ZDZISŁĄ W GROT .. CEGIELSKI I CIESZKOWSKI (FRAGMENTY KORESPONDENCJI) Ostatnia zawierucha wojenna w straszliwy sposób zniszczyła zabytki przeszłości. Stratą szczególnie bolesną jest zniszczenie archiwów tak publicznych jak prywatnych, w których mieścił się przebogaty często materiał źrÓoibwy, odnoszący się do przeszłości historycznej. Był on jeszcze przeważnie przez naukę niewyzyskany i strata stąd tym większa i bole.śniejsza. Zaledwie strzępy dobytku archiwalnego dochowały się, teraz tym większej wymagające troskliwości. Należałoby jak najspieszniej i jak najwszechstronniej ten materiał wyzyskać do opracowań naukowych, a jeśli nie to ogłaszać go- w formie wydawnictw źródłowych. Jakoż w ten sposób zabezpieczyłoby się go od dalszego zniszczenia. . Fragmenty archiwalne, które p'.lblikowane są poniżej, pochodzą z nieistniejących już dzisiaj archiwów prywatnych. Są to zachowane p3zostałości korespon"'e'1.cii listowej, którą za życia prowadzili dwaj wybitni Wiel1ija. Nie tyle za w pustych, patetycznych słowach, którymi tak często szafuią ludzie conzienni, ile w trosce o rozwój kon"retnych i!ór narodowvcł-ł. Wszak obaj, zarówno autor OJCZE NASZA jak i twórca pierwszej wielkiej polskiej fabryki w Poznaniu, byli zr1ecvrlowanymi organicznikami i trzeźwo spoglądali w przyszłość narodu. Obaj gorliwie zabiegali o ziemię, jako o p'Jdstawowy czynnik bogactwa narodowego. Ciesz'rowski, sam rolnik, starał się usilnie o p:Jdniesienie kultury rolnej, przeprowadzał melioracje, dbał o racjonalną uprawę, podnosił wydajność swej ziemi i technicznie ulepszał swój mająte'{ i pracę na nim. W tych zabiegach, zwłaszcza zaś na polu technicznego postępu, wspierał go wydatnie Cegielski, od a od roku 1855 fabrykant w większym jak na wielkopolskie stosunki stylu. On to sprowadzał do swej fabryKi stale wszelkie nowości w dziedzinie narzędzi maszyn rolniczych, jakie ukazywały się za granicą, w szczególności w Niemczech, Francji, Anglii i Stanach Zje::lnoczonych, aby polecać je wiel1lskiemu rolnictwu. Poza troską o ziemię polską innym węzłem, który łączył obu tych ludzi, była praca na niwie społecznej. Czynniejszym był tu niewątpliwie Cegielski. Piastował WÓwczas stanowisko wiceprezesa Towarzystwa Pomocy Nauk0wej, instytucji założonej jeszcze przez Karola Marcin 1<-owskieo a spełniającej chlubną rolę w dziedzinie wychowania narodowego, tudzież prezesa Centralnego Towarzystwa GOSp9darcze'"fo, naczelnej organizacji rolniczej w Wielkim Księstwie Poznańskim, która skupiała większość rolników polskich i posiadała nie tylko charakter zawodowy, ale i szerszy narodowy, zwłaszcza za dni prezesury Cegielskiew), gdy to czyniono energiczne zabiegi o założenie wyższej szkoły rolniczej. Jeżeli jednak Cegielski w tym względzie, jal{ się rze 1 do, był od Cieszkowskiego czynnieiszym, to ten znów, dysp:>nując wiekszymi środkami materialnymi, ofiarnie pod względem finansowym popierał byt polskich instytucji, łożąc pieniądze na Towarzystw') Pomocy Na'lkowej (choćby w postaci ofiarowania akcji Tellusowej), i ofiarując na założenie sz1c'eć i kC'munikacyę jako tf'ko przywrócić. - Tobie mów'ę dobrydzień. a sobie dobranoc bo tylko klęski sercowe lub choroby zwykły... sprawiać a że dziecinie mojej trochę