ŻYCIE KULTURALNE W powodzi spraw związanych ściśle z organizowaniem życia państwowego w nowych warunkach powojennych, gdy na czoło prac Zarządu Miejskiego wysunęły się palące sprawy aprowizacji, mieszkań, instytucji uŻYteczności publicznej itp. wszelkie problemy związane z kulturą i sztuką musiały być siłą faktu usunięte na dalszy plan. Nie znaczy to, by władze miejskie nie doceniały ważności tych spraw, bo od pierwszych chwil organizowania się administracji miejskiej powstał Wydział Oświaty, Kultury i Sztuki przy Zarządzie Miejskim, zorganizowany przez prof. Zygmunta Lisickiego, lecz dla wsZystkich w pierwszych tygodniach wolności najgłówniejszym zagadnieniem było: co będziemy jeść i gdzie będziemy mieszkać. Cala energia organizujących się władz miejskich szła więc w kierunku zabezpieczenia chleba i dachu nad głową licznym rodzinom pogorzelców ze zniszczonych dzielnic miasta oraz napływającym przybyszom Z tzw. Gubernatorstwa. I po śród tych palących spraw pierwszej potrzeby przystąpiono na odcinku kultury i sztuki od razu do pracy. Warunki, w jakich rozpoczęto budowę nowego życia kulturalno-artystycznego w Poznaniu, były fatalne. Zniszczone, często do szczętu, dawne instytucje kulturalnoartystyczne i naukowe, rozkradzione i wywiezione przez okupanta zbiory muzealne, dzieła sztuki i cenne księgozbiory, zrujnowane i spalone budynki, w których tętniło dawniej bujne życie kulturalno-umyslowe, przerzedzone szeregi pracowników ze świata literatury, sztuki i nauki, oto pobieżnie naszkicowane tlo, na którym poczęto zwolna budować nowy gmach ŻYcia duchowego Poznania. Wyliczanie wszystkich przeszkód, jakie na tej drodze musiano nieustannie pokonywać, byłoby już dziś nudne. Ważniejsze jest to, co już zdołano zrobić. Po kilku miesiącach wytężonej pracy w dziedzinie życia kulturalno - naukowego można już mówić o pierwszych poZytywnych wynikach. Odbudowa życia naukowego w Poznaniu po okupacji Polskie życie naukowe w Poznaniu zostało przez okupanta niemieckiego zupełnie rozbite: instytucje naukowe zlikwidowano lub zamieniono na zakłady niemieckie, personel naukowy wywieziono do Generalnego Gubernatorstwa albo także "zlikwidowano". Niedobitki pozostałe na miejscu, które możnaby policzyć na palcach, w niesłychanie ciężkich warunkach egzystencji nie mogły nawet marzyć o poważniejszej pracy. Na tym odcinku barbarzyństwo germańskie szalało z szczególną zajadłością, chcąc zniszczyć kulturę polską u samych jej podstaw. Zaledwie jednak część miasta została oswobodzona przez Armię Czerwoną, a już 6 lutego przybył profesor dr Stefan Różycki jako delegat Rządu dla spraw szkół akademickich w Poznaniu i z nielicznym przy życiu i w Poznaniu pozostałym personelem administracyjnym i niższym zabrał się do odbudowy Uniwersytetu, obejmując pod swoją ojiiekę na razie także Akademię Handlową. Wśród walk jeszcze i chaosu trzeba było stworzyć aparat organizacyjnoadministracyjny i zabezpieczyć mienie uniwersyteckie, kładąc podwaliny materialne dla pracy ściśle naukowej i dydaktycznej. Kto nie przeżywał Poznania w lutym i marcu 1945 f., nie może zdać sobie sprawy z ogromu pracy iście syzyfowej, dokonanej w tym czasie. Powoli zaczęli zjeżdżać profesorowie i asystenci. Pro