ąjego życia był Poznań Ważnym wydarzeniem w życiu miasta było odsłonięcie w dniu 4 lipca 1931 roku pomnika prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona. Przybył prezydent Ignacy Mościcki, a z przebiegu uroczystości po raz pierwszy w historii polskiej radiofonii przeprowadzono bezpośrednią transmisję radiową do Ameryki. Uroczystość odsłonięcia pomnika Wilsona w parku jego imienia przy ul. Głogowskiej. Na pielWszym planie prezydent RP i prezydent Poznania. Jeszcze przed objęciem funkcji prezydenta, a później w czasie długiej kadencji, Ratajski bardzo popierał wiele inicjatyw z dziedziny nauki i kultury. Był gorącym orędownikiem założenia Uniwersytetu w Poznaniu. Nowej placówce podarował część swojego księgozbioru i wsparł go finansowo, reaktywował czwartkowe "Wieczory literackie". Byłjednym ze współorganizatorów Rozgłośni Poznańskiej Polskiego Radia. Subsydiował książki i przewodniki o Poznaniu. Podarował miastu rzeźbę "Macierzyństwo" dłuta Edwarda Haupta i posążek Jana Baptysty Quadra, dzieło Marcina Rożka. Przyczynił się do powstania Muzeum Miejskiego, był inicjatorem Nagród Miasta Poznania. W kwietniu 1934 roku kończyła się kadencja Ratajskiego, w tajnym głosowaniu został ponownie wybrany na prezydenta miasta na następne 12 lat. Niestety, nie został zaakceptowany przez sanacyjne władze centralne, a ponadto zmieniła się w tym czasie ordynacja wyborcza. Ratajski ponownie nie kandydował. Ostatecznie zastąpił go narzucony miastu piłsudczyk, pułkownik Erwin Więckowski. Magdalena Mrugalska-Banaszak Rada Miejska na posiedzeniu w dniu 25 kwietnia 1934 r. przyznała Cyrylowi Ratajskiemu godność "obywatela honorowego stołecznego miasta Poznania (...) w uznaniu wielkich zasług około rozwoju miasta, które zaskarbił sobie jako prezydent miasta w latach 1922-34 ogromem pracy twórczej, inicjatywy i poświęcenia wybitnie podnosząc znaczenie, wielkość i piękno miasta". Z kolei Ignacy Józef Paderewski napisał w liście do Ratajskiego znamienne słowa: ,,(...) Nie mam zaszczytu znać osobiście Pańskiego zastępcy. Może on być uosobieniem doskonałości, czego Poznaniowi należy najgoręcej życzyć. Może być godnym piastowania tego urzędu, Pik. Więckowski do prezYdenta miasta Ratajskie- który dzięki Panu stał się u nas jedgo: "Nie będziesz ty, to będęja... " nym z najwyższych. Polska jest przecież krajem cudów przeróżnych. W każdym razie niech mi wolno będzie powiedzieć, że w mojem sercu nikt Pana nie zastąpi (...)". Ratajski w dalszym ciągu brał czynny udział w życiu publicznym miasta, udzielał się w wielu organizacjach. W latach 30. był dyrektorem instytucji bankowej pod nazwą Zachodnio-Polskie Towarzystwo Kredytowe Miejskie. Pisał w tym czasie biograficzną pracę o swoim przyjacielu, prezydencie Jarogniewie Drwęskim. Zamierzał ją opublikować w "Kronice Miasta Poznania", która - jego zdaniem - była "organem miejskim, rzeczowym i ponadpartyjnym". Miał więcej czasu dla siebie i mógł oddawać się swoim ulubionym zajęciom: pielęgnacji róż, majsterkowaniu przy swojej łodzi, obserwowaniu gwiazd, a także... rąbaniu drewna. W dniu 5 września 1939 r., po ucieczce z Poznania władz miejskich, Cyryl Ratajski przejął władzę i natychmiast przystąpił do działania. Ustalił porządek, wezwał społeczeństwo do zachowania spokoju. Jednakjuż 12 września został zmuszony do przekazania Poznania władzom okupacyjnym. Z ciężkim sercem wracał do domu w Puszczykówku. Od razu włączył się w tworzenie ruchu konspiracyjnego, ale władze okupacyjne nie zapomniały o nim i w dniu 11 kwietnia 1940 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony w Forcie VII. Miesiąc później, pomyłkowo i dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, przesiedlono go wraz z żoną do Generalnej Guberni. Wkrótce zamieszkał w Warszawie, a 14 grudnia 1940 r. objął funkcję delegata Rządu RP, początkowo na Generalne Gubernatorstwo, a później na cały kraj. W sierpniu 1942 roku otrzymał dymisję od generała Władysława Sikorskiego.