WSPOMNIENIA POŚMIERTNE P. KAROL ZYil/DHAM-AIASZKO\\ SI\I 2;'> marca lH:IX r. zmarł w \Varszawie, lecząc siQ u mipszka,jącej tam l'()(lziny swojej, śp. Kar o I Z Y n ci r a m - NI a s z k o ws k i, artysta IlIajarz i dyrektOl' Pallstwowej zkoły ztuk Zdohniczych w Poznaniu, (:rodził si\, w r, lXmJ Wf) Lwowie. Po UkOl'lczpniu szkoły śl'pdniPj był słuchaczeIII historii sztuki na ITniwPl'sytecip JagidlQIlskim, kształqc sil.' l'ównoczC'śnie na ,\kadrmii Sztuk I'il,'knych (ówczesnej jC'szcze Szkole Sztuk Pi\,knych) w ł\:l'f1kowie, .Jako stypendysta wyjechał clo Paryża, gdzie po egzctlllinif' konkm'sowym został przyj!:ty do Ecole des Beaux ;\I'ts. Po dłuższych tam studiach powrócił do kl'aju, gdzie od razu zaj<;l.1 wyhitnr miejscp między lułodym, ówcze:mym pokoleniem ll!alarzy. Szczpg-Mila przyjm11 łączyła śp. Zl1Ial'łego z StallisławcHI \Vyspiallskim - )ll'zyja:l.I\, która zapewne niC' pozostała hez wpływu na kiel'lBlpk jego twórczości. zwłaszcza na polu zdohnictwa i lI1alarstwa dekol'acyjnego. Alp i z malarstwa "czystego" pozostawił szel'eg doskonałych prac, I)]'Z' czym uluhionym tpmatem hyły dlań kwiaty i ppjsaż, Prz('d laty dwunastu powołany został śp. l\Iaszkmvski na dyrpktom tutejszej Pallstwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych, Na tpj placówcc dużo dobrego zdziałał jako jej kiprownik i Jako II all('zycie\. Zl'cfonnował sposób nauczania w szkole, dążąc do tC'go, ahy po jej ukollczeniu uczniowip od razll zajmo\Va( mogli miejsca w przemyśle i rZPllIioślp. Nigdy niC' uchylał si\, śp, Zmal'ly od ohowi(zkÓw narodowycII i ohywatelskich. Staje jako legionista w szeregach nippodległościuwców tak sali lU, jak clu,'tnie biprzp udział w wszelkich poczyn:Uliach społecznych, Ostatnio, pod koniec uh. roku, widzieliśmy go jeszczc czynny hiorąceg'o udział w Komisji Artystyczlwj stoI. m, Poznania illl, .Jana Kaspl'owkza, Zgonowi jego towarzyszy żal powsz('chny, Zalety cllal'akt.prll, niezwykla dobroć, lIczynn(I:;;(. wysokip poczuci p ohowi