f. Różycki zdał delegaturę Rządu w ręce prof. Susz no-przyrodniczego U. P., a niebawem ujął berło rektorskie prof. dr Stefan Dąbrowski, wybrany rektorem Uniwersytetu jeszcze w r. 193 . Mimo przeszkód materialnych i rożnych oporów można było uruchomić wydział lekarski już z dniem 23 kwietnia 1945 r., a z początkiem maj a i inne wydziały Uniwersytetu. W tym czasie też ruszyła Akademia Handlowa pod kierownictwem rektora prof. dra J ózefa Górskiego. Był to prawdziwy triumf energii uczonych poznańskich, którzy nie bacząc na wiek nieraz podeszły i zdrowie sterane przejściami wojennymi, nie dbając o zabezpieczenie własnego bytu materialnego, wskutek czego wielu z nich do dziś dnia nie ma mieszkania, wszystkie siły swoje kładli w uruchomienie pracowni naukowych, aby po sześcioletniej przerwie dać młodzieży możność kształcenia się i powiększyć skarb nauki polskiej. Oczywiście nie było można w tak krótkim czasie odtworzyć wszystkich bez wyjątku zakładów przedwojennych. Niektóre zostały bez reszty pozbawione całego personelu naukowego, pomieszczeń i urządzeń. Pracuj esie. jednak nie tylko nad ich przywróceniem do życia, ale Uniwersytet zabiega usilnie u władz centralnych o stworzenie nowych katedr, ściągając pracowników z Wilna i Lwowa. Jednym z najważniejszych zagadnień dla Uniwersytetu to kwestia pomieszczeń w związku ze zburzeniem względnie poważnym uszkodzeniem wszystkich gmachów uczelni. Dzięki poparciu finansowemu ze strony Ministerstwa Oświaty można było od samego początku zabrać sie. z energią do ich odbudowy i obecnie już szereg pomniejszych budynków jest wyremontowany, a w wielkich gmachach roboty są w pełnym toku. Ani najeżone trudnościami prace organizacyjne, ani nawał pracy dydaktycznej nie potrafiły wyczerpać bez reszty energii uczonych poznańskich i oderwać ich choćby przejściowo od pracy naukowo-badawczej. Widomym rezultatem tej pracy i działalności prowadzonej w ukryciu w czasie okupacji hitlerowskiej są liczne prace habilitacyjne, publikacje Instytutu Zachodniego, pierwszy powojenny numer "Nowin lekarskich" i inne wydawnictwa. (sg) Wykłady popularno-naukowe Dnia 1. 4. 45 r. w Poznaniu rozpoczęto z ramienia Wydziału Oświaty, Kultury i Sztuki cykl wykładów naukowo-popularnych, cieszących się dużym zaiteresowaniem społeczeństwa poznańskiego. Do dnia 30. 6. 45 r. wygłoszono trzydzieści pięć wykładów. Jako prelegenci występują profesorowie i publicyści poznańscy. (sp) Otwarcie Biblioteki Publicznej stoi. ID. Poznania W dniu 21 lipca 1945 odbyła się uroczystość otwarcia Biblioteki Publicznej stół. m. Poznania. Otwarcia dokonał I wiceprezydent miasta Antoni Drabowicz. Biblioteka, której księgozbiór w chwili otwarcia liczył 8 000 tomów, nastawiona jest na zaspokojenie potrzeb czytelnictwa wśród szerokich warstw mieszkańców miasta Poznania. Liczny udział przedstawicieli władz, organizacji społecznych, instytucji naukowych i społeczeństwa w uroczystości otwarcia Biblioteki dowodzi, że rola i znaczenie książki są należycie doceniane i należy się spodziewać pomyślnego rozwoju tej ważnej placówki życia kulturalnego Poznania, Gf) Przegląd muzyczny Bardzośmy byli spragnieni polskiej muzyki w polskim Poznaniu. Toteż nic dziwnego, że