ROK 1948 W ;oku 1948 Inspektorat Miejski przeprowadził następujące inspekcje planowe: W Wydziale Oświaty, Kultury i Sztuki, w Wydziale Ogólnym lA, w Wydziale Podatkowym, w Wydziale Ewidencji Ruchu Ludności, w Wydziale Zdrowia, 'IN Wydziale Wychowania Fizycznego, w Szpitalu Miejskim, w Zakładach Siły, Swiatła i Wody. Pona'dto przeprowadzono inspekcje dor,aine: W Szpitalu Ortopedycznym, w Pływalni Krytej, w Międzynarodowych Targach Poznańskich (dwa razy), w Głównej Kasie Miejskiej, w Wydziale Kwaterunkowym. Dość skomplikowane zadanie mieli inspektorzy w czasie inspekcji w Wydziale Oświaty, Kultury i Sztuki. Wydział ten składa się z dość obszernych, a do pewnego stopnia różnorodnych działów pracy, a mianowicie: a) z oddziału Kultury i' Sztuki, b) z oddziału Szkolneg-o, c) z Archiwum Miejskiego, d) z Biblioteki Publicznej, e) z Ogrodu Zoologicznego. Z uwagi na zachodzące znaczne różnice w charakterze pracy, działy te posiadaj a do pewnego stopnia samodzielność administracyjną. W toku inspekcji trzeba było znaleźć takie wspólne cechy, które by ściślej związały kierownictwo Wydziału z poszczególnymi oddziałami. W tym c,elu inspektorzy postawili szereg wniosków, które znalazły swoje odzwierciedlenie w 94 zarządzeniach polustracyjnych. Zlustrowany Wydział Ogólny I A. nie wykazywał specjalnych niedomag,ail. Szczególny nacisk przy inspekcji położono na Intendenturę Miejską 'Jraz n.a warsztaty Wydziału. Celem usprawnienia dział.alności Wydziału wydano 50 zarządzeń polustracyjnych. Wydział Podatkowy j-cst jedynym Wydziałem, którego działalność streszcza się w przysparzaniu dochodów dla Zarządu Miasta. Toteż inspektorzy badali jego działalność ze szczególną starannością. Trzeba jednak przyznać, że działalność tego Wydział 1 1 na tle cał'okształtu wyników dotychczasowej pracy wypadła korzystnie i wydatnie dla gminy Miasta Poznania. W przedmiocie usunięcIa usteręk i zaniedł>a:ń w każdym oddziale, udzielono szereg praktyczny\:h porad. i wskazówek zainteresowanym urzędnikom, a ponadto wyd,ano 31 zarządzeń palustracyjnych. Wydział Ruchu Ludności o dość mało skomplikowanej działalności nie ujawnił VI czasi,e inspekcji 'specja'lnych niedomagań. Usterki cyjnych. Inspekcji w Wydziale Zdrowia dokonano jedynie pod względem administracyjnym. Dziedzinę lekarską, jako specjalnie fachową przy inspekcji pominięto. Zarządzenia polustracyjne obejmują 62 pozycje. Inspekcja prz,prowadzona w Wydziale Wychowania Fizycznego nie ujawniła szczególnych niedomagań. PT.aca tego Wydziału jest mniej administracyjna. Uwydatnia się raczej w czynnościach zewnętrznych, w kształtowaniu kultury fizycznej obywateli miasta. Należy podkreślić z uznaniem fakt, że mimo zniszczeń wojennych w urządzeniach sportowych miasta, Wydział stanął na wysokości zadania w dziele odbudo.wy tych urządzeń. Z powodu jednak wadliwej organizacji wewnętrznej, inspektorzy miejscy, po uzgodnieniu sprawy z Naczelnikiem Wydziału, opracowali nowy schemat organizacyjny, zaaprobowany przez Pl ezydenta Miasta, który wprowadzii lepszą spr.awność w pracy oraz odpowiednie uporządkowanie stanowisk na niższych szczeblach