W KWKSTJI SĄDU KOMISARSK. 6 MIAST W POZNANIU. 49 czątku bowiem r. 1453 jest ławnikiem, a w r. 1454 zostaje wójtem- W sporze z miastem potrafił · on widocznie zainteresować sądy grodzkie i ziemskie i uzyskać nawet pewne wyroki na swą korzyść a przeciw miastu, zaś od króla wydobyć listy żelazne na swą obrona, a być może, że i miejskie dowody zabrał do siebie, skoro komisarze każą sobie przedłożyć wszelkie w sprawie procesu posiadane przez niego akta papierowe i pergaminowe królewskie i ziemskie od czasów Jagiełły- Gdyby zaś które z nich zairzymał, sąd jej unieważnia. Gerlin ma przeprosić rajców, wójta, ławników, starszych cechowych i pospólstwo, w zamian zaś miasto będzie go uważało odtąd za prawnego człowieka, jak i synów jego i brata, którzy mu pomagali w procesie z miastem. Gerlin ma unikać zwad i pracować z pożytkiem dla miasta, do czego zobowiązał się przysięgą przy przyjmowaniu prawa miejskiego, nie wyrabiać w przyszłości żadnych listów żelaznychW zamian za to miasto wystawi mu poświadczenie dobrego zachowania się, gdyby kiedy przenosił się do innego miastaW myśl wyroku ma Gerlin spraw o długi dochodzić tylko w sądach miejskich, mur zaś, który Gerlin poprowadził na gruncie miejskim poza swoim domem w Rynku pozostanie nienaruszony ze strony rajców. Wyrok wystawiono w trzech egzemplarzach, po egzemplarzu dla stron procesujących się i dla komisarzy. Wyrok opatrzono pieczęciami każdego z osobna z wymienionych miast. Z powyższego wyroku możemy wykombinować przebieg sprawy- Gerlin za długi i z powodu wybudowania muru na gruncie miejskim popadł w proces z miastem, toczony w sądach miejskich, a kiedy wyroki dla niego niepomyślnie wypadły, wtedy Gerlin ratując się przed ich eksekucją. udał się do sądu grodzkiego i ziemskiego ze skargami na miasto, a nadto uzyskał listy żelazne od króla, wstrzymujące wykonanie wyroków. W ten sposób Gerlin, widocznie człowiek obrotny, przez długi czas uchylał się od zadośćuczynienia wyrokom miejskim- Miasto w walce z opernym mieszczaninem interweniowało widocznie u króla i zgodziło się na sąd polubowny, do którego król ze względu na konieczność znajomości prawa niem. w tym wypadku, delegował komisarzy z pośród burmistrzów i rajców sześciu miast królewskich- Chodzi tu zatem o wypadek specjalny; sprawa była wprawdzie w sądzie miejskim rozpatrywana, z powodu oporu jednak oskarżonego nie można było wykonać wyroku, sąd ko KRONIKA MIASTA POZNANIAmisarski zatem nie rozstrzyga jej w drodze apelacji jako sąd wyższy, lecz jako sąd pierwszej instancji, przeznaczony do tej poszczególnej sprawy. Nie jest on zatem instytucją stale zorganizowaną i urzędującą na podstawie przepisu prawnego lecz przygodnieDrugi wypadek jest jaśniejszjy, 1 pod względem (prawnym ciekawszy jako zasadniczy, dotyczy bowiem sporu o kompetencję sądu nad mieszczaninem poznańskim. Przedmiot sporu jest następujący: Jan N egeI. mieszczanin kościański pozwał do sądu mIejskiego w Kościanie w sprawie cywilnej Klemensa mieszczanina poznańskiego- Władze miejskie zatrzymawszy przemocą Klemensa u siebie, zmuszały go do odpowiadania przed ich sądem, pomimo, że oskarżony twierdził, jakoby sąd kościański nie był kompetentnym, ponieważ jako mieszczanin poznański i w Poznaniu zamieszkały, w Poznaniu powinien być sądzony, a nie w Kościanie. Wbrew wywodom oskarżonego sąd miejski kościański zmusił Klemensa do pozostawienia w Kościanie Baltazara Głowy jako poręczyciela, którego w mieście zatrzymał. Zasadniczy ten spór trwał długo. Tak oskarżony jak i zainteresowane obydwa miasta musiały interweniować u króla w tej sprawie, skoro, starosta generalny wielkopolski i kasztelan poznański Piotr z Szamotuł na podstawie upoważnienia królewskiego poleca rozstrzygnięcie tej sprawy burmistrzom i rajcom Poznania, 'diiezna. Kalisza, Pyzdr, Wschowy i środy. Wymienieni komisarze królewscy zebrani 31 maja 1467 na ratuszu poznańskim jako sąd po rozpatrzeniu i rozważeniu sprawy kompetencji sądowej wydali wyrok, którym zwolnili poręczyciela Głowę od kaucji i orzekli. że Klemens jako mieszczanin poznański i w Poznaniu zamieszkały, ma odpowiadać przed sędzią miejskim w PoznaniuWyrok ten opatrzono sześciu pieczęciami miast, których delegaci wyrok wydawali, a rajcy poznańscy kazali go wpisać w r. 1469 do księgi radzieckiejStreściwszy obydwa wyroki i podawszy wszystko, co w nich istotne; musimy jeszcze poświęcić im kilka uwag ogólnych. W skład sądu wchodzą burmistrz i rajcy sześciu miast wielkopolskich, a mianowicie w obydwóch wypadkach Gniezna, Kalisza i Pyzdr, w pierwszym wypadku nadto Kościana, Pobiedzisk i Kłecka, w drugim zaś w miejsce tych ostatnich Poznania, Wschowy i Środy. Pominięcie Poznania w pierwszym wypadku jest