nasze nieliczne sale koncertowe (Aula Uniwersytetu, Teatr Wielki i Polski) przepełniały się zawsze, ilekroć barwne afisze ogłosiły jakąś poważniejszą imprezę koncertową. Więc soliści: dwukrotnie grał Chopina Franciszek Łukasiewicz, dwukrotnie takiż program wykonał Zygmunt Lisicki (w czym jeden koncert z dochodem na odbudowę naszego miasta). Gertruda Konatkowska grała prócz zawsze popularnego Chopina także i innych kompozytorów. Sensację wywołał jedyny recital ucznia skiego, niegdyś dyrektora Konserwatorium wileńskiego. Spiewacy występowali również wielokrotnie: Zofia Fedyczkowska, Emma Szabrańska, Stani Zawadzka oraz Józef Woliński. Janusz Nowak zorganizował przy współudziale Anny Gretal-J aśkowiakowe j koncert arii operowych, przy czym śpiewali uczniowie N owaka. Z instrumentalistów występowali ponadto: Maria Szrajberówna i Józef Madeja. Teatr Wielki wystawił ze znakomitym powodzeniem tak moralnym jak i formalnym "Krakowiaków i Górali" Karola Kurpińskiego, z tekstem J. N. Kamińskiego. Słynną tę "operę ludową" grano ponad 50 razy. Z wielkim powodzeniem spotkał się również pierwszy spektakl operowy "Rigoletto " Verdiego. I to przedstawie nie powtarzano wielokrotnie, przy czym gościnnie w roli Gildy występowała Zofia Korff- Kawecka. Na scenie Teatru Wielkiego odbyły się cztery koncerty symfoniczne. Trzema dyrygował dyrektor poznańskiego Konserwatorium Zdzisław J ahnke, jednym Marian Weigt, debiutując z dużym powodzeniem. Solistami byli: Zygmunt Lisicki (Koncert f Chopina), Mieczysław Giżelski (Koncert skrzypcowy d Wieniawskiego), Dezyderiusz Danczowski (Koncert wiolonczelowy D Haydna) oraz Halina Wojciechowska (Koncert D Beethovena). W programie były następujące utwory: Symfonie Beethovena (pierwsza), Schuberta (niedokończona). Dvoraka (amerykańska) i Czajkowskiego (patetyczna). Poematy sYP1foniczne: Noskowskiego " Step" , Zeleńskiego "W Tatrach", Dvoraka "Karnawał", Nowowiejskiego "Swaty polskie", Griega ..Suita z czasów Holberga" oraz Glukka "Tfigenia w Aulidzie". W Teatrze Polskim odbył się interesujący koncert kameralny z, Sonatą skrzypcową A. Cezara Francka (J ahnke i Konatkowska), Kwintetem klarnetowym A Mozarta (Jahnke, Kwaśnik, Szulc, Danczowski i Madeja) oraz Kwintetem fortepianowym g Juliusza Zarębskiego (Kwartet Polski i Konatkowska). Od maja zaczęły się organizować poznańskie chóry mieszane i męskie. Z próbami ruszyły już: Echo, Hasło, Moniuszko, Towarzystwo Muzyczne i Chór Pocztowców, nie licząc szeregu chórów parafialnych. Zorganizował się też Związek Zawodowy Muzyków ze Stefanem Poradowskim na czele. N a czele Związku Kompozytorów stanął Tadeusz Zygfryd Kassern. Polskie Radio wystąpiło z dwoma publicznymi koncertami w Auli Uniwersytetu. Krótkie to sprawozdanie wykazuje, że na "ruinach" Poznania muzy nie tylko utyskują na ciężkie czasy, ale obok tego solidnie pracują w swoim a nam tak miłym zawodzie. (jmł) Przegląd teatralny W początku marca zjechał do Poznania dyrektor Władysław Stoma. N atychmiast rozpoczęły się próby w nietkniętym przez pożogę Teatrze Polskim. Na inaugurację sezonu WYbrano "Przepióreczkę" Stefana Zeromskiego. Premiera odbyła się w dniu 27 kwietnia 1945 roku. I znowu na tej scenie zabrzmiało