SOŁACZ SOŁACZ W OKRESIE WPŁYWÓW RZYMSKICH Odkrycia archeologiczne z końca XIX i początku XX wieku l ALICJA GAŁĘZOWSKA Z ' ródłami poznania przeszłości Sołacza w ostatnich wiekach p.n.e. i pierwszych wiekach n.e. są dwa wielokulturowe stanowiska archeologiczne: cmentarzysko i osada położone blisko siebie nad Bogdank ą 2. Po wcieleniu wsi Sołacz w obręb Poznania zabudowa miejska zniekształciła pierwotną topografię tego obszaru, którą znamy z mapy z 1888 roku (ryc. 1). Osadę założono w miejscu o łatwym dostępie do wody, na rozległym cyplu w widłach Bogdanki i Wierzbaka, a na cmentarzysko wybrano kulminację terenową - wzgórze na krawędzi doliny Bogdanki. Tradycja zakładania w tych miejscach osady i cmentarzyska sięga przypuszczalnie czasów kultury łużyckiej z młodszej epoki brązu, lat ok. 1000-800 p.n.e. Związane z sobą osada i cmentarzysko mogły funkcjonować następnie w dobie kultury pomorskiej w N-III w. p.n.e., kultury przeworskiej w 11-1 w. p.n.e. oraz kulturywielbarskiej w 2 poło II i początku III w. n.e. Oba "stanowiska są interesujące również z innych względów. Cmentarzysko dostarczyło wyboru znalezisk, w których uchwytny jest pełny cykl przemian kulturowych i osadniczych, jakie zaszły w rejonie Poznania od II w. p.n.e. do IV w. n.e., natomiast metodycznie przeprowadzone badania osady na początku naszego stulecia należy uznać za pionierskie w Wielkopolsce. I Cmentarzyskol. Historia odkryć Odkryć na cmentarzysku dokonano w latach 1896 i 1898 przy wydobywaniu piasku na potrzeby budowy rzeźni miejskiej oraz w toku towarzyszących im poszukiwań amatorskich nauczyciela Tonna. Wybierzysko znajdowało się na polu Alicja Gałęzowska Ryc. 1. Usytuowanie cmentarzyska (a) i osady (b) w 1888 r. ¥ 1 J 1 J , ; .voc. · -. vc I" l.!JIGł !iIti KI ., należącym do majątku Sołacz, na wschód od budynku szkoły, dzisiaj już nie istniejącej (ryc. 2)3. Oprócz grobów odkryto też rzekomo miejsce palenia zwłok. Część znalezisk ze zniszczonych grobów trafiła do poznańskiego Kaiser Friedrich-Museumjako dary Magistratu m. Poznania w 1896 roku i nauczyciela Tonna w 1910 roku 4 . Prawdopodobnie z tego cmentarzyska pochodziły również nieliczne znaleziska, które zostały przekazane do Muzeum Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół N auk w 1896 roku przez nie znaną osobę i w 1898 roku przez Piotrowskiego, właściciela restauracji w Urbanowie. Wśród niewielkiej liczby ocalałych zabytków do naj starszych należą misa kultury łużyckiej z lat ok. 1000-800 p.n.e. i naczynia oraz fragmenty ozdób brązowych i żelaznych z grobów popielnicowych kultury pomorskiej z N-III w. p.n.e. Pozostałe pojedyncze znaleziska wiążą się z cyklem kulturowym przeworsko-wielbarskim 5 i reprezentują wszystkie horyzonty kulturowo-osadnicze wykazane dla rejonu Poznania 6 : horyzont 1 - od II w. p.n.e. do około połowy I w. p.n.e. (kultura przeworska); horyzont 2 - od końca I lub początku II w. n.e. do początku III w. n.e. (kultura wieI barska); horyzont 3 - od 1 poło III w. n.e. do IV (V?) w. n.e. (kultura przeworska). Cmentarzysko z Sołacza jest jak dotychczas jedynym cmentarzyskiem z północnej Wielkopolski, które dostarczyło materiałów datowanych od 11-1 w. p.n.e. do III-N w. n.e. Żałować zatem należy, że stanowisko o tak dużej wartościlkm · -a #-bnaukowej nie było objęte badaniami archeologicznymi i uległo dewastacji. Do 1914 roku stanowiska leżące na terenach prywatnych nie podlegały niestety pruskim przepisom o ochronie zabytków; ich przestrzeganie zależało od dobrej woli właściciela gruntu 7 . Wprawdzie magistrat w porozumieniu z właścicielem dóbr sołackich Feliksem Kantorowiczem skierował informację o odkryciu grobów oraz pochodzące z nich znaleziska do Kaiser Friedrich-Museum, musi jednak dziwić mała liczba znalezisk, zważywszy na ich znaczną rozpiętość chronologiczną. Prawdopodobnie przy eksploatacji piasku większość pradziejowych pochówków uległa zniszczeniu lub część zabytków pozostała w rękach kolekcjonerów prywatnych. Nauczyciel Tonn zwlekał z przekazaniem swego zbioru do muzeum aż do kwietnia 1910 roku. Sądząc po tej dacie, decyzja Tonna pozostawała w związku z prowadzonymi wówczas badaniami osady na Sołaczu. 