Rektorzypoznańskichuczelni PROF. DR ZBIGNIEW DROZDOWSKI REKTOR AKADEMII WYCHOWANIA FIZYCZNEGO Urodził się dnia 25 stycznia 1930 r. w Sierakowi e Wlkp. w rodzinie urzędnika Kazimierza Drozdowskiego i Jego żony, Anny z domu Góralczyk. Łata do wybuchu II wojny światowej (1939) spędził w rodzinnym mieście, uczęszczając do szkoły powszechnej; lata okupacji (1939 -1945) w okolicach Pleszewa, gdzie pracował m. in. przymusowo jako robotnik rolny. W ramach tajnego nauczania ukończył szkołę podstawową. Po wyzwoleniu Wielkopolski w 1945 r. uczył się w Gimnazjum i Liceum im. Stanisława Staszica w Pleszewie, a świadectwo dojrzałości uzyskał w I.:iceum Ogólnokształcącym im. Heliodora Swięcickiego w Międzychodzie (1949). Następnie zapisał się na studia antropologiczne na Wydziale Matematyczno- Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego, gdzie uzyskał magisterium filozofii w zakresie antropologii (1952). Zbigniew Drozdowski już w latach 195) - 1953 był asystentem-wolontariuszem w Zakładzie Antropologii Uniwersytetu Poznańskiego. W roku akademickim 1952/1953 zaczął pracować w Zakładzie Biologii i Antropologii Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego, początkowo w godzinach zleconych, a od l marca 1953 r. na etacie starszego asystenta. Z dniem l stycznia 1956 r. został adiunktem w tym Zakładzie, a od l marca 1%5 r. docentem etatowym. W dniu 16 maja 196) r. Zbigniew Drozdowski uzyskał na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, na podstawie pracy Wahania dobowe wzrostu i wagi uczestników obozów szkoleniowych Wyższej Szkoly Wychowania FizYcznego w Poznaniu, tytuł doktora nauk przyrodniczych, ]l w dniu 24 lutego 1964 r. habilitował się na tymże Wydziale, uzyskując stopień docenta nauk przyrodniczych na podstawie pracy Morfologiczne podstawy procesów selekcyjnych w Wyższej Szkole Wychowania FizYcznego w Poznaniu na tle selekcji sportowej. W 1964 r. został prodziekanem Wydziału Wychowania Fizycznego, a dziekanem w 1965. Funkcję tę pełnił do 1969 r. W latach 1969-1972 piastował stanowisko prorektora do € Kronika Miasta Poznaniaspraw studenckich, a w latach 1972 -1975 był prorektorern do spraw nauki. Rada Państwa nadała Zbigniewowi Drozdowskiemu tytuł profesora nadzwyczajnego w dniu 4 czerwca 1971 r. Z dniem l października 1968 r. Zbigniew Drozdowski powołany został na stanowisko kierownika Zakładu Antropologii, a już uprzednio, od dnia l września 1966 r. był kierownikiem zorganizowanej przez siebie Pracowni Teorii wyniku Sportowego przy tym Zakładzie. Działalność naukową rozpoczął od klasycznej problematyki antropologicznej, wykonując dysertację magisterską na temat: Czaszka kultury fatianowskiej; praca ta pozwoliła ustalić datowanie pożyczek indo-irańskich w językach ugro-fińskich. Po podjęciu pracy w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego zajął się antropologią sportową i tymi od RektorzY poznańskich uczelni cinkami antropologii klasycznej, które nawiązywały do potrzeb wychowania fizycznego i sportu. Działalność jego koncentrowała się głównie wokół kwestii rytm u biologicznego i jego roli w wychowaniu fizycznym i sporcie, morfologii w sporcie oraz teorii wyniku sportowego. Aktualność i potrzeba tego rodzaju prac badawczych znajduje się w ścisłym związku z obserwowanymi w ostatnich latach zainteresowaniami wokół poszukiwań morfo-funkcjonalnych podstaw powodzenia w pracy zawodowej oraz morfo-funkcjonalnych uwarunkowań przydatności do różnych zawodów. Prof. dr Zbigniew Drozdowski badał w dziedzinie rytmu biologicznego m. in. wahania dobowe wzrostu i ciężkości ciała; wahania ciepłoty powierzchniowej ciała; czasu reakcji prostej; twardości i elastyczności mięśni; pojemności życiowej płuc itp. Wiele prac poświęcił wyjaśnieniu rytmu zmian zachodzących w ciężarze ciała, wilgotności skóry, w ciepłocie powierzchniowej ciała, a także w czasie reakcji prostej pod wpływem różnych form wysiłku sportowego. Badał rytm narastania zmęczenia i znużenia podczas walki sportowej oraz treningu sportowego, co było wstępem do opracowania sposobów usuwania tych zjawisk oraz stworzyło podstawy przeniesienia wniosków na programowanie pracy produkcyjnej. Badał również rozkład wyników sportowych w sezonie, ukazując proces kształtowania się formy sportowej. Inicjował odbywające się od 1%5 r. co drugi rok ogólnokrajowe konferencje naukowe n1. : · "Rola rytmów biologicznych w wychowaniu fizycznym i sporcie". Wyniki badań podsumował opracowaniem p1. Rytm biologiczny w · wychowaniu fizycznym i sporcie, będącym pierwszą w naszym kraju syntezą problematyki chronobiologii adaptowanej do potrzeb kul tury fizycznej. Badania morfologiczne prowadzone przez Zbigniewa Drozdowskiego zmierzały do ustalenia prawidłowości biologicznych w zakresie doboru i selekcji osobników do poszczególnych dyscyplin sportowych, a także zmian zachodzących w budowie pod wpływem różnych form wysiłku. W tym celu prof. Zbigniew Drozdowski opracował analizy morfologiczne pływaków, gimnastyków, zapaśników, młodzieży ubiegającej się o przyjęcie na studia wychowania fizycznego i studiującej na tym kierunku, a następnie przeprowadził analizy zróżnicowania somatycznego różnych grup sportowców przy wykorzystaniu systemu typologicznego Adama Wankego, a także systemu Ernesta Kretschmera. Wynikiem pracy były charakterystyki typologiczne przedstawicieli niemal wszystkich dyscyplin sportowych. Syntetyczne ujęcie procesów selekcyjnych i zróżnicowania somatycznego różnych zespołów stanowiła rozprawa Moifologiczne podstawy procesów selekcyjnych w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego na tle selekcji sportowej. Podjął równlez badania ciężaru właściwego ciała oraz składu ciała zawodników uprawiających różne dyscypliny sportowe. Wokół problematyki tej skupił liczne grono współpracowników, zarówno nauczycieli akademickich, jak również trenerów i instruktorów sportu, posiadających wyniki własnych dociekań w odrębnych opracowaniach. Podsumowaniem jego prac jest jedyne- w Polsce opracowanie Antropologia sportowa. Moifologiczne podstawy wychowania fi:rycznego i sportu. Wraz z zespołem swych uczniów Zbigniew Drozdowski sprecyzował oryginalny kierunek badawczy w naukach o wychowaniu fizycznym określony mianem "teorii wyniku sportowego". Problematyka badawcza w tej dziedzinie została sformułowana w Zakładzie Antropologii Akademii Wychowania Fizycznego na podstawie prac wykonanych w tym środowisku. Teoria wyniku sportowego stanowi w zasadzie tematykę stosowaną do badania materiałów informujących o postępie wyników, o wzajemnych związkach różnych elementów sprawności ruchowej, wreszcie podejmuje próby uchwycenia typu sprawności fizycznej specjalnej i ogólnej jako elementów składowych biotypu. W zakresie teorii wyniku sportowego Zbigniew Drozdowski zastosował metodę najmniejszych różnych przeciętnych Jana Czekanowskiego, służącą do uchwycenia typów sprawności fizycznej w różnych dyscyplinach sportowych, a także typów sprawności fizycznej ogólnej. Opisał wyodrębnione przez siebie typy sprawności, przedstawiając ich charakterystyki statystyczne. Poczynając od 1%5 r. zorganizował dziesięć ogólnokrajowych seminariów n1. "Teoria wyniku sportowego" przyciągając teoretyków wychowania fizycznego i sportu oraz praktyków kultury fizycznej. Pierwsze syntetyczne ujęcie podstawowych kwestii w zakresie teorii wyniku sportowego znalazło wyraz w opracowanej przez niego publikacji Wstęp do teorii wyniku sportowego. Podejmował również badania specjalne leżące na marginesie podstawowych zainteresowań, a dotyczące różnych aspektów naukcznawstwa, oraz z pogranicza antropologii i socjologii. W tym kształcie zarysowała się w jego ujęciu oryginalna koncepcja antropologii sportowej, na którą obok badań morfologicznych uwarunkowań powodzenia sportowego złożyły się również badania rytmu biologicznego oraz teorii wyniku sportowego. Do tej problematyki włączył kompleksowe badania rozwoju i sprawności fizycznej dzieci i młodzieży. Poszukiwania te znalazły wyraz. w opracowaniu przez zespół współpracowników publikacji Rozwój fizyczny l sprawność firyczna dzieci ziem północno-zachodnich, będącej pierwszymi regionahiymi normami dla tego regionu; a ponadto zaktywizowały środowiskowy problem badawczy nt.: "Wartość biologiczna młodzieży akademickiej Poznania". Zainteresował on większość pracowników Studiów Wychowania Fizycznego i Sportu przy poznańskich szkołach wyższych. Zorganizowano na ten temat pierwsze w kraju seminarium podsumowujące badania wartości biologicznej młodzieży akademickiej. Prof. Zbigniew Drozdowski skupił liczne grono osób zainteresowanych badaniami morfo- funkcjonalnych uwarunkowań powodzenia sportowego oraz w pracy zawodowej. Opiekował się systematycznie studenGkim ruchem naukowym, a wychowankowie jego zdobyli wyróżnienia i odznaczenia zarówno w konkursach na studenckie prace naukowe, zorganizowanych na uczelni, jak również na międzyuczelnianych konferencjach naukowych. Od 1965 r. prowadzi seminarium doktorskie, które stopniowo przekształciło się w oryginalną szkołę naukową. Z zespołu tego wyszło liczne grono doktorów wychowania fizycznego pracujących w szkołach wyższych Białegostoku, Bydgoszczy, Częstochowy, Gdańska, Gorzowa, Koszalina, Poznania, Warszawy i Zielonej Góry. Znajdują się wśród nich zarówno nauczyciele akademiccy, jak również trenerzy, działacze i organizatorzy kultury fizycznej oraz nauczyciele szkolnictwa średniego. Był inicjatorem i współorganizatorem wielu konferencji i sesji naukowych na różne tematy: "Eozwój i dorobek antropologii polskiej w 25-leciu PRL" (1969), "Antropologia polska - stan aktualny i przegląd badań" (1975) - sesja zorganizowana z okazji jubileuszu pięćdziesięciolecia działalności Polskiego Towarzystwa Antropologicznego i in. Brał udział w Kongresie Nauk Antropologicznych i Etnologicznych w Moskwie (1974), przedstawiając badania procesów selekcyjnych w studiach wychowania fizycznego oraz w konferencji na temat sportu dzieci i młodzieży (1968), na której przedstawił badania periodyzacji rozwoju sprawności specjalnej w świetle polskich metod grupowania. Prof. Zbigniew Drozdowski został powołany do Komitetu Antropologicznego oraz Rady N aukowej Zakładu Antropologii Polskiej Akademii Nauk (1962), a w 1975 r. na stanowisko przewodniczącego Komitetu. Od 1973 r. jest członkiem Rady Głównej Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Jest wiceprezesem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Antropologicznego, członkiem szeregu towarzystw naukowych i Kolegium Redakcyjnego "Przeglądu Antropologicznego". W ostatnich latach prowadził dla pracowników uczelni i nauczycieli wychowania fizycznego konwersatorium z zastosowań metod statystycznych do wychowania fizycznego i sportu. Konwersatorium to ostatnio przekształcone zostało, dotyczy obecnie zagadnienia: "Pomiar w wychowaniu fizycznym i sporcie". Od 1%8 r. systematycznie prowadzi wykłady z antropologii dla studiujących w Poznaniu, a od 1971 r. również w Gorzowie Wlkp. Od 1965 r. prowadzi seminarium magisterskie, w którym stale pracuje około dziesięciu osób. Jest współautorem pierwszego podręcznika antropologii dla młodzieży studiującej wychowanie fizyczne (Antropologia w zakresie studiów wychowania fizycznego wydanie I w 1%7 T., wydanie II w 1972 T.). Opracował oryginalne skrypty dla ćwiczeń, amianowi - cie: Wskazówki do ćwiczeń antropometrycznych w zakresie studiótu wychowania fizycznego - wydanie trzykrotne (1971, 1973, 1975), a także Wskazówki do ćwiczeń biometrycznych w zakresie studiów wychowania fizycznego - także wznawiane (1972, 1975). Jest autorem pierwszego podręcznika przedstawiającego metody antropometryczne na użytek sportu kwalifikowanego (Wskazówki antropometryczne dla trenerów) oraz współautorem pierwszego polskiego opracowania zbioru sposobów pomiaru motoryki człowieka (Pomiar sprawności fi:rycznej specjalnej ł ogólnej). W roku 1946 Zbigniew Drozdowski wstąpił do Organizacji Młodzieżowej Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, a po zjednoczeniu ruchu młodzieżowego do Związku Młodzieży Polskiej. W okresie studiów pracował społecznie w Zarządzie Uczelnianym Związku Młodzieży Polskiej przy Uniwersytecie Poznańskim, a następnie w Komitecie Uczelnianym Zrzeszenia Studentów Polskich, w 1953 r. przyjęty został do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W latach 1954 - 1956 był członkiem Egzekutywy, w latach 1955 -1956 oraz 1961-1963 I sekretarzem podstawowej organizacji partyjnej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przy Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego. Za działalność dydaktyczno-naukową l wychowawczą udekorowany został Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1972). Wyróżniony został Złotym Odznaczeniem im. Janka Krasickiego, Brązowym Medalem "Za zasługi dla obronności kraju". Za działalność w zakresie kultury fizycznej wyróżniony został medalem ,,100-lecia sportu polskiego", a w 1%9 r. tytułem "Zasłużony działacz kultury fizycznej". Otrzymał Medal XXX-lecia Polski Ludowej oraz szereg odznaczeń honorowych województw zielonogórskiego i koszalińskiego i organizacji sportowych. Zebrał: Tadeusz Świtałanagród NAGRODY MIASTA POZNANIA I WOJEWÓDZTWA POZNAŃSKIEGO ZA ROK 1974 Część trzecia ZESPOŁOWA NAGRODA ROLNICZAza pracę pL Prognoza rozwoju mechanizacji rolnictwa do roku 1995 dla województwa poznańskiego przyznana grupie naukowców z Akademii Rolniczej w Poznaniu w składzie: doc. dr Roman S k o c z y l a s, prof. dr hab. Tadeusz C z woj d rak, doc. dr hab. Klemens R a t a j c z a k, doc. dr hab. Witold W i e l i c ki, mgr inż. Andrzej Ś l u s a r c z y k PROF. DR HAB. TADEUSZ CZWOJDRAK Urodził się dnia 3 maja 1924 r. w Hawiczu, w rodzinie robotnika Marcina Czwoj draka i jego żony, Agnieszki z Wolnych. Szkołę podstawową ukończył w 1936 r. W latach okupacji (1939 - 1945) pracował w warsztatach malarskich w Rawiczu. Po wyzwoleniu podjął w 1946 r. naukę w szkole średniej; ukończył liceum ogólnokształcące w 1947 r. Tegoż roku zapisał się na Wydział Prawno- Ekonomiczny Uniwersytetu Poznańskiego. Studia ukończył w roku 1952 uzyskując dyplom magistra praw. W 1947 r. podjął pracę nauczyciela historii i nauki o Polsce współczesnej w Szkole Przy sposobienia Przemysłowego w Rawiczu. N astępnie , w związku z powołaniem go do etatowej pracy partyjnej w Komitecie Powiatowym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Rawiczu, został urlopowany z zajęć szkolnych. Pracę w Wyższej Szkole Rolniczej w Poznaniu rozpoczął w roku 1952, prowadził zajęcia dydaktyczne z podstaw marksizmu-leninizmu oraz z wybranych zagadnień prawa. Pełnił także funkcję dyrektora administracyjnego. Był uczestnikiem seminarium doktoranckiego z historii gospodarczej, kierowanego przez prof. dra hab. Jana Deresiewicza. Stopień doktora nauk prawnych uzyskał w marcu 1961 r. na Uniwersytecie Poznańskim, za pracę z zakresu historii gospodarczej, której promotorem był Jan Deresiewicz. Stopień doktora habilitowanego z zakresu ekonomiki ogólnej rolnictwa uzyskał w maju 1%5 r. W roku 1%5 Tadeusz Czwojdrak powołany został na stanowisko docenta etatowego i kierownika Katedry Polityki Agrarnej na Wydziale Rolnym Wyższej Szkoły Rolniczej. Od 1970 r. jest dyrektorem Instytutu Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa. W latach 1%9- 1971 był organizatorem i kierownikiem Międzywydziałowego Studium Nauk Politycznych. Pełnił także funkcje prodziekana Wydziału Rolnego l prorektora do spraw dydaktyczno-wychowawczych. Profesorem nadzwyczajnym adOI Rada Państwa mianowała go w dniu 22 listopada 1974 r. Tadeusz Czwojdrak jest I sekretarzem Komitetu Uczelnianego Polskiej zjednoczonej Partii Robotniczej od 1970 r. W okresie trzydziestoletniej przynależności do partii pełnił w jej szeregach ważne funkcje organizacyjne. Jest posłem na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej VI Kadencji, wybranym z 57 Okręgu - gnieźnieńskiego, i zastępcą przewodniczącego Sejmowej Komisji Handlu Zagranicznego oraz przewodniczącym Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego w Koninie. Posiada szereg odznaczeń państwowych i wyróżnień, m. in. Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski (1964) i Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (1971), Medal Trzydziestolecia PRL, Odznakę Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego", Odznakę Honorową Miasta Poznania, Złotą Odznakę im. Janka Krasickiego, Brązowy i Srebrny Medal za Zasługi dla Obronności Kraju. Za całokształt pracy naukowej i dydaktycznej otrzymał dwukrotnie Nagrody Ministra Szkolnictwa Wyższego II stopnia (1%8 i 1971) oraz Nagrodę Wojewódzką Bydgoszczy za rok 1973 za opracowanie prognoz zmian w strukturze agrarnej województwa. DOC. DR HAB. KLEMENS RATAJ CZAK Urodził się dnia 14 listopada 1921 r. w Stajkowie (Poznańskie), w rodzinie chłopskiej Kazimierza Ratajczaka i Jego żony, Stanisławy z domu Mąka. W latach okupacji rodzice wysiedleni zostali przez okupanta do tzw. Generalnej Guberni, a Klemens wywieziony został na przymusowe roboty do Rothenberg (Westfalia); skąd pod koniec 1942 r. uciekł do wsi Wilków woj. krakowskie, gdzie przebywali rodzice. W maju 1943 r. Klemens Ratajczak był jednym z założycieli oddziału partyzanckiego Batalionów Chłopskich, w szeregach którego walczył z okupantem do końca II wojny światowej na ziemi krakowskiej. Za działalność tę otrzymał Krzyż Partyzancki. Po wyzwoleniu Klemens zajął się gospodarstwem rolnym rodziców w Stajkowie, był aktywnym członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej "Wici", uczestniczył w różnych kursach oświatowych. W 1950 r. ukończył Trzyletnią Szkołę Pracy Społecznej w Borzęciczkach, w której uzyskał świadectwo dojrzałości. W tymże roku zapisał się na Wydział Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Studia I stopnia ukończył w roku 1953, zaś II stopnia na U niwersytecie im. Bolesława Bieruta we Wrocławiu w 1954 T., specjalizując się w zakresie prawa gospodarczego. Po studiach przez niecały rok był kierownikiem administracyjnym Ośrodka Szkoleniowego Mechanizacji Rolnictwa w Jankowicach pod Poznaniem, po czym w roku 1955 przyjęty został na stanowisko asystenta w Katedrze Ekonomii Politycznej Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu, zaś w r. 1962 awansował na adiunkta. Na podstawie pracy p1. Płaca jako bodziec materialnego zainteresowania w PGR uzyskał w 1962 r. tytuł doktora nauk rolnIczo-leśnych. Stopień doktora habilitowanego uzyskał w 1%9 r. w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Poznaniu na podstawie przedłożonej pracy p1. Ekonomiczna ocena postępu technicznegow PGR, za którą otrzymał Nagrodę Ministra Szkolnictwa Wyższego III stopnia. Tytuł docenta uzyskał w 1969 r. Od l października 1973 r. Klemens Ratajczak Jest dyrektorem Instytutu Nauk Społeczno- Politycznych Akademii Rolniczej w Poznaniu. Był czynnym członkiem organizacji społecznych i politycznych, najpierw Związku Młodzieży wiejskiej "Wici", następnie Związku Młodzieży Polskiej. W roku 1955 przyjęty został do szeregów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Jest członkiem Komisji Rolnej przy Komitecie Centralnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, członkiem Wojewódzkiego Zarządu Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, przewodniczącym sekcji rolnej przy Zarządzie Wojewódzkim Towarzystwa Naukowej Organizacji i kierownictwa, członkiem rady naukowej Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza oraz Instytutu Ekonomii Politycznej przy Akademii Ekonomicznej. Posiada Odznakę Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego", złotą odznakę Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz Odznakę Honorową Miasta Poznania. Laureaci nagród DOC. DR ROMAN SKOCZYLAS Urodził się dnia 26 wrzesnla 1926 r. w Wymysłowie k. Ostrowca Świętokrzyskiego, w rodzinie chłopskiej lózefa Skoczylasa i jego żony, Zofii z domu Lech. Szkołę powszechną ukończył w Ostrowcu Świętokrzyskim (1939), a następnie rozpoczął naukę w Fabryce Maszyn i Narzędzi "Unia" w Kunowie . Od 1942 r. brał udział w pracy konspiracyjnej i w szkoleniu wojskowym. Kiedy został przymusowo wcielony przez władze okupacyjne do tzw. służby budowlanej ("Baudienst") w Skarżysku Kamiennej, zbiegł po pięciu miesiącach i ukrywał się do czasu przyjęcia do oddziału partyzanckiego Armii Krajowej, działającego na Kielecczyźnie, w szeregach którego walczył z okupantem do grudnia 1944 r. W marcu 1945 rozpoczął naukę w Gimnazjum i Liceum im. loachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim, I gdzie w 1950 r. uzyskał świadectwo dojrzałości. W tymże roku przyjęty został na Wydział Rolniczy Uniwersytetu Poznańskiego, który ukończył w 1954 r. uzyskując tytuł inżyniera rolnictwa. N a studia magisterskie przeniósł się na Wydział Ekonomiczno- Rolniczy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W 1955 r. na