KULTURA MUZYCZNA KRĘGU KATEDRY POZNAŃSKIEJ NA PRZEŁOMIE XV I XVI W. JERZY PIKULIK R ękopiśmienne księgi muzyczne związane z liturgią Katedry poznańskiej zostały zniszczone. Około 40 manuskryptów, graduałów, antyfonarzy, hymnarzy i agend zabrał z Archiwum ks. W. Gieburowski i zdeponował je w Katedrze 1. Pożar w dniu 15 lutego 1945 r. zniszczył wszystkie. Nic nie można więc powiedzieć o tradycji liturgiczno-muzycznej naszej Katedry, jej związkach genetycznych oraz cechach dla niej charakterystycznych. A przecież istniała także twórczość własna. Jednym z autorów był biskup Jan IV z Kępy Łodzią (f 1346), autor sekwencji Salve, salutis ianua na uroczystość Wniebowzięcia NMP oraz In laudem sacro praesuli na cześć św. Wojciecha. Pierwsza zyskała dosyć dużą popularność. Aktualnie występuje w siedmiu graduałach polskich, a ostatnio odnalazłem ją w prozarium katedry lwowskiej, przechowywanym w Bibliotece Ukraińskiej Akademii N auk we Lwowie. Zawędrowała nawet do szwajcarskiego St. Gallen, gdzie zarejestrowano ją w sekwencjarzu ms. 546 z lat 1507-14. Frank Labhardt w swej monografii z 1959 roku, poświęconej kodeksowi, błędnie napisał, że przejęta została z mszału krakowskiego i należy najprawdopodobniej do osiągnięć czeskich. Jan Długosz wspomina nadto, że bp Jan Łodzią napisał antyfonę maryjną Lux clarescit in via, którą przez długie lata śpiewano w Katedrze w czasie procesji poprzedzających niedzielną "summa missa"'. Pragnę wreszcie wspomnieć o mocno zdefektowanym graduale łowickim z 2 poło XV w., który ze względu na obecność prozy Salve, salutis ianua uważany jest przez mediewistów za kodeks poznański. Znajdujemy w nim także unikalny zapis wersetu Alleluja Salve, [lorens virga Iesse. Gdyby przekonanie badaczy było słuszne, mielibyśmy wówczas jeszcze jeden utwór pochodzący z kręgu Katedry poznańskiej. Ksiądz J. Michalak wspomina w swoim Zarysie liturgiki z 1959 roku niepolski pontyfikał z przełomu XII i XIII wieku, który wywarł duży wpływ na kształt Jerzy Pikulikfoafflo wu ffbtii ta i tt it i . Ryc. l. Zapis nutowy pasji wielkopostnej śpiewanej w Katedrze poznańskiej na przełomie XV i XVI wśifliatrfii uff ton rftn fctlttt 35 .. j U S a a E ttfllotfpmt irtór fljfis i _AAiTipRAR I · «}WJJ ...! · · .! ...{.} · rJT fcafirr'rt fiOtistiantis nalirf ar trnriam ft R11uKts popu in ))tmii pnnpis wielkotygodniowej liturgii w Katedrze poznańskiej. Chodzi o dramatyzację zdarzeń, będących treścią Niedzieli Palmowej, Wielkiego Czwartku i Otwarcia Grobu w poranek Wielkanocny. Można przypuszczać, że taka praktyka była kontynuowana w czasie rządów Jana Lubrańskiego, skoro powołuje się na nią agenda Powodowskiego z 1591 roku. Jak wyglądała jednak klasyczna liturgia w naszej Katedrze w wiekach XV i XVI? Wnioskować możemy o tym ze sporadycznych informacji oraz z przyjętej wówczas w Polsce praktyki Oficjum divinum, a więc śpiew godzin kanonicznych i mszy św. wykonywali w Katedrze poznańskiej prałaci, kanonicy oraz 33 wikariuszy. Taką liczbę kolegium wikariuszy ustanowił w 1300 roku bp Andrzej Zaremba. Do tego grona dobierano księży cum voce magna et correcta. W czasie innych nabożeństw wikariuszy wspomagali uczniowie szkoły katedralnej. Jej poziom był w XV wieku i jeszcze w pierwszej połowie XVI wieku wysoki. W1420 roku rektorem szkoły został Michał z Szydłowa, naj prawdopodobniej autor jednego z nielicznych polskich traktatów muzycznych, które