STUDJA NAD DZIEJAMI GOSPOD. 2;YDOW POZNANSKICII Idą.c tak dalej, zauważyć możemy, że Żydom nie udało sIę zawładnąć i ziIDonopoliować handlu jednym towa[ł'elll, co zwykle pJ'OIWadziło do dyktowania ,cen z kOTzYŚCią dla sprz,edają.cego. Położy'li oni rękę na wywoz,ie wełny, to prawda, ale eksport tego suro,wca lubo pow,aj;ny, przecieiŻ stał dalelko za, innema towarami w ogólnym bilansIi'e polsłdgo eksportu. Mogliśmy też przytoczyć dalej pelWne cyfry. które dorwod.zą., że Żydzi rzucili się na handel skórami i futrami 118), ale znamy inne cyfry, które dowodzIły, że panami iW tej dziedzinie eksportu pozostaJ,i hurtownicy chrze,ścijań.scy. Według reje,stru celnego z roku 1585 pł.acili Żydzi poznańscy w tym Toku cło od 409.230 sIltuk, kupcy krajowi od 196.310, a zagrankznJ. od przeszło 414.550 sztuk futer czyli, że' na Żyd6w poznańskich przypada rÓwne, 2/5 ogólnego wywozu futer popi,eHcowych w tym roiku 117). Wiemy jednak skę.diną.d, że w rOiku 1551 jeden tylko kontrakt chrześcijański opie:wa.ł na dostalWę 840.000 fute'T, a więc znacznie więcej, niż ogólny eksport tego tOlWaTU w ciągu 8 lat (1562-9) prze,z Gdańsk, Królewie'c, Rygę i Narwę 118). Mimo ws!Zystko k