tym Wydziale uzyskał dyplom magistra ekonomiki rolnictwa. Doktorat uzyskał w 1%3 r. i jednocześnie nominację na adiunkta. W 1969 r. został mianowany docentem, a w 1970 r. objął stanowisko zastępcy dyrektora Instytutu Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa Akademii Rolniczej. Pracę zawodową rozpoczął już w r. 1952 jako młodszy asystent w Katedrze Ekonomiki Socjalistycznych Przedsiębiorstw Rolnych Wyższej Szkoły Rolniczej. Po przerwie na studia w Warszawie wrócił do Katedry na stanowisko starszego asystenta. Poza normalnymi obowiązkami dydaktycznymi - prowadzeniem seminariów i wykładów z ekonomiki i organizacji rolnictwa na Wydziale Rolniczym i Oddziale Mechanizacji Rolnictwa od szeregu lat zajmuje się szczególnie problematyką mechanizacji gospodarstw rolnych i organizacją usług mechanizacyjnych w gospodarce indywidualnej. Z tej problematyki, pod jego opieką, ukończyło prace magisterskie trzydziestu jeden absolwentów. lego dorobek naukowy składa się z ponad czterdziestu publikacji, w tym około dwudziestu rozpraw naukowych. l est członkiem Komitetu Ekonomiki Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk oraz szeregu towarzystw naukowych. Bierze czynny udział w pracy politycznej. l est członkiem Polskie] Zjednoczonej Partii Robotniczej od 1948 To, pełnił kilkakrotnie obowiązki sekretarza Komitetu Uczelnianego. Od szeregu lat jest członkiem Komitetu Uczelnianego. W latach 1969 -1972 był członkiem Biura Rolnego Komitetu Wojewódzkiego, a obecnie jest członkiem Komisji Rolnictwa. Za działalność w organizacjach młodzieżowych otrzymał Złotą Odznakę Im. lanka Krasickiego. Posiada Odznakę Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego" i Medal XXX-lecia PRL. W 1973 r. udekorowany został Złotym Krzyżem Zasługi. W 1973 r. otrzymał Nagrodę Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, został także laureatem Nagrody Województwa Bydgoskiego w dziedzinie nauki. MGR INZ. ANDRZEJ ŚLUSARCZYK Urodził się dnia 15 sierpnia 1946 r. w Tarnowie Pałuckim k. Wągrowca, w rodzinie nauczyciela Stefana Ślusarczyka i jego żony, Cecylii z domu Troczyńskiej, Szkołę podstawową ukończył w Chrustowie k. Obornik, a następnie w 1%3 r. Liceum Ogólnokształcące w Obornikach i rozpoczął studia na Wydziale Biologii i Nauki o Ziemi U niwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z których musiał zrezygnować i rozpocząć pracę. W labach 1964 -1965 pracował zarobko wo w Powiatowym Związku Gminnych Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Obornikach na stanowisku instruktora obsługi rolnictwa. W okresie od października 1965 do czerwca 1970 r. odbył studia na Wydziale Rolniczym Wyższej Szkoły Rolniczej kończąc je z wynikiem bardzo dobrym i uzyskując tytuł magistra inżyniera rolnictwa. Od października 1970 do września 1971 odbył asystenckie studia przygotowawcze IW Instytucie Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa Akademii Rolniczej i z dniem l października 1971 r. został zatrudniony na etacie asystenta w tymże Instytucie: Od l października 1972 r. pracuje ha stanowisku starszego asystenta. W 1959 r. wstąpił w szeregi Związku Młodzieży Socjalistyczne]. Czynną działalność · rozpoczął na studiach. Był przewodniczącym Koła na roku, przewodniczącym Zarządu Wydziałowego, członkiem Zarządu Uczelnianego, członkiem Prezydium Zarządu Uczelnianego. Ponadto był członkiem Rady Wydziału do spraw młodzieży oraz przedstawicielem organizacji młodzieżowych w Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej do spraw młodzieży. Pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej przy Zarządzie Naukowego Koła Rolników Wyższej Szkoły Rolnicze]. Od czerwca 1970 roku jest członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a od lutego 1974 r. przewodniczącym grupy partyjnej w ramach Oddziałowej Organizacji Partyjnej Wydziału Rolniczego. Jest również członkiem Egzekutywy Oddziałowe] Organizacji Partyjnej Wydziału Rolniczego Akademii Rolniczej. Od lutego 1974 r. jest przewodniczącym Rady Uczelnianej młodych pracowników nauki Akademii Rolnicze], działające] w ramach Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Pełni także funkcje członka Zarządu Wojewódzkiego młodych pracowników nauki i członka Prezydium Rady Uczelnianej Socjalistycznego Związku Studentów Polskich przy Akademii Rolnicze]. Od października 1972 r. jest sekretarzem zespołu tematyczno-wdfożeniowego zarządzania i kierowania gospodarstwami Komitetu Ekonomiki Rolnictwa Wydziału V Polskie] Akademii Nauk. DOC. DR HAB. WITOLD WIELICKI U rodził się, dnia 17 listopada 1938 r. w Czerlejenku k. Srody Wlkp., w rodzinie rolnika Czesława Wielickiego i jego żony, Marii z domu Olejnik. W 1939 r. okupant wysiedlił rodzinę Wielickich do tzw. Generalnej Guberni, skąd powróciła w roku 1945. W 1953 r. Witold ukończył szkołę podstawową we Wrześni, a w r. 1957 liceum ogólnokształcące w Nowym Tomyślu i zapisał się na Wydział Rolniczy Wyższej Szkoły Rolnicze] w Poznaniu. Dyplom inżyniera-magistra rolnictwa uzyskał w czerwcu 1962 r. Po ukończeniu studiów przystąpił do pracy w Katedrze Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa w charakterze asystenta, a następnie starszego asystenta. Stopień doktora nauk rolniczych uzyskał w 1968 r. na podstawie rozprawy pt. Środki obrotowe w Państwowych Gospodarstwach Rolnych. W 1973 r. ukazała się drukiem jego praca habilitacyjna p1. Opłacalność mechanizacji pracy w rolnictwie, na podstawie której habilitował się w dniu 7 czerwca 1973 r. W lutym 1974 r. powołano go'na stanowisko docenta etatowego w Instytucie Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa Akademii Rolniczej. J ego zainteresowania badawcze skupiają się wokół problemów związanych z mikroekonomiką rolnictwa, różnych aspektów funkcjonowania warsztatów rolnych. Problematyka ta zajmuje w jego dorobkupierwszoplanową pozycję, co znalazło wyraz w 24 publikacjach drukowanych na ponad pięćdziesiąt napisanych. Obecnie zajmuje się problematyką kombinatów rolniczych, wykorzystując w tym celu metodę modelową, która spełnia funkcje naukowego eksperymentu. Od chwili zaangażowania na etat pracownika naukowo-dydaktycznego prowadzi zajęcia na IV roku Wydziału Rolniczego studiów stacjonarnych z zakresu ekonomiki i organizacji gospodarstw rolniczych. Pod jego kierunkiem wykonano dwanaście prac magisterskich. Laureaci nagród W okresie studiów i w pierwszych latach pracy na U czelni był aktywnym członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej. Od 1970 r. jest członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Przez wiele lat brał aktywny udział w szerzeniu oświaty rolniczej w województwach bydgoskim, poznańskim i zielonogórskim. -ZESPOŁOWA NAGRODA ROLNICZAza opracowanie i wprowadzenie do produkcji nowych technologii uprawy kukurydzy, przyznana pracownikom naukowym Akademii Rolniczej: doc. drowi Andrzejowi D u b a s o w i i mgrowi inż. Eugeniuszowi D u h r o w i . DOC. DR ANDRZEJ DUBAS Urodził się dnia 29 listopada 1932 r. w Wągrowcu, w rodzinie Mieczysława Dubasa, profesora gimnazjum ogólnokształcącego, oraz jego żony, nauczycielki Eleonory Cywickiej. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczył się w gimnazjum i liceach ogólnokształcących w Wągrowcu i Poznaniu. Świadectwo dojrzałości uzyskał w 1950 r. w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Magdaleny w Poznaniu. W tym samym roku rozpoczął studia na wydziale Rolniczym U niwersytetu Poznańskiego, później przemianowanym na Wyższą Szkołę Rolniczą. Studia pierwszego stopnia ukończył w 1954 r. a w roku 1955 uzyskał stopień magistra-inżyniera rolnictwa na podstawie pracy p1. Wpływ SUSzY w różnych okresach wegetacji na plon i zawartość tłuszczu w nasionach niektórych jarych roślin oleistych. Specjalizował się w zakresie szczegółowej uprawy roślin u prof. dra Felicjana Dembińskiego. Bezpośrednio po ukończeniu studiów podjął pracę w charakterze asystenta, a od 1958 r. starszego asystenta w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Wyższej Szkoły Rolniczej w Swadzimiu. Kierował pracami doświadczalnymi Katedry Szczegółowej Uprawy Roślin i zbierał materiały do pracy doktorskiej; jednocześnie brał udział w pracach dydaktycznych Katedry. W latach 1953 -1967 był nauczycielem kontraktowym biologii w Technikum Energetycznym w Poznaniu, a w latach 1958 -1962 wykładał uprawę roślin w szkołach przysposobienia rolniczego. Andrzej Dubas uzyskał stopień naukowy doktora nauk rolniczych w dniu 15 stycznia 1%3 r. na podstawie pracy p1.: Dokarmianie kukurydry nawozami azotowymi w różnych okresach rozwoju roślin. Z dniem l kwietnia 1%3 r. Andrzej Dubas został przeniesiony na stanowisko adiunkta Katedry Szczegółowej Uprawy Roślin. W latach 1%3 -1964 odbywał staż naukowy w Katedrze Uprawy l Hodowli Kukurydzy w Iowa State U niversity w Arnes (Stany Zjednoczone Ameryki Płn). Po reorganizacji uczelni w roku 1971, Andrzejowi Dubasowi powierzono obowiązki zastępcy dyrektora do spraw dydaktycznych w Instytucie Uprawy Roślin i Roli. Po nominacji na docenta (l IV 1975) został powołany na stanowisko wicedyrektora Instytutu. W roku 1974 na podstawie pracy p1. Wpływ Intensywnego nawożenia azotem na plony l wartość pastewną kukurydzY kIszonkowej uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego. W tym samym roku przebywał na stażu naukowym w Instytucie Uprawy Roślin w Uppsali (Szwecja). Jest członkiem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w którym od 1973 r. pełni funkcję wiceprezesa Wojewódzkiego Komitetu w Poznaniu. Za zasługi w pracy zawodowej udekorowany został Złotym Krzyżem Zasługi. Posiada Odznakę Honorową Miasta Poznania i Odznaki Honorowe Województw Poznańskiego i Zielonogórskiego. MGR INŻ. EUGENIUSZ DURR Urodził się dnia 11 maja 1946 r. w Studzieńcu (woj. poznańskie), w rodzinie szewca Stanisława Duhra i jego żony, Władysławy N owak. W roku 1953 zaczął uczęszczać doszkoły podstawowej w Budziszewku. Naukę kontynuował w liceum ogólnokształcącym w Rogoźnie. W roku 1964 po otrzymaniu świadectwa dojrzałości zapisał się na Wydział Rolniczy Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu. Ukończył studia, drugiego stopnia specjalizując się z zakresu uprawy roślin w ówczesnej Katedrze Szczegółowej Uprawy Roślin. Tam też pod kierunkiem profesora doktora habilitowanego Kazimierza Piechowiaka wykonał pracę na temat: Wpływ usuwania naci i stosowania Solwirexu na plon i porażenie wirusami czterech odmian ziemniaka. W 1969 T., bezpośrednio po ukończeniu studiów Eugeniusz Duhr odbył roczny staż zawodowy w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Wyższej Szkoły Rolniczej w Swadzimiu, a następnie rozpoczął pracę w charakterze asystenta technicznego w dziale doświadczalnym. Prowadził doświadczenia z zakresu uprawy kukurydzy w ramach prac naukowo- badawczych Instytutu Uprawy Roślin i Roli Akademii Rolniczej. Różnorodność tematyczna prowadzonych doświadczeń umożliwiła mu zapoznanie się z całokształtem uprawy kukurydzy we wszystkich kierunkach jej użytkowania. Szczególnie koncentrował się na doświadczeniach związanych z agrotechniką uprawy kukurydzy na ziarno oraz brał udziałw opracowaniu do tego kierunku uprawy, technologii zakładającej pełną jej mechanizację. Jednocześnie z pracą naukowo-badawczą brał czynny udział w pracach wdrożeniowych prowadzonych w województwie poznańskim przez Instytut Uprawy Roli i Roślin w dziedzinie wprowadzania współczesnych metod w uprawie kukurydzy. NAGRODA TECHNICZNAza działalność badawczo-wdrożeniową, która doprowadziła do konstrukcji tonometru, elektrokardiofonu, vibroconvertera i audiometru - urządzeń wykorzystywanych w służbie zdrowia, szkolnictwie i przemyśle. DR INŻ. HENRYK KUBZDELA Urodził się dnia l września 1936 r. w Poznaniu, w rodzinie pracownika umysłowego Władysława Kubzdeli i Jego małżonki Marii z domu Appelt. Naukę rozpoczął na tajnych kompletach w ostatnim roku okupacji hitlerowskiej (1939 -1945). Bezpośrednio po wyzwoleniu Poznania w 1945 r. wstąpił w progi polskiej szkoły na Łazarzu. Ze względów zdrowotnych dwukrotnie musiał przerywać naukę na dłuższy okres czasu. W roku 1956 ukończył liceum ogólnokształcące. Pomyślnie zdał egzamin wstępny, po którym przyjęty został na wydział Elektryczny Politechniki Poznańskiej. W czasie studiów był aktywnym członkiem Zrzeszenia Studentów Polskich. Po czwartym" roku skierowany został na dwumiesięczną praktykę studencką do Wiednia. W rok później (1961) ukończył studia uzyskując dyplom magistra inżyniera elektryka, specjalisty w zakresie automatyki i elektroniki przemysłowej. Pracę zawodową rozpoczął w 1%1 r. w istniejącym wówczas na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza Zakładzie Fonograficznym kierowanym przez docenta dra Wiktora J assema. Tam zetknął się po raz pierwszy z akustyką mowy. Zainteresował się tą dziedziną nauki i postanowił poświęcić jej swoją działalność zawodową. Samodzielny udział w pracach Zakładu zaczął od konstruowania specjalistycznych układów elektronicznych, które wespół z istniejącą aparaturą standardową umożliwiały wykonywanie analiz widmowych sygnału mowy w poszerzonym zakresie lub pozwalały na podejmowanie całkiem nowych prac eksperymentalnych. Jego praca polegała też na tworzeniu zestawów pomiarowych, na wdrażaniu naukowcow-fonetyków do obsługi tych zestawów oraz na szczegółowej kontroli aparatury, od doskonałości której uzależniona była dokładność uzyskiwanych wyników analiz i słuszność formułowanych na ich podstawie wniosków. W roku 1963 Henryk Kubzdela przeszedł do Pracowni Fonetyki Akustycznej ówczesnego Zakładu Badania Drgań w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk. Badania prowadzone w tej pracowni mają szersze i konkretniejsze cele praktyczne. Pracuje tam nieprzerwanie, ko Laureaci nagródlejno na stanowiskach starszego asystenta, starszego konstruktora, a ostatnio adiunkta. Opublikował dziesięć prac w języku polskim, angielskim i niemieckim, wygłosił trzynaście referatów na zjazdach lub seminariach naukowych, trzy z nich za granicą: w Budapeszcie, Dreźnie, Sofii. Jest autorem ponad dwudziestu opracowań konstrukcyjnych różnego rodzaju układów elektronicznych lub gotowych aparatów przewidzianych przede wszystkim do analizy akustycznej i automatycznej ekstrakcji dystynktywnych parametrów sygnału mowy oraz do prac nad automatycznym rozpoznawaniem mowy. Jednym z tych aparatów jest tonometr, który znalazł także praktyczne zastosowanie w klinikach laryngologicznych do badania głosów patologicznych oraz w laboratorium kryminalistycznym do identyfikacji głosów. Posługują się nim także niektóre uniwersyteckie laboratoria językowe i pracownie fonetyczne w kraju. Aparat ten posiada również Bułgarska Akademia Nauk. N ajwięcej trudu poświęcił dr Henryk Kubzdela zbudowaniu automatycznego ekstraktora częstotliwości formantów. Powstał on w ramach programu parametrycznej analizy i syntezy sygnału mowy oraz automatycznego rozpoznawania mowy na podstawie jej parametrów formantowych. Do badań nad automatycznym rozpoznawaniem fonemów skonstruował separator segmentów czasowych, umożliwiających wyizolowanie lub wyeliminowanie z mowy dowolnych segmentów o rozciągłości jednego lub kilku fonemów. W wielu laboratoriach badawczych szerokie zastosowanie znalazł skonstruowany przez Henryka Kubzdelę aparat o nazwie vibroconverter. Służy on do rejestrowania na taśmie magnetofonowej analogowych funkcji wolnozmiennych przy pomocy magnetofonu średniej klasy. Odmianę viBroconvertera stanowi elektrokardiofan, który skonstruował dla Kliniki Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Poznaniu. Aparat ten może rejestrować na taśmie magnetofonowej w dowolnie długim czasie przebiegi czynnościowej pracy serca. Z pozostałych konstrukcji opracowanych przez Henryka Kubzdelę wymienić należy uproszczony audiometr do masowych eliminacyjnych badań słuchu dzieci szkolnych i osób pracujących w warunkach hałasu. W dniu 6 lipca 1973 r. po przedstawieniu pracy p1. Automatyczna ekstrakcja częstotliwości tonu podstawowego oraz pierwszYch trzech fomantów sygnału mowy uzyskał stopień doktora nauk technicznych. Jego promotorem był prof. dr inż. Janusz Kacprowski. Aktualnie pracuje nad techniczną metodą poprawnego rozpoznawania mowy w ramach ograniczonego słownika wyrazów oraz skonstruowaniem potrzebnych do tego układów. Akademia Medyczna w Poznaniu przyznała mu dwukrotnie nagrody racjonalizatorskie. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Akustycznego. Zebrał: Tadeusz Orlik NAGRODA TECHNICZNAza działalność badawczo-wdrozeniową związaną z kardiochirurgią DR MED. BOGDAN SZELĄGOWICZ U rodził się dnia 4 października 1931 r. w Poznaniu, w rodzinie ślusarza Stefana Szelągowicza i jego żony, Teodory z domu Czyżewskiej. Naukę w szkole powszechnej, rozpoczętą w rodzinnym mieście w roku 1938, przerwał wybuch drugiej wojny światowej. W roku 1940 ojciec Bogdana został aresztowany. Po jego udanej ucieczce z więzienia, władze okupacyjne zatrzymały i uwięziły mat kę dziewięcioletniego wówczas chłopca, a na-stępnie deportowały ją do Jordanowa na Podhalu. Tam rodzina się spotkała, ale do końca okupacji musiała się ukrywać. Przed wybuchem Powstania Warszawskiego (1944) Szelągowiczowie znajdowali się w Warszawie. Po klęsce Powstania matka została zesłana do obozu koncentracyjnego w Kavensbruck. Ojciec z Bogdanem uciekli z obozu internowanych w Prusz owie i do końca wojny ukrywali się w Zyrardowie. Po wyzwoleniu Żyrardowa przez wojska radzieckie, powrócili do Poznania. Tam też powróciła z obozu matka. Bogdan, który w latach okupacji na tajnych kompletach ukończył szkołę. podstawową i jedną klasę gimnazjum, podjął w roku 1945 naukę w Gimnazjum im. Bergera, a następnie kontynuował ją w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Magdaleny, w roku 1950 zdał egzamin dojrzałości i podjął studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej. W okresie studiów pracował w studenckim kole naukowym przy Oddziale Chirurgii Torakalnej Szpitala im. Józefa Strusia, prowadzonym przez prof. dra med. Jana Molla. W tym też czasie zaczął się interesować kardio- i torakochirurgią, tym zainteresowaniom został wierny do chwili obecnej. Bogdan Szelągowicz był podczas studiów czynnym sportowcem, członkiem lekkoatletycznej kadry narodowej i wielokrotnie reprezentował barwy Polski w spotkaniach międzypaństwowych. Zdobył kilkakrotnie tytuł wicemistrza Polski i akademickiego mistrza Polski w skoku o tyczce. W grudniu 1955 T., po ukończeniu studiów, Bogdan Szelągowicz został skierowany do pracy na Oddziale Chirurgii Torakalnej Dziecięcego Ośrodka Sanatoryjno- Prewentoryjnego w Rabce, gdzie pracował pod kierunkiem prof. dra Wita Rzepeckiego. Tam też w 196) r. uzyskał specjalizację II stopnia w zakresie torakochirurgii. Od l lutego 1%3 r. pełnił obowiązki zastępcy ordynatora Szpitala Miejskiego. W okresie pracy w Rabce wielokrotnie przebywał w Czechosłowacji, zapoznając się tam z pracą ośrodków ftyzjo- i torakochirurgicznych. W 1%1 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie po zdaniu egzaminu i uzyskaniu prawa praktyki przez pół roku pracował jako starszy asystent w Sully Hospital-Regional Thoracic Centrę w Sully. W Londynie zapoznał się z działalnością czołowych ośrodków kardiochirurgicznych. Bogdan Szelągowicz powrócił do Poznania i z dniem l listopada 1964 r. podjął w I Klinice Chirurgii Akademii Medycznej pracę na stanowisku starszego asystenta. Z dniem l stycznia 1966 r. - zgodnie z wybraną specjalnością - został starszym asystentem na Oddziale Chirurgii T orakalnej Szpitala im. J. Strusia. Wielokrotnie wyjeżdżał do Niemieckiej Republiki Demokratycznej, gdzie zapoznawał się z pracą ośrodków torako- i kardiochirurgicznych, szczególnie w Lipsku i Halle. W 1969 r. przebywał przez miesiąc w Karolińska Hospital w Sztokholmie, zapoznając się z naj nowszymi szwedzkimi osiągnięciami w zakresie chirurgii serca i naczyń. W dniu l marca 1971 r. Bogdan Szelągowicz podjął pracę w poznańskie] Klinice Chirurgii Dziecięcej Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej, początkowo na stanowisku starszego asystenta a następnie adiunkta; na tym stanowisku pozostaje do chwili obecnej. N a podstawie rozprawy p1. Wartość skojarzonego cewnikowania serca w diagnostyce wad nabytych, której promotorem był prof. dr med. Kazimierz Jasiński, Bogdan Szelągowicz uzyskał w 1972 r. na Akademii Medycznej w Poznaniu stopień naukowy doktora medycyny. W 1974 r. uzupełnił drugą specjalizację - z zakresu chirurgii dziecięcej. Dr Bogdan Szelągowicz posiada poważne osiągnięcia w zakresie kardiochirurgii dziecięcej oraz działalności badawczo-racjonalizatorskiej. Był inicjatorem i współtwórcą trzech aparatów typu sztuczne płuco-serce, które aktualnie pracują i umożliwiają wykonywanie operacji na otwartym sercu w Klinice Chorób Serca i Naczyń Instytutu Chirurgii Akademii Medycznej, Klinice Chirurgii Dziecięcej Instytutu