50 LAT TEMU l W KROMCE MIASTA POZNANIA Zeszyt czwarty "Kroniki" w 1936 r. otworzyła redakcja Dziejami sztuki litograficznej w Poznaniu, napisanymi przez dra Alfreda Brosiga. Monografia obejmuje okres od zlikwidowania w mieście rządowej (pruskiej) drukarni litograficznej, działającej wyłącznie dla potrzeb władz rejencyjnych (1826) do końca wieku W drukarni tej zastosowano wynalazek Aloysa Senefeldera (litografia) do wykonywania urzędowych formularzy, etykiet do akt itp. Pracownik tego Zakładu, drukarz Adolf M. Machmar, założył następnie własną drukarnię litograficzną (1826) przy ul. Sw. Wojciecha. Prosperowała ona dobrze, m. in. dzięki zamówieniom na druki ze strony Prowincjonalnego Towarzystwa Ubezpieczeniowego od Ognia. Autor uważa jednak, że pierwszym prywatnym przedsiębiorstwem litograficznym w Poznaniu był zakład K. A. Simona, który znajdował się początkowo przy ulicy Wodnej pod nr. 103, później przy Rynku pod nr- 84. Karol A. Simon był nauczycielem muzyki od 1817 r. W 1819 r. uzyskał zezwolenie na druk nut sposobem litograficznym, zaś w 1823 r. na druk podręczników i elementarzy muzyki, tj. na połączenie druku litograficznego (nuiy) z typograficznym (tekst). Oprócz takich prac drukarskich, które nie posiadają żadnych [ ..j cech artystycznych {..j ukazały się w Zakładzie Simona prace, które zdradzają aspiracje artystyczne i w pełni też zasługują na miano przedsięwzięć artystycznych - pisze dalej Alfred Brosig. - Wymieniamy tutaj na pierwszym miejscu próbne odbitki wykonane na jednym arkuszu i przedstawiające słynną kiedyś w Europie [...] włoską śpiewaczkę. Chodzi tu o Angelikę Catalani, która koncertowa a w Poznaniu w dniu 15 listopada 1819 r-, a portretował ją Fryderyk K. Krieger. N adto Simon zapisał się w historii drukarstwa Zbiorem wizerunków ws'.awionych w ostatnich czasach Polaków, obejmującym 26 kart in folio Z portretami. Simon zmarł w 1841 r. Losy poznańskiej litografii przejęli w swe ręce: Gustaw E. Beuth, Adolf Lejmann, Wilhelm Kubitzki i Teofil Mielcarzewicz. Ten ostatni próbował także techniki miedziorytniczej. Po nim zapisał się w pamięci miasta Michał Busse, który wykonał ilustracje do. dzieła Józefa Łukaszewicza Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania w dawniejszych czasach (1838). Osobny rozdział w dziejach litografii poznańskiej stanowi drukarnia litograficzna W.która Kurnatowskiego, założona w 1841 r. w domu Mielżyńskich przy ul. Wilhelmowskiej. Pozyskał on do współpracy malarza i litografa drezdeńskiego W. Baeslera (któremu zawdzięczamy - rzec można - najpiękniejszy widon Rynku 50 lat temu Tabacznik z Poznania. LitoI grafia Mariana J aroczyńskiego j aa i Poznańskiego} oraz Fabiana Sarneckiego i Mariana J. Jaroczyńskiego. Ten ostatni założył w Poznaniu własną drukarnię litograficzną (1849). JarocZjJński - pisze na zakończenie Alfred Brosig - który od 1853 r. przez czterdzieści cztery lata byl nauczycielem rysunków gimnazjum (szkoly realnej) im. Bergera w Poznaniu i przez 25 lat prowadzil szkolę wieczorową rysunków i modelowania Towarzystwa Politechnicznego, a oprócz tego rozwinąl bardzo szeroką dzialalność jako malarz, rzeźbiarz i akwaforcista, polożyl wiele zaslug wokolo podtrzymywania w naszym spoleczeństwie ducha artystycznego. Jego dzialalność pedagogiczna przyczynila się walnie do wskrzeszenia w ostatnich dziesiątkach zeszlego stulecia polskiej sztuki na gruncie poznańskim. Jaroczyński umarl dnia 14 stycznia r. 1901 w osiemdziesiątym drugim roku ŻYcia w domu przy ul. Półwiejskiej pod nr. 30 i pochowany zostal na starym cmentarzu śioiętomarcińskim. [. uj W ostatnim tym okresie litografii poznańskiej zauważamy mimo powszechnego już zastosowania druku wielobarwnego (chromolitografii) zastraszająco niski poziom prac litograficznych. Żadna Z poznańskich drukarń litograficznych nie wydala już rycin lub innych dziel sztuki graficznej, i żadna też nie posiadala ambicji w tym kierunku. Nikt się wtenczas nie staral o podniesienie jakości utworów litograficznych: okladek do książek, etykiet, kartek Z powinszowaniem, obrazków dla dzieci, drukowanych na arkuszach · i jaskrawo kolorowych. Drukarnie litograficzne zadowalnialy się tandetnym wykonaniem swoich prac, nawet