polskie słowo. "Przepióreczka" szła 39 razy, łącznie z przedstawieniami szkolnymi i związkowymi. Reżyserowali ją aktorzy "zbiorowo". Drugim przedstawieniem, które wypełniło aż 44 wyprzedane spektakle, były "Damy i huzary" Aleksandra Fredry. Swietnie wystawioną i koncertowo graną komedię reżyserował Leszek Stępowski. Trzecią z rzędu sztuką była tragifarsa "kołtuńska" Gabrieli Zapolskiej "Mot:alność P ani Dulskiej" z Katarzyną Zbikowską w roli tytułowej. Sztuka - gdy to piszemy - jest w pełni powodzenia i osiągnęła 50 przedstawień. Czwartą sztuką naszego teatru była prapremiera Wandy Karczewskiej "Ziemia oskarża". Odegrano ją raz pierwszy w dniu 18 sierpnia 1945 roku. Osiągnęła spodziewany sukces literacki i kasowy. W ten oto sposób rozpoczął działalność Teatr Polski. Opatrznościowym dlań mężem jest dyrektor Władysław Stoma, którego energia, talentyorganizacyjny, wiedza teatralna i mistrzostwo aktorskie (Major w "Damach") są chyba wystarczającymi atutami do tego, by najlepiej poprowadzić i w naszym teatrze. I tego się wszyscy serdecznie spodziewamy. Obok -"bieżącego" życia t a r lnego na scenIe wypada wspomnIec Jeszcze prace Studia dramatycznego, które pod kierunkiem Nuny Młodziejowskiej-Szczurkiewiczowej przygotowuje młody narybek teatralny. Młodzież studiuje tam historię teatru, muzyki, mimikę, dykcję, jeżyk polski, kostiumologię oraz plastykę. (jmł) Miejski Teatr Marionetek Miejski Teatr Marionetek w Poznaniu powstał z ramienia Miejskiego Wydziału Oświaty, Kultury i Sztuki. Inauguracja odbyła się dnia 17 kwietnia 1945 r. bajką w 3 aktąch pL "Spiewak Leśny", Henryka Zuchowskiego. Obecni byli przedstawiciele Wojew. i Miejskiego Wydziału Oświaty, Kultury i Sztuki, szkolnictwa, prasy i organizacji oraz licznie zgromadzone dzieci. Dnia 22 maja rb. wystawiono bajki: "Kubuś Kowalem" Stanisława Krausego i "W starym Zamczysku" Józefa Baranowskiego. Premiera trzeciej baj ki odbyła się w dniu 2 lipca rb. Wystawiono bajkę w 3 aktach pL "Kubuś Wędrowiec" Stanisława Strugarka. W miesiącu czerwcu dano trzy przedstawienia bezpłatne dla rannych żołnierzy, jedno przedstawienie na rzecz odbudowy miasta Poznania, dwa przedstawienia na Ligę Morską z okazji Swięta Morza, jedno przedstawienie na Opiekę Dworcową oraz dla harcerskiej Drużyny Leśnej, z których całkowity dochód oddano do dyspozycji odnośnych placówek. Miejski Teatr Marionetek odwiedził także Gniezno, Wrześnię, Jarocin, Leszno, Ostrów, Kalisz, Pleszew, Krotoszyn, dając w niektórych miastach po cztery przedstawienia. Przedstawień odbyło się (normalnych) 133, na cele społeczne 8, razem 141. Teatr zwiedziło: dzieci starszych rannych żołnierzy razem 25.400 8.600 832 34 832 (hi) SZTUKI PLASTYCZNE Wystawa plastyków poznańskich. Po blisko sześciu latach okupacji otwarto dnia 3 czerwca w obecności ministra Kultury i Sztuki Zalewskiego oraz przedstawicieli władz i społeczeństwa w salach Muzeum Wlkp. wielką wystawę obrazów, rzeźb i grafik poznańskich artystów plastyków. Wystawa ta ma stanowić punkt wyjściowy przy organizowaniu Związku Artystów Plastyków okręgu poznańskiego. W wystawie tej, pierwszej po 6 latach rabunkowej gospodarki najeźdźcy na niwie poznańskiego życia kul turalnego, biorą m. i. udział