TECHNICZNE I HISTORYCZNE ASPEKTY BUDOWY FUNDAMENTÓW KOŚCIOŁA FARNEGO W POZNANIU MIECZYSŁAW M. KANIAl. Warunki budowy fundamentów kościoła Kościół pojezuicki przy ulicy Gołębiej, czyli dzisiejszy poznański kościół farny, położony jest w ciasnej zabudowie staromiejskiej na osi ulicy Swiętosławskiej (ryc. 1). Od południowego zachodu do budynku kościoła przylega dwukondygnacyjny budynek dawnego Hotelu Saskiego. Zachodnia ściana budynku wychodzi na wąskie i wilgotne podwórze posesji przy ulicy Gołębiej 2. Od strony południowo-wschodniej budynek kościoła, poprzez niski budynek zakrystii, łączy się z czterokondygnacyjnym budynkiem dawnego kolegium jezuickiego. Kościół postrzegany jest jako okazała, imponująca także swoją wielkością budowla. Jej murowana część nadziemna wznosi się na wysokość 28,5 m ponad obecną powierzchnię terenu. Całkowita wysokość konstrukcji kościoła jest jednak większa, dzięki mocno zagłębionym piwnicom występującym pod całą powierzchnią kościoła. Posadzka piwnic położona jest średnio na głębokości 3,5 m poniżej obecnego poziomu ulicy Gołębiej, a fundamenty sięgają nawet do 2 m głębiej. Budowniczowie Fary rozpoczynali więc swoją działalność przy wznoszeniu kościoła na głębokości odpowiadającej w najniższym miejscu rzędnej około 53,65 m n.p.m. Przy zagłębieniu do tego poziomu i przy dostępnych wówczas technologiach budowlanych konstruowanie fundamentów budynku było niewątpliwie niełatwym zadaniem. Projektant budowli musiał uwzględnić wysoce prawdopodobne występowanie wody gruntowej w wykopach pod fundamenty i obecność słabych gruntów organicznych w części terenu przeznaczonego na budowę Fary. Jak wiadomo ze współczesnych obserwacji poziomu wody gruntowej, w tym rejonie miasta oscyluje on w granicach około 53,3 m n.p.m. do 55,0 m n.p.m., zależnie od usytuowania punktów obserwacyjnych, między innymi w stosunku do zasypanych koryt dawnych cieków wodnych, oraz od sezonowych wahań stanów wody w Warcie. Jest to poziom odpowiadający stanom wód gruntowych z końca XV wiekul. W okresie późniejszym prawdopodobnie następowało podnoszenie się poziomu wód gruntowych, głównie wskutek spiętrzania wód powierzchniowych dla potrzeb młynów wodnych budowanych na okolicznych odnogach i dopływach Warty. W rejonie działalności budowlanej poznańskich jezuitów poziom wód gruntowych podlegał także znacznym okresowym fluktuacjom, zależnie od intensywności opadów atmosferycznych. Była to naturalna konsekwencja dużej wodochłonności odkrytej powierzchni terenu i położenia tej części miasta poniżej Wzgórza św. Marcina. Również odprowadzanie wszystkich ścieków bytowych do najbliższych cieków wodnych, takich jak fosa miejska oraz strugi Kamionka i N oteć 2 , sprzyjało utrzymywaniu się wysokiego poziomu wody gruntowej. O wysokich poziomach wód gruntowych w rejonie budowy kościoła farnego mogą też świadczyć informacje pisane. W późniejszym opisie parafii Poznania z 1787 3 roku jest mowa o bagnistych terenach wzdłuż fosy miejskiej rozciągających się z obu stron Bramy Wrocławskiej: "... z prawej strony Bramy Wrocławskiej jest bagno mniejsze i dla pochyłości miejsca ścieka do bagna leżącego po lewej stronie Bramy Wrocławskiej, z tej zaś lewej strony bagno nigdy nie wysycha, lubo popod kollegjum w fosie jest kopany rów dla ścieku; ma długości kroków 140, szerokości kroków 40". Zgodnie z cytowanym przez Podhoreckiego opisem, w XVIII wieku fosa w okolicy Bramy Wrocławskiej zasilana była dodatkowo przez dwa podziemne, duże i murowane kanały ściekowe oraz jeden Ryc. 1. Otoczenie