lepiej a żadnego przypadku w lU'iziach dziś nie było liczę na noc niegorszą od innych - wszak - że już tylko w nocy czasem przyśn:ć mi się może żem jeszcze szczęśliwy. Twój August. Bilecik ",,-ysłany dziś popołudniu zncwu dołączam. Kochany Auguście List Twój wczorajszy wraz z telegramem odebrałem niedługo po !południu i zatelegrafowałem, jak być miało, do Bnińskiego 3 ), który zapewne przyjedzie, jeśli do Paryża pierwej nie wyjechał. Do innych Twych kolegów uważałem telegrafowanie za całkiem zbyteczne z po Mielżyński. Marceli i Adam Zółtowski. Plater, a prócz tego w innym celu Łączyński, Janiszewski, i wszyscyśmy zgodzili się na to od p"erwszej chwili, że deputacja zajechałaby po wszystkiem, gdyż według wszystkich gazet pogrzeb odbył się już w pon 'edziałek 4 ). Nie w:edząc wszakże, co jest specyalnym celem Tweg-o telegramu, posłałem go Bnińskiemu; zastaniesz tu więc zapewne tegoż oraz Łączyńskiego, który w południe wraca z Jarogniewic. O reszcie ustnie. Nabożeństwo tu w Poznaniu, jeś1i to Dziennik wyraźn'e donosi, odbędzie się w czwartek dnia 1 sierpnia. a zatem za tydzień 5 ). Wiadomość o ulewie tak okropnej na Wierzenicy, bardzo mnie za stanow'ła i zasmuciła, gdyż tu w Poznaniu ledwieśmy trochę deszczu mieli lubośmy widzieli grube na około chmury i słyszeli grzmoty. Daj Boże aby to bez złych skutkOw przeminęło. Zyczę Ci zdroMa, równie jak Twym dzieciom, które Tobie, tak iak mnie moje, są całem szczęściem domowem! Pozdrawiam Cię lier<1eczme H. Cegielski Poznań, 23. 3. 1863_ Łaskawy Panie. Auguście. Jak zwykle. posłałem do Wierzenie:\-' do zarządu na Nowy Rok :-achunek w sumie tal. 724,12 a później widziałem się spowodowanym, podobnie jak i innym dominiom, przypomnieć o tej należytości. Gdy przecież dotąd skutku to nie miało, przeto śmiem W nadzwyczajnych tych okolicznościach udać się do Ciebie osobiście z tą uprzejmą prośbą, abyś był łaskaw polecić zarządowi wierzen'ckiemu zaspoko_ jenie owej należytości. Domyśli się można. i zapewne me potrzebuję Ci się rozwodzić nad tern, że wypadki w królestwie polskiem 6 ) na fabrykę moją, jej odbyt do z'em polskich i wpływy wypłat, nie zostały bez wielk'ego wpływu. i to mnie poniekąd zapewne uprawnia do przypomnienia się życzliwym moim odbieraczom tu w prowincyi, w nadziei, że ani mi zasiłków nie odmówią, ani mi przypomnienia się otwartego za niewczesne natręctwo nie wezmą. Przyjm łaskawy Pan:e Auguście... sługa H. Cegielski Poznań, 12. 12. 1863. Łaskawy Panie Auguście. Uprzejme Twoje pismo z upoważnieniem do odebrania przypadającej Ci dywidendy z Tellusa 7 ), przedIożyłem Dyrekcyi i odebrałem z tego rachunku 175 tal. t. j. 3+% od akcyi Twoieh. Sumę tę odpisałem z rachunku Twego. Do końca czerwca r. b. wynosił rachunek 386 tal 19,6 a summa ta różni się od podanej przez Ciebie tylko o 2 tal. 27,6 za ustawienie czyli zmontowanie torfiarki w Wierzeniey na miejscu. Reszta z summy podanej Ci w przeszłym mym liśc'e przypada na towary wybrane po S. Janie, a mianowicie wielki mneż za tal. 180, wyroby do gorzelni 92 tal. 28,9, różne reperacye koło młockarni. sieczkarni itp. na co wszystko rachunek szczegółowy złożony będzie na Nowy Rok. na wszelkie -wielkości, siły, warunki itd. Gdybym przynajmniej siłę jej mógł wiedzieć, przygotowałbym się do n:ej. Do zrobienia jej potrzebuję 2 miesięcy. W tej 'chwili robię jedną na siłę 8 koni dla p.80bierajskiego z Kopaniny. Oprócz tego zacząłem robotę około Lokomob:li samoprzenośnej czyli Lokomotywy drożnej systemu Xvelinga do Warszawy, na siłę 6 koni. Lokomobile moje zyskały uznanie i medale na wystawach w Hamburgu i Królewcu rb.B). Pozdrawiam Cię serdecznie Twój sługa i przyjaciel H. Cegielski Poznań, dnia 27. 