organizacyjnych Wydziału. Usterki i niedomagania różnej natury zostały ujęte w 52 zarządzeniach polustracyjnych, zmierzających do lepszego zorganizowania pracy na dalszą przyszłość. W świetle sprawozdania lustr,acyjnego Szpital Miejski wykazał niedociągnięcia organizacyjne i gospodarcze, które usunięto 20 zarządzeniami polustr,acyjnymi. Spośród wszystkich przedsiębiorstw miejskich najlepszą organizacją cieszą się Zaklady Sily, Światla i Wody. Jakkolwiek Zakłady te stanowią olbrzymi kompleks administracyjny, składający .się z kilku różnych, pod względem rodzaju pracy przedsiębiorstw - to jednak współpraca tych organów jest bardzo dobrze ze sobą zharmonizowana, a aparat administracyjny jest zdyscyplinowany. Usterki i niedomagania dotyczyły przeważnie bezpośrednio okresu powojennego, w którym więcej zwracano uwagę na odbudowę Zakładów, a mniej na przepisy formalne. Celem usunięcia usterek wydano 45 zarządzeń polustracyjnych. Do specja!lnego rodzaju inspekcji należała kontrola rentowności przedsiębiorstwa Żwirowni i Betoniarni Miejskiej oraz Portu Rzecznego i Przeladowni. Po przeprowadzeniu dokładnej analizy tej rentowności wydano zarządzenia, któ-re zostały wprowadzone w życie. W zakresie dochodzeń zał,atwiono w 1948 r, 35 spraw, w tym 14 sprzecznych z interesem Gminej Miasta Pozn3.nia, 15 spraw dyscypl., 6 spraw dotyczących przekroczeń przepisów prawnych. działalność inspektor techniczny, który w tYlIlŻ roku przeprowadził następujące inspekcje techniczne: ' W Miejskiej Poznańskiej Kolei EIktrycznej, w Międzynarodowych Targach Poznańskich, w Wydziale Nadzoru Budowlanego, w Zakładach Siły, Światła i Wody. W wyniku tych inspekcji wydano szereg zarządzeń polustracyjnych, które przyczyniły się i w tej dziedzinie do usprawnienia działalności, zagadn:ieri budowlanych i do rozwiązania wielu problemów. Podkreślić trzeba, że sprawozdania inspektorów wraz z licznymi załącznikami, których przedmiotem była działalność każdej lustrowanej komórki, od cz,asu jej powstania po wojnie aż po inspekcję, były dla Prezydenta Miasta wszechstronnym przeglądem najdrobniejszych przejawów życia administracyjnego Zarządu Miasta, ułatwiały mu pracę bieżącą i rbwnież stanowiły cenny materiał do układania planów na przyszłość. ŻYCIE TEATI{ALNO-ARTYSTYCZNE MIASTA POZNA.cIA (1. III. - 15, v. 1949), o tak zwanej "misji" t,eatru mówiło się i dawniej zawsze dużo i na wysokich koturnach, Deklamowano o niej przy każdej sposobności, próbowano nakłonić publiczność do "uczęszczania" do teatru, łamano ręce nad upadkiem kultury. Szlachetne' apele okazywały się zazwyczaj głosami wołających na puszczy, po czym światek normalnie toczył się dalej, to znaczy, burżuazyjna publiczka na dobre trawienie dwie godziny przed kolacyjką zażywała "pogodną" farsę, "plebs" zaś starym zwyczajem walił do kina, Upadek kultury teatralnej, czy jak chcecie to nazwać, powodowąło wybranie złej metody. Teatr był w czasie pierwszego dwudziestolecia zdecydowanie .,rozrywką" elitarną. Po wtóre cała akcja zaczynała i kończyła się na bezpłodnym zwabianiu publiczności. Co najwyżej zdobywano :;;ię na pomysł "przedstawień