2. Materiały ze zniszczonych grobów kultury przeworskiej (I w. p.n.e. i III-IV w. n.e.) i kultury wielbarskiej (II-III w. n.e.) Spośród znalezisk z sołackiego cmentarzyska do horyzontu wczesnej kultury przeworskiej należy nóż i częściowo zachowana zapinka żelazna z trójkątnie zgiętym kabłąkiem, datowana na 1 poło Iw. p.n.e. 8 (ryc. 4: 1-2). Nie wiemy, czy zabytki ze zbioru Tonna pochodzą z jednego czy z dwóch grobów ciałopalnych. Alicja Gałęzowska Z innych poznańskich cmentarzysk wczesnej kultury przeworskiej (Poznań Główna; Poznań Komandoria, ul. Grodzieńska)9 dysponujemy również starszymi materiała. II 10 mI z w. p.n.e. Nie jest znana liczba odkrytych grobów kultury wielbarskiej i nie ma pewności, czy wszystkie były ciałopalne, ponieważ stosowano wtedy birytualny obrządek pogrzebowy. Z grobów tych wydobyto popielnicę ze spalonymi szczątkami młodej kobiety w wieku 20-40 lat" (ryc. 5: 4), dwa naczynia i zapinkę brązową ze śladami ozdobnej aplikacji srebrnej na grzebyku, stopionej w ogniu stosu pogrzebowego (ryc. 5: 1-3). Zapinka jest charakterystyczna dla 2 poło II w. n.e - początku III w. n.e. 12 ChronoRyc. 3. Badania amatorskie grobu z obwarowaniem logia wazy z ornamentem kamiennym prowadzone przez nauczyciela Tonna (?) żłobków, dla którego inspiracją było skośne żłobkowanie importowanych kociołków z brązu, zamyka się w ramach 2 poło II w. n.e. i 1 poło III w. n.e. Garnek i czarka należały do form ceramiki używanych odpowiedno od I w. n.e. do połowy III w. n.e. i od I w. n.e. do IV w. n.e., jednak najczęściej w 2 poło II w. n.e. i na początku III w. n.e. 13 W sumie więc wszystkie znaleziska lub ich większość pochodzą z grobów z 2 poło II w. n.e. do początku III w. n.e. Był to szczytowy okres rozwoju kultury wielbarskiej w Wielkopolsce (ryc. 6). Groby ciałopalne i szkieletowe z tego czasu, odkryte na innych poznańskich cmentarzyskach (Poznań Szeląg, Poznań Komandoria), były bogato wyposażone, m.in. w złoty pierścień, złote wisiorki i srebrne bransol ety 14. Z horyzontem późnej kultury przeworskiej związane są grot żelazny i zapinka brązowa, należące do zbioru Tonna, oraz nożyk żelazny i czarka wykonana na kole garncarskim, odkryte w jednym grobie i przekazane do Muzeum TPN (ryc. 4: 3 A 4). Grot włóczni i zapinka mogą pochodzić z jednego lub dwóch grobów ciałopalnych. W podobne groty zaopatrywano drzewce włóczni w 2 poło III w. n.e. i sporadycznie także w IV w. n.e. 15 Zapinka z Sołacza reprezentuje jeden z młodszych wariantów zapinek z podwiniętą nóżką i nie powinna być Ryc. 4. Zapinki, nóż i grot włóczni z grobów kultury przeworskiej (1, 2,4 - żelazo; 3 - brąz). Rys. J. Kędelska. IM --Mi 5cm 1-4wcześniejsza od grotu 16. Pozostałe zabytki zaginęły, przetrwał tylko opis czarki, która była niewielkim naczyniem o wysokości 6 cm, średnicy wylewu 7 cm, ciemnej barwie i ornamencie krzyżujących się bruzd. Ceramika wykonana na kole była znana w kulturze przeworskiej od 2 poło II w. n.e., lecz powszechniej używano jej dopiero od końca l poło III w. n.e. 17 Dla grobu z czarką można wskazać jedynie szerokie ramy czasowe - koniec l poło III w. n.e. - IV w. n.e. Ludność kultury przeworskiej wybrała na cmentarzysko miejsce wcześniejszych pochówków ludności kultury wielbarskiej nie tylko na Sołaczu, ale i na Szelągu w Poznaniu, natomiast w miejscu cmentarzyska kultury wielbarskiej na Komandorii założyła osadę18. Kolejna osada późnej kultury przeworskiej znana jest z ul. Krańcowej 19. Alicja Gałęzowska Ryc. 5. Zapinka . . 1 naczynIa z grobów kultury wielbarskiej (1 - brąz i srebro; 2-4 - glina). Rys. J. Kędelska. IDem 3Ao. .5 Fluktuacje kulturowe i osadnicze stwierdzone w rejonie Poznania dotyczyły rozległych obszarów północnej Wielkopolski, a ich przyczyny były przypuszczalnie w głównej mierze natury "politycznej". Tymczasem południowa Wielkopolska od II w. p.n.e. do V w. n.e. pozostawała stale w zasięgu kultury przeworskiej20. Proces wyludnienia, do którego w północnej Wielkopolsce prawdopodobnie doszło przed połową I w. p.n.e. 21 , objął znaczne obszary dzisiejszych Niemiec i zachodniej Polski, a mógł pozostawać w związku z przemieszczaniami ludów germańskich na zachód oraz południe i z ich ekspansją na ziemie celtyckie 22 . Północna Wielkopolska, mniej więcej do szerokości geograficznej Poznania, została ponownie zasiedlona przypuszczalnie dopiero w 2 poł. I w. n.e. przez ludność kultury wielbarskiej przybyłą z Pomorza 23 . Ludność tautożsamiana jest z grupą plemion germańskich, do których należeli m.in. Goci, natomiast jej ekspansja na południowy wschód, podjęta w 2 poło II w. n.e., łączona jest z wędrówką Gotów na tereny nadczarnomorskie 24 . Ludność kultury wielbarskiej , lub jej większość, opuściła także wielkopolskie siedziby, co nastąpiło najpewniej do pierwszych dziesięcioleci III w. n.e. Jeszcze w 1 poło III w. n.e. ludność kultury przeworskiej zaczęła przenikać do północnej Wielkopolski, która po upływie niespełna trzech wieków