KIELICH Z KROBI FUNDACJI JAKUBA MIKOŁAJA , Z KOZMINKA ZYGMUNT DOLCZEWSKI, RENATA SOBCZAK-JASKULSKA W różnych kościołach Wielkopolski znaleźć można kilka późnogotyckich kielichów wiązanych z twórczością znanego złotnika poznańskiego Mikołaja Auerhana (1477-1498)1. Jak mówią dawne opracowania, jego autorstwo było poświadczone archiwalnie w przypadku kielicha zaginionego w czasie II wojny światowej, a znajdującego niegdyś się w kościele parafialnym w Wągrowcu 2 . Wszystkie pozostałe naczynia liturgiczne, mimo odmienności, posiadają wiele cech wspólnych, pozwalających na związanie ich z tym samym poznańskim warsztatem, który wykonał wspomniany kielich z Wągrowca. Dwa z nich przechowywane są w kościele parafialnym św. Mikołaja w Krobi 3 . Jeden z tych kielichów, bardziej zresztą okazały, zaopatrzony jest w inskrypcje z których dowiadujemy się o osobie i intencjach fundatora 4 . Na rytowanej na czaszy, nad koszyczkiem, na falującej wstędze możemy przeczytać pisany kapitałą, pełen skomplikowanych skrótów napis: "ISTE CALIX (com)P(ar)AT(us) E(st) P(er) JACOBV(m) DE COZMINEKP(ro) SVA(m) PARE(n)TV(m)Q(ue) SVOR(um) A(e)T(e)R(ne) SALVTE 1496". Wynika z niego, że fundatorem kielicha był Jakub z Koźminka 5 , syn Mikołaja, który w aktach występuje w 1477 i 1478 rokujako kleryk w Poznaniu, następnie jako notariusz publiczny przy oficjale gnieźnieńskim (1481 i 1488), pisarz przy biskupie Urielu Górce w 1489 r., altarzysta w Gostyniu odnotowany w latach 1489 i 1493, a także w Strzelcach Wielkich koło Gostynia w latach 1505-27, w Katedrze poznańskiej (1496-1510), ponadto także subkolektor świętopietrza 1506, pleban w Tulcach i w Krerowie (1505-27). Zapewne identyczny był z Jakubem z Koźmina, notariuszem publicznym w konsystorzu krakowskim (1480). Pisane przez siebie akta sygnował on słowami: "Maria virgoj Nicolaides Jab ,,6 co us . Zygmunt Dolczewski, Renata Sobczak-Jaskulska Wyliczenie (niepełne ) jego kościelnych funkcji i beneficjów zdradza, że Jakub z Koźminka należał do osób zapobiegliwych, dbałych także o dobra materialne, które z kolei dawały mu możliwość uczynienia pobożnej, stosunkowo hojnej fundacji, może nie jedynej. Kielich 7 (ryc. 2, s. 45) posiada sześciolistną oprofilowaną stopę z cokolikiem, o polach ograniczonych karbowanym prętem, zwieńczonych koroną. W polach stopy rytowane są przedstawienia figuralne: Chrystus wychodzący z grobu z apostołami Piotrem i Pawłem oraz Matka Boska z Dzieciątkiem w koronie, ze świętymi Barbarą i Katarzyną Aleksandryjską. Trzon architektoniczny, ze ślepymi okienkami, ujęty jest na narożach kolumienkami. Spłaszczony nodus z sześcioma łezkowymi, ażurowymi puklami, zdobią rombowe guzy, przedzielone kameryzacją z zielonych (szmaragdy?) i niebieskich (turkusy?) kamieni. Na guzach umieszczono minuskułowy napis "s maria". Wyryty na szerokiej czaszy cytowany wyżej napis wyraźnie mówi o intencji donatora, by poprzez tę ofiarę zapewnić sobie i swoim rodzicom zbawienie wieczne. Opisane wyobrażenia - wstający z grobu Chrystus i Maria z Dzieciątkiem, otoczeni świętymi, wskazują na dwa nurty pobożności fundatora - chrystologiczny (redemptorystyczny) i mariologiczny, tak charakterystyczne dla ówczesnego wzorca religijności, zwanego devotio moderna. Kontemplacja Męki Pańskiej poucza, że uczestnicząc w Eucharystii - której kielich jest symbolem - osiągniemy przez imitatio Christi zmartwychwstanie i życie wieczne, zgodnie z pragnieniem wyrażonym w inskrypcji. Natomiast znany osobisty kult ofiarodawcy dla Marii (cytowana wyżej sygnatura notariuszowska zawierała wezwanie do Niej), znalazł swój wyraz nie tylko w Jej wizerunku na stopie, lecz także i w umieszczeniu Jej Imienia na guzach nodusa. Z kolei obecność świętych: pierwszych apostołów, świadków Odkupienia, potwierdzających swą męczeńską śmiercią tę Prawdę, oraz Świętych Wspomożycielek - patronki dobrej śmierci Barbary i patronki uczonych Katarzyny, obrazują ideę wstawiennictwa i uzmysławiają hierarchię pośrednictwa w drodze do łaski zbawienia. Przedstawienie apostołów przywołuje także związek Jakuba z Koźminka z kościołem metropolitalnym w Poznaniu, którego przynajmniej od roku fundacji omawianego kielicha był altarzystą. Fundacja samego kielicha dla kościoła krobskiego wynikła z jego naturalnego kultu dla patrona parafii św. Mikołaja, jako patrona notariuszy, ajednocześnie ijego ojca. Przypomnieć tu można, że był on także altarzystą w nieodległym Gostyniu. Sam kielich podczas Ofiary Mszy Św., w czasie Przeistoczenia, stawał się Świętym Graalem - legendarnym mistycznym naczyniem, z którego Chrystus pił w czasie Ostatniej Wieczerzy, w którym podawał apostołom pierwszą Eucharystię, i w które na Golgocie Józef z Arymatei zebrał krew płynącą z ran Zbawiciela. To, czego szukali z pobożnym zapałem rycerze Okrągłego Stołu, znajdowało się na ołtarzu najbliższego kościoła. PRZYPISY: 1 J. Chrząszczewska, Gotyckie zlotnictwo kościelne w Wielkopolsce i poznańskie warsztaty zlotnicze, "Prace Komisji Historii Sztuki", T. VIII, Kraków 1939-1946, s. 265-268; Wielkopolski slownik biograficzny, Warszawa 1981, s. 30, hasło Auerhan Mikolaj autorstwa Aleksandry Wasilkowskiej; J. Samek, Polskie rzemioslo artystyczne. Średniowiecze, Warszawa 2000, s. 194 n. 2 T. N ożyński, Zlotnictwo poznańskie do końca XVIII w., "Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza", T. VI, z. 1, Poznań 1960, s. 15. 3 J. Kohte, VerzeichnisderKunstdenkmalerderProvinzPosen, Berlin 1896, T. III, s. 251. 4 J. Eckhardt, Zlotnictwo poznańskie w dobie Odrodzenia, "Studia Muzealne", z. 2, Wrocław 1957, s. 173. 5 Miejscowość w powiecie kaliskim. 6 A. Gąsiorowski, Notariusze publiczni w Wielkopolsce schylku wieków średnich, Poznań 1993, s. 26, poz. 149. 7 A. Gąsiorowski, Notariusze publiczni w Wielkopolsce schylku wieków średnich, Poznań 1993, s. 26, poz. 149. 8 Katalog zabytków sztuki w Polsce, T. V, województwo poznańskie, z. 4, powiat gostyński, Warszawa 1961, s. 26, ił. 136; Kielich był także eksponowany na wystawie Ornamenta Ecclesiae Poloniae w Zamku Królewskim w Warszawie, w 1999 roku, i opublikowany: Ornamenta Ecclesiae Poloniae. Skarby sztuki sakralnej wiek X-XVIII, Zamek Królewski w Warszawie, Warszawa 1999, s. XXXIX.