OD REDAKCJI Kolejny tom "Kroniki Miasta Poznania", prezentujący poszczególne dzielnice miasta, poświęcony jest Jeżycom. Przygotowując ten tom, Redakcja "Kroniki" chce włączyć się w uczczenie jubileuszu stulecia przyłączenia Jeżyc do Poznania, 1 kwietnia 2000 r. minęło bowiem dokładnie sto lat od chwili, kiedy Jeżyce, wraz z Łazarzem i Wildą, podniesione zostały z pozycji podmiejskiej wsi do rangi dzielnicy miejskiej. Musimy przyznać się do dwóch, a właściwie nawet trzech słabości tomu. Pierwsza i najpoważniejsza to fakt, że nie potrafimy wyjaśnić przekonująco pochodzenia nazwy Jeżyce. Zdaniem językoznawców ani zdawałoby się oczywiste pokrewieństwo z Jeżem, ani z Jerzym (dawniej nazwę dzielnicy zapisywano jako Jerzyce) nie jest etymologicznie uzasadnione. W tym względzie pozostaje zatem pole do dalszych naukowych dociekań. Słabość druga to fakt, że obszar Jeżyc można pojmować dość rozmaicie. W najszerszym sensie nazwa ta odnosi się jednej z pięciu głównych dzielnic Poznania. W węższym, historycznym ujęciu za teren Jeżyc uznaje się zwykle obszar ograniczony ulicami Bukowską od południa (niekiedy z dodatkiem trójkąta Grunwaldzka- Szylinga, a czasami nawet Polna- Bukowska, gdzie mieści się m.in. I Liceum Ogólnokształcące im. Karola Marcinkowskiego, a także większość terenu koszar), Roosevelta od wschodu oraz torami kolejowymi w kierunku Szczecina od północy. Granicę zachodnią dzielnicy stanowiła początkowo ul. Polna, a potem granica ta przesuwała się coraz dalej na zachód, najpierw do ul. Przybyszewskiego, a potem aż do al. Polskiej, obejmując między innymi cmentarz Jeżycki oraz Ogród Botaniczny. Zamieszczone w tomie materiały odnoszą się do owego węższego obszaru rdzennych Jeżyc. Artykuły ułożone są zasadniczo w porządku chronologicznym, prezentując najpierw nieliczne informacje o tych terenach w czasach przedhistorycznych, a następnie dzieje podmiejskiej wsi położonej po obu stronach drogi odpowiadającej przebiegowi dzisiejszej ul. Kościelnej. Wieś przeżywała rozmaite koleje losu, a godne podkreślenia jest to, że do podniesieniajej ze stanu upadku na początku XVIII wieku walnie przyczynili się sprowadzeni tu niemieccy koloniści z Bambergu, których ślady do dziś są na Jeżycach widoczne. W XIX wieku wieś Od redakcjizostała sztucznie odizolowana od Poznania zamkniętego w murach twierdzy, a przyforteczne ograniczenia budowlane pozwalały na wznoszenie najej terenie jedynie domów z muru pruskiego, nadających się do błyskawicznej rozbiórki. Już wtedy jednak w granicach tej podmiejskiej wsi usadowiły się instytucje ważne dla życia całego miasta, takie jak dworzec kolejowy oraz Ogród Zoologiczny. Zniesienie statusu twierdzy i następnie przyłączenie Jeżyc do miasta umożliwiło ich szybki wzrost. Lata 1900-14 były okresem najwspanialszego rozwoju urbanistycznego Jeżyc, które w ciągu tych kilkunastu lat stały się dzielnicą prawdziwie wielkomiejską, o zróżnicowanej, ale w większości reprezentacyjnej i eleganckiej zabudowie. Dwudziestolecie międzywojenne to epoka dalszego harmonijnego rozwoju dzielnicy. Potem było już gorzej. Nigdy do końca nie odbudowane zniszczenia II wojny światowej, nieszczęśliwe przedsięwzięcia budowlane okresu powojennego, wzrastający ruch samochodowy, hałas i zanieczyszczenia niekorzystnie zmieniły