następujący malarze: Hieronim Malina, Zofia Dziurzyńska- Rosińska, Czesław Piotrowski, Józef Krzyżański, Jan Wroniecki, Jerzy Watracz, Wacław Taranczewski, Jan Piasecki, M. Szmańda, Lenica, Spychalski, A. Sumicki, Grze szczak, Stanisław Wróblewski, J arocki, Mondral, Bieńkowski, Kuglinowa, Hofman, Wasielewski i Lisiecki. . Rzeźbiarze: Edward Haupt, Jan Zok, Kuczma, J. M. Jakub, Woźniak, Fabiś, Jóźwiak, Pajzderska, Henryk i Kazimierz Piotrowscy. Akwareliści: rysownicy i graficy: Erwin EIster , Jan Kabaciński, Witold Gawęcki, Florian Klemiński, Romała, Burkiewicz, Chojnacki, Tomaszewski, Wawrzyniak, Powalisz (projekty na witraże), Chełmońska, Batycki, Lanżanka, Stanisław Kuglin, Konwerski i VV. VVieczorek. Dwie ciekawe makiety plastyczne w głównej sali Muzeum, dowodzące o "kulturze" niedawnego okupanta, są dziełem Witolda Gawęckiego. Wystawa cieszy się dużym powodzeniem. centualnie najznaczniejszy jest ubytek plastyków poznańskich wśród miast polskich. N a osławionym forcie VII zginęli z rąk oprawców malarze: Władysław Roguski, prof. Państwowej Szkoły Zdobniczej, Stanisław Smogulecki, rysownik Leon Prauziński; w Oświęcimiu: rzeźbiarze Ludwik Puget, Wawrzyniec Kaim; w Dachau: rzeźbiarz Marcin Eożek, malarz ks. Paweł Białas; w Moabicie: malarz i literat Stanisław Kubicki; w wiezieniu w Sandomierzu: malarz Wacław Masłowski; w wiezieniu we Wronkach: Henryk Zgaiński; w Gross- Rosen zamordowany został Karol Kandziora, artysta-rytownik; w Wyrzysku na Pomorzu rozstrzelany został dr Witold Jarosz, grafik; w Małopolsce zmarł malarz Jan Bocheński; Aleks. Augustynowicz, nestor malarzy poznańskich, zamordowany w Warszawie w sierpniu ub. roku; śmiercią żołnierza: rzeźbiarz Mikołaj Kułak, malarz Wacław Boratyński; podczas powstania warszawskiego: rzeźbiarka Krystyna Dąbrowska; śmiercią naturalną: dr Tadeusz Walkowski, Zofia Małachowska - Gerżabkowa, Stefan Sonnewend, Wincenty Glabian, malarz i literat Jerzy Hulewicz, architekci: Adam Ballenstaedt, Łucjan Michałowski; Cecylia Geppert, art. malarka; w Katyniu: inż. Zbijewski,2muzeologów: dr Nikodem Pajzderski, dyr. Muzeum Wlkp. i dr Alfred Brosig, kustosz tegoż Muzeum. W ubiegłym miesiącu zmarł w Krakowie znakomity malarz Tytus Czyżewski, znany naszemu miastu z licznych wystaw w salonie dawno Instytutu Krzewienia Sztuki przy Placu Wolności oraz w salonie ,,35". - W ostatnim salonie wygłosił zmarły szereg odczytów o malarstwie francuskim. Z wystawy w Muzeum Wielkopolskim. W salach Muzeum Wielkopolskiego otwarto niezmiernie ciekawy pokaz malarstwa polskiego XIX i XXwieku. Znalazły sie na nim dzieła: Juliusza Kossaka, Aleksandra Gryglewskiego, Teofila Kwiatkowskiego, Jana Chrzciciela Lampi, Maksymiliana Piotrowskiego, Rafała Hadziewicza, Januarego Suchodolskiego, Antoniego Kolasińskiego, Marcina Zaleskiego, Kazimierza Wojnakowskiego, Józefa Peszki, Jana Gładysza, Antoniego Brodowskiego, Fabiana Sarneckiego, Kazimierza Alchimowicza, J ózefa Pitschmanna, Aleksandra Kotsisa, Franciszka Kostrzewskiego, Tadeusza Ajdukiewicza, Stanisława Chlebowskiego, Leona Wyczółkowskiego, Józefa Szermentowskiego, Jana Stanisławskiego, Wincentego Wodzinowskiego, Józefa Chełmońskiego, Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego, Aleksandra