tam, gdzie wspólpraca Z artystami dalaby Z pewnością lepsze re J 59 Litografia Mariana Jaroczyńskiego zatytułowana Dziurka albo Syberya w Poznaniuzultaty, jak np. przy adresach hołdowniczych, dyplomach, listach pochwalnych i plakatach. Upadek w dziedzinie sztuki litograficznej - w parze Z nim szedł takie upadek sztuki drukarskiej - dopiero w dobie obecnej zaczyna się kończyć, i miejmy nadzieję - znikną też niebawem wydane "na sposób dawniejszy" telegramy i ulotki Towarzystwa Czytelni Ludowych. W pierwszych latach odrodzonej Polski reprezentował litografię artystyczną na terenie Poznania Jan Jerzy Wroniecki, obecny profesor Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych w Poznaniu i wychowawca całego zastępu młodych rysowników i litografów. Ks. Kamil Kantak poświęcił artykuł kaznodziei Walentemu Wróblowi, a dr Andrzej Wojtkowski - zapomnianemu patronowi miasta, kanonikowi, warmińskiemu Tomaszowi Treterowi i "cudowi trzech hostii". W "Zapiskach" Leoo Formanowicz zamieścił Przyczynek do działalności rytowniczej Fryderyka W. Belowa, Marian Mika napisał o pobycie cara Aleksandra I w Pozraniu (23 X 1805 r.), Róża Erzepki - o Tekach Wielkopolskich męża, dra Bolesława Erzepkiego, Bronisław Wietrzychowski - o Poznaniu 1823 roku podług opisu pamiętnikarza niemieckiego, Andrzej Wojtkowski - o Bernardzie Chrzanowskim (w 75 rocznicę urodzin). W tzw. Dziale Bieżącym Stanisław Wasz ak opublikował obszerne omowlenie pobytu Jana Kasprowicza w Poznaniu (1899) w świetle prasy poznańskiej a dr Wiesław Rakowski - sprawozdanie z działalności Ogrodu Zoologicznego (1919 - 1936), z pełnym spisem zwierząt. Planem Poznania z czasów Sejmu Czteroletniego zajęli się Maria Wojciechowska i Leon Siuchniński - członkowie Komisji Atlasu Historycznego Polski, a Poznaniem w świetle II Powszechnego Spisu Ludności połączonego ze spisem budynków i mieszkań (9 XII 1931 r.) - Stanisław Waszak. Mimo upływu pięciu lat, Główny Urząd Statystyczny zdoM zaledwie dotąd ogłosić: 1. w odniesieniu do .nieruchomości i budynków szczegółowe dane w końcu 1935 roku [...j 2. w odniesieniu do ludności m. Poznania, jsj struktury demograficznej oraz warunków mieszkaniowych pewne dane dopiero 25 września 1936 r. 50 lat temu Autor dokonał więc analizy materiału spisowego w tych ramach i granicach, w jakich został na razie opublikowany, w miarę możności porównując go z danymi z 1921 r. (I Spis). Zaludnienie dzielnic miasta Opracowanie danych spisu Z r. 1931 oparto na podziale miasta na dzielnice w granicach według stanu Z 1 sierpnia 1934 r. Mianowicie Główny Urząd Statystyczny ustalił 5 większych dzielnic statystycznych, stanowiących pewne mniej lub więcej wyroznzaJące się jednostki statystyczno-geograficzne. I tak: I to śródmieście; II - dzielnice wschodnie po prawym brzegu Warty, tj. łącznie Chwaliszewo, Sródka, Główna, Komandoria, Rataje, Staro lęka Ma la i przylegle im części; III - Wilda i Dębieć; IV - Sw. Łazarz i Górczyn; V - JeżYce Z przyległościami, jak Solacz, Winiary, Go lęcin , Solacz-dwór i Naramowice-dwór. Obszar Ludność Przyrost ha 1921 1931 absol. /0 1 Śródmieście 478,7 63 987 76 449 + 12462 19,5 11 Dzielnice wschodnie po pr. brzegu Warty 1897,9 20 580 28 294 + 7 714 37,5 III Wilda i Dębieć 1145,8 32 844 43 590 + 10 746 32,7 IV Św. Łazarz i Górczyn 10 34,5 30 516 45 733 + 15217 49,8 V J eżyce, Solacz, Winiary Naramowice, Golęcin 3130,7 37 820 52 404 + U584 38,5 Ogółem 7687,6 185 747 245 470 + 6 O 723 32,7 Dzielnice te różnią się między sobą znacznie zarówno co do obszaru, zaludnienia, jak i warunków mieszkaniowych. Różnie również ułoŻYła się w nich dynamika przyrostu ludności między r. 1921 a 1931, która uzależniona znów była w dużym stopniu od rozmiarów wysoce charakterystycznych - unaocznia to powyższe zes wienie. Dodać przy tym trzeba, że tak dane na rok 1921 jak i za rok 1931 podane są w tych samych granicach miasta, tj. według stanu Z dnia 1 VIII 1934 r.. Warunkimieszkaniowe Spis Z r. 1931 wykazał w Poznaniu 50 659 mieszkań, nie licząc oczywiście mieszkań zakładowych, jak szpitale, przytułki, więzienia itp. Mieszkania te zajmowały ogółem 239 504 osoby, czyli 91,2° I o ogółu mieszkańców Poznania. A zatem na osoby należące do