2. 1865 Łaskawy Panie Auguście! Z uprzejmym Twoim listem z dnia 21 tm. odebrałem assygnacyą na tal. 300, które z rachunku Twego odpisane zostały. Jeśliś szczegółowego rachunku odemn'e nie odebrał to jedynie z przyczyny, że do dóbr Twoich biorą towary na książeczkę, w której wszystko detalicznie co do artykułów i cen jest wpisane. Książeczka ta musi być w Wierze nicy. Dominiom biorącym towary na książeczkę komun'kuje się w terminach płatnych, t. j. na nowy rok i na Św. Jan tylko summy ogólne do porównania zgodności i dla przypomnien:a. Lubo zaś )ako przedsiębiorca potrzebuję ciąle i zawsze pieniędzy, to wszelako co do reszty należytości z terminu Nowego Roku nie chcę naglić i zostaw:am to Twej dobrej woli i pamięci, przekonany że mnie według okoliczności uwzględnić nie omieszkasz. Co do Lokomobili, to z dwóch 8 konnych będących w robocie jedną właśn:e w tych dniach sprzedałem do Mechlina. a lubo i co do drugiej nie wątpię w łatwość jej sprzedaży tu lub w Królestwie, to wszelako nie chciałbym Ci odm6w'ć proponowanego wypożyczenia na całe lato. jeśli się to jakokolw:ek z interesem moim pogodzić da Ponieważ jednak tego rodzaju interesu jeszcze nie robiłem, więc mi sposób i taryfa podobnego wypożyczenia nic są dobrze znane i staram się właśnie wywiedzieć bHżej o warunkach powszechnie używanych. Tymczasem bądź łaskaw powiedzieć mi otwarcie, pod jakiemi warunkami miałeś wypożyczoną lokomobilę w zeszłym roku z fabryki ja_ k'ejś niem:eckjej. Nie chcę tych warunków użyć Żywcem, bo słyszałem że Cię to kosztowało blisko czy przeszło 700 tal., ale posłuży mi to przynajmniej do zoryentowania. Nie nadużyję Twej otwartości i mam zamiar postąpić sobie w tej mierze, jak zawsze i wszędzie, według słusznych zasad. Zostawiając w'ęc oznaczenie warunków do bHższego poinformowania się, nadmieniam tymczasowo. że jednym z pom:ędzy innych byłby ten. abyś do prowadzenia lokomobili użył mego montera i takowego opłacał, bo ludziom nieznanym 5 z rzeczą nie obeznanym nie mógłbym tak drogiej machiny powierzać. Oczekując Twej łaskawej odpowiedzi i obiecując ją nawzajem z mej strony. donoszę, żm telegram Twój w dzień Wal. Zebrania") zako-. munikował Dyrekcyi i wielu członkom, oraz żem zaraz po walnym zebraniu poszedł do łóżka na dni kilka, co też było przyczyną opóźnienia niniejszej odpowiedzi. Przyjm wyrazy mego rzetelnego szacunku i pozdrowienie Twój H. Cegielski Kochany Panie Auguście Znana Ci już jest przyczyna, dla której na 2 Twoje liściki wstrzymałem się z piśmienną odpowiedzią. Technikowi memu, p. Leinwebrowi, który wyjPżdżał do Berlina dałem był polecenie ustnego porozumienia się z Tobą względem Lokomobili. Warunki już Ci rzed_ stawił. a ponieważ Życzyłeś sobie, i to słusznie, spisania tychże rlla jasności i pamięci, wiĘc przesyłam Ci