TKANINY Z KAMIENICY PRZY STARYM RYNKU 97/98 Przyczynek do historii ubioru DOMINIKA SIEMIŃSKA W związku z zakładaniem nowej siedziby poznańskiego oddziału Powszechnego Banku Kredytowego SA wykonano w latach 1992-93 kompleksowe badania archeologiczno-architektoniczne kamienic 97 i 98 przy Starym Rynku w Poznaniu. Zakładano odsłonięcie nieznanych dotąd, pozostających w ukryciu, zabytkowych elementów i detali architektonicznych z dawnego wyposażenia wnętrz. Pracami badawczymi kierowali mgr Piotr Wawrzyniak i mgr Janusz Pietrzak z Pracowni Konserwacji Zabytków Sp. z. 0.0. w Poznaniu. Analiza pozyskanego w trakcie badań archeologicznych, ruchomego materiału źródłowego umożliwiła rekonstrukcję i dopełnienie obrazu życia codziennego kolejnych mieszkańców domów przy Starym Rynku 97/981. Dom w rynku, a więc w centrum życia miasta, był świadectwem statusu społecznego i bogactwa jego mieszkańców 2 . Z akt miejskich dotyczących kamienicy m 98 dowiadujemy się, że w 1490 roku krawiec Herman Wurm kupił stojący na tej posesji dom murowany. Wśród kolejnych właścicieli, którzy w wieku XVI zmieniali się aż sześć razy, znajdujemy m.in. winiarza, aptekarza i kupca. Na początku XVII wieku kamienica należała do rodziny Kołaczkowskich (w tym do Mikołaja Kołaczkowskiego - starosty ujskiego i pilskiego), a od 1663 roku, prawdopodobnie w drodze spadku, przeszła na rodzinę Bogusława Leszczyńskiego - podskarbiego koronnego. Po jego śmierci właścicielami byli kolejno jego dwaj synowie: Jan i - od 1683 roku - Rafał, starosta generalny Wielkopolski, ojciec króla Stanisława Leszczyńskiego. Kolejni właściciele to również ludzie zamożni i zapewne poważani obywatele miasta, przeważnie kupcy. Na początku naszego wieku właścicielem posesji zostaje kupiec Rudolf Petersdorf, który, łącząc kamienicę z sąsiadującymi budynkami, zakłada wielki dom towarowy. Kamienicę przy Starym Rynku 98 zamieszkiwali więc ludzie należący do elity finansowej i politycznej miasta 3 . Dominika Siemińska Potwierdzają to znaleziska archeologiczne. W partii północnej dawnego podwórka wewnętrznego, na terenie posesji nr 98, odkryto pozostałości dołu kloacznego. Oprócz usuwania nieczystości latryny służyły jako śmietniki, do których wyrzucano m.in. zniszczone przedmioty codziennego użytku i zużyte rzeczy osobiste. Stałe warunki, przede wszystkim wilgotnościowe, jakie utrzymują się w latrynach, pozwalają zachować wyrzucone przed wiekami przedmioty (nawet wykonane z tak łatwo niszczejących surowców, jak drewno, skóra czy tkanina). Z odkrytej kloaki wydobyto, wśród wielu innych obiektów, znalezisko bardzo skromne, acz niezwykle cenne, mianowicie kilka strzępów tkanin. Jest to pierwsze tego typu znalezisko w Poznaniu. Cały zespół zabytków datowany jest na okres od XVI do XIX wieku. Należy do niego dziewięć niewielkich fragmentów tkanin wykonanych z włókien pochodzenia roślinnego. Sześć z nich to tkaniny jedwabne, trzy wykonane są z lnu. Nie zachowały się żadne fragmenty tkanin wykonanych z surowców pochodzenia zwierzęcego, chociażby tak popularnych wówczas wełnianych sukien, w handlu którymi ówczesny Poznań przodował. Znalezione trzy fragmenty tkaniny lnianej to tasiemki, czyli wyroby pasamonicze. Utkane są w najprostszym splocie płóciennym, w którym każda nitka wątku pokrywa na przemian co drugą nitkę osnowy. Jedna z nich stanowiła obszycie cholewki buta, który zachował się w całości. But ten to trzewik z językiem, z zapięciem w formie sznurówek wykrojonym wraz z przyszwą, którego forma wskazuje na pochodzenie z 1 pol. XVI w. 4 W związku z tym oczywiste jest, iż tasiemka, która stanowiła jego ozdobę, pochodzi z tego samego okresu. Ryc. 1. XVI -wieczny trzewik obszyty lnianą tasiemką Dwa pozostałe fragmenty tasiemek, wykonane tym samym splotem, zostały znalezione luźno, bez związku z jakimkolwiek innym zabytkiem. Brak też na nich widocznych śladów po szyciu, które mogłyby wskazywać na ich zastosowanie. Tasiemki takie mogły służyć do zawiązywania, obszywania brzegów, naszywania w celach ozdobnych itd.; były one