KRONIKA MIASTA POZNANIA jako siła pocię,gowa. Jedynie od starego Rynku do Placu Wolności pod gÓrę szedł zaprzęg 'dwukonny. a nawet trzykonny. Tę korzyść finansowę, spółka musiała W)TrÓwna<: przez częściowe poniesienie kosztów ułożenia granitowej kostki przy szynacll. Aby pokryr straty, wynikaję,cp z przewozu osób. spółka dokupiła zwykłych wozów spedytorskich, podejmuję,c konkurencjI;' z spedytorami już w r. ISR3 i fi firmom dowożono towary wagonem na szynach. Pozatelll otrzymała spółka od miasta koncesjI;' na wywóz śmieci do 1891 l'., kiedy miasto przPjęło wywóz na własny rachunek. \V 1891 r. spółka załoiyła linię omnibusowę, do Jeżyc i znów bJZ kalkulacji kupiono trzy wozy, a dwa, po 111 miejsc każdy, wykazały się aż nadto wystarczaję,ce. W 1892 r. wszczęto pert.raktację o zmianę siłT pocię,gowej koni na motory elektrrczne, ale władze odmówiły. W 1895 r. zwinięto dział spedycyjny. ponieważ najpoważniejsze fabryki i firmy handlowe założyły sobip bocznice kolejowe. \Y międzyczasie szły układy o zelektryfikowanie kolejki. Koncesję przedłużono do 19ł2 r. \Y zwię,zku z tym VI' 1891j r. położono tor do Jeżyc, kasując omnibus. Tor do Jeżyc szpdł ul. Piłsudskiego. ul. Zwierzynieckę" Kraszewskiego, Jeżyckim Rynkiem, ul. Dę,browskiego do narożnika ul. Polnej. ]{ównież położono t.or do Wildy, która dotę,d miała połę,czenie omnihusem prywatnego przedsiębiorcy Starkowskiego. Tor ułożono z starego Rynku przez ul. \Vrocławskę" Plac św. I{rzyski. Dnia li marca 1898 r. otworzono kolejkę elektrycznę, z dworca do Tmnu, dnia 9 kwietnia do Górczyna. (kollcowa stacja UliCH Niegolewskich), 19 maja do Wildy. Na tym zamykają się dzieje tramwaju konnego w Poznaniu. Sier jej w kOł1CU wynosiła 11,530 km. Spółka kolejki konnej w 1891j r. zmieniła swoję, nazwę. PrzedteIn nazywała się Posener Pferdc-Eisenbahn-Gesellschart., a teraz Posenel' Strassenhahn. SpółkH 'kolejki konnej wybudowała tpż elektrownię na Grobli. Zaprowadzenie kolejki konnej miało niewątpliwie także pewne ujemne cechy dla poznalIskich dorożkarzy, którzy zapewne w przewadze byli polskiej narodowości. Częśr ich straciła zajęcie, a pozostali utracili częM dochodu, bo musieli obniżyć taryfę. Przejazd z dworca na Stary Hynek po zaprowadzeniu kolejki kosztował 50 fenygów. Na ogół jednak zaprowa