gospodarstw zakładowych wraz Z osobami bezdomnymi przypadało 6966, tj. 2,8"U. Przeciętna liczba osób na mieszkanie wynosiła 4, 7. Ogólna liczba izl} w tych mieszkaniach wynosiła 152 562, a więc na mieszkanie przypadały średnio 3 izby, a na izbę 1,6 osób. Wśród 50 659 mieszkań było: jednoizbowych 7292, czyli 14,4"10; dwuizbowych 14 850, czyli 29,3"/0; trzyizbowych 13 098, czyli 25,8"10; cztero- i więcej izbowych 15 387, czyli 30,4°10. Ludność mieszkania te zajmująca wynosiła: w jednoizbowych 24 329, czyli 10,2;0; w dwuizbowych 66 648, czyli 27,8"/0; w trzyizbowych 64 550, czyli 27*/» oraz w cztero- i więcej izbowych 83 686, czyli 35;0. W porównaniu Z 1921 r. stosunki mieszkaniowe ulegly pewnym zmianom, jak to Z poniższego zestawienia wynika: Na 1000 mieszkań było Na 1 izbę osób w mieszkań. Rok 1- izbo- 2-izbo- 3-izbo- 4i 1- izbo- 2-izbo- 3-izbowych wych wych wych wych wych 1921 10,9 25,6 27,7 35,6 2.7 4,2 4,7 1931 14,4 29,3 25,8 30,4 3,3 4,5 4,9 Na podstawie tych liczb - pisał dalej Stanisław Waszak - obserwujemy poważne odchylenia między dzielnicami w warunkach mieszkaniowych. Najwięcej bowiem stosunkowo 1-izbówek mają dzielnice wschodnie. Tak samo zresztą i dwuizbówek. Przeciętnie 1/3 mieszkań posiada ustępy. Jednak w dzielnicach wschodnich zaledwie 7%. Na Wildzie za to 47'lt. Największa ilość osób na izbę odnosi się również do dzielnic wschodnich. Ogółem w Poznaniu na 24 329 osób, zamieszkujących mieszkania l-izbowe, 29°10 mieszka po 4 -6 osób, a Wio nawet powyżej 6 osób. W mieszkaniach 2-izbowych na 66 648 osób je zamieszkujących tylko już 7"U zajmuje takie Z tych mieszkań, gdzie na izbę przypada po 4-6 osób. W wyższych kategoriach mieszkań przeludnienie ich kończy się na 4 osobach na izbę. Słowem, skrajne przeludnienie posiadają wyłącznie mieszkania najmniejSze, t i 2-izbowe. Zapamiętać przeto warto, że w Poznaniu jest wśród mieszkań l-izbowych 18"10 takich, które mają po 4-6 osób oraz 6"10 takich, w których ŻYje więcej niż po 6 osób, co już stanowi wyraźną klęskę mieszkaniową. Za słabo bowiem postępowało i postępuje budownictwo mieszkań małych, na które jest najsilniejsze zapotrzebowanie ze względu na największy rozrost liczebny ludności warstw robotniczo-rzemieślniczych i niższych funkcjonariuszów W ścisłym związku z przeludnieniem mieszkań pozostaje zjawisko prowadzenia w jednym mieszkaniu po kilka gospodarstw domowych. Gospodarstwadomowe Spis stwierdził, iż w Poznaniu było mieszkań zajętych przez 1 gospodarstwo jednoosobowe 2285, czyli 4,5°10 ogółu; przez 1 gospodarstwo jednorodzinne 33 739, czyli 66,6;0; przez 1 gospodarstwo wielorodzinne 1690, czyli 3,3°10. Natomiast mieszkań zajętych przez 2 gospodarstwa, oba jednoosobowe, było 652, czyli 1,3*/»; przez 2 gospodarstwa, jedno- i wieloosobowe, 4551, tj. 9°10, oraz przez 2 gospodarstwa, oba wieloosobowe, było 2730, czyli 5,4°10 ogółu mieszkań. Wreszcie mieszkań zajętych przez 3 gospodarstwa było 5012, czyli 1070 ogółu, z których korzystało 34 921 osób, tj. 14,6"10 ogółu ludności. Uznając za stan normalny zajmowanie jednego mieszkania przez 1 gospodarstwo rodzinne uważać trzeba w Poznaniu około 80"/0 mieszkań za normalne. W reszcie zaś mieszkań warunki ŻYcia pozostawiają wiele do życzenia. Prócz ogólnych danych, zrozumiałe zainteresowanie budzą te stosunki w poszczególnych kategoriach wielkości mieszkań Z podkreśleniem głównie owych norii Kronika... 4;88 50 lat temu maIności. I tak np. mieszkań l-izbowych, zajętych przez 2 gospodarstwa, jednoi wieloosobowe, było 400, czYli 5,5°1t> ogółu tej kategorii mieszkań; zajętych przez 2 gospodarstwa, wieloosobowe, byto 171, czYh 1,3;e; zaś zajętych Przez 3 i wiCcej gospodarstw kuchennych było 265, tj. 3,6°10. Na to ostatnie zjawisko należY zwrócić szczególną uwagę, jako na coś wybitnie anormalnego w stosunkach mieszkaniowych. Mieszkań 2-izbowych, zajętych przez 2 gospodarstwa, jedno i wieloosobowe, było 1026, tj. 6,9;0, o przez 2 gospodarstwa, wieloosobowe, było 637, czYli 4,3°10. Natomiast przez 3 i więcej gospodarstw kuchennych 552, czYli 3,7»/». Mieszkań 3-izbowych, zajętych przez 2 gospodarstwa, wieloosobowe, było 1016, czYli 8;0 ogółu tej kategorii, a zajętych przez 3 i więcej gospodarstw - 1192, tj. 