Pediatrii oraz na Oddziale Chirurgii Torakalnej Szpitala im. J. Strusia. Jako jeden z pierwszych wprowadził do użytku klinicznego szereg nie stosowanych w kraju metod diagnostycznych, jak np. transapikalne nakłucie lewej komory w połączeniu z angiokardiografią, transseptalne cewnikowanie lewej komory serca. Jego wieloletnie doświadczenia w diagnostyce wad serca zebrane zostały w rozprawie doktorskiej. Dr Bogdan Szelągowicz wykazał również duże uzdolnienia techniczne oraz umiejętność nawiązywania współpracy z przemysłem. Jego działalność w tym zakresie doprowadziła, obok wspomnianych już aparatów typu sztuczne płuco-serce, do uruchomienia w kraju produkcji takich aparatów jak medyczne reduktory tlenowe z nawilżaczem, inhalatory Laureaci nagród do aerosolo- terapii, pediatryczne namioty tlenowe. Współpracując z Centralnym Biurem Konstrukcyjnym Zjednoczenia Przemysłu Sprzętu Medycznego, zaprojektował dwa polskie prototypy aparatów do znieczulenia ogólnego. Aparaty te są obecnie seryjnie produkowane, co zlikwidowało konieczność importu. W 1969 r. we współpracy z I Kliniką Chorób Wewnętrznych, Bogdan Szelągowicz przyczynił się do szybkiego wdrożenia do klinicznego użytku metody inplantacji sztucznych rozruszników serca. Działalność Bogdana Szelągowicza w Klinice Chirurgii Dziecięcej doprowadziła do powstania w Poznaniu drugiego w kraju - obok Warszawy - specjalistycznego ośrodka kardiochirurgii dziecięcej. Bogdan Szelągowicz jest autorem i współautorem siedemdziesięciu publikowanych wczasopismach krajowych i zagranicznych prac naukowych z zakresu kardio- i torakochirurgii oraz dwóch wynalazków i dwóch udoskonaleń technicznych, na które uzyskał świadectwa patentowe. Jest członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej od 196) r. W okresie pracy w Szpitalu Miejskim w Rabce pełnił obowiązki I sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej. Obecnie jest członkiem Egzekutywy Oddziałowej Organizacji Partyjnej przy Państwowym Szpitalu Klinicznym Nr 5. Jest również członkiem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych (pełni funkcje członka Zarządu Oddziału) oraz sekcji Torako-Chirurgicznej Polskiego Towarzystwa Chirurgicznego. Odznaczony został Odznaką Honorową Miasta Poznania. NAGRODY KULTURALNE JERZY NOWAKOWSKI Urodził się dnia 3 marca 1936 r. w Kąpielu k. Słupcy, w rodzinie młynarza Antoniego Nowakowskiego i jego żony, Zofii z Wiśniewskich. Dzieciństwo spędził w rodzinnej miejscowości, a podczas II wojny światowej (1939 -1945) w różnych miejscowościach w okolicach Konina, tj. tam, gdzie jego ojciec pracował przymusowo jako robotnik młynarski. Wyzwolenie spod hitlerowskiej okupacji w styczniu 1945 r. zastało rodzinę N owakowskich w Ciążeniu k. Słupcy. Tam też Jerzy rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Następnie we wrześniu 1951 r. wstąpił do technikum budowlanego w Bydgoszczy, a w 1952 r. przeniósł się do technikum budowlariego w Poznaniu, które ukończył w roku 1955. Pracę zawodową rozpoczął na stanowisku inspektora technicznego w dziale inwestycji wrzesińskiego oddziału W ojewódzkiego Zarządu Aptek, a następnie pracował jako technik w Konińskim Przedsiębiorstwie Budowlanym. W roku 1957 powołany został do czynnej służby wojskowej. Pełnił ją w Oficerskiej Szkole Radiotechnicznej w Jeleniej Górze. Aktywnie uczestniczył w pracach Klubu Żołnierskiego, był m. in. organizatorem i uczestnikiem wystaw plastyków-amatorów. Na wystawie rysunku i malarstwa zorganizowanej w Dowództwie Wojsk Lotniczych otrzymał wyróżnienie oraz dyplom uznania. Za wzorową służbę wojskową został przedterminowo zwolniony ze służby czynnej. W dniu l października 1959 r. rozpoczął studia w poznańskiej Szkole Sztuk Plastycznych w zakresie malarstwa, w pracowni Hipolita Polańskiego i Tadeusza Brzozowskiego, oraz architektury wnętrz u Jana Cieślińskiego i Jana Węcławskiego. W uczelni działał w organizacjach Związku Młodzieży Socjalistycznej i w Zrzeszeniu Studentów Polskich. Był współorganizatorem ogólnopolskiego obozu studentów uczelni plastycznych l wydziałów architektury w Trzciance (1963), organizatorem akcji opieki studentów nad szkołami Tysiąclecia; pełnił szereg funkcji w Radzie Uczelnianej, przez dwie kadencj e był I sekretarzem Komitetu U czelnianego Związku Młodzieży Socjalistycznej. W 1%1 r. przyjęty został do szeregów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Brał czynny udział w wystawach plastycznych w środowiskach studenckich Poznania i województwa, jak również w konkursach dla studentów plastyków. Otrzymał m. in. I nagrodę za projekt witryny sklepowej; wyróżnienia za plakat handlowy oraz II nagrodę zespołową za plakat II "Igrów Żakowskich" w Katowicach. Studia plastyczne ukończył w czerwcu 1%5 r. uzyskując tytuł magistra sztuki. W styczniu 1%5 r. rozpoczął pracę zawodową w Poznańskim Biurze Projektów Budownictwa Przemysłowego, w którym pełnił kolejno funkcje asystenta projektanta, projektanta <1965) l starszego projektanta (1971). W 1967 r. Jerzy Nowakowski utworzył zespół plastyczny podległy pracowni budowlanej; kierował nim do 1973 r. W 1970 r. decyzją naczelnego dyrektora Biura zespół uzyskał prawa pracowni. Nowością organizacyjną, pracowni było włączenie artystów-plastyków do projektowania już w fazie założeń techniczno-ekonomicznych. Jerzy Nowakowski posiada bogaty dorobek obejmujący sześćdziesiąt zrealizowanych projektów kolorystyki elewacji. Wśród piętnastu projektów wnętrz i polichromii wnętrz przemysłowych, w większości zrealizowanych, na uwagę zasługują projekty dla całego Zakładu ZREMB w Poznaniu, Centralnej Nastawni Huty Aluminium w Koninie, Laboratorium Instytutu Neurologii Akademii Medycznej, projekty architektoniczne i plastyczne elewacji wnętrz "Centrum I I I" w Poznaniu, Kombinatu Celulozy i Papieru w Świeciu, piekarni mechanicznych w Gdańsku, Gdyni i Pabianicach, proszkowni mleka w Chodzieży, Haciążu, Rydzynie i Sieradzu, wnętrza Domu Technika w Kaliszu. Na szczególną uwagę zasługuje kompleksowe opracowanie wnętrz budynków administracyjno-socjalnych, polichrqmii wnętrz przemysłowych, małej architektury dla Włocławskiej Fabryki Lin i Drutu we Włocławku. Zyskały one wysoką ocenę specjalistów polskich i zagranicznych. Obok architektury wnętrz, Jerzy Nowakowski z równym zapałem poświęca się malarstwu, rysunkowi i projektowaniu wystawiennictwa. Bierze udział w wystawach okręgowych, ogólnopolskich i zagranicznych. Debiutował z Grupą "Czerwiec" w roku 1967. Dziesięciokrotnie prezentował swoje prace na wystawach indywidualnych. U czestniczył również w ważniejszych wystawach zbiorowych jak: II i III Triennale Rysunku we Wrocławiu; XXI i XXII Festiwal Sztuk Plastycznych w Sopocie; II Ogólnopolska Wystawa Malarstwa Młodych w Rzeszowie; Wystawa Malarstwa Poznańskiego w Gdańsku i Sofii (Bułgaria). Z dziedziny projektowania wystawiennictwa na wyróżnienie zasługują takie ekspozycje jak: Wystawa Malarstwa i Rzeźby Szwajcarskiej; Malarstwa Pigniona; Ogólnopolska Wystawa Małych Form Rzeźbiarskich w Poznaniu. W roku 1967 był stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki, a w 1973 r. uzyskał nagrodę zespołową w konkursie na przestrzenne rozwiązanie Zespołu Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady" i Nagrodę Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków i Stowarzyszenia Architektów Polskich za zastosowanie malarstwa i rzeźby w architekturze. Prace Jerzego Nowakowskiego znajdują się w zbiorach państwowych i prywatnych w kraju i zagranicą. Jerzy Nowakowski odznaczony został przez ministra Kultury i Sztuki Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury (1972). Posiada również Srebrną Odznakę i Odznakę XX-lecia Zrzeszenia Studentów Polskich. Od r. 1974 Jerzy Nowakowski pełni funkcję wiceprezesa Zarządu Oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków. Zebrał: Alfred Laboga EUGENIUSZ PAUKSZTA Urodził się dnia 9 sierpnia 1916 r. w Wilnie, w rodzinie pracownika umysłowego Edgara i jego żony, Zofii z domu Budźko. Tam ukończył Gimnazjum im. Adama Mickiewicza, a następnie studiował prawo na Uniwersytecie im. Stefana Batorego. Jako podchorąży brał udział w kampanii wrześniowej. Już w listopadzie 1939 r. rozpoczął aktywną działalność konspiracyjną w Związku Walki Zbrojnej, a następnie w Armii Krajowej. Redagował pisma podziemne, pracował w Biurze Legalizacyjnym, brał czynny udział w wielu akcjach dywersyjno-sabotażowych, w roku 1942 Eugeniusz Paukszta został aresztowany przez Gestapo i osadzony w obozie koncentracyjnym pod Kownem. Po ucieczce (1943) powrócił do czynnego działania w konspiracji i, ścigany przez Gestapo, przeszedł do oddziału leśnego wchodzącego w skład I pułku im. Bolesława Chrobrego Armii Krajowej; wkrótce mianowany został dowódcą wydzielonego oddziału partyzanckiego. W 1945 r. wrócił do Wilna, skąd w ramach akcji repatriacyjnej przybył do kraju i osiedlił się w Gliwicach. Był tam radnym miejskim, członkiem Komisji Weryfikacyjnych dla Spraw Ludności Rodzimej, sekretarzem zarządu obwodu Polskiego Związku Zachodniego, współpracownikiem wielu czasopism literackich i społecznych. W 1947 r. przeniósł Laureaci nagródsię do Poznania, gdzie w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Zachodniego objął kierownictwo Wydziału Zagranicznego oraz wydziału Polonii Zagranicznej, a następnie do końca 1949 r. kierował Wydziałem Zaludnienia i Ekonomiki Ziem Odzyskanych, aktywnie uczestnicząc w organizowaniu osadnictwa ludności polskiej na północy kraju i N adodrzu. Był także radcą do Spraw Osiedleńczych Ministra Ziem Odzyskanych. Redagował tygodnik "Polska Zachodnia". W latach 1949 - 1950 Eugeniusz Paukszta pracował jako kierownik literacki Państwowego Instytutu Wydawniczego. Od następnego roku poświęcił się głównie pracy pisarskiej, studiując zarazem w latach 1950 -1953 zaocznie historię i filologię polską na Katolickim U niwersytecie Lubelskim w Lublinie. Był prezesem poznańskiego oddziału Związku Literatów Polskich (1953 - 1955), radnym Wojewódzkiej Rady Narodowej i przewodniczącym Komisji Kultury Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej (1953 - 1957), przez dwie kadencje członkiem Rady Kultury przy Ministrze Kultury i Sztuki. Od 1972 r. jest wiceprzewodniczącym Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu, prezesem Stowarzyszenia Marynistów Polskich i redaktorem naczelnym kwartalnika "Kronika Wielkopolska" . Eugeniusz Paukszta zadebiutował jako literat w 1938 r. opublikowanymi w prasie wileńskiej i w radio reportażami oraz młodzieńczymi opowiadaniami Opowieści niesforne. W trzydziestoleciu powojennym napisał i opublikował trzydzieści dwie powieści i zbiory opowiadań o tematyce współczesnej i historycznej, dla dorosłych i dla młodzieży, po wielokroć wznawiane, o łącznym nakładzie około dwóch milionów egzemplarzy. Twórczość Eugeniusza Paukszty jest silnie związana z rzeczywistością; z życia czerpie autor inspiracje i materiały do swych książek. Cechuje je interesująca fabuła i bogactwo tematyczne, doskonała znajomość zagadnień zarówno historycznych j ak i współczesnych, związanych zwłaszcza z dziejami N adodrza i Północy, który to wątek dominuje w jego pisarstwie. Żaden bodaj inny pisarz polski nie podjął z równą jak Paukszta żarliwością i konsekwencją szansy, jaką dał naszej literaturze współczesnej powrót Polski nad Bałtyk, Odrę i Nysę, jaką zawsze daje pisarzowi każda rewolucyjna zmiana i kształtowanie się nowej społeczności, nowego typu stosunków społeczno-politycznych, ekonomicznych i - co szczególnie interesuje Pauksztę - międzyludzkich. "Trudno znaleźć drugiego pisarza - pisze o Paukszcie w publikacji Poznań literacki (Poznań 1964) Feliks Fornalczyk - który by wracał z podobnym uporem do tych samych miejsc. Trud ziemi nowej (1946) rejestruje na gorąco [. ..] proces wrastania repatriantów z Wileńszczyzny w teren mazurski, proces repolonizacji ludności autochtonicznej, wytwarzania się nowych form współżycia między dawnymi i nowymi mieszkańcami tych terenów. Srebrna ławica (1953) i Lody pękają (1955) - dwie pierwsze części trylogii mazurskiej, zawierają wiele rzetelnej obserwacji społecznej i politycznej. Autentyczny materiał zaczerpnięty z życia mazurskich rybaków, drwali i wieśniaków został w znacznie większym stopniu aniżeli to miało miejsce w Trudzie ziemi nowej przetworzony w bogaty i plastyczny obraz artystyczny. Interesujące są w tych książkach opisy przyrody, umiejętność ujęcia problemu mazurskiego, ukazywanie powolnego budzenia się świadomości narodowej u ludzi częściowo zniemczonych lub też poddających się wpływom propagandy zachodnioniemieckiej, a także wiara w sens ludzkiego działania, nawet wówczas, gdy nie przynosi ona doraźnych, widocznych rezultatów". Wysoko ocenione zostały przez krytykę powieści historyczne, jak na przykład Znaki ogniste (1957), Straceńcy (1957, T. I, II) oraz Buntownicy (1%3 T. I, II) i Pogranicze (1961). Ta ostatnia (pięć wydań) jest hołdem dla nieugiętej postawy Polaków z Babimojszczyzny, którzy w konsekwencji traktatu, wersalskiego znaleźli się po tamtej stronie granicy. W powieściach współczesnych w szerokiej, rozległej, epickiej panoramie ukazuje Paukszta "wszystkie barwy codzienności". Taki zresztą tytuł nosi jedna z jego powieści wydana po raz pierwszy w 1962, a ostatnio wznowiona w jubileuszowej serii "Biblioteki XXX-lecia". Jest to codzienność barwna, wielopłaszczyznowa, ukazująca urodę życia i potrzebę sprawdzania się w działaniu, w którym każdy człowiek w sposób najpełniejszy się samookreśla. Paukszta wierzy w człowieka, nie ukrywając ludzkich wad i ułomności, wysuwa na plan pierwszy dobro; wierzy, że ono zwycięża zło. Rzecz godna podkreślenia - każda książka Paukszty ma akcenty optymistyczne . Warto na to zwrócić uwagę, jako że jest to zjawisko nieczęsto występujące w naszej literaturze współczesnej. Paukszta wychodzi bowiem z założenia, że literatura winna uczyć i wychowywać, uczyć patriotyzmu i kształtować wrażliwość na to, co piękne i dobre, co służy człowiekowi. Paukszta jest także autorem powieści dla młodzieży. W takich książkach jak Zatoka żarłocznego szczupaka (1957), Gdzie diabeł mówi dobranoc (1959)? Znak żółwia (1961), Wiatrołomy (1962), Ich trzech l dziewcryna (1967), Młodość i gwiazdy (1972), i w innych - "z powodzeniem splata wątki przygodowe z dydaktycznym celem. Łączy te powieści jedno - obecna w nich przyroda nie jest «tłem», anachronicznym «opisem», lecz współbohaterem, elementem współżyjącym ściśle z ludźmi. Jest to ich niewątpliwą wartością". ("N owe Książki" nr 7'62). Wiele powieści Paukszty, z uwagi na żywość akcji, atrakcyjną fabułę, potoczystość dialogów i żywioł dramatyczny - przerobionych zostało na słuchowiska radiowe (m. in. Wrastanie, Złote korony księcia Dardanów, Przejaśnia się niebo, Po burzY jest pogoda, Pogranicze); zyskały one w pełni zasłużone uznanie słuchaczy dla pisarza. Eugeniusz Paukszta jest znanym i cenionym publicystą. Napisał niezliczoną ilość artykułów i felietonów na tematy kulturalne, literackie, społeczne, polityczne i historyczne. Ogłosił drukiem wiele broszur, z których na szczególną pamięć zasługują takie j ak: Zagadnienia kulturalne Ziem Zachodnich (Poznań 1947), Początki państwa polskiego w po wieści współczesnej (Poznań 1951) i in. Odbywa wiele spotkań autorskich na terenie całej Polski, sprawuje życzliwy i pełen serdecznej koleżeńskości mecenat nad początkującymi, debiutującymi młodymi pisarzami z Ziem Odzyskanych. Eugeniusz Paukszta jest laureatem Nagród Literackich: Miasta Poznania (1954), Ziemi Lubuskiej (1957), Wielkopolski (1961), pisma społeczno- kulturalnego "Nadodrze " (1964), Ministra Obrony Narodowej (1966), Nagrody Państwowej II stopnia w dziedzinie literatury (1968) i Nagrody Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla dzieci i młodzieży (1975). W plebiscycie czytelniczym "Bliżej książki współczesnej" zorganizowanym przez "Głos Pr? cy" (1970) jego powieść Po burzy jest pogoda uzyskała I lokatę. W 1968 r. otrzymał za całokształt twórczości literackiej nagrodę w konkursie czytelniczym "Złotego Kłosa" ogłoszonym przez społeczno-kulturalną prasę ludową. W uznaniu zasług w działalności konspiracyjnej, literackiej, publicystycznej i społecznej, Eugeniusz Paukszta udekorowany został Krzyżem Zasługi z Mieczami, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1961), Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1963) oraz Orderem Sztandaru Pracy I klasy (1974). Posiada Odznakę "Zasłużonych dla Warmii i Mazur", Odznakę "Zasłużonego dla Ziemi Lubuskiej", Odznakę Honorową Miasta Poznania; Odznaki "Zasłużonego Działacza Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich", "Zasłużonego Działacza Kultury" , "Tysiąclecia Państwa Polskiego", Złotą Odznkę "Zasłużonego Pracownika Morza", Złotą Odznakę Ligi Obrony Kraju i Odznakę Honorową "Za zasługi dla rozwoju województwa poznańskiego ", Medal Dziesięciolecia PRL, Medale (brązowy i srebrny - dwukrotnie) "Za zasługi dla obronności kraju", Medal XXX-lecia FRL. Jest członkiem honorowym m. in. Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego, członkiem Instytutu Zachodniego. Zebrał: Jerry Mańkowski ALEKSANDRA UTRECHT Urodziła się w Kościanie i tam uczęszczała do szkoły podstawowej. Bezpośredni kontakt ze sztuką muzyczną towarzyszył jej od najwcześniejszych lat życia. 'Ojciec, Stanisław Wojciechowski, po ukończeniu gruntownych studiów muzycznych w Berlinie, wywierał duży wpływ na życie artystyczne powiatowego miasta Wielkopolski. Pełnił obowiązki miejscowego organisty, a ponadto zapisał się w kronikach miasta jako założyciel i długoletni dyrygent chóru "Arion". On też jako pierwszy rozpocząłedukację córki Aleksandry w zakresie gry na fortepianie. Zachęcony pomyślnymi rezultatami, zadecydował o regularnych już lekcjach w Wielkopolskiej Szkole Muzycznej w Poznaniu. Niebawem jednak talent kilkuletniego dziecka dostrzegła znakomita pianistka Gertruda Konatkowska i zaproponowała naukę w swej klasie. Gdy w roku 1939 wybuchła wojna, kontakt profesorki i uczennicy został przerwany. Systematyczna dotąd praca przyjęła charakter sporadycznych lekcji, co spo Laureaci nagródwodowane było brakiem zrabowanego przez hitlerowców instrumentu. Po wyzwoleniu Aleksandra wznowiła naukę v/Państwowej Średniej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Poznaniu, po ukończeniu której podjęła studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w klasie Gertrudy Konatkowskiej; w czasie rocznej przerwy kontynuowała naukę w klasie Olgi Dąbrowskiej. Dyplom uzyskała w roku 1955. Dalsze studia zaproponował Stanisław Szpinalski. Niestety, ten kontakt z jednym z najwybitniejszych pianistów polskich, w rezultacie którego dotychczasowy repertuar Aleksandry wzbogacił się o szereg interesuj ących pozycji Mozarta, Bacha, Francka, Schumanna - przerwała po półtorarocznym okresie śmierć znakomitego pedagoga. Nagły brak jakichkolwiek konsultacji pedagogicznych nie pozbawił wytrwałości dojrzałej już pianistki. Nie licząc w zasadzie na perspektywy publicznych występów, Aleksandra Utrecht z niebywałą starannością przygotowała wszystkie koncerty fortepianowe Beethovena, niektóre Mozarta, wiele dzieł Bacha, Chopina i inne, do dziś stanowiące podstawę jej repertuaru. W listopadzie 1959 r. powołano do życia Stowarzyszenie Artystyczne Młodych Muzyków. Głównym celem była organizacja publicznej prezentacji młodych talentów. W grudniu, w programie pierwszego, entuzjastycznie przyjętego wieczoru utworów Bacha, powierzono Aleksandrze Utrecht wykonanie Fanta i chromatycznej i V Suity francuskiej. Po przychylnych recenzjach nastąpiły propozycje recitali monograficznych. Artystka została zaproszona do wykonania wraz z orkiestrą symfoniczną Państwowej Filharmonii w Poznaniu Koncertu fortepianowego Grażyny Bacewicz. Aleksandra Utrecht chętnie zapoznawała się z muzjką współczesną. Przyjęła propozycjęwykonania na poznańskim Festiwalu Polskiej Muzyki Współczesnej (1961) utworów Andrzeja Koszewskiego, Jadwigi Szajna- Lewandowskiej oraz Ryszarda Bukowskiego. W dwudziestą piątą rocznicę śmierci Karola Szymanowskiego (1962) na zaproszenie Filharmonii Narodowej przygotowała w imponującym tempie zaledwie trzech tygodni Metopy. O poziomie wykonawczym programu, który zawierał ponadto dwanaście Etiud z op. 33 Karola Szymanowskiego, tak wyraził się recenzent "Przeglądu Kulturalnego" Jan Weber: "wysoka kultura, doskonały aparat techniczny i pewien upór artystyczny pozwalają wróżyć jej świetną karierę" (5 IV 1962). Tak też się stało. Jeszcze przedtem, w lutym tego samego roku Aleksandra Utrecht wystąpiła w Filharmonii Narodowej wraz z Poznańskim Chórem Chłopięcym pod dyrekcją Jerzego Kurczewskiego w koncercie Bachowskim. Wielu warszawskich melomanów zapamiętało jej nieskazitelne wykonanie genialnego i arcytrudnego cyklu Wariacji goldbergowskich. Bogdan Pociej wówczas napisał: "Znakomita, skończenie dojrzała