała prymasa Augusta Hlonda i bpa Radońskiego oraz przedstawicieli władz świeckich i wojska 44 . Uroczystą sumę pontyfikalną celebrował sufragan śląski ks. bp Stanisław Adamski z Katowic, a Słowo Boże wygłosił ks. dr Franciszek Kwiatkowski T.J., profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Już o godz. 10.30 plac został otoczony kordonem przez członków Związku Powstańców i Wojaków, z wejściami od ul. Św. Marcin i Kaponiery, skąd wielotysięczne tłumy ludzi oczekiwały nadchodzących uczestników nabożeństw na czele z duchowieństwem, kawalerami maltańskimi i szambelanami papieskimi, kompanii parafialnych, pocztów sztandarowych oraz organizacji 45 . Wśród ugrupowań politycznych najbardziej owacyjnie powitano członków S tronnictwa Narodowego, którzy stawili się naj liczniej . Równie entuzjastycznie przyjęto przybycie na plac Legionu Wielkopolskiego, którego pochód otwierała orkiestra wojskowa. Rzeźbę Chrystusa nakrywała biała zasłona przepasana biało-czerwonymi wstęgami. Po jej prawej stronie zajęli miejsce dostojnicy kościelni, a wśród nich: przedstawiciel nuncjusza Stolicy Apostolskiej abpa Marmaggiego Ryc. 9. Uroczystość odsłonięcia pomnika Wdzięczności, 30 października 1932 r. Ze zb. MKZ. - ks. kanonik Franciszek Rutkowski, ks. abp Teodorowicz ze Lwowa, ks. metropolita Ropp, księża biskupi Bukraba z Pińska, Łukomski z Łomży, Radoński z Włocławka, Adamski z Katowic, sufragan gnieźnieński Antoni Laubitz, sufragan poznański Walenty Dymek oraz kapituła z ks. infułatem Józefem Kłosem na czele 46 . Po przeciwnej stronie uplasowali się członkowie Komitetu Budowy, a w ich pobliżu rektor uniwersytetu we Lwowie ks. Gerstman oraz gen. broni Józef Haller przepasany błękitną wstęgą orderu Orła Białego. W głębi ustawiła się młodzież akademicka, a niżej, na stopniach, alumni Arcybiskupiego Seminarium Duchownego. Dostojnicy świeccy z wojewodą poznańskim hr. Rogerem Raczyńskim, władze wojskowe z gen. brygady Oswaldem Frankiem i gen. dywizji Kazimierzem Dzierżanowskim oraz pozostali przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich, urzędów i członkowie licznych organizacji i związków zajęli miejsce przed pomnikiem 47 . Wzdłuż fasady gmachu uniwersytetu, za kompanią honorową 58. pułku piechoty ustawił się zastęp korpusu oficerskiego. Jak donosił "Kurier Poznański" z dnia 31 października 1932 r., krótko po godz. 11.30 powozem zaprzężonym w szóstkę kasztanów, który eskortowały dwa półszwadrony 7. Pułku Strzelców Konnych, nadjechał prymas August Hlond w towarzystwie prezesa Komitetu Budowy Ludwika Begale. Prymas zajął miejsce na tronie wśród członków episkopatu. "Wśród uroczystego nastroju - relacjonował "Kurier Poznański" - rozpoczynają się przewidziane programem uroczystości. Zjednoczone chóry pod dyrekcją p. prof. Fel. Nowowiejskiego śpiewają hymn uroczysty »Ecce sacerdos Magnus« w układzie ks. dr. Chlandowskiego. Śpiewowi Hanna Hałasakompanjuje reprezentacyjna orkiestra 58 p. p. pod dyr. kapitana- kapelmistrza Chmielewicza. Potem wznosi się ku niebu staropolska pieść rycerska »Bogurodzica« w instrumentacji kompozytora Pel. Nowowiejskiego, który osobiście dyryguje chórami Zw. Chórów Kościelnych". Gdy umilkły odgłosy kotłów, wtórujących pieśni, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Ludwik Begale wygłosił przemówienie, w którym uczcił zasługi pierwszego prezesa Brownsforda, streścił historię powstania Komitetu i dzieje budowy pomnika oraz omówił program ideowy wystroju rzeźbiarskiego. "W czasie, gdy J. Em. ks. Kardynał Prymas przebierał się w szaty liturgiczne - czytamy dalej - Związek Chórów Kościelnych odśpiewał »Hymn do Serca Jezusowego« kompozycji Pel. N owowiejskiego (...). Zegar na Zamku wybił godzinę 1-szą, gdy osunęła się zasłona i ukazał się wiernym posąg Chrystusa. Uroczystą tę chwilę obwieściły szerokim rzeszom fanfary i odgłos kotłów. Kompanja honorowa 58 p.p. prezentuje broń. Równocześnie rozlegają się salwy baterji armat, ustawionych za pomnikiem. Oczom zgromadzonych ukazała się nadnaturalnej wielkości statua Chrystusa ze spuszczonymi w dół oczyma i wzniesione mi