ponownie stanowiła północno-zachodnie rubieże obszaru tej kul tury 25. II Osadal. Historia badań Na początku XX wieku odkryciom archeologicznym na Sołaczu sprzyjała budowa osiedla willowego dla niemieckiej warstwy średniej. W 1909 roku Wilhelm Thamm, urzędnik Kaiser Friedrich-Museum, przyuczony do prowadzenia badań archeologicznych w terenie 26 , zlokalizował stanowisko archeologiczne na posesji Hermanna Krahna i zebrał z powierzchni gruntu fragmenty naczyń, kości zwie Alicja Gałęzowskarzęcych i polepy, a więc materiał typowy dla osad. W lutym 1910 roku w jamie po wykarczowanym drzewie natrafiono na palenisko kamienne. W. Thamm w trakcie lustracji stanowiska w dniach 19 i 21 lutego wykonał dokumentację fotograficzną paleniska, znalazł też kolejne ułamki ceramiki, a następnie - dzięki przychylności właściciela posesji - przeprowadził w dniach od 28 lutego do 1 maja ratownicze badania wykopaliskowe. N adzór naukowy nad wykopaliskami sprawował wybitny archeolog dr Erich Blume, który wniósł znaczący wkład w rozwój archeologii Wielkopolski, mimo że z Poznaniem był związany krótko w latach 1908-12 27 . Ten znawca okresu wpływów rzymskich dokonał usystematyzowania chronologiczno-kulturowego całości wielkopolskich materiałów archeologicznych i opracował pierwszy zarys pradziejów naszego regionu 28 . Dzięki inwentaryzacji zabytków z kolekcji prywatnych znacznie poszerzona została przez Blumego baza źródłowa, którą później wykorzystał prof. Józef Kostrzewski we wcześniejszych syntezach pradziejów Wielkopolskf 9 . E. Blume przeszczepił na grunt archeologii poznańskiej metodykę badań wykopaliskowych wypracowaną w Niemczech w końcu XIX w. 30 Z badań Thamma i Blumego na sołackiej osadzie przetrwała dokumentacja złożona z barwnych rysunków planu wykopu w skali 1:40 oraz rzutów pozio mych i profilów kilku obiektów w skali 1:10 lub 1:20, dziennika polowego z rysunkami profilów większości obiektów oraz fotografii. W toku wykopalisk rozpoznano część stanowiska o powierzchni ok. 510 m 2 . Odkryto ok. 95 obiektów, w tym jamy po słupach budynków ijamy gospodarcze, bruk, paleniska oraz piece. Obiekty lokalizowano na różnej głębokości od 0,3 m do ponad 1 m. Wyżej zalegała warstwa o ciemnym zabarwieniu i zróżnicowanej miąższości, a nad nią warstwa gleby ornej. Z obiektów i warstw pozyskano fragmenty naczyń glinianych, przęślik z szarego łupku, polepę, żużel, zwęglone drewno oraz kości zwierzęce. Z wypełnisk wybranych obiektów pobrano próbki ziemi i kamieni. Kości zwierzęce skierowano do ekspertyzy specjalistycznej, którą w Stuttgarcie wykonał dr M. Hilzheimer. Wyniki badań natychmiast spopularyzowano. Części pieców W2 oraz H2 i bruku kamiennego VIII posłużyły za eksponaty na wystawie prezentującej pradzieje w Kaiser Friedrich-Museum 31 , które mieściło się w gmachu głównym obecnego Muzeum Narodowego. Prawdopodobnie dla celów wystawienniczych wykonał Thamm nowe rysunki planu wykopu (ryc. 7), profilów kilkunastu jam i pieca Wl (ryc. 11) oraz rekonstrukcji pieca W2 32 . W ocenie E. Blumego na stanowisku funkcjonowały kolejno dwie osady. Z osadą kultury łużyckiej z młodszej epoki brązu, z lat ok. 1100-900 p.n.e., wiązał liczne jamy po słupach kilku budynków oraz piece Wl i W2, ostatecznie interpretowane jako garncarskie, a pierwotnie jako magazyny żywności (tzw. Kellergruben). Za pozostałości założonej w tym samym miejscu osady z okresu wpływów rzymskich, z II-III w. n.e., Blume uznał czarną warstwę kulturową, bruk i paleniska kamienne oraz piece do wytopu żelaza. Badacz ten zaobserwował również ślady osadnictwa neolitycznego, kultury pomorskiej oraz kultury przeworskiej z 11-1 w. p.n.e. 33 Ustalenia E. Blumego były uwzględnione w wielu publikacjach wzmiankujących sołacką osadę, z tym że piec Wl był w nich mylnie wymieniany podwójnie, mianowicie jako jeden z dwóch pieców garncarskich z młodszej epoki brązu ijako "jama kamienna" z okresu wpływów rzymskich, której przypisywano funkcję magazynu żywności lub doszukiwano się jej związku z produkcją żelaza 34 . Warto w tym miejscu wyjaśnić, że badacze sołackiej osady łączyli z okresem wpływów rzymskich jedynie górną warstwę wypełniska obiektu Wl. Ponowna analiza materiałów, po upływie niespełna wieku, pozwala wprowadzić pewne uściślenia i korekty do wniosków E. Blumego. Dotyczą one chronologii pozostałości osadniczych i funkcji niektórych obiektów. Zatem ślady osadnictwa neolitycznego z ok. III tysiąclecia p.n.e. można przypisać kulturze pucharów lejkowatych i kulturze amfor kulistych. Fragmenty naczyń kultury łużyckiej z młodszej