popularnych" . Obecnie i tu zaszły zmiany na lepsze. Teatr stał się naprawdę dostępnym dla wszystkich, stał się bliski i potrzebny, bo nie wabi jedynie, jak dawniej publiczności do siebie, lecz rusza w powiat. Obserwujemy szczęśliwy i coraz szerszy powrót, teatru do jego pradawnej tradycji. Czasy helleńskich śpiewaków, średniowiecznych igrców i wagabundów słonecznych odżyły na nowo we wspÓłczesnej formie. Aktorzy stali się znów uciechą dalelekich mieścin i wiosek, drzemiących przy zapylonych gościńcach, Proszę przeczytać w tym numerze artykuł Karczewskiej o pracy Państwowego Teatru Polskiego "w terenie". Wtedy upowszechnienia teatru. W tej ciężkiej terenowo i prawdziwie pionierskiej pracy, zrezygnowano z wszelkich łatwizn, szmir, towaru drugiej kategorii. I znów ta metoda okazała się szczęśliwa i wydała najlepsze rezultaty. Bo publiczność, nawet ta, która pierwszy raz ogląda "prawdziwy teatr", wiedziona jakimś nieomylnym, nie wiadomo skąd zrodzonym instynktem, w lot rozróżni szmirę od prawdziwie artystycznego wysiłku, Państwowy Teatr Polski w Poznaniu pokazał najpierw miastu "Męża i żonę" Aleksan.dra Fredry, a potem z komedią tą ruszył w teren, Przedstawienie było wyjątkowo udane, obsada najlepsza na jaką teatr mógł się zdobyć, jednym słowem znowu pozycja dodatnia. Komedia ,.Mąż i żona" Fredry wywoływała zawsze dyskusje, Jest to jedyny utwór "ojca komedii polskiej", którym zawsze gorszono się. Nie grywano jej nawet, aby nie wywoływać komentarzy i nie "siać zgorszenia". O niemoralność w tej komedii oskarżał Fredrę i Seweryn Goszczyński i Wincenty Pol, a profesor literatury w Uniwersytecie Krakowskim, Stanisław Tarnowski, podkreśla również w tej komedii "brak zmysłu moralnego", Ale też i on, jeden z pierwszych, jeśli nie liczyć wypowiedzi Lucjana Siemieńskiego, w "Portretach literackich", wydanych w Poznaniu w 1865 r. komedię tę uważa jednocześnie za arcydzieło literackie, Lucjan Siemieński widzi poza tym w tej komedii. apostolstwo społeczne, ponieważ Fredro, jego zdaniem, ośmieszając przywary współczesnego świata walczy zarazem "ze skazami narodowymi". Dopiero znakomity Boy, w tej komedii, pisanej przez dwudziestokilkuletniego wówczas autora. dopatrzył się ne "krwawej chłosty", lecz "pra.starego morału Erosa, który drwi ze społecznych układów, mści się za pogwałcenie swej autonomii". W utworze tym słusznie wielki znawca teatru dopatrzył się raczej drwin z samej formy małżeństwa niż chłosty społeczne, Oryginalna reżyseria Drewicza potrafiła wydobyć z utworu całą jego lekkość i finezyjność. Misterna gra pod groteskę, pod ledwie uchwytną ironię przepoiła komedię nową atmosferą. Doskonała para Hrabia Wacław Lecha stępowskiego i Elwira. Zofii Barwińskiej dała dawno niewidziany popis gry aktorskiej, stojącej na najwyższym poziomie. Dawniejszy typ kochanka, zawodowego zdobywcy kobiet, czyniącego z gry miłosnej celowy sport, niemal zawód życiowy odszedł do rekwizytów teatralnych i życiowych, Typ ten znika nie tylko z życia, gdzie prawo wyboru partnera przechodzi coraz częściej w energiczne dłonie samodzielnych kobiet, z ich jakże częstą i wyraźną