Gierymskiego, J ana Matejki, Juliana Fałata, Witolda Pruszkowskiego, Stanisława Czajkowskiego, Józefa Pankiewicza, Władysława Czachórskiego, Henryka Weyssenhoffa, Olgi Boznańskiej, Władysława Jarockiego, Tadeusza Pruszkowskiego, Vlastimila Hoffmana, Alfonsa Karpińskiego, Teodora Axentowicza, Jana Ciąglińskiego, Tadeusza Cieślewskiego, Wojciecha Weissa, Michaliny Krzyżanowskiej, Czesława Rzepińskiego, Tytusa Czyżewskiego, Fryderyka Pautscha, Seweryna Bieszczada, Stanisława Tondosa, Zygmunta Vogla, Piotra Michałowskiego, Karola Boratyńskiego, Karola Kniaziewicza, Erazma Fabiańskiego i Aleksandra Orłowskiego. Malarstwo europejski@ z epoki renesansu i baroku prezentuje w jednej z sal I pietra Muzeum Wielkopolskie. Napotykamy tu na wspaniałe dzieła malarza hiszpańskiego Zurbarana oraz Snydersa, Claude GilIot, Bernardo Strozzi, Jose Antolineza, di Piati, zwanego także Weneziano, Carreno de Miranda, Jana Cossiers i szkoły weneckiej. Są to obrazy bezcennej wartości, ocalałe z, kolekcji A. hr. Raczyńskiego. (hm) bodzonym z początkiem lutego bI. Poznaniu są dość różnorodne i wiążą się poniekąd z innymi dziedzinami. Ujmiemy tutaj tylko zjawiska najważniejsze. Sucha i bezpretensjonalna kronika wydarzeń literackich zada przy tym kłam wieściom, dotychczas krążącym na polskiej arenie międzymiastowej, że Poznań to kulturalna "Beocja", że w Poznaniu nie dzieje się nic godnego uwagi z punktu widzenia literackiego. Jednym z najważniejszych wydarzeń było przede wszystkim uruchomienie i otwarcie wielkich zakładów graficznych i wydawniczych - Księgarni i Drukarni św. Wojciecha, dzięki czemu pojawiła się prasa codzienna. Pierwszy "Czwartek Literacki" odbył się dnia 22. 3. w Teatrze Polskim przy współudziale władz z ob. Wojewodą Widy-Wirskim na czele, który wygłosił dłuższe przemówienie o roli literatury w Poznaniu, zachodnim bastionie polskości. "Czwartki" zajmują w literackim Poznaniu poczesne miejsce. Poza pierwszymi, nie zawsze zręcznymi próbami, dopiero "Czwartek" poświęcony Wojciechowi Bąkowi stał na należytym poziomie. Do końca czerwca bI. odbyły się wieczory następujących literatów: W. Bąka, J arQsława Iwaszkiewicza, Eugeniusza Zytomirskiego, Komana Kołonieckiego, Wandy Karczewskiej, Tadeusza Fangrata, Zygmunta Psarskiego, Edwina Herberta, Bronisława Przyłuskiego, Jadwigi Korwin- Piotrowskiej i Haliny Brodowskiej. Wszystkie te wieczory były udane i publiczność chętnie bierze udział w tych literackich zebraniach. Wieczory te, które odbywały się w sali Biblioteki Miejskiej, poprzedzane bywały zawsze słowem wstępnym; udział w recytacjach brali artyści dramatyczni Teatru Polskiego. Przy końcu czerwca (27) odbyło się pierwsze "kukanie" literackiego klubu "Kukułka", który ma za zadanie nie tylko rozweselać publiczność, nie tylko szerzyć dobry smak w dziedzinie kultury i sztuki, ale i... chłostać biczemostrej satyry śmiesznostki i dziwactwa, zwłaszcza na terenie Poznania wylęgłe. Wykonawcami są artyści Teatru Polskiego oraz literaci i amatorzy piosenki, humoru i poezji. Kierownikami klubu są: Roman Kołoniecki i Stefan Sojecki. Po połowie maja ukonstytuował się nowy zarząd Związku Zawodowego Literatów oddział w Poznaniu, który też niebawem, bo od 1. 