spisaną w tym intere<;ie umowę, która, jak mi się zdaje, dosyć jest jasną. Przy obustronnej dobrej 'woli zapewne nie przyjdżie do żadnego nieporozumienia pod względem tłómaczen'a i dopełnienia warunków. Lokomobila będzie według wszelkiego obrachunku gotowa do pierwszych dni Maja wogóle, ale technik mój jest pewny, 'że przed końcem kwietnia będzie z nią gotów. Jeśli się zgodzisz na przedłożoną umowę, to 1 egzempl. zatrzymaj dla siebie. a drugi mi zwróć i to opatrzony Twoim akceptem i podpisem. Jeśli nie, to mi zwróć obadwa exemplarze. Przyjm wyrazy mego szacunku i pozdrowienie . . Twój H. Cegielski Kissingen, dnia II!. 7. 1865 Kochany Auguście. Pospieszam z odpowiedzią na uprzejmy Twój list z dnia 14. tm. zadane w nim pytania. Zjazd tegoroczny jest tak liczny, jak rzadko podobno. Lista z dnia 16. t. m. podaje już 4587 osób, a wciąż jeszcze goście przybywają. Pomimo to. lubo dobre i bliskie mieslkania są rzadkie i drogie. to wsze lako dostać ich można, zwłaszcza, że średnia pora kuracyi mija i. w'ele osób opuszcza Kissingen 10 ). Powiedziano mi w Kurhauzie l1 ), że za tydzień bĘdzie mieszkań jeszcze więcej, gdyż w proporcyi zacznie większości ubywać. Znakomitości i dygnitarstw pełno. a Rosyan przynajmniej 1/10 część gości. Otóż co do mieszkania, to sądzę, że bez obawy przybyć i dobrze ulokować się możesz. Mniej pomyślną relacyą mogę Ci zdać co do Bo_ kletu 12 ). Błogosławiona dla 'rolnika a przeklęta dla gościa pacyenta irrygacya łąk odbywa się ciągle jeszcze i to w najlepsze od dni kilku. Ma to uwodnienie ustać za dni kilka, ale wtedy nastaje pora komarów. Zdaje mi się, że w razie konieczności mógłbyś i Ty zamieszkać z kim. Na dyplomatycznych Towarzystwach wcaleby Ci nie zbywało, bo tych godności tu pełno. Co do drogi wreszcie. to nie podlega żadnej wątpliwości, że droga na Schweinfurtt 3 ) jest dogodniejsza. Wagony berlińskie idą do sam-=go Bamberga 14 ) bez przerwy. Polaków jest tu bardzo mało, tak iż :':adnej roli nie odgrywają, i prawie ich nie znać. Nie wiem, czy ze wszystkiem jest osób 15 do 18. . Zychlińskj15) pozdrawia Cię, zawsze on lichy i narzekający. Mnie dosyć dobrze. Sciskam Cię i czekam Twój H. Cegielski Hotel de Flandre Kochany Hipolicie! Pozwól mi choć oddalonemu od Was wziąść udział w obchodzie ju. bileuszu założenia Tow. Naukowej Pomocy;") a to w sposób jaki sam wskazałeś. Tyle się nam namnożyło bolesnych aniwersarzy, że kiedy się zdarza jaki pełen pociechy, trzeba go chwytać skwapliwie. Niemając do dyspozycyi gotowizny, posełam Ci akcyą Tellusową z przekazem na własność Towarzystwa. Kupony odpow:ednie złożone w Tellusie odebrać możesz za okazaniem akcyi. Winszuję wspólnie Towarzystwu Rolniczemu i Tobie nowego wyboru Prezesa. Towarzystwo zyska na sile działalności, 1'y na obrębie działania 17 ). Donieś mi też proszę Cię cośkolwiek o BentkowskimlB) od którego lub o którym tęskno mi za wiadomościami. Zapewniano mię, ze żródła, które mi SIę wydawało wiarogodnem, że przen'esiony został do Ehrenbreitstein, - co przypisywałem staralli.om jenerała Brandta 19 ), którego o to prosiłem. - Tymczasem kuzynka moja przejeżdżając przez Koblencyą z dziećmi mojemi zatrzymała się tam umyślnie, żeby go odw:edzlć i z żalem dowiedziała się, że go tam