KRONIKA MIASTA POZNANIA Wdowa Janowa Hoffmanowa (= Dorota) 10), pozwana przez winiarza Antoniego. Szora o zapłacenie 50 złp., nie staje na terminie. Wójt poznański nakazuje na następnym terminie prze prowadzić rewizję ksią-g rachunkowych obydwu stron. (Adv. 1636, pp. 307 i 316). Niezamężna Jadwiga, handlarka masłem, kwituje wdowę po Janie Hoffmanie, Dorotę, z odbioru wszystkich rzeczy ruchomych, jakie wymieniona Dorota miała w przechowaniu. (Adv. 1636, p. 771). Geometra J akób Hoffman z Torunia kwituje Dorotę, wdowę po bra.cie swym, malarzu Janie Hofmanie, z .odbioru 100 zlp., zapisanych mu przez brata. (Adv. 1638. [bruljon). Dor:ota, p. v. żona malarza G a b r j e I a N. (CwykieI1), '8. v. żona malarza Jana Hoffmana, pozwana przez dr. fil. et med. Bartłomieja Moręskiego jako subdelegata. Po.znańskiego. i przez Jadwigę, wdowę po zm. kuśnierzu Tomaszu Pielaszyku, obywatelu chwaliszewskim, o zwrot domu na Chwaliszewie i sumy 2000 złp. wraz z procentami, przypadających wyżej wymienionej Jadwidze tytułem spadku po jej dziadku, malarzu G a - b r y e I u, nie stanęła na terminie są-dowym; na drugim terminie uzyskuje Do.rota odroczenie sprawy. (Na marginesie dopisek: so.lutum est). - Adv. 1639-1640, r. 1640, pp. 1325, 1333, 1394, 1452, 1464 i 1484. O. Mikołaj Srzemenus, ołtarzysta kaplicy bractwa literackiego przy kościele św. Ma;rcina, i ławnik poznański Adam Czechowski, jako egzekutorowie testamentu zm. Doroty Hoffmanowej, przekazują- malarzowi poznańskiemu G r z e g o r z 0 10) Por. A. C. 1636-1638 (bruljon), r. 1636, fol. 22: "H o f f m anowe y adiudicatur puella". ,,- - a poniewasz z dobrowolnej chęci swej pani Hoffmanowa malarka, matrona poczciwa y miesczka poznańska iako ciotka, podejmuje się urzdownie - - dziewiczkę Dosię - - bez żadnych nagród, kosztów na żywność y odzieże przy sobie chować y onej cwiczenia przystoyne dać: A że tesz to interest magistratu i catholico, aby się w mieście haerczye niemnoyły, obawiając się za instytucyą P. P. opiekunów inszej religjiej będących (t. j. złotnika Jana Mertensa i szewca Wawrzyńca Benkego), aby y ta dzieweczka (którą Pan Bóg może oświecić) na zbawieniu zawiedziona nie była - - etc.... J!l w i B u d o w i c z o w i i żonie jego Annie drewn1ane zał>tfdowanie t. j. dworek za Bramą Wrocławską-, położo11'Y.! z''", św. Krzyża. (Seab. Posn. 1642-1653, r.. 164, R; H}'.; ":'1 i 2., WOJCIECH DWOJAK. I ,d'T JJI:ti::U.łUa ,J.'E;.ui..,UJlff. J "1.1. Oic) ;:nlF'Q:")f}u3 ITon Szewc Łukasz Kroczyński i śledziarz 'Ja:rbgz":Kt'igmznajtł na prośbę czeladnika malarskiego Wojciecha ':I)'\\rt>jk, pfź"d burmistrzem poznańskim ;Janem Lessickim?,.:ł::ł!J. r!łf)u w ich obecności, w domu malarza Łuk a s;Jo¥ :ł;j: })..W ,.9-" w i c z a (który wtedy sprawował urządstar.szegoHcechu),...mai8r.z S t a n i s l a w K o s s i o r (Kosiorowicz) przyJęł'- ¥la" 'ńatik'ę: iWujciecha Dwojaka. Wówczas zgodzili się w!iy'ScjP ttiffi';'n'DJiiciH bracia cechowi na to, że Wojciech Dwojak, "J5.'ł7Jvi"¥{r?ę"{Pł ,.1(, fI' ....' 'J f."... L ..t.....( przez dłuższy czas gdzieindziej się kształci,,. ,tą.k ,&JJpg@; P.1!11 "pyć uczniem u Stanisława Kossiora, jak ten uzn.a 2la; T --stOB"Owoo. vSt.ąnisław Kossior zaś oświadcza, iż Wojdech -D'WtJjt1'k 'pt"Z't!\Z Mfły czas spędzony u niego na nauce malarskieJ;;')zaciIbwi1rfiię wzorowo, dlate g o też W y zwolił g o na czelidri'itl{) . ( 'A.rIC . . :(Bi15 . , li u H. ;)'.}i. ru\ 1622, r. 1620, p. 1621). rnviJ:m'in 1'!!)