LAUREACI NAGRÓD MIASTA POZNANIA I WOJEWÓDZTWA POZNAŃSKIEGO W DZIEDZINIE UPOWSZECHNIANIA KULTURY NA ROK 1964 Uchwałą Prezydium Rady Narodowej m. Poznania z 12 II 1965 r. po zasięgnięciu opinii Ministra Kultury i Sztuki, w porozumieniu z Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, na wniosek Komisji Nagród, przyznano następujące Nagrody Miasta Poznania i Województwa Poznańskiego w dziedzinie upowszechniania kultury za rok 1964: Nagrodyindywidualne: Kazimierzowi Burkowi - za działalność w amatorskim ruchu śpiewaczym, doc. Florianowi Dąbrowskiemu - za działalność organizatorską w życiu muzycznym Poznania i Wielkopolski, dr Lucjanowi Dembowskiemu - za działalność kulturalno-wychowawczą wśród młodzieży starszej, Edmundowi Korybalskiemu - za działalność na polu upowszechniania muzyki i śpiewu, Czesławowi Krolkowi - za upowszechnianie czytelnictwa, mgr Wandzie Polaszewskiej - za upowszechnianie czytelnictwa, mgr Marii Polcyn - za upowszechnianie czytelnictwa wśród pracowników Zakładów Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", mgr Urszuli Wierzbickiej - za działalność nad rozwojem teatrów amatorskich, Bronisławowi Zielińskiemu - za upowszechnianie muzyki i śpiewu, Nagrody zespołowe: Zespołowi pracowników Powiatowego Domu Kultury w Lesznie: Zenonowi Balińskiemu, Mieczysławowi Kudelli, Jackowi Małeckiemu, Jerzemu Mizgalskiemu i Zdzisławowi Smoluchowskiemu - za upowszechnianie artystycznego ruchu amatorskiego, Zespołowi recenzentów filmowych: Zdzisławowi Berytowi, Kazimierzowi Młynarzowi i Czesławowi Radomińskiemu - za popularyzację filmów, Zespołowi studenckiego teatrzyku "Nurt" w Poznaniu: Adamowi Bernardowi, Bogdanowi Dudkowi, Zygfrydowi Klausowi, Zdzisławie Sośnickiej, Wacławowi Strykowskiemu i Bogdanie Zagórskiej - za upowszechnianie kultury w środowiskach wiejskich. Laureaci nagród NAGRODY INDYWIDUALNE KAZIMIERZ BUREK Urodził się 30 stycznia 1905 r. w Kotowie pod Poznaniem w robotniczej rodzinie Andrzeja Burka i jego żony Marii Łakomej. Do szkoły uczęszczał w Fabianowie i Górczynie, a następnie wstąpił w naukę zawodu malarskiego, którą ukończył w 1925 r. Pracując ze zmiennym szczęściem w różnych warsztatach w Poznaniu uczęszczał do szkoły handlowej, a po jej ukończeniu pracował jako urzędnik w Urzędzie Stanu Cywilnego w Luboniu. W latach 1936-1939 był pracownikiem Spółki Akcyjnej "H. Cegielski". Lata okupacji spędził w Poznaniu pracując w tych samych zajętych przez okupantów fabrykach. Po wyzwoleniu wstąpił do ludowego Wojska Polskiego, a po zwolnieniu w październiku 1945 r. wrócił do pracy w Zakładach Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", w których pracował do końca 1949 r. Następnie został służbowo przeniesiony do pracy w Zjednoczeniu Przemysłu Taboru Kolejowego "Tasko" w Poznaniu, gdzie pracuje po dzień dzisiejszy na stanowisku naczelnika Wydziału Administracyjno - Gospodarczego. W roku 1925 Kazimierz Burek wstąpił do Koła Śpiewaczego im. Ignacego Paderewskiego w Żabikowie, w którym jako wyróżniający się działacz ruchu amatorskiego wybrany został prezesem Zarządu. Funkcję tę pełnił przez dziesięć lat organizując w Żabikowie i innych miejscowościach koncerty chóru oraz przedstawienia teatralne. Tak zaczęła się trwająca prawie czterdzieści lat praca w amatorskim ruchu śpiewaczym. W roku 1935 Kazimierz Burek wybrany został wiceprezesem II Okręgu Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego, skupiającego amatorskie koła śpiewacze na przedmieściach Poznania i w pow. poznańskim. Funkcję tę pełnił do 1963 r. Od roku 1964 jest prezesem honorowym II Okręgu. W tym też czasie organizował wspólnie z zespołami należącymi do Okręgu dziesiątki koncertów na wsiach i przedmieściach Poznania oraz wspólnie z Zarządem nowe zespoły śpiewacze. Po wyzwoleniu w 1945 r. Kazimierz Burek stanął ponownie w szeregach organizatorów amatorskiego ruchu śpiewaczego. W roku 1946 wybrany został członkiem Zarządu Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego, a w 1950 r. - wiceprezesem. Funkcję tę pełni do dnia dzisiejszego. Był współorganizatorem wielu festiwali śpiewaczych w Poznaniu i województwie. Już w 1947 r. przyczynił się do organizacji pierwszego Wielkopolskiego Zjazdu Spiewactwa w Poznaniu. Wspólnie z Zarządem zabiegał o budowę pomnika Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Inicjował zbiórki pieniężne na pierwszy, organizowany przez Zarząd Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego, kurs dla początkujących dyrygentów (1951 r.). Od roku 1950 organizował zebrania i narady w miejscowościach, w których istnieją zespoły śpiewacze. Wygłaszał referaty o pracy organizacyjnej wśród amatorów śpiewu. Bardzo często wyjeżdżał do odległych miejscowości w sprawach interwencyjnych do władz terenowych oraz z instruktażem w sprawach organizacyjnych. Jego niestrudzona praca przyczyniła się do reaktywowania działalności wielu chórów w Wielkopolsce, którym stale służył pomocą. W ciągu sześciu kadencji (1947-1964) pełnił w Zarządzie Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego obowiązki wizytatora terenowych ogniw Związku. Zainicjował szereg różnorodnych form pracy kulturalno-oświatowej, nie szczędząc trudu i czasu dla upowszechniania kultury. Należy do grona współorganizatorów masowych imprez śpiewaczych w Poznaniu (Festiwal Chórów Polskich w latach 1957 i 1962 r.). Był wiceprezesem Wielkopolskiego Komitetu Orgahłzacyjnego Festiwalu Chórów Amatorskich o Laur Dwudziestolecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w 1965 r. Cieszy się pełnym zaufaniem szerokich rzesz, czego dowodem jest nadanie mu przez Walny Zjazd Delegatów w 1963 r. tytułu prezesa honorowego II Okręgu. Za pracę zawodową i społeczną otrzymał odznaczenia państwowe i śpiewacze: Srebrny Krzyż Zasługi (1963), Złoty Krzyż Zasługi (1957), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia (1964), Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury, Złotą Odznakę Związku Zawodowego Metalowców i Złotą Odznakę Śpiewaczą z Laurem. DOC. FLORIAN DĄBROWSKI Urodził się 2 maja 1913 r. w Rosku pow. Czarnków, w rodzinie organisty Bolesława Dąbrowskiego i jego żony Pelagii z domu Kruger. Po ukończeniu szkoły rozpoczął w czerwcu 1930 r. studia muzyczne w Miejskim Konserwatorium Muzycznym w Bydgoszczy u prof. Edmunda Rezlera. W latach 1938-1939 zdobył w tej uczelni dyplom z teorii i absolutorium z gry na fortepianie. W roku 1933 ukończył państwowe Seminarium Nauczycielskie w Bydgoszczy, a w 1938 r. złożył egzamin uprawniający do nauki muzyki i śpiewu w szkołach średnich. Zawodowo pracował w Państwowej Szkole Przemysłowej w Bydgoszczy. W latach okupacji pracował w zarządzie nieruchomości w Inowrocławiu, gdzie został aresztowany przez Gestapo, uwięziony w Inowrocławiu, a następnie we Wronkach. Pod koniec 1943 r. wobec beznadziejnego stanu zdrowia został z więzienia zwolniony. Na wolności powrócił po półrocznej chorobie do zdrowia i został skierowany do pracy w przedsiębiorstwie budowlanym. Po oswobodzeniu Bydgoszczy w 1945 r., Florian Dąbrowski bierze czynny udział w zabezpieczaniu mienia Miejskiego Konserwatorium Muzycznego, a następnie w reaktywowaniu jego działalności. Szkoła ta otrzymała później nazwę: Pomorska Średnia Szkoła Muzyczna. Florian Dąbrowski wykładał w niej teorię, Dyplom z kompozycji otrzymał w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu w r. 1948 jako eksternista. W latach 1952-1954 piastował godność rektora Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Sopocie. Od 1 września 1954 r. Florian Dąbrowski jest pracownikiem naukowym w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu. W cza Laureaci nagród sie od 1 X 1961 do 31 XII 1963 r. (rezygnacja z powodu stanu zdrowia) był prorektorem tej uczelni muzycznej. Od 1 X 1959 jest docentem, a od 1 X 1964 r. kierownikiem Katedry Kompozycji w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu. Równocześnie Florian Dąbrowski przejawiał ożywioną działalność w Związku Kompozytorów Polskich. Od marca 1963 r. do chwili obecnej jest prezesem Koła Poznańskiego Związku Kompozytorów Polskich. Od III Poznańskiej Wiosny Muzycznej jest jej współorganizatorem. W czerwcu 1965 r. wybrany został wiceprzewodniczącym Polskiego Ośrodka ISME (International Society Musie Education). Reprezentował polską muzykę za granicą: w Czechosłowacji (1962), na Festiwalu w Dubrowniku (1963), na Międzynarodowym Konkursie ISME w Budapeszcie (1964) i na Festiwalu Muzyki Współczesnej w Berlinie (1965). Do ważniejszych kompozycji Floriana Dąbrowskiego zaliczyć należy utwory orkiestrowe: Mała uwertura krakowska, Suita symfoniczna, Mała muzyka dziecięca, Wariacje symfoniczne, Noctum, Tryptyk, Uwertura symfoniczna, Kontrasty, Koncert skrzypcowy. Kantaty: Suita kujawska, Suita kaszubska, Litania, Odejście Fryderyka (1949), Żołnierze, Kantata o Pomorzu, Pieśń o ziemi ("Kantata o Wielkopolsce" do tekstu Józefa Ratajczaka), Tryptyk liryczny a) Przed zapaleniem, choinki, b) KolczYki Izoldy, c) Notatki Z nieudanych rekolekcji paryskich do tekstu K. I. Gałczyńskiego. Poza tym cykle pieśni, utworów kameralnych, solowych. Muzyka teatralna, m. in. do Opowieści zimowej Szekspira, do Nocy listopadowej i Wesela Wyspiańskiego do Dziadów Mickiewicza. Poważny jest także jego dorobek w dziedzinie opracowania dawnej muzyki: Wojciecha Dankowskiego, Symfonia, Jana Wańskiego Symfonia, Mateusza Zwierzchowskiego Pastorella, Requiem, Zeydler Pastorella, Niespore, Romano Nocturno, St. Dunieckiego opera w 2 aktach Paziowie królowej Marysieńki, przygotowana na II Festiwal Oper i Baletów Polskich w Poznaniu 1964 r. Poza działalnością naukową i pedagogiczną doc. Florian Dąbrowski znany jest w Poznaniu i województwie jako kompozytor i organizator życia muzycznego. Jest współorganizatorem Poznańskiej Wiosny Muzycznej - imprezy, która dobrze służy sprawie popularyzacji twórczości współczesnych kompozytorów naszego środowiska. Należy przy tym podkreślić, że Poznańska Wiosna Muzyczna stała się już w tej chwili imprezą o znaczeniu ogólnopolskim, znajdując wysoką ocenę czynników oficjalnych i krytyki muzycznej. Doc. Florian Dąbrowski bierze również czynny udział w popularyzacji muzyki wygłaszając pogadanki, odbywając spotkania w różnych środowiskach, szczególnie zaś w środowisku studenckim. Otrzymał następujące nagrody: Centralnej Rady Związków Zawodowych za Suitę kujawską (1947), Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy (1959) I stopnia za całokształt twórczości muzycznej, Za muzykę do Nocy listopadowej Wyspiańskiego na V Festiwalu Teatrów Polski Północnej w Toruniu 1963 r. oraz Odznakę Honorową Miasta Poznania (1964). DR LUCJAN DEMBOWSKI Urodził się 11 grudnia 1894 r. w N owym Sączu, w rodzinie Leona Dembowskiego, inżyniera kolejowego i jego żony Antoniny Czerwińskiej. Ojciec pracował kolejno we Lwowie, Samborze i Stryju w tych miastach też zdobywał Lucjan wykształcenie. Bezpośrednio po egzaminie dojrzałości w Stryju w 1914 r. został z rodzicami ewakuowany na Węgry a tam wcielony do wojska austriacko-węgierskiego. 