bardzo popularne w średniowieczu i czasach nowożytnych. Niemożliwe jest więc określenie czasu pochodzenia tego fragmentu dokładniej niż na przedział od XVI do XIX wieku. W odróżnieniu od powszechnych wyrobów lnianych, tkaniny jedwabne uchodziły za najbardziej eleganckie i luksusowe, na które mogli sobie pozwolić tylko najzamożniejsi obywatele. Kokony jedwabnika odkryto w grodzie na Ostrowie Tumskim w warstwach datowanych na X i XI wiek. W związku z tym postawiono hipotezę o podjęciu produkcji jedwabiu 5 . Były to chyba jednak próby hodowli jedwabników i to raczej nieudane, bo brakuje innych dowodów na rodzimą produkcję tkanin jedwabnych 6 . Dopiero w wieku XVII zaczęto z lepszymi wynikami hodować jedwabniki w Polsce. Jednak podstawą pozyskiwania surowego jedwabiu i tkanin jedwabnych był nadal import z Dalekiego Wschodu i Europy Zachodniej; Włochy już od XIV wieku dominowały w produkcji tkanin jedwabnych, a za pośrednictwem Ormian sprowadzano jedwabie z Turcji i Persjf. Wśród sześciu fragmentów tkanin jedwabnych odkrytych w latrynie znalazły się: aksamit gładki, aksamit wzorzysty, atłas, dwa fragmenty gładkiego jedwabiu oraz wstążka. Wszystkie te materiały, oprócz wstążki, są zapewne pozostałościami odzieży wierzchniej. Zachowały się jednak w tak niewielkich kawałkach, że trudno jest określić, jakie rodzaje ubrań mogły być z nich uszyte. Są to gładkie, cienkie tkaniny, wykonane w splocie płóciennym, od średniowiecza zwane w Polsce kitajką. Z odmian kitajki o lepszej jakości szyto odzież wierzchnią. Od XVI wieku znane są lekkie kitajkowe żupany, letnie szuby czy luksusowe pludry, czyli spodnie 8 . W inwentarzach mieszczek poznańskich wymieniane są kitajkowe jupki i spódnice wierzchnie 9 . Często także kitajki służyły jako podszewki pod różnego rodzaju części garderoby. Podszywano nimi zarówno wszelkie odmiany ubiorów wierzchnich, jak też dodatki w postaci nakryć głowy, rękawiczek i kołnierzy. Prawdopodobnie z taką właśnie podszewką kołnierza mamy do czynienia w przypadku jednej ze znalezionych kitajek. Wskazuje na to zarówno kształt zachowanego fragmentu, jak i ślady po szyciu, znajdujące się po dwóch równoległych brzegach tkaniny. W drugim przypadku także najprawdopodobniej mamy do czynienia z fragmentem podszewki. Świadczyć o tym mogą nieregularne, mało staranne ślady po ściegu, które sugerowałyby, że takie zszycie nie mogło być w miejscu widocznym. Kolejnym fragmentem tkaniny jedwabnej z omawianego zespołu jest wstążka, wykonana z tkaniny o splocie rypsowym, czyli takim, dzięki któremu uzyskuje się efekt wypukłych prążków wzdłuż lub w poprzek tkaniny. W tym wypadku prążki te tworzą nici wątku, dodatkowo elementem tworzącym wzór są dodane nieregularnie, grubsze od podstawowych, nici osnowy. Tego rodzaju wyroby pasamonicze były modne w Polsce w XVII wieku i służyły do lamowania aksamitnego obuwia i ubiorów 1 °. Następny, należący do jeszcze droższych i bardziej luksusowych materiałów fragment, to atłas. Atłasy są materiałami dość grubymi, sztywnymi i ciężkimi, dlatego były wykorzystywane tylko do szycia odzieży wierzchniej. Podobne przeznaczenie miały aksamity - tkaniny z krótką okrywą włókienną ciętą, pętelkową lub mieszaną. Gładkie, czyli z okrywą ciętą na równej wysokości, Dominika Siemińska Ryc. 2. Fragment wstążki jedwabnej wyrabiano we Włoszech już od XII wieku i taki mamy w naszym zbiorze. N atomiast w aksamicie wzorzystym dekorację uzyskano, pozostawiając część pętelek okrywy nie przeciętych, a część z nich wystrzyżono. Aksamity takie wyrabiano we Włoszech dopiero od 2 poło XVI W. ll Motywy wzorów zmieniały się wraz z modą. Początkowo były to schematy linii falistych, które w dobie renesansu zmieniły się na sploty liściaste, z dominacją liścia akantu, by w XVII wieku zamienić się w drobne rzuciki kwiatowe. Prawdopodobnie taki wzór posiada znaleziony aksamit - w jednej jego części widoczny jest drobny motyw kwiatowy. Jest on niestety trudny do odczytania ze względu na zły stan zachowania i widoczne przetarcia, będące skutkiem dużego