niernasz. Jak mu też zdrowie służy? Kiedy p'sać do niego będziesz, pozdrów go odemnie i powinszuj mu pomyślniejszego w każdym razie N. Roku, - boć trudno przypuścić smutniejszych od ŚWieżo ubiegł-ych. - Takież życzenia wyraż proszę Cię odemnie szwagrom TwoimO) i Mateckiemu"l) oraz przyjm dla siebie i całej Twojej Rodziny, - a ponieważ widzę, że cały mój list składa się jakoby z szeregu powinszowań, muszę też dodać jeszcze jedno: - zdaje mi się i wątpię, żebym się mylił iż możem sobie wspólnie wszyscy powinszować - nowego arcybiskupa. Ściskam Cię August P o z n a ń, dnia 16. 1. 1866. Łaskawy Panie Auguśc:e! Na uprzejme Twoje pismo z dnia 30 z. m. i r. dziś dopiero jestem w stanie odpisać. a to dlatego, że łaskawy Twój dar dla Tow. P. N. należało mi przedstawić na sessyi i zyskać uchwałę tejże. co zrobić z akcyą Twoją Tellusową. To się stało. Imien'em Dyr. Towarz. składam Ci podziękowanie za pamięć Twą i względy dla tegoż Towar. Ponieważ zaś toż Towarz. nie mając praw korporacyjnych nie mo_ głoby w razie likwidacyi Tellusa reprezentować wobec kom'sarza rządowe[(o akcyonaryusza, więc w porozumieniu z firmą Tellusową zadecydowaliśmy zrealizować. tąż akcyą a za walutę kupić lisf zaStawny. I to SIę także stało Suma ta rigurować blidz e w sprawozdaniu na W. Z. które się odbędzie dnia 8 lutego rb. Nadzwyczajne składki roku zeszłego doszły do wysokości 4 000 Tal. a może i więcej, za co niech będą Najwyższemu i ludziom dobrej woli dz'ęki! Władysław2) s'edzi w Magdeburgu w cytadeli. Odwiedziłem go, wracając z Kissingen i zastałem go dobrej myśli, przy pracy. Pisuje do nas często, zdrowie służy mu dosyć. O amnestyi już nie ma co mówić. Za życzenia Twoje dla mnie, familii i przyjaciół serdecznie Ci dziękuję i życzę Ci nawzajem wszystkiego dobrego - o ile w naszem 0 zdrowia dla CIebie i dzieci Twoich -. bo to warunek wszystkiego innego. , Wyboru Ks. Arcybiskupa"S) zaiste winszować sob:e możemy! Jest to w:elka pociecha dla biednego naszego KS:E;stwa bo tuszymy sob:e, że Kościół nasz i prowincya nasZa staropolska będzie miała nie tylko blask nowy i świetny, ale i przewodnictwo ku celom szlachetnym. Wszystko co słyszę o nowym Arcyb:skupie utwierdza mnie w tych nadzIejach! Bądź mi zdrów, ściska Cię przyjaciel i sługa H. Cegielski Łaskawy P. Auguście! Lubo treść uprzejmego Twego pisma dotyczy raczej publicznej sprawy agronomicznej, to wszelako za równy i miły poczytuję sob:e obowiązek na toż życzliwe i przyjazne Twoje pismo do mnie. wprost wystosowane odpowiedzieć Ci choć w kilku słowach, gdyż na długi wywód rzeczy tysiączne moje zajęc:a i to jeszcze bzpośredn:o przed wyjazdem moim do Kissingen nie pozwalają. Dziękuję Ci mój drogi Panie Auguście, za przychylne i serdeezne Twoje słowa, dziękuję Ci osobiśc'e za dowód szczególnego zaufania, jakiem mnie zaszczycasz. Mam też większą dz'ś aniżeli kiedykolwiek nadzieję, że na po!ożonem przez Ciebie fundamencie uda się towarzystwu zapewno coś zbudo_ wać. i to w czasie już niedalek:m "4). Win:enem Ci powiedziec, koch. Panie Auguście, że zapatrywanie określone w listach naszych urzędowych ,jest także zapatrywaniem mojem jako Członka zarządu i prezesa Towarzystwa 25 ). Zapatrywan:e to nasze jest takie, jakie uważamy być