Fary z lokalizacją punktów badawczych. Przy każdym punkcie badawczym podano (w m n.p.m.) rzędną spodu fundamentu. Podwójna linia "kreska-kropka" oznacza hipotetyczny przebieg muru obronnego. Mieczysław M. Kaniakanał mniejszy. Pierwszy z dużych kanałów był usytuowany po prawej stronie kościoła pojezuickiego i tam kończył swój bieg w fosie, drugi przebiegał pod terenem kolegium jezuickiego. Trzeci kanał w tej okolicy był poprowadzony wzdłuż ulicy Wrocławskiej. Można przypuszczać, że przebieg kanalizacji XVIII -wiecznej odpowiadał wcześniejszej lokalizacji kanałów otwartych, z tą różnicą, że przed budową kościoła jezuitów fosa była położona bliżej miasta. Interesujące jest, także z punktu widzenia oceny współczesnego stanu stosunków wodnych w podłożu tego obszaru, czy zachowały się jakieś ślady po wspomnianych XVIII-wiecznych kanałach. Kościół farny usytuowany został zasadniczo w obszarze przylegającym do średniowiecznych obwarowań miejskich. Jedynie południowa, prezbiterialna część kościoła, podobnie jak późniejsze zabudowania kolegium jezuickiego, wychodziła poza linię zburzonych w tym miejscu murów obronnych, wkraczając w fosę (ryc. 1). Budowa fundamentów kościoła od początku prowadzona była w trudnych warunkach. Cytowany przez Kanieckieg0 4 poznański archiwista Józef Łukaszewicz 5 napisał: "Ledwo pojąć można, jak wielkie na postawienie tych gmachów czyniono nakłady. Lecz zważywszy, iż zasypując przepaście i topiele, grunt ten po większej części stwarzać niejako musiano..." Późniejszy budowniczy sąsiedniego budynku kolegium jezuickiego, Jan Catenacci, przy jego budowie napotkał podobne problemy. W kronikach jezuickich odnotowan0 6 , że z powodu wody systematycznie zalewającej wykopy pod fundamenty usytuowane w obrębie dawnej fosy miejskiej, prace przy ich budowie musiano prowadzić nieprzerwanie w dzień i w nocy. Kamień węgielny pod budowę Fary poświęcono w połowie maja 1651 roku, a w następnym roku Tomasz Poncino rozpoczął budowę kościoła. Już po roku jezuici bardzo krytycznie ocenili jego umiejętności budowlane 7. Budowa kościoła była prowadzona etapami, głównie na skutek toczących się wówczas wojen, a także z powodu zmian koncepcji projektowych 8 i "kierowników budowy". Wiadomo, że dopiero w latach 1677 - 78 Bartłomiej Wąsowski wznowił przerwane w 1653 roku prace budowlane, poprawiając popełnione przez Poncino błędy w rozwiązaniach "fundamentów". Błędy te w 1653 roku doprowadziły prawdopodobnie do awarii wybudowanych fragmentów ścian we wschodniej części budowli ("... liczne rysy w murze przy kolejnych trzech oknach od rzeki ku rogu po lewej ręce idąc z ulice od Collegium... "9). Linette sugeruje, że Wąsowski kontynuował budowę od momentu, gdy ściany boczne i filary w podziemiach rozpoczęte już były na całej długości kościoła. Wniosek taki wynika ze zgodności istniejącej, podziemnej konstrukcji kościoła z pierwotnym projektem bez transeptu, który przecież realizował Poncino. Oznacza to, że Tomasz Poncino kierował budową fundamentów całego kościoła, również we wchodzącej w fosę jego części południowej. Nie jest do końca jasne, w jakiej części kościoła i jakiego rodzaju poprawek w konstrukcji "fundamentów" Gak zapisał jezuicki kronikarz: "... correctis primo erroribus et defectibus fundamentorum. .." 