STANISŁAW WASZAK POWOJENNE ZAGADNIENIA DEMOGRAFICZNE MIASTA POZNANIA Ogromne zniszczenia, jakim uległo miasto Poznań w działaniach wojennych 1945 r. nie zahamowały zbyt silnie powojennego tempa wzrostu ludnościowego. Możemy oczywiście przyjąć, że gdyby tych zniszczeń nie było, tempo rozwoju gospodarczego, a co za tym idzie i ludnościowego byłoby jeszcze silniejsze. Jednak już osiągnięty wzrost ludnościowy w okresie pierwszego powojennego lO-lecia, wynoszący okrągło 100 tysięcy osób w granicach lat 1946-1954, należy uważać za bardzo wysoki, a nawet za zbyt wysoki jak na możliwości mieszkaniowe, gospodarki komunalnej i ogólno-ekonomiczne, którymi miasto rozporządzało po zrzuceniu jarzma hitlerowskiego i rozporządza po 12 latach swego powojennego rozwoju. Świadczy o tym chociażby zjawisko nadmiernego przeciążenia środków komunikacyjnych, w szczególności kolei, którą codziennie dojeżdża do pracy do_ Poznania ogromna rzesza pracowników spoza Poznania. Ilustruje ten problem wykres V. Nie znaczy to wcale, że Poznań · powojenny kroczy pod względem rozwoju ludnościowego na jednym z pierwszych miejsc wśród miast polskich. Z tablicy 11), która przedstawia porównawczo to zagadnienie w trzech wariantach czasowych, wynika, że Poznań znajduje się dopiero na 15 miejscu w tempie wzrostu ludnościowego, tzn. za Szczecinem, Wrocławiem i Warszawą, za miastami Śląska i Wybrzeża oraz za Bydgoszczą i Częstochową. Do roku 1954 wyprzedza Łódt i Kraków, co tym bardziej może dziwić, że Krakowowi skłonni byliśmy przysądzać wyższe miejsce ze względu na Nową Hutę. Tymczasem i tam problem zatrudnienia nie został wystarczająco zgrany z problemem zamieszkania, lecz również opiera się w pewnym stopniu na koniecznych flo jazdach do pracy z okoli cy 2). Spod oceny wielkości nadwyżek ludnościowych wyłączony został z tablicy I rok 1945, X) Tabl. I opracowana została na podstawie danych Rocznika Statystycznego 1955, str. 49. Podczas druku tej pracy ukazał się nowy Rocznik Statystyczny za rok 1956, który przynosi dane dotyczące rozwoju miast w r. 1955. Otóż wg nowego rocznika, qeTpo wzrostu ludnościowego Krakowa wzrosło. A zatem wg stanu na rok 1955, Kraków wyprzedzał Poznań. Gdy Poznań liczy 375 tys., to Kraków - 428 tys. mieszkańców. Na ostatnim miejscu w tempie rocznego wzrostu, znalazła sią Łódź. 2) Naturalnym zapleczem nie tylko ekonomicznym, ale również ludnościowym dla Poznania jest region wielkopolski. Dlatego nie można pominąć tutaj zagadnienia rozwoju ludnościowego miast i wsi woj. poznańskiego w tym czasie. Otóż w takich miastach, jak Piła, Gniezno, Kalisz, Leszno, Ostrów, Rawicz wzrost ludności kształtował sią na zbliżonym do Poznania poziomie średniego rocznego odsetka 3,0-3,9%,. w innych miastach i miasteczkach średni roczny odsetek wzrostu wahał sią w granicach 1,0 do 2,5%. Natomiast wieś poznańska wyraźnie się wyludniała. Najsilniejszy ubytek zaznaczył się w pow. Konin, następnie w pow. Turek, Kalisz, dalej Oborniki, Gniezno, Nowy Tomyśl. Widoczny wzrost ludności wiejskiej wykazują jedynie Września, Jarocin, Sroda. Stanislaw Waszak który był rokiem szczególnie intensywnych ruchów ludnościowych w Poznaniu. Zbliżanie się frontu do miasta w styczniu 1945 r. spowodowało paniczną ucieczkę blisko 100-tysięcznej rzeszy Niemców. Po zakończeniu działań wojennych opuścili również Poznań ci z Polaków, którzy byli tu przymusowo zwiezieni na roboty w ciągu wojny. Ich liczbę oszacować można było na przeszło 