REPLIKA Z 1871 ROKU ZOFIA KURZAWA Derwsza częŚĆ historii Trzech Hostii miała miejsce w kościele p.w. św. Dor minika należącym do klasztoru 00 Dominikanów (obecnie 00 Jezuitów) przy ul. Szewskiej w Poznaniu. Według powielanych od XV wieku opowieści, dwie kobiety wykradły Hostie przechowywane w cyborium (tabernakulum) w tymże kościele. Matka otworzyła drzwi do tabernakulum i wyjęła komunikanty, a towarzyszącajej córka strzegła matkę przed przyłapaniem. W historii cudu Trzech Hostii jedynie w tej części występują postacie kobiece Oeśli pominąć mniej ważne zdarzenie jakim było cudowne uzdrowienie ociemniałej Żydówki). Narzucającą się analogiąjest historiajaka zaistniała przed 120 laty. W Tygodniku Katolickim z 13 stycznia 1872 roku, ukazał się okólnik prymasa arcybiskupa gnieźnieńsko-poznańskiego Mieczysława Ledóchowskiego dotyczący uroczystego, trzydniowego nabożeństwa suplikacyjnego w kościele 00 Dominikanów. Nabożeństwo związane było bezpośrednio z profanacją Hostii dokonaną w tym kościele w nocy z 24 na 25 grudnia 1871 r. Wtedy to, jak pisze arcybiskup: "...bezbożne ręce dokonały w kościele 00 Dominikanów tutejszego miasta zbrodnię niesłychaną, która nas trwogą przeraziła i straszną przejęła boleścią. Wiecie już, Najmilsi Bracia, że w tej świątyni w nocy Bożego Narodzenia świętokradzko zabrane zostały z przybytku Pańskiego Przenajśw. Hostye i że Je dotąd znaleść nie zdołano.. "l. Jaki jednak mógł być związek obu opisanych historii? Rzecz wyjaśnia list rządcy kościoła ks. Ignacego Stamma z dnia 28 grudnia 1871 r., który o dokonanej w noc Bożego Narodzenia profanacji informował Konsystorz Arcybiskupi. Podaje w nim ks. Stamm, jak to po nieszporach i spowiedzi, wieczorem 24 grudnia, kościelny dokładnie zamknął kościół i: "W pierwsze S.to. B.go Narodzenia przed godziną 4-tą popółnocy chcąc iść i obudzić X. Neumann , który miał mieć Mszę Swiętą o 4-ty zrana spostrzegł przez okna światło w kościele, myśląc że jest góra obudził swych pasierbów i podewszy do kościołaz. Kurzawarazem ujrzeli świece palące się poprzylepiane do ławek i niewiastę uciekającą w głąb kościoła. Kościelny który pędem biegł do głównych drzwi usłyszał trzaśniecie i znalazł drzwi z kościoła do kruchty odryglowane a główne drzwi na dwór prowadzące otwarte, powróciwszy na powrót do kościoła biegł za niewiastą chcącą się przed nim ukryć i schwyciwszy takową wraz z pomocnikami swemi związał odprowadziwszy ją do zakrystyi. Szukając po kościele dalej spostrzegł w konfesjonale puszkę skradzioną z cyborium od komunikantów, których mogło bydź przeszło 100 sztuk. Po dalszem reszerszowaniu (!) okazało się iż z Niedzieli na Poniedziałek obie niegodziwe niewiasty ukryły się w kościele niespostrzeżone, przez noc w tymże zamknięte były i z ołtarza Imieniem Jezus wzięły obróz uszyły sobie w kościele spódnice i przyszywszy do tychże 4 korporały (kwadratowa chusta lniana używana w czasie konsekracji pod chleb i wino - przyp- ZK) niemniej 2 świece z ołtarza, znaleziono nadto nici, igły i nóż dość długi i parę trzewików. Odprowadzona schwytana niewiasta na policję, zeznała iż ich dwie było i przy odbytej rewizji znaleziono na niej spudnik w którym były zaszyte korporały i świece co się zaś z komunikantami zrobiło nieumiała powiedzieć"2. Jak dalej wynika z listu materialne straty kościoła były niewielkie i obejmowały wymienione wyżej rzeczy, głównym zaś problemem było świętokradztwo popełnione na komunikantach. Notatka policyjna podaje imię i nazwisko schwytanej sprawczyni, nic natomiast nie wiadomo o drugiej wspomnianej kobiecie, a przede wszystkim o losie zaginionych komunikantów. Brak pełniejszych informacji nie pozwala określić pobudekjakimi kierowały się kobiety (może tylko jedna kobieta?) . Jednak łatwo zauważyć analogie do historii z cudu Trzech Hostii, historii znanej od XV wieku, a szczegółowo rozbudowanej i ubarwionej w XVII w. przez Tomasza Tretera 3 i od tego czasu przekazywanej w Poznaniu. Dokonana w Boże Narodzenie 1871 roku profanacja zdaje się wskazywać jak wielokrotne powielanie i przekazywanie opowieści może oddziaływać i wpływać na słabsze psychicznie osoby. Przypuszczalnie taki wpływ wywarły na ową kobietę, której zachowanie jak wynika z relacji ks. Stamma wydaje się dziwne i nie naturalne. Przypisytygodnik Katolicki, Grodzisk 13 I 1872, Nr 2. 2 Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu sygn. PA 337 A/II Miscellanea, Koś. 00 Dominikanów 1843-1878. 3 Tomasz Treter, Sacratissimi Corporis Christi historia et miracula, Braniewo 1609.