9;0, co znowu stanowi godne zastanowienia zjawisko. Wśród mieszkań większYch takich o 3 i więcej gospodarstwach było 3004, tj. 19,5»/», Wielość gospodarstw kuchennych w dodatku w małym mieszkaniu, bo jednoi dwuizbowym, to po prostu stan niedobrze świadczący o naszYch warunkach mieszkaniowych. Znośnie, gdy to są jeszcze gospodarstwa osób samotnych, mieszkających "kątem" lub najczęściej na prawach sublokatora. Gorzej natomiast, gdy w obrębie mieszkania małego żYją po dwie, trzY i więcej rodzin, prowadzących odrębny tryb żYcia i żYwienia się. Wówczas nietrudno o rzeczY najgorszego gatunku, Z którymi mozolną walkę podejmuje higiena społeczna CzY nawet moralność publiczna. W każdym razie w stosunku do 1921 r. nastąpiło znaczne pogorszenie w stosunkach mieszkaniowych Poznania (...J Struktura zawodowa ludności Ludność m. Poznania dzieli się na kilka głównych grup zawodowych, które stanowią J ej źródła utrzYmania: I rolnictwo i ogrodnictwo 3164 osoby, czYli 1,3°/» ogółu; Ił przemysł 89 085, tj. 36,1;0; III handel i ubezPieczenia 42 811 osób, tj. 17,4"/0; IV komunikacja i transport 33 674, czYli 13,7°10; V służba domowa 11009, czYli 4,5;0; VI służba publiczna Oak administracja itp.) 43 039, tj. 17,5"/0; oraz VII inni Oak emeryci, osoby w przYtułkach, więźniowie itp.) 23 688, czYli 9,6%. Razem 246 470. Spośród tych grup zawodowych należY wyróżnić ludność zawodowo czYnną od zawodowo biernej, która wchodzi w skład rodzin (żony, dzieci, starcy) będących na utrzYmaniu pierwszYch. I tak w grupie pierwszej zawodowo czYnni stanowią 1705 osób, czYli 54"10; w drugiej 44 184, czYli 50°10; w trzeciej 23 452, czYli 55"/0; w czwartej 10 679, tj. 32° 11; w piątej 10 635, tj. 97°/«; w szóstej 21671, czYli 50 0 h i w siódmej 9451, tj. 40;e danej grupy. Najwięcej ludzi czerpie w Poznaniu utrzYmanie Z przemysłu. Handel i służba publiczna uzależniają od siebie równą liczbę ludności (po 17°/0). Stosunki te w r. 1921 przedstawiały się wśród czYnnych zawodowo następująco: I grupa stanowiła 0,7»/»; II - 26»/»; III - 16»/»; IV - lrh, V - 8°h; VI - 19°/0 i VII - 20°10. Stwierdzamy więc poważny wzrost zatrudnienia w przemyśle. Spadek natomiast obserwujemy tylko w grupie ostatniej. Najpoważniejsza zatem grupa zawodów przemysłowych wymaga bliższego przYjrzenia się j ej i podziału. Otóż duże przedsiębiorstwa (tj. wykupujące świadectwa przemysłowe od I do V kategorii) stanowiły źródło utrzYmania dła 36 584 osób, w tym czYnni 16 532; średnie zaś (tj. kategorii VI - VII) - 5936 osób, w tym czYnni 3167. Reszta, 46 565 osób, utrzYmuje się Z rzemiosł, w tym 24 485 stanowią czYnni rzemieślnicy. Na ogólną ilość 44 184 osób czYnnych w przemyśle: samodzielnych, zatrudniających siły najemne, jest 1826, pomagających im członków rodzin 546; samodzielnych, nie zatrudniających obcych sil najemnych 7213 (rzemieślnicylj, pomagający im członkowie rodzin 361; pracowników umysłowych 3737; robotników 30 501. Wyżej podane grupy zawodów potrzeba rozbić jeszcze na mniejSze działy, ze względu na niektóre charakterystyczne skupienia zawodów. Np. wśród zajęć przemysłowo-rzemieśłniczYch ślusarstwo stanowi źródło utrzYmania dla 2088 osób (w tym 1670 czYnnych), stolarstwo - 3879 (1670), krawiectwo - 8243 (5132), szewstwo - 4088 (1771), piekarstwo - 2163 (1207), rzeźnictwo - 3868 (1855). W grupie komunikacyjnej wyodrębnia się poczta, Z której czerpią utrzYmanie 4183 osoby (1698 czYnnych) i kolej - 23 326 (6639 [. uj Służba bezPieczeństwa zatrudniała 814 osób (razem Z biernymi 2513), szkolnictioo - 2272 - 4339). Ludność bezrobotna Podczas spisu w r. 1931 bezrobotnych zaliczono zawodów, lecz przY opracowaniu wyodrębniono ich Dzięki temu jesteśmy w możności po raz pierwszY bezrobocia, co zresztą ma realną wartość i w tej nie uległa od r. 1931 większYm zmianom. Tak więc objętych było bezrobociem wśród ludności robotniczej (wraz Z rodzinami) 30 360 osób, w tym sami bezrobotni stanowili 15 634 osoby; wśród pracowników umysłowych (z rodzinami) były 6103 osoby, w tym sami bezrobotni 3965. Razem ludności dotkniętej bezrobociem było 36 463, w tym 19 599 sami bezrobotni. W poszczególnych gałęziach zawodów bezrobocie rozkłada się w ten sposób, że na 100 zawodowo czYnnych