definiowały teoretyczne zasady i kwestie modalności chorału gregoriańskiego. Traktat był przedmiotern dysertacji doktorskiej ks. W. Gieburowskiego Musica Magistri Szidlovitae 2 . Kantor szkoły katedralnej uczył muzyki i śpiewu przynajmniej godzinę dziennie, pełnił także funkcję precentora w Katedrze. On kierował śpiewem. Wykonywano najprawdopodobniej także śpiew wielogłosowy. Do uczniów szkoły katedralnej dołączyli po 1520 roku studenci Akademii Lubrańskiego, a jeszcze później alumni Seminarium Duchownego (1564-71). O repertuarze szkoły wiemy bardzo mało. Ks. J. Nowacki wzmiankuje 3 , że w archiwum chóru katedralnego znajdowały się jeszcze przed ostatnią wojną rękopisy z utworami wielogłosowymi, zaginęły jednak - zabrali je nieuczciwi badacze, a reszta przepadła wskutek zniszczeń wojennych. Jerzy Pikulik Od 1403 roku życie muzyczne Katedry poznańskiej zostaje wzbogacone powołaniem fundacji Wniebowzięcia NMP. Kolegium mansjonarzy eryguje 15 listopada bp Wojciech Jastrzębiec. W jego skład weszło 11 wikariuszy katedralnych, których obowiązkiem był śpiew codziennego oficjum brewiarzowego i mszy św. o Matce Bożej. Liturgię sprawowano w nowej kaplicy Wniebowzięcia NMP, która odtąd zwana będzie także mansjonarską. Taka sytuacja trwa do 1600 roku, kiedy bp Jan Tarnowski zredukował liczbę śpiewaków do sześciu, a wikariuszy do dwunastu. Dopiero bp Adam N owodworski powoła nowe kolegium, które będzie kontynuacją pierwszego. Kolejną grupą mansjonarską byli psałterzyści, powołani 27 VII 1512 r. przez bpa Jana Lubrańskiego. Grupa śpiewaków, złożona z 12 kapłanów, została erygowana ku czci NMP, św. Krzyża oraz apostołów Piotra i Pawła. Do ich obowiązków należała codzienna, odprawiana przed świtem wotywa o Krzyżu św. Nos autem gloriari oportet. Nadto, po zakończeniu oficjum w Katedrze, psałterzyści mieli śpiewać przez całą dobę, dniem i nocą, co dwie godziny, dwójkami, psałterz Dawidowy. Każdy z nich powinien wreszcie odprawić co tydzień dwie msze św. Pro peccatis w intencji fundatora, a po śmierci za jego duszę. Psałterzystów przedstawiał burmistrz Chwaliszewa, każda prezenta musiała jednak uzyskać zgodę kapituły. Ona także mianowała ich przełożonego. Jako "mansionarii" psałterzyści mieli obowiązek rezydencji przy Katedrze. Powinni mieszkać w jednym domu. Dla zrealizowania tego celu kapituła zrezygnowała z kurii kanonickiej, stojącej obok kościoła NMP. Drewniany budynek rozebrano i zbudowano stojący do dzisiaj murowany gmach, nazywany psałterią. W 1518 roku dom był jeszcze w budowie, ukończony został przed śmiercią bpa Jana Lubrańskiego w 1520 roku. Zmiany nastąpiły wiek później. Z braku funduszy ograniczono w 1622 roku liczbę psałterzystów do dziewięciu, nieco później do sześciu. Kasacja kolegium mansjonarzy, podobnie zresztą jak poprzedniego, nastąpiła w 1810 roku. W 1286 roku książę Wielkopolski Przemysł II ufundował w Katedrze ołtarz Trójcy Świętej i św. Jadwigi Śląskiej Gej kanonizacja miała miejsce w 1267 roku). Od bpa Lubrańskiego ołtarz otrzymał obraz przedstawiający ukoronowanie NMP, który wzmógł jeszcze bardziej kult maryjny w Katedrze i doprowadził, ale dopiero w 1648 roku, do powstania - dzięki inicjatywie archidiakona Świętosława Strzałkowskiego - kolegium sześciu rorantystów. Zespół wykonywał codziennie mszę adwentową o Matce Bożej Rorate caeli des up er. Już tylko kwestią kilku lat było powstanie kolegium Angelistów z inicjatywy