6. począł wydawać własne pismo pL "Zycie Literackie", którego nacz. redakcję powierzył Jarosławowi Iwaszkiewiczowi. Dotychczas ukazało się kilka numerów tego dwutygodnika, z którym współpracują najlepsi literaci i pisarze polscy. O ile chodzi o prasę, dział literacki w niedzielnych numerach "Głosu WielkopoIskiego" przynosi zawsze najświeższe wiadomości. W dziale tym zamieszczane są w miarę skromnych obecnych możliwości, nawet fragmenty większych całości wybitnych pisarzy poznańskich. W czasie swego pobytu w Poznaniu (na początku czerwca), odwiedził minIster Kultury i Sztuki Ed. Zalewski literatów poznańskich w lokalach Związku Zaw. Literatów przy ul. Kossaka 9. Ponieważ literatura obficie reprezentowana jest w mikrofonie Polskiego Radia, należałoby zwrócić uwagę na uroczyste otwarcie Rozgłośni Poznańskiej w dniu 3 czerwca. Odczyt o roli Wielkopolski w naszej kulturze wygłosił w dniu tym prof. dr Roman Pollak przed mikrofonem poznańskiej rozgłośni. Dział literacki w wydziale programowym prowadzi w Rozgłośni mgr Stanisław Krokowski. W lipc1) ukazał się podwójny, 3/4 numer "Zycia Literackiego", w sierpniu 5/6, również w podwójnej objętości. W numerze 3/4 pisze autorów szesnastu, w 5/6 - autorów dwudziestu pięciu. To suche zestawienie pozwala nam wniknąć w założenie pisma, które jest bodaj jedynym w Polsce całkowicie niezależnym pismem literackim - i nie żąda od swych współpracowników niczego poza dobrym w koleżeńską współprace, z innymi ośrodkami intelektualnymi i literackimi całej demokratycznej Polski. - Dobór najlepszych piór z całej Polski czyni z tego periodyku pismo, którego nie powstydzimy się przed zagranicą, (wp) Towarzystwo Literackie im. Jana Kasprowicza Dnia 20 czerwca 1945 r. odbyło się pierwsze powojenne zebranie Towarzystwa Literackiego im. Jana Kasprowicza, zorganizowane z inicjatywy zarządu Muzeum Miejskiego. Zebraniu przewodniczył prof. dr R. Pollak. W skład nowoutworzonego zarządu weszli: prof. dr Z. Szweykowski - prezes oraz jako członkowie: prof. dr Pollak, dr B. Stelmachowska, W. Bąk - prezes Zw. Zaw. Liter. Polsk., dr Kubacki, mgr Suchocki, St. Strugarek - ref. Wydze Oświaty, Kultary i Sztuki, mgr Wasz ak - sekretarz Towarzystwa, mgr Zakrzewski · - zastępca sekr. Towarzystwo nawiązujące do działalności przedwojennej, spełnia doniosłą rolę w szerzeniu i pielęgnowaniu kultu poety, prowadząc badania nad twórczością Jana Kasprowicza, staje się poważnym ośrodkiem ruchu kulturalno-literackiego w Wielkopolsce. Na wstępie swojej działalności Towarzystwo zajęło się sprawą rewindykacji spuścizny po poecie, mieszczącej się przed wojną w Muzeum Kasprowiczowskim i wznowieniem wydawnictwa "Roczników Kasprowiezowskich". (bz) Uniwersytet Powszechny im. Jana Kasprowicza w Poznaniu Doceniając samorzutny pęd społeczeństwa i dorastającej młodzieży do oświaty, Inspektorat Szkolny Miejski - Oświata Dorosłych reaktywował z dniem 18 czerwca 1945 r. Uniwersytet Powszechny, który jest jedną z najintensywniejszych form pracy Oswiaty Dorosłych. Z grup: humanistycznej, fizykomatematycznej , języków obcych - angielskiego, francuskiego i rosyjskiego - korzystało 350 słuchaczy, w tym 183 kobiety i 167 mężczyzn. Słuchaczami byli przeważnie urzędnicy różnych instytucji państwowych, samorządowych i prywatnych oraz rzemieślnicy. Dał się natomiast zauważyć zupełny brak słuchaczy z warstw robotniczych i kupieckich. W czasie od 18. 