krajobraz i atmosferę Jeżyc. Dopiero w ostatnich latach coś zaczyna się zmieniać na lepsze - remontuje się stare, secesyjne kamienice, pojawiają się ciekawe konstrukcje architektoniczne, nawiązujące stylem i klimatem do dawnej zabudowy, planiści zaczynają myśleć o przywróceniu Jeżycom zniszczonej zieleni. W zamieszczonych w tomie wspomnieniach przewija się wyraźna nutka nostalgii za "starymi Jeżycami", za ich czystymi domami, zadbanymi ogródkami przydomowymi i za drzewami ocieniającymi spokojne ulice, na których można było grać w piłkę lub palanta. Jeżyce są nadal siedzibą wielu instytucji znaczących w życiu Poznania. Swoistą instytucją jest niewątpliwie Rynek J eżycki, stanowiący - co dostrzeże uważny czytelnik - inspirację nawet dla rozważań z dziedziny optyki. Dookoła, w bliższej lub dalszej od niego odległości, sytuują się kościoły, Teatr Nowy, szpitale, koszary, szkoły średnie i wyższe, zajezdnia tramwajowa, Ogród Botaniczny, cmentarz czy - wspomniany już - ponadstuletni Ogród Zoologiczny. Choć nie wszystkie z tych instytucji udało się szczegółowo opisać w naszym tomie, to o każdej z nich czytelnik wyczytać może kilka interesujących informacji. Jeżyce wreszcie to także ludzie, urodzeni bądź tylko mieszkający na Jeżycach, ale zawsze podkreślający swoją "jeżyckość" i przez to poznańskość. Mimo że Jeżyce zostały dzielnicą miasta stosunkowo późno, to dzięki swemu niepowtarzalnemu urokowi, swoim piewcom literackim i filmowym, Musierowiczowym, Koftom czy Bajonom, w końcu dzięki temu, że były areną wydarzeń szczególnych dla historii Poznania, zwłaszcza tych z Czerwca 1956, stały się nieodzowną częścią miasta tak w praktycznej rzeczywistości, jak i w ludzkich odczuciach. Nie można sobie dziś wyobrazić Poznania bez Jeżyc. Redaktor jeżyckiego tomu Kroniki pochodzi z Grunwaldu. Z Jeżycami wiążą go jednak rozliczne związki. I poprzez szkołę - "Marcinka", i miejsce pracy - Wydział N auk Społecznych UAM, mieszczący się u zbiegu ulic Szamarzewskiego i SzamotuIskiej, i wreszcie poprzez liasons de coeur - jako że żonę znalazł sobie w samym sercu Jeżyc, na narożniku Słowackiego i pi. Asnyka. I choć ją potem wywiódł na Grunwald, słabość do Jeżyc pozostała. To jest właśnie trzecia słabość tego tomu. JEZYCE NAJDAWNIEJSZE DZIEJE TERENU "JEŻYC HISTORYCZNYCH" , W SWIETLE ZNALEZISKARCHEOLOGICZNYCH* MACIEJ PRZYBYŁ P od pojęciem "Jeżyce historyczne" rozumiemy powstałą już w czasach średniowiecza i rozwijającą się w okresie późniejszym wieś Jeżyce, która wraz z rozwojem Poznania weszła w skład jego aglomeracji, dając nazwę jednej z największych dzielnic tego miasta. Granice tak zdefiniowanych Jeżyc wyznaczały, według stanu z 1895 roku, obecne ulice: od północy al. Litewska, od wschodu al. Pułaskiego oraz Roosevelta i Dworcowa aż do Cmentarza Żydowskiego (ob. teren MTP), od południa Śniadeckich, Orzeszkowej, częściowo Matejki oraz Marcelińska, a od zachodu rejon Łobżenickiej. Przedstawienie na gruncie archeologii naj dawniej szych dziejów terenu Jeżyc napotyka na znaczne trudności. Podstawowy problem tkwi w ubóstwie źródeł archeologicznych, spowodowanym tak w przeszłości, jak i dzisiaj ograniczonymi możliwościami penetracji w zwartej zabudowie miejskiej Jeżyc. Ten stan rzeczy przyczynił się zresztą do powstania bardzo skąpej w