ZAPISKI cezalnej w Poznaniu, miliśmy sposobność zapoznać się z klockiem inkunabułowym, stanowiącym przedmiot użytkowy Bernardyna Celestyna z PO'znania. Książka ta, zaopatrzona sygnaturę. VIII 8 1198 nie jest jedlną, jaką miał Celestyn; Tow. Przyj. Nauk poznańskie posiada dwa inkunabuły pO' nim nr. Hj 354 Verdeny Dormiserure de sanctis z r. 1493 (6 KaI. Jan sine loco) oraz nr. 23192 Aquil.anus Joannes Sermones Quadragesimales, wydane w \Venecji u Piotra, z Bergamo 21 października r. 1499 1 ). Zapewne znalazłohy się więcej jego dzieł, gdyby istniała jeszcze gdziekolwiek bogata k<;iążnica Bernardynów poznańskich, której zagadkowego zaginicia niepodobna odżałować. Klocek, o którym w.żej. składa si z pism nastpujących: I Bernard ś Homiliae super Joannem XVIII tahat s l. a., II De imitatione Christi cum CompunctiOl1B cordis Gersona 1487 Strashourg Marcin Flach, III De quatuor novissimis 1497 Lipsk \Volfgang z 1Ionachjum, IV Antonin ś Confessionale 1483 ?O VIII \Venecja, Antoni de Strata, V Manipulus curatorum 1487 10, V Strasbourg bez tłoczni. Poza danemi, jakie wynikają z pow.ższ:Hh dzieł, bardzo mało wiemy niestety o Celestynie. Milczy o nim Komorowski, tylko Nelo'olog prowincJi wymienia go jako w Poznaniu zmarłego, bez podania dokładnego daty, z kontekstu wynika jednak, że było to przed r. 1508 2). Pamić jego wszakże tak si zatarła w samym konwencie poznańskim, że kiedy Jan Ramiellski około r. 1730 redagował kronikę i nekrolog poznailski, nie wspomina go zgoła 3). A szkoda, bo chociaż Celestyn nie należał do najznamicnitszyd\ BenlardYllów swego czasu, to jednak był uie 1) Opisu bibliograficznego uie dajemy, nip mając pod ręką odpowiedniego aparatu; zresztą, ile nam wiadumo, ks. E. :.vlajkowski przygotowywa ku talog inkunabułów Bibljoteki Archidiecezjalnej, którego pierwszą część wydaliśmy r. W:!O. 2) Kekrolog prowiucji w kopji w rk. :Uonasteria 2 Archiwum H:apitulnego w \Vłocła\\'ku, k. 4i1-87. 'V nim zmarli bracia poznańscy do r. 1530, k. 41-9 v -:J l r. i50 v Coelestinus de Posnania confessor. bez daty, ale po kilku rIalszych imionach następuje data post 1508. 3) I\:l'onikę Bprllarrlynó\V poznailskich przechowuje Tow. Przyj. Nauk, nr. 218, Kekrolog Archiwum Al'chidiecezalne, s. s. ostatni, a książki po nim pozo;;tałe dają świadectwo nietylko jemu, ale mówią także o poziDmie umysłowym i religijnym konwentu, do którego należał, a pośrednio rzucają też pewne światło na stan intel1ektualny miasta Poznania u schyłku średniowiecza. Zbieramy wpierw dane biograficzne o Celestlnie z notatek zachowanych a potem przytoczymy same zapiski, co wydaje nam się pożądane ze względu na ich charakter i języka polskiego próbki. Że Celestyn urodził się w Poznaniu lub w okolicy, to wynika z samego przydomka. Imię Celestyna, zbyt wyszukane na chrze.stne w owych czasach, prz'brał niezawodnie, wstępując do Zakonu. Daty ani urodzenia ani wstąpienia do Zakonu nie znamy; spotykamy się z nim po raz pierwszy, kiedy r. 1453 przebywał w Krakowie podczas przybycia tam ś Jana Kapistrana; potem, skoro jako socjusz Andrzeja Reya obejmował nową fundację wileńską z rąk króla Kazimien.a Jagie]]ończyka w Trokach r. 1468 wkrótce po Matce Boskiej Gromnicznej (2 lutego). Do tak ważnego zaaania, ,aby stanąć przed Majestatem Królewskim, choćby jako socjusz, niernożna było wyznaczać młodzika. Wiek zatem ówczesny Celestyna należy określić na lat conajmniej trzydzieści. Zgadza się to dobrze z jego pobytem krakowskim oraz z datą jego zgonu, przypadającą nie przed r. 1501, jak w'nika z zapiski o zgonie Olbrachta; nie po r. 1508, jak wypada z Nekrologu; a przrpadł'm Ilajpevvniej r. 150fi, skoro tego roku prowincjał mógł rozporządzać jego książl{ą, co czynił zazwyczaj po śmierci zakonnika, mającego ją w używaniu. W takim razie datę urodzin Celestyna należałoby położyć gdzieś na l. 1430-40, ogółem wiek na lat ok. 70. Czy z wzmiarllki o Ś. Kapistranie w Krakowie można wnioskować, że właśllie wówcz!Ls pod urokiem osohy i słów świętego wstąpił do Zakonu? Może należał do owych liCZllTch studentów, co wtedy zapisali się do orszaku I\:apistranowego. Źródła nie podają ewentualnego stopnia uniwersyteckiego, z pozostałych po nim książek nietrudno stwierdzić, że wykształcenie posiadał niezgorsze. Można więc się domyślać, że ukończywszy początkowe szkoły w :Ę>oznaniu,