6. do 30. 7. 45 wygłoszono 177 wykładów. Kierownikiem pedagogicznym jest mgr Siatrak, kierownikiem administracyjnym St. Sawiński - instruktor O. D. N owy rok szkolny rozpocznie się w dniu 17. 9. 45. W nowym roku szkolnym przewiduje się zorganizowanie szeregu kółek samokształceniowych, grupy geograficzno-przyrodniczej, a w cyklach wykładów ogólnych omawiać się będzie tematy z, dziedziny kultury i sztuki, połączone z udziałem w koncertach, przedstawieniach teatralnych i ze zwiedzaniem muzeów. (ss) Pisma wychodzące w Poznaniu do dnia 15. 8. 1945. Dzienniki: "Głos Wielkopolski". Tygodniki: "Głos Katolicki", "Polska Ludowa", "Orędownik Powiatowy" , "Tygodnik Gospodarczy", "Sportowiec Poznański", "Polska Zachodnia", "Wola Ludu". Dwutygodniki: "Życie Literackie", "Wieś Wielkopolska" , "Wielkopolska Walka Młodych", "Nowiny Lekarskie". Miesięczniki: "Wiadomości Duszpasterskie", "Idziemy na Zachód", "Przegląd Zachodni". Dnia 29 maja w sali Biblioteki Miejskiej odbyło się zebranie inauguracyjne członków i zaproszonych gości w celu wznowienia działalności Towarzystwa, po prawie sześcioletniej przerwie, spowodowanej wojną. N a zebranie przybyło około 40 osób. VVybrano nowy zarząd i komisje, rewizyjną i uchwalono wznowić wydawanie organu Towarzystwa - "Kroniki stół. m. Poznania", jak również "Biblioteki Kroniki" dla publikowania obszerniejszych prac naukowych. Na zebraniu w dniu 6 czerwca ukonstytuował się Zarząd w nast. składzie: Franciszek J aśkowiak - prezes, Dr Jerzy Młodziejowski - wiceprezes, Mgr Józef Frieske - sekretarz, Inspektor Leonard Klóskowski skarbnik, Członkowie Zarządu: Dr Bronisław Wietrzykowski, Dr Irena Hoppe, Dr Tomasz Nowicki, Inż. -arch. Zbigniew Zieliński, Stefania Czeszewska. Bównocześnie wybrano Komitet Redakcyjny "Kroniki" w składzie: Stani ław Strugarek - przewodnIczący, Inż. Kazimierz Ulatowski, Ks. prof. dr Józef Nowacki, Mgr Marian Mika, Dr Jerzy Młodziejowski, Franciszek Jaśkowiak. Do zadań Towarzystwa, określonych statutem A należy szerzenie wiadomości o mieście Poznaniu i pomoc w kulturąlnym jeg rozwoju. Do realizacji swoIch zadan programowych dąży Towarzystwo przez: 1. urządzanie wykładów z zakresu historii, stanu obecnego i przyszłego rozwoju miasta Poznania i jego ludności, 2. wspieranie wydawnictw dotyczących rozwoju miasta, 3. piecze, nad zabytkami i wartościowymi urządzeniami w mieście, 4. wypowiadanie opinii w sprawa h złą zonych z kulturalnym rozwOJem mIasta. Za najpilniejszą sprawą uważał Zarząd wznowienie "Kroniki". N a ten cel uzyskało Towarzystwo od Zarządu miasta kwotę 15 ()()() zł. Zebrani uczcili zasługi i pamięć długoletniego prezesa Towarzystwa i naczelnego redaktora "Kroniki" śp. Zygmunta Zaleskiego i prezydenta m. Poznania śp. Cyryla Ratajskiego. Informacji w sprawach Towarzystwa udziela Sekretariat, czynny w gmachu Biblioteki Miejskiej przy ul. Walki Młodych 35, w dni powszednie od godz. 8-15, w soboty do godz. 13. Tamże przyjmuje się zgłoszenia nowych członków. (fj)