KRONIKA MIASTA POZNANIA MIESIĘOZNIK POŚWIĘOONY SPRAWOM KULTURALNYM STOŁ. M. POZNANIA. (ORGAN TOWARZY::-;TWA MIŁOŚNIKÓW MIASTA POZNANiA.) 7.YGIlJNT ZAI,ESKl - KAZUHERZ RUCIŃSKI - DR. KAZIMIERZ KACZMARCZ}'K Rok III. Poznań, dnia 31. grudnia 1925. Nr. 12. DZIAŁ HISTORYCZNY. K:'. ARCYBIHKUP DUNIN A KONWIKT W WROCLA WIł DLA TEOLOGÓW Z VOZN ANIA. HIJZkazem gabinetowym króla. pruskiego z Hi marca 18:22 została rozwiązana kongregacja XX. Hisjonarzy, którzy dotąd prowadzili seminarja dudwwm: w Poznani'l i w Gnieźnip. :Misjonarze mieli OpUŚCIĆ dotychczasuwe swe stanowiska prefektów, profesorów, prokuratorów w wspomnianyc. 1 1 zakłaciaeh. Stało to w związku Z rozporządzeniem krÓlewskiem z ;-31 lipca 1820, Ż" tylko takieh wolno przyjmować do zaklad{nv diecezjalnych. którzy wykażą sic: świadectwami dojrzałori gimnar.jalnemi. :AX. lHisjonarze tego przf'pisu nie przestrzf'gali. Nie hyło nlożna od razu znaleść odpowiednich zastępcćw na kierujące stanowiska; nilhyło można też od razu podnieść, por.iomn uankowego wyksztaicenia w kandydatach do ",tanu dllhowm'go. Wobec tego dwnkrotnie na pięć lat przndłnża-ł się dot,ychezasowy stan, wcdle ktorego wystarczało wykształcenip sckundanerskie dla tych, co chcieliby się poświęcić stanowi duebownemu. POZlltali rÓwnież i XX. \1isjonarze z tem zastrzeżeniem. Żp prawniC' je h kongregacja została rozwiązana, że też nie wolno im się znoić, z ks. prowincjałplH, a raezej -wizyt:uort>U1 w -Warszawie, twierdza to pi8J1l0 z 26 Ril'rpnia r. 1 R22. naoi'Rł:lIW z B£'rlina z poclpis('1Il Y. Xif',olovinsa. * * * .Już ił1 st.ycznia- l'. 1831 zwrócił Flotwell, naczelny prezes w l)oznaniu uwagę władzy dudlUwnej Ha to, żp czas właściwy jUj, minł; że więc najeży w życie wprowadzi,; przepisy rządowI' (I wykRztaJcenin duchowielIstwa wedle statutn z 31 lipca 182£1. Kipdv jednak Rprawa zclawała si znnwn przewlekać" wezwał mi KRONIKA MIAS'I'A POZNANIA nister pruski v. A1teHstein pisn1f'Jl1 z 7 października lS:-n 1'. ówczpsnpgo ks. arcybisklll':l Dunina. aby stanowczo przystąpił nu reorganizacji wykształcenia tpologicznego dla swojego duchowieństwa. W j.'m celu z08tawia mu ''I'yh6r, czy chce ograniczyć '-I..minaryjnc "iykzt.ałci'lIil' na praktYt'znp tylko potrzeby, a teon.tyczne wykształcenit' pozostawi( f'tudjum uniwersyterkiemu, lub czv też chcl' nrządzić, dla swych teolog("v rodzaj ak1_demickiego lyc'1l111 u:; \'-'zo,' lycl'um ,1Ia dipeezji wanniiiskiej IV Draunsbergu (Branipwie). Gdyby ks. arcybiskap zgodził si£; na studjum uniwersytpckie, to należałohy w Wrucła wiu urządzi(' osohny konwikt dla Poznailczyków; ko!:;zta poniósłby rząd. Naczelny prezes po:7.1Iailski, Flotwdl. (lą,ż.\'ł do teg'o. ahy ks. arcybiskup zgodził si na projl'ktO\V:lllY konwikt. W.,kazywal dnia G i'itycznia 1832 m' lilki w tlllchowieilst.wie, kiedy w dieeczji poznailskiej było nieob:-.adzonych 14:2 parafij, a w gnipź,;ieilskiej Gi parafij, wY"iouziL h' przy panując.ych stosunkach w ksistwie lmlk wszelkich śrou ków; aby i'itworzyć kat.olickie seminarjum duchowne na wikszą i zlaellt'tniejszą skalt;, którehy zdołaJ o zadogćuczynić potrzebum umysłowym i duchowym rzetelnie wyksztalconego ducho''Iieilstwa. Zdajp ",ię, że ks. arcybiskllp pod wpływem naczehlPgo prezesa łn:::ziloti dowodzenia nifJ chciał zac:lepiat; przynajmniej na t'ł! p_isllIa rZPczoHegu zadzał się poniekątl na to, że tl'olog6w wypa([?" wysyła, na llniwer,,,yt..t: w kaidym razi.. jeduak zast.rzegał si. że wi. do w.'Tkształeenia Iłow'ch sil nalCzyciplskieh musi ię dolII:lg<.H;, al,." do spminarjlllTl przTjlłlowało si nadal kandydatów z wykształeeniem 8\'kumly gimnazjalnej; ahy też ohok l'raktyeznego wychowania :óeruinarjllm nadal dbalo o teoretyczllf' nauki teologicznf:. Hrła to pewna już rozhip1_nuf;t pOlllidzy poglądami ks. areyhiskupa i naczelnego prezesa, kt6n pragnął, aby f4elllinarjl1lU pozn:u'lskie i g'nip7,nit:'iu;lde polaczyło sic: VI' jeden zakład diecezja lny II epl:wh praktycznych i aS('I't.yezl1ydl a -wszystko innp ehciał pozustawić lllliwers."tetowi. Rozbieżno.jć ta si", pog'łf.:biła. koro ks. arcybiHknp Dllnin przechylił si clo urząuzenia lyceum teolog'icznego j filozoficzneg'o w Poznaniu. Zdołał jednak }<,lotwelI wpłYW::Wli swymi w Rprlinie zadać cios takiemu planowi. ktIJry został l'nirPRtwiony*) lIlplIlorjajplU z 1:!. lllte'o' 1 ;-m. '" * (I szczegółach por. ks. Hozakowf'ki: Arcybiskup 'Dunin a Lyceulfl teol{)giezne w P07.l1aniu, Kronik:'! Miata Poznania 1923 str. 225--236,