10) dokonał Wąsowski. Pojawia się też tutaj dodatkowa wątpliwość: jak słowo "fundament" interpretowali XVII-wieczni budowniczowie i kronikarze opisujący ich prace? Czy zgodnieze współczesnym rozumieniem tego słowa - wyłącznie jako najniższą część konstrukcji budowli, całkowicie ukrytą w gruncie poniżej posadzki najniższej kondygnacji, czy też może raczej jako całość konstrukcji wspornej dla nadziemnej części budowli, a więc obejmującą także ściany i filary w kondygnacji piwnicznej? Ta druga interpretacja wydaje się bardziej prawdopodobna, zwłaszcza w świetle tzw. rzymskiego projektu kościoła ll , będącego raczej przekrojem konstrukcji Fary na poziomie stropu piwnic, lecz z tekstem komentarza mówiącym o rysunku fundamentów. Do roku 1687 wzniesione zostały mury czteroprzęsłowej części północnej kościoła, aż do dzisiejszego transeptu. Następnych 10 lat trwały rozważania nad sposobem rozwiązania transeptu i ewentualnego przekrycia go kopułą o dużej rozpiętości. Przeciwko budowie kopuły poznańscy jezuici przytaczali następujące argumenty: "... niestałość gruntu, warunki klimatu, wylewy rzeki Warty. Słabości podłoża przypisano rysy w murach kościoła ... ,,12 Ostatecznie budowę prezbiterium i transeptu bez kopuły zakończył wspomniany już Jan Cattenaci dopiero w roku 1701. 2. Podziemia Fary Złożone z wielu komór podziemia rozciągają się pod całą powierzchnią kościoła. Nie wszystkie ich części były jednak dostępne w trakcie prowadzonych przez autora badań 13 . Na ryc. 2 pokazano schematycznie rozmieszczenie poszczególnych komór, z podziałem na komory dostępne i niedostępne w trakcie badań (czerwiec - lipiec 1992). Rysunek wykonano na podstawie pomiarów A. Gałkowskiego i J. W ciórki z 1951 roku (oryginały rysunków inwentaryzacyjnych przechowywane są w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu, nr kat. 71, 74), uzupełnionych i skorygowanych przez autora. Nie wszystkie komory piwnic dostępne dla inwentaryzacji w roku 1951 były dostępne również w roku 1992. Miały miejsce również sytuacje odwrotne - pomieszczenia dostępne obecnie, uprzednio były zamurowane. Przeprowadzone przez autora pomiary inwentaryzacyjne dostępnych komór pokazują, że nie jest zachowana pełna symetria komór wzdłuż osi podłużnej obiektu. Komory położone wzdłuż ściany zachodniej mają w kierunku północnym zmniejszającą się długość, odpowiednio rośnie też grubość ścian zewnętrznych. Przez ostatnie ponad czterdzieści lat podziemia Fary były użytkowane przez Wielkopolskie Piwnice Win Importowanych jako magazyn wina, składowanego w dębowych beczkach o pojemnościach do 7260 litrów. Łączna pojemność beczek wynosiła około 300 tysięcy litrów. Dawne ceglane posadzki piwnic zostały przystosowane do potrzeb tak specyficznej eksploatacji poprzez szczelne wybetonowanie, podniesienie ich poziomów i nadanie spadków w kierunku założonej lokalnej kanalizacji. Beczki blokowały dostęp do znacznej części podziemi. Stąd też pilotażowe badania fundamentów w roku 1992 przeprowadzono zaledwie w kilku punktach, nie uwzględniając przy tym żadnego z podparć filarów nawy głównej. Temperatura w podziemiach kościoła wynosiła w roku 1992 Mieczysław M. Kaniaok. 12 st. C i podlegała w ciągu całego roku wahaniom zaledwie o 1 do 2 st. C. Na ścianach piwnic obficie występowały różnorodne gatunki pleśni i grzyba. Panująca w podziemiach wilgoć prawdopodobnie pojawiła się stosunkowo niedawno, o czym pośrednio można wnioskować na podstawie wspomnień Z. Zakrzewskiego 14 dotyczących kościoła farnego: "... Do dnia dzisiejszego zachowuję w pamięci silne przeżycie, związane ze zwiedzaniem na kilka lat przed wojną podziemi świątyni. Spoczywały tam w nisko sklepionych, ponurych piwnicach wysuszone ciała w otwartych trumnach..." Latem 1992 roku pozostawione w podziemiach Fary skórzane futerały sprzętu badawczego w ciągu kilkunastu dni pokryły się warstwą pleśni. 