inicjatywą w tym kierunku, lecz także ze sceny. Czasem myślę sobie, że dawny "don Juan" z jego typowymi manierami wywołałby u kobiety dzisiejszej jedynie uśmiech politowania, ironię, drwinę. Toteż nie trzeba dziwić się, że młody i zdolny aktor Przemysław Zieliński w roli typowego uwodziciela czuł się nieswojo. Przypuszczam zresztą, że i Fredro traktuje już Alfreda sarkastycznie. Przedstawienie było bardzo dobre. Cieszyć się tylko należy, że zobaczy je prowincja, że ten prawdziwy teatr stanie się dostępny dla wszystkich, Drugą sztuką była "komedia liryczna" pt. "Przyjaciele" Andrzeja Uspieńskiego, Komedią liryczną na ryzm odgrywa w niej poważną rolę, podobnie zresztą jak i miłość pracy, i poczucie obowiązku, które pozwala zapomnieć o osobistych strapieniach, Akcja rozgrywa się w' powojennej Moskwie, w mieszkaniu dwóch przyjaciół, znakomitych konstruktorów lotniczych, Jeden z nich, Włodzimierz, zakochał się w miłej aktorce, Nie wie, że jego ukochana to dawna partyzantka, w której zakochał się na froncie jego przyjaciel Cyryl. Dziewczyna pokochała gó również, ale potem stracili się z oczu, Cyryl przypuszcza, że rozstrzelali ją Niemcy, Występowała wtedy pod imieniem Anny, a on pod imieniem Teodora. Gdy po wielu perypetiach rzecz się wyjaśnia, Włodek z przyjaźni rezygnuje ze swych praw, Wie zresztą, że tak jego przyjaciel Cyryl, jak i jego dawniejsza narzeczona kochają się gorąco. Jest w tej komedii lirycznej pochwała pracy, podkreślenie jej wartości, oraz społecznego obowiązku jednostki. Ludzie radzieccy pojmują życie prosto, są szczerzy tak w swych odruchach, jak i całym postępowaniu, Typem takiego współczesnego człowieka to także słynna lotniczka podbiegunowa Kurnikowa, kochająca Cyryla. Ta również dla jego szczęścia rezygnuje ze swych uczuć, Pięcioosobowy zespół aktorski Tał szczerze i inteligentnie. Wyróżniała się Krystyna Salaburska w roll Kurnikowej, Tę sztukę także pokazano prowincji. W początkach maja weszła na afisz sztuka dr. Wacława Kubackiego "Krzyk Jarzębiny". Premiera stała się dużym wydarzeniem literackim, Ze względu na formalne i treściowe wartości sztuki odkładamyszersze jej omówienie do przyszłego l1L1meru. W czasie trwania tegorocznych Targów poznańskich wszystkie teatry poznańskie dały przegląd swego repertuaru. Publiczność zamiejscowa mogła w ten sposób poznać teatralny dorobek naszego miasta. W "Teatrze Nowym" zasłużonyn"l powodzeniem cieszyła się sztuka G, B. Shawa "Candida", z Manuelą Kiernikówną w roli Candidy; Arturem Młodnickim w roli pastora i Stanisławem Janowskim w roli Burgesa, ojca Candidy, na czele, Miłą niespodziankę sprawił Bogdan Zieliński, jako poeta Eugeniusz Marchbansk, Młody ten aktor potrafił stworzyć sylwetkę żywą i przekonywującą. Bez zarzutu opracowaną postać sekretarki Prozerpiny Garnet dała Irena Jaglarzowa, bardzo zdolna charakterystyczna aktorka. Publicżność poznała się na literackiej i aktorskiej wartości "Candidy" szereg przedstawień szedł przy wyprzedanej widowni. Można by mieć jedynie zastrzeżenie co do tempa sztuki. Wygrywanie ciszy było tu niezbędne. Nieraz jednak, zwłaszcza w akcie