ramionami. Oświetliły ją promienie jesiennego słońca, które w tej chwili wychyliło się z poza chmur. W czasie, gdy rozlegał się huk salw armatnich, gdy słychać było odgłosy fanfar i kotłów, J. Em. ks. Kardynał Prymas w asyście ks. infułata Kłosa, jako prepozyta Kapituły metropolitalnej, oraz księży kanoni - ków katedralnych Jęśka i Szreybrowskiego dokonał aktu poświęcenia pomnika". Wmurowany we wnękę dokument, pokryty licznymi, własnoręcznymi podpisami, m.in. ks. prymasa Augusta Hlonda, członków Komitetu Budowy Pomnika, wykonawców dzieła, dostojników kościelnych, przedstawicieli władz miejskich i wojewódzkich, członków różnych organizacji oraz szerokich rzesz społeczeństwa, brzmiał następująco: "Działo się 30 października Roku Pańskiego 1932, w uroczystość Chrystusa- Króla, kiedy na Stolicy Piotrowej zasiadał Jego Świąto Ryc. 10. Dostojnicy kościelni zgromadzeni przy pomniku w uroczystym dniu konsekracji 30 października 1932 r. Ze zb. MKZ. bliwość Papież Pius XI, a Prezydentem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej był pan Ignacy Mościcki, Prymasem Polski J. Eminencja X. Kardynał August Hlond, sufraganem gnieźnieńskim J. E. biskup Antoni Laubitz, sufraganem poznańskim J. E. biskup Walenty Dymek, wojewodą poznańskim hr Roger Raczyński, prezydentem stołecznego miasta Poznania pan Cyryl Ratajski, prezesem Rady miasta pan Romuald Paczkowski, odsłonił i poświęcił J. E. X. Kardynał Prymas August Hlond Pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, ślubowany na I Zjeździe Katolickim 26-28 października 1920 roku w Poznaniu przez Naród wdzięczny za odzyskaną wolność i niepodległość. Projekt Pomnika wykonał architekt Lucjan Michałowski. Postać Chrystusa - artysta-rzeźbiarz Marcin Rożek. Poznań, dnia 30 października 1932 r. ,,48 . Po uroczystej konsekracji ks. prymas wygłosił uroczystą homilię, w której akcentował, że "na tej ziemi, na której najpierw wzbił się Orzeł polski, w tern pięknem stołecznem mieście, naród stawia swój dokument dziejowy. Jest to dokument wdzięczności tego pokolenia, które cudu wolności było świadkiem. Naród polski wie, że dzień wolności był opromieniony łaską Bożą, wie, że wskrzesiła go Opatrzność, aby spełniał wielkie posłannictwo. Wdzięczność narodu dla Boga wypisuje naród w tym kamieniu i spiżu". Po odegraniu hejnału na trąby i kotły, alumni seminarium duchownego odmówili chóralnie Wierzę w Boga i Litanię do Najświętszego Serca Jezusowego. Zakończenie uroczystości uświetniły zjednoczone chóry Związku Chórów Kościelnych prawykonaniem utworu Polskie Te Deum na chór unisono i orkiestrę pod dyrekcją jego kompozytora Feliksa Nowowiejskiego. "Po udzieleniu przez J. Em. ks. Kardynała Prymasa błogosławieństwa apostolskiego wspólny śpiew hymnu »Boże coś Polskę« z towarzyszeniem orkiestry było podniosłem zakończeniem uroczystości, które zgromadziły w Poznaniu przedstawicieli wszystkich ziem polskich" . Ryc. 11. Generał broni Józef Haller podczas uroczystości odsłonięcia pomnika, 30 października 1932 r. Ze zb. MKZ. Hanna Hałasrmidiiemtka roto sans1dcqo' " ,vuroczystość , 1uijstiisa 1 «*£a. Meay tia toiicy · kttovei zasiadał ego 'łvlalabilwyść lUfiteż -. lus XL« 4 rezydentem, ąiiaśiuejszej zeczynosrtoLitaj lot-sklej był nem "gnam osticki, tymasem łotski1 iminencja X. araynal ugust I Land. sufmaanem gnie źrtiańs im, -".. J;E Iskap- morii.. aubłU SUfraganem . . o znansklm - l.... . nUDtnek, \NU1 n sktm- hr. foqer ' i f ,a ;eyn t e ategfi ąQ to to Poznarotta .... l1Wl1 AY' .f araj kł- m- CZe eIIl Radu mlas a jian Komuakl KaczKowski, odsłonił 1 poświęci.!.. . I«v. «"_f?» X.Kar&inat - Prymas August, don d 4 otimlk, haJs gt zeao 5* J''JCICXI 'Pctna slubowaj1Y na r feldfle L Katolickim, 58[- Z 11llti;w,tkl ll k a "djS .rf *w koznąnw.t jyzez # * 1\ : > farod, wdzięczny za odzyskaact leołnoić i aictxodlegxoA:. > Projekt i'omnlka wykonał architekt b .! ucjari IcholoĄWskl, " 11 stac hrystusa- artysta - rzez larz > anurt KozeIC. f 4\jziaii. ,d. 50.X.193Łr. Z L - - £ A - "rotektorysekretarz: Jfat<%ai&yi>ua, skaIbn lic d * · #'''' Ww/\«"*/\ I\. ĆŁ£-C'&C+t4. L' -ć» "iiffh