3. Fundamenty Fary i ich podłoże gruntowe Konstrukcje fundamentów i warunki gruntowo-wodne w dostępnej CZęSCl podziemi kościoła rozpoznano w siedmiu punktach badawczych 15 , rozmieszczonych w sposób pokazany na rycinach 1 i 2. We wszystkich tych punktach zinwentaryzowano fundamenty ścian budynku oraz wykonano penetracyjne wiercenia rozpoznawcze w podłożu gruntowym. Zbadane fundamenty budynku są bardzo zróżnicowane, zarówno co do poziomu posadowienia, jak i zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych. Poziom posadowienia generalnie obniża się w kierunku południowo-wschodnim, a więc zgodnie z pochyleniem stropu warstwy gruntów nośnych oraz prawdopodobnie zgodnie z ówczesnym spadkiem powierzchni terenu w kierunku fosy miejskiej oraz koryt Noteci i Warty. Kolejne rzędne poziomu spodu fundamentów, idąc w kierunku obniżania się poziomu posadowienia, są następujące: odkrywka nr 1............ .55,50 m n.p.m. odkrywka nr 2. . . . . . . . . . . . .54,90 m n.p.m. odkrywka nr 3............ .55,10 m n.p.m. odkrywka nr 4. .. .. .. .. .. . .54,60 m n.p.m. odkrywka nr 5........... ..54,40 m n.p.m. odkrywka nr 6.. . . .. . . . . . . .53,65 m n.p.m. odkrywka nr 7............ .53,65 m n.p.m. Przy w przybliżeniu poziomej posadzce piwnic, o rzędnych 55,65 - 55,90 m n.p.m., zmienność poziomu posadowienia pociąga za sobą silne zróżnicowanie zagłębienia fundamentów poniżej poziomu posadzki, w przedziale od 0,24 m dla fundamentu w punkcie 1, poprzez 0,80 - 1 m w punktach 2, 3 i 4, do 2,25 m w punkcie 6. Trzeba przyznać, że tak płytkie usytuowanie fundamentu w punkcie 1 jest zaskakujące i niezgodne z widoczną ogólną regułą konstrukcji pozostałych rozpoznanych fundamentów. Najniższe położenie fundamentów stwierdzono w punktach badawczych 6 i 7, usytuowanych już poza hipotetyczną linią muru obronnego. Na ryc. 1 pokazano przybliżony przebieg muru obronnego, uwzględniający odkrycia na wewnętrznym dziedzińcu budynku U rzędu Miejskiego 16 , oraz widoczną na ryc. 2 lokalizację zachowanego fragmentu muru obronnego w podziemiach F ary l7. Mieczysław M. Kaniamur z cegły na zaprawie wapiennejotoczaki O 20-30 cm ITgłaz nar zutowyjgruz ceglany na zaoraw ie wapiennej (głębokość posadowienia -1.85 m) WIDOK Z GÓRYotoczaki O 20-30 cm r na zaprawie wap mur z cegły 0.00 = 55.91 m npm na zaprawie wapiennejbetonotoczaki O 20-30 cm na zaprawie wap. ' I 0.00 · 55.91 m npm f mur z cegły ł na zaprawie b eton wapiennej r . , ;;: -... . --.- I(głaz narzutowygruz ceglany zaprawa wapkamienie + gruz ceglany na zaprawie wapmur z cegły i głazów na zaprawie wapienej Grunt rodzimy PRZEKRÓJ A - A Grunt rodzimy PRZEKRÓJ B - B Ryc. 4. Odkrywka fundamentu w punkcie badawczym nr 5 (fot. autor) Ściany fundamentowe poniżej poziomu posadzki wykonane są z cegły na zaprawie wapiennej i przechodzą głębiej w ułożone w formie muru otoczaki i głazy na zaprawie wapiennej lub w warstwę gruzu ceglanego i mniejszych kamieni zmieszanych z zaprawą. Sposób wykonania dolnej części fundamentu w punkcie nr 7 wyraźnie odbiega od pozostałych. Został on zbudowany na tzW. "poduszce" z materiału gruboziarnistego (drobne kamienie z gruzem ceglanym i śladowymi domieszkami zaprawy wapiennej, wtłoczone pod własnym ciężarem w silnie odkształcalne podłoże z gruntów spoistych, prawdopodobnie nawodnione w okresie budowy). "Poduszka" ta została wykonana do poziomu 54,25 m n.p.m., prawdopodobnie nieco powyżej poziomu występowania swobodnego