1 listopada 1918 r. jako oficer Wojska Polskiego objął stanowisko Komendanta Placu w Nowym Sączu. Już w czasie pełnienia służby wojskowej, zapisał się na Wydział Prawa Uniwersytetu J agiellońskiego w Krakowie, a po zwolnieniu z wojska (1922), poświęcił się studiom prawniczym. Uczęszczał także na wykłady w Akademii Handlowej. Po uzyskaniu absolutorium w 1926 r. został wykładowcą w Szkole Przemysłowo-Handlowej w Zakopanem. W 1929 r. uzyskał tytuł doktora praw na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1930 r. Lucjan Dembowski wstąpił do służby państwowej w Poznaniu jako urzędnik Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego, po czym pełnił w latach 1931-1934 służbę w Stanisławowie, a w końcu we Lwowie, skąd po wybuchu II wojny światowej w 1939 r. udał się do Rumunii. Okres wojny przebył w Bukareszcie, gdzie pełnił obowiązki dyrektora bukareszteńskiego Ośrodka Uchodźstwa Polskiego. N a tym stanowisku szczególną troską otaczał młodzież, umożliwiając jej zdobycie wykształcenia. N a apel przybyłego do Bukaresztu przedstawiciela rządu polskiego wrócił w 1945 r. pierwszym transportem do kraju i zgłosił się do służby państwowej w Warszawie, skąd skierowany został do Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu na stanowisko naczelnika Wydziału Aprowizacji i Handlu. Za wybitne zasługi na tym trudnym i odpowiedzialnym stanowisku odznaczony został w 1948 r. Złotym Krzyżem Zasługi. Z końcem 1950 r. przeszedł na stanowisko radcy prawnego w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Tekstylno-Odzieżowym w Poznaniu. Lucjan Dembowski jest długoletnim aktywistą Frontu Jedności Narodu, a od 1960 r. zastępcą przewodniczącego Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności N arodu na Wildzie i członkiem Komisji Koordynacyjnej d/s młodzieży przy Poznańskim Komitecie Frontu Jedności Narodu. Od piętnastu lat aktywnie działa jako przewodniczący Komitetu Blokowego i współorganizator życia kulturalno-oświatowego wildeckich świetlic, placów gier i zabaw poświęcając się szczególnie wychowaniu młodzieży. Kierowany przez niego Komitet Blokowy Nr 13 ma duże osiągnięcia. Z jego inicjatywy utworzono przy Komitecie Blokowym świetlicę. Dzięki jego pomocy utworzono w niej punkt biblioteczny, kółka zainteresowań dla dzieci, a w 1964 r. zorganizowano cykl odczytów pod nazwą "Młodzieżowa Trybuna Aktualności". Od czasu otwarcia świetlicy Komitetu Blokowego mieszkańcy Wildy mniej narzekają na złe zachowanie młodzieży. Jako aktywny działacz Zrzeszenia Prawników Polskich, wygłaszał dla młodzieży szkół zawodowych, technicznych i licealnych prelekcj e o praworządności i stosowaniu prawa na co dzień. Znana jest jego pasja zwalczania alkoholizmu i jego pomoc, którą jako przewodniczący dzielnicowego Społecznego Komitetu Przeciwalkoholowego udziela dzieciom rodzin alkoholików. Za działalność tę wyróżniony został Odznaką "Przyjaciel Dziecka". Dr Lucjan Dembowski jest od 1961 r. radnym Dzielnicowej Rady Narodowej Wilda, a od 1965 r. radnym Rady Narodowej m. Poznania. Bierze czynny udział w pracach Komisji Administracji i Samorządu Mieszkańców. Laureaci nagród W uznaniu zasług w pracy społecznej, odznaczony został Odznaką 1000-1ecia Polski, a Prezydium Rady Narodowej m. Poznania przyznało mu w 1960 r. Odznakę Honorową Miasta Poznania. EDMUND KORYBALSKI Urodził się 15 listopada 1911 r. w Rogoźnie Wlkp., w rodzinie cieśli Romana Korybalskiego i jego żony Wiktorii Korbal i tam w 1928 r. ukończył szkołę powszechną. Od dziecka zdradzał zainteresowanie muzyką, uczęszczał więc przez trzy lata do prywatnej szkoły muzycznej kapelmistrza Władysława Guzińskiego w Rogoźnie. W roku 1929 wstąpił jako ochotnik-uczeń do orkiestry 7. Dywizjonu Artylerii Konnej w Poznaniu. Od 1 czerwca 1931 r. do 30 maja 1934 r. pracował w charakterze muzyka kontraktowego w orkiestrze 7. Pułku Saperów w Poznaniu. W roku 1934 powraca do rodzinnego miasteczka, gdzie znalazł dorywczo pracę jako dyrygent orkiestry Straży Pożarnej. Pragnąc jednak urzeczywistnić dawne marzenia, wstąpił 14 stycznia 1936 r. do Szkoły Muzycznej w Poznaniu, którą ukończył w 1939 r. W latach okupacji pracował w Rogoźnie jako robotnik fabryczny. Po wyzwoleniu pracował w latach 1945-1946 jako pracownik umysłowy w Zarządzie Miejskim. Wkrótce jednak porzucił to zajęcie i poświęcił się wyłącznie muzyce i pracy w utworzonym osobiście już w połowie 1945 r. Zespole Instrumentalnym i Chórze Mieszanym im. Fryderyka Chopina. Nieco później zorganizował chór żeński i męski pod tą samą nazwą. W roku 1949 zespół ten na ogólnokrajowych eliminacjach na piosenkę radziecką zdobył III miejsce. Uznając osiągnięcia Edmunda Korybalskiego na polu muzycznym, dyrekcja Liceum Pedagogicznego w Rogoźnie zaproponowała mu w 1949 r. pracę w charakterze nauczyciela muzyki i śpiewu. Propozycję tę Edmund Korybalski przyjął. Równocześnie kontynuował studia zaoczne uwieńczone w 1950 r. egzaminem dojrzałości, a w 1957 r. - dyplomem uprawniającym do nauczania w szkołach średnich ogólnokształcących i zakładach kształcenia nauczycieli w zakresie muzyki i śpiewu. Jako nauczyciel liceum kierował zespołem instrumentalnym w Rogoźnie, chórem międzyszkolnym przy Domu Harcerza (zdobył on III miejsce w eliminacjach krajowych chórów dziecięcych w 1956 r.) oraz kołem śpiewu "Halka" w Chodzieży. Działalność jego przerwana została pod koniec 1960 r. nieszczęśliwym wypadkiem, w czasie którego uległ złamaniu nogi,. Po półtorarocznym leczeniu wrócił do zajęć nauczycielskich i poświęcił się wyłącznie pracy nad młodzieżą. W roku 1963 Edmund Korybalski utworzył z uczennic i uczniów liceum zespół instrumentalno- wokalny "Przemy sławki", który rychło zdobył wielką popularność. Młody ten zespół ma już za sobą ponad 60 koncertów. Na szczególną uwagę zasługują występy "Przemysławek" w Gostyniu z okazji otwarcia wystawy rolniczej (1964), w Poznaniu na Wojewódzkiej Akademii z okazji Święta Odrodzenia (1954), na Zlocie Młodzieży w Warszawie. (Występ galowy 22 VII 1964 r.) "Przemysławki" występowały trzykrotnie przed kamerami telewizji poznańskiej i warszawskiej, a w lipcu 1965 r. koncertowały w Olsztynie. Za zasługi położone na polu krzewienia kultury muzycznej Edmund Korybalski udekorowany został Srebrnym Krzyżem Zasługi (1955), Srebrną Odznaką Zjednoczenia Polskich Zespołów Śpiewaczych i Instrumentalnych (1954), Honorową Odznaką "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego" (1964) licznymi dyplomami. · CZESŁAW KROLEK Urodził się 20 czerwca 1935 r. w Paproci pow. Nowy Tomyśl, w rodzinie robotnika kolejowego Feliksa Krolka i jego żony Łucji z domu Czapracka. Ojciec był poszukiwany przez Gestapo i ukrywał się w Poznaniu. Rodzina Krolków przeniosła się w 1940 r. również do Poznania. Po wyzwoleniu w 1945 r. Czesław Krolek uczęszczał do szkoły podstawowej w Poznaniu, a ukończył ją w Sątopach pow. Nowy Tomyśl w 1948 r. Kształcił się w latach 1948-1953 w liceum ogólnokształcącym i złożył egzamin maturalny w Nowym Tomyślu. Jednocześnie w 1952 r. rozpoczął Kurs Nauczycielski, który ukończył z wynikiem pomyślnym w 1953 r. 1 września 1953 r. Czesław Krolek rozpoczął pracę w zawodzie bibliotekarza jako kierownik czytelni w Miejskiej Bibliotece Publicznej w N owym Tomyślu. Kolejno przeszedł wszystkie działy bibliotekarstwa, a od 1 lipca 1956 r. mianowany został kierownikiem Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w N owym Tomyślu. W latach 1957-1960 ukończył kurs ogólny bibliotekarski I i II stopnia w Ośrodku Kształcenia Bibliotekarzy w Jarocinie. W czasie pracy na stanowisku kierownika swoją aktywną postawą, społecznym zaangażowaniem i umiejętnościami organizatorskimi postawił biblioteki w powiecie nowotomyskim w rzędzie najlepszych i najnowocześniejszych w województwie. Mimo dużych trudności, z jakimi powiat borykał się przez wiele lat w dziedzinie organizacji sieci i bazy lokalowej, Czesław Krolek potrafił systematycznie co roku uruchamiać nowe placówki bilioteczne, wymieniać lokale i pozyskiwać do współpracy coraz szersze kręgi inteligencji wiejskiej i miejskiej. Najlepszym sprawdzianem tego jest fakt, że i powiat Nowy Tomyśl zdobył I miejsce w województwie we współzawodnictwie powiatów i miast w dziedzinie organizowania wzorcowych placówek bibliotecznych, w latach 1962-1963. W efekcie współzawodnictwa i wysiłków Czesława Krolka, powiat osiągnął poważne wyniki: pięć bibliotek uzyskało nowe pomieszczenia, uruchomiono oddział dziecięcy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Grodzisku i bibliotekę z czytelnią w N ądni, założono trzynaście nowych punktów bibliotecznych, odremontowano siedem bibliotek, sześć placówek otrzymało kompletne wyposażenie wartości 196 tysięcy zł, a z kredytów pozabudżetowych przeznaczono na rozwój bibliotekarstwa 970 tysięcy zł. Czesław Krolek dużo uwagi powięśca pracy z czytelnikami, organizując ciekawe spotkania, wieczory pytań i odpowiedzi, poświęcone popula Laureaci nagródryzacji literatury, wiedzy rolniczej, prawa, oświaty sanitarnej itp. Konkurs "Złoty kłos dla twórcy i srebrny dla czytelników" w 1964 r. zainteresował 4443 czytelników wiejskich powiatu nowotomyskiego, co zapewniło powiatowi III miejsce w skali krajowej. Czesław Krolek wczesnle związał się z organizacją młodzieżową 1 w 1949 r. wstąpił do szeregów Związku Młodzieży Polskiej. Piastował szereg funkcji we władzach powiatowych Związku Młodzieży Polskiej. W roku 1958 wstąpił do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i od 1961 r. sprawuje funkcję przewodniczącego Komisji Prasowej przy Powiatowym Komitecie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Nowym Tomyślu. Jest członkiem prezydium Zarządu Powiatowego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich w Nowym Tomyślu. Jeszcze jako uczeń licealny społecznie prowadził świetlicę wiejską Związku Samopomocy Chłopskiej w Sątopach. Działalności takiej i podobnej poświęcił wiele swego czasu. W roku 1963 był współzałożycielem nowotomyskiego oddziału Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego, a od maja 1964 r. jest prezesem Zarządu tego oddziału. W roku 1965 wybrany został członkiem Zarządu Wojewódzkiego Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego. Odegrał dużą rolę w budowie nowej Biblioteki Powiatowej i należał do grona inicjatorów budowy. W roku 1958 odznaczony został Brązowym Krzyżem Zasługi, a w 1964 r. Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury i Odznaką 1000-1ecia. MGR WANDA POLASZEWSKA Wanda Polaszewska urodziła się 7 lutego 1922 r. w Żninie, w rodzinie robotnika Franciszka Polaszewskiego i jego żony Marii Blachowskiej. W roku 1925 przenosi się wraz z rodzicami do Bydgoszczy, gdzie ojciec otrzymuje pracę w Rzeźni Miejskiej. W Bydgoszczy kończy szkołę podstawową i gimnazjum. Wybuch wojny przerywa naukę, a zarządzenia okupanta zmuszają do podjęcia pracy służącej w rodzinie niemieckiej . Wanda Polaszewska włącza się do pracy konspiracyjnej, poświęcając każdą wolną chwilę tajnemu nauczaniu. Uczy młodzież języka ojczystego, uzupełniając równocześnie w miarę możliwości własne wykształcenie. W lipcu 1944 r. za działalność konspiracyjną została aresztowana i wywieziona do obozu koncentracyjnego w Ravensbriick. W czerwcu 1945 r. wraca do kraju i podejmuje naukę w Państwowym Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych w Bydgoszczy, a w lipcu 1946 r. uzyskuje świadectwo dojrzałości. W tym samym roku rozpoczyna studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Poznańskiego, które kończy w 1951 r. stopniem magistra filozofii w zakresie filologii polskiej. Podczas studiów podejmuje pierwsze, na razie dorywcze, prace zarobkowe w szkołach i świetlicach szkolnych. 1 marca 1951 r. rozpoczyna pracę w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Edwarda Raczyńskiego w Poznaniu. Pracując, uzyskuje równocześnie wyższe wykształcenie bibliotekarskie na Zaocznym Kursie Bibliotekarskim oraz na kursach specjalistycznych w zakresie bibliotecznej służby informacyjnej. W maju 1952 r. organizuje w bibliotece miejskiej ośrodek informacyjno-bibliograficzny, przejmując w sierpniu 1953 r. jego kierownictwo. Na stanowisku tym pracuje do chwili obecnej. W roku 1953 Ministerstwo Kultury i Sztuki ogłasza I Ogólnopolski Konkurs Recytatorski. Kierowana zainteresowaniami w tej dziedzinie, sięgającymi jeszcze lat szkolnych, włącza się z własnej inicjatywy do prac związanych z przygotowaniem konkursu, co w efekcie wiąże ją w następnych latach z amatorskim ruchem recytatorskim. Aktywną społeczną pracą przy organizacji I i następnych konkursów przyczynia się wydatnie do ożywienia ruchu recytatorskiego w Poznaniu. Do prac przygotowawczych do konkursów włącza również kierowany przez siebie dział informacyjno-bibliograficzny, który udziela od tej chwili systematycznej pomocy recytatorom i osobom zainteresowanym konkursami przez wszechstronną informację i poradnictwo. Działalność ta nie przeszkadza mgr Wandzie Polaszewskiej w prowadzeniu równocześnie prac badawczych w interesującej ją dziedzinie informacji bibliotecznej. Wynikiem tych badań jest praca pl. Służba informacyjna bibliotek, za którą na Międzynarodowym Konkursie Bibliotekarskim w Genewie w 1959 r. autorka uzyskała nagrodę im. Servensma. Mgr Wanda Polaszewska pracuje także od szeregu lat społecznie w związkach zawodowych. Jest przewodniczącą Komisji Rewizyjnej przy Radzie Zakładowej Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki w Miejskiej Bibliotece Publicznej, członkiem Zarządu Okręgu oraz członkiem Głównej Komisji Rewizyjnej Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki. W uznaniu pracy zawodowej i społecznej, szczególnie nad upowszechnieniem kultury mgr Wanda Polaszewska odznaczona została przez Prezydium Rady Narodowej m. Poznania w 1964 r. Odznaką Honorową Miasta Poznania, a Minister Kultury i Sztuki przyznał jej w 1964 r. Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury. MGR MARIA POLCYN Maria Polcyn urodziła się 15 maja 1928 r. w Wągrowcu jako córka pracownika kolejowego Leona Polcyna i jego żony Władysławy Frasz. Do szkoły podstawowej uczęszczała początkowo w Trzemesznie, a następnie w Poznaniu dokąd przenosi się wraz z rodzicami w 1938 r. Tutaj także przebywa przez dwa lata okupacji pracując jako nieletnia robotnica w przemyśle. Po wyzwoleniu uczy się w Liceum Pedagogicznym w Poznaniu, gdzie uzyskuje w 1949 r. dyplom nauczycielki. Pracę zawodową rozpoczyna jako nauczycielka wiejska w Trzcielinie (woj. poznańskie). W roku 1950 Maria Polcyn przeniesiona została do pracy w Poznaniu w Szkole Podstawowej Nr 1. Rok później przerywa pracę zawodową i podejmuje studia na Wydziale Filozoficzno- Historycznym Uniwersytetu Poznańskiego, uzyskując w 1955 r. tytuł magistra filozofii w zakresie historii sztuki. Po ukończeniu studiów zatrudniona zostaje w Bibliotece Związku Zawodowego Metalowców przy Zakładach Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", gdzie pracuje do chwili obecnej na stanowisku kierownika. W trakcie pracy zawodowej uzupełnia wykształcenie w zakresie bibliotekarstwa. Równocześnie podejmuje szeroko zakrojoną pracę kulturalno-oświatowa wśród załogi Zakładów i mieszkańców dzielnicy Wilda. Stara się wiązać sprawy sztuki i literatury i upowszechniać je. Maria Polcyn podejmuje także szereg inicjatyw i wypracowuje nowe formy pracy z czytelnikami. Do naj ciekawszych zaliczyć należy uruchomienie 24 punktów bibliotecznych w oddziałach fabrycznych i osiedlach mieszkaniowych, co znacznie podniosło roz Laureaci nagród miary czytelnictwa wśród pracowników i ich 10dzin. W roku 1955 z biblioteki korzystało 1200 czytelników - 1964 r. liczba czytelników wzrosła do 5800. Prowadzi również akcję imprez oświatowych i czytelniczych a szczególnie konkursów, spotykając się zawsze z dużym zainteresowaniem uczestników. Do szczególnie udanych zaliczyć należy konkursy czytelnicze pl. "Czy znasz swoje miasto Poznań" oraz "Ziemia Wielkopolska w literaturze". Przy okazji tych imprez nawiązuje kontakty z metalowcami z Gdańska, Szczecina i Zielonej Góry. W ciągu dziewięciu lat pracy bibliotekarskiej wytworzyła w Zakładach nawyk, że książka towarzyszy załodze w pracy i wypoczynku. Poważne osiągnięcia biblioteki pracującej pod kierownictwem Marii Polcyn były kilkakrotnie wyróżniane. Mimo intensywnej pracy zawodowej Maria Polcyn pełni szereg odpowiedzialnych funkcji społecznych. Jest członkiem sekcji do spraw Bibliotek i Czytelnictwa przy Ministerstwie Kultury i Sztuki, członkiem zespołu czytelniczego przy Komisji Oświaty i Kultury Centralnej Rady Związków Zawodowych, członkiem Prezydium Komisji Oświaty przy Wojewódzkiej Komisji Związków Zawodowych w Poznaniu i przewodniczącą Sekcji Bibliotek w Zarządzie Okręgu Poznańskiego Związku Zawodowego Metalowców. Za działalność i osiągnięcia w pracy nad upowszechnieniem kultury Maria Polcyn odznaczona została w i960 r. Złotą Odznaką Związku Zawodowego Metalowców. MGR URSZULA WIERZBICKA Urodziła się na Pomorzu, w Pełkach pow. Kościerzyna, 15 października 1930 r. w rodzinie Franciszka Woźniaka i jego żony Marii z d. Kubczak. Ojciec jej pracował w Straży Pogranicznej. Pierwsze lata spędziła wśród Borów Tucholskich i jezior. W jednym z nich, na jej oczach topi się w czasie kąpieli ojciec. Matka powraca do rodzinnego Gozdowa w pow. Września. Tam też Urszula rozpoczęła naukę w szkole powszechnej. Po wybuchu wojny rodzina wysiedlona została w 1940 r. do Sokołowa Podlaskiego. Matka z trudem zdobywa środki na wykształcenie Urszuli i jej siostry Heleny. Z czasów okupacji Urszula wyniosła dozgonną wdzięczność wobec swej nauczycielki Wacławy Ilczuk, która przyjęła ją bezinteresownie na "tajne komplety", zaciekawiła historią i literaturą piękną. Pod jej wpływem, grupa uczniów inscenizuje drobne utwory Konopnickiej, Orzeszkowej, Mickiewicza... Po wyzwoleniu Urszula powraca w 1945 r. do Wrześni. Tu kończy w 1949 r. liceum typu hymanistycznego. Z tych czasów naj milej wspomina kółko humanistyczne zorganizowane przez prof. Jana Walińskiego. Jako przewodnicząca kółka organizowała przeróżne imprezy kulturalne oraz wieczory autorskie "młodych talentów". Kółko humanistyczne redagowało gazetkę "Echo gimnazjalne" drukowaną w miejscowej drukarni. Tak kształtowały się jej zainteresowania humanistyczne. Po maturze rozpoczęła studia polonistyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, a po studiach I stopnia skierowana została do pracy w szkolnictwie. !)7 U rszula Wierzbicka pracowała kolejno od 1952 r. w Zasadniczej Szkole Metalowej w Czarnkowie i Krzyżu, a w latach 1955-1965 w Liceum Ogólnokształcącym w Słupcy. Całkowicie oddała się pracy zawodowej oraz uzupełnianiu wykształcenia. Ukończyła studia stopnia II i zdobyła tytuł mgr filologii polskiej, a także dając upust zainteresowaniom ukończyła w latach 1962-1963 dwuleni kurs teatralny zorganizowany przez Pałac Kulury w Poznaniu. W Słupcy zorganizowała w 1956 r. teatr szkolny, który rozwinął dość aktywną działalność. Niejednokrotnie reprezentował on powiat na różnych wojewódzkich festiwalach kulturalnych, a województwo - w przeglądach ogólnopolskich. Dramatyczny zespół licealny uprawiał różne formy sceniczne: kabaret, teatr małych form, teatr poezji. Był wielokrotnie odznaczany za nowatorstwo artystyczne. W roku 1961 zespół zdobył I miejsce na Wojewódzkim Konkursie Współczesnej Poezji, za Niobe Gałczyńskiego. W roku 1963--111 miejsce w przeglądzie wojewódzkim amatorskich teatrów poezji w Ostrowie Wlkp. za Odpowiednie dać rzeczy słowo wg Norwida. W marcu 1964 r. nagrodzony został na Wielkopolskim Festiwalu Teatrów Amatorskich w Pile za twórczą interpretację tekstu klasycznego (Damy i Huzary Aleksandra Fredry) w oparciu o współczesną zabawę w teatr. W maju 1964 r. teatr jako jedyny reprezentował Wielkopolskę na I Festiwalu Poezji Gałczyńskiego w Szczecinie, uzyskując za Wita Stwosza I nagrodę w kategorii młodzieży szkolnej, nagrodę specjalną jury oraz nagrodę Ministra Kultury. Duży sukces zespół odniósł we wrześniu (1964) na Ogólnopolskim Przeglądzie Małych Form. W roku 1965 w marcu zespół bierze udział w Centralnym Przeglądzie Teatrów Poezji z repertuarem rosyjskim i radzieckim w Poznaniu ze sztuką wg Twardowskiego Tiorkin w naszej budzie zdobywając I miejsce w kategorii młodzieży szkolnej oraz nagrodę Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. W tym saravm roku wystawia w Warszawie fragmenty Tiorkin i Monachornachii. U rszula Wierzbicka była zarówno kierownikiem, reżyserem, scenografem, jak i autorem scenariuszy. Pracę mgr Urszuli Wierzbickiej nad upowszechnianiem kultury teatralnej i żywego słowa oceniano wysoko. Jej dorobek i osiągnięcia były przedmiotem szeregu wzmianek w prasie i na antenie radia, a Poznańska Telewizja w specjalnym pro< Op. cit. "Kronika Miasta Poznania" K. 1%2 nr 4, s. 10l. » JW. handlarzowi starzyzny w swoim mieszkaniu przy ul. Dębieckiej 21 **. Wywiadowcy