ENGESTROM - CZŁOWIEK I POETA NIEZNANYotrzymany album od pani Miłaszewskiej i sądzę, że dojdzie do Was w całości, mimo, że adres jest polski. Ściskam dłoń. K. Estreicher. Drukujemy wreszcie list prezesa Pozn. Tow. Przyjaciół Nauk biskupa L i k o w s k i e g o do osiemdziesięcioletniego już blisko poety, z którego wynika, że do ostatnich prawie chwil przed śmiercią zajmował się ten starzec sprawami Tow. i to z dobrym skutkiem, zwłaszcza jeżeli chodziło o uzyskanie pieniędzy. Poznań, 10 lutego 1908 Jaśnie Wielmożny Panie Hrabio I Uprzejmie i serdecznie dziękuję naprzód za pomyślną wiado mość o ukończeniu V tomu kodeksu dyplomatycznego wielkopolskiego, a następnie za starania w tej sprawie podjęte i za łaskawe wyje dnanie funduszu na pokrycie kosztów druku. Tytuł musi być zmieniony i już p. Erzepkiemu dałem wskazówki jak w części łacińskiej zmianę tę uskutecznić wyDada. Co do wydawnictwa III tomu Album archeologicznego, tłomaczy się P. Erzepki, że w minionych dwóch latach, wyjeżdżając latową porą na prowincyą dla zbierania pieniędzy na budowę nowego gmachu muzealnego, nie mógł się zająć opracowaniem jt:go... Prosi przeto o cierpliwość do pory letniej. Skoro tylko znajdę chwilę wolną, pozwolę sobie przybyć do Pana Hrabiego w tej sprawie. Łączę wyrazy głębokiego uszanowania X. Bp. Likowski. Pil,)kną kartą w życiu Engestroma była jego działalność jałmużnicza. Ten poznailski ojciec Baudouin umiał prosić. Potrafił dotrzeć do każdego. Każde dzieło publiczne polskie w Poznaniu w ciągu lat kilkudziesięciu przed wojną w dużej mierze powstało dzięki zabiegom o pozyskanie na nie funduszów czynionym przez tego niezawodnego jałmużnika. Czy będzie to pomnik, czy gmach teatru, czy dzieło charytatywne, wszędzie przy dziele jego powstania dostrzec można rękę Engestroma. Z paruset listów w sprawach charytatywnych, które się przechowały, listów możnych i sławnych ludzi, cytujemy list ubogiego prefekta zakładu kobylnickiego, dla ubogich dzieci poznańskich utrzymywanego przez Tow. S t e 11 a, którego prezesem był adresat przez lat wiele. J07