zwierciadła wody gruntowej w okresie budowy fundamentów Fary. W lipcu 1992 roku nasypowe grunty spoiste na całej wysokości "poduszki" były w stanie miękkoplastycznym, a zwierciadło wody gruntowej w punkcie nr 7 stabilizowało się na poziomie 53,83 m n.p.m. Należy zauważyć, że był to okres długotrwałej suszy i niskiego stanu wody w Warcie. Ustalone poziomy posadowienia i wyniki rozpoznania budowy podłoża przedstawiono w postaci uogólnionego przekroju geotechnicznego naniesionego na przekroju podłużnym podziemi (ryc. 3). Charakterystyczną cechą zbadanych odcinków fundamentów ściany wschodniej oraz fundamentu w odkrywce nr 7 jest wykorzystanie istniejących fragmentów przypuszczalnie starszej zabudowy "przymurnej". Rozwiązania konstrukcyjne fundamentów dla wybranych punktów badawczych zilustrowano na kolejnych szkicach odkrywek fundamentów (ryc. 4 - 5). Identyfikacja pierwotnej przynależności odsłoniętych fragmentów starszych konstrukcji włączonych w system fundamentów Fary to już domena historyków. W podłożu gruntowym badanego terenu można wydzielić dwie strefy różniące się budową górnych partii podłoża: strefę północną - w obrębie murów obronnych, strefę południową - zlokalizowaną poza hipotetyczną linią średniowiecznych murów obronnych. W strefie północnej podłoże zbudowane jestmur z cegły - * J31 i kamienia na zaprawie! wapiennej Imur z cegły i kamienia na zaprawie wapiennej 55.65 m npmgłazy narzutowe O 30 - 50 cm .I",J.L .. J I, II lo Grunt . . ::i m r. "poduszka" z gruzu ceglanego z &:- "L kamieniami wymieszanego z Ki-Ó.Ę gruntem, z domieszkązaprawy« '-Q.B nasyp owy wapiennej _200 : ceglany i kamienie na zaprawie wapiennejałaz y narzutowe O 3 O - 50 cm WIDOK Z GÓRY Grunt rodzimy PRZEKRÓJ A - A Ryc. 5. Odkrywka fundamentu w punkcie badawczym nr 7 Mieczysław M. Kaniaz gruntów piaszczystych, występujących bezpośrednio pod posadzką piwnic. Są to holoceńskie osady pochodzenia rzecznego, w postaci średniozagęszczonych piasków drobnych i pylastych, przechodzących głębiej w piaski średnie i grube. Spągu warstwy nośnych gruntów sypkich w trakcie wykonanych badań nie osiągnięto. W strefie południowej, nad identyczną jak w strefie północnej warstwą piaszczystą, występuje cienka warstwa gruntów spoistych reprezentowanych przez zastoiskowe pyły piaszczyste i gliny pylaste z domieszkami części organicznych, w stanie plastycznym i miękkoplastycznym, oraz zastoiskowe gliny zwięzłe na pograniczu iłów, w stanie twardoplastycznym. N ad warstwą osadów akumulacji rzecznej występuje cywilizacyjny nadkład w postaci warstwy gruntów nasypowych o miąższości maksymalnie 1,8 m i dużej zawartości domieszek antropogenicznych (zawartość gruzu ceglanego przekracza lokalnie 30%) 4. Warunki posadowienia Fary na tle rozwiązań w budowlach sąsiednich Dla porównania warunków posadowienia kościoła farnego z sąsiednimi, XVIII-wiecznymi budowlami, przeanalizowano pod tym kątem dostępne materiały archiwalne z prac prowadzonych przez Instytut Inżynierii Lądowej Politechniki Poznańskiej (1991) oraz poznański oddział Pracowni Konserwacji Zabytków (1984)17. Poniżej zestawiono charakterystyczne rzędne wysokościowe określające poziom posadzki piwnic, poziom spodu fundamentów (posadowienia), wzniesienie spodu fundamentów ponad współczesny poziom zwierciadła wody gruntowej (ZWG), a także informację o rodzaju gruntu w poziomie posadowienia. Zestawieniem objęto następujące budowle: budynek dawnej szkoły jezuickiej (dzisiaj Szkoły Baletowej), budynek dawnego kolegium jezuickiego (dzisiaj U rzędu