interpretacja Bacha ukazała nam - niespodziewanie - jedną z najlepszych polskich pianistek, artystkę obdarzoną cechą niezmiernie cenną, odziedziczoną chyba po starych mistrzach typu np. Artura Schnabla: poczuciem absolutnej wierności w stosunku do wykonywanego utworu" ("Ruch Muzyczny" R. 1962). Na estradzie warszawskiej Aleksandra Utrecht miała okazję występować jeszcze wielokrotnie, np. prezentując I Koncert fortepianowy Bartoka. Orkiestrą dyrygował Erich Bergel (1971). Uczestniczyła równlez w kilku kolejnych Festiwalach Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień". W 1965 r. podjęła się wraz z włoską klawesynistką Merioliną de Robertis z towarzyszeniem Ernesta Boura - polskiego prawykonania Koncertu podwójnego Elliotta Cartera. N a tym samym festiwalu miało miejsce jej prawykonania Muzyki na fortepian i orkiestrą kameralną radzieckiego kompozytora Alfreda Sznitke z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Witolda Krzemieńskiego. W swej karierze pianistycznej występowała niemalże na estradach wszystkich ośrodków filharmonicznych w kraju w koncertach pod dyrekcją najwybitniejszych mistrzów batuty, takich jak Stanisław Wisłocki, Jerzy Katlewicz, Andrzej Markowski. W 1%8 r. prasa muzyczna pozytywnie oceniła jej udział w II Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku, gdzie szczególnym aplauzem nagrodzono III Sonatą fortepianową Karola Szymanowskiego. Kontakt z Polską Agencją Artystyczną przyczynił się do licznych występów zagranicznych. Odbyła m. in. kilkakrotne tournee po Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Czechosłowacji i Rumunii. Do imponującego' dorobku artystycznego Aleksandry Utrecht zaliczyć należy również edycję pięciu płyt długogrających "Polskich Nagrań". Znajdują się na nich Wariacje goldbergowskle oraz Inwencje dwu- i trzygłosowe Bacha, dzieła Schumanna, Paderewskiego, Bacewiczówny i Szymanowskiego. Ta niezwykle wszechstronna pianistka, której wirtuozerię cechuje wysoka kultura wykonawcza, połączona z wiernym odczytaniem intencji kompozy tora oraz precyzyjna i przejrzysta te ch - nika, dokonała szeregu cennych nagrań radiowych i telewizyjnych. Rok 1974 przyniósł kilka kolejnych sukcesów Aleksandry Utrecht. W marcu zainaugurowała w Towarzystwie im. Fryderyka Chopina w Warszawie nowy cykl koncertowy "Perpianoforte ", m. in. utworami poznańskich kompozytorów (Sonata breve Andrzeja Koszewskiego dedykowana została właśnie wykonawczyni). Jesienią, wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Poznańskiej, wystąpiła z koncertami z okazji obchodów Dni Kultury Polskiej w Czechosłowacji. W swoim urozmaiconym programie repertuarowym artystka posiada obecnie czterdzieści sześć koncertów fortepianowych oraz około dwudziestu pięciu pełnych recitali. Odpowiedzialną pracę koncertującego muzyka godzi z absorbującą pracą pedagogiczną w Podstawowej Szkole Muzycznej im. Henryka Wieniawskiego, w której uczy gry na fortepianie. Aleksandra Utrecht posiada Odznakę Honorową Miasta Poznania i Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury. Zebrała: Małgorzata Blach FRANCISZEK WOŻNIAK Urodzi! się dnia 7 sierpnia 1932 r. w Rawiczu, w rodzinie kupca Józefa Wożniaka i jego żony, Józef y z domu Maćkowiak. Po wkroczeniu w 1939 r. okupantów hitlerowskich ukończył czwartą klasę szkoły podstawowej i pracował początkowo jako robotnik w gospodarstwie rolnym, a następnie jako sprzedawca w handlu. Równocześnie uczęszczał na tajne komplety. Po wyzwoleniu Rawicza w lutym 1945 r. podjął naukę w szkole podstawowej, a w maju tegoż roku przyjęty został do pierwszej klasy gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. W roku 1950 zdał egzamin dojrzałości. W tym też roku rozpoczął studia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Poznaniu. Wykazując duże uzdolnienia muzyczne, JUZ w roku 1946. rozpoczął naukę gry na fortepianie. Pierwsze próbki kompozytorskie Franciszka Woźniaka pochodzą już z lipca 1947 r. Przerwaną po maturze naukę gry na fortepianie podjął w roku 1952 w Spółdzielni Muzyków Pedagogów w Poznaniu w klasie Aldony Zaremby-Kopeć. W 1953 r. Franciszek Wożniak został przyjęty do klasy IV Państwowej Średniej Szkoły Muzycznej (fortepian). W rok później, po uzyskaniu absolutorium w Wyższej Szkole Ekonomicznej oraz zwolnieniu z podjęcia pracy na podstawie decyzji ministra Szkolnictwa Wyższego, wstąpił do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej i rozpoczął studia na Wydziale Kompozycji w klasie prof. dra Tadeusza Szeligowskiego. W maju 1955 r. Franciszek Woźniak podjął współpracę z Filharmonią Poznańską występując jako solista i akompaniator w audycjach szkolnych, a w kwietniu 1%2 r. otrzymał w tejże instytucji etat pianisty-sollsty i akompaniatora. Studia kompozytorskie ukończył dyplomem 7 Kronika Miasta Poznania w i960 r. Już w maju tegoż roku, na Konkursie Młodych Kompozytorów w Warszawie, otrzymał wyróżnienie za kompozycję Muryka na smyczki, fortepian i perkusją. U twór ten był debiutem symfonicznym Franciszka Woźniaka i wykonany został z okazji rocznicy wyzwolenia Poznania (1961) przez orkiestrę symfoniczną Filharmonii Poznańskiej. Pierwsze jednak sukcesy kompozytorskie odniósł jeszcze jako student roku dyplomowego. Skomponował wówczas muzykę do dramatu G. Buchnera Woyzeck oraz operę kameralną Lekcja fruwania do libretta M. Buczkówny. Za tę ostatnią kompozycję Franciszek Woźniak otrzymał w 1959 r. nagrodę muzyczną studenckiego klubu "Od nowa" w Poznaniu. Laureaci nagród Dorobek twórczy Franciszka Woźniaka obejmujący szeroki wachlarz form stosowanych i środków wykonawczych odznacza się nowoczesnym warsztatem kompozytorskim. Nie będąc nowatorem, ze swobodą i umiarem operuje on zdobyczami technicznymi połowy XX wieku. Z upodobaniem stosuje linię melodyczną, skomplikowane rytmy, a także znakomitą kolorystykę brzmienia, co szczególnie łatwo zaobserwować można w jego kompozycjach orkiestralnych. Spośród siedemdziesięciu kompozycji warto wyróżnić sześć koncertów na instrumenty solowe z orkiestrą, koncert wiolonczelowy dedykowany Romanowi Sucheckiemu wykonany po raz pierwszy w Wilnie przez tamtejszą Filharmonię. N apisał cztery utwory na orkiestrę symfoniczną oraz trzy kantaty. Z tych ostatnich pierwsza - Kantata piastowska (do tekstu Ryszarda Daneckiego) napisana z okazji Obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego, wykonana została przez Poznańską Filharmonię w 1968 r. Następne to: kantata Na chwałą Orła Białego do słów Stanisława Hebanowskiego wykonana również w 1968 r. z okazji pięćdziesięciolecia Powstania Wielkopolskiego i wreszcie Epitafium do słów Władysława Broniewskiego. Poznańskiemu Zespołowi Perkusyjnemu J erzego Zgodzińskiego Franciszek Woźniak poświęcił cztery swoje utwory; dwie z nich. Visioni No tturn i i Symfonia na perkusje. (1%5 - 1970) weszły na stałe do repertuaru tego zespołu, który prezentował je również zagranicą na Festiwalu Muzyki Europejskiej w Brnie, gdzie m. in. zostały nagrane na płytę. Utwór Visioni Notturni został również zaadaptowany jako forma baletowa i prezentowany w programie interwizji. Również szereg wykonań zagranicznych miał jeden z dwu skomponowanych przez Franciszka Woźniaka baletów - Wariacje 4 :4. Napisany dla baletu Opery Poznańskiej w choreografii Konrada Drzewieckiego, utrzymywał się przez szereg lat w repertuarze tego zespołu, który prezentował go również zagranicą w czasie swoich licznych gościnnych występów. Znalazł się również w repertuarze holenderskiego zespołu baletowego Het N ational Balet i prezentowany był na Holland Festival. Drugi utwór baletowy to balet pantomima Ruch napisany dla Pantomimy Henryka Tomaszewskiego. Franciszek Woźniak posiada równIe z w swoim dorobku około trzydziestu utworów fortepianowych, w tym dwanaście etiud na fortepian oraz piętnaście utworów kameralnych na różne zespoły. Jeden z utworów kameralnych Prelude interrompu napisany został specjalnie dla zespołu "Rostocker Nonet" (NRD) i po pierwszym (1969) jego wykonaniu przez ten zespół wszedł na trwałe do jego repertuaru. Wśród trzech kompozycji na chór a'cappella wymienić należy utwór Słoioo Kopernika, napisany dla Chóru Akademickiego U niwersytetu im. Adama Mickiewicza. Dorobek twórczy Franciszka Woźniaka uzupełniają jeszcze dwie opery. O operze kameralnej Lekcja fruwania już wyżej wspomniano. Natomiast druga, pt. Nudia, to opera telewizyjna. Franciszek Woźniak napisał również szkołę na fortepian pt. Szkoła dla najmłodszych, którą wydało Państwowe Wydawnictwo Muzyczne w Krakowie, a Ministerstwo Kultury i Sztuki wprowadziło ją jako podręcznik obowiązkowy dla podstawowych szkół muzycznych. Kompozycje Franciszka Wożniaka były wykonywane na festiwalach krajowych w Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Bydgoszczy i Białymstoku oraz za granicą na Holland Festival, w Edynburgu, Strassburgu, Kopenhadze, Oslo, Brnie, Berlinie i Erywaniu. Na podkreślenie zasługuje fakt, że Franciszek Woźniak był sam wykonawcą wszystkich swoich utworów fortepianowych (solowych i z orkiestrą) w czasie prezentacji publicznych oraz nagrań radiowych. Kilka jego kompozycji zostało nagranych archiwalnie oraz nadanych w programie ogólnopolskim i międzynarodowym Polskiego Radia. Franciszek Woźniak jest niestrudzonym propagatorem twórczości muzycznej. Już ponad pięćset razy wystąpił publicznie z wykładami "Warsztat kompozytora", które sam ilustrował na fortepianie przykładami muzycznymi od Bacha do najnowszych dzieł kompozytorów XX wieku i kończył improwizacjami na tematy podane przez publiczność. Posiada w pianistycznym repertuarze ponad czterysta utworów fortepianowych i dziesięć koncertów fortepianowych z orkiestrą. Od l października 1973 r. Franciszek Woźniak zaangażowany został jako wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Gdańsku. W uczelni tej "prowadzi on klasę kompozycji oraz jest kierownikiem Sekcji Kompozycji w Katedrze Kompozycji T eorii Muzyki. Od 1%9 r. jest członkiem zwyczajnym Związku Kompozytorów Polskich. W oddziale poznańskim pełnił funkcje sekretarza (1967), a po wyborach w roku 1975 został wybrany prezesem. Jest odznaczony Odznaką Zasłużonego' Działacza Kultury (1974). Alfred Laboga RADIOWIEC MARIAN SZUKALSKI Odbiornik " Ultradyn " wany w Kazimierza pr:ry ul. 27 20radiowy! produko"fabryce" Gregera Grudniaw?w IIIew. Michał Szukaiski wyuczył się tokarstwa w drzewie w fabryce Zeylanda przy Wszystkich Świętych w latach 1894 - 1898 a później pracował w fabrykach mebli Nowakowskiego, Sroczyńskiego i Wesołowskiego oraz w Zakładach Spółki Akcyjnej "H. Cegielski"; pojął za żonę pannę Ludwikę Dohnke i w kamienicy Kofra na Wenecjańskiej, w mieszkanku na drugim piętrze, założył własne ognisko domowe. Tam w dniu 6 stycznia 19}) r. przyszedł na świat pierworodny syn Szukaiskich - Marian, a następnie Walerian (1907) i trzy siostry: Kazimiera (1909), Janina (1911) i Irena (1914). Na Sródce istniała pruska "szkoła ludowa". Od tej to szkółki Marian Szukaiski rozpoczął edukację w dniu l kwietnia 1912 T.; tam uczęszczali brat i siostry. Tyle że ostatnie lata nauki upłynęły im w wolnej ojczyźnie w Szkole Ludowej Sw. Małgorzaty. Rodzice wychowywali dzieci w duchu polskim, wpajali zamiłowanie do porządku, prawdomówności, uczyli elementarnych zasad grzeczności, szacunku dla osób starszych. Marian nie bardzo wiedział, czy wypada "ćmić" po kryjomu papierosy wykradane przez Ernę, córkę fabrykanta Kantorowicza z tatusiowego biurka; podobnie nie był pewien, czy wypada brać udział w "strzelaniu" kamieniami do portretów cesarza Wilhelma i groźnego marszałka Hindenburga. ustawionych na wale w pobliżu śluzy, kiedy w rewolucyjnym porywie powstańcy opanowali 27 grudnia 1918 r. miasto i zrzucili pruskie kajdany. lobo przecież Prusak - kierownik szkoły - padał był kierownikiem, a nauczy .y .. ,,-, -.....- , .. . . . .. ,ciele nawet gdyby chcieli prowadzić lekcje w języku polskim, musieli by go najpierw opanować. Dopiero po kilku miesiącach po wywalczeniu wolności "rektorem" Szkoły został Polak, inspektor szkolny Trynka, a nau Jubileuszeczycielem w klasie Mariana - pan Urbański. Dnia 30 marca 1920 r. Marian ukończył śródecką szkółkę. Przez pewien czas pracował w registraturze Urzędu Likwidacyjnego na czwartym piętrze "Hotel de Romę"» zaś z dniem 5 maja 1921 r. rozpoczął naukę w zawodzie elektrotechnika, w warsztatach krakowianina Henryka Brzeskiego przy ul. Grunwaldzkiej 16, czyli towarzystwie akcyjnym "Precyzja"!. Jedną ze specjalności Brzeskiego (który jak czeladnik stał przy imadle) był wyrób sztanc i szlifowanie wykrojników oraz instalowanie urządzeń elektrycznych. Firma zakładała m. in. instalacje elektryczne w budynkach Wydziału Rolniczo-Leśnego U niwersytetu Poznańskiego na Sołaczu. Marian uczył się w tych solidnych warsztatach podstawowych rzeczy: toczenia w metalu i piłowania. Brzeskiemu nie wiodło się jednak aż tak dobrze, aby zechciał osiedlić się w Poznaniu na stałe. W maju 1923 r. oznajmił pracownikom, iż zamierza zlikwidować firmę. Dla dokończenia nauki Szukaiski przeniósł się z dniem 18 maja 1923 r. do firmy "Energia" przy Wielkiej 8, z warsztatami na Wenecjańskiej 6». Firma dzieliła się na warsztaty mechaniczne, w których nawijano tworniki, naprawiano silniki elektryczne, wyrabiano lamelki do kolektorów, oraz dział instalacyjny, który doprowadzał elektryczność do mieszkań. Nie ukończył jednak nauki w tej firmie, bowiem porzucił "Energię" dla czegoś, co było ciekawsze: radio. Można powiedzieć, że Marian Szukaiski uczestniczył w narodzinach pierwszej poznańskiej wytwórni radiowej. Kiedy w styczniu 1924 r. powstała spółka z ograniczoną poręką pod nazwą "Radio"', szef firmy, inżynier Walenty Hempowicz, zlecił "Energii" wykonanie instalacji elektrycznych w lokalach przy Gwarnej 8. Szukaiski został przydzielony (wraz z uczniem) do tej roboty. Wtedy zobaczył po raz pierwszy wżyciu aparat radiowy. J ego zainteresowanie modnym wówczas wynalazkiem zauważył Hempowicz. W połowie lutego zaproponował mu przejście do pracy w firmie "Radio". Hempowicz wiedział, co robi. Nie było mu za ciężko nawiązać rozmów z "Energią", aby załatwić przeniesienie Szukaiskiego z dniem 15 marca 1925 r. "za zgodą stron"'. Pracował tam do momentu likwidacji, tj. do 21 listopada 1925 f. Jeszcze na początku lipca 1924 r. przy Gwarnej 16 otwarto warsztaty, w których, z części importowanych z Niemiec 8 budowano czterolampowe rezonansowe aparaty radiowe (szafkowe). Baterii anodowych dostarczała poznańska Fabryka Ogniw i Baterii "Centra", a akumulatorów - firma " Tudor" z ul. Mostowej. Szafki i skrzynki także wyrabiano w Poznaniu. Radioodbiorniki z Gwarnej nazywały się RE I na słuchawki lub RE IV czterolampowe na głośniki; w końcu skonstruowano czterolampową Polonią - prawdopodobnie pierwszy polski radioodbiornik. W każdym razie fakt budowania tych aparatów w Poznaniu już w roku 1924 wyróżniał korzystnie nasze miasto spośród innych ośrodków techniki w kraju. Marian pracował pod okiem doświadczonego fachowca - mistrza Józefa Kłosińskiego i brał od początku udział w tworzeniu prototypu. N adzór naukowy sprawował asystent fizyki Uniwersytetu Poznańskiego Leon Kozłowski ' . Likwidacja firmy "Radio" odbywała się w suterenie przy ul. Reja 3, gdzie po znacznie niższych cenach niż w salonie na Gwarnej 8 można było kupić dobry na owe czasy odbiornik. Marian kupił jeden i zapewne należał do pierwszej w Poznaniu setki posiadaczy radioaparatów. W tym czasie Czesław Dębicki i Zdzisław Modrzewski otworzyli przy ul. Ratajczaka 20 Zakłady "Radius ,,8. Marian Szukaiski przeszedł tam od dnia 18 stycznia 1926 r. jakoi Dzisiejszy hotel "Poznański" przy al. Marcinkowskiego. 2 Pełna nazwa warsztatu brzmiała: "Precyzja" Towarzystwo Akcyjne. Fabryka Maszyn, Narzędzi i Instrumentów Precyzyjnych. 3 Było to towarzystwo akcyjne utworzone przez inżynierów Wiktora Otlewskiego i Witolda Pińskiego. « Pełna nazwa brzmiała: "Radio" - Wielkopolskie Zakłady Radiotechniczne. Fabryka aparatów radiotechnicznych - instalacje - laboratorium doświadczalne. Siedziba przy ul. Gwarnej 8 (dzisiejsza Lampego). 5 Na czas ostatniego egzaminu (od 18 XI 1924 do 26 I 1925) Marian przeszedł do Zjednoczonego Przedsiębiorstwa Elektrycznego "Inżynier K. Gaertig i S-ka". Firma założona została w 1 3 r. W ostatnim kwartale 1924 r. przyłączyła się do niej "Energia". Stąd jej kierownikami byli Gaertig oraz Witold Piński. Oddział elektrotechniczny mieścił się na Półwiejskiej 35 a instalacyjny przy Pocztowej 26. 11 Georg Rudolph Ingenieur-bureau. Berlin-Pankow. I Według notatek zachowanych przez Mariana Szukaiskiego od 15 XI 1924 r. z firmy "Radio" wysyłano części zamienne i detale do radioodbiorników na zamówienia z różnych stron kraju. M. in. do Chojnic, Inowrocławia, Katowic, Kielc, Krakowa, Mogilna, Nowego Sącza, Pabianic, Sosnowca i Warszawy. W latach 1924 -1927 Szukaiski wyjeżdżał z Poznania do szeregu miast w Polsce instalować radioodbiorniki w mieszkaniach ludzi zamożnych. 8 Pełna nazwa brzmiała: Zakłady Radiotechniczne "Radius" ul. Ratajczaka 20 a od dniasamodzielny radiomechanik (a miał dopiero dwadzieścia lat) i pracował do 30 października 1926 r. ze stawką 80, groszy za godzinę. Tu "Szukaiski .>)- samouk (do tej pory nie posiadał żadnego formalnego wykształcenia technicznego, ukończył tylko trzyletnią Państwową Szkołę Dokształcającą i Rzemieślniczą, w której dyrektorem był Władysław Stiller) zaproponował zbudowanie czterolampowego odbiornika rezonansowego typu "Europa C IV" swego pomysłu. Męczył się nad nim kilka tygodni, praca ta była wielką przygodą, która w końcu potwierdziła, że Marian SzukaIski, syn stolarza, nie inżynier, a coś jednak potrafi. Odbiornik (wyprodukowany w ok. dwudziestu egzemplarzach) zdał egzamin. Zadowolony szef firmy podniósł stawkę godzinową Szukaiskiego na jeden złoty a zachęcony sukcesem konstruktor przystąpił do zbudowania sześciolampowego (a nawet siedmiolampowego) aparatu nazywanego "Tropadyn" . Z dniem l listopada 1926 r. Szukaiski przeszedł do pracy w firmie Greger przy ul. 27 Grudnia 20. Kazimierz Greger zainteresował się handlem aparaturą radiową znacznie później niż Hempowicz. Jego kupiecki węch zwietrzył dobry interes. Do szyldu "Fotografia-Optyka" dopisał "Radio"; po okresie rozkwitu wycofał się jednak z interesu tak niespodzianie, jak się w nim pojawił. Dopiero u Gregera Szukaiski mógł stwierdzić, że rozwijający się w Poznaniu "przemysł radiowy" miał pewne cechy produkcji masowej. Trzech pracowników z kierownikiem Janem Sroczyńskim w hali na pierwszym piętrze budowało aparaty detektorowe» nazwane na cześć szefa KA-G E, po 25 zł sztuka a za drugie 25 zł - para słuchawek, kryształek i cewka. Zaletą gregerowskiego detektora było to, że audycji mogły słuchać jednocześnie dwie osoby, przy wyjątkowo sprzyjających warunkach, po rozdzieleniu słuchawek - cztery (każda tylko na jedno ucho). Według obliczeń Szukaiskiego detektorów takich wyprodukowano około pół tysiąca. Jan Sroczyński zaprojektował ośmiolampowy aparat oparty o lampy Philipsa nazwany "TJltradyna". Poprzedziły go aparaty KA-GE jedno-, dwu- i trzylampowe. Dnia 19 października 1927 r. poborowy Marian Szukaiski zgłosił się do służby w jednostce radiotelegraficznej - w Warszawie na Powązkach. Opanował tam obsługę aparatury odbiorczo-nadawczej dalekiego zasięgu. JJi i i Iii I i Okno wystawowe Wielkopolskich Zakładów Radiotechnicznych " Radio " przy ul. Gwarnej 8 (Lampego) w roku 192i Dnia 18 sierpnia 1928 r. w wyniku zapalenia płuc zmarł ojciec Mariana, liczący czterdzieści dziewięć lat. Marian jako jedyny żywiciel rodziny (na początku 1928 r. powołany został do służby obowiązkowej także brat Walerian) został 4 X 1928 r. przedterminowo zwolniony. Greger nie przyjął już Szukaiskiego do pracy, lecz inny, równie obrotny przemysłowiec inżynier Ewaryst Namysł, właściciel firmy "Strzała" (zakłady przemysłowe, al. Marcinkowskiego 20), mający oddział radiowy na Wenecjańskiej 5. Długo nie zagrzał tam jednak miejsca. Od dnia 15 stycznia 1929 r. przeszedł do pracy w firmie "Radio- Elektor" przy Ratajczaka 33 (właściciele: Bernard Jobczyński i Aleksy Strzyżewski). Z dniem l kwietnia 1929 r. Marian SzukaIski został przyjęty do pracy w spółce "Radio Poznańskie" przy pi. Wolności 11 jako radiomechanik. Rozpoczął tam wieloletnią działalność zawodową u boku inżynierów Romualda Jungermanna i Franciszka Wąsiaka. Zadaniem Jungermanna było m. in. zbudowanie pierwszej w Polsce stacji krótkofalowej, która miała zwiększyć zasięg emisji polskiego 15 VII 1926 r. Sw. Marcina 62 (obecnie Czerwonej Armii) będące w gruncie rzeczy przedstawicielstwem paryskiej firmy G. Pćricaud a później (1926-1927) C. E. "Croix"; "Pathe Radio" oraz koncernu Broadcasting-Corporation. Firma trudniła się handlem aparatami francuskimi głównie produkcji Perieaud'a. W tym celu przez jakiś czas przebywał w Poznaniu specjalista firmy - Francuz Pierre Lecos. · Urządzenie wydzielające z prądów wysokiej częstotliwości odbieranych przez antenę, prądy niskiej częstotliwości, które po ew. wzmocnieniu uruchamiają membramę słuchawki lub głośnika. Wtedy chodziło o detektory kryształkowe. Jubileusze :T%I" « Wnętrze lokalu handlowego Wielkopolskich Zakładów Radiotechnicznych "Radio" przy ul. Gwarnej (Lampego) w roku 1924. Fotografował Jan Puclńskl. "Świeżo założone przedsiębiorstwo ma Z góry zapewnione powodzenie twierdził bezimienny autor "Albumu IV. Targu Ilustrującego Uczestników Przemysłu I Handlu Poznańskiego" (Wydawnictwo Mariana Fuksa R. 1924). Szeroki ogół Interesuje się zdobyczami techniki w dziedzinie radiofonii i niezawodnie firma "Radio" przYczYni sią znakomicie do spopularyzowania słynnego dziś wynalazku, który pozwala - dajmy na to - słuchaczowi w Poznaniu, słuchać koncerty, odbywające się w Londynie lub Paryżu. Umożliwi to właśnie świeżo powstały Instytut radiotechniczny, posiadający sklep frontowy, gdzie urządzono audytorium w rodzaju salki kameralnej dla dokonywania demonstracji. Każdy może Z gości w danej chwili, według przygotowanego kalendarza, usłyszeć za pomocą aparatu radiofonicznego najznakomitsze produkcje całego świata. Kierownictwo instytutu najchętniej służy wskazówkami, daje próby działania rozmaitych aparatów; w cudowny niemal sposób stają się dostępnymi dla każdego aktualności bieżące, kur są handlowe i giełdy, sensacje polityczne Itd. na całym kontynencie. "Radio" urządza kompletne stacje radiofoniczne odbiorcze, dostarcza przyborowi, zajmuje się Instalacją Itd. Kierownikami jego są Inżynierowie W Hempowlcz i E. Zołubak, którzY wnoszą do przedsiębiorstwa sumienie przygotowanie I dużo energii. Niezawodnie nowa ta placówka wiedzy technicznej zyska rychło ogromną wzIętość na terenie całej Polski" programu radiowego na drugą półkulę. Szukalski pomagał i uczył się. Aparaturę przetransportowano następnie na skraj miasta, na Bukowską 53'», w sąsiedztwo stojących tam dwóch potężnych masztów antenowych poznańskiego radia. Obsługiwał ją student Politechniki Gdańskiej Tadeusz N ędzewicz. W maju 1929 T., W momencie otwarcia Powszechnej Wystawy Krajowej, Szukaiski i Stanislaw Adamski obsługiwali na zmianę sieć megafonów na terenie wystawowym D. Przy pomocy megafonów nadawano publiczne koncerty reklamowe. Kiedy "Pewuka" zamknęła podwoje - Szukaiski skierowany został do pracy w amplifikatorni. Pracując w "Radiusie" Szukaiski zaprzyjaźnił się z ekspedientką, panną Janiną Głód, córką właściciela zakładu stolarskiego z ul. Kwiatowej 6. Pobrali się w dniu 27 kwietnia 1931 r. Zamieszkali w domu rodziców na Rybakach 23, a z dniem l kwietnia 1932 T., kiedy Marian objął funkcje zawiadowcy w radiostacji na Bukowskiej - przenieśli się tam do dwupokoj owego służbowego mieszkało Dzisiaj narożnik ulic Świerczewskiego i Przybyszewskiego. 