PIERWSI SOCJALIŚCI W I'OZ:\'AIU I ICH POEZJE (1881 8) Proces rozpurzęty w grudniu 1881 (akt oskarżenia Bosi datę (j grudllia 1881) zakol1('z"ł się wyrokiem następująeym: T r u s zk o w s k i skazan" został Ba 3 lata więziellia i aresztu, J a n is z () w s k i na 2 lata i (j miesięey, M e n d e I s o 11 1 ruk i 11 miesięc', B u jak i e w i l' Z na 3 miesiące, J a n k o w s k a na 3 miesiące, I( o s o b u d z k i na 1 miesiąe, G o ł' y S Z e \V s ki u\\'o 1 niony. Z u a c z f' n i e- p r o l' e s u p o Z n a 1'1 s k i e g o. SurO\v' ten wyrok nie przeraził ,,'('ale skazaileów. Przeehnłie uważali olli, że osiągnięto jedell z ważnych eelów: rohota organizac)"jna ]13 grullcie wielkopolskim została rozpoez('ta! Oto jak wspomniany "Przedświt" wart) kule wstępnym omawiał doniosłe znaezenie wyroku: "P r o (' e s p o Z 11 a 11 s k i jest odpowiedzią na puwtarzającf' si jesz('ze dzisiaj wrzaski, że u nas "nie ma suejalizmu", chol'iaż już dzisiaj w tych wrzaskach jest nuta fałszywa - a kilkakrotnie przez uas zaznaezona - przyznanie przez ogół pras" pOh;kiej btnienia kwestji rubotniezej. Jakkolwiek w procesio puznal]skim ohok trzech "agitatorów z zawodu", jak tego chce akt oskarżpnia, stauęło przpd sądem tylko eztereeh przedstawicieli miejseowyeh warstw pracująeych (J auiszewski, Rosohudzki, Bujakiewiez. Goryszewski), jednakże areszty rozciągll('ł)" się pipł'wotnie na nierównie zllaczlliejszą liezbę rohotni],Ów, C(} świadezy w"muwnie - zwłaszeza wO]Je(' krótkiego czasu agitaeji - że puzua1'1ska ludność robotnieza closyć silnie i maso\Vo(?) garnęła się p'Jd sztalldary zasad międzynarodowego soejalizmu. Że wif'lu uwięzionyeh uwolniono, że niektórzy z uieh stanąwsz' pute1l1 przed sądem, jako świadkowie, nie zupełnie umieli si zachO\nlĆ - to zgoła nic uie znaez)', kiedy weźmiemy pod uwagę niewTobienie tych sił, gwałtowność, z jaką policja wskutek wrzasku "patrjutyeznych" organów puznańskieh rzuciła się lIa poezątkującą agitację, której krótkie trwanie nie pozwoliło towarzyszom naszym świadomość warstw ruhotniez)"ch w Poznaniu do "Tższego podnieść stopnia". ".\gitacja pozna1'1ska przedewszystkiem miała sposohuość praktycznie i najzupełniej realnie zamanifestować swój i n t e}'n a (' j o n a I 11)' charakter. Agitacja ta musiała zetknąć się na jedllym bruku z odpryskami ogromnego soejalnu-demokratyeznego I'uchu niemieekiego, musiała pójść z nim ręka w rękę...". "Proces puznallski stano\'vi cał' przełom w niedługiej jeszeze historji naszego )'uehu, ma on dla niej znaezenie faktu poczynającego okres...". "Proces poznaI1ski jest faktem duniosłego znaczenia, jak każd)' przejaw wybihl' i sformułowan)' jal{iegoś kierunku, który bez śladów w kraju pozostać llie muże: w rozwoju zaś grup' naszej jest on wyraźnem p r o f e s s i o n d e f o i (wyzIlaniem wiary), z którem tak wrogowie jak towarzysze liezyć się muszą otwarcie lub też w skrytości dueha". Prz'pisując tak wielkie znaezenie procesowi z 1'. lRRl, z tern wikszym zapałem postarali się organizatorzy imprez' o uwiecznienip utwurów agitac'jn)Th, jakie w związku z nim pO\Htał)'. Poznajl1l je z kolei. II. \Y rozdziale niniejszym przertrukuwujel11)' z bardzo dziś rzadkiej broszury "Czegoż ehcą" Wsz)'stkie ut won', powstałe w murach więzienia puznańskiego, zaeho\Vując ich kolejność wedle picrwodruku l) 1. ,,}{toś t"? Glos: -- Kto ty'! - .JaIII bard! uczlIciplłl lIdel'zalll w lutni mej stl'un' Xil' dla lłHU'lle!,w listka \HtWI'Z) ilU .Ja chcę z ludzkości sellne calulł) Strzqslląć - budzić do czynu... Chcę, b) ::