BOGDAN CISZEWSKI TEATR WIELKI W SEZONIE 1980/1981 TeaJtr 'Wielki im. Slianisława Moni'llS7Jki wykonywał w sezonie 1980J!1I9S1 interesujący i zróżmicowany s-ty1Lsty1Cznie re.pertua[:. Wymienić trz'eba prz,ede wszystkim grupę dziieł .operowych, ld6rY1ID ,zar6wno ranga jak i walory iPoznańJslkej 1!1'S,cenizacrzedstawien1e odbyło si«: w aUli Muzeum Narodowego , c "J!JI&iiiiJ" "o " ;,",1 I, , , ;:!J "I 7f* Bogdan Ciszewski Karola. Szymanowskiego, Lohengrin Richarda ,W'agnera, Chowańszczyzna Modes1a Mus,o;r"gskiego, Wesele Figara Wolfg,anga A. Mazarlta, tryptyk (Pluszcz, Siostra An. " gelica, Gianni Schicchi) Giacorno Pucciniego .oraz Orfeusz i Eurydyka Chnstaplha W. Glucka. Niemal ws'Zys l tk1e z nich są ewenemen'tami na !Scenach r6wnież d z /Uwagi na niezwykłe trudnaśoi wykonawcze. Wykanywanie takicł1 dzieł da wodzi ambkji i adwa,gJi zespołu teat:r3llnego. p'Qldsrtawę programu g'tanowiły jednalk odz.ieła ItZW. iŻ!e'lazneg.o relPertual'u. Nie magło brakować w mm u'twarów Stanisława Moniuszki. Wykanywano więc Halkę i Straszny dwór. Niezbyt to .okazała IPrezenta,cja twórczoścli iPa,tr.ona itea'tru. Ufajll11Y. że w :na,dchodzących sezonach sytua,cja zmieni się ;i "pod pegazem" ujrzymy Hrabinę, Verbum nobile,a mo:że i i ._ i' 'In"';;' "ii .J:j 6; ,w ,;, \, ; '" ,'.,i ' l 'Ii \ .lii".; ,',! ; ., , 'i !;. '\ ',,1' " ,_, ' ,Me ,", 'I, "t -,; .,trudndejszą l'olę - dbłą'k:>.I!1Iej k10biety - wy:kol!r,ał znlakounicrie AlekslaiI1'der IB'lllralIJJdJt, a dzieLn:ie :mu 't'owam;yszyli; Piiotr Liszk,owski 1(p,rz,e 0 ,r), J'erzy Fechner I(Przewmź.:liik) i ,Kir'zysZJtolf Sza:nLelck!i ,(PodJró:imy). Verdiowski Otello ,to dl'1U,ga pnemiera .sezonu. Arcydzieło siedemdziesięciocz,teroletnJiego ilm!IlIpO'zytora jest 'surowym sprawdzianem !llJożHwości. wykonawców zarów1110 w sd:erze muzyczned. ja'k .i \Scenicznej. Sprawdzian ten wypadł - w warsitwie llTIuzYlczned - nadzwY'c,zaj pomyślnie. Można Ibez przesady powiedzieć, że \Sezon 1I980fW8Il Tea1r'll Wie['IDie.go to "sezon Otella". Monumentalne dzieło wystawiono w OXYlginalnej wersj.i języfiwwej. W ten spOIsób Itealtr aTI1iOOtnie nawiązał do zwyczadów panu;jącycih w najporwaiŻniejszyci1 ośxodka,ch operowycih świata. Nie ulega też wątpUwooc.i, że realizacja Otella w języku włoskim wpłynęła korzystnie .na jakość brzlffii€ll11a w śpiewie. soli'3itów l Clhóru. Do sUlkcelSIU premJery Otella przy'czyniła się w ,pierwszym rzędzie 't.rafna obsada trzeClh główny,ch rÓll. niezwY'kile trudnych wokalnie i aktorsko. Otello to z pewnością żyworwe osiągnięde Józefa K,o[esifri'e,go. Znamy 'tego doskonałego tenora z licznych. wyb:iltlnyc'h krea,cji (R.adames, Lohen:gr,in, 3'vi-alnrico, Ca'Varadossi, Jontek), .aile 'te scenie poznańskiej' chlubne tradycje (Kazimierz Czarnecki, Wacław Domieniec.ki), Nawiąrzał do nich Józef Kolesińsk.i, imponując iPotęgą i 'Pięknem brzmienia głosu. Bez .trudu fOI1sował gęs'to instrumentowaną oriestrę, był niezawodnym w WYSIO!kioh dźwiękach. Już od pierwszego wejlśoia (słynnego Esult,ate) zad'als,cynawał słuobaczy. Doda'jmy, że ityrn ra,zem był znaikomty a'k'toI"siko: prawdziwy autentycznie bohatserii ISłaWlumir Zerdzicki). Soenografia -- bardzo udana. - stwlOrzyła właśdwy Mimat swoją egzotyczną oI'DalmenJty.ką i przepięknym japońSl.!cim pejza:iJem w !tle. Beży.ser swoje zada11lie poltraktował z dy.Slluecją - nie!kiedy zbyit daI,e!ko idącą. Chciałoby .się widzieć np. ba-r.dziej ;pogłębionego ak;t'Orslko Pinker'tona. Ciekawym ,pomysłem r'e'.