'nia. Tam urodziła się Aleksandra (18 VI 1932), obecnie pianistka w Okręgowym Zarządzie Kin, po maturze w 'Gimnazjum im. Dąbrówki, a następnie Bogdan (l X 1933), dziś inżynier, absolwent Politechniki Poznańskiej i następca ojca w Poznańskiej Rozgłośni Polskiego Radia. Bogdan Szukaiski mieszka z żoną Anielą przy ul. Świerczewskiego; mają synów Piotrusia i Krzysia. Praca była wygodna, bo na miejscu, ale wymagała ciągłej czujności i gotowości. Od godz. 6 do 24, gdyż program zaczynał się gimnastyką i "szedł" od 7 rano do 9 i dalej od godziny 12. Około godziny 22.30 odchodziły ostatnie tramwaje do śródmieścia i pracownicy stacji musieli na nie zdążyć. Wtedy już do końca nadawania programu -- alfą i omegą był Marian Szukaiski. Salon demonstracji ("audytorium kameralne'') Wielkopolskich Zakładów Radiotechnicznych " Radio " prry ul. Gwarnej 8 (Lampego) w roku 1924. Fotografia Jana Puclńskiego. Na ogół demonstracje polegały na udostępnianiu (przy pomocy słuchawek) koncertów nadawanych przez różne rozgłośnie w Europie zachodniej miądzy godzinami 20 a 22. Początkowo odbierano programy na tr:rylampowych odbiornikach niemieckich, od miesiąca sierpnia 1924 r. na czterolampawych aparatach szafkowych RE IV zaś od miesiąca października 1924 r. na aparacie "Polania" własnej produkcji W roku 1932 radio poznańskie rozpoczęło próby nowego nadajnika o mocy 16 KW na wzgórzach Cytadeli, wówczas terenach wojskowych. Urządzenia wojskowe, które niegdyś tak przeszkadzały w odbiorze programu radiowego, zostały zlikwidowane. l października 1933 r. spółka poznańska została wchłonięta przez "Polskie Radio - spółka akcyjna w Warszawie". Nowy szef - nowe porządki. Szukalscy musieli więc opuścić wygodne mieszkanie przy Bukowskiej. Powrócili na Rybaki 23, skąd Szukaiski chodził teraz "do funkty" na wzgórze cytadelowskie. Po demontażu masztów przy Bukowskiej, Zarząd Miejski urządził tam boiska sportowe, korty tenisowe i dzieciniec. W mieszkaniu na Rybakach urodziły się następne dzieci: Maria (22 IX 1939) - dziś te ch - Jubileuszer- 'f I . Stoisko Wielkopolskich Zakładów Radiotechnicznych "Radio" na Międzynarodowych Targach Poznańskich w roku 1925nolog w Spółdzielni Pracy "Pokój", która wyszła za mąż za Zbyszka Bogackiego, mistrza-elektryka samochodowego. Z małżeństwa tego urodziło się dwóch chłopców, ulubieńców dziadka: Maciej i Przemko. Ostatni syn Szukalskich - Władysław, urodził się 9 VI 1941 T., ukończył technikum budowlane, zdobył uprawnienia budowlane i jest kierownikiem budowy w przedsiębiorstwie budownictwa wiejskiego. Jego żoną jest córka pracownika kaliskiej pluszowni Jadwiga Loretańska. Mają córkę Joasię. Lata upływały na dyżurach przy nadajniku. Dzieci chowały się na pociechę rodzicom. Każdego miesiąca troskliwy ojciec wpłacał im na książeczki oszczędnościowe po pięć zł., które później przepadły jak kamień w wodzie. 3 sierpnia 1939 r. Szukaiski został wezwany na sześciotygodniowe szkolenie kadr Wojsk Łączności, a stamtąd skierowany do Zgierza. l września w Sulmierzycach rozpoczęto budowę czterokilometrowego odcinka prowizorycznej wojskowej linii telefonicznej w kierunku na zachód, ale następnego dnia już wiedziano, że trzeba się wycofać. 19 wrześniajednostka znalazła się w Warszawie i dla niej wojna faktycznie skończyła się. SzukaIski wrócił do Poznania 12 października. Znalazł pracę 5I w warsztatach poznańskiego Towarzystwa Radiowego przy Ratajach 30, które nowy "właściciel" Artur Baermann nazwał "Posener Rundfunkfachgesellschaft", co mniej więcej było tłumaczeniem dawnej nazwy polskiej. Pracowało w tym warsztacie czterech zawsze "dobrze poinformowanych" Polaków, zajmowali się oni bowiem naprawą odbiorników radiowych. Około 17 stycznia 1945 r. "szef' uciekł. Marian Szukaiski opowiada co się dalej działo: ,,21 stycznia generał Mattern wezwał mieszkańców do opuszczenia miasta, bo Poznań został ogłoszony fortecą. Ale Polacy nie zastosowali się do zarządzenia, odezwa została więc ponowiona 23 stycznia. Ewakuacja miasta miała się odbyć dobrowolnie do godziny 12 dnia 24 stycznia. Po tym terminie mieliśmy być przymusowo ewakuowani. Ja byłem od szeregu lat wyznaczony na pomocnika (Luftschutzhelfer) obrony przeciwlotniczej w kamienicy, w której do tej chwili mieszkam. Kilku mieszkańców przyszło do mnie z zapytaniem, co robić, czy opuszczać mieszkania? Powiedziałem, że się nie ruszę, chyba że mnie siłą wyrzucą. Zarządziłem, aby lokatorzy zeszli do schronu, a bramę zamknąłem na klucz. Od czasu do czasu wychodziłem na klatkę schodową i patrzyłem, czy wszystko jest w porządku. Pewnego dnia usłyszeliśmy w schronie brzęk szkła i spadające cegły. Poszedłem zobaczyć, co się stało? N a czwartym piętrze wielka dziura po granacie. Po kilku dniach zgasło światło elektryczne. Już wcześniej to przewidziałem, zaopatrzyłem się w kilka bateryjek do latarki elektrycznej. Któryś z lokatorów miał świece. "Dnia 28 stycznia ktoś dobijał się do drzwi mieszkania w suterenie. W schronie powstał niepokój. Podszedłem do drzwi i zapytałem: «Wer ist da?» (Kto tam jest?). Ktoś rozkazał: "Auf machen!" (Otworzyć). Weszło trzech w niemieckich mundurach, dwóch mówiło po polsku; byli ze Śląska. Jeden z nich powiedział, że Rosjanie będą najdalej za dwa dni. Czego chcieli - nie wiadomo. Poszedłem do schronu po papierosy, bo jeden z nich chciał zapalić. Kiedy wróciłem - już ich nie było. ,,2 lutego, ulica Rybaki została oswobodzona. Przez okno zauważyłem, jak mężczyźni niosą arkusze sklejki, więc i ja poszedłem w ich ślady. Przyniosłem z ul. Kościuszki, gdzie była składnica drzewa, trzy płyty. Zabrałem się do zakrywania otworów w oknach. Około 10 lutego wyszedłem na pi. Wolności, " Poznańskie radio było już w rękach hitlerowskiego "Reichs Rundfunk - Reichssender Breslau", którego szef personalny zawiadomił Szukaiskiego pismem z dnia 26 X 1939 r. że instytucja "z jego usług nie skorzysta". dy Radiotechniczne "Radio". Fronton budynku fabrycznego pr:ry ul. Gwarne) 1e (Lampego). Fotografia Z roku 1925 -I HIll Si« *!&««eJ6 . . . lita I I IlI1PP «i PwIlIIlI gdzie mieściła się przed wojną dyrekcja i rozgłośnia Polskiego Radia. Gmach zastałem całkiem wypalony. Następnego dnia odwiedziłem matkę, siostry i brata. Około 18 lutego roz począłem pracę w Polskiej Agencji PrasoweJ "Polpress" przy ul. Gwarnej 8 w dziale technicznym na I piętrze. W tym samym domu, w którym w roku 1924 na parterze rozpoczynałem karierę radiowca. Ledwo zapoznałem się z warunkami pracy i ' ozpocząłem organizowanie sprzętu radiowego, w naszej dzielnicy rozpoczęto werbować ochotników do udziału w walkach o Cytadelę. Zgłosiłem się z moim współlokatorem Kazimierzem Marciniakiem na ul. Kwiatowej 2, gdzie mieściło się Biuro Meldunkowe Milicji. Zostaliśmy zarejestrowani. Potem udaliśmy się na ul. Rybaki, gdzie już cze"kało około osiemdziesięciu Polaków, a dalej dochodzili. Był również oficer radziecki. Zarządzono zbiórkę w dwuszeregu, objaśniono nam, jakie mamy zadanie do spełnienia, potem nastąpiła przysięga i odśpiewanie hymnu narodowego i Roty. Po chwili rozdawano karabiny i amunicję. Dla wszystkich nie starcz ło. Koledzy z karabinami odmaszerowalI, a około trzydziestu, wśród których i ja się znajdowałem, wróciło na Kwiatową, skąd odmaszerowaliśmy do posterunku Milicji przy Ratajczaka, gdzie grupa została zaopatrzona w · łopaty i kilofy. Pomaszerowaliśmy ulicami św. Marcina, Kościuszki do Libelta, potem pod wiaduktem kolejowym w pobliżu cmentarzy. Pomagaliśmy przy budowie pomostu dla czołgów. Ze sterty budulca braliśmy we czwórkę belki, kłody nieraz kilka metrów długie i zanosiliśmy do fosy. Droga była trudna do przebycia, pomiędzy grobami, pom Jubileusze Okładka cennika Wielkopolskich Zakładów Radiotechnicznych "Radio" Z datą II stycznia 1925 r. Sposób instalowania anteny pokojowej zalecany w roku 1925nikami błotnista i pod silnym ostrzałem z niem'ieckich karabinów maszynowych. Byli zabici i ranni. W noc y z 22 na 23 lutego radzieckie działa " artyleryjskie ugrzęzły o kilkanaście metrów od fosy. Pchaliśmy za koła, lufę i gdzie się dało z trudem dojechaliśmy do fosy. Potem dono'siliśmy skrzynie z pociskami, w każdej było po osiem pocisków kalibru 75. Nogi pod ciężarem się uginały. Budowę pomostu nadzorował oficer-saper. Most został nad ranem ukończony, czołgi i działa wyjechały na dziedziniec twierdzy, wtedy radzieckie oddziały szturmowe ostatecznie pokonały opór hitlerowców. Wczesnym rankiem przyszedł żołnierz radziecki z termosem na plecach, zdjął, otworzył i powiada: "kuszajcie". Ale nie było czym. Uśmiechnął się i pokazał, że mamy nabierać garściami. Był makaron ugotowany na gęsto i tłusty, więc garście poszły w ruch. w pewnej chwili strzelanina ustała I Jubileusze Czterolampowy odbiornik rezonansowy typ "Europa" C IV, polecany przez Zakłady Radiotechniczne "Radius" przy ul. św. Marcina 62 (Czerwonej Armii). "Odbiornik ten - czytamy w prospekcie odbiera wszystkie stacje europejskie w głośniku, przy zastosowaniu około 60-clo metrowej anteny otwartej". Na odwrocie prospektu firma "Radius" opublikowała "kosztorys instalacji kompletnej 4 lampowej radiostacji odbiorczej" (w złotych). CZytamy w nim: "Odbiornik "Europa" C IV - 390,-; lampki - 81,-; akumulator - 73,-; bateria anodowa 100 woltowa - 26,-; słuchawki 4000-ohmowe 42,-; materiał i budowa anteny 90, -; sznury połączeniowe 32>_; podatek na rzecz Poczt i Telegrafów - 55,20. Razem złotych - 769,20. Nadto dochodzą koszty przejazdu montera, to jest bilet kolejowy Iii klasy. Ceny głośników: "Polonus" - 153,-; "Pathe" 150,-; "Radiolavox" 192,-; "Brown". 480, - " Aparat radiowy "Ultradyn" zbudowany na przełomie lat 19261 /1927 w firmie Kazimierz Greger Cul. 27 Grudnia) przez (stojących od lewej): Mariana SzukaIskIego, Jana Sroczyńskiego i Brunona Wojtaslaka skonstruowany przez Mariana Szukalsklego w roku p30 dla znanego ImpresarIa poznańskiego Bolesława Busiakiewlcza. Zadowolony Z aparatu Buslaklewlcz nadesłał (20 II 1930) na re.ce Mariana SzukaIskiego pismo dziękczynne. Drugi takt aparat zamówił aktor Feliks Chmurkowski Konserwacja anteny nadawczej przY ul. Bukowskiej 53-(Świerczewskiego) w roku 1930. Stoją od letuej: Marian Szuka Iski, Kazimierz Wletrzyńskl, Józef Brzeziński, Wojciech Michalak, Ignacy Bajerleln, Romuald Jungermann Wóz transmisyjny poznańskiego radia. Na zdjęciu, drugi od lewej Tadeusz Nędzewicz; dalej: Edmund Piotrowski i Marian Szuka Iski. Zdjęcie wykonano dnia 6 września 1932 r. w podwórzu stacji nadawczej przy ul. Bukowskiej 53. Nad budką kierowcy napis: Radio to radość, to rozum! Dwuwiersz na skrzyni samochodu głosi: Jeśli sąsiad twój mając radio cię wyprzedza w twoim domu nieuctwo, w jego kwitnie wiedza. Jubileusze JI i dowiedzieliśmy się, że hitlerowcy skapitulowali. "Po południu wyruszyłem z synem Bogdanem ponownie na Cytadelę, aby zobaczyć, w jakim stanie znajduje się radiostacja. Kiedy dochodziliśmy do głównego wejścia, wyprowadzano akurat około pięćdziesięciu lekko rannych żołnierzy hitlerowskich. N adziedzińcu Cytadeli ruch panował jak w ulu. Ludzie wynosili z magazynów żywność i różne przedmioty, przez zwały gruzów przedostaliśmy się na teren radiostacji. Trzy maszty leżały na ziemi. Jeden z żołnierzy radzieckich podszedł do mnie i zapytał o wodę do picia Wiedziałem, że woda jest w radiostacji. Weszliśmy do hali pomp, odkręciłem kran lecz wody III IIII 1 S {J'iliill(11T11T11T11Tll(f II II i I i i · l« l«mm \ t i I i : n:_;:__ y_ ': / Jubileusze Wiosna mi r. Mikrofon sprawozdawczy poznańskiego radia zainstalowany na boisku Klubu Sportowego " Warta" przy ul. Rolnej. W środku fod lewej) Kazimierz Wietrzynski obok Marian Szukalski. Według informacji Mariana SzukaIskIego pierwszą transmisją radiową przeprowadzono Z tego boiska w dniu u sierpnia 1929 r. podczas meczu piłkarskiegome było, natomiast pompy, kotły i prądnice były w porządku, w hallu leżało czterech zabitych hitlerowców. Okrążyłem ich i wszedłem do sali z aparaturą nadawczą i prostownikami, wydawało mi się, że wszystko w porządku. Ucieszyłem się, pomyślałem sobie że wystarczy zebrać kolegów i zabrać się do uruchomienia. Niestety, moja radość była przedwczesna, po kilku dniach usłyszano silną detonację. Mówiono, że radiostacja wyleciała w powietrze, gdyż była zaminowana. ,,24 lutego poszedłem do "Polpressu" i wytłumaczyłem moją nieobecność, ale w trzy dni później (27 II) zostałem zawiadomiony, że mam się jak naj prędzej zgłosić w Wojewódzkim Urzędzie Informacji i Propagandy przypl "? II.... Zespół techniczny poznańskiego radia na stopniach wejścia domu prry ul. Bukowskiej 53. Stoją od lewej w pierwsrym rządzie: Roman Piotrowski, Józef Grycza, Marian Rajewski,. Marian Szuka IskI, Józef Brzeziński; w drugim rządzie: Tadeusz Krzemiński, Miecrysław Kulpiński, Walenty Frąckowiak; rząd trzeci: Jerzy Bdchorskt, Stanisław Roszyk Jubileusze Rada Zakładowa Poznańskiego Radia 1946-1947. Fotografia Z pożegnania przewodniczącego Rady Leszka Gustowskiego, w związku z objąciem przez niego funkcji ambasadora Polski w Holandii, stoją od lewej: w rządzie pierwsrym: Władysław Bahr, Władysław Napierała Janina Jabłońska, Leszek Gustowski, Aniela Andrzejczak, Marian Rajewski; rząd drugi': Leokadia Muzalewska, Marian Szuka Iski, Czesław Szczepankiewicz, Maria Rynarzewska- UrbanowIcz, Leokadia Prlebe, Jerzy [łowIeckI. Zdjęcie wykonane w ogrodzie prry ul. Berwińsklego 5ul. Chełmońskiego 22. Poszedłem l zastałem tam kilku kolegów. Ucieszyliśmy się, że jesteśmy przy zdrowiu i że będziemy mogli się zabrać do odbudowy rozgłośni i radiostacji. Przystąpił do nas porucznik Adam Kostaszuk, delegat z Lublina, który mówił o organizowaniu radiowęzła i. rozgłośni, o radiostacji znajdującej się w rakami w Jankowie Dolnym pod Gnieznem. Trzeba tam wysłać dwóch pracowników na kilka tygodni, aby radiostację zabezpieczyć i ewentualnie uruchomić. "Wybrano inżyniera Romualda Jungermanna i mnie. Zostaliśmy zaopatrzeni w odpowiednie zaświadczenia. Wyjazd nastąpił l marca około godziny 9 samochodem wojskowym. Po drodze zatrzymaliśmy się w Gnieźnie, w organizującym się już radiowężle. Kierownik zdał sprawozdanie porucznikowi Kostaszukowi. Do Jankowa Dolnego zajechaliśmy około 12. W rakami znajdowały się dwa nadajniki krótkofalowe produkcji Państwowych Zakładów Teletechnicznych oraz dalsze dwa zdekompletowane. Było dużo sprzętu radiowego i elektroinstalacyjnego. N adajnik składał się z trzech szaf metalowych. Nasza praca polegała m. in. na wykryciu ewentualnych uszkodzeń. Zostaliśmy w Jankowie pracując od świtu do zmroku. Dnia 20 marca przyjechał do nas Adam Kostaszuk z drem inżynierem Marianem Rajewskim - przedwojennym kierownikiem technicznym Polskiego Radia. Zapoznaliśmy ich z przebiegiem naszych prac i z wynikami inwentaryzacji porzuconego sprzętu. Kostaszuk nie znał warunków terenowych Poznania, zapytał nas więc, gdzie ustawimy nadajnik. Zaproponowaliśmy dawny budynek po pierwszej radiostacji przy ul. Bukowskiej 53a, który był nieznacznie uszkodzony. Przyjechał z końcem marca jeszcze raz z poleceniem przygotowania do wysyłki jednego nadajnika do Poznania, a drugiego do Bydgoszczy. W Poznaniu dowiedzieliśmy się, że na pod" wórzu koszar przy ul. Ułańskiej stał maszt nadający się do transmisji. Przeniesienie masztu zlecono warsztatowi ślusarskiemu J ózefa Radomskiego przy ul. Dąbrowskiego. Ponieważ maszt okazał się za krótki, został przedłużony o trzynaście metrów, miał więc 38 m wysokości. Tymczasem inżynier Raj ewski zaprojektował całkowitą przeróbkę nadajnika z fal krótkich na średnie. Prac owa Jubileusze Fragment wystawy pt. "Historia radiofonii polskiej do roku 1939" zorganizowanej w Pałacu Kultury (1-31 V 1974) dla uczczenia Międzynarodowego Dnia Telekomunikacji oraz jubileuszu pięćdziesięciolecia pracy zawodowej Mariana SzukaIskiego liśmy bardzo intensywnie, od wczesnych godzin rannych do późnych godzin wieczornych. Każdego dnia około godziny 14 przywożono nam obiad ze stołówki Polskiego Badia przy ul. Berwińskiego 5. Pod koniec maja pracowaliśmy w dzień i w nocy, i tak do 3 czerwca, kiedy nastąpiło uroczyste otwarcie radiostacji. Miała ona moc około jednego kilowata, a więc zasięg niewielki, ale najważniejsze, że Poznań znowu przemawiał na falach eteru w języku ojczystym. "Radiostacja rozpoczęła normalną pracę, ale my nie spoczywaliśmy na laurach. N a początku 1946 r. przystąpiliśmy do powiększenia mocy radiostacji przez dobudowanie stopnia końcowego, według projektu inżyniera Rajewskiego. Budowaliśmy prawie wszystko od podstaw. Z kątników i blachy aluminiowej zbudowaliśmy dwie szafy, kondensatory z blachy aluminiowej pięciomillmetrowej grubości, cewki z płyt pertinaksowych i taśmy miedzianej i wiele innych detali do wykończenia stopnia mocy. W dniu 15 grudnia 1946 r. stopień mocy został oddany do użytku i moc stacji poznańskiej powiększyła się do około 4 kilowatów, co znacznie zwiększyło zasięg radiostacji poznańskiej na fali 345,6 m" . Poza pracą zawodową, Marian Szukaiski wiele udzielał się społecznie w radzie zakła dowej w latach 1946 - 1963. wykształcenie techniczne uzupełnił na kursach korespondencyjnych Polskiego Radia do końca 1952 r. Z dniem l lipca 1971 roku poszedł na zasłużoną emeryturę. Uchwałą Rady Państwa z dnia 17 lutego 1975 T., na wniosek Zarządu Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, którego jako "cytadelowiec" jest członkiem - w dniu 16 maja udekorowany został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Srebrny Krzyż Zasługi otrzymał już w 1945 roku. Miasto, w którym pracuje nieprzerwanie od 1919 roku wyróżniło go Odznaką Honorową. Za udział w walkach c Cytadelę Marian Szukaiski otrzymał Odznakę Grunwaldzką brąz Medal Zwycięstwa i Wolności. Szukaiski nie wyobraża sobie życia bez radiowej techniki. N a swoje pięćdziesięciolecie i dla uczczenia Międzynarodowego Dnia Telekomunikacji urządził w Pałacu Kultury (1- 31 V 1974) wystawę starego sprzętu radiowego gromadzonego całymi latami w mieszkaniu na Rybakach. Wśród eksponatów znalazła się siedmiolampowa radiola Philipsa i aparaty wykonane przez Szukaiskiego własnoręcznie. Wszystkie działają! Zebrał: Tadeusz Świtała WSPOMNIENIE O PROFESORZE EDMUNDZIE KARASKIEWICZU Dnia 10 kwietnia 1973 r. zmarł w wieku siedemdziesięciu trzech lat dr Edmund Karaśkiewiez, emerytowany profesor zwyczajny Politechniki Poznańskiej . Uroczystości żałobne odbyły się w dniu 13 kwietnia w hallu Politechniki, a następnie szczątki doczesne Zmarłego złożono na Cmentarzu Komunalnym w Junikowie. Edmund Karaśkiewicz urodził się dnia 20 listopada 1899 r. w Lipie pow. Oborniki, jako dziesiąte dziecko Teodora Karaśkiewicza i jego żony, Melanii z Guhlów. Ogromny wpływ na wychowanie syna wywarli rodzice: ojciec, nauczyciel, zaszczepił w nim umiłowanie nauk ścisłych, a matka wprowadziła w bogaty świat przyrody. Po ukończeniu szkoły ludowej w rodzinnej miejscowości, Edmund Karaśkiewicz wstąpił w 1914 r. do Seminarium Nauczycielskiego w Rogoźnie. Zmobilizowany w 1917 r. brał udział w wojnie światowej. Jeszcze będąc w pruskim mundurze, kontynuował w Rawiczu przerwane studia nauczycielskie. Ukończył je w Poznaniu, zdobywając w roku IW świadectwo dojrzałości, które uprawniało do pełnienia obowiązków tymczasowego nauczyciela w szkołach powszechnych. Pracował kolejno w szkołach wSiporach, Lipie, Kaźmierzewie i Gołańczy. Jednocześnie przygotowywał się do drugiego egzaminu kwalifikacyjnego, który zdał w roku 1922. Na tej podstawie w roku 1923 otrzymał posadę nauczyciela w Gimnazjum Matematyezno-Przyrodniczym im. Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, gdzie uczył w niższych klasach matematyki, przyrody, fizyki i chemii. Pracując stale nad pogłębieniem i poszerzeniem swej wiedzy, złożył w Poznaniu w 1924 r. jako eksternista egzamin z przedmiotów objętych programem Wyższego Kursu N auczycielskiego. W 1926 r. zdał eksternistyczny egzamin dojrzałości w Państwowym Gimnazjum Matematyczno- Przyrodniczym w Grudziądzu. Teraz już nic nie stało na przeszkodzie, aby rozpocząć studia na Uniwersytecie Poznańskim. Studiując równocześnie pracował w latach 1926 - 1927 jako nauczyciel kontraktowy w Gimnazjum im. Jana Kantego. Owczesna dyrekcja szkoły tak wyraziła się o jego pracy: Każdemu zakładowi pozazdrościć trzeba tak sumiennego i uzdolnionego nauczyciela,jakim jest p. E. Karaśkiewicz. Odchodzi dla dokończenia studiów. Dyrekcja, znając go, wyraża nadzieje, że po osiągnięciu celu pozyska w nim na stałe pracownika uczelni! Studia ukończył egzaminami w roku 1929. Otrzymał dyplom nauczyciela szkół średnich i objął posadę w Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, gdzie pracował do wybuchu II wojny światowej (1939). W roku 1931 Edmund Karaśkiewicz ożenił się z pianistką, Marią Gabrielą Koczwarzanką. Z małżeństwa tego urodziło się dwoje dzieci: Melania i Stanisław. Zmobilizowany w sierpniu 1939 r. brał udział w wojnie polsko-niemieckiej jako podporucznik-dowódca kompanii ciężkich karabinów maszynowych 62. Pułku Piechoty. W walkach pod Warszawą dostał się do niewoli. Spędził kilka lat w oflagu jenieckim w Woldenbergu (Dobiegniew). Był tam aktywny, prowadził zajęcia na kursach dokształcających, których był też współorganizatorem, a oprócz tego intensywnie pogłębiał własną wiedzę. N a przełomie lat 1944 -1945 brał udział w marszu ewakuacyjnym obozu na zachód. Po wyzwoleniu przez wojska alianckie przebywał w Z żałobnej karty obozie dla Polaków w Bensheim. Tam organizował polskie szkolnictwo na poziomie szkoły podstawowej i średniej. Był inicjatorem organizatorem transportów ewakuacyjnych do Polski. Wrócił do kraju w październiku 1945 r., osobiście kierował pierwszym transportem. Podjął przerwaną pracę w Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy. W roku 1946 ukończył studia na Wydziale Matematyczno - Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego i uzyskał stopień magistra filozofii. N astępnie przeniósł się na stałe do Poznania i tu od dnia 1 września 1946 r. pracował w Katedrze Matematyki Politechniki Poznańskiej (wówczas: Szkoła Inżynierska) w charakterze zastępcy profesora, a na Uniwersytecie Poznańskim w charakterze asystenta. W styczniu 1950 r. Edmund Karaśkiewicz uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Poznańskim za pracę z nauk matematyczno-przyrodniczych w zakresie mechaniki teoretyczn ej. W d n i u 1 kw i e t n i a 1957 r. z o s t a ł m i a n o - wany profesorem nadzwyczajnym, a w dniu 19 maja 1965 r. - zwyczajnym. Krótko po przekształceniu Szkoły Inżynierskiej w Politechnikę Poznańską objął kierownictwo katedry Mechaniki Technicznej na Wydziale Budowy Maszyn. Przez dwie kadencje był dziekanem tegoż Wydziału. W latach 1959 - 1962 pełnił funkcje kierownika Katedry Akustyki Drgań Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, niezależnie od zwykłych obowiązków naukowych dydaktycznych. Z dniem 30 września 1970 r. przeszedł na emeryturę, ale nadal brał czynny udział w życiu uczelni, wspierając młodą kadrę naukową swym doświadczeniem i wiedzą. Profesor dr Edmund Karaśkiewicz opublikował trzydzieści cztery prace naukowe w języku polskim oraz pięć w innych językach. N apisał osiem podręczników i skryptów akademickich, dotyczących głównie rachunku wektorowego i tensorowego. Podręczniki były kilkakrotnie wznawiane, co świadczy o ich dużej przydatności. Jedną z najważniejszych prac jest - według opinii profesora Ignacego Małeckiego - The Radiation Pressure oj an Acoustic Wave (Biuletyn Zagraniczny Poznańskiego Towarzystwa Przyj aciół Nauk, serie B. Livraison XIV 1958 r.). Ciśnienie promieniowania, którym wspomniana praca się zajmuje, odgrywa w akustyce bardzo znaczną rolę, a otrzymane przez autora wyniki mają nader ważne praktyczne znaczenie. Główny kierunek Jego zainteresowań należy do bardzo trudnego działu fizyki - drgań nieliniowych. Dociekania na ten temat, oprócz osiągnięć teoretycznych, miały często na celu rozwiązanie konkretnych problemów przydat.nycłi w praktyce, jak np. badanie akustyki sal koncertowych, studia nad słyszalnością pojedynczego echa, badania nad wpływem hałasu oraz wibracji na organizm człowieka. Wspólnie z profesorem drem Markiem Kwiekiem opracował - a po jego tragicznej śmierci kontynuował realizację projektu akustyki Teatru Wielkiego w Warszawie. Współpracował z Zakładami Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", dla których opracował i realizował proj ekty zmierzające zarówno do wyciszenia źródeł nadmiernego hałasu w halach produkcyjnych, jak i do ulepszenia indywidualnych środków ochrony osobistej pracownika przed nadmiernym hałasem lub wibracją. W latach 1957 -1968 wygłosił dziewięć referatów na międzynarodowych konferencjach w Marsylii, Paryżu,. Moskwie, Pradze, Budapeszcie i w Warszawie. Napisał ponadto szereg recenzji prac habilitacyjnych i doktorskich. Osobiście kierował dziesięcioma pracami doktorskimi. Był aktywny do ostatniej chwili swego życia. W roku 1946 podjął pracę dydaktyczną w ówczesnej Szkole Inżynierskiej, początkowo wykładał matematykę a poznleJ mechanikę. Wykłady były prowadzone z wielką pasją i cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród studentów. Niezależnie od pracy dydaktycznej w Politechnice Poznańskiej prowadził wykłady z teorii tensorów i mechaniki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, wykładał także mechanikę w Wyższej Oficerskiej Szkole Wojsk Samochodowych w Pile, mechanikę matema tykę na studiach wieczorowych zaocznych. Były takie okresy, kiedy prace dydaktyczne Profesora przekraczały kilkakrotnie wymagane pensum. Kochał młodzież i pracę z nią. Pomimo dużego zaangażowania dydaktycznego Edmund Karaśkiewicz zawsze znajdował czas i siły na pracę społeczną i organizacyjną. Był przewodniczącym Rady Oddziałowej Związku N auczycielstwa Polskiego, przewodniczącym koła Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej przy Politechnice Poznańskiej, przewodniczącym Komisji Nauk Podstawowych Stosowanych Wydziału Nauk Technicznych Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Pełnił także funkcję przewodniczącego} oddziału poznańskiego Polskiego Towarzystwa Fizycznego. Był członkiem założycielem Polskiego Towarzystwa Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej, oraz wieloletnim przewodniczącym Oddziału Poznańskiego Polskiego Towarzystwa Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej. Był także członkiem założycielem i pierwszym przewodniczącym Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Akustycznego. W uznani u J ego zasług zarówno Polskie Towarzystwo Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej, j ak też Polskie Towarzystwo Akustyczne nadały Mu godność członka honorowego. W życiu osobistym odznaczał się pogodnym usposobieniem. Był wielkim miłośnikiem gór, a zwłaszcza polskich Tatr, które wzdłużi wszerz wielokrotnie przemierzył. Chętnie bywał na koncertach symfonicznych i przedstawieniach w operze. Lubił kwiaty i z entuzjazmem uprawiał je w ogródku, znajdując w tym wypoczynek i milą rozrywkę. W uznaniu aktywności naukowej i społecznej i zasług udekorowany został: Srebrnym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1964). Posiadał Me IJ3dal X-lecia Polskiej Bzeczypospolitej Ludowej, Odznakę Honorową Miasta Poznania, Odznakę Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego". Odszedł od nas człowiek wielkiej miary, który był dla innych wzorem i pozostawił po sobie głęboki żal. WSPOMNIENIE POŚMIERTNE O HUBERCIE KlENIE Zebrał: Henryk Mikołajczak W dniu 9 lipca 1974 r. zmarł Hubert Kien, Zasłużony Nauczyciel PRL, działacz oświatowy, długoletni inspektor szkolny w Poznaniu. Hubert Kien urodził się dnia 4 grudnia 19)) r. w Jaworznie k. Chrzanowa, w rodzinie leśnika Józefa Kiena i jego żony, Leopoldyny z Heszelów. Egzamin dojrzałości zdał w 1920 r. w Państwowym Gimnazjum Realnym w Chrzanowie. Wierny tradycji rodzinnej, odbył w latach 1920 - 1925 studia na Wydziale Rolniczo-Leśnym Uniwersytetu Poznańskiego, gdzie uzyskał dyplom leśnika. Pracę nauczycielską, która stała się Jego wielką życiową pasją, rozpoczął jeszcze w czasie studiów. Pracował jako nauczyciel w szkole powszechne] w Komornikach pod Poznaniem (1923), był wykładowcą Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Wymyślinie , a w 1926 r. związał się na siedem lat ze Szkołą Wydziałową w Pelplinie. W trakcie pracy w Pelplinie złożył drugi egzamin nauczycielski, a następnie ukończył Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski (1932). W październiku 1933 r. Hubert Kien powołany został na stanowisko zastępcy inspektora szkolnego w Poznaniu, w kwietniu 1938 r. mianowano Go inspektorem szkolnym w Kępnie. Działalność zawodową w tej dziedzinie przerwał wybuch II wojny światowej. W latach okupacji pracował we wsi Kąpiele Wielkie niedaleko Olkusza, ucząc w tamtejszej szkole i jednocześnie prowadząc tajne nauczanie. W lutym 1945 r. powrócił do Kępna, gdzie zajął się przede wszystkim zabezpieczeniem majątku szkolnego, przyjęciem powracających nauczycieli, organizowaniem kursów dokształcających dla dorosłych. W dniu 15 kwietnia 1945 r. Hubert Kien powołany został na stanowisko wizytatora okręgowego szkół podstawowych w Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego, a nieco później mianowany był naczelnikiem wydziału szkolnictwa podstawowego. Funkcję tę sprawował do końca 1949 r. Reorganizacja sieci szkolnej, realizacja obowiązku szkolnego, rozwój liczby przedszkoli, szkół podstawowych, szczególnie szkół specjalnych - to najważniejsze z problemów, które z pasją podejmował. Doprowadził do utworzenia w roku szkolnym 1946/1947 na obszarze województf Kronika Miasta Poznaniawa eksperymentalnej sieci ośmioletnich szkół podstawowych, która stała się podstawą dla zorganizowania w roku następnym jedenastolatek funkcjonujących do roku 1964. Jednocześnie wraz ze swymi współpracownikami poświęcał wiele energii metodyce wizytacji; wiele wypracowanych w tej dziedzinie form upowszechniał w kraju. W roku szkolnym 1947/1948 zorganizował pierwszy Państwowy Kurs Nauczycielski dla absolwentów liceów w gmachu Liceum Ogólnokształcącego Nr 6 w Poznaniu. Kurs ukończyło siedemdziesięciu słuchaczy, którzy zasilili szczupłe wówczas kadry nauczycieli szkół podstawowych naszego miasta. Angażował się w proces tworzenia nowych szkół, np. Szkoły Podstawowej dla Pracujących (w gmachu obecnej Szkoły Podstawowej Nr 33), Szkoły Rzemiosł Budowlanych przy ul. Palacza i in. W latach 1950 -1952 Hubert Kien był nauczycielem, później zastępcą dyrektora VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza. N a początku roku szkolnego 1952/1953 objął kierownictwo sekcji klas I - IV w Wojewódzkim Ośrodku Doskonalenia Kadr Oświatowych. Pracując na tym stanowisku przez cztery lata przekazywał młodym nauczycielom własne, bogate doświadczenia pedagogiczne. Od dnia l września 1956 r. był inspektorem szkolnym Wydziału Oświaty Prezydium Rady Narodowej m. Poznania. Głównym przedmiotem Jego zabiegów były sprawy budownictwa szkolnego; dążył konsekwentnie do realizacji szeroko zakrojonych planów w tym zakresie. Wespół z wielce zasłużonym dla sprawy budownictwa szkolnego w mieście Edwardem Drzewickim, rozszerzył możliwości działania istniejącego od 1953 r. Miejskiego Komitetu Budowy Szkół przez utworzenie sieci komórek we wszystkich placówkach oświatowo-wychowawczych miasta. Z chwilą powstania Krajowego Komitetu Społecznego Funduszu Budowy Szkół (1959), Hubert Kien został jednym z trzech zastępców przewodniczącego Komitetu Koordynacyjnego w Poznaniu. Jak często mawiał, nie było w Poznaniu do roku 1962 szkoły - Pomnika Tysiąclecia, w której fundamentach nie znalazłaby się cegła położona jego ręką. Dbał również o mieszkania dla nauczycieli. Z żałobnej kartyllIEllI llIm Był członkiem Komisji Mieszkaniowej przy Zarządzie Oddziału Miejskiego Związku N auczycielstwa l-olskiego; przewodniczył Komisji Mieszkaniowej zawiązanej z Jego inicjatywy przy Miejskim Inspektoracie Oświaty. Komisja ta rozdzieliła między nauczycieli ponad czterdzieści mieszkań służbowych budowanych przy szkołach peryferyjnych (to też jedna z inicjatyw Huberta Kiena) oraz w roku 196) - osiemnaście mieszkań w domu przy ul. Pięknej. Wiele uwagi poświęcał działalności Miejskiego Ośrodka Doskonalenia Kadr Oświatowych kierowanego przez Aleksandra Wilkoszewskiego. z Jego to inicjatywy, po powstaniu w 1%1 r. dzielnicowych Wydziałów Oświaty, utrzymano jeden Miejski Ośrodek Metodyczny, a w 1964 r. - utworzono dwa ośrodki międzydzielnicowe, co skutecznie zapobiegło dekoncentracji działania. Z dniem l stycznia 1%1 r. Hubert Kien został inspektorem szkolnym Wydziału Oświaty Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Stare Miasto. N a tym stanowisku pracował do chwili przejścia na emeryturę w dniu 31 sierpnia 1%5 r. Moment ten nie oznaczał zerwania licznych związków z oświatą - do chwili likwidacji placówki wykładał metodykę nauczania języka polskiego w klasach I - IV w Studium Nauczycielskim Nr l w Poznaniu. Wiele czasu poświęcał upowszechnianiu doświadczeń zawodowych, a Jego dorobek metodyczny liczy się w rozwoju polskiej dydaktyki. Debiutem książkowym Huberta Kiena była praca Ćwiczenia stylistyczne w szkole -powszechnej. Podrącznik metodyczny dla nauc:rycieli oparty na nowym programie ję:rykapolskiego (Poznań 1938); dalsze publikacje to: Uczmy sie. pisać. Praktyczny przewodnik dla uczniów szkól powszechnych dla młodocianych l dorosłych (Poznań 1945); Obraz tu nauczaniu języka ojczystego. Wskazówki metodyczne (Poznań 1947); napisane wspólnie z Józefą Ryt10wą Ćwiczenia słownikowe oraz ćwiczenia w mówieniu i pisaniu w klasach I - IV (Warszawa 1956) były pięciokrotnie wznawiane w wielotysięcznych nakładach. Brał udział w przygotowaniu wielu cennych publikacji z zakresu nauczania początkowego. J ego artykuły i rozprawy znaleźć można w wielu pracach zbiorowych, z których najważniejsze to: Ćwiczenia w mówieniu i pisaniu w klasach I - IV (Warszawa 1958); Nauczanie języka polskiego w klasach I - IV (Warszawa 1965); Metodyka nauczania początkowego, cz. l (Warszawa 1967); Vademecum nauczyciela klasy I (Warszawa 1%9) oraz w wielu czasopismach, przede wszystkim w "Życiu Szkoły", gdzie wydrukował blisko siedemdziesiąt prac. Jego inicjatywie zawdzięczać należy, że grupa nauczycieli poznańskich mogła opublikować swój dorobek w pracy Z doświadczeń szkół poznańskich w kształceniu politechnicznym, wydanej w roku 1964. Pisał także dla regionalnych wydawnictw. J ego liczne prelekcje, wygłoszone na antenie Polskiego Radia w Poznaniu, odnaleźć można w zbiorku Wychowujemy wszyscy. Pogadanki radtoice (Poznań 1961). Wiele artykułów znalazło się również w wydawnictwie "Sprawy Oświaty Województwa Poznańskiego". Przez całe życie umiejętnie godził obowiązki zawodowe z pracą społeczną. Był członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego od 1923 r. Pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji w ramach tej organizacji, działał w Organizacji Młodzieżowej Towarzystwa U niwersytetów Robotniczych, w Towarzystwie Rozwoju Ziem Zachodnich, był prezesem stowarzyszenia Poznański Chór Chłopięcy, członkiem prezydium Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej. Działalność partyjną rozpoczął w roku 1945 w Polskiej Partii Socjalistycznej. Był przez wiele lat członkiem Komitetu Dzielnicowego Stare Miasto Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Za swą działalność był wielokrotnie nagradzany i odznaczany. W roku 1957 udekorowany został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, posiadał Złotą Odznakę Związku Nauczycielstwa Polskiego i Odznakę Honorową Miasta Poznania. W roku 1%2 nadano Mu tytuł Zasłużonego Nauczyciela PRL. Został pochowany w alei zasłużonych Cmentarza Komunalnego w Poznaniu. Był człowiekiem wielkiej pracowitości i niepospolitych zalet charakteru. Zebrali: Teresa Klimek l Jacek szambelan PRZESTRZENNY ROZWÓJ POZNANIA DO 1990 R. (SESJA MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ) W dniu 30 września 1975 r. w sali wielkiej Pałacu Kultury, obradowała X Sesja Miejskiej Rady Narodowej, poświęcona w głównym punkcie porządku dziennego dyskusji nad Planem Przestrzennym Rozwoju Miasta Poznania do roku 19 . Uczestniczyło w niej trzystu dwu radnych oraz prezydent Władysław Sleboda, wiceprezydenci: Andrzej Wituski, Włodzimierz J uskowiak i Zbigniew Kmieciak; posłowie na Sejm: Józef Drzewiecki i Stanisław Furgał; dyrektor Wojewódzkiego zarządu Rozwoju Miast i Osiedli Wiejskich Jerzy Buszkiewicz; prezes Sądu Wojewódzkiego Lech Domeracki; prokurator wojewódzki Wojciech Kłos. Otwarcia sesji dokonał przewodniczący Rady, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Józef Świtaj przedstawiając porządek dzienny oraz stwierdzając że protokół z sesji IX był wyłożony do wglądu w Biurze Miejskiej Rady Narodowej, lecz uwag ani poprawek nie zgłoszono. N a wniosek przewodniczącego Rada jednomyślnie przyjęła protokół, podobnie jak uchwaliła Regulamin Miejskiej Rady N arodowej, którego, projekt doręczono radnym przed sesją oraz projekt planu pracy Rady obejmujący okres do 31 grudnia 1975 r. Interpelacje i wnioski zgłosili: radny Edward Szafranek w sprawie nieukończenia w ustalonym terminie budowy Przedszkola Nr 134 na Osiedlu Kosmonautów oraz sali gimnastycznej dla Szkoły Podstawowej Nr 65; radna Stanisława Pasternak w sprawie założenia pięciu rozmównic publicznych przy ul. Głównej; radna Irena Kanonowicz w sprawie zagospodarowania pawilonów handlowych w nowych osiedlach mieszkaniowych; radny Kazimierz Mielec w sprawie lokali na siedzibę Komitetu Osiedlowego na Wildzie; radny J anusz Pawlak vi sprawie pomieszczeń zastępczych dla rodzin zamieszkujących w budynkach, które muszą być poddane kapitalnym remontom; radny Stanisław Maj w sprawie uporządkowania numeracji domów wzdłuż ul. Hetmańskiej. Ponadto w tym punkcie porządku obrad przedstawili prośby w imieniu reprezentowanych ogniw samorządu miesz 8»kańców: Edward Wiza (przewodniczący Rady Osiedla Manifestu Lipcowego) w sprawie wykonania pasa zieleni pomiędzy Osiedlem a Poznańską Fabryką Maszyn Żniwnych: Feliks Slaski (przewodniczący Komitetu Osiedlowego Jeżyce Dolne) w sprawie: przyspieszenia wykonania drogi dojazdowej i przejścia dla pieszych do "Samu" przy ul. Mylnej; uruchomienia sklepu z obuwiem męskim przy ul. Dąbrowskiego; ponownego uruchomienia kiosków "Ruchu" przy ul. Kościelnej i Poznańskiej, które zamknięto z nie znanych przyczyn; uzgadniania z komitetami osiedlowymi zarządzeń o okresowym zamknięciu placówek handlowych i usługowych. W głównym punkcie porządku dziennego przewodniczący Rady udzielił głosu prezydentowi Poznania Władysławowi Slebodzie, który zagaił rozpatrywanie Planu Przestrzennego Rozwoju Poznania do roku 1990. "Plan Zagospodarowania Przestrzennego Poznania - powiedział na wstępie Władysław Sleboda - obejmuje miasto w jego obecnych granicach administracyjnych oraz tereny rozwojowe, postulowane ao stopniowego włączania w granice miasta: Luboń i Swarzędz oraz część ośmiu gmin. Łączna powierzchnia terenów objętych Planem wynosi