tajnej policji, którzy po aresztowaniu Józefa Pacanowskiego przeszukiwali "znane" kryjówki komunistów, znaleźli maszynę, porównali jej czcionki z literami tekstu ulotek i prędko dowiedzieli się adresu Stanisława Rejminiaka. Były już dwie poszlaki! Na tej podstawie 2 grudnia 1936 r. Stanisław Rejminiak został aresztowany i osadzony w areszcie Prezydium Policji 35 . "Areszt" ten okazał się norą bez światła, w której mimo protestów więziono go przez półtorej doby. Potem rozpoczęły się przesłuchania według znanej metody: kilkakrotnie budzić w ciągu nocy, pytać i oślepiać reflektorem. Po którymś kolejnym "badaniu" wepchnięto do pokoju przesłuchań zmaltretowanego posłańca, który potwierdził, że Stanisław Rejmini ak dał mumaszynę do pisania. "Czy pan nadal twierdzi, że nie jest pan członkiem Komunistycznej Partii" - zapytywał komisarz Nowakowski po raz dziesiąty. "Zaprzeczam i protestuję przeciwko niedozwolonym przez prawo metodom postępowania w śledztwie. Żądam rozmowy z sędzią śledczym..." "To niech się Pan przyzna, a wszystko pójdzie «normalnym» tryb em. . ." Ale po oddaleniu Marcina Kasztelana Nowakowski przemówił pojednawczo: ".. .panie Rejminiak, wszystko możemy jeszcze «wygładzić». To przecież wstyd, pan poznaniak i katolik z dobrej rodziny, pan idzie z Żydami i bolszewikami przeciw państwu. Przecież my znamy pana od wielu lat. Mamy wszystkie pańskie przemówienia! Ale przyznam się, nawet nie przypuszczaliśmy, aby pan posunął się do drukowania ulotek! N o! Niech pan będzie rozsądny i podpisze protokół. Jest już przygotowany!" Kiedy Stanisław kategorycznie odmówił, komisarz okazał mu nakaz aresztowania. Dwie godziny później w biały dzień, skutego w kajdanach Stanisława przeprowadzili dwaj młodzi policjanci do więzienia na Młyńskiej. Zamknięto go w "pojedynce". Obok w celi siedział Andrzej Węcławek 36 , a nad nim na piętrze Józef Pacanowski. Widywali się na krótkich więziennych spacerach. Często też udawało się odebrać "gryps"37. Stanisław nie tyle cierpiał z powodu samotności ile z powodu zimna. Dopiero po trzech miesiącach starań otrzymał pozwolenie na przysłanie z domu dodatkowego koca. W początkach marca 1937 r. Stanisław doprowadzony został do pokoju prokuratora. Okazał się nim... niegdyś przyjaciel Kazimierz Elznerowicz 38 Snuli niegdyś razem marzenia o lepszej przyszłości. Chcieli ją osiągnąć różnymi drogami: Stanisław drogą rewolucyjną, Kazimierz Elznerowicz - ugodą. Pokonując dystans wytworzony przymusową sytuacją prokurator zagaił rozmowę: "Zachowałem o panu najlepsze wspomnienia i jestem pełen uznania i szacunku dla pańskich idei - ciągnął Elznerowicz przechadzając się po pokoju - lecz jako prokurator muszę spełniać moje obowiązki..." Rozmawiali długą chwilę. Prawdziwych intencji eks-przyjaciela Stanisław jednak nie odgadł. Elznerowicz pożegnał się ze Stanisławem jak niegdyś po wieczornym spacerze. Na rozprawie, 34 Ulica o takiej nazwie dziś nie istnieje. Jest to końcowy odcinek ul. F. Dzierżyńskiego, która powstała z połączenia ulic: Górna Wilda i Dębiecka. ss Komenda Policji Państwowej Województwa Poznańskiego mieściła się przy placu Wolności nr 12, narożnik ul. 27 Grudnia. Budynek ten nie istnieje. a« wybitny działacz ruchu robotniczego w Poznaniu. Urodził się 25 XI 1889 w Dopiewie pod Poznaniem, zmarł 29 IV 1%4 r. w Poznaniu. Zob. Marian O l s z e w s ki, Andrzej Waclawek "Kronika Miasta Poznania" B. 1964 nr 4, s. 108-110. 37 Zwitek papieru z ważną dla więźnia informacją. " Kazimierz Elznerowicz ur. 27 II 18 'III **?- & * ,nich pod warunkiem, że w ciągu następnych czterech lat ukończy specjalistyczne studia pedagogiczne. Latem 1940 roku zdał końcowe egzaminy, a następnie kuratorium szkolne skierowało go do Ponikowic koło Brodów gdzie został nauczycielem języka niemieckiego i przyrody. Wieczorem prowadził kursy wieczorowe i uczył się języka rosyjskiego. W chwili napaści faszystowskich Niemiec na Związek Radziecki. Stanisław Rejminiak studiował geografię na Uniwersytecie Lwowskim. Jeszcze w sobotę wieczorem na wielkim zebraniu jakiś delegat z Moskwy zapewniał aktyw Lwowa, że wojny nie będzie. Następnego dnia niemieckie bomby spadły na Lwów. Stanisław uchodząc na wschód nie mógł jednak przekroczyć dawnej granicy polskoradzieckiej , bo nie posiadał odpowiedniego paszportu. Kilka dni później, niedaleko Małżonkowie Stanisław i Maria Rejminiakowie na wczasach w Międzyzdrojach w 1950 r. "(22 VI 1941 r. Mottyniana 8 1I1 f 1I1 -) I' 9 8 8. ar, * la&a rasta s:I** -»>*-* w efe«*st»rsw ostępu? ateóstj r I i g t «*» at« 'J? rxs«»..j4.iic ». :ige i 3TlI1» to «O .-»djr ,"»'.ro;o <<<< oa i5 f Ar. « , W * te 31 A«« S i e ro i * * 494* »i»» i r* -53»t ..320 »iri» » waTew i »&*7--;£«7* a» *&»**!» Zaświadczenie Powiatowej Bady Narodowej w Kolbuszowej z 31 X 1 r. wystawione Stanisławowi Bejominiakowl Łanowców ujęty został przez czołówkę niemieckiej armii. Dzięki znajomości języka niemieckiego i odrobinie szczęścia zwolniono go. Ostatkiem sił dotarł do Ponikowic. Tu jednak sytuacja zmieniła się bardzo na niekorzyść. Nacjonaliści próbowali pod osłoną Niemców rozprawiać się z komunistami. Stanisław wyjechał więc czym prędzej do miasteczka Brody, a stamtąd do nadleśnictwa Chrycowola nad rzeką Styr. Na czele Zarządu Lasów w Brodach stał nadleśniczy von Hassenstein i w ogóle najważniejsze stanowiska obsadzone były przez Niemców. Nie mogli się oni jednak nawet w administracji obejść bez ludności miejscowej. Leśniczówki zaś były wszystkie opanowane przez żywioł polski lub ukraiński, gdyż żaden z Niemców nie miał odwagi przebywać w tych lasach. Stąd też przyszło Stanisławowi łatwo schronić się w leśniczówce Hrycowola, którego siedziba znajdowała się w Podmonastyrku. Kiedy oswoił się z otoczeniem, a robotnicy leśni, chłopi ukraińscy, przełamali opory wobec "polskiego pana" odezwała się w nim na krótko uśpiona chęć działania. Nawiązywał kontakty z gajowymi i robotnikami z miasta. Pomogła mu w tym zaangażowana jako maszynistka Maria Martyniuk. Dziewczyna ta została 5 maja 1942 r. żoną Stanisława. Ale ukryta w błotach leśniczówka nie mogła odgrywać roli poważniejszego ośrodka walki z faszyzmem. Na prośbę Stanisława przeniesiono go w kwietniu 1943 r. do miasteczka Bełz, gdzie Niemcy utworzyli nowe nadleśnictwo. Lasy w okolicach Bełza nadawały się świetnie do ukrywania radzieckich spadochroniarzy i w ogóle ludzi walczących z wrogiem. W porozumieniu z leśniczym Julianem Kupczyńskim w ciągu 1943 roku ukrywano w lasach około piętnaście osób. Stanisław "zatrudniał" ich jako robotników leśnych pod przybranymi nazwiskami. Było to niebezpieczne, bowiem niedaleko Bełza w Sokalu znajdował się garnizon policji niemieckiej. W lasach zatrudniano także mężczyzn, którzy ukrywali się przed deportacją na roboty w głąb Niemiec. Pod koniec 1943 r. Stanisławowi udało się nawiązać kontakt z podziemną komórką Polskiej Partii Robotniczej. Dzięki niej bowiem otrzymując "Biuletyn" był od czasu do czasu informowany o sytuacji na frontach wojny. 3 kwietnia 1944 r. do miasteczka wpadła nacjonalistyczna banda i krwawo rozprawiła się z ludnością narodowości polskiej. Stanisław ukrył się, a dzięki pomocy Ukraińca Galanta wyjechał do Rawy Ruskiej i stamtąd do Kołaczyc. Znalazł przytułek u starego nauczyciela matematyki, ojca inż. Jana Bełzowskiego. Kilka tygodni później do Kolbuszowej przeniesiono ewakuowaną z Brodów dyrekcję. Stanisław zaczął tam ponownie "pracować". W czerwcu 1944 r. przybyła do Kolbuszowej Maria z dziesięciomiesięcznym wówczas Julkiem 49. Zamieszkali w opuszczonym sklepie. Tam doczekali się 2 sierpnia 1944 r. wyzwolenia miasta przez oddziały Armii Radzieckiej. Kilka dni później Stanisław zwołał wiec, na którym odczytał - odpowiednio komentując - tekst Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego dostarczony mu przez radzieckiego oficera - komendanta miasta. Po wiecu w salce restauracyjnej przy rynku odbyło się zebranie, jak się Stanisław domyślał, przedstawicieli różnych ugrupowań i orientacji politycznych, na którym wybrano tymczasowe władze miasta Kolbuszowa i powiatu. Stanisław Rejminiak wybrany został wicestarostą i jako delegat starostwa pojechał następnego dnia wojskowym samochodem do Rzeszowa przedstawić się wojewodzie i I sekretarzowi Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej. Okazał się nim Włodzimierz Zawadzki, ten sam z którym spotykał się w jego poznańskim mieszkaniu Maksymilian Bartz. Dwaj starzy komuniści przywitali się jak bracia. Miesiąc później Stanisław Rejminiak wezwany został do Rzeszowa, gdzie otrzymał partyjne zadanie zorganizowania Wydziału Administracyjnego Urzędu Wojewódzkiego. Ale niedługo mógł się poświęcić tej trudnej pracy organizacyjnej. Około 15 gruflnia 1944 r. partia skierowała go do dyspozycji dowództwa Armii Radzieckiej, któremu - wykorzystując doskonałą znajomość języka niemieckiego - Stanisław oddał cenne usługi. Losy rzuciły go w okolice Oleśnicy skąd po zakończeniu wojny został zwolniony. 6 VII 1945 r. Stanisław zjawił się w Poznaniu. Mogła go tu powitać tylko matka, bowiem ojciec zmarł w 1942 r. Serdecznie przyjęła Stanisława Maria Kamińska - sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczefo. Stąd Stanisław udał się do poselstwa Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich v/Warszawie, u którego wystarał się o przepustkę do Radziechowa, gdzie przebywała żona z dziećmi. Przybył tam po wielu tarapatach 18 lipca 1945 r. i zobaczył po raz pierwszy maleńką Mirosławę 51. W pierwszych dniach sierpnia 1945 r. Stanisław ulokowawszy rodzinę w mieszkaniu matki przy ul. Staszica zgłosił się do pracy w Urzędzie Wojewódzkim a pod koniec września mianowany został starostą powiatowym w Koninie. Starym "Juliusz Rejminiak urodził się 19 VHI 1943 r. w Bełzie. Obecnie student V roku Politechniki Warszawskiej. H Maria Kamińska sekretarz organizacyjny Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej w Poznaniu od l V 1945 do 30 V 1946 r. "Mirosława Rejminiak urodziła się 7 III 1945 r. w Radziechowie. Obecnie jest studentką Politechniki Warszawskiej. Druga córka Stanisława i Marii Rejminiaków, Danuta, urodziła się 14 III 1947 r. w Olsztynie. Obecnie jest uczennica Państwoweij Szkoły Technicznej. Mottyniana dobrym zwyczajem Stanisław rozpoczął w tym powiecie od pracy masowo-politycznej, a po kilku miesiącach takiej roboty rezultaty poczynały być widoczne. To zwróciło na niego uwagę władz centralnych. W marcu 1946 r. Stanisław Rejminiak mianowany został wicewojewodą olsztyńskim i pracował na tym stanowisku do września 1948 r. 15 września mianowany został inspektorem osadnictwa Ministerstwa Ziem Odzyskanych na województwa olsztyńskie, białostockie i gdańskie. W drugiej połowie września 1949 r. Stanisław przybył do Warszawy, powołany do pracy w Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej. Po czterech pełnych latach pracy Rząd polski skierował go 1 VIII 1953 r. jako jednego z pięćdziesięciu Polaków (dzięki znajomości języka angielskiego, francuskiego i niemieckiego) do Komisji Repatriacyjnej w Korei. Po wykonaniu misji Stanisław powrócił do Warszawy i od połowy września 1954 r. do końca 1957 r. spełniał obowiązki wiceprzewodni - czącego Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej dla miasta Warszawy. Zwalony ciężką chorobą przykuty został do łoża na dłuższy czas. Kiedy powrócił do zdrowia podjął pracę w latach 1958-1959 w redakcji zagranicznej Polskiego Radia, którą musiał przerwać ponownie z powodu powtórnego ataku choroby. 