ZAPISKIż y c i o rys. Ja niżej podpisany, posłuszny nakazom Najjaśniejszej Kamery Królewskiej, wiernie zeznaję: 1-0 Urodziłem się w mieście królewskim Lidzbarku, w województwie chełmińskim, dokąd przeniósł się był pochodzący z Wielkopolski ojciec mó,i, Krzysztof, brat rodzony Jana, regenta ziemskiego poznańskiego. Tam ojciec mój, ożeniwszy się z Marianną z Radomińskich, osiedlił się w wymienionym wyżej mieście królewskim Lidzbarku i wstąpił do służby w administracji miejskiej. Urodzony z tego małżeństwa, ujrzałem światło dzienne 19 czerwca 1751 r. Rodzice ci zmarli 30 lat temu. Z bliższych krewnych moich żyją jeszcze: siostra Marianna Krykentowa, l) wdowa, przebywa,iąca w Nowem w Prusiech Zachodnich; bracia przyrodni Antoni i Józef, księża świeccy, są proboszczami w Prusiech Zachodnich_ Synowcowie i synowice po zmarłych braciach, Józefa, regenta miejskiego gnieźnieńskiego, i Ludwika, regenta grodzkiego konińskiego: Ksawery Gorczyczewski, radca czyli landrat powiatu brzezińskiego, mieszka w Brzezinach: Augustyn, chorąży w woisku Najjaśniejszego króla pruskiego; Ludwik i .Jan w szkołach poznańskich; Zuzanna z Gorczyczewskich Dobrzycka, mieszka w Dąbroszynie powiatu konińskiego; Konstancja Moszczeńska mieszka w Napachaniu pow. poznańskiego; Marianna Miaskowska mieszka w Głębokiem pow., jeśli się nie mylę, gnieźnieńskiego; Felicjanna, panna, przebywa u siostry Moszczeńskiej; Antonina, zakonnica w Poznaniu. 2-0 Spędziwszy w domu młodość pod opieką rodziców, w 9-tym roku życia mego wysłany zostałem do Grudziądza w celn nauki w szkołach 00. .Jeznitów. 3-0 Przez sześć lat oddawałem się naukom, wykładanym zwykle w gimnazjach, począwszy od podstaw gramatyki aż do wiadomości podstawowych z retoryki, pod nauczycielami: Markowskim, Paprockim, Grabskim i Gembarth'em, obecnym kanclerzem metropolitalnym gnieźnieńskim. 4-0 Z rozpoczęciem roku szesnastego zostałem przyjęty do zakonu Tow. .Jezusowego, odbywsLY w Krakowie dwuletni nowicjat, ponadto jeden rok poświęciłem studiowaniu retoryki pod prof. Załuskowskim. 5-0 Z Krakowa wysłany zostałem do Kalisza na filozofię. Po ukończeniu tamże trzyletniego kursu tejże pod prof. Józefem Przyłuskim, obec ]) X. kan. Formanowicz odczytuje z konceptu życiorysu "Krykortowa" - nazwisko, jakiego na Pomorzu nie napotkałem, często natomiast nazwisko "Krykant" wzgl. "Krykent".