@P nr) tU! ( 1 ;:' I, -" I"" ? BASZTA ARMATNIA NA DZIEDZIŃCU SZPITALA MIEJSKIEGO EWA LESZCZYŃSKA W archiwum Miejskiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu znajdują się trzy nie publikowane i nie opracowane dotychczas plansze z 1936 r. przedstawiające przekroje i elewacje niepotrzebnie rozebranej w 1940 roku przez Niemców baszty armatniej!. Baszta ta zwana w XIX wieku ..Rotundą przy Bramie Wrocławskiej" stała niegdyś na obecnym dziedzińcu szpitala przy ul. Szkolnej, gdzie do dzisiaj zachowały się zasypane ziemią jej fundamenty i częściowo mury przyziemia 2 . M.Motty w swoich Przechadzkach po mieście tak ją opisywał ok. 1850 r. : ..Prócz owej kamieniczki należał do Radziejewskiego otóż ten z tyłu za nią znacznie niżej stojący okrągły budynek, który teraz tylko przez wąskie przejście dostrzec można. Znany jest powszechnie pod nazwiskiem rotundy i liczy się do najstarszych budowli w Poznaniu. Od dawna, bo od pierwszej okupacji pruskiej, urządzono w nim na wszystkich piętrach mieszkania, które dla nieregularnego kształtu pokoi nie są ani jasne, ani dogodne, ale pierwotnie miał on całkiem inne przeznaczenie. Była to w poprzednich wiekach jedna z głównych baszt muru okalającego twierdzę poznańską, broniąca tutaj przystępu do Bramy Wrocławskiej. U stóp jej bezpośrednio ciągnęła się głęboka fosa, której ślady ledwo już teraz widać w przyległych podwórzach i ogrodach. Dwie te wielkie kamienice zasłaniające obecnie rotundę od strony ulicy, zbudowano dopiero przed trzema czy czterema laty [czyli ok. 1857r.]; ich miejsce .... zajmował ogród łączący się bezpośrednio z teraźniejszym ogrodem CegielskiegO....3. Uzupełniając, należy wspomnieć, iż pierwotnie była to jedna z pięciu baszt armatnich wzmacniających mur zewnętrzny na odcinku pomiędzy Bramą Wrocławską a Zamkiem. Opis Mottego można zilustrować ryciną wykonaną zaledwie kilka lat wcześniej, jeszcze przed wybudowaniem zasłaniajacych ją kamienic. Na widoku z lat 1830-40, ukazującym północną stronę ul. Podgórnej4, (ryc. 99) basztę I lo i.:ł<,:.-,. .._....... I","'''. 1,..lłtlłoJ<\, .z.1i."","ht [).. M"......JC-łłJhwM............... ł'-11017. Ryc. 99. Północna strona ul. Podgórnej z basztą armatnią i nową Bramą Wrocławską, ok. 1830-1840, rys. F. Schmitt (?) przedstawiono jako dominującą budowlę o ciekawej, półokrągłej bryle, do której boków przystawione były jednopiętrowe zabudowania 5 . Poprzedzający ją od strony ulicy rozległy ogród otoczony był parkanem, w którego środkowej części, na osi wejścia do rotundy, znajdowała się szeroka brama. Taki jej wygląd nie uległ zmianie aż do rozbiórki w czasie II wojny światowej, o czym świadczy dokumentacja z 1936r. i fotografia wykonana przez RS. Ulatowskiego w 1939r. 6 (ryc. 100) Zmianie ulegały jedynie funkcje poszczególnych pomieszczeń, o czym dowiadujemy się ze wspomnień Z.Zakrzewskiego z okresu międzywojennego, który pisał o owej baszcie: "W podwórzu wspomnianego domu [przy ul.Podgórnej] stała przed wojną pozostałość murów obronnych, trzypiętrowa baszta armatnia, w kształcie półokrągłej wieży rotundy przekształconej na mieszkania. Często przedostawałem się do tej baszty, pociągały mnie bowiem jej przeszłość i osobliwy kształt. Dochodziło się do niej bramą wspomnianej kamienicy, stąpając w dół po kocich łbach. Mieściła się w niej także prywatna lecznica. .."7. Wymienione powyżej przekazy ikonograficzne dają podstawę do pełniejszego opisania dawnej baszty. Zbudowana ona była na planie półkola z przedłużonymi nieznacznie ramionami, które od północy zamykała prosta ściana. Jej wymiary to 14,5 x 12,25 m, przy grubości muru w przyziemiu od 0,60-1,00 m. Brak rzutów nie pozwala na dokładny opis rozplanowania wnętrza, niemniej z przekrojów można odczytać, iż z wejścia w przyziemiu przechodziło się korytarzem położonym na osi budynku do klatki schodowej usytuowanej w jego zamknięciu. Na przekroju a-b widać wyraźnie, iż klatka schodowa znajdowała się w północnej, wyznaczonej przedłużonymi ramionami części baszty. Klatka ta, zaopatrzona w kręte schody i doświetlona prostokątnymi oknami w ścianie północnej, łączyła parter z trzema wyższymi kondygnacjami i strychem. (ryc. 101) Pomieszczenia pierwszego piętra posiadały wysokość 3,25 m, czyli były najwyższymi w całym budynku. Grubość murów na tym poziomie wahała się pomiędzy 0,50 a 0,70 m, natomiast znacznie niższego piętra drugiego wynosiła 0,50 m. Grubość najcieńszych murów niskiego poddasza wynosiła od 0,40 do 0,50 m. ., :::-:. --.Q.