ZAPISKIwic. POZ/ł t.ym ruchomości o wartości kilkadziesię,t tysięcy złotych {w tym ;)(; tys. gotówki) oraz prawa wydawnicze wraz z księgarnił,ł. lłI"ZY ul. Jezuickiej (obecnie ŚwiQtosławskiej), przeniesionej niedawno do własnego domu przy ul. Podgórnej 10 a. Kuratorium fundacji, rozporzę,dzaję,c tym maję,tkiem o wart.ości użytkowej (jOO t.ysięcy złotych, rozwija działalnośc' ściśle określonę, testamentem. A więc wypłaca siostrzp i bratu fundat.orki oznaczone dożywocie, zamawia Msze św. za spokój dusz obojga fundatorów, przeznacza co roku lO'}; dochodów dzierżawnych netto na najuboższe kościoły w Polsce, wspomaga zakład' dla pall i panów z inteligencji, pozostałę, l'esztę czystego (10chodu przekazuje Związkowi Towarzystw Dobroczynnych "Caritas", który zużywa je na potrzeby ubogich. Szczególnym życzeniem fundatOl"ÓW lJyło uwzgl<;,dniać potrzeby zubożałej inteligencji, /l"łównie IIl'zez stworzenie ella niej odpowiedniego zakładu. Życzeniu temu stało si<.; obecnie częściowo zadość, ponieważ powstał zakład żeński PI'ZY ul. Kochanowskiego. Przewiduje si<.' również podolJny zakład dla mężczyzn, dla których tymczasem pl"Owadzi sil,' zakład na 30 osób w lokalach dzierżawionych przy św. Marcinie li. Dodać należy, że zakłady tp powstaję, i są utrzYIllY\\ anC' tylko z czyst.ych dochodów fundacji, bez uszczuplania masy lllajł,ł.t.kowej. Dzięki temu maję,tek fundacji, mimo intensywuej działalności charytatywnej, nie tylko nie maleje, lecz poważuie wzrasta. Z chwilę, wybudowania nowego zakładu wzrósł zatplll do l miliona 100 tysięcy złot.ych. Bolesława Twardowskiego wyróżniały za życia głównie dwie szlachetne pasje: miłośnictwo księ,żek, wyrażone w skrZQtnym ich zbieraniu w swej bibliotece, która \vskutek tego urosła do dużych l'Ozmiarów, Oł"aZ pożyteczna działalność \\!ydawnicza na stanowisku właściciela i kiel'Ownika zasłużonej przez to wielce Księgami Katolickiej, z kt.órej wyszły w świat na chwał<.' Bogu i na pożytek Ojczyźnie setki tysięcy egzemplarzy przeróżnych księ,żek. Na tym tle dopiero sylwetka Bolesława T\\ ardowskiego nabiera rumieńców życia i zniewala nas do siebie szczególną wymowę, ukochań serdecznych i czynów szlachetnych.