ok. 53 (XX) ha. Objęcie Planem terenów przylegających do miasta jest niezbędne z uwagi na konieczność zapewnienia warunków lokalizacyjnych dla perspektywicznego programu f oz woj u Poznania, który wykracza poza obecne granice miasta, oraz zapewnienia zaplecza rekreacyjnego dla mieszkańców i wdrażania już obecnie racjonalnej polityki terenowej. "Dalszą rozbudowę Poznania zaprojektowano w układzie wielopasmowym, z czego w okresie objętym Planem jako pierwsza przewidziana jest do realizacji część pasma północnego. Wielopasmowy rozwój perspektywiczny miasta gwarantuj e ochronę walorów środowiska naturalnego, jego wykorzystanie dla dobra mieszkańców miasta oraz maksymalną oszczędność użytków rolnych. Zarówno Plan Zagospodarowania Przestrzennego jak i Program Społeczno-Gospodarczy Rozwoju Poznania zawierają te wszystkie elementy. Sprawozdania które decydują o rozwInIęciu głównych funkcji miasta, a przede wszystkim jego pozycji jako centralnego ośrodka aglomeracji poznańskiej, ośrodka przemysłowego o dominacji przemysłu elektro-maszynowego; centrum międzynarodowych i krajowych kontaktów handlowych oraz ośrodka nauki, dysponującego nowoczesną bazą dydaktyczno-badawczą Rozwiązania Planu uwzględniają rolę Poznania jako liczącego się kraju ośrodka kultury, centrum administracji publicznej i gospodarczej, a także węzła komunikacyjnego o znaczeniu krajowym i międzynarodowym". "Chcemy - podkreślił prezydent Władysław Sleboda - by Poznań był miastem nowoczesnym, by utrwalał swoje znaczenie w skali krajowej i międzynarodowej. Chcemy, by w tym mieście żyło się ludziom jak najlepiej! Przewiduje się, że w roku 19x) liczba mieszkańców przekroczy 750 000, zaś liczba zatrudnionych - ok. 450 000. Przewidziana Planem rozbudowa przemysłu dokonywana będzie wyłącznie na obszarach wyznaczonych z uwzględnieniem dopuszczalnego stopnia uciążliwości oraz intensywności zatrudnienia. N owe zespoły przemysłowo-składowe będą budowane w oparciu o kornpleksowe plany zagospodarowania, uwzględniające towarzyszący im program usługowy i elementy urządzeń technicznych wspólne dla szeregu zakładów. Istniejące natomiast zakłady przemysłowe, poprzez zastosowanie odpowiednich środków technicznych bądź też zmianę technologii, zmniejszać będą uciążliwość dla mieszkańców do dopuszczalnych wielkości. "Doceniając w pełni znaczenie budownictwa mieszkaniowego dla zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkańców, założono, że w roku 19 zasoby mieszkaniowe w Poznaniu, wzrosną do 17 milionów m 2 , co zapewni każdemu mieszkańcowi średnio 23 m 2 powierzchni użytkowej. Wymaga to koncentracji planów budowy; udoskonalenia organizacji wykonania opartego o uprzemysłowioną produkcję elementów budowlanych oraz budowania kompleksowego, tj. łącznie z wszystkimi niezbędnymi urządzeniami usługowymi i terenami rekreacyjnymi. Budownictwo mieszkaniowe skupi się w paśmie północnym na Winogradach, w Piątkowie , Morasku i alternatywnie - w Wirach lub Owińskach oraz w okolicach Rataj i Raszyna. "Uwzględniając istniejące i przewidywane zapotrzebowanie na usługi, Plan zakłada szeroki ich rozwój w oparciu o wielostopniową sieć ośrodków usługowych. Centrum miasta będzie ośrodkiem nasyconym instytucjami usług o zasięgu ogólnomiejskim; ośrodki rejonowe usług powstaną w największych osiedlach mieszkaniowych, m. in. na Ratajach i Winogradach. W celu stworzenia odpowiednich warunków dla rozwoju placówek służby zdrowia i opieki społecznej opracowany został program przestrzennego ich rozmieszczenia, zapewnIaJący tereny dla nowych szpitali, przychodni i domów opieki społecznej na ok. 7500 łóżek. Zakładamy bowiem, że stare obiekty szpitalne będą stopniowo likwidowane. "W dobie szybkiego rozwoju ekonomicznego kraju i wspierania go bardziej nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, technolog cznymi i organizacyjnymi, kwalifikowane kadry stają się głównym czynnikiem rozwoju techniki i gospodarki. Proj ektowana budowa Dzielnicy Nauki w rejonie Umó1towa stanowić będzie bazę dydaktyczno-naukowo-badawczą dla szkolnictwa wyższego Poznania. Znajdą się tam siedziby pięciu wyższych uczelni oraz szereg instytutów i klinik Akademii Medycznej dla ok. 35 (XX) studentów. Rozbudowie ulegną: Akademia Medyczna, Akademia Rolnicza i Politechnika Poznańska. "Każdemu poznaniakowi rozwój miasta kojarzy się z rozwijaniem jego funkcji głównego polskiego ośrodka międzynarodowej i krajowej wymiany handlowej. Jednym z podstawowych warunków wzrostu znaczenia Międzynarodowych Targów Poznańskich jest zabezpieczenie większych i funkcjonalnie zorganizowanych terenów targowych. Dlatego Plan zakłada przeniesienie Targów do Strzeszyna i zbudowanie ich na obszarze ok. dwustu hektarów. "W dziedzinie bazy wypoczynkowej dla ludności Plan zakłada dalszy rozwój tradycyjnego układu terenów zielonych w oparciu o walory środowiska naturalnego, wzbogacając je o szereg spiętrzeń wodnych - m. in. w dolinach strumieni Cybiny i Głuszynki. Łącznie przybędzie ponad 12 (XX) ha terenów wypoczynkowych. "Harmonijny rozwój miasta uzależniony jest od rozbudowy systemów inżynieryjnych. Plan przewiduje nowe rozwiązania, które pozwolą na centralne zaopatrywanie ludności w wodę, gaz, ciepło oraz pełne skanalizowanie miasta. Znacznej budowie i rozbudowie ulegnie system komunikacyjny, m. in. komunikacja zbiorowa usprawniona zostanie przez szybką kolej miejską w paśmie północnym miasta, a następnie paśmie południowym. "Zgodnie z założeniami Planu, w pierwszym etapie prace inwestycyjne koncentrować się będą w północnym paśmie miasta. Pierwszą, dużą inwestycją w tym rejonie stała się budowa Zespołu Osiedli Mieszkaniowych «Winogrady». Następnym etapem będzie budowa dużego Zespołu Mieszkaniowego «Piątkowo», który liczyć będzie ok. 60 (XX) mieszkańców, a w przyszłości - osiedla mieszkaniowego dla 65 (XX) mieszkańców w Morasku". "Prezentowany tu Plan Zagospodarowania Przestrzennego Miasta - powiedział na zakończenie Władysław Sleboda - owoc pracy zespołu Miejskiej Pracowni Urbanistycznej i szerokiego grona specjalistów, został przedyskutowany z jednostkami administracji państwowej oraz stowarzyszeniami branżowymi;uzyskał przychylną opInIę Głównej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska; Prezydiów Wojewódzkiej Rady Narodowej i Miejskiej Rady N arodowej. Przyjęty na dzisiejszej Sesji będzie podstawą uchwalania szczegółowych planów gospodarczych naszego miasta. Przyjęcie Planu Zagospodarowania Przestrzennego Miasta zbiega się z dyskusją nad wytycznymi na VII Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Jesteśmy przekonani, że podstawowe założenia Planu stanowią przyczynek do realizacji zadań nakreślonych przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą w procesie urzeczywistnienia podstawowego celu polityki społeezno-ekonomicznej - systematycznego wzrostu poziomu życia społeczeństwa w naszym mieście Dziękując zespołowi autorskiemu oraz wszystkim współtwórcom Planu, pragnę wyrazić przekonanie, że rzetelna praca tysięcy poznaniaków pozwoli na pełne wykonanie ambitnych założeń Planu". N astępnie radny Antoni Pietrzykowski zapoznał Radę z opinią Komisji Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego. Plan ten, zdaniem Komisji, określa w sposób optymalny kierunki rozwojowe miasta i jego urbanistyczny kształt; uwzględnia zadania miasta po nowym podziale administracyjnym państwa; uwzględnia rangę poznańskiego ośrodka w systemie miast polskich z jego specyficznymi i charakterystycznymi cechami, jak Międzynarodowe Targi, kultura, szkolnictwo wyższe itd.; stanowi istotny postęp w rozwiązaniu zadań ustalonych w ramach ochrony środowiska; zapewnia realizację planów częściowych rozwoju miasta w ramach ogólnej koncepcji przestrzennej; stanowi kontynuację najlepszych tradycji i koncepcji poznańskich architektów w dziedzinie przestrzennego zagospodarowania Poznania. W oparciu o przedstawioną opinię, radny Antoni Pietrzykowski, w imieniu Komisji Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego, zgłosił wniosek o przyjęcie Planu oraz postulował, aby założenia Planu Przestrzennego Zagospodarowania Miasta upowszechnić wśród poznaniaków poprzez publikowanie w prasie i telewizji. Radny Kazimierz Mielec - przewodniczący Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury stwierdził na wstępie, że Poznań będzie posiadał konkretny Plan Zagospodarowania Przestrzennego, zapewniający wszystko co potrzebne do dalszego rozwoju organizmu społecznego, którym jest miasto. Wytyczne na VII Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej podkreślają, że Polacy w przyszłym Planie Pięcioletnim będą uczestnikami zbiorowej konsumpcji w zakresie nauki, oświaty i kultury. Z satysfakcją należy stwierdzić, że Plan Przestrzennego Rozwoju Miasta odpowiada treściom zawartym w wytycznychna VII Zjazd. W zakończeniu wystąpienia radny Mielec wyraził przekonanie, że pracownicy nauki środowiska poznańskiego dołożą starań, aby nauka poznańska rozwijała się z pożytkiem dla regionu poznańskiego i dla całego kraju. Zgodnie z wysuniętym przez przewodniczącego Rady wnioskiem, Rada jednomyślnie przyjęła następujące stanowisko: "Miejska Rada Narodowa w Poznaniu opiniuje pozytywnie Plan Zagospodarowania Przestrzennego Miasta. Przedłożony Plan gwarantuje tereny oraz zasadnicze elementy infrastruktury technicznej nie tylko do 199) T., lecz również na okres dalszy. Ustalone wskaźniki zapewniają odpowiedni standard zaspokojenia potrzeb we wszystkich dziedzinach życia mieszkańców ze szczególnym uwzględnieniem mieszkalnictwa, wypoczynku i wymogów ochrony środowiska naturalnego. "Jest to plan rozwoju ambitny, lecz rozważny, nacechowany gospodarską troską o dynamiczny a zarazem harmonijny rozwój naszego miasta. Określone na specjalnej planszy i w tekście Planu warunki realizacji zagospodarowania przestrzennego miasta, nie stosowane w takim stopniu w poprzednich planach, umożliwiają właściwe planowanie i koordynację inwestycji w czasie i optymalne wykorzystanie infrastruktury technicznej. "Miejska Rada Narodowa pozytywnie ocenia prezentowany Plan Zagospodarowania Przestrzennego Miasta, który do roku 199) umożliwia planowanie i realizację etapowych planów gospodarczych na miarę naszych możliwości i skalę nowoczesnego, socjalistycznego miasta. Nowatorski sposób opracowania planu, kompleksowe potraktowanie problemów warunkujących dynamiczny, planowy i harmonijny rozwój miasta, stosowana forma i skala opracowania Planu, to elementy, które pozwalają na prowadzenie elastycznej i wariantowej polityki przestrzennej i inwestycyjnej na obszarze objętym zasięgiem Planu. "J ednocześnie Rada składa na ręce prezydenta wyrazy podziękowania i uznania dla zespołu specjalistów za wkład pracy przy opracowaniu Planu". W punkcie poświęconym realizacji programu ochrony środowiska, uchwalonego na sesji Rady Narodowej Poznania w dniu 6 października 1972 T., prezydent miasta przedstawił sprawozdanie na piśmie. "W oparciu o posiadane materiały własne oraz jednostek Urzędu Miejskiego, stwierdza się, że spośród pięćdziesięciu dziewięciu zadań, do chwili obecnej zrealizowano całkowicie trzydzieści dwa. W trakcie realizacji znajduje się dwadzieścia jeden; nie przystąpiono do realizacji siedmiu zadań. Spośrpd zadań wykonanych i będących w toku wykonania należy wymienić: utworzenie w 1973 r. Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska oraz zagwarantowanie śród Sprawozdaniaków na współpracę Wydziału z Laboratorium Badania Wody, Ścieków i Powietrza Atmosferycznego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Utworzenie jednostki administracyjnej ochrony środowiska pozwoliło na wykonanie w 1974 r. ponad sześćdziesięciu kontroli jednostek gospodarczych w zakresie ochrony wód i powietrza atmosferycznego. W wyniku kontroli wszczęto postępowanie karno-administracyjne w sześciu przypadkach i ukarano szereg zakładów grzywnami na łączną kwotę 124 842 zł. Równocześnie podjęto szereg kroków zmierzających do oczyszczenia atmosfery nad miastem z nadmiernej masy dymów emitowanych głównie przez kotłownie technologiczne i grzewcze. Wydano decyzje o zainstalowaniu "eliminatorów dymu" w dziesięciu najbardziej uciążliwych dla miasta kotłowniach (Państwowy Szpital Kliniczny Nr 2 ul. Przybyszewskiego, Fabryka Kosmetyków Lechia - Pollena). · · Wyegzekwowano m. in.: budowę neutralizatora ścieków w Poznańskich Zakładach N awozów Fosforowych; ukończenie instalacji odpylaczy spalin i oczyszczalni ścieków w Elektrociepłowni EC-I Garbary; likwidację jednego kotła w Spółdzielni Pracy «Świt»; budowę zmodernizowanej podoczyszczalni ścieków w Poznańskich Zakładach Drobiarskich; likwidację kotłowni płomienicowej w Poznańskich Zakładach Opon Samochodowych «Stomil»; powołanie służb nadzorczych lub pomiarowo-kontrolnych ochrony środowiska w zakładach przemysłowych; rozpoczęcie budowy Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Czerwonaku (1974); rozpoczęcie budowy nowego ujęcia wody na Warcie; podłączenie maksymalnej liczby odbiorców do miejskiej sieci cieplnej; zakończenie (w lipcu 1974) eksploatacji wysypisk śmieci w obrębie administracyjnych granic Poznania. Obecnie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania eksploatuje przygotowane kosztem jednego miliona zl wysypisko w Umó1towie. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania zleciło opracowanie projektu technicznego na wysypisko w rejonie Swarzędza. Od stycznia 1976 r. podjęte będą roboty przygotowawcze obejmujące m. in. ogrodzenie zielenią ochronną punktu Spółdzielni Pracy «Zbieracz». "Nie wykonano zadań wynikających z Uchwały w następujących pozycjach: nie wystąpiono do Ministerstwa Górnictwa i Energetyki o zagwarantowanie zaopatrzenia Poznania w paliwo powodujące najmniejsze zanieczyszczenie atmosfery. Wzięto bowiem pod uwagę fakt oddania do eksploatacji Elektrociepłowni EC- II i związaną z tym możliwość likwidacji indywidualnych kotłowni (Lp. 7); nie zostały przygotowane materiały dotyczące walki z hałasem, bowiem w programie prac legislacyjnych Ministerstwa Gospodarki Terenowej i Ochrony środowiska przewidziane jest opracowanie ustawy o ochronie przed hałasem. W tej sytuacji Wydział ograniczy! się do zawarcia w dniu l lutego 1974 r. porozumienia ze stacją Sanitarno-Epidemiologiczną m. Poznania w sprawie wzajemnej pomocy w załatwianiu spraw dotyczących nadmiernych hałasów (Lp. 8). Nie powołano przy Katedrze Akustyki U niwersytetu im. Adama Mickiewicza komórki naukowobadawczej do zadań związanych z wpływem hałasu na środowisko człowieka. Według opinii rektora Uniwersytetu, do realizacji tego punktu Uchwały nie doszło wskutek zaniku działalności Poznańskiego Komitetu Ochrony Środowiska, w którym powstała tego typu komórka (Lp. 9); z podobnej przyczyny nie zrealizowano postulatu pogłębienia współpracy wyższych uczelni i instytutów naukowych z zakładami pracy oraz organami wykonawczymi Rady Narodowej, mającymi wpływ na środowisko oraz nie podjęto starań o zainicjowanie produkcji łatwych w obsłudze urządzeń do uzdatniania wody. "Ponieważ w wyniku zmian organizacyjnych, jakie nastąpiły w grudniu 1973 T., powołane zostały dwie jednostki zajmujące się ochroną środowiska to jest: Komisja Ochrony Środowiska Rady Narodowej' m. Poznania i Wydział Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania, zaś Poznański Komitet Ochrony Środowiska zaniechał działalności, Wydział zaproponował 30 października 1974 T.: uchwałą Rady N arodowej m. Poznania przenieść kompetencje Poznańskiego Komitetu Ochrony Środowiska na Komisję (Lp. 14 - 15); nie doszło do upowszechnienia w starej zabudowie miasta ogrzewania akumulacyjno-elektrycznego. Wydział współpracował przy opracowaniu w 1974 r. informacji Komisji Ochrony Środowiska w zakresie ochrony powietrza atmosferycznego przed zanieczyszczeniem. Jeden z wniosków mówił o wprowadzeniu ogrzewania akumulacyjnego-elektrycznego na Starym Mieście. Wniosek ten został przez Prezy<łium odrzucony jako sprzeczny z opracowanym programem energetyzacji Poznania i województwa (Lp. 16); Miejskie Zjednoczenie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej nie zajęło stanowiska wobec sprawy włączenia lasów państwowych i prywatnych położonych w granicach Poznania do lasów komunalnych (Lp. 20)" . Opinię Komisji Zdrowia, Spraw Soclalnyoh i Ochrony Środowiska do sprawozdania prezydenta, które radni otrzymali przed Sesją, przedstawił radny Edmund Szymański. N a wstępie radny Szymański stwierdził, że zatwierdzony uchwałą z dnia 6 października 1972 r. program obejmował zasadnicze czynniki wywierające ujemny wpływ na środowisko człowieka. Do realizacji uchwały zobowiązano liczne instytucje, organizacje i przedsiębiorstwa. Przechodząc do omówienia realizacji programu ochrony środowiska, radny Szymański stwierdził, że problem zapylania i zadymiania miast jest bliski rozwiązania. Masa opadów pyłu na l km? zmalała mimo znacznie v. iększej mocy pieców elektrociepłowni i zakładów przemysłowych. Wiele przedsiębiorstw rozpoczęło budowę urządzeń odpylających. W budowie znaj duj e się duża oczyszczalnia ścieków. Nie udało się jeszcze rozwiązać problemu hałasu, bowiem brak w tym zakresie opracowań podstawowych. Dlatego Komisja zabiegać będzie o powołanie placówek naukowobadawczych do walki z hałasem. N a podstawie wyników oceny realizacji programu ochrony środowiska, Rada przyjęła do wiadomości sprawozdanie prezydenta. Informację o zmianach w budżecie jednostkowym miasta dokonanych w okresie od l stycznia do 31 lipca 1975 r. Rada przyjęła do zatwierdzającej wiadomości. Powołano Miejską Komisję Odznaczeń Państwowych w składzie: przewodnicząca radna Maria Chrościńska (zastępca przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej); zastępca przewodniczącego - Józef Łopaczyk (dyrektor Biura Rady); członkowie: Jerzy Męczyński (wiceprzewodniczący Wojewódzkiej Rady Związków Zawodowych); Ryszard Skrobała (zastępca kierownika Wydziału Organizacyjnego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej); Henryk Stawicki (dyrektor Biura Organizacyjno- Prawnego i Kadr U rzędu Miejskiego); Rudolf Żurek (zastępca sekretarza Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu) oraz uzupełniono skład Terenowej Komisji Odwoławczej do Spraw Pracy, powołując Stefana Wierzbińskiego sędziego Sądu Woj ewódzkiego. N astępnie prezydent miasta Władysław Sleboda odpowiadał na interpelacje i wnioski zgłoszone na początku Sesji: l. W sprawie nie dotrzymania terminu oddania do użytku Przedszkola Nr 134 oraz sali gimnastycznej w Szkole Nr 65, prezydent wyjaśnił, że ma to związek z wcześniejszym niż w ubiegłych latach rozpoczęciem roku szkolnego. W pierwszej kolejności trzeba było zbudować i oddać do użytku obiekt szkolny, przy którym funkcjonować będzie przedszkole. Według otrzymanych informacji, przekazanie do użytku Przedszkola Nr 134 nastąpi w listopadzie, podobnie jak sali gimnastycznej w Szkole Nr 65; 2. W sprawie zainstalowania telefonów publicznych w rejonie Głównej, radna Pasternak otrzyma pisemną odpowiedź po uzyskaniu informacji na ten temat z Wojewódzkiego Urzędu Telekomunikacji; 3. Zgłoszony w sprawie zagospodarowania pawilonów handlowych wniosek zostanie wykorzystany w celu przyspieszenia uruchomienia tych obiektów. Istnieją jednak obiektywne przyczyny opóźnienia w oddawaniu do użytku pawilonów handlowych, do których zaliczyć należy przede wszystkim trudności związane z wyposażeniem wnętrz; 4. W sprawie przewlekłego załatwiania przez jednostki organizacyjne Urzędu Miejskiego spraw wnoszonych przez przedstawicieli ogniw samorządu mieszkańców, prezydent wyjaśnił, że w dniu 22 września została wydana decyzja o przydziale na rzecz Komitetu Osiedlowego lokalu opróżnionego przez b. Dzielnicową Radę Związków Zawodowych; 5. Problem remontów kapitalnych budynków mieszkalnych jest ściśle związany z poprawą sytuacji mieszkaniowej ludności Poznania. Aktualnie spółdzielnie mieszkaniowe działające w Poznaniu zrzeszają 43 (XX) członków oraz 11000 kandydatów. Plan przyszłej Pięciolatki zakłada zbudowanie w mieście 25 (XX) mieszkań, w wyniku czego nastąpi w poważnym stopniu poprawa sytuacji mieszkaniowej. Trzeba sobie również uświadomić, że problem mieszkaniowy nie zostanie rozwiązany w przyszłym pięcioleciu. W bieżącym roku zostanie zakończone budownictwo rad narodowych. Wszystkie sprawy będą załatwiane wyłącznie przez budownictwo spółdzielcze, a opróżnione mieszkania po przeprowadzeniu remontu będą przydzielane rodzinom znajdującym się w grupie najniżej zarabiających, w przyszłym roku przeznacza się około 80 mieszkań, do których zostaną przekwaterowane rodziny zajmujące mieszkania w budynkach zaplanowanych do remontu kapitalnego; 6. Sprawa uporządkowania numeracji bloków mieszkalnych położonych przy ul. Hetmańskiej wymaga zbadania i zostanie przekazana do Biura Głównego Geodety. W odpowiedzi na wnioski zgłoszone przez Edwarda Wizę i Feliksa Śląskiego