1 maja 1959 r. Stanisław zaniechał pracy zawodowej i przeszedł na emeryturę. Pięć lat wcześniej, 1 V 1954 r. na jego piersi zawisł Krzyż Kawalerski Orderu Polonia Restituta. Tadeusz Świtała PREMIER JOZEF CYRANKIEWICZ UDEKOROWANY ODZNAKĄ HONOROWĄ MIASTA POZNANIA I ODZNAKĄ HONOROWĄ "ZA ZASŁUGI W ROZWOJU WOJEWÓDZTWA POZNAŃSKIEGO" 3 października 1965 r. w Poznaniu bawił na spotkaniu z sołtysami województwa poznańskiego premier Józef Cyrankiewicz. W godzinach popołudniowych w Złotej sali sędziwego ratusza poznańskiego odbyła się nieco dzienna uroczystość udekorowania premiera Rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej , Józefa Cyrankiewicza, Honorową Odznaką Miasta Poznania i Honorową Odznaką "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego". N a uroczystość przybyli obok Józefa Cyrankiewicza: I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej - Jan Szydlak, sekretarze Komitetu Wojewódzkiego: Jerzy Gawrysiak, Czesław Kończal, Jerzy Zasada i Edward Zimmer, przewodniczący Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej - Franciszek Szczerbal, przewodniczący Prezydium Rady N arodowej m. Poznania - Jerzy Kusiak, zastępca przewodniczącego Prezydium Henryk Kędziora, sekretarz Prezydium - Czesław Adamski, pracownicy Prezydium Rady N arodowej m. Poznania l dziennikarze. Na stopniach ratusza, dostojnego gościa witała zastępca przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Władysława Klawiter w towarzystwie gospodarza ratusza prof. dr. Zdzisława Kępińskiego. W uroczystej ciszy padły pierwsze słowa przemówienia przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej Franciszka Szczerbala. "Zwracamy się do Was z uprzejmą prośbą - mówił w imieniu Prezydium Franciszek Szczerbal - o przyjęciu Odznaki Honorowej «Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego». Wręczając tę Odznakę, chcemy Wam wyrazić głęboki szacunek społeczeństwa wielkopolskiego. Chcemy równocześnie wyrazić Wam serdeczne podziękowanie aa pomoc, jaką województwo poznańskie w postaci środków na dalszy rozwój otrzymywało od Rządu, któremu przewodzicie. Dzięki tyim środkom, województwo nasze jest coraz zasobniejsze, gospodarniejsze i piękniejsze. Coraz lepiej żyje się ludziom w tym województwie! " Uprzejmie prosimy Was o przyjęcie tej Odznaki" . Słowom Franciszka Szczerbala towarzyszyły gorące oklaski. Z kolei do premiera Józefa Cyrankiewicza zwrócił się przewodniczący Prezydium Rady N arodowej im. Poznania Jerzy Kusiak. "Chciałbym Was również prosić - mówił w imieniu Prezydium Jerzy Kusiak -o przyjęcie Honorowej Odznaki Miasta Poznania jako wyraz podziękowania mieszkańców miasta za pomoc w odbudowie Poznania, za Wasze zainteresowanie sprawami miasta, za to, że co roku mamy okazję gościć Was w czasie Międzynarodowych Targów Poznańskich, za zainteresowanie jakie okazujecie rozwiązywaniem problemów poznańskiej gospodarki komunalnej i pomoc, jaką Rząd pod Waszym kierownictweim naszemu miastu stale udziela". Ostatnie słowa Jerzego Kusiaka ginęły w spontanicznych oklaskach. W niezwykle uroczystej atmosferze Jerzy Kusiak udekorował premiera Józefa Cyrankiewicza Odznaką Honorową Miasta Poznania. Premier Józef Cyrankiewicz, zwracając się do przedstawicieli władz wojewódzkich i miejskich, podziękował w serdecznych słowach za tak miłe dowody pamięci. "Nie spodziewałem się jadąc do Poznania - mówił Józef Cyrankiewicz - że obok normalnych spotkań i zebrań będę jeszcze przeżywać dekorację. Nigdy nie traktuję odznaczeń formalnie, w szczególności gdy dostałem je tu w Poznaniu, chociaż nie sądzę, abym na nie zasłużył jakimś szczególnym moim udziałem, poza tym, który wynikał z dwóch rzeczy: z tytułu sprawowanych przeze mnie obowiązków oraz funkcji i po drugie - z Sprawozdania Moment dekoracji premiera Józefa Cyrankiewicza Odznaką Honorową Miasta Poznania przez przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej Jerzego Kusiaka Premier Józef Cyrankiewicz dziękuje Radzie Narodowej m. Poznania i Wojewódzkiej Radzie Narodowej za nadane mu odznaczenia Premier Józef Cyrankiewicz wpisuje sie. do Księgi Pamiątkowej. Z prawej- przewodniczący Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Jerzy Kusiak 9 Kronika miasta Poznania l Sprawozdania tego odczucia i szacunku, w którym w stosunku do poznaniaków, do ludzi Wielkopolski - można (powiedzieć - wychowałem się od dzieciństwa. Mimo iż w innej dzielnicy Polski urodzony, to nawet od domu poczynając, stosunek do poznaniaków ibył taki: «że są to ludzie, którzy dzielnie się bronią - w owych latach - przed germanizacją i którzy są bardzo patriotycznym l twardym ośrodkiem polskości, ludzie, którzy jednocześnie potrafią solidnie pracować, przyczyniając się do budowy Polski tym co jest najkonkretniejsze, to znaczy - pracą». Na tym opierał się mój uczuciowy stosunek, któremu (rzecz jasna ile razy mogłem dawałem wyraz także i w formie takiej współpracy z ludźmi Poznania, na którą można było sobie pozwolić, na którą stać było Rząd w normalnym rozdziale, środków i przy uwzględnieniu potrzeb także innych dzielnic. A wiecie, nieraz dzielnic bardziej zacofanych, bardziej potrzebujących naszej wspólnej pomocy. "A więc bardzo dziękuję za to, że zostałem dziś odznaczony. Mieć od Was oznaczenie, to dla mnie i przyjemność i zaszczyt. Dziękuję". Przemówienie to przyjęto długotrwałymi serdecznymi oklaskami. Wśród tych owacji premier Józef Cyrankiewicz wpisał się do Księgi Pamiątkowej. Następnie premier Józef Cyrankiewicz podejmowany był przez przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Jerzego Kusiaka lampką wina. W czasie przyjęcia Józef Cyrankiewicz wzniósł toast za pomyślność gospodarzy miasta Poznania i województwa poznańskiego. Ireneusz Solińskł W POZNANIU STANĄŁ POMNIK POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH I. Z kroniki zabiegów i starań o pomnik w przeszłości Powszechna sympatia, z jaką odnosiło się społeczeństwo Poznania do tradycji czynu powstańczego sprawiała, że myśl upamiętnienia Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 r. Od dawna nurtowała wśród mieszkańców miasta. Liczne propozycje w tym kierunku wysuwały zwłaszcza związki, organizacje i stowarzyszenia weteranów powstań narodowych. Zabiegali o to również poznańscy poeci i pisarze. Władzom państwowym okresu międzywojennego (1918-1939) brakowało jednak dobrej woli do zrealizowania tych żądań społecznych. Zamiast należytego uznania Powstania Wielkopolskiego wiedziono wokół niego długie i gorszące spory. Atmosfera niechęci i nieufności odbijała się na losie powstańców i sprawiała, że nie stało już zupełnie miejsca na oddanie należnej im czci i satysfakcji. Mimo powszechności żądań, kwestia pomnika Powstańców Wielkopolskich pozostał Jl w Poznaniu do września 1939 r. nie rozwiązana. M usiano się zadowolić grobowcami Franciszka Ratajczaka i Antoniego Andrzejewskiego, które pobudowano staraniem Towarzystwa Powstańców i Wojaków na cmentarzu górczyńskim w sierpniu 1924 T., tablicą pamiątkową u zbiegu ulic Franciszka Ratajczaka l 27 Grudnia, wmurowaną w 1929 T., dwoma innymi tablicami, nielicznym nazewnictwem ulic oraz pomnikiem ułanów, wzniesionym w 1926 r. przy ul. Ludgardy , który potraktowano jako pomnik poświęcony udziałowi poznaniaków w walce o niepodległość, lecz którego związek z Powstaniem Wielkopolskim był co najmniej problematyczny. Barbarzyńska okupacja hitlerowska (19391945) dokonała w tym skromnym stanie pamiątek powstańczych ogromnego spustoszenia. Przetrwała właściwie tylko tablica pamiątkowa z kościoła starołęckiego, którą ukrył powstaniec Wacław Kwocz powlekając ją zaprawą cementową, ale sam nie uszedł represjom okupanta i zginął w Forcie VH. Bezpowrotnie natomiast zniszczona została rzeźba ściany frontowej grobowca Franciszka Ratajczaka, pastwą zniszczenia padł pomnik Ułanów i zaginęły tablice z ulic: Ratajczaka i Wielkie Garbary oraz z hotelu "Bazar". W pierwszych latach po wyzwoleniu w 1945 r. nie było łatwo z naprawą zaniedbań i zniszczeń. Nie od razu też doszło do właściwej oceny Powstania Wielkopolskiego. Działalność w tym kierunku prowadził Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Ale brak programowych wskazań i narosłe wokół problematyki powstańczej uprzedzenia, udaremniały tej organizacji podjęcie szerzej zakrojonych przedsięwzięć. Toteż najpoważniejszym osiągnięciem tego okresu było jedynie organizacyjne skonsolidowanie weteranów walk powstańczych oraz podtrzymanie w pamięci społecznej wiedzy o Powstaniu Wielkopolskim. Przełomowym wydarzeniem stały się grudniowe obchody (1956 r.) 38 rocznicy Powstania Wielkopolskiego, na (które przybył do Poznania przewodniczący Rady Państwa Aleksan - der Zawadzki. Jego przemówienie wygłoszone w czasie akademii w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza było pierwszą oficjalną oceną Powstania Wielkopolskiego, dokonaną Pomnik Powstańców Wielkopolskich 1918j8)],9 r. w Poznaniu. Ostatnie prace wykończeniowe przez najwyższe czynniki partyjne i państwowe w Polsce Ludowej. "Uroczyście stwierdzam - mówił Aleksander Zawadzki - że Powstanie Wielkopolskie zalicza się do chlubnych tradycji walk ludu polskiego o społeczne i narodowe wyzwolenie". Ocena ta przyniosła powstańcom pełne zadośćuczynienie moralne i satysfakcjonowała niezaspokojone od blisko pół wieku ambicje społeczeństwa wielkopolskiego. W konsekwencji Rada Państwa ustanowiła dla uczestników ruchu powstańczego kapitułą Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego, którym do końca 1985 r. odznaczono przeszło 12 tysiący weteranów powstania Wielkopolskiego. Szczególnie zasłużonym przyznano rentywyjątkowe, a pozostałym zapewniono byt i roztoczono nad nimi opiekę. Z inicjatywy władz partyjnych oraz przy wydatniej pomocy organów administracji państwowej zaczął się żywy ruch wokół