KRONIKA MIASTA POZNANIA kie z nadl<,śniczym v, MassowenI, z kt{H-Y11l uradzili, że zbiorą słnżhę leśną oraz NielllCÓW-mleszkarlców okolicznych miasteczek i kolonistów, a majtc zapewnione wystąpieni!' miejscowego elementn. zawezwą na pomoc pułk dragonÓw SZI'fostwa gen, HOU a sko)'(J stanip nad \VarhJ, i \Visłą" czy zastanie dostatecznI), iloś<' żywno::'ci, P()(!ohnie jak w rozmowach poprzednicli Dtb),owski, ta k ol)('cnil' \\ yhkki zapewnił, ż<' Polacy wszystko SJ, gotowi poświęci<:' hylp nlOgli wywalczyć sobie niepodIpgłoś(. \\"ówczas Cesarz wymził zgodę na wYllanie w jego imieniu pl'oklanlncji i obipcał WPSIIl'ZC( zhmjny ruch polski, poczynił jednak pewne zastl'zeżenia. Zaznaczał howiem, jak świadczy wspbłczesna I'elacja, !I) że "myślt jego jest.... PI'ZY\\TÓCi<' jej (tj, Polscp) byt }Jolity(zny, ll'cz chciałhy się piPI'wPj przekonać, czy Polacy warci są, jego opieki i cry odzyskanie eg-zystencji zgadza się z powszechnym życzeniem narodu" dodawał nawet, "że pallstwo pI'uskip znisz('z01lP prawie doszczętni.., ŻP Austria nil' jesl. w stanie ') Wybif'ki .fózef: Żypie mo,je, Kraków 1927, wydMł A, M, Skałkowsld oraz Staszewski ,Janllsz: Z ziemi włoskie,j do polskie.i, Fragment z pamiętnika gen. Dąbr'owskiego (Roczniki History<,zne, t. VIH), Poznań 1932. O rozmowie Napoleol1łł z Dąbrowskim i Wybickim zachowały się relacje tyeh dwu ludzi i lIlusimy im zawierzy!', W główl1yeh zarysat'h I'elacje tP. pokl'ywają się z sobą, !') Staszewski: Z ziemi włoskiej do polskiej, str, HO,działania wielkich rzeczy, że nskroI1lni dllllll.' Hosjanów". alC' w wyniku tf'j IIl'Zf'lIIOWY ostateczna decyzja bl'zmiała, że ,,\\ Poznaniu dopiel'O oświadczy wolę swoją, względem mulania polit)'cz- nego hytu [>olscf"', Z rozlllowy tej nie wynikało nic konkretnego, Cf'sal'z nie hm.1 żadnych zohowiązail, et rozmówcom :,owym położpni£' własne przedstawiał w znaczllie lepszym świptlp niż to nJiało mipjsce w I'/.pczywistości. Armia Ill'uska miała rpzerwy, któl'l pod kOIlIf"Hlą p;ell, L'Estoquf' tl'z,Vlnały lini!,' \Visły, a 1'0(1 ich osłow..L zhif'rały sil.' szczl.'ty rozbitych w hitwach pod JelH..L i Auerstfidtem odd daJ<'l\v. i'\adciągały posiłki l'O,.;yjskie, a Austl'ia, zgnc:hiolla, ale nie zniwPczołHt, tl'zYlllałl1 Sił: lIa,'azip na lIhoczu, zachowywała nPlltralność, hyło jedllak jasn rzeczą, ŻI' najnlłliPjszp zachwianif' sil.' stanowisiw francuskiego I1IOŻf' WI)łYlląć IHI jl'j zachowani p 1"ic: i zpJwanit na nowo po austel'iil'kim pogromi£' ill"1l1ia wle,'zy(: nlOghł mówczas na tyły lIufców francuskicJ.. \V tych warunkacJI pozyskanie nad \Visł sprzYlnipl'zelllow \\ postll ci lIanHlu zl'ywającego narzuconp IIIll pęta, stallowiło doskollały atut wobpc wszystkich trzecl] wymienionych palłstw, które hyły żywo zaintf'resO\\'alle w rozwoju sprawy polskipj, l>Iatpgo tpż N'apoiPolI chętnil' przystawał na rozhudzenie C'ntuzjaznlll wśród l'olak{nv, ale zaznaczał zawsze, że nie chce Sił: w tym Iwz)lośI'ednio angażowar, To stanowisko pod kreśla dohitnil' zal'ówno wohec j)lbrowskicgo i \Vybickipgo, jako też wohN' swych podkolllendnych. lII ) Jak się do tych spmw odnosili owi dwaj IH'zywÓdcy polscy, trudno ocenić; czy zdm\'itli sohie SIWa\\"\, z tej polityki samolnhlH'j Cesarza'? Haczej po smutnym doświadczeniu tnlktat.1l \\' }.I'ohen, )10 salHlomiilskilll zesłaniu przypuszczal' należy, żp widzieli jasllo dlżenia Napoleona, ale wiedz.ieli równif'ż, że tcmz właśni f' nadeszła ta wypipszczona w legionowych marzeniach cll\vila, Cf'sm'z stał nad p"I'anieą _Imlską i wyrażał chęr \\'skrzeszenia pa lłstwa, o ilp cały nal'{ld I)OI'\\'if' za hron. Nie hyło czasu na dehaty, df'cydowa(: sil,' i działać tl'Zeha hyło natyclllniast, Podpisali tl'(ly 1\) Thiers Adolf: Historia IWllsllhłłu LIV, str. ,m, ('esarstwa, '''''arsza\\'a IHH!J.