ZE STUDIÓW NAD X. .J. UOH('ZYCI.EWKIM "Czytałżeś twory jego? Nic milszego nad nie, Co za myśl! Co za ogieil! Jalm weny siła! Jaki tok wyobrażel1..." (II, s. 153)., podziwia jego ogromną erudycję ("nic dla niego nietajne"), jego talent satyryczny, - ,.twórczy dowcip". Pragnie go naśladować, chce podobnie jak on oddziaływać na czytelników, szerzyć w narodzie światło i dobl'o. .Tako wychowanek ..\Vieku O:hviecenia" uprawia GOl'CZYczewski rodzaje ulubione przez współczesuych pisarzy, rodzaje, w których najlepiej mógł "rozbłysnąć zdmwy rozsądek": satyry obyczajowe i literackie, listy poetyckie, ody okolicznościowe. Poważanie, sławę, rozgłos zyskały Gorczyczewskiemu tłumaczenia z literatury francuskiej i rzymskiej, nad którymi pracował niestrudzenie do ostatniego roku życia; szereg pochlebnych recenzyj wywołały "Satyry" Boileau'a, - w nich najlepiej ujawnił siQ talent odtwórczy tłumacza, świetnie rozwiniQty zmysł obserwacyjny połączony z dał'em plastyki, zdolność zastQPowania obcych stosunków i obyczajów - polskimi; nie b2z echa pozostało również tłumaczenie "Listów", a "Skotopaski" Publiusza \Virgiliusza Marona w krótkim przeciągu czasu zyskały sobie wielką wziQtość u czytelników polskich: podobały się powszechnie. Tłumaczenia wreszcie zwróciły na poetę, "na ustroniu mieszkającego", uwagę Tow. Przyj. Nauk \Varsz. litwory "własne", zwłaszcza: "Gotowalnia sentymentalna" i korespondencja poetycka, choć przez współczesnych mało wspominane, są równie ciekawe i cenne; odbiły się w nich poglądy Gorczyczewskiego na mIę literata w społeczeństwie, regionalizm. Tutaj też zabłysnął dowcip i świetny humor poety. Wykonanie utworów zarówno "przekładanych", jak i "włamych", jest najczęściej staranne, dokładne - poważniejszych usterek nie spotykamy. Styl jest jasny i naturalny, język bogaty w wyrazy i zwroty stampolskie, żywy i dosadny. Gorczyczewski jako pisarz jednoczy więc w sobie istotne znamiona ,,\Vieku Oświecenia" - znajduje się pod silnym wpływem literatury starożytnej i francuskiej, kształci się na wzorach obcych (wyrocznią jest dla niego Boileau) i rodzimych (Krasicki), pisze utwory tendencyjne - dydaktyczne, wyobraźnię posiada nie II bogatą, rozum jest główną siłą jego talentu. Wobec nowych prądów zachowuje się wrogo, potępia nowych pisarzy ,,arażonych chorobą sąsiedzkiego kraju, którzy choć źle, piszą a piszą, co im się nadarzy". Na szczególną uwagę w utworach Gorczyczewskiego, wyróżniającego się pod tym względem od innych klasyków, zasługują: głębokie zrozumienie i odczucie przyrody, wrażliwość na jej piękno oraz regionalizm wielkopolski, wypływający z serdecznego umiłowania "przybranej macierzy". Gorczyczewski, podobnie jak współcześni mu Wielkopolanie: Bochel'lski i \Volicki, "był kapłanem, który, mimo przejęcia się ideami "Wieku Oświecenia", nie utracił wiary, a zadanie swoje duszpasterskie pojmował bardzo poważnie". 72) Utrzymując stały kontakt z najwybitniejszymi ówczesnymi pisarzami, stał się pośrednikiem między \Varszawą, ośrodkiem życia umysłowego narodu, a zapadłą prowincją. Dzięki niemu wszystkie nowości literackie przedostawały się do światlejszych jednosłek działających na terenie Wielkopolski. Pracą swojego życia ("tępieniem obskurantyzmu we wszelkich jego objawach") przyczynił się w dużej mierze do ,.,.rozproszenia mroków saskich, kłębiących się jeszcze ciągle nad nieszczęsną. Ojczyzną" . Wybitny przedstawiciel literatury wielkopolskiej w latach przed- i porozbiorowych zasłużył w zupełności na wydobycie z mroków niepamięci. 72) A. Wojtkowski - Słownik biograficzny t. 2, z. 7, artykuł o Ignacym Bocheńskim. TOMASZ PONCINO ARCHITEKT XVII WIEKU Praca niniejsza jest częścią obszerniejszej całości dotyczącej budowniczych poznańskich drugiej połowy siedemnastego wieku. Jedna i druga zaś powstały na marginesie opracowania monografii kościoła pojezuickiego w Poznaniu, w trakcie poszukiwań archiwalnych zmierzających do odnalezienia architektów-budowniczych obecnej fary poznańskiej. Z dziejami budowy tej świątyni związane jest nazwisko T om a s z a P o n c i n a jako tego, który pierwszy współdziała przy jej wznoszeniu. Zaszczytne zadanie, jakie mu powierzono do wypełnienia i odznaczenie królewskie wyrażone nadaniem Poncinowi serwitoratu usprawiedliwiają zainteresowanie tą postacią. Dwa tak znamienne fakty narzucały bowiem przypuszczenie, iż Po ncino należał do wybitniejszych architektów 17 wieku. Odszukanie bardziej szczegółowych danych o życiu i dziełach Poncina było więc pewnego rodzaju koniecznością. Ponieważ zaś najbardziej obfitych materiałów mogły dostarczyć jedynie archiwa, więc w tym kierunku też poszły nasze poszukiwania, a niniejsza rozprawa jest relacją o dotychczasowych wynikach tych poszukiwań. Źródłem wiadomości o Poncinie są niemal wyłącznie materiały zaczerpnięte z zapisków sądowych. Sąd zaś, tak dawniej jak i dziś, mimo wielkiej szacowności tej instytucji, daje jednostronny wgląd w całość zdarzeń istotnych dla danego czasu lub osoby. Zycie bowiem oglądane wyłącznie z galerii sali sądowej musi być malowane w przesadnie ciemnych barwach. Obraz Poncina nie jest więc i nie mógł być portretem psychicznym bohatera w znaczeniu odtworzenia i uzyskania naturalistycznego podobieństwa. Szkic niniejszy jest tylko zespołem zewnętrznych zdarzeń z życia Poncina. Ponieważ zaś sam materiał źródłowy 3.