prezydent wyjaśnił, że zostaną one rozpatrzone, a zainteresowani zostaną poinformowani o sposobie ich załatwienia. W związku z wyjaśnieniami prezydenta głos zabrał radny Jerzy Kopiński, Do uwag radnego Kopińskiego ustosunkował się przewodniczący Rady stwierdzając, że przy intensywnym procesie inwestowania istotnie dochodzi do napięć spowodowanych różnymi przyczynami. Jeżeli chodzi o szkoły - są one oddawane do użytku w ustalonych terminach. N ależy się spodziewać, że po zastosowaniu w budownictwie żłobków i przedszkoli metody wielkopłytowej, również i te obiekty będą "wykonywane w terminach. Przewodniczący Rady podzielił pogląd radnego Kopińskiego w sprawie przestrzegania przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego w załatwianiu indywidualnych spraw obywateli, a jednocześnie podkreślił konieczność skracania terminów załatwiania spraw we wszystkich tych przypadkach, w których taka możliwość istnieje. Na tym porządek dzienny X Sesji Miejskiej Rady Narodowej został wyczerpany. Afanan Cenowefiak Sprawozdania WYKONANIE PLANU SPOŁECZNO-GOSPODARCZEGO ROZWOJU I BUDŻETU MIASTA POZNANIA W ROKU 1974 Na koniec 1974 r. liczba ludności Poznania wynosiła 5(X) 200 osób i była o 7200 osób większa od analogicznej w 1973 r. Liczba zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej przekroczyła 274 591 osób i w porównaniu z rokiem 1973 wzrosła o 8794 osoby. Przeważająca część przyrostu zatrudnienia objęła działy ogólnousługowe. Rok 1974 charakteryzował się dalszym dynamicznym rozwojem gospodarki miasta. Realizacja zadań przebiegała pomyślnie i osiągnęła dodatnie wyniki społeczno-ekonomiczne zarówno w dziedzinie poprawy warunków bytowych ludności, jak i w produkcji materialnej. W wielu działach gospodarki uzyskano roczne wyprzedzenie założeń Planu Pięcioletniego na lata 1971 - 1975. I. PRZEMYSŁ Wartość produkcji globalnej przemysłu uspoiłecznionego Poznania wyniosła w 1974 r. 44,5 miliardów zł, wykazując wysoką dynamikę w stosunku do roku 1973 - 114% (Tabela l). Sprzedaż wyrobów własnej produkcjlI l usług osiągnęła wartość 57,3 miliardów zł co stanowiło 102,7% wartości planowanej. W porównaniu z rokiem 1973 wartość sprzedaż)¥' była wyższa o 8,7%. W przemyśle uspołecznionym wzrost produkcji został osiągnięty w 87,5% poprzez wzrost wydajności pracy. Wzrost funduszu płac (13,1%) był mniejszy od wzrostu produkcji (14%). N akłady inwestycyjne przemysłu uspołecznionego wyniosły 2256,2 milionów zł i stano wiły 29,2% nakładów inwestycyjnych gospodarki uspołecznionej Poznania. Z ważniejszych zadań inwestycyjnych należy wymienić m. in.: budowę I etapu elektrociepłowni EC II - Karolin; rozbudowę i modernizację hali nr l w Poznańskich Zakładach Opon Samochodowych "Stomil"; przygotowanie Wydziału W-3 do produkcji lokomotyw spalinowych w Zakładach Przemysłu Metalowego "H. Cegielski"; rozbudowa zakładu dla produkcji elektronicznych central telefonicznych "Citedis" ; budowa (odtworzeniowa) jednego z oddziałów w Zakładach Chemicznych Przemysłu Poligraficznego "Grafmasz" . Tabela l PRZEMYSŁ USPOŁECZNIONY POZNANIA W ROKU 1974 (Metoda Przedsiębiorstw i Zakładów Kombinatów) Wyszczególnienie Jednostka miary Wykonanie 1974 Procent wyko- Dynamika nania planu 1973 = 100 Produkcja globalna miliony złotych ceny 44 520,1 x 114,0 porównywalne Sprzedaż wyrobów i usług miliony złotych ceny 57 314,7 102,7 108,7 zbytu w tym: na rynek " 25 034,5 103,4 103,4 na eksport 8 490,2 x 110,2 " Przeciętne zatrudnienie osoba 114184 98,0 101,6 Osobowy fundusz płac miliony złotych 4 522,6 x IIIj:( Przeciętna płaca netto złoty 3 301 x 111,4 Wartość sprzedaży przypadająca tysiące złotych 502,0 x 107,0 na jednego zatrudnionego II. HANDEL Sprzedaż uspołecznionego handlu detalicznego ogółem osiągnęła wartość 15 994 milionów zł, co stanowiło 101,9% wartości planowanej. W stosunku do 1973 r. obroty wzrosły o 13,9%. W przedsiębiorstwach detalicznych plan obrotów został wykonany w 102,9% (dynamika 114,1). Analogiczne wskaźniki wykonania dla przedsiębiorstw gastronomicznych wynoszą 101,7% i 112,2% (Tabela 2). Korzystne tendencje wystąpiły w kształtowaniu się struktury sprze Tabela 2 OBROTY W DETALU I OBROTY GASTRONOMICZNE W ROKU 1974 (w milionach zł) Wyszczególnienie Wykonanie Procent wy- Dynamika konania planu 1973 = 100 Obroty ogółem 15 994,1 101,9 113,9 w tym: Obroty przedsiębiorstw detalicznych 12 504,2 102,9 114,1 w tym: Związek Spółdzielni Spożywców "Społem " 2 138,7 103,0 113,1 Obroty przedsiębiorstw gastronomicznych 1 247,7 101,7 112,2 w tym: Poznańskie Przedsiębiorstwo Przemyślu Gastronomicznego 912,9 99,2 110,3 Związek Spółdzielni Spożywców "Społem " 120,9 113,6 113,7dąży, które wyróżniały się w malej ącym udziale artykułów żywnościowych w ogólnych obrotach (z 39,1% w 1973 r. do 38,8% w 1974) na korzyść artykułów przemysłowych. Zaopatrzenie rynku w towary było lepsze niż w latach ubiegłych. Zwiększone dostawy (ogółem o 14,2%) zapewniły uzyskanie globalne] równowagi rynkowe] oraz odcinkowe], gdyż w wielu branżach i grupach towarowych zrównoważyła się podaż z popytem. W artykułach żywnościowych trudności w pełnym zaspokojeniu popytu występowały jeszcze w zaopatrzeniu w mięso i jego przetwory mimo wyższych dostaw i wzrostu spożycia na jednego mieszkańca z 71,9 kg w 1973 r. do 77,5 kg w 1974 r. W artykułach przemysłowych braki występowały w odniesieniu do dóbr trwałego użytku, takich jak: meble, telewizory do odbioru programów kolorowych, pralki automatyczne, lodówki, samochody osobowe, głównie importowane. W wyrobach przemysłu lekkiego braki odczuwano w obuwiu skórzanym i pewnych asortymentach wyrobów dziewiarskich. N astąpił dalszy rozwój sieci handlowe]. Oddano do użytku 42 nowe sklepy o łączne] powierzchni 11 393 m', w tym w nowym budownictwie 23 jednostki o powierzchni 6209 m*. Uruchomiono 45 nowych zakładów i punktów gastronomicznych o 2776 miejscach konsumpc y j n y c h , w t y m 1 7 z ak ł a d ó w o 2692 m i ej s c a c h konsumpcyjnych. III. USŁUGI DLA LUDNOŚCI Wartość usług dla ludności (pełna sfera) świadczonych ogółem przez jednostki gospodarki uspołecznione] przekroczyła 2985 milionów zł i była o 11,7% wyższa niż w 1973 r. Jednostki planu terenowego wykonały zadania planowe w tym zakresie w 95,6% przy dynamice 110,0%. W ogólne] wartości stanowiły one 37,4%. Wartość usług w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiła 5905 zł. Uruchomiono 39 nowych placówek usługowych o powierzchni 3512 m 2 . W ramach działalności inwestycyjnej kon tynuowano budowę pralni przemysłowej Spółdzielni Pracy "Świt" przy ul. Dziekańskiej oraz rozpoczęto budowę: wielobranżowego domu usług Wojewódzkiego Związku Spółdzielni Pracy przy ul. Opolskiej, hali produkcyjno-usługowej Spółdzielni Pracy "Moda" przy ul. Hawelańskiej, hali produkcyjno-usługowej Meblarskiej Spółdzielni Pracy przy ul. Żmigrodzkiej oraz stacji obsługi samochodów "Polmozbyt" przy ul. Obornickiej -Włościańskiej. IV. GOSPODARKA MIESZKANIOWA Pomyślnie zrealizowano zadania budownictwa mieszkaniowego. Oddano do użytku ogółem 5105 mieszkań o 17 577 izbach i 251,9 tyś. m 2 powierzchni użytkowej (Tabela 3). W porównaniu z 1973 r. zbudowano o 275 mieszkań (1069 izb) więcej. Zadania planowe w zakresie izb wykonano w 104,2%, a w powierzchni użytkowej o 103,4%. Uzyskane wyniki wpłynęły na dalszą poprawę warunków mieszkaniowych wyrażającą się dalszym obniżeniem wskaźnika zagęszczenia z 1,19 w 1973 do 1,17 osób na izbę. W ogólnym przyroście efektów budownictwa mieszkaniowego 90,4% izb stanowiło uspołecznione budownictwo mieszkaniowe, w którym dominującą formę stanowiło budownictwo spółdzielcze (79,2%). W budownictwie uspołecznionym 97% efektów mieszkaniowych realizowanych było uprzemysłowionymi metodami wykonawstwa, w tym 79,1% metodą wiel Sprawozdaniakopłytową w N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje" i Zespole Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady". Łącznie na tych osiedlach oddano do użytku 3861 mieszkań o 12 575 izbach. Prawidłowo przebiegała realizacja kapitalnych remontów budynków mieszkalnych. N aplanowane 304 budynki wyremontowano 448 obiektów, tj. o 87 więcej niż w 1973 r. Nowe elewacje otrzymały między innymi ciągi uliczne: Dzierżyńskiego, Czerwonej Armii, Garbary, Głogowska, Gwardii Ludowej, Jarochowskiego, Dolna Wilda, Dąbrowskiego. BUDOWNICTWO MIESZKANIOWE W ROKU 1974 Tabela 3 Wyszczególnienie Wykonanie Procent wy- Wskaźnik dy - 11 S'truktura w namiki 1974 konania planu 1973=100 l efo<*ntach Budownictwo izb mieszkalnych ogółem 17 577 104,2 106,4 100,0 z tego: budownictwo Rady Narodowej 1731 122,7 140,8 9,8 budownictwo własne zakładów pracy 1777 100,0 112,0 10,1 budownictwo spółdzielcze 12 380 102,2 106,1 70,4 budownictwo indywidualne ludności 1689 108,3 83,3 9,7v. GOSPODARKA KOMUNALNA Dalszy systematyczny wzrost produkcji i usług komunalnych nastąpił równolegle z rozwojem bazy wytwórczej i zasobów mieszkaniowych (Tabela 4). Przedsiębiorstwa komunalne wykonały plan wartości produkcji i usług ogółem w 108,3%, wykazując dynamikę 112,2%. Zrealizowane nakłady inwestycyjne w ramach Miejskiego Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wyniosły 472,7 milionów zł, tj. o 9,7% więcej ponad ustalenia planowe. Szczególna uwaga została skierowana na realizację inwestycji uzbrojeniowych jako inwestycji o zasadniczym znaczeniu dla miasta. Ogółem na infrastrukturę techniczną (wodociągi, kanalizacja, drogi, ciepłownictwo) przeznaczono około ffJló nakładów inwestycyjnych. Na kapitalne remonty urządzeń komunalnych wydatkowano 643,5 milionów zł, które w przeważającej części (93,0%) przeznaczano na drogi, oświetlenie i zieleń. W o d o c i ą g i i k a n a l i z a c ja. Zaopatrzenie miasta w wodę było dostateczne. Dostawy wody pitnej ogółem były większe w porównaniu z 1973 r. o 4,1%, w tym dla gospodarstw domowych o 5,7%. Zużycie wody w gospodarstwach domowych na jednego mieszkańca wzrosło z 126,6 litrów na dobę w 1973 do 130,2 litrów, tj. o 3,2%. Sieć wodociągowa zwiększyła się o 15,5 km, a sieć kanalizacyjna o 24,9 km. K o m u n i k a c j a m i e j s k a . Liczba pasażerów przewiezionych taborem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego przekroczyła 342 miliony osób i była wyższa o ponad 10 milionów osób niż w 1973 r. Wprowadzono dalsze usprawnienia w połączeniach tramwajowych, m. in. uruchomionokomunikację tramwajową na Trasach E-8 i Chwaliszewskiej do Miłostowa; oddano do użytku linię tramwajową w ul. Murawa do ul. Serbskiej, co usprawniło znacznie J?ołączenie komunikacyjne Winograd ze Sródmieściem. W komunikacji autobusowej uruchomiono linię na trasie Górczyn - Fabianowo i Główna - Bogucin - Swarzędz; przedłużono linię autobusową nr 78 do Piątkowa, nr 110 do Złotkowa i nr 69 do Winograd; uruchomiono połączenie mikrobusem na trasie Dworzec Główny - Winogrady. D r o g i , o ś w i e t l e n i e i z i e l e ń . Właściwie przebiegała realizacja programu przebudowy i modernizacji układu drogowego miasta. Z ważniejszych obiektów wymienić należy m. in. miejski odcinek wschodni Trasy E-8 (ukończono i oddano do użytku o szesnaście miesięcy wcześniej niż przewidywał cykl inwestycyjny); Trasę Hetmańską (roboty nawierzchniowe, oświetleniowe, ułożenie chodnika i zainstalowanie sygnalizacji świetlnej); Trasę Katowicką (roboty ziemne i konstrukcyjne). Przebudowano i odnowiono 415 tys. m= nawierzchni dróg. Stan dróg ulepszonych zwiększył się o 7,2 km. Powstały nowe i zmodernizowane 3962 punkty świetlne. W ramach programu zagospodarowywania terenów zielonych prowadzono prace m. in. w Parku Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, Parku Nadbrzeżnym na Ratajach, Wielkopolskim Parku Zoologicznym, w Parku Kasprzaka. C i e p ł o w n i c t w o . Sieć cieplna wzrosła o 11,2 km. Kubatura ogrzewanych domów wynosiła ogółem 15 822 (XX) m S (105,4% planu), w tym zasilanych siecią cieplną z elektrociepłowni 7820 tys. m S (106,7% planuf. O c z y s z c z a n i e m i a s t a . Miejskie przedsiębiorstwo Oczyszczania rozszerzyło zakres usług o 739 nieruchomości. Obok tradycyjnego systemu wywozu nieczystości stałych, uprowadzono . w szerszym zakresie wywóz kontenerowy samochodami typu "Bóbr". Wywozem tym objęto przede wszystkim nowe dzielnice mieszkaniowe: Rataje, Winogrady, Osiedle Świerczewskiego, Dębieć. Eksperymentalnie wprowadzono w kilku osiedlach mieszkaniowych duże kontenery o pojemności 6 mB do wywozu zbędnych przedmiotów domowych. G a z o w n i c t w o . Kontynuowano przystosowanie urządzeń do poboru gazu ziemnego, głównie w rejonach Dębca, Wildy, Bonina, Winograd. Z gazu ziemnego korzystało 38% gospodarstw domowych. Liczba odbiorców gazu bezprzewodowego wynosiła 14 622. WYKONANIE PODSTAWOWYCH ZADAŃ GOSPODARKI KOMUNALNEJ W ROKU 1974 Tabela 4 Jednostka 1974 Dynamika Wyszczególnienie miary plan wykonanie procent 1973 = 100 Ilość wody dostarczonej odbiorcom tysiące m 3 50 480 50 932 100,9 104,1 w tym: dla gospodarstw domowych " 24 680 24 520 99.4 105,7 Długość sieci wodociągowej kilometry 750,1 747,2 99,6 103,0 Długość sieci kanalizacyjnej " 752,7 761,6 101,2 104,2 Przewóz pasażerów taborem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - ogółem miliony 337,3 342,7 101,6 103,1 osób z tego: » tramwajami " 245,3 245,1 99,9 102,4 autobusami " 92,0 97,5 106,1 104,9 Długość dróg o nawierzchni ulepszonej kilometry l 040,2 l 033,6 99,4 101,8 Liczba punktów świetlnych (31 XII) punkt 21 194 21259 100,3 109,2 VI. URZĄDZENIA KULTURALNE I SOCJALNE o ś w i a t a i w y c h o w a n i e. Dalszy rozwOJ opieki nad dzieckiem nastąpił poprzez oddanie do użytku pięciu przedszkoli o 600 miejscach: w N owej Dzielnicy Mieszkaniowej " Rataj e' na Osiedlu Rzeczypospolitej, Osiedlu Bohaterów II Wojny Światowej, Osiedlu Manifestu Lipcowego oraz na Osiedlu Przyjaźni w Zespole Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady. Ogółem do 126 przedszkoli uczęszczało 12 008 dzieci, a zatem 54,4% liczby dzieci w wieku 3 - 6 lat było objęte opieką przedszkolną. Z ognisk przedszkolnych korzystało 1604 dzieci. Oddano do użytku Szkołę Podstawową Nr 136 o 24 pomieszczeniach do nauki na Osiedlu Przyjaźni w Zespole Osiedli Mieszkaniowych . Winogrady". Ogółem w 79 szkołach podstawowych pobierało naukę 46 240 uczniów. Wskaźnik zagęszczenia poprawił się z 44,8 uczniów na izbę lekcyjną w 1973 r. do 44,4. Do dwunastu liceów ogólnokształcących uczęszczało 11 191 uczniów. W szkołach zawodowych wszystkich typów pobierało naukę 45 872 uczniów, w tym 35 783, tj. 78,0%, w szkołach zawodowych dla niepracujących. Podobnie j ak w latach ubiegłych, nie wykonano w pełni planu naboru do klas pierwszych zasadniczych szkół zawodowych dla niepracujących i przyzakładowych, zwłaszcza w grupie budowlanej. Baza szkolnictwa zawodowego nie zmieniła się. N adal pomieszczenia do nauki były znacznie obciążone i niedostateczna była liczba stanowisk w warsztatach szkolnych. Zdrowie i opieka społeczna. Liczba łóżek ogółem w dwunastu szpitalach (sześć miejskich, pięć klinicznych i szpitalu kolejowym) wynosiła 4709. Wskaźnik łóżek na 10 000 mieszkańców poprawił się z 87,9 (1973) do 93. Realizacja założeń dalszego doskonalenia organizacyjnego służby zdrowia, zwłaszcza poprzez dalszą integrację lecznictwa zamkniętego z otwartym, miała na celu zwiększenie dostępności opieki podstawowej, polepszenie intensyfikacji usług, jakości usług profilaktyczno-leczniczych oraz rozszerzenie opieki środowiskowej, zagwarantowanie ciągłej i kompleksowej opieki. Powstałe w poprzednim okresie Zespoły Opieki Zdrowotnej i Społecznej J eżyce i Stare Miasto zintegrowały "w pełni na terenie tych dzielnic lecznictwo zamknięte, otwarte i opiekę społeczną. Powstały dwa dalsze Zespoły Opieki Zdrowotnej dla szkół wyższych i Zespół Specjalistyczny Chorób Płuc i Gruźlicy dla miasta Poznania. Ukończono remont i uruchomiono Państwowy Dom Pomocy Społecznej dla dorosłych Sprawozdaniaw Osieku i Gębicach, co przyczyniło się do polepszenia bazy opieki społecznej zamkniętej. Liczba łóżek wynosiła 1054. W szerszym stopniu rozwijano formy pomocy społecznej w odniesieniu do osób w podeszłym wieku (wydawanie posiłków, dostarczanie mleka do domu, wykonywanie remontów mieszkań, usługi pralnicze itp.). U ruchomione zostały dwa nowe żłobki w Zespole Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady" (na Osiedlu Wielkiego Października i Osiedlu Przyjaźni), żłobek na' Osiedlu Rzeczypospoli tej w N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". Na 100 dzieci w wieku do 2 lat przypadało 9,4 miejsca w żłobkach. K u l t u r a . Poznańskie placówki kulturalne odniosły duże sukcesy poza granicami kraju, m. in. w Czechosłowacji, Finlandii, Francji, Niemieckiej Republice Demokratycznej, Republice Federalnej Niemiec i Turcji. W dziedzinie rozwoju czytelnictwa uruchomiono pawilon biblioteczny przy ul. Zakopiańskiej. Księgozbiór powiększył się o 20 (XX) woluminów i wynosił 834 000. VII. BUDOWNICTWO Zrealizowana wartość produkcji podstawowej uspołecznionych przedsiębiorstw budowlano-montażowych wyniosła 11013 milionów zł, tj. 101,2% wartości planowanej, przy dynamice w stosunku do 1973 roku 114,0%. W strukturze wartości produkcji budowlano-montażowej roboty inwestycyjne stanowiły 78,5%, kapitalne remonty - 15,4%. Przedsiębiorstwa planu terenowego zrealizowały plan produkcji budowlano-montażowej w 105,9% przy dynamice 112,5% osiągając wartość 711,5 milionów zł. VIII. INWESTYCJE N akłady inwestycyjne gospodarki uspołecznionej miasta Poznania wyniosły 7726 milionów zł, co stanowi 97,3% planu realizacyjnego i 134,4% planu uchwalonego przez Radę N arodową (Tabele 5 - 6). Z ogólnej wartości przeważająca część nakładów została przeznaczona na przemysł (29,2%) i gospodarkę komunalną i mieszkaniową (26,1%). Nakłady inwestycyjne planu centralnego stanowiły 75,1% ogółu nakładów w gospodarce uspołecznionej. Tabela 5 NAKŁADY INWESTYCYJNE W GOSPODARCE USPOŁECZNIONEJ W 1974 ROKU WEDŁUG STRUKTURY TECHNICZNEJ (w milionach zł) Procent Struktura w procentach Wyszczególnienie Plan Wykonanie wykonania Plan Wykonanie . planu N akłady inwestycyjne ogoleni 7939,2 7726,2 97,3 100,0 100,0 z tego: roboty budowlano-montażowe 3743,5 3446,8 92,1 47,2 44,6 maszyny, urządzenia itp. 3669,2 3812,4 103,9 46,2 49,3 pozostałe nakłady 526,5 467,0 88,7 6,6 6,1 plan teren< >wy N akłady inwestycyjne ogółem 2067,6 1920,4 92,9 100,0 100,0 z tego: roboty budowlano-montażowe 1555, l 1443,2 92,8 75,2 75,2 maszyny, urządzenia itp. 383,3 365,3 95,3 18,5 19,0 pozostałe nakłady 129,2 111,9 86,6 6,3 5,8 IX. CZYNY SPOŁECZNE Wartość wykonanych czynów społecznych obliczona została na 317,8 milionów zł, a tym samym przekroczyła o 85,6% efekty z roku 1973. Wysoka dynamika jest wynikiem realizacji czynów społecznych podjętych dla uczczenia XXX-lecia PRL i związanych z organizowaniem Centralnych Dożynek. Podobnie jak w latach poprzednich, większa część czynów społecznych wykonywana była w zakresie gospodarki mieszkaniowej i komunalnej (66,3%) oraz w dziedzinie oświaty (20,1%). Z ważniejszych zadań wymienić należy NAKŁADY INWESTYCYJNE W GOSPODARCE USPOŁECZNIONEJ W ROKU 1974 Tabela 6 Wykonanie Struktura w procentach Wyszczególnienie 1973 I 1974 1973 1974 N akłady ogółem 6311,9 7726,2 100,0 100,0 z tego: Przemysł 2355,7 2256,2 37,3 29,2 Budownictwo 990,4 904,0 15,7 11,7 Rolnictwo 48,6 72,1 0,8 0,9 Leśnictwo 30,5 16,9 0,5 .0.2 Transport i łączność 447,3 916,0 7,1 11,8 Handel 295,9 307,5 4,7 4,0 Gospodarka komunalna i mieszkaniowa 1478,2 2014,1 23,4 26,1 w tym: gospodarka mieszkaniowa 889,2 919,9 14,1 11,9 Nauka, oświata i wychowanie, kultura i sztuka 358,8 436,8 5,6 5,7 Ochrona zdrowia, opieka społeczna i kultura fIzyczna 239,1 409, 1 3,8 5,3 Pozostałe działy 67,4 393,5 1,1 5,1m. in. budowę nowego ogrodu zoologicznego na Malcie; kolejki dziecięcej na N owym Mieście; ośrodka masowej rekreacji przy zbiegu ulic Obornickiej i Słowiańskiej. Do czynów mających charakter pomocy w wykonywaniu zadań objętych państwowymi planamiinwestycyjnymi i remontów należały m. in.: prace przy budowie Trasy E-8, sali sportowowidowiskowej "Arena", Stadionu im. 22 Lipca, budowa urządzeń rekreacyjno-wypoczynkowych w Parku Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko - Radzieckiejx. BUDŻET Budżet miasta na koniec 1974 r. zamykał się po stronie dochodów j ak i po stronie wydatków kwotą 3671,2 milionów zł. Dochody ogółem zostały wykonane w 103,4%, w tym dochody własne w 103,1%. Podstawowym źródłem dochodów własnych były wpływy z przedsiębiorstw i jednostek gospodarki uspołeczni onej, stanowiące 29,6%. U dział dochodów własnych w dochodach ogółem wynosił 57,5%. Wydatki ogółem zrealizowano w 101,0%, przy dynamice 133,9% w stosunku do 1973 r. Zasadniczą pozycję w wydatkach stanowiły wydatki bieżące (57,8%) kapitalne remonty (20,8%). Przeważającą część wydatków bieżących (74,9%) przeznaczono na urządzenia socjalno-kulturalne. Wydatki te były o 9,0% wyższe niż w 1973 r. Urszula Przestacka