PALIŁ KAWĘ MILACHOWSKI z Bogdanem Milachowskim rozmawia ANDRZEJ NIZIOŁEK S tanisław Milachowski był właścicielem znanego w całej Wielkopolsce składu kawy i herbaty przy ul. Ratajczaka w Poznaniu. Był też właścicielem pierwszej polskiej palarni kawy w mieście - jego kawy słynęły z doskonałej jakości i smaku. O dziejach firmy rozmawiam z synem założyciela, Bogdanem Milachowskim. - Mój ojciec, Stanisław Milachowski, urodził się w 1883 r. w Łabiszynie, wsi między województwami poznańskim a bydgoskim. Pochodził z rodziny kupieckiej, która mieszkała w Chełmnie koło Gopła. Jan Milachowski, mój dziadek, miał tam jakieś przedsiębiorstwo spożywcze czy sklep kolonialny... Dzieci doczekał się pięcioro - ojciec był spośród rodzeństwa najmłodszy, miał cztery starsze siostry. Do jakich szkół ojciec chodził, jakie praktyki odbywał, kiedy zjawił się w Poznaniu - nie wiem. Moja wiedza o nim zaczyna się w roku 1904, gdy - mając 21 lat - został w Poznaniu prokurentem składu kawy i herbaty wielkiej holenderskiej firmy importowej Lensing van Gulpen z Emmerich nad Renem. Prokurentem, czyli jakby przedstawicielem tej firmy w Poznańskiem. Ojciec prowadził jej sklep przy ul. Rataj czaka. Jak ten sklep wtedy wyglądał, jak ojcu się wiodło, co robił - nie wiem. WYSTAWY PEŁNE PAGÓD - Co się stało w roku 1918? - Ojciec założył własny sklep przy ul. Ratajczaka - mieścił się on w części zlikwidowanego niedawno Empiku. Na narożniku było wejście do Banku Zachodniego, który był właścicielem budynku i do tego wejścia przylegał sklep ojca. To był mały sklep z tylko jedną witryną, ale za to dośćobszerną. Po bokach sklepu były podświetlone reklamy kawy i herbaty, natomiast nad nim wisiał duży i charakterystyczny szyld: "S t. Milachowski". - Jeżeli jesteśmy przy witrynie - proszę opisać jak wyglądała? RitterftraBe 4C Edte BeriineIjtraBe Sklep przy ul. Rycerskiej (ob. Ratajczaka) przed rokiem 1914 Sklep przy ul. Ratajczaka 40 po roku 1918 Andrzej NiziołeklaflfnvOt*W"<<