robotników było bezrobotnych: w przemyśle i rzemiośle 38 (czYli ogółem 11554 osoby), w handlu 24 (czYli ogółem 2131 osób), w komunikacji 9 (tj. 643 osoby), w ogrodnictwie 38 (tj. 125 osób), w innych gałęziach 7 (czYli 1181 osób). Na 100 zawodowo czYnnych pracowników umysłowych było bezrobotnych: w przemyśle 17 (tj. ogółem 646 osób), w handlu 18 (tj. 1150 osób), w komunikacji 4 (110 osób), w ogrodnictwie 22 (tj. 21 osób) i w innych zawodach 16 (czYłi 2038 osób). Dzielnicowe rozsiedlenie ludności bezrobotnej przedstawiało się stępująco: w śródmieściu - 10 095 bezrobotnych Z rodzinami, ludności tej części miasta; na prawym brzegu Warty - 6494 na Wildzie - 5893, tj. 13,5"10; na Łazarzu i GórczYnie - 5858, JeŻ)lcach itd. - 8123, tj. 13,2jt> ogółu ludności tej części miasta. Z analizą innych zagadnień demograficznych, związanych ze spisem, trzeba zaczekać aż do chwili, kiedy Główny Urząd Statystyczny opublikuje kompletne dane wraz Z wyjaśnieniami metod ich opracowywania. Na końcu zeszytu zamieszczono notatkę z życia Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania tej treści: Dnia 15 grudnia 1936 odbyło się w sali posiedzeń Rady Miejskiej w Ratuszu zebranie TowarzYstwa przY dość licznym udziale członków i sympatyków. PrzewodniczYł p. radca Zaleski. Na zebraniu tym wygłosił p. dr W ojtkowski referat pt.: "o kościele Bożego' Ciała i zapomnianym patronie miasta Poznania". Ciekawy ten referat, wydrukowany w tym numerze "Kroniki' wywołał oŻ)lwioną- dyskusję. W wolnych głosach podniesiono sprawę konserwacji starych baszt i odkrytych dawnych murów obronnych oraz zwrócono uwagę na odnowione obecnie na Starym Rynku jatki mięsne, które znajdują się w sąsiedztwie publicznego ustępu, wbrew najprostszYm zasadom higienywprawdzie do odnośnej grupy w oddzielnych zestawieniach. poznać faktyczny stan naszego chwili, gdyż liczba bezrobocia w r. 1931 naczYli 13,2*h ogółu osoby, czYli 22,9"10; czYli 12,8"h oraz na Zebrał: Kronikarzli» niu. I chociaż, zgodnie z postanowieniem walnego zebrania Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania (5 VI 1946), komitet redakcyjny "Kroniki" stanowili nadal: Stanisław Strugarek, Jerzy Młodziejowski, Kazimierz Ulatowski, Marian Mika, Franciszek J askowiak i Grażyna Kalksteinowa (sekretarka) był* to ostatni zeszyt wydany przez Stanisława Strugarka (w szacie graficznej Mariana Romały). W związku z przygotowywaniem obchodów setnej rocznicy śmierci Karola Marcinkowskiego', znaczna część zeszytu począwszy od okładki · - poświęcona była temu wielkiemu Wielkopolaninowi. Zeszyt otwierał artykuł dra Witolda J akóbczyka pt. Marcinkowski. Próba charakterystyki. Za nim pomieszczono: Mariana Miki Materiały biograficzne i genealogiczne. Marcinkowsciana, a dalej Zdzisława Grota opowieść o druhu Marcinkowskiego Wiktorze Łakomickim. Zbiór ten wieńczył spis eksponatów z wystawy Zycie i czyn Karola Marcinkowskiego w Muzeum Wielkopolskim. O pracach konserwatorskich i badaniach archeologicznych w Katedrze Poznańskiej pisał Franciszek J askowiak: Ostatnia wojna również wycisnęła swoje niszczycielskie piętno na Katedrze. Najpierw okupant zerwał z kościoła miedziane dachy, kryjąc je następnie dachówką i obrabował wnętrze Z jego najcenniejszych zabytków w postaci średniowiecznych brązowych płyt nagrobnych. Z drzwi frontowych zaś zerwał dwie kołatki w kształcie lwich głów, pochodzące Z XV wieku. W tracie działań wojennych w r. 1945 kościół spłonął. Zupełnemu zniszczeniu uległy dachy na całej długości gmachu, zerwane zostały wszystkie wzeze, a klasycystyczną fasadę Z czasów Stanisława Augusta zniszczył ogień artylerii. Wewnątrz pożar strawił urządzenie nawy głównej, oszczędzając jedynie ołtarz główny. Ocalały na szczęście wszystkie kaplice, a Z nich najlepiej zachowała się Kaplica Złota wraz Z grobowcem i pomnikami królewskimi. Na zimę 1945 roku Poznańska Dyrekcja Odbudowy pokryła gmach kościelny prowizorycznym dachem, ażeby zapobiec dalszemu niszczeniu pod działaniem wpływów atmosferycznych, a Z wiosną następnego roku przystąpiono do gruntownych prac konserwatorskich i badań archeologicznych. Równocześnie kontynuuje się prace zabezpieczające. Kierownictwo nad pracami objął inż. arch. Zieliński, 