zużycia tkaniny. Każdy z tych fragmentów jest bardzo starannie zszyty z dwóch części, co wskazuje, iż są to fragmenty odzieży, a nie przypadkowe ścinki. Jak już nadmieniono z aksamitów i atłasów szyto przede wszystkim odzież wierzchnią, głównie męską, która w Polsce średniowiecznej i w początkach epoki nowożytnej była znacznie okazalsza niż damska. Klasycznym przykładem takiego odzienia były żupany, które przywędrowały do Polski, prawdopodobnie ze Wschodu, pod koniec XV wieku, zdobyły sobie dużą popularność, i do końca XVIII wieku dominowały w modzie męskiej. Uzupełnieniem żupanów podkreślającym ich odświętny charakter były, noszone na wierzch, paradne kontusze i podobne do nich czamary. Typową tylko dla Poznania odmianą żupanów były żupice, odnotowywane w inwentarzach mieszczańskich od XVI wieku. Z tkanin jedwabnych szyto, także zapożyczone ze Wschodu i zastępujące futra, szuby i giermaki podbijane drogimi futrami, a oprócz tego eleganckie spodnie, tzw. plud ry 12. Nieobce też były ówczesnym Polakom, a to za sprawą jarmarków odbywających się m.in. w Poznaniu, bogate ubiory zachodnioeuropejskie - jedwabne kabaty, kaftany, kazjaki i kamizelki, zdobione drogimi pasamonami, guzikami, pętlicami i koronkami, noszone na koszule. W Poznaniujuż od XVI wieku modne były tzw. kolety, będące bardzo luksusową odmianą kamizelek. Najwięcej w inwentarzach wymienionych jest aksamitnych, atłasowych i adamaszko wych ze srebrnymi guzami, pasamonami i koronkami. Ponadto w XVI i początkach XVII wieku bardzo popularne były krótkie, usztywniane i watowane wamsy i kitliki noszone do pludrów. Wśród odzieży damskiej atłasowe i aksamitne były podobne do męskich kontusze i szuby, a także typowo damskie jupki i spódnice wierzchnie, częściej jednak ubrania damskie szyto z materiałów mniej kosztownych. Znalezisko z poznańskiej kamienicy to zbiór tkanin wysokiej jakości, na które mógł sobie pozwolić tylko człowiek majętny, o wysokim statusie społecznym. Niestety, niemożliwe było określenie dokładnego czasu powstania tych tkanin - metody, jakimi posługujemy się dzisiaj przy przeprowadzaniu analiz chronologicznych fragmentów odzieży, są mało precyzyjne. Możemy tylko próbować wyobrazić sobie, jakie stroje były z nich uszyte - być może atłasowy żupan, wzorzysty, aksamitny kontusz i piękna szuba z najlepszego włoskiego aksamitu. PRZYPISY:l J. Pietrzak, P. Wawrzyniak, Badania i nadzory archeologiczno-architektoniczne kompleksu kamienic przy Starym Rynku nr 97/98 i ul. Kramarskiej nr 22/24 w Poznaniu, "Wielkopolskie Sprawozdania Archeologiczne", T. II, Poznań 1993, s. 191-199. 2 J. Wiesiołowski, Posłowie, [w:] M. Wicherkiewiczowa, Rynek poznański ijego patrycjał, Poznań 1998. 3 W. Gałka, Dane do historii kamienic przY Starym Rynku nr 97 i 98, [w:] Badania kompleksu kamienic przY Starym Rynku nr 97/98 i ul. Kramarskiej nr 22/24, Poznań 1995; M. Wicherkiewiczowa, Rynek poznański ijego patrycjat, Poznań 1998. 4 A. Drążkowska, Obuwie skórzane Z Torunia (XIV-XVI wiek), maszynopis w IAiE UMK w Toruniu, 1995, oraz informacje ustne tejże autorki. 5 A. N ahlik, Rozwój włókiennictwa w okresie wczesnegofeudalizmu, [w:] Zarys dziejów włókiennictwa na ziemiach polskich do końca XVIII wieku, Wrocław- Warszawa- Kraków 1966, s. 62-92. 6 1 . Maik, Sploty jedwabnych tkanin wykopaliskowych znalezionych w Polsce, [w:] Archeologia i starożYtnicy, Łódź 1997. 7 M. Bartkiewicz, op. cit.; M. Taszycka, Tkaniny jedwabne, [w:] Zarys dziejów włókiennictwa na ziemiach polskich do końca XVIII wieku, Wrocław- Warszawa- Kraków 1966, s. 216-237. 8 M. Bartkiewicz, op. cit.; M. Gutkowska-Rychlewska, Historia ubiorów, Warszawa 1968. 9 M. Bartkiewicz, op. cit. 10 M. Bartkiewicz, op. cit.; M. Rychlewska, Pasamonictwo polskie do połowy XVII wieku, [w:] Zarys dziejów włókiennictwa na ziemiach polskich do końca XVIII wieku, Wrocław- Warszawa - Kraków 1966, s. 238-246. 11 A. Nahlik, Zarys historiijedwabnej tkaniny dekoracyjnej do końca XVIII wieku, Toruń 1971. 12 M. Bartkiewicz, op. cit.; M. Gutkowska- Rychlewska, op. cit.