TOMASZ PONCINO ARCHITEKT XVII WIEKUszewca w Poznaniu, ten sobie zona niech wykupi we stu złotych, ktory tesz więcey nie wazy. Hem recognovit: tenze Wrobel szewc wziął odemnie łallcuch drugi co piędziesiąt czerwonych y garnuszek srebrny z przykrywadłem, wagi złotych szescdziesiąt, Dwa tuziny łyzek srebrnych iedenastey próby z moimi literami, ktore zastawił na rrwię potrzebę we trzechset złotych na \Valiszewie u czapnika iakiegoś, a ten czapnik umarł ale iest syn iego, Xiądz przy tumie. A te rzeczy ialw mam wiadomość są li Xiędza poddiekaniegu z ktorymem ia gadał rok minął na Naiświętszą Pannę Gromniczną, ale u niego niemasz ieno tuzin łyzek, łańcuch y garnuszek, a drugi tuzin łyzek u sarney \Vroblowey zoney. Hem l'ecognovit: pani Ludwikowey oddac złotych dwadziescia y coś, iako prawo nakazało oddać. Ogrodnikowi z Ossolinski ulice złotych dziewiec oddac. Panu Lenartowi Pagoniemu, luemu towarzyszowi złotych 15, Baltazarowi Mulicowi złotych dziewiQdziesiąt cztery, groszy iedenascie, ktoremu przychodziło flor. 155 gr. 11, ale wziął flor. U2, iakosmy się porachowali. Pieniędzy gotowych nic nie mam. Piotrowi Mulnikowi cztery tal ery lenkowe oddac. Srebra tez więcey nie masz, ieno co się wyzey mianowało. Hem recognovit: pl'OSZę, y iest to wola moi a, aby małzonka co rok piędziesiąt mszy za duszę llloią kazała odpl'awowac. Hem recognovit: dziewce Anuszce pokrewney zoney moiey naypierwszey cześć moię com miał wziąc w Klimontowie złotych czterdziesci daruię y odkazuję. Hem recognovit: mam na kamienicy Godalinskiego złotych tl'zysta siedemnascie. Płacił mi pan Endzler z piwnicQ, poki Franciszkani nie przyszli, dał na dwadziescia pięc talarow twardych za nieboszczyka Godale. Hem recognovit: iest tu na tym gruncie y kamienicy moiey summa fI. 1100 do Swiętego Krzyza naleząca, od którey płacę czynsz, ale się z kwitow pokaze, y co się winno.