ostah:.im, przeholowano. Obecnie w "Panu Jowialsdm" zaczął występy gościnne nieśmiertelny Ludwik Solski. W "Komedii Muzycznej" po "Weselu Fonsia", zacnej krotochwili Ruszkowskiego, nad którą przez cały czas unosił się niezbyt udolnie naśladowany duch Mrozika - Fertnera, bawi obecnie publiczność Józef Węgrzyn w "Porwaniu Sabinek"'. Komedię muzyczną Schonthana przerobił Julian Tuwim, Postać dyrektora wędrownego teatru Leonarda Strzygi-Strzyckiego w interpretacji Józefa Węgrzyna jest kreacją. w marcu odbył się wieczór autorski Stefana Flukowskiego, wybitnego poety, proaika i dramaturga, mn. autora sztuki: "Odys u Feaków", "Horyzont Afrodyty" i głośnego poematu o Ksawerym Dunikowskim. Następnym z kolei był wieczór autorski wybitnego powieściopisarza Jalu Kurka, ze wstępną prelekcją Wacława Kubackiego. 17 marca odbył się Czwartek literacki poświęcony poezji Mickiewicza. Utwory wieszcza recytowali artyści Państwowego Tf'atru Polskiego: Z, Barwińska, B. Freitażanka, I. Maślińska, St. Drewicz i P. Zieliński. W kwietniu, w ramach .,Czwartków literackich" odbyła się prelekcja prof, Romana Pollaka pt. "Warszawa w poezji". W maju Jerzy Andrzejewski, autor przedwojennego "Ładu serca''', "Nocy" i interesującej powieści powojennej "Popiół 1 Diament" miał wykład na temat: "Jak powstaje dzieło literackie", a Eugeniusz Paukszta, autor pierwszej powieści o Ziemiach Odzyskanych pt. "Trud Ziemi Nowej", odczytał na następnym czwartku fragmenty swej nowej prozy. Badacz Mickipwicza dr B, Zakrzewski,którego rozprawa pt. "Mickiewicz w Wielkopolsce" wyjdzie niebawem w "Bibliotece Kroniki m. Poznania" na trzecim z kolei majowym Czwartku Literackim mówił o pobycie Mickiewicza w Wielkopolsce, "Czytelni" organizuje nadal swe popularne imprezy: "Autorzy wśród swoich czytelników". W okresie spra wozdawczym w imprezach tych wystąpili: Jan Brzechwa, Arkady Fiedler i Ryszard Dobrowolski, autor "Pióra na wichrze", "Janosika z Tarchowej", .,Pożegnania Termopil", "Nad Norwidem", "Powrotu na Powiśle" i "Spartakusa" . Dobrowolski to przede wszystkim poeta polityczny, wyrosły w kręgu dokonywujących się rewolucyjnych przemian społeczno-gospodarczych, "Czytelnik" organizuje poza tym w dalszym ciągu swe popularne środowe wykłady w sali "Pocztowca". Cieszą się one dużym powodzeniem, gdyż wykłady wygłaszają wybitni fąchowcy, w przeważnej mierze profesorowie U. P. Od początku marca do połowy maja "Czytelnik" zorganizował 10 odczytów popularno-naukowych z wszystkich dziedzin wiedzy. Stanisław Krokowski. ŻYCIE MUZYCZNE POZNANIA TEA'TR WIELKI Teatr Wielki wystąpił w okresie sprawozdawczym z dwoma premierami. W połowie lutego br. dano "Uprowadzenie z Seraju", klasyczną operę W, A. Mozarta, a mniej więcej dwa tygodnie później zaprezentowano "Pocałunek" F, Smetany. "Uprowadzenie z Seraju'" należy do tych oper mozartowskich, które wracają ciągle na afisz, Poznańskizespół. kreujący to piękne dzieło miał do spełnienia wdzięczne, choć niełatwe zadanie. Jako kapelmistrz wystąpił po raz pierwszy w naszej Operze Jan Krenz, który potrafił doskonale uwypuklić radość życia i optymizm, bijący z tej młodzieńczej