zapatrywaniem Towarz., i za jakie z całą energią i z całą odpowiedzialnoścą przed walnem zebraniem wystąpić mamy zamiar. Przypuszczamy, że się zgodzisz z nami na główny sposób widen'a gdybyś przecież miał coś do nadmienienia, to napisz nam otwarcie. Masz we mnie w tej sprawie bz_ stronnego sędziego, a i chętnego i pojednawczego wykonawcę. W sierpn'u rb. będziemy mieli posiedzenie zarządu z delegowanymi z powiatowych towarzystw, a w styczniu r. p. Walne Zebranie, które o wszystkiem ostatecznie zadecyduje. O bibliotece po śp. profes. Poplińskim 26) nic Ci donieść nie mogłem, bo tam nie m'ałem przystępu. Za tydzień wyjeżdżam do Kissingen, aby przynajmniej cokolwiek nerwy uspokoić. Zabawię tam przez lip"iec. Kiedyż Ciebie, Pan:e Auguście, ujrzymy znów w kraju?p o z n a fi, dnia 20. VI. 1868. H. CegIelski Kochany Panie Auguście! Posyłam Ci w załączeniu projekt do umowy"7) pom:ędzy Tobą a Towarzystwem naszem, ułożony w duchu, jak ja go rozumiem w osnowie zaś uprzędzonej wprawdzie przezemnie na prędce wśród innych zajęć i przeszkód licznych, ale jak mi się zdaje, dosyć przy P o z n a ń, dnia 16/n. 68. Co umowie tej pod względem formy i formalności nie dostaje, to dopełni prawnik _ jam dotąd nie miał czasu i sposoLności :; żadnym z nich pomówić o tern. Cobyś dodać lub ująć sobie życzył, to zan.:>tuj sobie na boku, a z przygotowaną już myślą Swoją bądź łaskaw przybyć na posiedzenie Komisji naszej, zajmującej się tą kwestya, w środę dnia 18 t. m. g. 4 z południa do lokalu zarządu, mieszczącego się w domu moim dziedzińcowym na pierwszem piętrze 2 "). Bądź także łaskaw zaprosić i przyw:eść z sobą Pana Dembińskiego jako dobrze obznanego ze stosunkami Żabikowa, jak niemniej z kwest.yą samej że szkoły. H. Cegielskip o z n a ń. dnia 16/11. 68. Kochany Cieszkowski! Ponieważ w dop'sku listu Twego czytam, że ustawy już od Dembińskiego znasz, więc Ci ich nie posyłam. Dokumentów tyczących się uchwały z grudn:a 1866 posłać Ci nie mogę, bo takie rzeczy Sf-ł w biurze zamknięte, a o tej poze sekretarza w biurze n'e masz.. Uchwała ta zatw:erdza w zasadzie projekt do szkoły rolniczej ułożony wówczas i przedłożony walnemu zl'braniu. które przez to wypowiedziało, że pochwala myśl założen'a szkoły i projekt do tejże szkoły, który jest przy aktach. Taka sama uchwała zapadła na ostatn:em . walnem zebraniu. Proszę Cię w końcu, abyś n:łwet bez Dembińskiego przybył jutro, abyśmy choć na główne zasady się zqodz.'li i wypowiedzieli sobie nawzajem, czego chcemy, a czego nie chcemy. Dobra noc. H. Cegielski 29) Przypisy 1) Żałobne za duszę ks. Adama Czartoryskiego, zmarłego w Mmtfernail 15 lipca 1861. !) Ks. .Jan Chryzostom .Janiszewski (1818-1891), biskup poznański, znakom'ty parlamentarzysta i kaznodzieja. 3) Adolfa (1815-1881), posła polsk:ego na sejm berliński i działacza społecznego. 4) Tj. 22 lipca. 5) Ks. Adam Czartoryski zmarł 15 lipca o godz. 20,30, pogrzeb odbył się 23 lipca; nabożeństwo żałobne w Poznan 'u 1. sierpnia o godz. 10 w katedrze, obecny był ks. arcybp. Przyłuski, mszę ś'v. odprawił ks. bp. Stefanowicz, kazanie wygłosił ks. Janiszewski. W Grodzisku zaś inny sławny kaznodzieja współczesny ks. Aleksy Prusinowski. 