bpa Andrzeja Szołdrskiego oraz kolegium Męki Pańskiej dzięki bpowi Wojciechowi Tolibowskiemu w 1662 roku. Troska Jana Lubrańskiego o życie muzyczne Katedry przejawia się także w chęci wyposażenia świątyni w nowe organy. Instrument istniał już w XIV wieku, okazał się jednak niewystarczający, skoro bp Wojciech Jastrzębiec zawarł z organmistrzem Trojanem umowę o budowę nowego. Realizację planu przekreśliła śmierć rzemieślnika. Rozpoczętą budowę ukończono kilka lat później, or Ryc. 3. Zapisy nutowe: nutacja biała - humanistyczna, czarna - średniowieczna. Rycina z druku Horiana Unglera. € Ausraentarloii Bań ronans. gany nie zadowoliły jednak Katedry. Oddano je w 1457 roku organmistrzowi poznańskiemu Janowi, który w roku następnym postawił nowy instrument na chórze znajdującym się w nawie głównej przed prezbiterium. Przetrwał tam do roku 1607. W dniu 10 czerwca 1511 r. bp Jan Lubrański zawarł umowę z Mikołajem z Sarbi o zbudowanie następnych organów, tzw. wielkich. Miały 14 rejestrów i ustawiono je na chórze zbudowanym nad kruchtą głównego wejścia do Katedry. Do połowy XVI wieku funkcję organisty pełnili duchowni, wybierani najczęściej z grona wikariuszy. Pierwszym organistą znanym z imienia był przed 1412 rokiem notariusz kapitulny ks. Henryk. W latach 1498-1507 tę funkcję pełnił Marcin z Osiecznej, a w roku śmierci biskupa Lubrańskiego psałterzysta ks. Franciszek Boniecki. Ostatnią wreszcie sprawą jest troska bpa Jana Lubrańskiego o zaopatrzenie Katedry w nowe księgi liturgiczne. Pierwszy mszał poznański ukazał się drukiem w Strasburgu w 1481 roku. Jego nowe wydanie było dziełem Jana Lubrańskiego. Biskup polecił wcześniej wicedziekanowi kapituły Janowi z Grodziska korektę poprzedniego i wprowadzenie potrzebnych poprawek. Podniesiona została ranga liturgiczna oktawy Św. Wojciecha i Stanisława. Bezpośrednio po uroczystości Wniebowzięcia NMP nastąpiła kommemoracja św. Rocha. Wreszcie dzień 5 sierpnia poświęcony był uroczystości Matki Bożej Śnieżnej, BMV ad Nives, stąd dzień św. Dominika przeniesiono na 4 sierpnia. Mszał Lubrańskiego ukazał się lIV 1505 r. nakładem księgarza poznańskiego Piotra i wyszedł z oficyny drukarza lipskiego Melchiora Lottera. Staraniem Lubrańskiego ukazał się także, 31 sierpnia 1500 r., poznański brewiarz, a 19 listopada 1513 r. tzw. Viaticus, czyli brewiarz mniejszego formatu. Dzieje życia muzycznego Katedry poznańskiej wskazują, że nie pojawiły się tutaj nazwiska, które weszły do historii muzyki polskiej. Brak informacji, że dzia Jerzy Pikulik łali tu ludzie tej miary, co Mikołaj z Radomia, Wacław z Szamotuł, Leopolita Mikołaj z Krakowa czy Mikołaj Gomółka. Nie ma w Katedrze poznańskiej okresów bardzo świetnych, nie ma także czasów schyłkowych. Obecnajestjednak zawsze rzetelna troska o wysoki poziom kultury muzycznej, godny głoszenia chwały Bożej. Dzisiejszy poziom życia muzycznego Poznania zawdzięcza swoje znaczenie tamtym staraniom. PRZYPISY:l Informacja uzyskana przed laty przez autora od ks. J. Nowackiego. 2 W. Gieburowski, Musica magistri Szidlovitae, Poznań 1915. 3 J. Nowacki, Dzieje Archidiecezji Poznańskiej, T. I, Kościół katedralny w Poznaniu, Poznań 1959. BIBLIOGRAFIA: 1. J. Pikulik, Chwalcie Pana w świątynijego (psalm 150,1), "Przewodnik Katolicki", nr 25 z 23 VI1968 f. 2. J. Pikulik, Rorantyści wawelscy oraz ich graduał, (w:) Tradycje mUzYczne Katedry Wawelskiej, Kraków 1989, s. 20-26.