informacje dokumentacji archeologicznej, która w większości dotyczy przypadkowych, pojedynczych znalezisk. Należy również liczyć się z tym, że wraz z rozbudową aglomeracji poznańskiej część śladów archeologicznych została w tym rejonie bezpowrotnie znIszczona. * W niniejszym opracowaniu wykorzystano głównie dokumentację archeologiczną znajdującą się w Archiwum Naukowym Muzeum Archeologicznego w Poznaniu oraz wyniki weryfikacji stanowisk archeologicznych miasta Poznania przeprowadzonej przez dr J. Kaczmarek z MAP w Poznaniu, której chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować za udostępnienie swoich materiałów (J. Kaczmarek, Stan badań archeologicznych miasta Poznania, przygotowywane do druku) Maciej Przybyłl. Teren Jeżyc w epoce kamienia Jeżyce usytuowane są w zachodniej części miasta Poznania, na południe od równoleżnikowego biegu rzeki Bogdanki, lewego dopływu Warty. Pod względem fizycznogeograficznym przynależą do Pojezierza Poznańskiego i położone są na granicy Równiny Poznańskiej (fragment wysoczyzny morenowej między Pojezierzem Stęszewskim a Wzgórzami Owińsko- Kierskimi) i Poznańskiego Przełomu Warty (południowy odcinek doliny Warty między Mosiną a Obornikami). Podstawowy ciek wodny w obrębie Jeżyc stanowi rzeka Bogdanka wraz ze strumykiem Seganka. Na obszarze tym zalegają głównie słabogliniaste gleby bielicowe oraz w niewielkim fragmencie mady piaszczyste i piaski rzeczne (przy krawędzi doliny Warty). Teren Jeżyc, podobnie jak cała dolina Bogdanki, stał się miejscem czasowego pobytu człowieka już w okresie mezolitu (środkowa epoka kamienia), który trwał na naszych ziemiach od ok. 8000 do ok. 4500 lat p.n.e. Obszar ten penetrowany był przez wędrującą wówczas po całej dzisiejszej Polsce ludność koczowniczą, zajmującą się zbieractwem, myślistwem i rybołóstwem. Przemieszczające się grupy ludzkie osiadały w jednym miejscu na krótki czas, zadowalając się tymczasowym schronieniem w postaci szałasu czy ziemianki. Obiekty takie stawiano zazwyczaj na piaszczystych, pozostawionych przez lodowiec wydmach, chroniąc je w ten sposób przed wylewami rzek. Zycie codzienne łowców oraz zbieraczy mezolitycznych nierozerwalnie związane było z lasem, gdzie znajdowali pożywienie, polując na zwierzynę i zbierając leśną roślinność. Rzeki i jeziora dostarczały im ryb oraz ptactwa wodnego. Posługiwano się przy tym prymitywnymi narzędziami z krzemienia, rogu i drewna, które w odpowiednim zestawieniu stanowiły nierzadko bardzo skuteczną broń. Ślady po obozowisku mezolitycznym zlokalizowano w rejonie Jeżyc przy ul. Grudzieniec (Jeżyce, stan. 9), gdzie odnaleziono pozostałości produkcyjne po wykonaniu narzędzi krzemiennych w postaci rdzenia i dwóch odłupków. Być może z tym okresem wiązać należy także luźne znaleziska dwóch wiórów krzemiennych przy ulicach Dąbrowskiego 100 (Jeżyce, stan. 10) i Kassyusza 7 (Jeżyce, stan. 16) oraz dwóch odłupków odkrytych między ul. Dąbrowskiego a al. Polską (Jeżyce, stan. 3). Niewykluczone jednak, że pochodzą one z późniejszych okresów epoki kamienia, czego nie da się niestety jednoznacznie stwierdzić. Na przełomie V i IV tysiąclecia p.n.e. dotarły na teren ziem polskich pierwsze sygnały wielkich przemian społeczno-kulturowych, znane pod nazwą "rewolucji neolitycznej" (neolit - młodsza epoka