muzyki :Mozarta, Krenz wyczuwa styl rokoka. Nadał zatem muzyce mozartowskiej tak potrzebną lekkość, tempo, wigor rytmiczny, Dy lowe obsadzono tym razem udatnie. LIalina Dudicz - Latoszewska może zaliczyć Konstancję z "Uprowadzenia" do swych celniejszych ról. śpiewała z niezawodną techniką wokalną, Dźwięczny tenor Aleks, Klonowskiego brzmiał okazale, W, ćwiklińska i R, Peter wyróżniali się swobodą, tempramentem gry scenicznej i muzykalnością ( choć cwiklińska lepsza jest w koloraturze; głos tej artystki w kantylenie wypada chwilami nieco trywialnie), Ozdobą spektaklu stał się występ Edmunda Kossowskiego. który zaimponował potężnym basem i inteligencją aktorską. Dostojnie spacerował po scenie dobroduszny Selim" w trafnym ujęciu J. Sendeckiego (rola mówiona). Wyreżyserował całość Teofil Trzciński. Gustowne dekoracje zaprojektował, dotąd mało znany Poznaniu artysta malarz, Jan Kosiński. Entuzjazm publiczności wywołał, dodawany tradycyjnie do "Uprowadzenia", marsz turecki Mozarta, w efektownej instrumentacji Jana Krenza, Spo&ród 8 oper Fryderyka Smetany największą popularnością w Czechosłowacji cieszy się "Sprzedana . ' narzeczona". Utwór ten wystawiają często i inne kraje, zawsze z dużym powodzeniem, Inne opery Smetany nie zdobyły 'sobie dotychczas scen zagranicznych na stałe, Do wartościowych utworów scenicznych czeskiego mistrza należy "Libusza", dzieło będące apoteozą narodu czeskiego, Sam Smetana niezwykle cenił ową "Libuszę'" i powiedział o niej kiedyś dosłownie: "uważam ten opus za swą najdoskonalszą pracę dramatyczną". Gdy w roku 1881 otwierano Narodni Divadlo w Pradze, jako pierwszy spektakl dano właśnie "Libuszę", Smetana zmarł w roku 1884,zyskując u potomności wielkie imię jako twórca czeskiej opery narodowej, Wystawiony w poznańskim Teatrze Wielkim "Pocałunek" nie należy do celniejszych dzieł Smetany. Błaha treść starczyła by może, na jednoaktowy obrazek rodzajowy z życia wsi czeskiej,. Skromna akcja rozciągnięta na trzy akty, nuży ubóstwem dramatyczności. Stosunkowo najciekawiej przedstawia się akt pierwszy: zaręczyny młodej pary, zakończone długą sprzeczką narzeczonych i groteską pijanego Lukasza pod oknem naiwnej Wendulki. Niestety, drugi akt już się jakoś nie łączy z całością, Po scenie chodzą przemytnicy, którzy widocznie pomylili spektakl i sądzą, że to "Carmena..... Cała ta wyprawa w góry robi w ogóle dosyć sztuczne wrażenie. W ostatnim akcie już się nic nie dzieje. "Pocałunek" Smetany również pod względem muzycznym nie przedstawia szczególnych wartości artystycznych, Pierwszy akt zawiera trochę ładnych ensemblów, wnoszących życie i ruch. Melodie i rytmy są tu narodowe, Scena kłótni narzeczeńskiej (przeciągnięta' zresztą ponad miarę) potraktowana jeat muzycznie z temperamentem. Niektór:e frazy wokalne Wendulki drgają szczerą emocją, Szkoda, że dalszy ciąg opery nie stoi na poziomie równym początkowi. Pomysły muzyczne tracą siłę. świeżość i po prostu nie .interesują. Całość przygotował w sposób staranny ceniony kapelmistrz Zygmunt Wojciechowski. Wśród solistów wspomnipć należy o Antoninie Kaweckiej, która starała się ożywić