Miasta) i budynek sąsiadującej z Farą kamienicy przy ulicy Gołębiej 2. Obiekt Poziom Poziom Wzniesienie Rodzaj gruntu posadzki spodu fundamentu w pOZiomie piwniC fundamentów ponad ZWG posadowienia r m n. p .m. l r m n. p .m. l Im l 55,65 54,88 1,30 piasek drobny 56,31 54,63 1,20 glina piaszczysta Szkoła Baletowa U rząd Miejski - ściana północna Urząd Miejski - ściana południowa kamienica przy ul. Gołębiej 2 część frontowa kamienica przy ul. Gołębiej 2 - oficyna 55,20 53,09 - 0,2 O organiczny - nam u ł gliniasty 55,85 55,50brak danych piasek drobnypiwnic brak 56,65-56,50brak danych piasek drobny Widocznym jest, iż budynek kolegium jezuickiego w części wysuniętej na południe jest posadowiony jeszcze niżej od zbadanej części kościoła farnego, w dużo bardziej niekorzystnych warunkach gruntowo-wodnych. 5. Ocena umiejętności budowniczych fundamentów Fary Lokalizacja budowy kościoła na trudnym terenie fosy miejskiej była odważną decyzją projektową, podjętą z pełną świadomością przewidywanych trudności realizacyjnych i możliwości ićh pokonania. Przedstawiciele inwestora i budowniczowie zdawali sobie sprawę z konieczności uwzględniania przy projektowaniu budowli warunków jej współpracy z podłożem gruntowym (upatrywanie w warunkach gruntowych przyczyn spękania murów, obawy o konstrukcję kopuły i jej podparcia w sytuacji występowania słabszych gruntów). Ciekawostką jest istniejący już wówczas zwyczaj zasięgania opinii ekspertów budowlanych, w tym wypadku rzymskiego biegłego jezuickiego Filipa Bonanniego. Podejmowano się również realizacji robót fundamentowych poniżej poziomu wody gruntowej, z zastosowaniem wzmocnienia podłoża "poduszkami" z materiału gruboziarnistego. Nie jest to jednak aż tak zaskakujące, gdyż potrafiono przecież w tamtej epoce wznosić różne budowle hydrotechniczne, na przykład spiętrzające wody dopływów Warty. Innym przejawem stosunkowo wysokiego poziomu wiedzy geotechnicznej budowniczych kościoła farnego jest unikanie sytuowania fundamentów na nienośnych gruntach nasypowych i dążenie do dostosowania poziomu posadowienia do przebiegu warstw gruntów o dobrych parametrach wytrzymałościowych. W tym przypadku, przy silnym pochyleniu stropu warstwy gruntów nośnych, doprowadziło to jednakże do sytuacji niekorzystnej, polegającej na dużym zróżnicowaniu nośności fundamentów (zależnej również od zagłębienia fundamentu poniżej posadzki piwnic) w różnych częściach budowli. Błędem budowniczych Fary w zakresie geotechniki było stosowanie niejednorodnych warunków podparcia fundamentów, mogących być źródłem nierównomiernych osiadań wznoszonej konstrukcji. Jak to wyżej udokumentowano dla ściany wschodniej kościoła, część jej fundamentów oparta jest na istniejących głębiej fragmentach starszych budowli. Jest to więc lokalne podparcie o dużo mniejszej podatności niż posadowienie pozostałych fundamentów bezpośrednio na gruncie. Warto tu jeszcze raz wspomnieć, że właśnie w ścianie wschodniej wystąpiły pierwsze spękania muru w 1653 roku. Głębiej położone, starsze mury fundamentowe z cegły na zaprawie wapiennej są też bardziej narażone na destrukcyjny wpływ wody gruntowej i stopniową utratę właściwości wytrzymałościowych. Przy obecnym, wybiórczym rozpoznaniu konstrukcji fundamentów i budowy podłoża gruntowego, ograniczonym tylko do kilku wybranych miejsc, nie można także wykluczyć przeoczenia przez budowniczych Fary lokalnego występowania słabszych gruntów pod wznoszonymi fundamentami lub pod wykorzystanymi jako podparcie fundamentów wcześniejszymi fragmentami