kamienia). Podstawową zmianą, jaka nastąpiła w porównaniu z okresem wcześniejszym, było przejście z trybu życia o charakterze koczowniczym i gospodarki zbieracko-łowieckiej na tryb życia o charakterze osiadłym i zapoczątkowanie agrotechniki. Ludność naszych ziem przejęła wówczas z kręgu naddunajskiego znajomość wypaleniskowej i motykowej uprawy roli oraz wysiewu zbóż, znajomość chowu zwierząt, a także umiejętność wyrobu naczyń glinianych. Rozpoczęto uprawę pszenicy i jęczmienia, które wcześniej rosły jedynie w stanie dzikim. Obok domostw pojawiły się chowane odtąd świnie, krowy, kozy i owce. Znacznemu udoskonaleniu uległ także asortyment narzędzi i przedmiotów codziennego użytku, wśród których poją Ryc. 1. Fragment planu stołecznego miasta Poznania z 1933 r. z naniesionymi stanowiskami archeologicznymi na terenie J eżyc wiły się m.in. siekierki kamienne o wygładzonej powierzchni, wypierające stopniowo narzędzia krzemienne. Wraz ze zmianą trybu gospodarowania zmieniło się także życie codzienne ówczesnych ludzi i ich otoczenie. Większość domostw stanowiły wówczas konstrukcje naziemne o dużej powierzchni, w których mogło zamieszkać nawet kilka rodzin. Wyraźniej niż poprzednio wyodrębniły się pewne cechy kultury duchowej mieszkańców naszych ziem, przejawiające się przede wszystkim w określonym obrządku pogrzebowym. Najbardziej charakterystycznym dla tego okresu był obrządek szkieletowy, przy czym bardzo często chowano zmarłych w pozycji skurczonej (embrionalnej). W rejonie doliny Bogdanki osadnictwo z okresu młodszej epoki kamienia jest dość dobrze udokumentowane. Znamy z tego obszaru liczne osady pochodzące z różnych kultur neolitycznych (Sołacz, Winiary, Strzeszynek, Golęcin), ajedną z nich zlokalizowano na Jeżycach. W 1917 roku przy ul. Dąbrowskiego 29 (Jeżyce, stan. 6) natrafiono przypadkowo na ślady bytności ludności tzw. kultury pucharów lejkowatych z ok. 3500 lat p.n.e. W odkrytym materiale archeologicznym znalazły się liczne ułamki naczyń, polepa (wypalone fragmenty gliny ze ścian lub Maciej Przybyłklepiska chaty) oraz wyroby krzemienne (oskrobywacz, trzy skrobacze 1 trzy rdzenie) . 2. Jeżyce w epoce brązu i wczesnej epoce żelaza (okres halsztacki) Wyraźny rozwój osadnictwa w obrębie Jeżyc nastąpił w epoce brązu i wczesnej epoce żelaza (1800-400 p.n.e.). Sytuacji takiej sprzyjała rzeka Bogdanka, gwarantująca dostęp do wody, a także zalegające w jej pobliżu odpowiednio żyzne gleby powodujące znaczny wzrost produkcji roślinnej, w tym przede wszystkim zbóż. Pojawiające się stopniowo narzędzia z brązu usprawniły prace rolnicze. Narzędzia te nie tylko służyły bezpośrednio do prac polowych, ale - co ważne - pozwalały, poprzez możliwość obróbki surowców organicznych, na zwiększenie asortymentu innych narzędzi i przedmiotów z drewna i rogu. Brąz, w odróżnieniu od powszechnie dostępnego kamienia, stał się przedmiotem intensywniejszej niż dotychczas wymiany handlowej, a także - wraz z rozwojem produkcji metalurgicznej - stanowił jeden z podstawowych czynników postępującego zróżnicowania majątkowego i społecznego. Jeszcze bardziej intensywny rozwój gospodarki nastąpił w momencie przyswojenia przez ówczesnych ludzi obróbki żelaza, co nastąpiło - jak się przypuszcza - w okresie halsztackim, w VII wieku p.n.e. Twardość