6) Powst<łnie styCZ[l' owe. :Stan wojenny w Królestwi przerwał kontakt fabryki Cegielskiego z tamtejszym terenem, rozpoczęty już w roku 1856, oraz uniemożliwił ściąganie należności za wysyłane towary. Miał już wówczas Cegielski w Królestwie swoje składy komIsowe w Kole, Koninie i Łowiczu. Wykonywał tam n"lrlto urządzenia młynów, gorzelni i krochmali. Szerzej o tym Z. Grot. 100 lat zakładów H. Ceqielski 1846-1946. Poznań 1946 s. 238. 7) Bank akcyjny w Poznaniu, założony w roku 1862 przez hr. Ignacego Bnińsk'ego, Tadeusza Chłapowskiego i hr. Stanio;ława Phtera w celu niesienia pomocy materialnej rolnictwu wielkopolskiemu. wy, zaś królewiecka z sierpnia krajowy. Cegielski otrzymał wtedy wyróżn'enie za swoje rnłockarn:e, lokomobile, siewniki. kotły paroWe, kartoflarki etc. 9) Towarzystwa Pomocy Naukowej, które się odbyło 18 lutego z wielkim programowym przemówieniem Cegielskiego. Od roku 1850 był Cegielski wiceprezesem Towarzystwa w rzeczywistości zaś jego sternikiem, gdyż prezes ówczesny Maciej Mielżyński rzadko się pokazywał nawet na zebraniach walnych. Dalsze szczegóły o Towarzystwu Pomocy Naukowej i roli w nim Cegielskiego patrz Z. Grot. Hipolit Cegielski. Poznań 1947. s. 351. 10) Miejscowość kąpielowa z źródłami m:neralnymi w Bawarii. .Jeździli tam często dostojnicy państwowi a 13. 7. 1874 Eduard KulImann dokonał tam zamachu na kanclerza Bismarcka. 11) Czyli w domu kuracyjnym. 12) Wieś i miejscowość kuracyjna w pobliżu Kissingen. 13) Miasto nad Menem w Dolnej J'rankonii. 14) Miasto w Bawarii. 15) Prawdopodobn'e Józef (1810-1869) żołnierz z powstania rstopajowe.l!o w;ęz:eń pruski i powstan'ec z roku 1848 i 1863. 16) .Jubileusz ćwierćwiecza istnienia Towarzystwa Pomoc-y Naukowej obchodzono 18. 2. 1866. Wielką mowę o MarcinkowskIm miał wtedy Cegielski. 17) Cegielski został wybrany prezesem CentJ;alnego Towarzystwa Gospodarczego na walnym zebraniu w grudniu 1865 18) Więzionym przez Prusaków za udział w powstaniu styczniowym. 19) Henryka (1789-1868), pruskIego generala, ongiś żołnierza legii nadw'ś 1 ańskiej a w roku 1848 pogromcy: Floriana Dąbrowskiego pod Książem. 20) Mottym I Marcelemu i Stanisławowi. 21) Teofilowi, wybitnemu lekarzowi poznańskiemu o pokroju Marcinkowskiego. 22) Bentkowski. 23) Mieczysława Ledóchowskiego. 24) Mowa tu o zam'erzonej fundacji szkoły rolniczej, którą dopiero umożliw'ł Cieszkowski przez bezpłatne odstąpienie na lat 12 folwarku Żabikowo pod Poznaniem. O Cieszkowskim szerzej A. Witowski w Polskim Słown:ku Biograficznym t. IV s. 62-65. 25) Centralnego Towarzystwa Gospodarczego. 26) Antoni PopIiński, znany pedago<; i działacz ku1turalny zmrł 18 marca 1868. .Jako emerytowany profesor .l!imn'1zjum św Mari' Madaleny pełnił obowiązki bibl:otekarza w bibliotece Raczyńskich i posiadał znacznjejszy księgozbiór prywatny. 27) W sprawie odstąp:en1a Żabikowa na rzecz Szkoły Rolniczej, której Cegielski był gorącym propagatorem. 2B) Przy ul"cy Koziej W Poznaniu. 29) Był to ostatni już liFt r.p"';e1<:k'pśre.inictwem czeskim lub węgierskim. Należy mieć nadzieję, że przyszłe prace wykopaliskowe pozwolą określić w sposób dokładniejszy chronologię oraz pochodzenie opisaneo typu pierścionków, wśród których okaz poznański zajmuje ze . wszech miar wybitną pozycję. 