WALKA O .JĘZYK POLSKI W POZNANIU I WIELKOPOU\CE 151 nowicie dla historji powszechnej, matematyki i tłumaczenia autorów starożytnych. W nauczaniu języków miano się posługiwać. danym językiem, tylku w wykładzie języka greckiego miano używać łaciny. W opinji 2:» swej, wydanej o tym projekcie na żądanie minif-tra AItensteina, podkreśJił Radziwiłł słusznie niejasnof,ć tego paragrafu. Ze zdania instrukcji "Die Unto::rrichtssprache in dem K.onigl. Gymnasium zu Pm'en ist die polnisclle bis Quarta einschliesslich, in Quinta und S'exta neben ihr die deutsche, fUr Universal-G:eschic.hte, l\fathematik und Uebersetzen aus den alten Autoren" nie -wynikało jasno, czy języki polski i niemiecki naprzemian IIIiały być językami wykładowemi w klasie V i VI dla trzech wymienionych wyżej przedmiotów, czy też wyłącznie tylko język niemiecki. Int,e!rpretacja dosłowna sprzyjała pierwszej możliwości. Hadziwiłł atoli obawiał się słllsznie, że tę niejasnofć wyzyskają władze 8zkolne w tym celu, by język niemiecki wyłącznie uczynić wykładowym dla historji, matematyki i tłumaczell z języków klasycznych. "Lrepiejby było powiedzieć otwarcie, jak miano w tym wzg:lędzie postępować; niż dopuścić się winy podstępnego sformułowania ustawy", pisze namiestnik. Śmiała i zdecydowana obrona praw języka polskiego przez Radziwiłła miala ten skutek, że ministe.r Altenstein dnia 24-go sierpnia 1821 nakazał używać języka polskiego jako wykladowego ,ve wszystkich klasach gimnazjum poznańskiego; tylko historia w trzech wyższych klasach miała tyć wykładana po niemiecku 26). Zwycięstwo tedy było wielkie. Zeby jednak klęska władz poznaiiskich i Kaulfussa, inicjatora całej tej kampanji o język polski, nie uyła zupełna, zarządził minister, by język niemiecki był nietylko wykładany jako jeden z przedmiotów, lecz by w jednym przBdmiocie, mianowicie w historji, w trzech wyższych klasach był j'tzykiem wykładowym. W gimnazjach Księstwa Warszawskiego był on językiem wykładowym w historji, tylko w d w Ó c h najwyższych klasach, i to dlatego, że go w klasach tych osobno j:,ko przedmiotu nie wykładano. Jakkolwiek więc rozporządzenie ministerjalne z 24 sierpnia 1821 r. nie przywracało w zakresic języka polskiego tego stanu rzeczy, który istniał w gimnazjum 25) Tamże, fol. 91. 28) Tamże, foL 95. KRONIKA MIASTA POZNANIA pozn:lliskiem W r. 1 15, jednak Rad'ziwiłł i Wielk.lpolanip zadowulili siQ wywalczonelll ust.QPtwem. Pzybywszy do P0ZI1ania, Królikuwski zahral się z wielką energją do praC'y. Podczas inauguracji nowego roku szkulnego odC'zytal swą rozprawę ,.0 piękności języka polskipgo pod względem dramatycznym i o potrzpbie jego doskunall'nia". \Vywody Królikowskipgo spodobały się Lardzo zwłaszcza Radziwiłlowi, który mu też lIic szczędził poe hwał. W tedy tu zapewne namiestnik nałożył na Królikowskiegu obowizpkJ by oIILliwie czuwał !lad czystm\cią języka polskiego. o czcm tenże wspumina w dedykacji książki wej. \V trosce swej o język pulski w gimnazjum poznaliskiem Radziwiłł nit, ugraniczył się do wywierania nacisku na profesura t:ego języka. Bam zadał subie w roku następnym, 182.1, tnlll ohmyślenia nuwego planu nauk dla gimnazjów, w którYlll tu pr0jekcie język polski zostal wysunięty Ha plan pierwszy. l'rojekt ten przesłał Radziwiłł ministruwi owiaty, Altf'nsteinuwi, dnia 2G-go Czerwl'U lR21 r. 27). \Vypracował gu szcz(,g'ółowo, we(lług illei, podanych przez Hadziwilła "lW"\-\ ien mIody liczony Polak, mieHzkaniec prowincji i wychowanek uni"vprsytptn lJerli(lskgo". Nazwiska Radziwiłł nie podaje. W pierwszej ezęści swojegu projektu rozwija i uzasadnia Radziwiłł pogląd, ż:e podstaw wykształcenia gimnazjalnego powinna być matematyka, nip, jak dotychczas. języki starożytne. "Nic języki starożytne mają być podRtawą wykształcenia, ltIZ nauki ścisłe, uparte na gruncie narudowym i w jzyku 'ojczystym wykładane; one t.o jedynie mug spOW01]owa.{o odżycie ducha ludzkiego". Kie przeczy wprawdzie, że i nauka JęzykÓw klasy!',znych rozwija w uczniach zdoln0ś{ myślenia. twierdzi t.ylku, że pujęcia t.ej nauki są zbyt abstrakcyjne, gdy tymczaspm matematyka. a oso. hliwie geoI1letrja jest nauką o rzeczach podpadających zmysłom a zarazeI1l i o rzeczach nadzmysłowych. Elcmentem zmysłowym jest przestrzeli, a nadzmysłowym - samu IIlYRlcnie. matematyczne. "Huchliwa mł.)dość jest jak piękna wiona, kiedy to wszystko pragnie lJyć nieskrępowanp i oddycha' swohodnie. {Ttrzymać to życie jest jedynym obowiązkiem dohrej Pf"lagogji". Nadmiar ahstrakcji odczuwa młodzież jako jarzmo; "jedynie urok, wychodzą 27) Archiw. Państw, POZl1. ,,am. "In 3", fol. 135-14:3.