i niełamliwość surowca, z którego zaczęto odtąd produkować narzędzia i broń, powodowała, że zaczął on wypierać bardziej elastyczny i często kruchy brąz. Dominującą rolę na terenie Wielkopolski odgrywała wówczas ludność tzw. kultury łużyckiej, która pojawiła się na naszych ziemiach już ok. 1300 lat p.n.e. Charakterystyczną cechą tej kultury był pojawiający się wówczas na szeroką skalę ciałopalny obrządek pogrzebowy, który całkowicie wyparł powszechny jeszcze w okresie neolitu zwyczaj składania do grobu nie spalonych zwłok. Najczęstszymi wówczas pochówkami były groby popielnicowe. Prochy zmarłego wkładano do urny (popielnicy), po czym wokół niej układano mniejsze naczynia, tzw. przystawki, których zmarły używał za życia. Grobowi towarzyszyła często obstawa lub bruk kamienny. W okresie dominacji ludności kultury łużyckiej rozpowszechniły się też charakterystyczne dla tej kultury grody obronne, spełniające zarówno funkcje schronienia w razie niebezpieczeństwa, jak i rolę ośrodków plemiennych czy terytorialnych. Szczątkowe ilości znajdowanego materiału archeologicznego nie pozwalają na jednoznaczne określenie charakteru osadnictwa kultury łużyckiej w obrębie Jeżyc. Na interesującym nas terenie enigmatyczne ślady osadnictwa ludności kultury łużyckiej (być może osady?) odkryte zostały między ul. Dąbrowskiego a al. Polską (Jeżyce, stan. 3) oraz ul. Dąbrowskiego a Fortem VII (Jeżyce, stan. 2). Można też domyślać się występowania na terenie historycznych Jeżyc pochówków popielnicowych, o czym świadczą niektóre znaleziska typu ruchomego. Na ślady domniemanego cmentarzyska natrafiono przede wszystkim przy ul. Dąbrowskiego 29, gdzie znaleziono dwa fragmenty naczyń oraz kości ludzkie (Jeżyce, stan. 6). Istnienie cmentarzyska w rejonie ul. Dąbrowskiego potwierdza również pośrednio luźne znalezisko pięciobocznego toporka kamiennego z okresu halsztackiego (650 A 100 p.n.e.; Jeżyce, stan. 7) Podobny toporek, lecz z okresuwczesnleJszego (V okres epoki brązu - 800-650 p.n.e.), odkryto przypadkowo przy ul. Poznańskiej (Jeżyce, stan. 8). Ludności kultury łużyckiej w schyłkowym okresie jej istnienia towarzyszyła, i była jej kontynuatorką, zbliżona do niej pod względem kulturowym ludność tzw. kultury pomorskiej. Ślady osadnictwa tej kultury zarejestrowano na terenie Golęcina oraz Sołacza, blisko granicy z Jeżycami. Na bodaj najcenniejsze znalezisko natrafiono przypad - kowo w 1934 roku w ogrodzie znanego poznańskiego profesora Adama Wodziczki (ob. ul. Bystrzycka), gdzie odkryto charakterystyczny dla kultury pomorskiej tzw. grób skrzynkowy, zbudowany z płyt kamiennych. Dzięki podjętej wówczas interwencji archeologicznej udało się pozyskać 15 popielnic ze spalonymi kośćmi, stopione paciorki szklane oraz kilka fragmentów drutu brą- Ryc. 2. Toporek kamienny zowego. Niewykluczone, że był to znaleziony przy ul. Dąbrowskiego (stan. 7) fragment większego cmentarzyska pochodzącego z okresu od ok. IV wieku p.n.e, bezpowrotnie zniszczonego przez zabudowania miejskie. 