KRONIKA MIASTA POZNANIA Gdy go wreszcie wiek trzeci o starość przypra\vi, l owych sił olbrzymich na zawsze pozbawi, Gdy czas zgubny, co wszystko ziadłym 39) zębem kruszy. Poprzegryza mu żyły i soki wysuszy; \Vten czas, chociaż małego wietrzyku powieniem, Runie, ze swey posady wyrwany z korzeniem, I owe drzewka wzrosłe przy Oycowskim cieniu Giną razem zgniecione w Oyca obaleniu! Równie człowiek zbliżony do swoiey mogiły, 1f\O. Już do ważnipyszych przewag nieznayduie siły, A ieźli mu lat dawnych moc wywrzeć wypada, \Vłasnym swoim ciężarem gnie się i upada. "Co za sprzeczność"! Tu Xięcia mowiącego słyszę: "Kto nipma sił do \Viersza, pewno go nie pisze: "A Ja twóy czytam,.. czytam... i skończyć niemogę. "Nie iestże to, za Jey dar, lżyć Iuzę niebogę?" 40) Nie, To nie iest dar Muzy. I bez żartu mowię: Że co się jeszcze słabey przymarzyło głowie, To więcey sercem niżli Weną napisałem, 19U. I na wątłey basówce ledwie wybrzdąkałem, A tak zawsze iest prawdą: Że gdy lata gnietą Siodmym krzyżykiem \Venę, trudno bydź poetą, Załuski 41) tem, co późniey nócił podstarzały, Niemało pierwiastkowey Wenie uiął chwały. Muza Minasowicza 4) pełna ognia z młodu, Przy starości stała się zimnieyszą od lodu. Sam Wolter polubieniec Muz i Apollina, Gdy o skrzepłych iuż siłach swoich zapomina, \Viersze, któremi stary puszczał się w zawody, 200. Echem tylko tych były, które pisał młody. 39) Jadowity, zajadły. ("Dla ciebie zjadłe smakują trucizny" - Krasicki). 40) Przytoczone w cudzysłowach słowa Xięcia drukowane są w tekście kursywą. ł1 Jozef Jędrzej Załuski (1701-1774). 42) Józef Dyonizy Minasowicz (1718-1796).