1) Zob. Kurier Poznański z dnia 2 lipca 1938 notatka n. n. Prace wykopaliskowe na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. 2) Krótką wzmiankę o odkryciu tego pierścionka podałem w Kronice m. Poznan:a r. XVI, str. 501. Wspomma o n'm również J. K o s t l' Z ew ski. Kultura Prapolska, Poznań. 1947, str. 192. Sam opis wyglądu jest jednak nieścisły. 3) Por. H e n s e l (Kron:ka m. Poznania r. XVI, str. 498). 4) Ks. dr Wł. Łęg a, Ku1tura Pomorza we wzesnym śt"edniowieczu na podstawie wykopalisk. Tm:uń 1930, str. 144. Podobnie ostatnio J, K o s t l' Z e w s k i, Kultura prapolska, Poznań 1947, str. 191 oraz R. Jak i m () w i c z Okres wczesnoh' stoTyczny (Prehistoria Ziem Polskich PAU. Kraków 1939-1948, str 412).. 5) R. Jak i m o w i c z, jak wyżej, str. 412. Tutaj jednak winno się jeszcze uwzględnić zagadnienie socjalne. 6) J. K o s t l' Z e w s k i, Kultura J::rapolska. Poznań 1947, str. 192. Złoty pierścionek znaleziono również -- o ile pamięć mnie n.e myli w Wornie. 7) Podaje to na podstaw:e informacji Wł. M a c i e j e w s k i e g o, laboranta Instytutu Prehistorycznego Un:w. Pozn. Pierścionek miał być znaleziony w grobie na palcu osobnika płci męskiej. Szk'elet miał być złożony w sarkofagu kamiennym. Miał to być pierścionek palisk przeprowadzanych w 1944 r. .) Łęg a. jak wyżej, str. 134 oraz tab!. XXX, ryc. 159. B) P;C, Starozitnosti zeme Ceske, t. III, tab!. V, ryc. 36. 10) J. H a m p e l, Altherthiimer des friihen Mittelalters in Ungarn, t. II. str. 637, ryc. B. 11) L. N i e d e l' l e. Ziv. star. Slovanu cz. I, t. 2, str: 673, tabl. XI.:I, ryc. 2. 12) Por. ostatnio L. N i e d e l' l e, Rukovet słovanske archeologi'e. Praga ]931 str. 214. Złote p:erścionki innego tynu znane są również w owym czasie z terenu Słowiańszczyzny Zachodniej (np. S t a l' a L u b e k a) Olaz wscnLJQmeJ. LiDce oKazy WyScęlJUJq I-ÓWll"Ż m. In. w Skandynawii. 13) Łęg a. jak wyżej. 14) K o s t l' Z e w s k i, Kultura prapolska. Poznań 1947, str. 192. Zarówno K o s t r z e w s ki jak i Łęg a warunkowo tylko przyjmują możliwość. iż są to importy z południa. ZBIGNIEW ZIELIŃSKI FRAGMENT OKRĄGŁEJ BASZTY NAROZNEJ ODKRYTEJ PRZY PLACU WIELKOPOLSKIM Nie dźwignął się jeszcze z ruin plac Wielkop3lski, dawniej Sapieżyński. Dokoła sterczą nadal wypalone ruiny, a z braku klienteli nie mOŻna też myśleć o przywróceniu targu, któreJo barwność -wszyscy pamiętamy. A był to p'czecież je.:'!en z ładniejszych placów miasta, regularny prostokąt o bokach długości około 80 m na 180 m. Nie wyczuwa się jednak, że to wydłużony prostokąt, bo teren wznosi się łagodnie od ul. 23 Lutego (dawniejszej Pocztowej) w kierunku do ulicy Babińskiego. Poza linią tramwajową, niezawsze czynną, nie posiadał innych środków lokomocji i poza targami i ruchem do urzędów nie był zbyt uczęszczany. . Z dawniejszej zabudowy pozostały tylko dwa obiekty, narożnik ul. Działowej i narożnik Wolnicy. Zniszczenie zabudowy od strony ul. 23 Lutego pnwoli w przyszłości otworzyć widok na zamek Przemysława, nasz poznański Wawel, pamiętający zjednoczenie kraju za czasów Przemysła II. Poszerzenie ul. Babińskiego i projektowana w tej ulicy linia autobusowa zabezpieczy p")trzebę komunikacyjną. Niegdyś znajdowało się tutaj przedpole gotyckiego Poznania ze staI