postać Wendulki swym dużym talentem muzycznym i .aktorskim. Franciszka Arno obsadzono właściwie lach wystąpili: B. Sawicka, E, Szabrańska, M, Woźniczko, K. Urbanowicz, B, Szczurowski - wywiązując się z nich sumiennie pod każdym względem, Reżyserował gość z Pragi Józef Munclinger, urozmaicając monotonię opery zręcznymi gierkami aktorskimi. Dekoracje (Stefana Janasika) bardzo przeciętne, Zdaje się, że przepadająca za sztuką operową publiczność poznańska rozczarowała się trochę "Pocałunkiem", Tym większym powodzeniem cieszą się "Goplana" żeleńskiego i "Madame Butterfly" pucciniego - dwa szlagiery artystyczne i kasowe bieżącego sezonu operowego, Wśród wznowień zeszłorocznych wraca od czasu do czasu na afisz: "Eugeniusz Oniegin" Czajkowskiego, arcydzieło muzyki rosyjskiej drugiej połowy XIX wieku. Wśród wykonawców wyróżnia się talentem muzycznym i urodą Zofia Chwoyka-Charłampowicz. Młoda ta śpiewaczka jest wyborną Tatianą (nieprzeciętnie ładny materiał głosowy, skłonny w kierunku subtelnego piano). Także Józef Prząda -- jako Leński - zrobił ostatnio znaczne postępy w swej sztuce, Głos artysty nabiera coraz więcej siły i wyrazu. Z grupy artystów starszego pokolenia na uwagę zasługuje Radzisław Peter, który obchodził niedawno jubileusz 3D-lecia pracy artystycznej, kreując postać Pedrilla w "Uprowadzeniu ze Seraju" Mozarta, POZNANSKA FILHARMONIA ROBOTNICZA Poznańska Filharmonia Robotnicza daje cotygodniowe, regularne koncerty symfoniczne (w każdy piątek), Xlll wieczór rozpoczęła "Toccata" Bolesława Szabelskiesgo, utwór dob rze brzmiący. ale równocześnie dosyć pusty treściowo. Orkiestra i jej dyrygent, Zdzisław Górzyński, uzyskali szczególnie gorący aplauz po Symfonii "Z nowego świata" A Dworzaka. To popularne dzieło poprowadził świetnie Górzyński, uwypuklając cały czar natchnionej inwencji czeskiego kompozytora, Orkiestra w tym dniu dała z siebie wiele (szkoda, że blacha ciągle jeszcze jest daleka od ideału), Jako solista wystąpił Stanisław Szpinalski, znakomity wirtuoz, 'lv ujęciu tego artysty "Koncert f-moll" Chopina został jednak jakby "odpoetyzowany", Romantycznej emocji w Larghetto ani śladu! Szpinalski bisował kilkakrotnie; szczególt1ie pięknie dowcipną, ciekawie napisaną Sonatiną T, Szeligowskiego (I część). Nie wiem, C71cll przez Lisickiego były: duża skala dynamiki, wirtuozeria techniczna. śpiewny ton, W cyklu koncertów ch0!JinowRI{ich .....ystąpili po kolei: Franciszek L:.itmsiewicz, Henryk Sztompka, Stanisław Szpinalski. Pierwsza część cieltawego recitalu Łukasiewicza obejmowała kompozycje tych twórców przedchopinowskich, których wpływ na twórczość polskiego mistrza, był niewątpliwy (Bach, Mozart, Field, Hummel, Schubert). Drugą część recitalu zapełnił wyłącznie Chopin. Podziwu godna jest wszechstronność repertuaru Łukasiewicza, który - jak się okazuje - ustawicznie pracuje nad sobą i nie "spoczywa na laurach", Ostatnio koncertant był szczególnie dobrze usposobiony. Pastorale Variee Mozarta miała finezyjność i precyzję, Field - romantyczną nastrojowość, Schubert - dramatyczną ekspresję, Łukasiewicz przekonywał ładem i spokojem gry_ Organizacja koncertu "Artos" . ny recital, który ściągnął tłumy słuchaczy d'O auli U. P. Punktem kulminacyjnym k'Oncertu Szpinalskieg'O stał'O się wyk'Onanie P'Otężnej S'Onaty H-m'OlI Ch'Opina. Rzadk'O wyk'Onywany P'OJ'Onez Es-dur 'Odegrał Szpinalski z 'Olśniewającą brawurą, tak charakterystyczną dla teg'O znak'Omiteg'O technika, W'Oj. K'Omitet R'Oku Ch'Opin'Owskieg'O z'Organiz'Ował w P'Oznaniu cykl l4-tu k'Oncertów i recitali P'Od nazwą ..