upamiętnienia i popularyzacji czynu powstańczego. Coroczne obchody rocznicy Powstania Wielkopolskiego stały się odtąd w Poznaniu podniosłymi uroczystościami państwowymi. W 40 rocznicę Powstania Wielkopolskiego przesłali listy gratulacyjne: I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Władysław Gomułka oraz premier Rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Józef Cyrankiewicz. II. Zapoczątkowanie prac nad budową pomnika W miarę jak problematyka Powstania Wielkopolskiego zyskiwała sobie powszechną popularność, odżyła również na nowo w społeczeństwie idea budowy pomnika. Dezyderaty licznych zebrań członkowskich w t=i sprawie przedstawił Zarząd Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Komitetowi Wojewódzkiemu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w listopadzie 196) r. Stały się one przedmiotem posiedzenia Wydziału Propagandy i Kultury Komitetu Wojewódzkiego partii. Ostateczne rozwiązanie sprawy nastąpiło podczas spotkania delegacji Związku Bojowników o Wolność i Demokrację z I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego Janem Szydlakiem, podczas którego zdecydowano o konieczności przystąpienia do prac nad pomnikiem. Wyniki tych irozmów uwieńczyła uchwała sekretariatu Komitetu Wojewódzkiego z grudnia 1 T., ogłoszona przez Sprawozdania członka Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego, Franciszka Nowaka, na akademii zorganizowanej w 42 rocznicę Powstania Wielkopolskiego w Operze poznańskiej. Dla pokierowania całością przygotowań, powołano Społeczny Komitet Budowy Pomnika, nad którym honorowy protektorat objął poseł Ziemi Wielkopolskiej, Marszałek Polski Marian Spychalski. Ukonstytuowany w 20 V 1%1 er. Społeczny Komitet Budowy Pomnika Powstańców Wielkopolskich stanowili: Maksymilian Bartz, Zbigniew Bednarowicz, Benedykt Cader, Jan Cieśliński, Leon Dopierała, Stanisław Furgał , Ludwik Gomolec, Henryk Jaworawski, Zdzisław Kaczmarczyk, Henryk Kędziora, Alfons Klafkowski, Henryk Kandziela, Czesław KończaI, Władysław Kostuj , Tadeusz Kraszewski, Stanisław Kubiak, Bartłomiej Kurka, Jerzy Kusiak, Tadeusz Kwaśniewski, Jerzy Łomnicki, Bernard Łuczewski, Weronika Mańezak, Władysław Matuszewski, Henryk Mazur, Jan Mikołajski, Stanisław Nadolny, Franciszek N owak, Marian Olszewski, Stefan Olszowski, Jan Olzak, Jan Pawlak, Henryk Poweiski, Antoni Przysiuda, Jan Raczkowski, Stanisław I Pomnik Powstańców Wielkopolskich 1918/1919 w Poznaniu. Zawieszanie płaskorzeźb Smoliński, Józef Sobieraj , Witold Sokolni6ki, Jan Szajek, Franciszek Schmidt, Franciszek Szczerbal, Jan Szydlak, Mieczysław Tarzyński, Lesław Tokarski, Stanisław Walendowski, Zygmunt Wolniewicz, Józef Wroniak i Jerzy Zasada. W skład P r e z y d i u m wchodzili: Franciszek N owak (przewodniczący), Jerzy Kusiak i Henryk Mazur (zastępcy przewodniczącego), Marian Olszewski i Henryk Kondziela (sekretarze), Henryk Powelski (skarbnik), Bernard Łuczewski (zastępca skarbnika) oraz członkowie: Zbigniew Bednarowicz, Ludwik Gomolec, Stanisław Kubiak, Władysław Matuszewski i Antoni Przysiuda. K o m i s j ę R e w i z y j n ą tworzyli: Bolesław Drogomirecki, Stefan Lemke (sekretarz), Leonard Klóskowski, Leon Stajkowski i Zygmunt W olniewicz (przewodniczący). K o m i s j a P r o p a g a n d o w a działała w składzie: Tadeusz Haluch, Henryk Kędziora, doc Stanisław Kubiak (sekretarz), red. Stanisław Kubiak (przewodniczący), Bernard Łuczewski, Józef Sobieraj, Jan Szajek, Zbigniew Szumowski i Józef Tułasiewicz. ,K o m i s j a T e c h n i c z n a składała się z następujących osób:. Zbigniew Bednarowicz (przewód nicząey), Jerzy Brązert, Jan Cieśliński, J erzy Drygas, Jerzy Łomnicki (sekretarz), Zbigniew Kaja, Zdzisław Kępiński, Bartłomiej Kurka i Bronisław Śmigaj. Biuro Komitetu miało swoją siedzibę przy Starym Rynku 9. Pracą biura kierowała początkowo Maria Przewoźna, a od 1963 r. - Maria Romanowska. Określone statutem zadania wyznaczały następujące cele działalności Komitetu: 1. Przygotowanie opracowania projektu pomnika, 2. Sprawozdanie nadzoru nad jego budową, 3. Propagowanie wśród mieszkańców miasta i województwa budowy pomnika oraz organizowanie odpowiedniej akcji społecznej. III. Działalność Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Pierwszym krokiem Komitetu było ustalenie miejsca pomnika. Dysponowano terenami: plac Wolności, plac Wielkopolski, plac Wiosny Ludów, skwer u zbiegu ulic Niezłomnych i Ogrodowej oraz tereny u zbiegu Marchlewskiego i Gwardii Ludowej. N a te ostatnie, wobec wyjątkowych walorów urbanistycznych i reprezentacyjnych, zapadła ostateczna decyzja lokalizacyjna. Dysponując lokalizacją rozpisano w grudniu 1961 T., poprzez Związek Polskich Artystów Plastyków, Ogólnopolski Konkurs Rzeźbiarski na projekt pomnika. Na konkurs wpłynęło 51 prac rzeźbiarskich, lecz do przyjęcia żadnej z propozycji nie doszło. Wystawa konkursowej rzeźby pomnika oraz decyzja jury wywołały tak rozbieżne zdania, iż Komitet zwrócił się do autorów prac nagrodzonych, wyróżnionych i osób dodatkowo zaproszonych z prośbą o opracowanie nowych projektów. Projekty drugiej eliminacji eksponowane były w grudniu 1962 r. w salach Muzeum N arodowego w Poznaniu, ale i ten etap nie przyniósł definitywnego rozstrzygnięcia. Dopiero w kwietniu 1%3 T., po wielu dyskusjach i konsultacjach, zdefiniowano ostatecznie wygląd pomnika i narodziła się ogólna koncepcja rzeźbiarska, którą przyjęto w formie przedstawionej przez lartystę-rzeźbiarza Alfreda Wiśniewskiego. Imponujący kształt zaprojektowanego pomnika i związane z tym wydatki skłoniły Komitet do rozwinięcia szerokiej akcji społecznej gromadzenia funduszów i zapewnienia rytmicznego przebiegu robót. Jako pierwsze pośpieszyło Komitetowi z pomocą Prezydium Rady Narodowej m. Poznania. Potem zaczęły napływać na konto bankowe Komitetu ofiary pieniężne społeczeństwa. Wydatnie zwiększyły się możliwości płatnicze Komitetu, kiedy puszczono w obieg "cegiełki" rozprowadzane poprzez Związek Bojowników o Wolność i Demokrację w szkołach, zakładach pracy i instytucjach. W grudniu 1963 r. na propozycję przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Jerzego Kusiaka wyłożono w Sali Odrodzenia ratusza poznańskiego "Księgę Fundatorów Budowy Pomnika", do której wpisało swe deklaracje pieniężne około 500 osób, zakładów produkcyjnych i organizacji społecznych. W końcu 1963 r. ukończona została dokumenitecja urbanistyczno-architektoniczna i kosztorysowa pomnika, wykonana przez zespół pracowników Biura Projektów "Miastoprojekt" pod kierunkiem Stefana Słońskiego. Pozwoliło to na wszczęcie rozmów z wykonawcami robót. Funkcję inwestora zastępczego przejęła bezinteresownie Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych Poznań-Miasto. Generalnym wykonawcą robót zostało Krakowskie Zjednoczenie Przemysłu Kamienia Budowlanego. Prace fundamentowe i konstrukcję trzonu żelbetowego wykonało Poznańskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego Nr (1. Przygotowania kamienia i montażu granitowej okładziny pomnika podjęły się Szydłowskie Zakłady Kamienia Budowlanego. Wykonaniem odlewów zajęły się Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych, a całokształt robót nad upiększeniem otoczenia pomnika powierzono Przedsiębiorstwu Zieleni Miejskiej w Poznaniu. 28 XII 1%3 r. odbyła się uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod wznoszony pomnik. Jesienią 1964 r. stanął żelbetonowy trzon pomnika, a pracownię artysty-rzeźbiarza Alfreda Wiśniewskiego opuściła większość gipsowych modeli rzeźb, wysłana do odlewni w Gliwicach. Wiosną 1%5 r. przystąpiły do prac kamieniarskich przy pomniku Szydłowieokie Zakłady Kamienia Budowlanego. Końcowe roboty motażowe odbywały się w czerwcu i lipcu 1965 r. Brygady robotników, majstrów i inżynierów polerowały i uszczelniały granitowe bloki trzonu, zakładały posadzkę granitową, kształtowały trzon i przytwierdzały rzeźby. N a sukces ten złożył się zbiorowy wysiłek społeczny, a przede wszystkim bezinteresowna działalność Komitetu, ogromny udział finansowy Prezydium Rady Narodowej m. Poznania, Zarządu Miejskiego i Wojewódzkiego Społecznego Funduszu Odbudowy Stolicy oraz Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. Poważne usługi w koordynacji robót oddała Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych Poznań-Miasto. Wydatnie też partycypowało w budowie szereg instytucji państwowych, zakładów pracy, dziesiątki robotników, inżynierów, geologów i innych specjalistów. Nie szczędził również pomocy i wysiłku Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Sprawozdania IV. Rzeźba i teren pomnika Pomnik składa się z trzech elementów plastycznych. C e n t r a l n ą część stanowi nieregularna, zwężająca się ku górze bryla obelisku, obłożona polerowanymi płytami z granitu strzegomskiego, o wysokości 17,20 m oraz 7,70 m szerokości i 3,20 m grubości. Wysoki masyw trzonu zyskał optycznie na lekkości dzięki jasnej i połyskującej fakturze kamienia. Smukłą sylwetkę tej bryły opasuje na wysokości 5,35 m od podstawy kilka wielkich wypukłorzeźb, odlanych z brązu, z których każida rna 3,30 m wysokości. Rzeźby te przedstawiają sceny z historycznych walk Wielkopolan o wolność. Na pierwszym reliefie upamiętniono strajk szkolny dzieci wrzesińskich, na drugim - Marcina Kasprzaka wśród robotników poznańskich, na trzecim - wóz Michała Drzymały i na czwartym - moment śmierci powstańca Franciszka Ratajczaka. F r o n t pomnika zdobi godło państwowevdo Przygotowania Celem koordynacji i właściwego przebiegu uroczystości odsłonięcia pomnika powołano specjalną Komisję Organizacyjną. Poza tym przy Zarządzie Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację powołano Biuro Krajowego Zlotu Weteranów Powstania Wielkopolskiego, którego pracami kierował ppłk Stanisław GęDczyński. Zadaniem Biura było m. in. zapewnienie uczestnikom zlotu noclegów i wyżywienia, a także umożliwienie im zwiedzenia Poznania i okolic, niektórych zakładów pracy itp. Przygotowaniom do uroczystości odsłonięcia poimnika towarzyszyła ożywiona praca ideowowychowawcza wśród młodzieży oraz publicystyczna w poznańskiej prasie. W miesiącach lipcu i sierpniu 1%5 r. odbyło się na obozach i koloniach letnich 46 spotkań weutrzymane w stylu orła Przemysławów oraz niżej głęboko rzeźbiony w kamieniu napis: Powstańcom Wielkopolskim 1918-1919. Wśród dat tego napisu umieszczono oryginalny Wielkopolski Krzyż Powstańczy projektu poznańskich artystów-plastyków Jerzego Drygasa i Eugeniusza Rosika, stanowiący reminiscencję faktu, że dopiero Polska Ludowa wzniosła czyn powstańczy na należny mu piedestał. D r u g i człon pomnika stanowi wolnostojąca rzeźba figuralna