KRONJI(A MIASTA POZNANIA I\ołaczkowski ftJ), al£' przeżTei(' to nie przeszło bez śladu. Po latach powie Ka"'prowiez: ,.Gdyhym żył w średniowieczu, poszedł.. hym prav,dopotlobnie \'II ś!adY św. Franciszka z Assyżu. 'VIlelld WTzf'l'zcnip siQ życia - owszem, mógłbym to zrohić M). Obok św. Francisz,ka i św. Klary stał w rzędzie bliskich Kasprow:iczowi postaci św. Bonuwentura. (Jan Finda.za, Doktór seraficki, autor hiogr.afji legendarnej wego mJi,sb'z.a,). Lubił poeta powtarzać jPgo zdani.e: "Verhum divinum est orrmi,s creatm'a, quia Deum loquitur". \Vedług świadectwa Staffa prag:nę.ł i na jf'go cz.e.ść ułożyć hymn. Z zmniarem tym nosił się aż do śmielrci 65). Intprps{)\vała gu J.egeuLlarna postać średniowiecznego doktora Fausta. Tłumaczył jego tragiczne dzieje, opisane przez Marlove'a. Zajmował SlI nim widocznil', poni,ew.aż posiadal kilka tomów dzieł Srl1reible'a, badających osobistość Fausta i dotyczącego podania. '\'prowadz'a nawpt do swego utworu "Baśil JI()cy świętojailskiej" postać doktor,a, wzorowaną do pewnego -;t.opnia na Faul'ie, ho podohnie i tut/aj Mef'i.sto prowadzi Doktora, szukającego prawdy (t. VIII. str. 177). IstnicJe wi£:c sZH1'eg dowodów na to, że Kasprowicz żywo si.;> średniowieczem intpresował, że zainteresowani'l;' to niejednokrotnie zamif'niało się u nj,ego w głębokie przeżycia. Zachwyca.la go sztulm gotycka, bo w niej widzd'ał ucieleśni,enie ducha średniowiecza. Dueh zaś ten był mu bliski wielkością swego ideału, dążeniem rIo Boga, IlIocą i bujnością żyda II. \V pop1'7ednim rozdziale przedstawiono, jak. na Kasprowicza oddziaływał duch średniowiecza, jego idea, Jego typom pielgrzymki. Biedna M,ll'yja idzie prze.z świat bez ko.l"lra \\. IJO,szukiwaniu Chry>:tmm (L IX, str. li9). NiekoilcząCą sil} lIipllo.lQ życia lwlykiego symho.lizuje rozpaczliwą. pielgrzymką - procesją, prowadzoną. przez śmien: (t. X, str. 95). rlubioHZl]( i wrażell są. ka.tedry i hymny śrcdniowi('cZJlP. O morzu pisze: .,Urga.nuie. Dy dzwi«:;k śród IHltl:drahlydl tul;}l"y się llYI':iZY, Gra przypływ \\ głaźnych vmękach wybrzeży". T. XIV, str. 75. :\iWoś,: staje sit; hymnem: "sna,ć w SelT,fł. więtY11ł przybytku brzmiał organ UCi'llcia. Nastrojon szumem i szel,estem lasu \V jakiś hymn wiplki, rozC'przeć pmg'lląey Nazwę kościoła". T. VI, str. lOJ. Podobnie tematy hihlijlle stają. się często. tylko symbolem. pod którym I'Ozwija. I\:asprowicz swoje myśli,. POI l postacią Sałome przedstawia demonizm miłości, w proroka"h widzi id.eHł wspÓłczesł\ych społeczników 6). Nieraz nawet treść, podłożona pod sceny i postaei biblijno, odbiega daleko od ducha samej bihlji. (Chrystus przedstawiony jako bezsilny marzycieł). Nil'je!lnokrotnie spotykamy się u I{asprowie7H z ujęciem własnej treści \V symbol, zaczerpnięty ze średniowiecza. WyoIważeniu swego życia - \Valą.c.emu się do.mowi - stawia gotycki portal, który ma być wyrazem najwyższych, najdoskonalszYl'h pj;erwiastków jego duszynI) DziC'ła J. K, t. II, str. 134.