murów o nieznanych warunkach posadowienia. Budowa Fary trwała długo. Czy trudne warunki gruntowo-wodne w południowej części kościoła mogły przyczynić się do wydłużenia czasu trwania budowy? Raczej w stopniu niewielkim, jak to wynika chociażby z opisu sposobu radzenia sobie z napływem wody gruntowej przy budowie fundamentów budynku kolegium jezuickiego. Tam po prostu dokonano zmiany organizacji Mieczysław M. Kania pracy, koncentrując nieprzerwane, całodobowe wysiłki na WYSClgU z przesączającą się do wykopów wodą. Biorąc pod uwagę różnice w możliwościach technologicznych budownictwa II połowy XVII i II połowy XX wieku oraz fakt, że były to mało stabilne pod względem politycznym czasy dla inwestorów budowlanych, budowa trwała relatywnie krótko w porównaniu z niektórymi współczesnymi inwestycjami. PRZYPISY: 1 A. Kaniecki, Poznań. Dzieje miasta wodą pisane, Aquarius, Poznań 1993, s. 88. 2 A. Kaniecki, Adaptacja sieci rzecznej dla potrzeb obronnych południowej i wschodniej części Poznania, "KMP" , 1996, nr l, s. 249. Wnioskowanie Kanieckiego o historycznych poziomach wód gruntowych oparte jest głównie na wynikach rozpoznania głębokości usytuowania fundamentów budynków i na dodatkowym założeniu, że ówcześni budowniczowie nie potrafili wykonywać robót budowlanych poniżej poziomu wody gruntowej. 3 F. Podhorecki, Opis Poznania z roku 1787 (Wraz z planem m. Poznania z końca XVIII wieku), "KMP" , r. 10, 1932, nr l, s. 51 -52. 4 A. Kaniecki, Poznań..., s. 180. 5J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania w dawniejszych czasach, Poznań 1838, T. I, s. 130. 6 E. Linette, Jan Catenazzi i jego dzieło w Wielkopolsce, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, PWN, Poznań 1973, s. 29. 7K. Malinowski, Pierwotny plan kościoła farnego w Poznaniu, "KMP" , r. 10, 1932, nr 4, s. 436-443. 8R. Szymańska, Przyczynki do dziejów budowy kościoła pojezuickiego w Poznaniu, "KMP" , r. 6, 1928, nr 4, s. 329 - 335; Szymańska R, Nieznany projekt do kościoła pojezuickiego w Poznaniu, "KMP" r. 10, 1932, nr 2/3, s. 235-248; Malinowski K, op. cit., s. 436443; Turski S., Przyczynek do dziejów budowy kościoła pojezuickiego w Poznaniu, "KMP" , r. 7, 1929, nr l, s. 151 -155; E. Linette, op. cit., s. 39 i nast. 9 E. Linette, Życie artystyczne - sztuka baroku, Rozdz. XXIX, (w:) "Dzieje Poznania do roku 1793", T. I**, (red. J. Topolski), PWN, Warszawa - Poznań 1988, s. 718. 10 K Malinowski, op. cit., s. 440. IlE. Linette, op. cit., s. 147. 12 Ibidem, s. 43. 13 M. M. Kania, Opinia o warunkach posadowienia Kościoła Farnego przy ul. Gołębiej l w Poznaniu, Poznań, lipiec 1992 14 Z. Zakrzewski, Ulicami mojego Poznania, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1985, s. 58. 15 M M K . . . . anIa, op. Clt. 16 P. Pawlak, Elementy miejskiego systemu obranego odkryte na dziedzińcu byłego kolegium jezuickiego w Poznaniu, "KMP" , 1996, nr l, s. 222. 17 Instytut Inżynierii Lądowej Politechniki Poznańskiej (Praca zbiorowa pod kierunkiem Z. Biedrowskiego i K. Marcinkowskiego), Opis i ocena stanu zawilgocenia budynku Szkoły Baletowej w Poznaniu, ul. Gołębia nr 8, Poznań, grudzień 1991; Instytut Inżynierii Lądowej Politechniki Poznańskiej (Praca zbiorowa pod kierunkiem B. Dyzmana i Z. Biedrowskiego), Opis i ocena stanu zawilgocenia budynku U rzędu Miejskiego w Poznaniu przy PI. Kolegiackim 17, Poznań, grudzień 1991; Pracownie Konserwacji Zabytków w Poznaniu (S. Ziętkowski, M. Andrzejewski), Orzeczenie techniczne dla budynku mieszkalnego w Poznaniu, ul. Gołębia 2, Poznań, 1984.