40 lat temu KRONIKA STOŁECZNEGO MIASTA POZNANIA ROCZNIK XIX POZNAŃ. GRUDZIEŃ NUMER 3/4 Okładka zeszytu 3 -4 z 1946 r. Rysunek wykonał Marian Romała. Przedstawia on głowę Karola Marcinkowskiego z tablicy pamiątkowej dłuta Edwarda Hauptaa od października lnz arch. Morawski jako kierownik odbudowy i lnz. Śmigaj jako kierownik zabezpieczeń statycznych. Badania archeologiczne przeprowadza dr W Hensel. Nad całością zaś osobiście czuwa konserwator wojewódzki mgr Z Kępiński, wybitny historyk sztuki, doskonały znawca architektury wieków średnich, obdarzony niezwykłą intuicją, dzięki której dokonał odkryć o znaczeniu europejskim w kościołach Poznania, Trzemeszna a przede wszystkim Strzelna. Prace zabezpieczające finansuje Poznańska Dyrekcja Odbudowy, prace konserwatorskie i archeologiczne - Wojewódzki Wydział Kultury i Sztuki. WITOLD JAKOBCzyI( Pani Marii Janeczek poświęcam Marcinkowski 'Próba charakterystyki) MAKłAN J. MIKA Marcinkowsciana (Materiały biograficzne i genealogiczne). ZDZISŁAW GROT Druh Marcinkowskiego Wiktor Łakomicki Prace mające do tej pory charakter ściśle badawczy i odkrywczy, dały wyniki zupełnie nieoczekiwane, wręcz rewelacyjne, a każdy niemal dzień przynosi nowe rewelacje. Przez usunięcie tynków, resztek sztucznych płyt marmurowych i klasycystycznej fasady stanisławowskiej wyszły na światło dzienne mury gotyckie na całej długości kościoła, od wież frontowych aż do Zotej Kaplicy włącznie. Przypatrzmy się najpierw odkryciom na stronie zewnętrznej. W ścianie frontowej międry wieżami ukazało się duże gotyckie okno. Również w oknach nawy głównej można się dopatrzyć zarysów okien ostrołukowych. Obie wieże frontowe mają po jednej potężnej szkarpie gotyckiej, a miały ich niewątpliwie po dwie. Resztki dwóch pozostałych szkarp zapewne się odnajdą w dolnych kondygnacjach wież. W wieży północnej odkryto małe okno ostrołukowe. Ta ostatnia wieża posiada jeszcze romańskie fundamenty. Szkarpy przy zakrystii, lekkie i proste, nie schodków ane, są obramowane cegłą profilowaną i glazurowaną, podobnie jak szkarpy przy kościele N.P. Marii. Ponad dachami naw bocznych biegł dokoła korpusu nawy głównej ozdobny gzyms z cegły ciemnozielonej, specjalnie formowanej. W czasie rozbiórki przystawionej w XVIII wieku fasady znaleziono duże fragmenty piaskowcowego grobowca biskupa Jana Lubrańskiego Z napisem i herbem biskupa. Fragmentów tych uŻyto jako budulca. O wiele bogatsze są wyniki badań wewnątrz katedry. Arkady nawy głównej, ostatnio półkoliste, miały początkowo charakter ostrołukowy. Ich ostrołuki wyraźnie zarysowują się w ścianach nawy głównej. Łuki arkad, obecnie oczyszczane, wykonane były Z cegły profilowanej i glazurowanej. Dwa zaś filary posiadają BK JOANNA ECKHARDT Kustosz Muz. Wikp. KATALOG WYSTAWY "ŹYC3U I CZYSf KAROlA MARCINKOWSKIEGO" w BSuaseam Wie1feopotefeiia w Poznani« Franciszek J aśkowiak Prace konserwatorskie f badania archeologiczne w katedrze poznańskiej 40 lat temuprofile Z piaskowca i są olicowane płytami piaskowcowymi. WskazYwałoby to na dwie fazY budownictwa gotyckiego. Wielokątna ściana, zamykająca częsc kapłańską, miała otwory ostrołukowe, które obecnie się odsłania. Na wysokości I piętra w prezbiterium odkryto arkadową galeryjkę, biegnącą dokoła prezbiterium. Jej wąskie i smukłe arkady są obwiedzione cegłą profilowaną i glazurowaną. Zdaniem konserwatora, który to odkrycie nazwał fenomenalnym, pochodzi ona Z wieku XlV. Twierdzi również konserwator, że tego rodzaju bogate czlonkowanie architektury jest rzadkością nawet w Europie. W nawach bocznych natrafiono na sklepienie gotyckie, spoczYwające na późniejszYch sklepieniach beczkowych. W jednej Z kaplic zachowało się autentyczne sklepienie gotyckie, a przez usunięcie barokowych parta li sprzed kaplic odkryto pierwotne portale osrołukowe. Portale kaplic rozmiarami, kształtem, zdobieniem i rytmem odpowiadają arkadom nawy głównej, co pozwala przYpuszczać, że pierwotnie nie prowadziły one do kaplic, lecz oddzielały dalszą nawę, a katedra gotycka posiadała pięć naw. PrzYpuszczenie to zostało całkowicie potwierdzone, gdy w ścianach kaplicy Szoldrskich odkryto przejścia, prowadzące do kaplic sąsiednich. Wnętrze średniowiecznej katedry zdobiły