epoki brązu z lat ok. 1000-800 p.n.e. są niezbyt liczne, a większość jam posłupowych i gospodarczych istotnie należała do osady kultury łużyckiej, lecz z wczesnej epoki żelaza z VI-V w. p.n.e. 35 Z osadą kultury pomorskiej z N-III w. p.n.e. związane były dwa lub trzy piece wapiennicze, zwłaszcza obiekt W2, w literaturze przedmiotu funkcjonujący jako piec garncarski z młodszej epoki brązu 36 , oraz kolejny domniemany wapiennik W61, uznany Alicja Galęzowska w 1910 roku za jamę odpadkową kultury łużyckiej. Zgodnie z ustaleniami Blumego osadnictwo wczesnej kultury przeworskiej z II - I w. p.n.e. w zbadanej części osady jest reprezentowane śladowo przez fragment naczynia z facetowanym brzegiem (ryc. 14: 1). Do osady kultury wielbarskiej , trafnie wydatowanej na II-III w. n.e., poza brukiem, paleniskami i piecami do wytopu żelaza należały dodatkowo co najmniej dwie jamy (nr 44 i nr 60) i prawdopodobnie piec wapienniczy Wl. Najmłodsze są ślady osadnictwa wczesnośredniowiecznego (przynajmniej od X w.), późnośredniowiecznego i nowożytnego. Do nagromadzenia pozostałości osadniczych z wielu okresów przyczyniły się korzystne warunki dla osadnictwa w dolinie Bogdanki, które skupiało się nad tym dopływem Warty od epoki kamienia po czasy nowożytne 37 . 2. Wyniki badań osady kultury wielbarskiej (II-III w. n.e.) Zbadana powierzchnia ponad 5 arów stanowiła z pewnością niewielki procent obszaru dużego stanowiska archeologicznego, które mogło zajmować znaczną część rozległego cypla 38 . Z osady z okresu wpływów rzymskich uchwycono jedynie peryferie, gdzie z reguły lokalizowano urządzenia produkcyjne, szczególnie różnego typu piece i paleniska. U dokumentowana została działalność związana z wytopem i wstępną obróbką żelaza. Ponadto prawdopodobnie wypalano wapno, które w przeszłości stosowano do bielenia glinianych ścian budynków i być może niekiedy jako topnik w produkcji hutniczej, a także w garbarstwie i w leczeniu zwierząe 9 . Obie dziedziny wytwórczości bazowały na lokalnych złożach rudy darniowej i najpewniej wapna łąkowego, wykorzystując jako paliwo węgiel drzewny wytwarzany w mielerzach lub drewno. Niewielką pracownię twoł H Ł-' 1-TI ł-19 ' T-R . . , 1 · 1 o r a z palenisko III (ryc. 8, 9). Pozostałością zniszczonych O-o ia-bli£2]-c A-d X-e 1m Ryc. 8. Rzut poziomy zespołu dymarek H1-H3 i paleniska III oraz profil kotlinki pieca H2 (a - kamień; b - żużel; c - polepa; d - fragment naczynia; e - kość zwierzęca). Rys. J. Kędelska wg W. Thamma i wg fotografii (profil kotlinki). Ryc. 9. Dymarka HI (skupisko żużli) i palenisko III w początkowej fazie eksploracji Ryc. 10. Palenisko IX (z prawej pęknięte "kowadło" kamienne) zbliżony do prostokąta o długości bloków 0,85-1,4 m i zbudowane były z jedno- lub dwuwarstwowego bruku otoczaków, częściowo połupanych. Tworzyły liniowe układy, podobnie jak na wielu innych osadach 42 . W jednym rzędzie znajdowały się przypuszczalnie obiekty IS, IN, II i III (ryc. 7). Z kolei paleniska VI, VII i V uszeregowano łukowato i zlokalizowano przy nich kolisty bruk VIII o metrowej średnicy, w którego zachodniej części zniszczone kamienie były pokryte warstwą wypalonej gliny. Skupiska palenisk w pobliżu dymarek uznaje się za zespoły kuźnicze związane z obróbką żelaza. Żużel ujawniono w palenisku II, a w bruku niektórych palenisk zalegały "kowadła" kamienne (ryc. 10). Oprócz znacznych ilości zwęglonego drewna w paleniskach odkryto nieliczne fragmenty naczyń, polepy i kości zwierzęcych. Alicja Gałęzowska - b Ii-d -f O - 9 A-h X 1m Ryc. 11. Rzut poziomy (wewnątrz poziom kamieni z głębokości 1,2 m) i profil pieca wapienniczego WI (a - spalenizna; b - bryły wypalonej gliny z zadaszenia pieca; c - jasnoszara ziemia; d - jasnożółtoszara glina; e - czarna ziemia; f - wypalona glina w ścianach jamy; g - kamień; h - fragment naczynia; i - kość zwierzęca). Wg W. Thamma. pieców były kotlinki o średnicy ok. 0,4-0,45 m, wypełnione spalenizną i zwęglonym drewnem, oraz zalegające nad nimi skupiska żużli, głównie sopli, i małych fragmentów naziemnych glinianych osłon. Palenisko służyło najpewniej zabiegom oczyszczania łupki żelaza z wtrętów żużla, którą w tym celu rozgrzewano i przekuwano 4o . Analogiczne usytuowanie dymarek w bezpośrednim sąsiedztwie palenisk kamiennych bądź dużych kamieni zaobserwowano już na kilku innych osadach 41. Do wypalania wapna służył piec Wl, którego datowanie na okres wpływów rzymskich może budzić kontrowersje, ponieważ ceramika z tego okresu pochodzi z górnej warstwy obiektu, według Thamma i Blumego nie mającej związku z funkcjonowaniem pieca i zawaleniem się jego konstrukcji. Natomiast pobliskie wapienniki W2 i W61, na podstawie cech morfologii, zdobnictwa i technologii · i4- "\/ Ryc. 12. Palenisko N i piec wapienniczy WI .. 