D Z I A Ł B I E Ż Ą c y DR T. NOWICKI GARŚĆ FRAGMENTÓW Z HISTORII WIELKIEGO DZIEŁA Z okazji otwarcia pierwszych powojennych M i ę d z yn a r o d o w y c h T a r g ó w P o z n a ń s k i c h, zwiastującego po olbrzymich zniszczeniach wojennych szybką odbudowę gospodarczą i odrodzenie duchowe Poznania, warto sobie przypomnieć z ich historii niektóre fragmenty, rzucające na środowisko poznańskie (wielkopolskie) i jego mieszkańców tak charakterystyczne i dodatnie światło. Pomysły realne, planowanie, oparte na trzeźwej ocenie możliwości faktycznych, konsekwentne i celowe działanie - bez szumnej reklamy i zgubnej zarozumiałości - oto cechy śro,dowiska i jego ludzi, które doprowadziły do powstania tak poważnej instytucji gospodarczej jak Targi Poznańskie. l. Jednostka. Związek Towarzystw Kupieckich w Poznaniu, który został założony jeszcze przed wojną światową z 1914 roku przez A. Ozdowskiego, rozwijał się szczególnie pod prezesurą Stefana Cegielskiego. Gdy w 1918 roku, dzięki bohaterskiemu czynowi powstańczemu pękły kajdany niewoli, Związek na skutek nadwątlonego zdrowia prezesa Cegielskiego jako też choroby W. Ozdowskiego przeszedł w 1919 f ostry kryzys, ujawniający się w faktycznym zawieszeniu swej dotychczasowej pożytecznej działalności. Wówczas stanął na jego czele śp. E d war d M a z u r k i e w i c z . "Obywatel-patriota i pełen dumy kupiec", który "jako człowiek o szerokich horyzontach myślowych uważał, że w przełomowej chwili budowania Państwa Polskiego nie może pozostać bierne kupiectwo polskie - ta warstwa, której brak i niedocenianie wyrządziło i wyrządza Polsce wielkie szkody"1). , Sp. Edward Mazurkiewicz (ur. w 1875 r. - zm. 31. 4. 1931 r.) pochodził ze starej rodziny kupieckiej. Ojciec jego śp. Zefiryn (zm. w 1899 r.) pozostawił mu dobrze prosperujące przedsiębiorstwo handlowe, które pod jego światową z 1914 r. brał czynny udział w życiu organizacyjnym kupiectwa. Terenem pierwszej jego działalności zawodowo-społecznej była Korporacja Kupców Chrześcijańskich w Poznaniu. Jako jej członek należał do współzałożycieli Związku Towarzystw Kupieckich, w którym po śp. szambelanie Stefanie Cegielskim przejął prezesurę. Wówczas stał się duszą całego związku, poświęcając jego rozwojowi wszystkie swoje siły i zdolności. Rozważał różne aktualne zagadnienia natury zasadniczej, odnoszące się do całego kupiectwa wielkopolskiego. W jego umyśle nurtowały m. i.: kwestia wolnego handlu, sprawa reorganizacji Związku Towarzystw Kupieckich celem stworzenia centralnej instytucji kupieckiej w Poznaniu dla wszystkich województw zachodnich, sprawa utworzenia rady gospodarczej centralnego ośrodka handlowego Polski. Specjalnie zaś pasjonowała śp. Mazurkiewicza myśl urządzenia w Poznaniu .wystawy wzorów 'przemysłu polskiego na wzór Targów Lipskich 3 ). Gdy na początku 1920 roku w Gdańsku urządzono pierwsze targi i do'Poznania dptarła wiadomość o zamierzonym stworzeniu takiej samej instytucji we Lwowie, śp. Mazurkiewicz uważał, że projekt jego wymaga szybkiej realizacji. 