malatury i polichromia. Na jednym filarze części kapłańskiej odkryto fresk Z początku XVI w., przedstawiający św. Annę samotrzecią. Ponad portalem kaplicy Szoldrskich odkryto w trzech niszach późnogotyckie freski, przedstawiające scenę ukrzYżowania. Malowidła zachowały bardzo żYwe kolory. Jeden portal tejże kaplicy posiada szeroki pas ornamentacji o stylizowanych motywach roślinnych, w których jeszcze widoczne są reminiscencje malarstwa średniowiecznego. W- drugim portalu nieznany artysta wymalował popiersia dwunastu apostołów, a w załamaniu gotyckiego łuku umieścił datę wykonania swej pracy - rok 1616. Niektóre postacie apostołów są przedstawione w strojach świeckich z czasów Zygmunta III. Malowidła odznaczają się żYwymi barwami, a postacie przedstawione potraktowane są wybitnie indywidualistycznie. Nasuwa się po prostu przYpuszczenie, że artysta sportretował współczesne znane mu osobistości. Na ścianach zaś wspomnianej kaplicy zachowały się resztki średniowiecznej polichromii. ZabezPieczeniem malatur zajął się artysta malarz J. Oźmin, przYbyły specjalnie w tym celu Z Częstochowy,.gdzie wykonuje podobne prace w Kaplicy Jasnogórskiej. Badania archeologiczne rOzPoczęto rozkopywaniem prezbiterium. Do tej pory dokonano wykopu o rozmiarach 15X5,5 m, głębokiego 4 m. Zdjęto sześć warstw, znaleziono mnóstwo drobnych przedmiotów Z różnych okresów kulturowych, także Z okresu wczesnohistorycznego. Znalezione przedmioty są bardzo silnie przemieszane. W ciągu wieków kilkakrotnie podnoszono poziom kościoła, użYwając do tego celu ziemi Z najbliższej okolicy. Na niewielkiej głębokości znaleziono podstawę dawnego grobowca Bolesława Chrobrego, pochodzącą dopiero Z wieku XVIII. PomiędzY filarami, podtrzYmującymi łuk tęczowy, odkryto niezwykle silny mur rOzPorowy. Po zewnętrznej stronie filaru północnego odpowiada mu rumowisko rOzPorowe Z głazów narzutowych. Na głębokości czterech metrów odkopano dwa fragmenty muru Z kamienia łupanego o bardzo solidnej konstrukcji, kamienie są spajane mocną zaprawą murarską. Odkopano też część pawimentu i szczątek. filara. Wedle orzeczenia konserwatora jest to mur przedromański i pochodzi Z X wieku (...J W mniejszYm wykopie w nawie północnej odkryto fragment muru romańskiego, a w fundamencie filaru tęczowego fragment romańskiej ko Amny Z głowicą. Dla zapoznania się Z dokonanymi odkryciami przYbył Z Warszawy w dniu 16 października generalny konserwator "R.P pro/. dr Jan Zachwatowicz i udzielił wskazówek dła dalszYch badań. Na podstawie dokonanych odkryć postawić można następujące wnioski: 1) Jużw X wieku katedra poznańska była budowlą murowaną, 2) miSja chrześcijańska w Polsce spotkała się Z wysoką kulturą kraju, 3) odkryte mury pochodzą w głównej mierze Z wieku XV; częściowo Z XlV, 4) średniowieczna katedra była wspaniałą monumentalną budowlą o pięciu nawach Z obejściem chóru kanonicznego i o pięciu wieżach, 5) wnętrze jej posiadało bogatą ornamentację architektoniczną i malarską; 6) pod koniec średniowiecza zaczęto zamieniać nawy zewnętrzne na kaplice, 7) późniejsze naprawy i przebudowy zupełnie zatarły dla oka j ej średniowieczny charakter. Na marginesie tych zaś wniosków postawić wolno jeszcze jeden: w średniowieczu kraj nasz był bogaty, posiadał wysoką kulturę i wielkich mecenasów sztuki ,[. uj Dokonane odkrycia znakomicie ułatwiają rozwiązanie problemu odbudowy. Pozostaje oczyścić budowlę Z późniejszYch dodatków, popękane i uszkodzone mury naprawić względnie wzmocnić, a brakujące fragmenty uzupełnić. Omówienie Życia kulturalnego i bieżących wydawnictw oraz odnotowanie otwarcia Targów pod nazwą "Odzież i Dom" (21 - 30 IX 1946) zajęły następny arkusz wydawniczy. N a ostatnich kartkach zeszytu zawarto sprawozdania z dwóch zebrań Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania (5 VI i 14 XII 1946 r.) oraz Kronikę wydarzeń (pisownia oryginalna). Maj 1946 r. 113.5. Otwarcie wystawy "Książki Polskiej" w sali Miejskiej Biblioteki Publicznej. 3.5. Otwarcie wiosennej wystawy sztuk plastycznych Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Poznańskiego w Muzeum Wielkopolskim. 9.5. UroczYstości związane z Świętem Zwycięstwa. 