3. Teren Jeżyc w okresie wpływów rzymskich i we wczesnym średniowieczu Od IV wieku p.n.e. rozpoczął się na naszych ziemiach tzw. okres przedrzymski (zwany dawniej lateńskim), który w obrębie samych Jeżyc nie został - jak dotąd - udokumentowany. Enigmatyczne ślady osadnictwa z tego okresu odkryte zostały jedynie na pobliskim Sołaczu, gdzie natrafiono na zapinkę żelazną z trójkątnie zgiętym kabłąkiem, pochodzącą z 1 poło I w. p.n.e. Nie odnotowano również żadnych śladów pobytu człowieka na Jeżycach w tzw. okresie wpływów rzymskich, choć niewykluczone, że obszar ten był wówczas sporadycznie penetrowany. Za takim przypuszczeniem przemawiają pośrednio wyniki badań archeologicznych na Sołaczu, gdzie odkryto cmentarzysko z wczesnego i późnego horyzontu tzw. kultury przeworskiej (I w. p.n.e. i III-N w. n.e.) oraz z okresu tzw. kultury wielbarskiej (II i III w. n.e.) a także osadę produkcyjną, w której natrafiono na trzy ogniska dymarskie oraz wielofunkcyjny piec szybowy. Czas istnienia cmentarzyska i osady oraz wartość przebadanych znalezisk pozwala wnioskować, że na Sołaczu funkcjonował jeden z najważniejszych w okresie wpływów kulturowych Cesarstwa Rzymskiego ośrodków osadniczych w dolinie Bogdanki, który oddziaływał cywilizacyjnie na pobliski teren J eżyc. Maciej Przybył · 02£4M ! . Ryc. 3. a - szkic planu z lokalizacją grobu skrzynkowego, znalezionego w ogrodzie prof. A. W odziczki; b - szkic grobu skrzynkowego ludności tzw. kul tury pomorskiej Las ....1::iilIHIII' . V i + - H -....." "fr. ........... .&Hjt >- * - ębhŃgi _ X«? ***1 Art»»', <*&< . *. -jJ. ." Na obszarze Jeżyc brak także niestety danych archeologicznych z okresu wczesnego średniowiecza. W związku z tym problematykę ewentualnego osadnictwa w tym rejonie musimy rozpatrywać w szerszym aspekcie doliny Bogdanki, cały czas pamiętając o tym, że nieuchwycenie wczesnośredniowiecznych śladów w obrębie Jeżyc nie upoważnia nas do twierdzenia, że nie było tam pozostałości z tego okresu. Na podstawie badań historycznych i archeologicznych uważa się, że w czasach plemiennych rejon doliny rzeki Bogdanki był bardzo słabo zasiedlony. Główne skupiska osadnicze usytuowane były wówczas w rejonie Ostrowa Tumskiego, na prawym brzegu Warty u ujścia Cybiny i Głównej, choć nie brak badaczy, którzy wskazują na istnienie osad także na lewym brzegu tej rzeki, na terenie Winiar i Strzeszyna. Wraz z rozwojem grodu poznańskiego w 2 poło X w. powstały również nowe osady na lewym brzegu Warty nad Bogdanką. Osiedla te związane były z ważną, potwierdzoną w źródłach pisanych arterią komunikacyjną wiodącą z Poznania na zachód w kierunku Międzyrzecza, rozwidlającą się stamtąd na Łużyce, ziemię lubuską i Pomorze Zachodnie. Należy przypuszczać, że jedną z takich osad była znana z późniejszych dokumentów wieś Winiary, znajdująca się w miejscu dzisiejszej Cytadeli, pełniąca podobnie jak Kobylniki, Komorniki, Psarskie i Szczytniki funkcje służebne wobec grodu poznańskiego. Kryzys państwa piastowskiego w latach 30. XI w., który w sposób szczególny dotknął sam gród poznański, nie ominął też najbliższego zaplecza osadniczego tego ośrodka. Jak należy przypuszczać, najazd księcia czeskiego Brzetysława w 1038 roku zahamował na jakiś czas rozwój osadnictwa w rejonie Bogdanki, a dawniej istniejące tam wsie uległy zupełnemu wyludnieniu. Obszar ten odzyskał swoje znaczenie dopiero pod koniec XI i na początku XII wieku, kiedy po obu stronach Warty zaczął rozwijać się wczesnomiejski kompleks osadniczy. Na interesującym nas lewym brzegu Warty, w najbliższym rejonie doliny