ŻYDZI POZNAŃSCY W CZASACH SASKICH Sąd grodzki skazał Lewka na śmierć, ale po wykonaniu wyroku Żydzi poznańscy zawzięli się na p. Lipskiego obiecując mu zemstę. Sprawa stała się głośną, wszyscy p. Stolnika ostrzegali, więc on zwrócił się do starszych żydowskich, aby powstrzymali swych współwyznawców od wszelkich wybryków. Wprawdzie ci obiecali mu to "benevole", ale p. Stolnik nie dowierzał Żydom i wolał te wszystkie pogróżki i poprzednie wypadki zanotować w księgach grodzkich 9 . Podobne sprawy, nabierające zwykle olbrzymiego rozgłosu, pozatem stałe grawitowanie wokoło Szwedów i innych wojsk, donosy na szlachtę i wybryki w mieście zjednały Żydom powszechną nienawiść. Jaką Żydzi mieli opinję, świadczy najlepiej protestacja p. Jana Gostkowskiego, który był "z antenatów swoich domu zacnego, imienia, honoru, sławy i reputacji w województwach wielkopolskich parantelat" . Oprócz tego p. Gostkowski "charakter poselstwa na osobie swojej z uchwały koła rycerskiego śrzedzkiego sejmiku" piastował. Z taką to zacną a ważną personą zadarli starsi Żydzi poznańscy, niewierni Manes i Jakub Hersz. Gotując się w drogę poselską p. Gostkowski zajechał jakiegoś poniedziałku do Poznania, gdzie z Żydami "im wiadome promował interesa" , ale oni, jako "naród hardy i mściwy, stan szlachecki lekce sobie poważając, mimo prawo w praesidium saskie dufając, ani na osobę oraz funkcję imć p. protestanta nie respektując,..., śmieli i ważyli się do wielmożnego imci p. generała Zaydlica, nad regimentem saskim pro praesidio w mieście Poznaniu komendę mającego,... udać się i tam niewinnie... protestanta z hardości, rankoru i złośliwego swego udania, nie wiedzieć w czem oskarżyli, że natychmiast... p. komendant na żydowskich wymyślonych fundując się kwerelach, na osobę "protestanta areszt" wydał. Dwudziestu "ad minimum" ludzi z muszkietami nasłali Żydzi do gospody p. Posła, którzy go tam zaaresztowali, odebrali mu broń i tak "pod ścisłym aresztem" półtora dnia trzymali. Oburzony p. Gostkowski powiada, że "ichmoście panowie szlachta, bracia... wiarygodni tę nieszczęśliwą gwałtowną a sromotną widzieli tragedją". Zdaje mi się, że i p. Poseł nie był zupełnie bez winy, bo trudno uwierzyć, żeby tak bez wszystkiego prześladowano niewinnego. Dość, że p. Gostkowski "skoro (tylko) z aresztu saskiego eliberowany został, zaraz niemieszkanie, nie bez ciężkiego żalu swego i konfuzji, zachodząc honorowi domu swego (zniewagi)... oraz prześwietnych województw (wielkopolskich) publiczny dyshonor ogłaszając, uroczystą przed... księgami grodzkiemi i urzędem "... zaniósł prote. 10 stacJ ę . W niej powiedział p. Poseł o Żydach zdanie, które streszcza całą opinję o "niewiernych" w Wielkopolsce. "Żydzi - mówi p. Gostkowski - tę mają z natury swojej profesją każdego chrześcijańskiej kondycji i stanu człowieka z fortuny wyzuć, potem na honorze, a jeżeli można, wszystkie mi na to usiłują sposobami i przewrotnemi konceptami, na życiu zabić ". Pozatem mieli Żydzi opinję zdrajców i szpiegów, na którą zarobili sobie podczas pierwszej wojny szwedzkiej, a którą teraz w całej rozciągłości potwier Łucja Straszewskadzili; tembardziej, że oddawali swe usługi zawsze stronnikom tej partji, przy której było w danej chwili zwycięstwo i władza. [ KMP 1933, nr 4 ] PRZYPISY. 1 Ustęp z pracy obszerniejszej, czytanej w seminarjum historji kultury staropolskiej prof. R. Pollaka. 2 R. P. (Przez R. P. oznaczam rękopiśmienne Relationes Posnanienses w Archiwum Państw, w Poznaniu). 1714. prot. 1. f. 72 v. Ugodę tę zawarto dnia 1 stycznia 1694 roku. 3 R. P. 1708. f. 208 v. Przywilej ten nadał król w Warszawie w r. 1640, tylko dla Żydów, obywateli miasta Poznania. 4 R. p. 1712. prot. 2. f. 178 v. 5 R. P. 1 708. f 53 v. - 55 v. 6 R. P. 1712. prot. 1. f. 46 r.-47 v. +2 f. nieliczbowane. 7 R. P. 1707. f. 141 r. v. Ojcowie Karmelici oddali Żydom na procent 3000 zł. pol. legowane przez św. p. p. Bronikowskiego na budowę kaplicy przy kościele Bożego Ciała w Poznaniu, ponieważ jak opiewa kontrakt, "czasy teraz niesposobne do budowania" . 8 R. P. 1711. prot. 1. f. 48 r. v. 9 R. P. 1705. f 49 v. 10 R. P. 1711. prot. 2. f. 16 v.-17 r.