żywe Wydanie Dzieł Ch'Opina", Cykl r'OzP'Oczął się g'Odnie recitalem Zbigniewa Drzewieckieg'O, Jak'O drugi grał Jan Bereżyński. Trzeci wieczór wypełniły pr'Odukcje Gertrudy K'Onatk'Owskiej, która grała długi szereg Walców, N'Okturnów, Kołysankę. P'Ol'Onez A-dur, Scherz'O B-moll itd. Pianistka wykazała raz jeszcze d'Osk'Onałe 'Opan'Owanie instrumentu, Grę K'Onatk'Owskiej cechuje znak'Omite wyczucie rytmu i subteln'Ość w 'Oprac'Owaniu szczegółów. WYSTĘPY INDYWIDUALNE Z asów zagranicznych grali u nas w 'Ostatnich czasach pianiści: M'Oniką. Haas (Francja) i P. Baumgartner (Szwajcaria). W auli P, W, S, M. 'Odbył się udany recital wokalny Heleny K'Orff-Kaweckiej. Pr'Ogram prezentował się 'Okazale: utw'Ory 'Operowe, grupa pieśni r'Omantycznych, perły w'Okalistyki P'Olskiej i r'Osyjskiej. H, K'Orff-Kawecka zaimp'On'Owała słuchacz'Om kulturą interpretacyjną i szczerą muzykaln'Ością. Szczególną' uwagę zwracały śliczne piana na wys'Okich t'Onach. WIELKOPOLSKA MUZYKA LUDOWA Dnia 2'1 kWietnia 'Odbył się w P'Oznaniu P'Okaz Wielk'OP'Olskiej Muzyki Lud'Owej, W pierwszej części imprezy wy!'tąpiły zesP'Oły dudziarskie,k'Oźlarskie taneczne, prezentując prymityw lud'Owy w f'Ormie jak najbardziej autentycznej, nieprzestylizowanej. Wśród wyk'Onawców wyróżniła się muzykalna 68-letnia śpiewaczka Ciesi'Ołkówna z K'Ościana. W drugiej części imprezy chóry z D'Opiewa, Lubonia i P'Oznania śpiewały mel'Odie lud'Owe, ale już w artystycznych 'Oprac'Owaniach naszych komp'Ozyt'Orów, Przy 'Organiz'Owaniu teg'O k'Oncertu współprac'Owali zasłużeni badacze ludow'Ości - muzyk'Olodzy mgr Marian i Jadwiga S'Obiescy 'Oraz 'Ob. Adam Glapa (etn'Ograf). NAJMŁODSI MUZYCY 1IlASZEGO MIASTA Aby jeszcze uzupełnić 'Obraz życia muzyczneg'O P'Oznania, wypada wsp'Omnieć Q kilku ciekawych audycjach, podczas których P'Opisywali się wych'Owank'Owie P.W.S.M, i P,S,S,M, W ramach 'Os'Obneg'O k'Oncertu grały dwie uczennice pr'Of. G, Konatk'Owskiej (P.W,S.M.), Irena Wyrzyk'Owska i Franciszka Kielasińska. Obie studentki miały s'Olidne przyg'Ot'Owanie techniczne, wyrazisty jędrny t'On i muzykaln'Ość, Równie interesujący był pr'Ogram popisu P. S. S. M. Tu mł'Od'Ociany Jan Jański, d'Osk'Onale pr'Owadz'Ony przez pr'Of, RudnickąKruszewską, zagrał ze zr'Ozumieniem utw'Ory Bacha, Liadowa, R'Ogala i Statk'Owskieg'O (bardz'O rzadk'O wyk'Onywana T'Occata na f'Ortepian) . Z. Pawlicki (klasa pr'Of. G. W'Olffa) P'Opisywał się w Wariacjach Brahmsa (na temat Schumanna). D'Obrze zap'Owiadający się talent wykazał mł'Ody pianista z klasy prof, W, Lewand'Owskieg'O: Andrzej Saturna, Program zawierał P'Onadt'O pr'Odukcje . uczniów z klas pr'Of. Madei i pr'O!. Rakowskieg'O. Kazimierz Nowowiejski