Bogdanki, rozwinęły się wówczas książęca osada św. Wojciecha, osada targowa św. Gotarda oraz osady Winiary, Strzeszyn, Krzyżowniki i inne. Jeszcze bardziej wyraźne zmiany w obrazie osadnictwa rejonu Bogdanki przyniósł wiek XIII. Należy pamiętać o tym, że wraz z dalszym rozwojem osad na prawym i lewym brzegu Warty zmieniły się wówczas stosunki własnościowe we wsiach już istniejących, które należy odczytywać jako przygotowywanie gruntu pod przyszłą lokację. W wyniku tych zmian dawna osada książęca św. Wojciecha stała się osadą biskupią przy kościele parafialnym, a osada św. Gotarda znalazła się pod kontrolą Dominikanów. Z tego okresu posiadamy też pierwszą wzmiankę źródłową na temat wsi Jeżyce, która wymieniona została w przywileju lokacyjnym miasta Poznania, wystawionym w 1253 roku przez książąt wielkopolskich Przemyśla I i Bolesława Pobożnego. Z dokumentu wiemy, że osada Jeżyce - wraz z innymi wsiami na prawym i lewym brzegu Warty - miała być lokowana na prawie niemieckim oraz przekazana pod jurysdykcję wójta poznańskiego. Pośrednio zatem można wnioskować, że wieś ta istniała przed rokiem 1253 i być może funkcjonowała wcześniej na prawie polskim. W świetle źródeł pisanych niewiele możemy powiedzieć o rozplanowaniu i kształcie J eżyc. Dotychczasowe poszukiwania archeologiczne w obrębie Jeżyc nie doprowadziły do odkrycia śladów osady z XII czy XIII wieku. Pewnych wskazówek co do jej lokalizacji dostarczają informacje zamieszczone w dokumentacji archiwalnej dotyczącej nadzoru archeologicznego z 1999 roku, w trakcie którego uchwycono zasięg późnośredniowiecznej i nowożytnej osady położonej na Jeżycach wzdłuż ul. Kościelnej. Dodatkową informacją może być lakoniczna wzmianka z 1912 roku, z której dowiadujemy się o odkopaniu przy ul. Dąbrowskiego 50 dwóch szkieletów ludzkich (Jeżyce, stan. 5). Należy przypuszczać, że natrafiono wtedy na frag Maciej Przybyłment cmentarzyska, które można wiązać chronologicznie ze wspomnianą osadą J eżyce. *** Na podstawie analizy osadnictwa w obrębie Jeżyc widać wyraźnie, że teren ten zasiedlany był jedynie w niektórych okresach prahistorycznych. Dogodna do zakładania stałych domostw dolina Bogdanki, na tym obszarze była zamieszkiwana jedynie przejściowo w epoce kamienia, po czym osadnictwo ożywiło się tutaj na dłuższy czas w okresie funkcjonowania ludności kultury łużyckiej i pomorskiej. Wprawdzie nie ma na to bezpośrednego potwierdzenia w badaniach archeologicznych, ale należy przypuszczać, że w okresie wpływów rzymskich teren Jeżyc penetrowany był przez mieszkańców pobliskiej osady na Sołaczu. Brak pozostałości materialnych z okresu wczesnego średniowiecza nie przesądzajeszcze sprawy odnośnie funkcjonowania na interesującym nas obszarze osady poprzedzającej istnienie odnotowanej w XIII wieku w źródłach pisanych wsi Jeżyce, od której wzięła się nazwa późniejsza dzielnica Poznania. BIBLIOGRAFIA: Bartkowski T., Fizjografia Poznania, [w:] Poczqtki i rozwój Starego Miasta w Poznaniu, pod red. W. Błaszczyka, Poznań 1973, s. 19-35. Dzieje Poznania, T. I, pod red. J. Topolskiego, Warszawa- Poznań 1988. Fogel]., Militaria kultury łużYckiej Z dorzecza Odry i Wisły (źródła), UAM, Seria Archeologiczna, m 32, Poznań 1988. Gałęzowska A, Sołacz w okresie wpływów rzYmskich. Odkrycia archeologiczne