4A .... _, , , , , , , , ,n.,....] *5; Ryc. 13. Wnętrze pieca WI (w centrum środkowy poziom kamieni) Alicja Gałęzowskadość licznej ceramiki, należy uznać za piece wapiennicze kultury pomorskiej. Przetrwały wziemne części pieców, gdzie przebiegał proces produkcyjny, oraz bryły polepy z naziemnych osłon. Piece różniły się formą jamy, niecko watą w obiektach W2 43 i W61, natomiast ponaddwukrotnie głębszą i z płaskim dnem w obiekcie Wl (ryc. 11). W domniemanym wapienniku W61 znaleziono niewiele kamieni. Część fragmentów naczyń i polepy ze wszystkich obiektów jest oblepIona wapnem. Piece wapiennicze z Sołacza należały z pewnością do pierwszych odkryć tych urządzeń na ziemiach polskich. Pierwotnie ich przeznaczenie nie zostało właściwie zinterpretowane, ponieważ na początku XX wieku produkcja wapna palonego była dziedziną wytwórczości jeszcze nie rozpoznaną w okresach przedrzymskim i wpływów rzymskich 44 . Obecnie piece wapiennicze o podobnej konstrukcji znane są z wielu osad z północnych obszarów Europy Środkowej45, a niewielka liczba dotychczas znanych naj starszych polskich znalezisk - z osad kultury pomorskiej46 - uwarunkowana jest przypuszczalnie stanem badań. Piec Wl był często wzmiankowany w literaturze przedmiotu, lecz nie doczekał się dokładnego opisu. Zatem umieszczona w ziemi część wapiennika wyłożona była kamieniami o średnicy przeciętnie 15-20 cm, rzadko osiągającej 30-40 cm, łączonymi gliną i pokrytymi warstwą gliny (ryc. 11-13). Wymiary prostokątnej obudowy kamiennej wynosiły u góry 1,8 x 1,65 m. Dno wnętrza jamy, znajdujące się na głębokości 1,4 m, miało powierzchnię 1,1 x 0,9-1,0 m. Kamienie były przepalone do kruchości, wypalona była też glina ze ścian jamy. W wypełnisku jamy W. Thamm wyróżnił pięć warstw. Licząc od dna jamy następowały po sobie: spalenizna (4-5 cm); zwalisko brył wypalonej gliny z zadaszenia pieca z odciskami belek o średnicy 15-20 cm i prętów drewnianych o średnicy 2-4 cm (ok. 10 cm); jasnoszara przemieszana ziemia, w której zalegały kamienie, kilka niecharakterystycznych ułamków naczyń i kość zwierzęca (ok. 20 cm); jasnożółtoszara glina, skąd pozyskano słabo wypaloną polepę, bryłkę wapna i kilka kości zwierzęcych (30-40 cm); ciemna ziemia, w której odkryto pod wielkim kamieniem zgniecioną połówkę naczynia i kości zwierzęce oraz - w innych miejscach - kolejne fragmenty naczyń z okresu wpływów rzymskich, kości zwierzęcych i pojedyncze bryłki polepy (60-80 cm). Układ warstw w obiekcie Wl odbiega od schematu uwarstwień pozostałości pieców wapienniczych, gdzie nad spalenizną jest wapno lub przemiennie warstwy wapna i węgla drzewnego, a zwalisko konstrukcji naziemnej pieca wypełnia górną część jamy47. W piecu Wl wapno zawierały środkowe warstwy, sądząc po ich barwach oraz resztkach wapna na ceramice i polepie. Oblepiona wapnem jest też część brył wypalonej gliny z niższego poziomu. Wbrew Thammowi i Blumemu nie można wykluczyć, że do rumowiska pieca należała również warstwa czarnej ziemi, pomimo że nie stwierdzono w niej większej ilości polepy. Wskazywałby na to rozkład kości zwierzęcych w jamie, najliczniejszych w czarnej ziemi, lecz rejestrowanych też w dwóch niższych warstwach. Wówczas datowanie pieca na okres wpływów rzymskich zyskałoby pewne podstawy w ceramice z górnej warstwy. Kryterium formy jamy pieca prawdopodobnie nie ma znaczenia w ustaleniu jego chronologii. Wprawdzie znane są liczne analogie z pierw Ryc. 14. Fragmenty naczyń glinianych i przęślik kamienny z osady sołackiej (z warstwy). Rys. J. Kędelska. 1-121 :11 lof -łIpr. 1'0 Ilf- _w ,. .,. szych wieków n.e., w tym z bliskiego Slopanowa koło Szamotuł 48 , z drugiej strony jednak odkryto pojedyncze piece z takimijamami datowane na wczesną epokę żelaza i okres przedrzymski 49 . Piec Wl i pobliskie palenisko IV mogły tworzyć zespół, podobnie jak w Tornow- Liitjenberg, Kr. Calau, gdzie wapiennik i palenisko były zadaszone 50 , oraz w Kołozębiu na Mazowszu, gdzie kompleks złożony z pieca wapienniczego, paleniska i dodatkowo mielerza do wytwarzania węgla drzewnego także znajdował się wewnątrz drewnianej konstrukcji 51 . Być może słupy wokół pieca oraz paleniska z Sołacza podpierały dach osłaniający te urządzenia (ryc. 7). Alicja Gałęzowska Pozostaje kwestia trudnej do interpretacji obecności w piecu kości zwierzęcych. Podobnych odkryć dokonano w Pruszczu Gdańskim