KHONIKA MIASTA POZNANIAli. A II t o lJ i o g l' a £ i a \V ł a d y s ł a w a :\" e h l'i n g- a, ,,- archiwuIII Gimnazjum Parlstwoweg-o śW.l\Iarii Mag-dalcny w Poznaniu znajduje sil.' curriculum vitae. ktÓre \\'ładysław Nehring dołączył hył do prośhy o dopuszczenip do egzaminu dojrzałości. Pl'zyszły nauczyciel gimllazjalny w Trzemesznie i Poznaniu, a Oli 1'. lRliH pl'Ofesor uniwersytetu wl'Ocławskicgo. w pisaniu s\Voj('g-o ŻYCiOl'YSU dalpki jest od szal>loIlu. Dziś już nikt chyha w łIl'Z\'dowycll podaniach nie pisze tak pięknie o s\voidl latach dzipcil.'cych i pierwszych potężnych wrażcniach. ktÓl'e przelllÓwiły do jego wyohraźni. l-dm'za t.akźp pisownia nazwiska, Nehl'ing' nadał IIIU pisowniQ nicmiecką pod llaciskielll I'ządowym w tym sanlym czasie, kiedy i prof. Szenic zmuszony został pod[lisywar si' "Schbnitz", Niedoszły, jak siQ okazuje teolog. znakomity pro£('sor litpl'atul' słowiarlskich na uniwPl'sytecip \\TO!:ł.nv:-:killl i l'pktol' tegoż uniwf'I'sytPlU w 1.'. [H!lł, napisał liczIle l'OZpl'aWY o historykach polskich wieku XVI. oraz o najstarszych zabytkach jl.'zy ka Jlolskiego. GIÓwnYIII jego uziełelll sJ "Altpolnische SpI'aclHleuklIIaler" z 1'. lR87. Je3zczc jako profesor gimnazjalny w Poznaniu ogłosił tamże w l'. 11ił; "I\.Ul's literatury polskiej". Ze szkoły tego świetnego pedago'a wys:di uczelli tej miary. co llolesław Eru'pki i Ignacy Chrzanowski. Prod7.iłem si" dnia 23 paźd7.iern. r. lH3U-go w Kłecku, powiatu gniewieńskiego, w niewielkim ale wesołym miasteczku. Ojl'ief' nHij, ,lilii/i h Neryng, nau('zye'iel przy szkole katolie'kiej w Kłecku, pierwsze f'hłopięcyeh wybryków upume ob.jawy powstrzymywl'ł za młodu łagodnym zachęcauiem do pracy; matka, Bat'bara z Gostomskkh, wpoiła.. zaWf'zasu pierwsze moralności zasady. Dl) Hgo roku żyeia zostawałem pod ścisłym, wyłąf'znym dozorem rodziców, nie zna,iąe, ezyli nie mogąc znaĆ' tego hałaśliwego i tylu ponętami wabi:!cego mię do siebie towarzystwa przyszłych kolegeiw - nadaremno siliłem się łanJaĆ' niewzruszoną wolę oje'a błaganiem. ahy mię do szkoły posłał. Dopiero skoi1CZYWSZY rok 8m y, mogłem się liczy!' do uczniów szkuły katolickiej w Kłeeku, w której wśród dobranego do mego usposobienia gl'ona koleżeńskiego, z poezątku mało dhając o nauki i tylko w dogadzaniu młodzielwl.ym zaehceniom nad innyf'll celując, późnie,i napominaniem o,jeo\\'skim i szhlchetnymi zahiegami troskliwej matki sprowadzony z drogi tego opuszczenia się chwilowego, z całym zapałem rzueiłem się do lisiążek, Skończywszy rok 1lty, skońc.tyłem też kurs