>......... Ewa Leszczyńska Dziewięcioosiowa, półkolista elewacja baszty rozczłonkowana była dwoma gzymsami oddzielającymi J partię przyziemia i poddasza od dwu.. "'\. Ii kondygnacyjnej części środkowej. Równocześnie cała elewacja podzielona została dwoma wąskimi, pionowymi występami muru na trzy cześci: frontową i dwie boczne, dwuosiowe. Na środku utworzonej w ten sposób pięcioosiowej quasi fasady znajdowało się w przyziemiu ostrołukowe wejście, po którego bokach usytuowano po dwa prostokątne okna. Powyżej, na osi tych otworów, dwukondygnacyjną część środkową tej ..fasady" zaopatrzono w ostrołukowe wnęki, w których umieszczono okna, dostosowując górne z nich kształtem do ostrołukowego zamknięcia blend. Zwieńczeniem tak pomyślanej elewacji było pięć półkoliście (ostrołukowo?) zamkniętych otworów lub wnęk poddasza usytuowanych na osi dolnych. Dwuosiowe elewacje boczne baszty nawiązywały ostrołukowymi oknami trzeciej i czwartej kondygnacji do rozwiązania ..fasady", jakkolwiek nie posiadały samych wnęk. Najskromniejsza prosta elewacja północna pozbawiona była podziałów, a jedynym jej urozmaiceniem były prostokątne okna doświetlajace klatkę schodową na osi budynku. Baszta przykryta została wielopołaciowym dachem kopulastym zwieńczonym kominem tzw. butelkowym, którego konstrukcję widać wyraźnie na przekroju. Wysokość baszty bez dachu wynosiła 12, 25 m, natomiast z dachem 18,1 m. W?".i ... ';..._::ŁA>:Jo.<"J8I!".-:""":':", . .. [>' t l ł ''. .}ti .-it:\ ., i'"( 1 1.'1..........1,,"'. ... . . :''."Y,.;.. """'1 :,,-. -- '". "<11t l:" ..J1L .:.. "':" f ': ;; .;. A...;>, .: '-+-. ,,',' .) _ ):d .'- £,liJ!! Mj1 itl.. Ryc. 100. Baszta armatnia w pd.-zach. odcinku murów miejskich przed 1939 r. .;iJ k "'.. Przedstawione dane nie pokrywają się z pomiarami wykonanymi pod koniec XVIll wieku, według których wysokość baszty w tym czasie wynosiła 30 stóp, czyli ok. 9.4 m, a grubość muru 5 stóp, czyli ok. 1, 60 mB. Wobec tego należy stwierdzić, iż baszta ta uległa daleko idącej przebudowie, w wyniku której najprawdopodobniej znacznie się powiększyła. Adaptacja wymagała w pierwszym rzędzie zamknięcia dotychczas najpewniej otwartej od strony miasta baszty prostą ścianą. Przyjmując, iż wg. osiemnastowiecznego pomiaru baszta posiadała wysokość 9,4 metra, oznaczałoby to, że pierwotnie kończyła sie na poziomie górnego gzymsu, czyli tym samym została podwyższona o kondygnację poddasza i strychu. Konieczność skomunikowania czterech pięter wymagała stworzenia klatki schodowej, co być może doprowadziło do Ryc. 101. Przekroje baszty armatniej ..-' -:' BASZrA M!M/IJ)ł.\-F'R2[KRO..£ ......, IL--' _/ 'l1 ....., '-r' 1J F<'Ilr1'1a\l4I . .::: i: :;wspomnianego przedłużenia baszty w kierunku północnym. Równocześnie przebito nowe otwory okienne, z których część powstała najpewniej z poszerzenia dawnych strzelnic. Porównanie wymiarów murów zewnętrznych nasuwa też wniosek, iż doszło do znacznego zmniejszenia ich grubości, co oznaczałoby, iż wtedy zapewne wykonano ostrołukowe wnęki na "fasadzie". Zbicie wierzchnich warstw zniszczonych cegieł w baszcie nie dziwi wobec zachowanych z XVIII wieku dwóch zapisów dotyczących jej stanu zachowania. ] tak w pierwszym z nich, . w rewizji murów z 1756 r. odnotowanej przez Łukaszewicza, czytamy: "..baszty armatnie w tymże murze [zewnętrznym] cztery funditus zrujnowane"9. Stan ten jeszcze się pogorszył w następnych latach, bowiem ok. 1793 r. pisano między