i w Słopanowie 52 , więc może są one kolejnym śladem różnorodnego ubocznego wykorzystywania pieców wapienniczych. Wiadomo, że wapienniki miały również zastosowanie do suszenia i prażenia ziarna zbóż 53 . Kości zwierzęce stanowią źródło informacji o konsumpcji i hodowli zwierząt. Odkryto je w piecu wapienniczym Wl, w rejonie dymarek, w palenisku V, w jamie posłupowej nr 44, kolejnej małej jamie nr 60 oraz w warstwie wraz z fragmentami naczyń z okresu wpływów rzymskich. Wśród ponad 40 fragmentów kości stwierdzono przewagę kości bydła, rozpoznano ponadto kości owcy lub kozy, świni i konia (odpowiednio fragmentów: 20, 5, 4, 2 i ponad 10 nie ozna .n ,... ltil___ _,.... ....._ _ _ ' .. _ . r.&. I. 1_ ,n IM lfLN , , Ryc. 15. Fragmenty naczyń glinianych z osady (1- 2 - palenisko IX; 3-4 - jama 60; 5-8,10 - warstwa; 9 - piec WI). Rys. 1. Kędelska. czonych)54. Kości czterech gatunków zwierząt zalegały w wapienniku Wl i w rejonie dymarek. Podstawę do określenia chronologii osady stanowi ceramika. Nieliczne fragmenty naczyń pochodzą z wapiennika Wl, palenisk II i IX, jam nr 44 i nr 60 oraz z rejonu dymarek (ryc. 15: 1-4, 9), natomiast z warstwy pozyskano ich kilkaset. Znajdują się wśród nich fragmenty garnków (ryc. 14: 1 ,2,4,9), mis (ryc. 14: 3,12), kubków (ryc. 14: 6) oraz pucharów, czarek i waz (ryc. 14: 4,6-11). Część mis pełniła rolę cedzideł (ryc. 14: 3; 15: 8). Mało urozmaicone zdobnictwo naczyń ograniczało się do wątków rytych (ryc. 14: 4, 8,11), pól na przemian gładkich i chropowatych (ryc. 15: 3, 7), pionowych żłobków i bruzd (ryc. 15: 1, 5, 10) oraz dookolnych listew. W jednym przypadku zastosowano kombinację ornamentu rytego i odciskanego (ryc. 14: 6). W stylu ceramiki widoczne jest współwystępowanie elementów typowych dla wczesnego i późnego okresu wpływów rzymskich, znamienne dla 2 poło II w. n.e. i początku III w. n.e. Do wcześniejszych zjawisk, kończących się na początku trzeciego stulecia, należy m.in. dekorowanie naczyń meandrem (ryc. 14: 4) i towarzyszącymi mu niekiedy motywami słupków (ryc. 14: 8), zaś do późniejszych elementów można zaliczyć niektóre misy i czarki (ryc. 14: 3,10, 12), których zaczęto używać w 2 poło II w. n.e. - początku III w. n.e. 55 Szczególnie charakterystyczny dla omawianej fazy był ornament pól na przemian gładkich i chropowatych. Sołacką osadą funkcjonującą w 2 poło II w. n.e. - początku III w. n.e. można zatem uznać za współczesną pobliskiemu cmentarzysku kultury wielbarskiej. Uwagi końcowe Z trzech horyzontów kulturowo-osadniczych, mianowicie wczesnej kultury przeworskiej, kultury wielbarskiej i późnej kultury przeworskiej, stosunkowo najpełniej reprezentowany jest w materiałach z cmentarzyska i osady środkowy horyzont. Pomimo że od odkryć i badań na Sołaczu upłynął wiek, znamy niewiele osad i cmentarzysk kultury wielbarskiej stanowiących funkcjonalny zespół. Osada z Sołacza była pierwszą osadą kultury wielbarskiej w Wielkopolsce i pewnie jedną z pierwszych w Polsce objętą badaniami archeologicznymi. Natomiast cmentarzysko z Sołacza, użytkowane we wszystkich horyzontach cyklu kulturowego przeworsko-wielbarskiego, jest w północnej Wielkopolsce odkryciem unikatowym. Omówione dwa wielokulturowe stanowiska należą do jednych z wielu stanowisk archeologicznych odkrytych na Sołaczu, gdzie spotykamy się z bogatym osadnictwem, począwszy od epoki kamienia po późne średniowiecze i czasy nowożytne. PRZYPISY: 1 Wykorzystano dokumentację odkryć, w tym rysunki i fotografie, z archiwum Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Omówione lub wzmiankowane zostały zabytki o numerach katalogu KFM 1896: 205-211; 1909: 1225-1226; 1910: 315-320, 364-594 i 1911:1188-1189 oraz numerach inwentarza TPN 1896: 3 i 1898: 4. Alicja Gałęzowska 2 Stanowiska nie są oznaczone numerami; uzyskająje po zakończeniu weryfikacji stanowisk archeologicznych z Poznania Solacza. 3 Lokalizacja szkoły znana jest z planu dóbr sołackich z 1895 r. (AMP 6344, s. 80); brakuje jej natomiast na mapie z 1888 r. (ryc. 1). Według informacji mgr. Franciszka Zielewicza funkcjonowała ona nadal przed II wojną światową. Pragnę w tym miejscu podziękować za pomoc w ustaleniu dokładnej lokalizacji cmentarzyska i osady mgr Agnieszce Jakubowskiej, mgr. Franciszkowi Zielewiczowi oraz mgr Helenie Janickiej. 4 E. Blume, Aus der Provinz Posen. Erwerbungen des Kaiser-Friedrich-Museum zu Posen in Jahre 1910, "Mannus" , T. VII, 1915, s. 164, nr 68; M. Piaszykówna, Pradzieje miasta Poznania, Poznań 1953, ss. 141-142,210,225,232,247, ryc. 23, 63:1-3, 73 (tam wcześniejsza literatura). W pracy M. Piaszykówny jest szereg nieścisłości, do ważniejszych należy łączenie z cmentarzyskiem fragmentów naczyń pochodzących z osady (s. 225, ryc. 63: 4-7). 