2. Srodowisko. Rozpoczęły się teraz konferencje i zebrania. Na posiedzeniach Związku Towarzystw Kupieckich ustosunkowano się wszędzie do projektu entuzjastycznie. Rozmowy przeprowadzone przez śp. Mazurkiewicza z czołowymi przedstawicielami życia gospodarczego Poznania (m. i. z wiceprezesem Związku Rolesławem Kasprowiczem) upewniły go w realnych możliwościach zorganizowania proj ektowanej imprezy targowej. Do śmiałej swej myśli pozyskał w ciągu 9-miesięcznych pertraktacji również sfery handlowe i przemysłowe województwa poznańskiego, poparcie "Lewiatana", później przychylną opinię Stowarzyszenia Kupców Polskich w Warszawie i sfer rządowych. Kwestia urządzenia Targów w Poznaniu była m. i. przedmiotem obrad Zjazdu Delegatów Związku Towarzystw Kupieckich w dniach 20 i 21 marca 1920 roku. Mimo że przeważała opinia przychylna, to odezwały się głosy, iż z uwagi na brak surowców itd. należało by reali kiewicz, który w odkładaniu sprawy słusznie przewidywał wielkie trudności w przyszłości, stawił wniosek o zlecenie Zarządowi Związku Towarzystw Kupieckich powołania do życia Komitetu Targów Poznańskich celem przygotowania realizacji projektu. Wniosek ten został przez delegatów uchwalony. N atychmiast po Zjeździe śp. Mazurkiewicz rozpoczął realizację uchwały. Odbywał konferencje z ministrem b. dzielnicy pruskiej, a zwłaszcza z ówczesnym prezydentem miasta śp. Jaromirem Drwęskim (b. swoim kol. szkolnym), który ustosunkował się do przedłożonego projektu jak najprzychylniej. Pod przewodnictwem prezydenta Drwęskiego został ukonstytuowany "Komitet Wystawy", złożony z 44 osób. Na posiedzeniu w dniu 4 października 1920 r. uchwalono powołać do życia instytucję pod nazwą" Targ Poznański". Dzięki poparciu organów ustrojowych miasta oraz całego społeczeństwa poznańskiego doprowadzono dzieło do końca. Dnia 21 marca 1921 roku otwarto pierwszy" Targ Poznański". Myśl twórcza, zrodzona na tle prądów współczesnych w głowie wartościowej jednostki, znalazła odpowiednie przyjęcie w środowisku i dzięki energicznej i planowej działalności całego społeczeństwa została zrealizowana w b. krótkim terminie. Nic więc dziwnego, że słusznie rzucono v swoim czasie myśl, by pamięć śp. Mazurkiewicza - inicjatora Targów Poznańskich - uczcić tablicą pamiątk ową 4). Niestety projektem tym bliżej nikt się nie zainteresował. 3. Dzieło. Rozwój Targów Poznańskich po przełamaniu pierwszych trudności był niepohamowany. Do 1924 r. miały one charakter wyłącznie krajowy, a wielką ich zasługą było przyczynienie się do gospodarczej unifikacji kraju. U chwała kompetentnych organów miejskich z 2 czerwca 1924 r. 5), zatwierdzona przez Rząd, nadała V Targom charakter międzynarod9wy. Od 1927 r. Targi Poznańskie są reprezentowane w Swiatowym Związku Międzynarodowych Targów, zajmując poprzez swoją dyrekcję stanowisko członka zarządu. Przynależność ta i piastowana funkcja dały im możność współdziałania przy kształto wych na całym świecie. Pierwszo Targi w 1921 r. odbyły się na czterech rozrzuconych terenach, mianowicie przy dawniejszej wieży górnośląskiej i w szkołach przy ulicach Berwińskiego, Słowackiego i Różanej. Wobec tych niedogodności postanowiono skoncentrować Targi na jednym miejscu, co udało się przeprowadzić do 1925 r. przez wykupienie przez miasto gruntów, przylegających do terenu przy wymienionej wieży. Rozwinął się teraz silny ruch budowlany. Na samym początku wybudowano "halę maszyn" i dwa pawilony "bankowe", postawione kosztem dwóch miejscowych banków (m. i. Polsktego Banku Handlowego w Poznaniu). W 1925 r. doszedł do tego kompleksu "pałac targowy" oraz dom