odlana z brązu, o wysokości 5,35 rn, ustawiona na niskim cokole w niewielkim oddaleniu od lewego naroża trzonu pomnika. Przedstawia ona dwuosobową grupę powistańców wielkopolskich: szeregowca z karabinem i oficera z szablą. T r z e c i m elementem pomnika jest jego plac i otoczenie. Cały obszar objęty granicami lokalizacji wynosi 5,1 ha. Powierzchnia płyty pomnikowej zajmuje wraz z podejściami 300 m kwadratowych. uroczystościodsłonięcia pomnika teratów Powstania Wielkopolskiego, uczestników ruchu oporu i wojska polskiego z ponad ośmiotysięczną rzeszą młodzieży, szczególnie udane były spotkania na centralnym obozie Związku Młodzieży Socjalistycznej w Rudnie pow. Wolsztyn i na obozach Związku Harcerstwa Polskiego w pow. Trzcianka. Wybito medal pamiątkowy, projektu artystynplastyka Jerzego Sobocińskiego. Wydano specjalną publikację pod redakcją prof. dra Witolda J akóbczyka pt. Pomnik Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 w Poznaniu. Wydano również trzy okolicznościowe plakaty zaprojektowane przez artystów-plastyków: Mariana Banasiewieza" Jerzego Drygasa, Jerzego Kostkę i Antoniego Rzyskiego. VI. Przeddzień uroczYstości, sobota 18 IX 1965 r. W przeddzień odsłonięcia pomnika delegacje organizacji młodzieżowych: Związku Młodzieży Socjalistycznej, Związku Młodzieży Wiejskiej, Związku Harcerstwa Polskiego, Zrzeszenia Studentów Polskich odwiedziły chorych weteranów Powstania Wielkopolskiego w szpitalach i w domach. W samym Poznaniu młodzież odwiedziła ponad 70 weteranów, wręczając im upominki i wiązanki kwiatów. Towarzyszyła temu atmosfera podniosła i uroczysta; weterani wspominali swój udział w Powstaniu Wielkopolskim, pokazywali przechowane pamiątki, m. in. zdjęcia i odznaczenia bojowe. Chorych weteranów w szpitalach i domach odwiedzili równlez wiceminister Kultury i Sztuki, sekretarz generalny Zarządu Głównego Związku Bojowników o Wolność i Demokracj ę Kazimierz Rusinek w towarzystwie przedstawicieli wojewódzkich władz Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. W czasie tych wizyt czterech weteranów udekorowano wysokimi odznaczeniami państwowymi. W godzinach porannych w Muzeum Historii Ruchu Robotniczego im. Marcina Ka ,.:>":... ,o. ....._ ".. ..... '-. :. ,' ;: -';" . .t. . -:.* '" ._ , i ") J :to. \'14 . '>.'r:r¥<" '>1 4,\'"'* \ .' r . " "", dr- J ..' '.'{. .' .;{ '\;f -;; "'; !:t d$ ,'< i '.;; ;' ,; ' :f.,2i;. . _ ; i:: " " ........... :'''',,'''' fi m.'"' ,'o ' - ł't'fo< ., '> ';;" :':!' . ?#. ?", ' J ",> :': J{;r ': '-(l.. .... .. . -:1-. . -"", : t..:>-I'.ł:' , .', ::, . ; . "' 6 ); < ..' . .< ' tj . "J., .. < m ff >.oi":'l'i;..." r < . :"1{ . ..' - M' ,. ". . 'ii ., - " . " _L .t8 : ':#'.- '. 1::' " : , ,. , ,_ .:.,,1' .:)'. :i,;r.... _.: . ..... . :- .:' .. . : _ ,::-. , , > _ i; ..... : -: . , - _ ! . : f:r _ -"": - ' ....: "." " " _.... '{". i.;$ ' . .J:' - t";; ., =. ........t'. .r.:'/.."'t .1 7jrjj{ "';:)'!Ii . . . " ,:, :, ,, : . ': : , ' : " " : <-" . :: .: . : : , . .. . :i: ,, ' : : . : . ' .. ' . ; ' . :;i. "ilf.f ... t 7& .l. . "'..""'" ..,. J : *.1ł"$&;' '4"""': i .h .c'" r .', .. " '.' '.. y ",,;;,1; ,;/ ':r .;:; ":' "; -1? . <... , "ł ., _ . . ..... ..' '" . ",,,..l'\' . ." '".' _. ..., . ,"",' " . '.' , . .,, . . ,...".. . ,Y .....'l!f;." .& !F.. '.j .. r.:t.-' <- ': ' "" ": f. ' .........- , \ . ; . 2 , ' "" , . ." ..,.... :,7.' .... . " J!: :ł' .< , '%" .:"t.. .:". " " . """""......" : ""'-, .'.' .. . ',' ' .:. " .., :'.; .. '<51:''-.& 'v4 '! .... ... ..,.... .:. . , . ...... . .<1-. . ... . ,'O<¥ '1. r .' . . . , "'" j , . _ _;" .... . - C c. łi;.,'ł;::<:;'''' '" ,,:.. ,,;"Ci>; "";., , .. t :;-" '. *' ',l . ;.... . .c<, Il--P"'i4.-ł-- ;ii'!ti '.. . ,.""i · p ' .. ..> r .. "+-'ii 4: " . .' "j,' .. ",I! " '." . łT : :' ...t ::.: ;,:.: :t>: . :> 'ff i ;:' " _'>_ ' .. .' '" / ' ;.; :/"!'; l ':;: '1Ą: ': /ctJ \ ;' n-" ' ;.ł,2 !$r."'6'" ....t"' , .;:.;: f:. \_ ) ;; , =4 , _ , , , ' !t < . . .' . : . ;i . ; . .' , < . ' . ': , ' , r" : . ' . :: C' . 'i' . . ,i'. - :..., ;. .',: ..... . "t. . ."" .... .' <'tih..., . - ,."", .. . '. .__ ..( : .;,, '" "i..'f...,.---., . ;s:.t60._:' ':"W'" ,..'< : " ' _. Y t.' . ,. .'. :' "4:' , ,,,"'''''. ,. ... "': :. .'}; ... "'>' . m f ' ¥ . .. ...' , ;. . ,. .:t.': ,.'i. 'c;. .'.' .:.,......' , - ,,', .gr....'. .' ." 'i ' "..... hj; . ",' .,- f ..' . , '. . ,' : i: 'X :' L:.' : ::, <. " ; ,i:;Ei 1£i." ,: +::;) :/< ::< , {: , , ;? ,. '\ . .. ,. ' '.14;; /' ",,,,:' ' ' :,, " "'5 ;t. ., >I ,' '-" . "" :: :. ',<.:. ;.; : , "i'.iAf" ". . . H ." ''ł' . ...... . '.> J '" ,,,[.,.1 ...t....;] l _ ; \ ,';.. :j .t, :;, : t . . ": . . . . ;1::1& ! I1 :t :. ", .-: .' "( , . ,;,. < ; ;8 :> . y -, i' .. W," ,""'" , .(.;.., _:' . ,..... . c' . 'fI'- .".. ,. M I ,. ..' .. S"'...... "" ; ;':' ' . ,:'. . . . .\:.:ł , .. -' 3 ::'> 1 1 ł. ;: ;'.,' .fł«, 'J..w&? ".IIf'" ->" .. ' . - .- , . :' . --' :.$: _, :;,::: "¥ f;-' c" '1' ;;c T. Li, .. .. "_': :..)_ .. ..: ;:,_}::, ._ _ ; . :' : , . _ :_ . _. - : '-. , , . ' . < : . ; .:"' . ' . : '<"': . : J: ;" ' :" :: ' > ' -:: . ' : .. .. ,: . : : '._ , ': . :. , :, . ' . : -!.- . ? : _ ' : ' " < . ' - ...:, '::: . - A. '. 1y.,: . .. .' . '" .. '. . -!> . _ -.. . _ ,": _ _ , _. : . :', . , > _; : . , ,: _ '.':Aiv " " :' .' '. .,.._.. j..",.,: fu>, ::C '" .' <.: L\«; . :_ : . . ',: . ___ , . . . . . : _. .. . ' _ . , .. . . : _ <,,?: .;' .,' "..., :' 3:. ., ; , ...... - ,," , ,..t '. {,;, . . :y : ;.... t '2\ ':,; ' . ',' '<___ . :. , .. :' . :"" . ".<' ;; :: ' <. ";:""".." "'!Ot .' M ., . ..' . H. ., ::,-:,./ ; e i.; . . ; : _ :<;.. :<, . _' ._:...: ';;- _ <:: '">. . "'" :.:i.--.... ...::...: . :.' oJ'} ';';';>;' ,. . ._"'" . _:. ._, : ,:". " -:- ':I :':.' '.:'.' -" . ' :lo . , : ,.--,.: '" . . _ ; . ,. . I . : . : ', '.-: '-_:':" ... - . n _: '_:. "" . ' .: . .- ., ',7i:. ;:..::' :::. :, :-.:. ..:., ;".: ..:\... :,-.:'_: '_': ......' '% ... : . :_ _ i , :: """ : ł . . ':: ..>: I . 'ł.. .... . - :t..... 1: : . ,łJqI. , - 11; '. c.. , I . o ."$' . : .: 1'/.. .,. -"'j: ?':. . ,.. )o ,\' . ", ,:5\ -., '"l:. .', ' ł;, ..,.-..-, ,'r _ :N..' J =t. -' .. -. :y.., .(..' : "S'-:;.;,_ .....;.....,. v . , ""w, t, '. '.... --<;': ""--, . ,-,,'. ':<. (: ':."'ł' ';-.' ':t:.;-: . . .fq :;-<... ,:{. - .... =_: ..". ;.....-. ;. 1--< : J .:' :, .. .. "'v .t, . - ' ..--::':-.-' . i ::' . " . ":::0?....-i '- . .. + ' ,,:-: ' . .,,-.... .;; -':::: "<0: .'lf : ".I' .. - -c ....,r -I. .. . : : -. .. .... . : ':' ::: ,', )- . J .. '-::. . ;£(, , ; ;) .. { ... --:.. - (" c::J .... ... c; +, . " c;.... r..".. u .n . . A ...,....... sprzaka nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy pt. "Powstanie Wielkopolskie 19181919". W uroczystości tej wzięli udział Sekretarze Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z I sekretarzem (Komitetu Wojewódzkiego Janem Szydlakiem, sekretarz generalny Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Kazimierz Rusinek, przedstawiciele wojewódzkich władz Związku Bojowników o Wolność i Demokrację i wielu gości - weteranów Powstania Wielkopolskiego. Otwarcia wystawy dokonał .przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Powstańców Wielkopolskich Franciszek N owak, który przemawiając powiedział m. in. "Wystawa, którą za chwilę ujrzymy, przedstawia dzieje bohaterskiego zrywu poznańskich mas ludowych, jakim było na przełomie lat 1918"'1919 Powstanie Wielkopolskie. Oglądając wystawę ujrzymy całe piękno i ogrom wartości politycznych, wojskowych i społecznych tego wspaniałego wydarzenia. Były to dla Poznania i Wielkopolski dni, podczas których mieszkańcy tej ziemi świadczyli Ojczyźnie swą największą daninę i wyrazy poświęcenia". Na wystawie, którą przygotowali naukowo Ludwik Gomolee i Zygmunt Paterczyk, a plastycznie Marian Banasiewicz, Jerzy Kostka i Stefan Kramer zgromadzono wiele historycznych dokumentów obrazujących przebieg walk powstańczych. Znalazły się na niej również historyczne sztandary powstańcze, odezwy, fotografie i odznaczenia. Zwiedzanie wystawy ułatwiał wydany przewodnik ze wstępem Mariana Olszewskiego. W godzinach południowych wiceprzewodniczący Prezydium Rady Narodowej m. Po znania Zbigniew Rudnicki wręczył wiceministrowi Kultury i Sztuki, sekretarzowi generalnemu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Kazimierzowi Rusinkowi oraz autorowi projektu Pomnika Powstańców Wielkopolskich, profesorowi Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w &dańsku Alfredowi Wiśniewskieimu. Honorowe Odznaki Miasta Poznania. Równocześnie Franciszek N owak, przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy iPomnika Powstańców Wielkopolskich wręczył pamiątkowe medale wybite z okazji odsłonięcia pomnika: Janowi Izydorczykowi, Kazimierzowi Rusinkowi oraz Alfredowi Wiśniewskiemu. Po południu uczczono bohaterów poległych w walce o wyzwolenie narodowe i społeczne złożeniem wieńców w miejscach upamiętnionych walką i męczeństwem ludu wielkopolskiego i krwią żołnierzy wyzwoleńczej Armii Radzieckiej - na Cytadeli poznańskiej, na grobie Franciszka Ratajczaka i in. W uroczystościach na Cytadeli wzięła udział kompania honorowa Wojska Polskiego. W godzinach wieczornych w Operze im. Stanisława Moniuszki odbył się koncert galowy w wykonaniu Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Udział w koncercie wzięło kilkaset weteranów Powstania Wielkopolskiego i goście - weterani powstań śląskich. Zebranych powitał prezes Zarządu Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Henryk Mazur. W późnych godzinach wieczornych ulicami miasta przeszedł capstrzyk z udziałem wojska i młodzieży z pochodniami, sztandarami i transparentami. VII. Główne uroczystości, niedziela 19 IX 1965 r. Niedzielne uroczystości poprzedziło wręczenie 246 weteranom Powstania Wielkopolskiego wysokich odznaczeń państwowych. Aktu dekoracji dokonał w sali "Domu Żołnierza" Marszałek Polski Marian Spychalski w obecności członków Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, generalicji .Wojska Polskiego oraz kierownictwa organizacji społecznych i młodzieżowych. Orderem Krzyża Grunwaldu IH. klasy udekorowany został powstaniec wielkopolski, wiceprzewodniczący Krajowej Komisji Weteranów Powstania Wielkopolskiego gen. bryg. Heliodor Cepa. Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymało 15 weteranów Uroczystość odsłonięcia Pomnika Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu Sprawozdaniaa Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzeni! Polski 230 uczestników walk. Podziękowanie za zaszczytne wyroznlenia w imieniu odznaczonych złorył w serdecznych słowach powstaniec Stanisław Grajewski z Leszna. Kulminacyjnym punktem uroczystości poznańskich, w których wzięło udział około 50 tysięcy osób, było odsłonięcie pomnika. Miasto przyozdobione zostało barwami narodowymi l czerwienią. Wielu uczestników Powstania Wielkopolskiego oraz powstań śląskich, którzy w zwartych kolumnach udali się na miejsce uroczystości z Placu Wolności historyczną drogą Powstania ulicą Franciszka Ratajczaka - przybyło w mundurach powstańczych i z posiadanymi odznaczeniami. Przez cały czas pochodu towarzyszyły im radosne owacje i oklaski. Przed pomnik przybyła też ponad dwudzieBtotysięczna rzesza młodzieży oraz kolumny żołnierzy garnizonu poznańskiego. O godzinie 9.55 na trybunie honorowej przed pomnikiem miejsca zajęli: członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, minister Obrony Narodowej, Marszałek Polski Marian Spychalski w towarzystwie generalicji i wyższych oficerów Wojska Polskiego, I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Jan Szydlak, wiceminister Kultury i Sztuki, sekretarz generalny Związku Bojowników o Wolność l Demokrację Kazimierz Rusinek, wiceprezes Zarząd« Głównego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Jan Izydorczyk, wiceminister Oświaty Michał Godlewski, przewodniczący Zarządu Głównego Związku Młodzieży Socjalistycznej Stanisław Hasiak, przewodniczący Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej Kazimierz Barcikowski, naczelnik Głównej Kwatery Związku Harcerstwa Polskiego Wiktor Kinecki, wiceprzewodniczący Rady N aczelnej Zrzeszenia Studentów Polskich Edmund Pawlak. Obecny był także konsul Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w Poznaniu - Fiodor Szarykin. Podczas wykonania hymnu państwowego pochyliły się sztandary Wojska Polskiego, Związku Bojowników o Wolność i Demokrację i organizacji młodzieżowych. Dowódca parady wojskowej, gen bryg. Mieczysław Cygan złożył Marszałkowi Polski Marianowi Spychalskiemu raport o gotowości wojska do przeglądu, którego marszałek Polski dokonał. Powitania uczestników wielkie] manifestacji dokonał I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Jan Szydlak, który powiedział m. in. "Zebraliśmy się dziś, przedstawiciele trzech pokoleń Wielkopolan, tego, które w 19181919 roku czynem powstańczym wywalczyło sobie drogę do Polski, tego, które w walce z wyzyskiem kapitalistycznym, a potem we wrześniu 1939 r. i w ciemnych latach historycznej okupacji nie szczędziło daniny krwi kładąc fundamenty ludowej Ojczyzny oraz tego, które urodzone w wolnej Polsce Ludowej siłą swych rąk i umysłów współtworzy socjalistyczne oblicze naszej Ojczyzny. Zebraliśmy się by oddać hołd pamięci bojowników Powstania Wielkopolskiego i manifestować naszą niezłomną jedność q» dziele umacniania siły gospodarczej i obronnej kraju. Wszystkich nas jednoczy w szeregach Frontu Jedności Narodu gorące umiłowanie ziemi ojczystej, wierność i oddanie sprawie socjalistycznego budownictwa, procesu rozstrzygającego o przyszłości naszego kraju. Nie jest rzeczą przypadku, że dopiero w warunkach Polski Ludowej, w społeczeństwie kształtującym socjalistyczny charakter naszego kraju odsłaniamy ku pamięci następnych pokoleń pomnik czci i chwały czynu powstańczego ludu Wielkopolski, bowiem tylko w Polsce Ludowej patriotyczna postawa Powstańców Wielkopolskich mogła uzyskać właściwą ocenę i wejść na trwałe do historii naszego narodu". Z kolei nastąpił uroczysty moment odsłonięcia pomnika symbolu patriotycznego zrywu społeczeństwa, pomnika upamiętniającego zbrojny i zwycięski poryw ludu wielkopolskiego. Odsłonięcia dokonał Marszałek Polski Marian Spychalski w towarzystwie przewodniczącego Krajowej Komisji Weteranów Powstania Wielkopolskiego Bernarda Łuczewskiego i przewodniczącego Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Franciszka N owaka. Po odsłonięciu pomnika Marszałek Polski Marian Spychalski dokonał promocji absolwentów Oficerskich Szkół Wojsk Pancernych im. Stefana Czarnieckiego i Ośrodka Szkolenia Służb Kwatermistrzowskich im. Mariana Buczka. N astępnie Marian Spychalski wygłosił przemówienie zakończone okrzykami: "Niech żyje Polska Zjednoczona Partia Robotnicza! Niech żyje Ludowe Wojsko Polskie!" wzniesionymi przez wielotysięczne rzesze. N a placu uroczystości rozległy się dźwięki hejnału, to znak, że dwudziestotysięczna rzesza młodzieży, zebrana na uroczystości odsłonięcia pomnika, złoży ślubowanie. Rotę ślubowania odczytał przy pochylonych sztandarach przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Socjalistycznej Jan Pawlak: My, młodzież Polski Ludowej, jej córki i synowie, zebrani w dniu 19 września w Poznaniu, w duiudziestympierwszym roku Polskiej RzeczYpospolitej Ludowej u stóp pomnika sławiącego pamięć zbrojnego czYnu Wielkopolan, wobec dumnych chorągwi Wielkopolskiego Powstania! wobec weteranów kampanii wrześniowej, tuobec ZWycięskich sztandarów Ludowego Wojska Polskiego, wobec calego narodu. Skladamy Ci OjczYzno ślubowanie, że na każde Twoje Wezwanie oddamy nasze siły i serca, Twego spokoju strzec będziemy i twórczej pracy naszYch rodaków, ochraniać i pomnażać wszystko, co wypracowały race Polaków, Twemu dobru slużyć chcemy pracą i nauką, budować przYjaźń i miłość między ludźmi. Gdziekolwiek przyjdzie nam żYć, pozostaniemy wierni idea10m socjalizmu. Za najwyższY swój cel mleć będziemy dobro OjczYzny, budowanie socjalizmu i pokoju, ślubujemy to wobec naszYch matek i ojców. "Ślubujemy Ci OjczYzno! Najmilsza Ziemio Polska!" - ozwało się dwadzieścia tysięcy głosów. W ślad za przysięgą rozległy się dźwięki Międzynarodówki. Następnie połączone chóry męskie "Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego z towarzyszeniem orkiestry Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego pod batutą Mariana Weigta odśpiewały Bohaterom Kurpińskiego i Nie chcemy wojny Lachmana. W tym czasie delegacja władz centralnych i wojewódzkich, organizacji politycznych, młodzieżowych, społecznych i Wojska Polskiego złożyły u stóp pomnika wiązanki kwiatów . Uroczystości zakończyła defilada wojskowa. W salach recepcyjnych Izby Rzemieślniczej odbyło się uroczyste spotkanie Marszałka Polski Mariana Spychalskiego z weteranami Powstania. Obecnych powitał prezes Zarządu Okręgowego Związku Bojowników o 'Wolność i Demokrację Henryk Mazur. Z kolei I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Jan Szydlak wręczył Marianowi Spychalskiemu medal pamiątkowy wybity z okazji odsłonięcia pomnika. Spotkanie przebiegło w bardzo serdecznej i przyjacielskiej atmosferze. Z okazji uroczystości odsłonięcia pomnika odbył się w dniach 18 i 19 IX 1965 r. Krajowy Zlot Weteranów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu. Poznań witał serdecznie i gościł przez dwa dni powstańców wielkopolskich i śląskich przybyłych ze wszystkich stron Polski. Miejscowe zakłady pracy objęły honorowe patronaty nad delegacjami poszczególnych województw, zapewniając Im atrakcyjny pobyt. Gorąco i Trębacz przed pomnikiem Sprawozdania Trybuna honorowa. Stoją od lewej: poseł Ziemi Wielkopolskiej Jan Izydorczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Franciszek N owak, wiceminister Kultury i Sztuki Kazimierz Rusinek, Marszałek PolsM Marian Spychalski, I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partu Robotniczej Jan Szydlak jprzemawia), przewodniczący Krajowej Komisji Weteranów Powstania Wielkopolskiego Bernard Łuszczewskiserdecznie społeczeństwo manifestowało kombatantom swą wdzięczność l szacunek za Ich patriotyczną postawę, za dokonania orężnego czynu. U roczystości zakończyły się festynem na Wzgórzach Cytadeli, w którym wzięło udział ok. 35 (XX) osób. Marian J akubowicz Marian Olszewski ANEKS PRZEMÓWIENIE MARSZAŁKA POLSKI · MARIANA SPYCHALSKIEGO NA UROCZYSTOŚCI ODSŁONIĘCIA POMNIKA POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W POZNANIU 19 IX 1965 R W 20-lecie pełnego wyzwolenia naszej ojczyzny i historycznego zwycięstwa nad hitleryzmem, zwycięstwa, w które wniosło swój godny wkład ludowe Wojsko Polski; - powiedział na wstępie M. Spychalski - czcimy równie drogi pamięci narodowej czyn powstańców wielkopolskich, którzy bliska pół wieku temu stanęli do walki o wyzwalenie naradowe l zjednoczenie zachodnich ziem polskich z ojczyzną. Lud Wielkopolski przez całe wieki własnym czynem dokumentował swe przywiązanie do ziemi ojczystej. Nie złamały go bezlitosne akcje unicestwiania polskości, ustawiczne ataki hakatystów l powracające wciąż fale germanizacyjnego nacisku. To właśnie postawa i ofiarny wkład ponad 70 tysięcy uzbrojonych powstańców l całego ludu Wielkopolski doprowadziły do częściowego przynajmniej zwrócenia Polsce ziem zagrabionych w ciągu wieków przez teutońskich najeźdźców. Jeśli jednak najeźdźca nie został wówczas całkowicie wypędzony z ziemi polskiej główna wina za to spada na reakcję polską i światową, która obawiała się aby zryw uzbrojonego ludu wielkopolskiego nie stał się czynnikiem sprzyjającym rewolucji społecznej narastającej również w Niemczech pod wpływem wiadomości o zwycięskiej walce mas pracujących Rosji. Kontynuując tradycje walk wolnościowych lud Wielkopolski nie ugiął się przed wrogiem w okresie okupacji hitlerowskiej, a kiedy przed 20 laty żołnierz radziecki i polski nieśli naszej ojczyźnie wolność i niepodległość, poznaniacy przedłużając czyn powstańców wielkopolskich chwycili za broń i uczestnicząc w krwawych bojach o Cytadelę wspólnie z Armią Radziecką wyzwalali swoje miasto. Mieszkańcy Wielkopolski pierwsi razem z żołnierzami-wyzwolicielami szli po Odrę i Nysę Łużycką, obejmowali we władanie Ziemie Zachodnie i Północne, przywracali je do życia. Tym pomnikiem czynu powstańczego naszego ludu oraz wysokimi odznaczeniami władza nasza w imieniu całego narodu wyraża wam dzisiaj, drodzy powstańcy wielkopolscy, swój szacunek i uznanie. Ale najwyższym uznaniem jest to, że pamięć o waszym patriotycznym czynie żyje w naszym narodzie i stanowi dla młodych pokoleń cenny wzorzec poświęcenia w imię dobra publicznego. Marian Spychalski stwierdził następnie, że troska o pokojowy rozkwit naszego kraju i pokojowe współżycie z Innymi narodami nakazuje nam stałą czujność wobec sił wojny. Imperializm wchodzi obecnie w szczególnie niebezpieczną fazę. Uzurpuje sobie prawo dyktatu swej woli l hamowania siłą procesów rozwojowych świata. Jawnie depce elementarne prawa narodów do niepodległego bytu i wyboru własnej drogi rozwoju, wszędzie prowadzi politykę skłócania narodów wyzwolonych z kolonializmu, aby tą drogą realizować politykę neokolonializmu. Zbrojna agresja imperializmu amerykańskiego w Wietnamie, wywołująca w całym świecie wyrazy oburzenia i potępienia, maj jaskrawiej dowodzi, że do obrony nieustannie rozpadającego się