JEZYCJADApatii. U p. Musierowicz widoczne jest to drugie. Cokolwiek by miała przeciw obecnej rzeczywistości, czuje się solidarna ze światem, który opisuje. Zatem znakomita formuła doc. Kobiałki warta by może była pewnego uzupełnienia: pisze o Jeżycach, bo umie i lubi. Dyskusja, choć ciekawa, nie była tak ożywiona tego dnia. (Być może dlatego, że najbardziej zapalczywi dyskutanci nie przyszli.) Na zakończenie obrad uchwalono wysłanie do Autorki depeszy gratulacyjnej o treści zaproponowanej przez prof du Petit-Bonnheur. Zamieszczony powyżej żartobliwy tekst wyszedł spod pióra znakomitego znawcy teatru, profesora Zbigniewa Raszewskiego, Poznaniaka mieszkającego obecnie w Warszawie. W formie nadbitki tekst ten towarzyszy! imprezie zatytułowanej "Idy Marcowe", a poświęconej twórczości Małgorzaty Musierowicz, zorganizowanej przez Pałac Kultury, w dniu 23 maja br.