Żysera był d'inał opery. T,o był właśnie przykład nawatoI'ls'kiiego rozWliązania, wnoszącego j,akieś ll10we w.a'r'toś.ci do dotychczasawych rtr.adyicji. W ujęciu tradycyjnyim But'terfly oddaje dz.Lecko Pinkel1tonow:i, naJtomiaslt Ze:rdzicki wybral inne .rozw,iązanie: "Pani Motyl" !przekazuje dz.ieC'ko japońJskim ka'J}łanom li w ich atoczeniu ,popeJJl1'ia samobóJstwo. KieI1awnic,two muzyczne :poc.Żyw.ał,o w rękach Agnieszki Ducz.ma.l. Kierując Orkiestrą KiClmeraw.ą P,olskie,go Radia i Telewizj.i, .osiąga dyrygentka' rezulJ:ta,ty znakomilte, wysoko oceniane nie Itylko na krajowych estrada'Clh, ale muzy,czny weryzm j'CSlt jej' chyba obcy. Nie przekonywały tempa, a powaJżne 'Usterki intonacyjne Chóru li orkdestry zaskakiwały @o świetnym występie w Otellu). Dobrą wykonawczynią roli tytułowej była Krys'ty>na Kujawiilska. Ma;rek ,Bie,niasrewskii (J',inkerton) 'PO'tw,ierdził daLszy rozwój !Swego tal-entu wokalnego, ale :z. obsady.w1b/ijał się ImezldfW10any J'an Cz,ekay IKonslil). W sumie j.e'dnaJk .odnieść było można wrażenie, że premiera nie była w I!)ełnit,. ..,r ...... .: "-'-0.° : ,.::.: <1..,:1... .. ., JI Bożena Porzyńska (Madame Butterfly) !'" , 'J*_ " . .. ; .' " , ": ) ;. , i; i: . '",.' . "'.'i, l' I " /II "jj1, .:1, ',---- . '"', . ...,...,,* i' Bogdan Ciszewskif' , Vtva la Mamma Gaetano Donizettiego. Premiera polska w dniu 11 kwietnia !1981 r. lIIierownictwo muzyczne - Ań. toni Gref, ref;yseria - Jan Maciejowski, scenografia Andrzej Sadowski. Na zdj«:ciu: Krystyna Pakulska (COrilla Sartinecchi) i Andrzej Kizewetter (Agata) ,., ,; :J ' . 'd , I f, ""/1 ':Mo' 'lL -!, ! -. J-T ./i, ,li ,j! '.,J - ""i\, 'h 'JJ ,;. ". ..:'" .... - ł' ",ł. ' ., "i "''''i'JJ "ti; '\, ' " ' " ... . ,. , " " ) .;1 . -, . \I' ;;,. .. '\ "., 'Iifi:fl1[ 1".. ,.....,.. " dopraoowaiIW.. Późniejszy o miesiąc spektakl Butterfly odbył się - z niemal cał,k,oWlide zmienioną oibsadą - !pod kierownictwem Iffiuzy,cz,ny;m Mieczysława Don-dajews'kiieg,o. Tym ra'zem strona muzyczna nie budziła zasltrzeż,eń. OrkiestT,a i iClhór mogły zadowoLić. ZnakomiÓe 'odtworzyła :l101ę Ity;tułoową Boż,ena Porzyń;ska, która odniosŁa jak.o Madame BUltterfly sukces na konkun.ie międzyna,rodowym w Nagasaiki. Śpiewa'la !płynnie, z wielką swobodą - 'zdawałoby się, bez wysiłku, a opn:ecież z 'żaldilWą ekspresją. Doskonałym Bin:ker,tonem był do;św.iadc:z,ony M,ariall1 !Kouba. Janusz Temnicki sltworzył wyrazistą iPos'tać !Shal'plessa. Jako{) Suzuki delbiutl, - ..: 'JP , o{ .:,. m-". I, Ii ,-. 'rlic <. ':itJa ta Mamma Gaetano DOllizettiego. Druga obsada premierowa (12 kwietnia '1981 r.). Na planie od lewej: Ar(drzej Ogórkiewicz (Impresario) i Antonina Kowtunow (Corilla Sartinecchi); w rz«:dzie drugim: Vliesław Bednarek (Horazio Prospere), Krzysztof SzaniewSk (Vincenzo Biscroma). Danuta KaźmstU ra Boschi); w trzecim rZ«:dzie: vacat l Edward Kmiciewicz (A&ata). Na 'f!!f'rze n ""all('1a Echaust (Korepetytorka) t 'l \\1.\ltI'\\ E ) \... .. Bogdan Ciszewskispo'łecz.nym 'zapdtTzebowaniu na rozrywlk. J'est ,to psyahologk'zn.1e uzasadnione. nie mOżna przeCiież karmić się stale .krwawymi dramatami. Te refleksje wy