Z końca XIX i poczqtku XX wieku, "Kronika Miasta Poznania", 3/99, s. 7-26. Hensel W., Poznań w zaraniu dziejów od paleolitu do połowy XIII wieku, Wrocław 1958. Hensel W., Założenie Poznania ijego najstarsze dzieje w świetle wykopalisk, "Z Otchłani Wieków" XIII (1938), s. 131-143. Hensel W., Poznań w starożytności i we wczesnym średniowieczu, "Przegląd Zachodni", IX (1953), s. 14-100. Hensel W., Poznań w okresie kształtowania się stosunkówfeudalnych, [w:] X wieków Poznania' I, Poznań 1956, s. 14-33. Hensel W., Poznań na poczqtku wczesnego średniowiecza, "Sprawozdania z Prac N aukowych Wydziału Nauk Społecznych PAN", I (1960), s. 57-62. Kondracki J., Geografia Polski. Mezoregiony fizYczno-geograficzne, Warszawa 1994. Kostrzewska M., Wyroby kamienne kultury łużYckiej w Wielkopolsce w epoce brqzowej i wczesnożelaznej, "Przegląd Archeologiczny" IX (1950-1953), s. 214-256. Kostrzewski}., CmentarzYsko Z wczesnego i środkowego okresu lateńskiego w Golęcinie w powiecie poznańskim wschodnim, "Slavia Occidentalis" V (1926), s. 281-366. Kostrzewski J., Katalog wystawy zabytków przedhistorycznych ze zbiorów prywatnych, urzqdzonejw Dziale Przedhistorycznym Muzeum Wielkopolskiego, Poznań 1927. Kostrzewski}., Poznań w czasach przedhistorycznych, Księga Pamiątkowa Miasta Poznania, Poznań 1929. Kozierowski S., NajdawniejszY Poznań ijego okolica, Poznań 1922. Kumatowska Z., Poznań w czasach Mieszka 1, [w:] Polska Mieszka 1, pod red. J. M. Piskorskiego, Poznań 1993, s. 73-90. Malinowski T., Katalog cmentarzYsk ludności kultury pomorskiej, T. II, Słupsk 1981. Malinowska M., Początki Poznania w świetle wykopalisk, "Kronika Miasta Poznania", XXVI (1958), z. 1, s. 46-50. Nowe wykopaliska, "Z Otchłani Wieków", IX (1934), s. 69-76. Nowe odkrycia prehistoryczne, "Z Otchłani Wieków", XX (1951), ss. 104-106, 141-143, 202- 206. Piaszykowa M., Nabytki Działu Przedhistorycznego Muzeum Wielkopolskiego w latach 1933-1937, "Fontes Archeologia Posnanienses" VI (1956), za 1955, s. 162-223. Piaszykówna M., Pradzieje Miasta Poznania, Poznań 1953. Pogorzelski Z., Terytorialny rozwój miasta Poznania w latach 1900-1975. Aneks: Skorowidz nazw miejscowych położonych na obszarze m. Poznania, "Kronika Miasta Poznania", XLIII (1975), nr 1, s. 47-90. Rajewski Z., Nowe nabytki Działu Przedhistorycznego Muzeum Wielkopolskiego w Poznaniu w roku 1928, "Przegląd Archeologiczny", V (1933-1936). Sławska A., Dziesięć wieków Poznania na tle rozwoju przestrzennego miasta, "Muzealnictwo", nr 5,1956, s. 40-47. Śmigielski W., Wykaz nabytków Muzeum Archeologicznego w Poznaniu w 1958 r., "Fontes Archeologia Posnanienses", XIII (1963) za 1962, s. 346-363. Witkowska A., Wykaz nabytków Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, "Fontes Praeh." II (1951), s. 285-311. Wojciechowski Z., Początki Poznania na tle początków miast w Polsce, "Przegląd Zachodni", IX (1953), z. 2, s. 1-13. Zajchowska S., Rozwój sieci osadniczej okolic Poznania (XI-XX w.j, "Przegląd Zachodni", IX (1953), z. 2, s. 101-141. Zieliński Z., Rozwój miasta Poznania od końca X do XVIII wieku, "Kronika Miasta Poznania", XXII (1948), s. 244-270. Ziółkowska H., Poznań w okresie tworzenia się państwa Piastów ifeudalnego rozdrobnienia kraju. IX - pol XIII w., [w:] X wieków Poznania, T. I, s. 34-45.