KRONIKA MIAST A POZNANIAwózek miał mały litewski, siedziała na nim Czarnajanówna, sam Antoni powoził, służby nie było, miał na głowie kaptur wełniany. \Vidocznie zaprowadził oszczędność, a może już też nie lękał się bernardyńskich zasadzek. Mało wiemy o jego pobycie w litewskiej stolicy. Ciężko chorował, pouczas tego Felicja pielęgnowała go z wielkim poświęceniem. Podobno jeszcze w Krakowie biskup Konarski prosił króla, aby wydał zakaz do Bernardynów wileilskich, aby Dusia nie przyjmowali. Jest to nie zrozumiałe; przecież gdyby się Antoni do nich był zgłosił, byliby go uwięzili. Może źródło nasze pomyliło tutaj Bernardynów z Franciszkanami, może chodziło o zakaz uo wszystkich w ogóle klasztorów w Wilnie. Biskupię, stolicę zasiadał podówczas \Vojciech Radziwiłł. Słychać, że Duś pokazywał się bę,dź to w sukni świeckiej, bądź to w habicie. Mniemamy, że przyję,ć można taki przebieg rzeczy: najpierw chwycił si jakiego zajęcia świeckiego, mieszkaję,c razem z Czarnajanównę,. Przyszła nań choroba, Podczas niej opamiętał się i postanowił powrócić do życia zakonnego. Przyjęli go Franciszkani, atoli wymagaję,c poprawy życia i legalizacji wystę,pienia od Bernardynów. Ku temu celowi zmierzały ualsze jego kroid. Powrócił do Krakowa i tutaj czas krótki zabawiwszy, wyruszył do Hzymu. Tam udało mu się uzyskać w penitencjarii absolucję i zatwierdzenie przejścia do Franciszkanów, Daty tych aktów przypadają na 14 i 24 października 1510. Oczywiście starania w tej mierze trwały czas jakiś. Tego r. 1310 w Hzymie odbywała się kapituła generalna franciszkaiIska, a uczestniczył w niej m. i. nowy prowincjał czesko-polski \Valenty z Krosna. (1510-15?); wolno przypuścić, że z nim wespół Antoni wyruszył do Hzymu i za jego poparciem uzyskał absolucję. Szczegółowego przebiegu tych starań w Hzymie nie znamy. \V swołej suplice Duś przedstawił sprawę w naj korzystniejszym ula siebie świetle. Zamilczał o tym, że nie starał się o pozwolenie przejścia do Franciszkanów u swoich ongi bernardyiIskich przełożonych, co więcej o wyroku biskupa krakowskiego, nakazuję,cym go wyuać, o swoim wypędzeniu i ucieczce do Wilna. Zapewniał, że przez czas swego pobytu u Konwentuałów prowa