ZAPISKI cztery lata odmówiły DY1'ekcji Tramwaju !{onnego prawa skasowania deficytowej linii. W 1881 r. pozwolono ograniczyć kurs na tej bocznej linii do fi godzin dziennie, a dnia 11 lipca 1884 1". zupełnie linię skasowano. Handlowo rozwinęła się ul. św. Marcina, która przedtem była ulicę, martwę" zabudowanę, niskimi domkami, szczytem do ulicy postawionych, jal{i jeszcze dziś widzimy przy Zaułku św. Wojciecha. Stodoły, o których wspomina Marceli Mott y w "Przechadzkach po mieście" ustę,piły wielkim domom handlowym. Poczę,tkowo jednak tramwaj konny okazał się deficytowym. Przedsi<,'biorca nie miał doświadczenia, jaką trasę obrać, aby po drodze zabierać jaknajwięcej publiczności. Trzeba pamiętać, że pierwsza kolejka konna powstała dopiero w 1852 r. w Nowym YOł'ku, a w granicach Hzeszy Niemieckiej w 18(j5 r. z Berlina do Charlottenburga. Hamburg, drugie najwi<;ksze miasto w Niemczech, tramwaj konny zaprowadziło w 1872 r., a po nim kilka iunycll. Z tego widać, że PoznaJl względnie rychło, a może za rychło zaopatrzony został w tramwaj konny. Oprócz błędnego położenia torów przedsiębiorca poznailski popełnił drugę, pomyłkę, nie liczę,c się z tym, że Poznail był zamieszkały przez ludność polskę,. Niemcy, zajmuję,c dobrze płatne urzędy, względnie posiadaję,c duże przedsiębiorstwa, popierane przez Skarb Państwa, w dużej mierze posługiwali się pojazdami własnymi i dla nich tramwaj konny nie miał tak doniosłego znaczenia. Dziennik Poznański doniósł w numerze z datę, l sierpnia 1880 r. w dziale wiadomości z miasta, co następuje: "Rodacy nie spieszę, skorzystać z usług tramwaju, widzę,c jak przedsiębiorca nie uwzględnia ludności polskiej. Napisy przystankowe sę tylko niemieckie'" - Na Hi konduktorów i tyluż woźniców zapewne nie było ani jednego Polaka. Nie zachowała się żadna lista płac z pierwszych lat. Dopiero kilka lat później na zachowanej liście składek {jobrowolnych na pokrycie kosztów pogrzebu wśród 40 osób personelu tramwaju konnego widzimy czterech kowali, 3 furmanów i dwóch konduktorów Polaków. Pierwszy miesię,c kolejki przyniósł strasziiwy deficyt. Przewieziono 5832 osoby i uzyskano zbioru 633,40 mk. Dyrekcja w komunikatach do prasy podawała tysię,ce osób, rzekomo przewiezionych. Przedsiębiorca przeraził