5 Znaleziska te były wzmiankowane w licznych publikacjach. Zob. m.in. E. Blume, Die germanischen Stiimme und die Kulturen zwischen Oder und Passarge zur romischen Kaiserzeit, Wiirzburg, T. I, 1912, s. 137; T. II, 1915, ss. 12,14; J. Kostrzewski, Die ostgermanische Kultur der Spatlat nezeit, Leipzig Wiirzburg 1919, ss. 264,310,346; tenże, Wielkopolska w pradziejach, Warszawa 1955, ryc. 736; R. Schindler, Die Besiedlungsgeschichte der Goten und Gepiden im unteren Weichselraum auf Grund der Tongefasse, Leipzig 1940, s. 137. 6 Por. K. Godłowski, Przemiany kulturowe i osadnicze w południowej i środkowej Polsce w młodszym okresie przedrzymskim i w okresie rzymskim, Wrocław 1985. 7 Zob. J. E. Kaczmarek, Organizacja badań i ochrony zabytków archeologicznych w Poznaniu (1720-1958), Poznań 1996, ss. 27-31, 50-52,66. 8 Por. T. Dąbrowska, Wczesnefazy kultury przeworskiej. Chronologia - zasięg - powiązania, Warszawa 1988, ss. 29, 62, tab!. III. 9 M. Piaszykówna, op. cit., s. 222-224, ryc. 61 i 62. 10 Zapinki typów B i C oraz nóż sierpikowaty typu III wg J. Kostrzewskiego (1919). Zob. T. Dąbrowska, op. cit., ss. 28,29, 62, tab!. l. 11 Ekspertyzę antropologiczną kości z popielnicy wykonała dr Elżbieta Miłosz z Instytutu Antropologii DAM w Poznaniu. 12 Zob. R. Wołągiewicz, Ceramika kultury wielbarskiej między Bałtykiem a Morzem Czarnym, Szczecin 1993, s. 24. 13 Zgodnie ze schematem typologicznym ceramiki kultury wielbarskiej wśród naczyń znajdują się: garnek grupy II, waza grupy NA oraz czarka grupy XIIA. Zob. R. Wołągiewicz, op. cit., ss. 13,17,26-27,89,94,116. 14 M. Piaszykówna, op. cit., s. 233-237, ryc. 66; s. 247-249, ryc. 74. 15 Grot typu XX. Por. P. Kaczanowski, Klasyfikacja grotów broni drzewcowej kultury przeworskiej Z okresu rzymskiego, Kraków 1995, s. 25, tab!. 14: 4 (tutaj mylnie jako Grotniki, woj. Leszno). 16 Informację o późnej pozycji chronologicznej zapinki z Sołacza zawdzięczam mgr. Jackowi Ziętkowi. 17 Por. H. Dobrzańska, Ceramika toczonajako wyraz zmian zachodzących w kulturze przeworskiej we wczesnejjazie późnego okresu rzymskiego, [w:] Znaczenie wojen markomańskich dla państwa rzymskiego i północnego Barbaricum, Warszawa 1982, s. 90-98; K. Godłowski, op. cit., s. 90-9l. 18 M. Piaszykówna, op. cit., s. 237-240. 19 M. Piaszykówna, op. cit., s. 241-244. 20 Zob. przyp. 6. 21 Por. K. Godłowski, op. cit., s. 37, mapa 2; T. Dąbrowska, op. cit., ss. 75, 230-23l. 22 Zob. K. Godłowski, op. cit., ss. 37,128,138-139. 23 Coraz więcej przesłanek przemawia za tym, by skupisko osadnicze w północno-zachodniej Wielkopolsce (zob. K. Godłowski, op. cit., ss. 43, 44, 56, mapa 3) wiązać w całości z kulturą wielbarską, której ludność po połowie I w. n.e. zajęła tutaj ziemie przypuszczalnie nie zasiedlone od ponad 100 lat (por. A. Gałęzowska, Materiały Z młodszego okresu przedrzYmskiego i okresu wpływów rzymskich Z Kuźnicy Żelichowskiej w woj. pilskim, "Wielkopolskie Sprawozdania Archeologiczne", T. IV, 1996, ss. 162,168-169). 24 Por. K. Godlowski, op. cit., s. 145-149; V. Bierbrauer, Die Goten vom 1.-7. Jahrhundert n. Chr.: Siedelgebiete und Wanderbewegungen aufgrund archiiologischerQuellen, [w:] Peregrinatio Gothica III, "Universitetets Oldsaksamlings Skrifter, Ny rekke' T. XIV, 1992, s. 16- 23. 25 Zob. K. Godłowski, op. cit., ss. 95-97,130, mapa 6. 26 Por. J. E. Kaczmarek, op. cit., s. 343. 27 Por. M. Schultze, Der Aufschwung vorgeschichtlicher Eiforschung der Provinz Posen - ein Gedenkwortfiir Erich Blume, "Aus dem Posener Lande" , T. VII, 1912, s. 481-485; J. E. Kaczmarek, op. cit., ss. 76-78, 8I. 28 E. Bluffie, Ausstellung im Kaiser Friedrich-Museum. Vor- und Fruhgeschichtliche Altertiimeraus dem Gebiet der Provinz Posen, Posen 1909, s. 3-19; tenże, Vorgeschichtliche Abteilung, [w:] Kaiser Friedrich-Museum in Posen. Amtlicher Fiihrer, Posen 1911, s. 31-5I. 29 J. Kostrzewski, Wielkopolska w czasach przedhistorycznych, Poznań 1914; tenże, Wielkopolska w czasach przedhistorycznych, Poznań 1923. 30 Na temat wysokiego poziomu metodyki badań wykopaliskowych w Niemczech w końcu XIX w. zob. J. E. Kaczmarek, op. cit., s. 47. 31 E. Blume, Vorgeschichtliche..., ss. 37,48, 5I. 32 M. Piaszykówna, op. cit., ryc. 25. 33 E. Blume, Vorgesch ich tliches, [w:] Zeitungslese, "Aus dem Posener Lande' T. V, 1910, s. 294; tenże, Aus der Provinz..., s. 152, nr 21; s. 157, nr 38; s. 164, nr 67. Informacje o śladach osadnictwa kultury pomorskiej i wczesnej kultury przeworskiej pochodzą z kart katalogowych wykonanych przez Blumego. 