40 tysięcy'). Na ich miejsce zaczęli napływać wysiedleńcy z t. zw. GG., jak również wywiezieni na roboty przymusowe oraz uciekinierzy z zagranicy. Ich liczby nie da się jednak odtworzyć nawet w przybliżeniu. Jeżeli jednak uznamy za możliwe stwierdzić, że ogólna liczba ludności Poznania mogła się obniżyć w miesiącach zimowych 1945 r. do poziomu prawie 200 tysięcy (po ucieczce N iemców i odpływie zamiejscowych), to już w maju tego roku przeprowadzona "ankieta meldunkowa" wykazała ludności przeszło 242 tYS.4) A zatem wymiana ludnościowa kształtowałaby się w tym czasie - nie licząc Niemców - w granicach 30-40 tysięcy. Do lutego 1946 r. (t. zn. do spisu sumarycznego ludności) wzrosła ludność Poznania o dalsze 26 tysięcy. Zatem jeden rok 1945 przyniósł z jednej strony odpływ ludności w wys. około 150 tysięcy (łącznie z Niemcami), a z drugiej strony napłynęło co najmniej 75 tysięcy osób. W ten sposób saldo dodatnie wynosiłoby ponad 25 tysięcy dla samego roku 1945. Zaprowadzona od maja tegoż roku bieżąca rejestracja przyprowadzek i wyprowadzek wykazała wprawdzie 37,7 tys. nadwyżki, lecz rejestracja po stronie wyprowadzek nie była dokładna, a więc niecałe 30 tys. jest liczbą już dostatecznie wysoką, a poprzednio podana liczba wzrostu w wys. 26 tys., wynikająca z porównania stanów ludnościowych z maja 1945 i lutego 1946, jest chyba najbardziej realna dla tego okresu 5). Roczne przyrosty ludności, pochodzące tak z napływu zewnętrznego jak i z ruchu naturalnego (t. zn. z nadwyżki urodzeń nad zgonami) obrazuje plastycznie wykres I. Przedstawia on przyrosty naturalne i napływowe za okres 1921-1955, a więc za okres dość długi. Widać na nim wyraźnie różnicę między okresem międzywojennym, a obecnym powojennym w poziomie tych przyrostów. Najcharakterystyczniejsze są* duże przyrosty z napływu zewnętrznego w ciągu okupacji hitlerowskiej. Ogółem gdy w r. 1946 było na wsi pozn. 1314,0 tys. osób, to w r. 1955 było już tylko ok. 1285,0 tys., a więc o ok. 30 tys. mniej, czyli ubytek wynosił 2,2%. Dane dla r. 1955 musieliśmy odtworzyć z podanych % % Rocznika Statys1. 1955, za którymi schował Gł Urząd Sta1. wstydliwie tak ważne dla naszego życia społ.-ekonomicznego dane. Z porównania danych spisu z r. 1946 i 1950 wynika, że wieś poznańska wykazuje w tym okresie saldo ujemne w wysokości 73,3 tys. :) St. Waszak, Przeobrażenia ludnościowe w Poznaniu w okresie 1939-1945, Kronika m. Poznania, Nr 2, 1945 i odb. Ludność miasta Poznania w okresie 1939-45, Wiadomości statystyczne m. Poznania, Nr 7 j9, 1945. 4) Wiadomości Statystyczne m. Poznania, 1945, Nr 1--4. 5) Po I wojnie światowej Poznań wykazał podobnie wysokie tempo wzrostu ludnościowego. Wtedy jednak uniknął zniszczeń wojennych. Wzrost ludności między spisami 1921 a 1931 wynosił 77.276 osób. Potrącając przyłączenia nowych osiedli do miasta w r. 1925 w wys. 16.696 otrzymamy wzrost właściwy w wys. 60.580, co w porównaniu ze stanem ludności z r. 1921, wynoszącym 169,4 tys. mieszkańców, stanowiło 36%. Nie objęte są tu lata 1919-1921, które oznaczały się szczególnie intensywnymi ruchami ludnościowymi. Tak samo wiedy nastąpiła ucieczka Niemców z Poznania i napływ wielotysięcznej rzeszy nowych mieszkańców z całego terytorium ówczesnej Polski. PRZYROST NATURALNY I NAPŁYWOWY LUDNOŚCI W POZNANIU W LATACH 1921 - itss. 1921.1926 (( Z M 9 3 Q 1952 1953 1954 193$ 1956 195? 1958 1959 1940 1941 1942 1943 1945 1946 194? 1948 1949 1950 1951 1952 1955 1954 1955