administracyjny dyrekcji Targów, mieszczący również restaurację i salę reprezentacyjną ("Belweder"). Do dalszej rozbudowy przystąpiono jesienią 1927 r. postawiając na VIII Targi znaną halę kolumnową naokoło placu targowego. W 1929 r. przejęło miasto od Powszechnej Wystawy Krajowej kompleks budynków wzdłuż ulicy Bukowskiej. Ponadto Targi poniosły połowę kosztów przebudowy hali maszyn (późniejsza "hala ciężkiego przemysłu"). Ogółem Targi Poznańskie dysponowały w 1934 roku 14 pawilonami wzgl. halami o ogólnej powierzchni 45.000 metrów kwadratowych. Cyfra ta aż do 1939 roku nie została już znacznie przekroczona. Targi Poznańskie przechodziły wielki kryzys w latach ogólnej depresji gospodarczej, a mianowicie od 1930 r. do 1933 r., z którego wyszły jednak obronną ręką dzięki energii ich kierownictwa i wytrwałości polskiego przemysłowca i kupca. Nikt nie stracił wiary w lepszą przyszłość. Obliczono, że w ciągu pierwszych dwunastu lat istnienia Targów transakcje targowe, wyrażone w towarach według ówczesnych cen, wynosiły przeszło miliard złotych 6 ) . Najwspanialej wypadły Targi w 1938 roku: wystawców było ca 2.200, - metraż zajęty (w pawilonach i pod gołym niebem) wynosił ca 56.000 metrów kwadratowych. - osób zwiedzających było przeszło 315.000. * Targi Poznańskie w ciągu swego 19-1etniego istnienia stały się dumą miasta Poznania, przynosząc korzyść 5* społeczeństwu. Zdrowy dalszy rozwój został niestety brutalnie przerwany przez najazd zachodniego sąsiada w 1939 roku. Przyszły długie lata niszczycielskiej okupacji i okrutnej'niewoli. W czasie walk wyzwoleńczych o Poznań uległy zniszczeniu m. i. wszystkie hale, pawilony i urządzenia targowe. Pozostał jednak nadal i żyje niezmiennie duch środowiska poznańskiego, który nie dopuści do zaprzepaszczenia pięknego dorobku przedwojennego. Z tego zdrowego środowiska wyłoniły się znowu energiczne jednostki, kóre na .przekór wszelkim trudnościom dążą fanatycznie od odbudowy ukochanego miasta, a w szczególności Targów - przy rzetelnej pomocy całego społeczeństwa. W niespełna dwa lata po ostatniej wojnie - w dniu 26 kwietnia anno Domini 1947 trębacz z starej Wieży Ratuszowej swoim historycznym hejnałem obwieści "urbi et orbi" radosny fakt otwarcia pierwszych powojennych Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jako dowód zwycięstwa: świadomego ducha nad bezkształtną materią i niezłomnej woli odbudowy nad zniszczeniem. N a chlubę Poznania i jego obywateli, na chwałę Państwa Polskiego, na pożytek Polskiego Przemysłu i Handlu. 1. Zob. artykuł Kazimierza Frąckowiaka pl. "Kto był inicjatorem Targów Poznańskich. Jedna z najpiękniejszych kart poznańskiego kupiectwa." - Dziennik Poznański nr 121 z 24. 5. 1936 r. 2. Zob. nekrolog ogłoszony w "Kurjerze Poznańskim" nr 181 z 21. 4. 1931 r. 3. O tym wszystkim wspomniał w swoim artykule Kazimierz Frąckowiak, b. długoletni sekretarz generalny Związku Towarzystw Kupieckich - na podstawie bezpośrednich obserwacji oraz protokołów posiedzeń i zebrań. 4. Zob. artykuł Adama Poszwińskicgo pl. "Projektodawcy Targów należy wmurować tablicę ku czci Edwarda Mazurkiewicza". ("Dziennik Poznański" nr 104 z 3. 5. 1936 r.) 5. Zob. artykuł w "Kurjerze Poznańskim" nr 193 z 29. 4. 1934 r. pl. "Z historii Targów Poznańskich". 6. Zob. "Kurjer Poznański" nr 147 z 1. 4. 1934 r.