34 J. Kostrzewski, op. cit., s. 190 (tutaj ciemna warstwa pod współczesnym humusem uznana omyłkowo za ziemiankę), 298; M. Piaszykówna, op. cit., s. 123; s. 142, ryc. 24, 25; s. 210-211; s. 245, ryc. 72 (tam wcześniejsza literatura); W. Hensel, Poznań w starożytności i we wczesnym średniowieczu, "Przegląd Zachodni", T. IX, 1953, s. 71, ryc. 16, 18; tenże, Poznań w zaraniu dziejów, Wrocław 1958, ss. 112, 113, ryc. 38, 39; K. Przewoźna, Osada i cmentarzysko Z okresu rzYmskiego w Słopanowie, pow. Szamotuły, "Fontes Archaeologici Posnanienses", T. V (1954), 1955, ss. 77, 78. W opracowaniu M. Piaszykówny jest szereg nieścisłości. 35 Chronologię materiałów kultury łużyckiej oraz kultury pomorskiej z osady i cmentarzyska zweryfikował dr Krzysztof Szamałek z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu, któremu serdecznie dziękuję. 36 M. Piaszykówna, op. cit., s. 48, ryc. 24,25. 37 M. Piaszykówna, op. cit., ss. 10-12,14-16,20-27, mapy 1-2,4-8. 38 Odkryć dokonano również za posesją Krahna; znaleziska wpłynęły do Kaiser Friedrich-Museum w 1911 r. jako dar GHisera. 39 Por. R. Laser, Die archiiologischen Ergebnisse der Ausgrabung Wuste Kunersdoif, Kr. Seelow, "Ver6ffentlichungen des Museums fiir Ur- und Friihgeschichte Potsdam", T. IV (1968) 1971, s. 54; J. Pyrgała, Mikroregion osadniczy międzY Wisla a dolną Wkrą w okresie rzymskim, Wrocław 1972, s. 251-253; S. Woyda, Starożytny ośrodek hutnictwa żelaza pod Warszawą, "Z otchłani wieków", T. XLIV, 1978, ss. 102,103. 40 Na temat wytopu i wstępnej obróbki żelaza zob. K. Bielenin, Starożytne górnictwo i hutnictwo żelaza w Górach ŚwiętokrzYskich, Kielce 1992. 41 U. Schoknecht, Beobachtungen auf einem Siedlungsplatz der jiingeren vorromischen Eisenzeit bei Hetzdorf, Kr. Strasburg, "Zeitschrift fiir Archaologie", T. VI, 1972, s. 254, ryc. 5; "Informator Archeologiczny - badania 1992", Warszawa 1997, s. 47. 42 Por. M. D. W ołągiewicz, Wyniki badań ratunkowych na stanowisku produkcyjnym Z okresu rzymskiego w Choszcznie-Kwiatowie w 1960 r., "Materiały Zachodniopomorskie" , T. VI (1960) 1961, s. 90; K. Przewoźna, Osiedla Z okresów późnolateńskiego i wpływów rzymskich na Pomorzu Wschodnim, "Pomorania Antiqua", T. III, 1971, s. 180-181, ryc. 30, 36; S. Woyda, op. cit., s. 103. 43 Zob. przyp. 36. Alicja Gałęzowska 44 Por. F. Gibasiewicz, J. Kostrzewski, Piec Z epoki rzYmskiej w Kapalicy w pow. jaro c ińskim , "Przegląd Archeologiczny", T. I, 1919-1921, s. 145; R. Laser, op. cit., s. 53 ; J. Pyrgała, op. cit., ss. 229, 243. 45 Zob. R. Laser, op. cit., s. 51-54; K. Przewoźna, op. cit., s. 190-193; J. Pyrgala, op. cit., s. 245; S. Woyda, op. cit. ss. 102. 46 B. Wiącek, Z zagadnień produkcyjnych we wczesnej epoce żelaza na Pomorzu Wschodnim, [w:] T. Malinowski (red.), Problemy kultury pomorskiej, Koszalin 1979, s. 214, 215. 47 Por. S. W oyda, op. cit., ryc. 17. 48 K. Przewoźna, Osada..., s. 76-77, ryc. 13, 16-21. Obiekt I ze Slopanowa byl piecem wapienniczym, na co wskazują nikłe ślady wapna na polepie. 49 W. Wegewitz, Arbeitsbericht des Helms-Museumsfiir die Zeit vor 1. Januar 1959 bis zum 31. Dezember 1960, "Harburger Jahrbuch", T. IX (1959/60) 1961, s. 96, ryc. 19; W. Hoffmann, Zwei Ofenanlagen der friihen Eisenzeit aus Bertingen, Kreis Tangerhiitte, "Jahresschrift fur mitteldeutsche Vorgeschichte", T. XLVII, 1963, s. 281-286, ryc. 1, tab!. 16. 50 D. Warnke, Die Siedlungen auf dem Liitjenberg, [w:] J. Herrmann, Die germanischen und slawischen Siedlungen und das mittelalterliche Dor/von Tornow, Kr. Calau, Berlin 1973, s. 156, ryc. 81. 51 Por. J. Pyrgala, op. cit., ss. 237,240, ryc. 57. 52 M. Pietrzak, Piece do wypalania wapna ze starszego okresu wpływów rzYmskich w Pruszczu Gdańskim, "PomoraniaAntiqua", T. 11,1968, ss. 271,275; K. Przewoźna, op. cit., ss. 77,80. 53 Zob. K. Przewoźna, op. cit., ss. 76, 77, 79, 80; tejże, Osiedla..., ss. 192; M. Pietrzak, op. cit., ss. 270, 271, 281. 54 Weryfikacji oznaczeń kości zwierzęcych dokonał dr Daniel Makowiecki z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu, za co serdecznie dziękuję. 55 Z uwagi na fragmentaryczny stan tylko część ceramiki można zaklasyfikować do określonych grup naczyń kultury wielbarskiej, mianowicie do garnków grup lA i I B-D (ryc. 14: 1, 2, 4, 9); mis grup XaA (ryc. 14: 12), XaB (ryc. 14: 3) i XIVB; kubków grup XVA (ryc. 14: 6) i XVB-C, a także przypuszczalnie do czarek grupy XVIIIB (ryc. 14: 10). Por. R. Wołągiewicz, op. cit., s. 26-27.