innymi: ".. pierwszy mur [zewnętrzny] między Bramą Wrocławską i Furtą Zamkową jest w stanie fatalnym, miejscami przewrócony. Cztery wyposażone w działa bastiony w tych murach są kompletnie zrujnowane. .."10. O zbiciu cegieł może też pośrednio świadczyć fakt otynkowania budynku, pod którym starano się ukryć zniszczone ceglane elewacje. Opis z 1793 r. powstał w okresie, kiedy władze pruskie bezpośrednio już stwierdzały, iż średniowieczne fortyfikacje nie stanowiłyby obrony przed silniejszym atakiem. Nadal jednak ułatwiały kontrolę nad miastem w godzinach nocnych, w zwiazku z czym nie przystąpiono jeszcze wtedy do ich wyburzania, a jedynie do sprzedaży poszczególnych jej odcinków, w tym baszt, które najczęściej były adaptowane do celów mieszkalnych lub gospodarczych ll . W wyniku tej akcji doszło także do sprzedaży omawianej baszty prywatnej osobie w latach 1797-99 12 . Po wytyczeniu w miejscu dawnego przedmurza w 180lr. ulicy Podgórnej, baszta znalazła się w dogodnym położeniu sprzyjającym zaadaptowaniu jej w dwa lata później na kawiarnię z bilardem 13 . Przebudowy do opisanej powyżej formy dokonał budowniczy Schildener, znany m.in. jako autor wzniesionej w latach 1797-1798 wieży prochowej oraz Ewa Leszczyńska niezrealizowanego projektu nowej synagogi z 1803 r. 14 Z dołączonej do tego ostatniego projektu deklaracji wynika, iż Schildener był dobrze zaznajomiony z problematyką ówczesnej "architektury mówiącej", której przykładem jest jak się wydaje również przebudowana przez niego baszta armatnia. Poprzez wprowadzenie na elewacje ostrołukowych wnęk Schildener zdawał się wskazywać na piętnastowieczną genezę tego budynku. Wzorem mogły tu być ostrołukowe wnęki kilku istniejących jeszcze wtedy piętnastowiecznych, gotyckich kamienic na rynku, które w kilkadziesiąt lat później posłużyły także za wzór dekoracji jedynej poznańskiej kamienicy neogotyckiej na narożniku ul. Wrocła-"'__...L- wskiej i Gołębiej z 1866 r.1 5 Dla celów porównawczych ciekawym mogłoby się również okazać odnalezienie widoku wieży prochowej usytuowanej w kierunku na Naramowice, którą Schildener sam zaprojektował. Fakt zakupu baszty muru zewnętrznego stanowił zjawisko odosobnione1 6 , mające jak się wydaje swój wymiar symboliczny. Dotychczas bowiem nie dochodziło do adaptacji baszt muru zewnętrznego, które narażone były na bezpośredni atak. Przyczyn braku wzmianek o zasiedlaniu czy wykorzystywaniu na cele gospodarcze baszt armatnich należy również dopatrywać się w trudnej do zaadaptowania formie i niewielkich rozmiarach. Inaczej przedstawiała się wszakże sprawa omawianej baszty, która była zapewne największą basztą muru zewnętrznego. Potwierdza to nie tylko plan Poznania z 1712 r., na którym wyrysowano ją jako dwa razy wiekszą od pozostałych, ale także znane wymiary innych baszt armatnich na tym odcinku. Według pomiarów z końca XVIII wieku druga baszta armatnia, licząc od Bramy Wrocławskiej, miała 15 stóp wysokości, czyli ok. 4,7 m, przy grubości muru wynoszącej 4 stopy, tj. ok. 1,26 m. Trzecia baszta była w tym czasie tak już zrujnowana, że nie sposób było ją pomierzyć. Szczęśliwym jednak trafem to właśnie jej fundamenty odkryto w czasie zeszłorocznych wykopalisk u wylotu ul. Koziej, na podstawie których wiadomo, że długość baszty wynosiła 10,40 m, szerokość 7,30 m, a grubość murów wahała się pomiędzy 1,40, a 1,50 m 17 . Większe gabaryty baszty przy ul. Podgórnej da się wytłumaczyć wspomnianą już szczególną funkcją, jaką pełniła w systemie obrony. Trudno jednak .. i. ".U... SYTUAC.JA Z 1900 ROKU Ryc. 102. Sytuacja topograficzna baszty armatniej na wycinku współczesnego planu miasta ..:... y, ""N'" "0H : . ...... '> :". . : '<, «" .,,;::; . AA ,1 , ;;f t ".Y":,,"'A:' ........... " ;, - "1. ,' , . -A 1 "" , -'.< .... ..' r . l IŁ ,)['::. > j'i': \, .'," ,,' ". _' ,1. ,..,..., . "y{,,"!.. . .;;Jt.,:..t . : , ' ,Y:;; - , : , : " , .?J :-- / ""''""''- :' ..i-. "f(: ':':7 :,<"' 7',...." "'. ..' ''S .. "