19.5. zjazd delegatów Wojew. Poznań i Ziemi Lubuskiej Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego. 24.5. Poznański pułk Korpusu BezPieczeństwa Wewnętrznego otrzYmał sztandar w dowód uznania za ofiarną i ciężką służbę dla Państwa. 30.5. Ingres J. Eks. Ks. Arcybiskupa Dymka do prokatedry poznańskiej. W Ratuszu Poznańskim witał nowego arcybiskupa prezYdent Sroka. W miesiącu maju: Rozwija się akcja kolonijna dla młodzieŻ)! szkolnej, przeprowadzona głównie przez P.C.K PrzYbył do Poznania dr Stepp , insen szef sanitarny Amerykańskiego Czerwonego KrzYża. Czerwiec 1946 r. 3/4.6. Konferencja celem sprecyzowania programu prac nad renowacją mostów w okresie br., Z udziałem: nacz. Wydz. Mostowego Departamentu Dróg Kołowych Min. Kom. inż. Zuburowicza i nacz. Wydz. Kom. inż. Mackiewicza. 5.6. zjazd kierown. Oddziałów i zakładów Produkcyjnych "Społem ' Z udziałem delegatów Z Warszawy i Łodzi w gmachu Muzeum Wielkopolskiego. 12.6. PrzYwieziono do Poznania byłego namiestnika " Warthelandu " Arthura Greisera i osadzono w więzieniu przY ul. Młyńskiej. 16.6. Tradycyjna procesja Bożego Ciała - procesję celebrował ks. Arcybiskup Dymek. 17.6. Pierwsza po WOJnle konferencja dyrektorów i kierowników Poznańskiego Samorządu Wojewódzkiego, w sali Urzędu Wojewódzkiego. Zebraniu przewodniczył nacz. mgr J. Radzicki. 21. 6. Pierwsza sesja procesu Greisera w Auli u.P. Wiec przeciwko Greiserowi, Z udziałem ministra Sprawiedliwości Świątkowskiego przed Aulą UP. 22.6. Zarząd Okręgu Poznań Polskiego Związku b. więźniów politycznych przyjmował Przewodniczącego Rady Naczelnej Polskiego Związku b. więźniów politycznych ministra Sprawiedliwości H. Świątkowskiego. 23.6. Przybył do Poznania Premier Rządu Jedności Narodowej ob. Osóbka- Morawśki. Wieczornica "serbsko-łużycka" Z okazji pobytu w Poznaniu przedstawiciela Serbów Łużyckich dr. Czyża w Auli A.H. 27.6. Wiec Z udziałem Marszałka Roli-Zymierskiego i ministra Przemysłu Hilarego Minca w Auli A.H. 28.6. Tradycyjne " wianki" zorganizowane przez Miejski Komitet Opieki Społecznej. 30.6. Referendum Ludowe. Lipiec 1946 r. 1. 7. Ukazał się nowy organ prasowy Stronnictwa Demokratycznego "Kurier Wielkopolski ". Na walnym zebraniu akcjonariuszy Spółki Tramwajowej Poznańskiej uchwalono likwidację dotychczasowej spółki akcyjnej jako prawnej firmy przedsiębiorstwa i przejęcie tramwajów od dn. 1. 7. br. bezpośrednio przez masto. MRN w dniu 10,7. br. uchwałę tę zaakceptowała. 13. 7. "Wieczornica Grunwaldzka" w 536 rocznicę bitwy pod Grunwaldem w auli A.H., zorganizowana przez Polski Związek Zachodni. 13/16.7. Bawił w Poznaniu wiceminister Aprowizacji i Handlu Kazimierz Sokołowski celem zbadania sytuacji gospodarczej Woj. Poznańskiego. 21. 7. Arthur Greiser został powieszony na stokach Cytadeli. 22.7. Uroczystości związane z drugą rocznicą wydania manifestu PKWN. Uroczyste wręczenie nagrody lit. -artysto stół. m. Poznania na rok 1945 Wojciechowi Bąkowi - za twórczość literacką i pro! Wacławowi Taranczewskiemu za rok 1946 - za twórczość w dziedzinie plastyki - w sali Odrodzenia ratusza poznańskiego. W miesiącu lipcu: Oddano do uŻYtku przejezdnych i wycieczek "Gospodę Targową" przy ul. Grunwaldzkiej. Sierpień 1946 r. 12. 8. Przyjazd grupy lekarzy na tematy najnowszych W miesiącu sierpniu: organizacyjny uczczenia "Stwo rzo n o bazę "kronikiamerykańskich, którzy zdobyczy medycyny Z inicjatywy poznańskich setnej rocznicy smlerci filmowej" w Poznaniuwygłosili kilka odczytów w Collegium Anaiomicum. lekarzy powstał komitet Karola Marcinkowskiego. Wrzesień 1946 r. 4.9. Pożegnanie byłego wojewody poznańskiego dr. Feliksa 11. 9. Wiec manifestacyjny pod hasłem " Wielkopolska odpowiada miec i ich protektorom" na placu przed u.P. Widy- Wirskiego. opiekunom Nie <.. 12.9. Rada Ministrów mianowała ob. Stefana Brzezińskiego Wojewodą Poznańskim. 17.9. Pracownicy Zarządu Miejskiego protestowali przeciwko mowie stuttgarckiej Byrnesa. 21.9. Otwarcie wystawy w halach Targów Poznańskich pt. "Odzież i Dom". 27.9. UroczYste złożenie zwłok ks. dr. Wacława Gieburowskiego na Skałce Poznańskiej. W miesiącu wrześniu: Zarządzeniem Ministerstwa Oświaty został mianowany kuratorem w Poznaniu Bronisław Bie do w icz, w miejsce ustępującego kuratora Kazimierza Strzałkowskiego.